Polecamy:

natash88 · 2019-09-13, 18:07

Rodzice przynajmniej dwa etaty plus zlecenia. I mieli za duzo czasu nawet dla dzieci. Etat = 8h. *2 =16h. Plus zlecenia.
Albo na imie im Cyborg K i Cyborg M, albo Twoje drugie imie to hiperbola.

**7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014** · 2019-09-13, 18:07

No chyba jeden etat to 40h tygodniowo więc dwa etaty plus jakieś inne roboty to nie wiem kiedy ten czas dla Ciebie mieli

**71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9** · 2019-09-13, 18:12

Cytat:

Napisane przez Limonka2738

"Nie stać mnie, żeby utrzymać Ferrari."
"KLASIZM!!!"
"..."

No dobra.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Już bez przesady z tymi nieadekwatnymi porównaniami.

Raczej -nie stać Was ( piszecie o innych) , bo nie jesteście w stanie osobie dorosłej podarować kasy na zakup działki pod dom lub mieszkania. Mimo że było stać na utrzymanie dziecka do pełnoletności , osiągnięcia samodzielności zarobkowej.
No... apsurt jakiś 😜

**f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0** · 2019-09-13, 18:12

Mnóstwo czasu przy 2 etatach i dodatkowych zleceniach

limonka doba ma 24h a nie 48

Sorry albo kłamiesz z ta praca albo z tym czasem poświęconym tobie.
Wybierz jedno

Limonka2738 · 2019-09-13, 18:16

Cytat:

Napisane przez Fubizka

Ta milion czasu mieli na wychowanie pracujac na 2 etaty + zlecenia.
Chyba ze to zmyslasz, co jest prawdopodobne skoro sama nie pamietasz co napisalas 3 strony temu.

Gdzie nie pamiętam? Pytam, gdzie napisałam, że nie mieli czasu i wciąż odpowiedzi nie dostałam. Zaznaczyłaś mi, że dużo pracowali.

Jedno ma wolny zawód, a drugie dyżury, więc się wymieniali. Do tego jedno mogło mnie zabierać do pracy zawsze, a ja się tam świetnie bawiłam. Dodaj do tego dziadków i pierwszy raz zostałam sama w domu jak miałam jakieś 17 lat.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

ViLLeMkA · 2019-09-13, 18:21

Cytat:

Napisane przez Limonka2738

Gdzie nie pamiętam? Pytam, gdzie napisałam, że nie mieli czasu i wciąż odpowiedzi nie dostałam. Zaznaczyłaś mi, że dużo pracowali.

Jedno ma wolny zawód, a drugie dyżury, więc się wymieniali. Do tego jedno mogło mnie zabierać do pracy zawsze, a ja się tam świetnie bawiłam. Dodaj do tego dziadków i pierwszy raz zostałam sama w domu jak miałam jakieś 17 lat.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale Liminko, przecież Fubizka pisząc "Jak ktos pracuje na 2 etaty + zlecenia, to nie, nie ma czasu na dziecko. Bez wzgledu na to ile w wyniku tych etatow zarabia." nie cytowala Twojej opinii, tylko wyraziła swoją.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

natash88 · 2019-09-13, 18:23

Cytat:

Napisane przez Limonka2738

Gdzie nie pamiętam? Pytam, gdzie napisałam, że nie mieli czasu i wciąż odpowiedzi nie dostałam. Zaznaczyłaś mi, że dużo pracowali.

Jedno ma wolny zawód, a drugie dyżury, więc się wymieniali. Do tego jedno mogło mnie zabierać do pracy zawsze, a ja się tam świetnie bawiłam. Dodaj do tego dziadków i pierwszy raz zostałam sama w domu jak miałam jakieś 17 lat.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wolny zawod to nie etat.
Czas w pracy rodzica to czas z rodzicem?
Jeszcze doszli dziadkowie do historii.

Ty to lubisz zabrnac w kozi rog, a pozniej odwracac kota ogonem

Widzisz - lubisz sie czepiac ludzi o szczegoly, to ludzie sie czepia i Ciebie.
Btw, wracajac do mojej wczesniejszej wypowiedzi - poczytaj tez troche o roznych zjawiskach spolecznych, bo np.o klasizmie malo wiesz, ale rozumiem, ze masz potrzebe udowodnienia swojej racji za wszelka cene. Nawet wypisywania publicznie glupot.

motyla · 2019-09-13, 18:25

Cytat:

Napisane przez ViLLeMkA

Ale Liminko, przecież Fubizka pisząc "Jak ktos pracuje na 2 etaty + zlecenia, to nie, nie ma czasu na dziecko. Bez wzgledu na to ile w wyniku tych etatow zarabia." nie cytowala Twojej opinii, tylko wyraziła swoją.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

może 1 etat miała mama, drugi etat miał tata i czasem oboje łapali zlecenia

**Mijanou** · 2019-09-13, 18:38

Heh,
nigdy nie zajmuję stron, ale to, o czym pisze Limona nie jest wcale wykluczone. Odkąd pamiętam i sięgam pamięcią to moi rodzice podobnie funkcjonowali a dodatkowo jeszcze zawód mojego taty sprawiał, że przez lwią część roku nie było go w domu.

Jak się tak zastanowić, to chyba byli doskonale zorganizowani, skoro wychowali dwoje dzieci i potrafili trzymac rękę na pulsie wydarzeń. W każdym razie lepiej niż ja, bo ja sobie tego nie wyobrażam żeby mieć potomstwo (nawet, gdybym chciała je mieć) przy moim trybie życia. Albo może czasy były inne, mniej dynamiczne wtedy, gdy byłam dzieckiem? Nie mam pojęcia, tak szczerze.

natash88 · 2019-09-13, 18:45

Cytat:

Napisane przez Mijanou

Heh,
nigdy nie zajmuję stron, ale to, o czym pisze Limona nie jest wcale wykluczone. Odkąd pamiętam i sięgam pamięcią to moi rodzice podobnie funkcjonowali a dodatkowo jeszcze zawód mojego taty sprawiał, że przez lwią część roku nie było go w domu.

Jak się tak zastanowić, to chyba byli doskonale zorganizowani, skoro wychowali dwoje dzieci i potrafili trzymac rękę na pulsie wydarzeń. W każdym razie lepiej niż ja, bo ja sobie tego nie wyobrażam żeby mieć potomstwo (nawet, gdybym chciała je mieć) przy moim trybie życia. Albo może czasy były inne, mniej dynamiczne wtedy, gdy byłam dzieckiem? Nie mam pojęcia, tak szczerze.

Wydaje mi sie, ze wizazanki po prostu czepily sie Limony o jej niescislosc w opisie (co innego wolny zawod i dyzury, co innego etat), bo sama czesto jest czepiliwa i uszczypliwa.

Mnie po prostu mierzi taka lekko skrywana miedzy slowami pogarda, ze inni to nieroby i nieudacznicy (Ci bez duzych pieniedzy), a pozniej jakis niescisly i przesadzony opis wlasnej sytuacji, zeby przekaz 'nieudacznicy nie powinni miec dzieci' wzmocnic.
Ciezko to uznac za przekonujacy argument i lekko umniejsza osobie go przywolujacej (ktora, btw, innym umniejszac lubi). Well.

sunshinebutterfly · 2019-09-13, 18:54

Cytat:

Napisane przez natash88

Wydaje mi sie, ze wizazanki po prostu czepily sie Limony o jej niescislosc w opisie (co innego wolny zawod i dyzury, co innego etat), bo sama czesto jest czepiliwa i uszczypliwa.

Mnie po prostu mierzi taka lekko skrywana miedzy slowami pogarda, ze inni to nieroby i nieudacznicy (Ci bez duzych pieniedzy), a pozniej jakis niescisly i przesadzony opis wlasnej sytuacji, zeby przekaz 'nieudacznicy nie powinni miec dzieci' wzmocnic.
Ciezko to uznac za przekonujacy argument i lekko umniejsza osobie go przywolujacej (ktora, btw, innym umniejszac lubi). Well.

Limonka ma wtłoczony rzez rodzinę kult pracy i zarabiania.
Sama przez to przechodziłam.
Dopiero jak dorosłam (czytaj: odciełam się od cudzych przekonań) zrozumiałam, że można życ spokojniej i normalniej a finanse wcale na tym nie ucierpią.

**Mijanou** · 2019-09-13, 19:00

Zależy, co przyjmiemy za definicję "nieudacznictwa".

Nie kazdy ma takie szczęście/talent by być programistą, artystą, lekarzem, businessmanem/womanem, nie każdy ma zadatki by być młodym wilkiem. Muszą przecież być też w społeczeństwie naukowcy, nauczyciele, bibliotekarze, filozofowie, filolodzy oraz panie i panowie zajmujący się oczyszczaniem miasta, policjanci, ekspedienci/ekspedientki, hydraulicy i malarze pokojowi. Jedni zarabiają miliony, inni po ileś tam dziesiątków tysięcy a jeszcze inny żyją z ołówkiem w ręku, hand to mouth. Przekrój każdego społeczeństwa taki jest. Każdy ma prawo posiadania dzieci.

Dla mnie "nieudacznictwem" jest raczej zafundować sobie dziecko a następnie je "chować" zamiast "wychowywać", a to zjawisko widuje się w każdej "klasie"- i u bogatych, i u biedniejszych. Możecie nie wierzyć, ale znam nastolatki, które mają wszystko, o czym tylko sobie zamarzą- oprócz uwagi, miłości i czasu rodziców. Są i takie, które wychowują się w średnio zamożnych rodzinach a są wychowywani z miłością, konsekwencją i wśród pewnych wartości. Są i takie, które ani warunków, ani miłości i uwagi rodziców nie mają.

Kurczę, samo życie.

---------- Dopisano o 20:00 ---------- Poprzedni post napisano o 19:59 ----------

Cytat:

Napisane przez sunshinebutterfly

Limonka ma wtłoczony rzez rodzinę kult pracy i zarabiania.
Sama przez to przechodziłam.
Dopiero jak dorosłam (czytaj: odciełam się od cudzych przekonań) zrozumiałam, że można życ spokojniej i normalniej a finanse wcale na tym nie ucierpią.

To akurat nic złego. Sama wyniosłam z domu poszanowanie dla pracy i kult pracy. A żyję jakoś normalnie chyba. Zależy znowu, co uznać za normę.

**melkmeisje** · 2019-09-13, 19:02

Skoro Limonka może pracować na dwa czy tam trzy etaty i jednocześnie cały dzień wypisywać dyrdymały na wizażu, to może i jej rodzice mieli czas na pracę na dwa etaty plus zlecenia i zajmowanie się dzieckiem

**Mijanou** · 2019-09-13, 19:04

Cytat:

Napisane przez melkmeisje

Skoro Limonka może pracować na dwa czy tam trzy etaty i jednocześnie cały dzień wypisywać dyrdymały na wizażu, to może i jej rodzice mieli czas na pracę na dwa etaty plus zlecenia i zajmowanie się dzieckiem

To trochę złośliwe i niesprawiedliwe.
Ja też pracuję dużo i mam czas (jeśli jest spokojniej w pracy) zajrzeć na wizaż i popisać "dyrdymały". Jeśli nie ma, to nie zaglądam. Może i ona ma tak samo?

**f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0** · 2019-09-13, 19:08

Ale do dziecka chyba nie zajrzysz siedząc w pracy i nie pobawisz sie nim

Trzepotka · 2019-09-13, 19:10

Treść usunięta

**melkmeisje** · 2019-09-13, 19:15

Cytat:

Napisane przez Mijanou

To trochę złośliwe i niesprawiedliwe.
Ja też pracuję dużo i mam czas (jeśli jest spokojniej w pracy) zajrzeć na wizaż i popisać "dyrdymały". Jeśli nie ma, to nie zaglądam. Może i ona ma tak samo?

Ja też mam tak samo, ale nie nie gadam, że pracuję na 3 etaty

**Mijanou** · 2019-09-13, 19:15

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;87168937]Ale do dziecka chyba nie zajrzysz siedząc w pracy i nie pobawisz sie nim

[/QUOTE]

Zależy.
Nigdy nie miałam własnej firmy, więc nie wiem, jak się ją prowadzi, ale jeśli ktoś ma to sam sobie (chyba, bo naprawdę nie znams ię na tym) może ustalić grafik, ewentualnie część zadań zlecić pracownikom.

Moja mama, gdy zaczynała prywatną praktykę (gabinety lekarskie) to na poczatku bardzo dużo pracowała, ale z czasem ograniczyła godziny przyjęć, bo już gabinety zarabiały "same", poprzez zarudnionych tam innych lekarzy, którzy byli tam zatrudnieni. Może tak to działa też w przypadku Limonki. Ale nie chcę się za kogoś wypowiadać, to raz. Dwa, na prowadzeniu "biznesu" naprawdę znam się jak koza na gwiazdach, więc tylko gdybam.

Uch, wyszło mi masło maślane

natash88 · 2019-09-13, 19:52

Cytat:

Napisane przez Mijanou

Zależy.
Nigdy nie miałam własnej firmy, więc nie wiem, jak się ją prowadzi, ale jeśli ktoś ma to sam sobie (chyba, bo naprawdę nie znams ię na tym) może ustalić grafik, ewentualnie część zadań zlecić pracownikom.

Moja mama, gdy zaczynała prywatną praktykę (gabinety lekarskie) to na poczatku bardzo dużo pracowała, ale z czasem ograniczyła godziny przyjęć, bo już gabinety zarabiały "same", poprzez zarudnionych tam innych lekarzy, którzy byli tam zatrudnieni. Może tak to działa też w przypadku Limonki. Ale nie chcę się za kogoś wypowiadać, to raz. Dwa, na prowadzeniu "biznesu" naprawdę znam się jak koza na gwiazdach, więc tylko gdybam.

Uch, wyszło mi masło maślane

A jest jakis cel, dla ktorego tak usilnie ja tlumaczysz?

Ja rozumiem kult pracy, bo go wyznaje. Ale moj kult pracy nie pozwala mi innymi ludzmi, pracujacymi, wykonujacymi swoje obowiazki, a niektorymi wrecz harujacymi - za niskie pieniadze , albo wychowujacymi dzieci i dzieki temu umozliwiajacymi drugiemu rodzicowi prace bez 'codziennych zmartwien' - gardzic. Pieprzenie, ze takie osoby nie powinny miec dzieci jest klasizmem. Ale Limona tak jak nie doczytala definicji slowa etat, tak nie doczytala tez tej definicji, a z podejscia jak widac niezle korzysta. Wiec czy to jest kult pracy, czy to jest kult pieniądza?

**patusiaa23** · 2019-09-13, 19:54

Trzy etaty, a do tego jeszcze śpi i gra w nocy jednocześnie

Limonka2738 · 2019-09-13, 20:02

Cytat:

Napisane przez ViLLeMkA

Ale Liminko, przecież Fubizka pisząc "Jak ktos pracuje na 2 etaty + zlecenia, to nie, nie ma czasu na dziecko. Bez wzgledu na to ile w wyniku tych etatow zarabia." nie cytowala Twojej opinii, tylko wyraziła swoją.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A, masz rację.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:01 ---------- Poprzedni post napisano o 21:01 ----------

Cytat:

Napisane przez natash88

A jest jakis cel, dla ktorego tak usilnie ja tlumaczysz?

Ja rozumiem kult pracy, bo go wyznaje. Ale moj kult pracy nie pozwala mi innymi ludzmi, pracujacymi, wykonujacymi swoje obowiazki, a niektorymi wrecz harujacymi - za niskie pieniadze , albo wychowujacymi dzieci i dzieki temu umozliwiajacymi drugiemu rodzicowi prace bez 'codziennych zmartwien' - gardzic. Pieprzenie, ze takie osoby nie powinny miec dzieci jest klasizmem. Ale Limona tak jak nie doczytala definicji slowa etat, tak nie doczytala tez tej definicji, a z podejscia jak widac niezle korzysta. Wiec czy to jest kult pracy, czy to jest kult pieniądza?

A kim ja gardzę?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:02 ---------- Poprzedni post napisano o 21:01 ----------

Cytat:

Napisane przez patusiaa23

Trzy etaty, a do tego jeszcze śpi i gra w nocy jednocześnie

I do tego szminka z Biedronki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Fubizka · 2019-09-13, 20:05

Cytat:

Napisane przez Limonka2738

Gdzie nie pamiętam? Pytam, gdzie napisałam, że nie mieli czasu i wciąż odpowiedzi nie dostałam. Zaznaczyłaś mi, że dużo pracowali.

Jedno ma wolny zawód, a drugie dyżury, więc się wymieniali. Do tego jedno mogło mnie zabierać do pracy zawsze, a ja się tam świetnie bawiłam. Dodaj do tego dziadków i pierwszy raz zostałam sama w domu jak miałam jakieś 17 lat.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Przestan bajdurzyc. Ja napisalam, ze uwazam ze ludzie pracujacy na 2,5 etatu zwyczajnie nie maja czasu na dzieci.
Edan odpowiedzial, ze co to za od czapy pomysl, ze jak ktos jest bogaty to pracuje na 2,5 etatu. Ja odpowiedzialam ze nie od czapy tylko od Limonki.
Na co ty - gdzie tak niby napisalas. No to ci zacytowalam.

Dla uproszczenia prostego komunikatu - mowisz ze rodzice pracowali na 2,5 etatu, ja mowie ze czyli nie mieli czasu na dzieci.

Teraz odwracasz kota ogonem, ze niby gdzie napisalas ze nie mieli czasu, no kurde nigdzie, skup sie. Mozna sobie podyskutowac nawet na tak abstrakcyjnym poziomie jak w tym watku ale juz przestan sie wic jak piskorz skoro twoje posty nie trzymaja sie kompletnie kupy bo to jest slabe.

---------- Dopisano o 21:05 ---------- Poprzedni post napisano o 21:02 ----------

Cytat:

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

Mniej milo niz teksty do niektorych uzytkownikow, ze nie powinni sie urodzic?

Limonka2738 · 2019-09-13, 20:06

Cytat:

Napisane przez Fubizka

Mniej milo niz teksty do niektorych uzytkownikow, ze nie powinni sie urodzic?

No, rzeczywiście słaby tekst. Gdyby ktoś to powiedział, to byłoby bardzo nie na miejscu.

natash88 · 2019-09-13, 20:07

Cytat:

Napisane przez Limonka2738

A, masz rację.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:01 ---------- Poprzedni post napisano o 21:01 ----------

A kim ja gardzę?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:02 ---------- Poprzedni post napisano o 21:01 ----------

I do tego szminka z Biedronki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No nie wiem, samo ocenianie ludzi jako nie takich, którzy nie powinni się rozmnażać, bo nie tak zasobnych jak Twoi starzy wieje lekką pogardą, wywyższaniem. I matka Autorki, która nie powinna mieć dzieci, bo siedziała na dupie w domu, a nie na nie zarabiała etc. Kim Ty w ogóle jesteś, żeby o kobiecie pewnie z 2 razy starszej od Ciebie i z większym bagażem doświadczeń takie teksty sadzić.

I mam wrażenie, że chyba nie jesteś zadowolona z obrotu spraw w wątku, bo skąd ta lekka uszczypliwość wobec Patusi?

**patusiaa23** · 2019-09-13, 20:16

Stąd, że jest sciemniara, której rodzinne i zawodowe historie nie kleja się kupy od samego początku

**Mijanou** · 2019-09-13, 20:18

Cytat:

Napisane przez natash88

A jest jakis cel, dla ktorego tak usilnie ja tlumaczysz?

Absolutnie żadnego.

Staram się zrozumieć, bo rzeczywiście taki urok słowa pisanego, ze ktoś coś napisze, ktoś inny zrozumie inaczej, niż intencje piszącego i powstaje niepotrzebne nieporozumienie.

Co do związku między zamożnością a posiadaniem dzieci także się wypowiedziałam. Że go nie ma a przynajmniej być nie powinno. Oczywiście jestem zdania, że dzietność należy dostosować do możliwości finansowych, więc za każdym razem, gdy czytam o rodzinach, w których żadne z rodziców nie pracuje a co rok to prorok i wszyscy żyją z zasiłków i pięćsetplusów to też mi się nóż w kieszeni otwiera.

Kurczę, ten watek w ogóle poszedł w dość dziwną stronę. Naprawdę. I zrobiło się niesympatycznie. Może więc lepiej wrócić do tematu i się go stricte trzymać? Bardzo bym prosiła.

**18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a** · 2019-09-13, 20:23

Cytat:

Napisane przez sunshinebutterfly

Mieszkania bym nie kupiła. Po pierwsze - Dlaczego mam dziecku odmawiać przyjemności dorobienia się samemu?

Skąd miałabyś wiedzieć, czy twojemu potencjalnemu dziecku dorabianie się będzie sprawiało przyjemność? Mi na przykład nie sprawia. Jest upierdliwe. Przyjemność mi sprawiają zupełnie inne rzeczy.

Cytat:

Po drugie - Nie chciałabym dziecka wiązać na przykład z Polską zakupując mu mieszkanie.

W jaki sposób to miałoby wiązać z Polską? Mieszkanie można sprzedać, wynająć albo zrobić z niego metę na przyjazdy do kraju.

Cytat:

Napisane przez edan84

Otóż moja droga, zarobki dobrych programistów w Polsce są na takim samym poziomie jak w krajach tzw rozwiniętych. Często nawet wyższe, bo w Polsce zwyczajnie na ogół są lepsi programiści. A czemu siedzą w Polsce? Z prostego powodu: ceny utrzymania się, ceny nieruchomości są zdecydowanie niższe wiec na więcej ich/mnie stać.

Ci którzy opowiadają Ci głodne kawałki ze zarabia się na „Zachodzie” więcej a w Polsce to wyzysk są prawodopodnie miernymi specjalistami, po których to właśnie muszę poprawiać kod.

No dokładnie. W ogóle branża IT w Polsce to jedna z niewielu, gdzie zarobki umożliwiają życie na poziomie krajów rozwiniętych.

Cytat:

Napisane przez natash88

Kim Ty w ogóle jesteś, żeby o kobiecie pewnie z 2 razy starszej od Ciebie i z większym bagażem doświadczeń takie teksty sadzić.

Po pierwsze nie wiesz jaki jest jej bagaż doświadczeń. Po drugie od kiedy to wiek świadczy o czymkolwiek? Ludzie nie zaczynają zasługiwać na jakiś większy szacunek tylko dlatego, że są starsi.

natash88 · 2019-09-13, 20:25

Cytat:

Napisane przez Mijanou

Absolutnie żadnego.

Staram się zrozumieć, bo rzeczywiście taki urok słowa pisanego, ze ktoś coś napisze, ktoś inny zrozumie inaczej, niż intencje piszącego i powstaje niepotrzebne nieporozumienie.

Co do związku między zamożnością a posiadaniem dzieci także się wypowiedziałam. Że go nie ma a przynajmniej być nie powinno. Oczywiście jestem zdania, że dzietność należy dostosować do możliwości finansowych, więc za każdym razem, gdy czytam o rodzinach, w których żadne z rodziców nie pracuje a co rok to prorok i wszyscy żyją z zasiłków i pięćsetplusów to też mi się nóż w kieszeni otwiera.

Oczywiście, takie uroki słowa pisanego - ale akurat i Limona i Edan lubią się o te słowa czepiać. W takim razie sami ponoszą tego konsekwencje - ludzie zamiast czytać sens ich wypowiedzi, poszukują błędów.

Uprawiasz lekki symetryzm - nikt w tym wątku nie mówił o ludziach, którzy nie pracują i żyją z zasiłków - cały czas jest mowa o jakimś przedziale 85-90%% Polaków, którzy żyją tak, że są w stanie zapewnić utrzymanie dzieciom, ale nie są w stanie zakupić im mieszkania po ukończeniu pełnoletności. Twierdzenie, że Ci ludzie NIE POWINNI MIEĆ dzieci nazywa się klasizmem i Limona i Edan go prezentują. I nie widzę żadnego powodu, żeby próbować nawet tłumaczyć czy rozumieć tak niesprawiedliwe i obrzydliwe postawy wizażanek czy wizażanów.
Po co gmerać w jakimś teoretyzowaniu o grupie, która poza omawiany mainstream wypadła (500+ i zasiłki).

O, i Lisbeth

Ontologiczną dysputę czas zacząć.

**Mijanou** · 2019-09-13, 20:30

Słuszności odmówić Ci nie mogę. Co racja, to racja.

Powtórzę: wątek poszedł w dziwnym kierunku, generalnie. Nie będę więc jeszczez bardziej go udziwniać. Naprawdę, warto zakończyć spór bo pewnie do wspólnego stanowiska i tak nie dojdziecie a tylko zaczynają się nakręcać docinki. Tematem jest pytanie, czy rodzice powinni pomagać finansowo dorosłym dzieciom, tak? Więc może warto się tego tematu trzymać.

**7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014** · 2019-09-13, 20:47

Moga jak chca ale nie jest to ich powinnoscia

2019-09-13, 18:07	#301
natash88 Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2010-07 Lokalizacja: Poznań Wiadomości: 2 128	Dot.: Partner uważa że rodzice powinni pomóc finansowo Rodzice przynajmniej dwa etaty plus zlecenia. I mieli za duzo czasu nawet dla dzieci. Etat = 8h. *2 =16h. Plus zlecenia. Albo na imie im Cyborg K i Cyborg M, albo Twoje drugie imie to hiperbola. __________________ zakochana w sobie od urodzenia

2019-09-13, 18:07	#302
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 Konto usunięte Zarejestrowany: 2004-12 Wiadomości: 16 089	Dot.: Partner uważa że rodzice powinni pomóc finansowo No chyba jeden etat to 40h tygodniowo więc dwa etaty plus jakieś inne roboty to nie wiem kiedy ten czas dla Ciebie mieli

2019-09-13, 18:12	#304
f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0 Konto usunięte Zarejestrowany: 2011-07 Wiadomości: 27 815	Dot.: Partner uważa że rodzice powinni pomóc finansowo Mnóstwo czasu przy 2 etatach i dodatkowych zleceniach limonka doba ma 24h a nie 48 Sorry albo kłamiesz z ta praca albo z tym czasem poświęconym tobie. Wybierz jedno

2019-09-13, 18:38	#309
Mijanou Wizażowy Kot Igor Zarejestrowany: 2012-08 Lokalizacja: po drugiej stronie lustra Wiadomości: 17 529	Dot.: Partner uważa że rodzice powinni pomóc finansowo Heh, nigdy nie zajmuję stron, ale to, o czym pisze Limona nie jest wcale wykluczone. Odkąd pamiętam i sięgam pamięcią to moi rodzice podobnie funkcjonowali a dodatkowo jeszcze zawód mojego taty sprawiał, że przez lwią część roku nie było go w domu. Jak się tak zastanowić, to chyba byli doskonale zorganizowani, skoro wychowali dwoje dzieci i potrafili trzymac rękę na pulsie wydarzeń. W każdym razie lepiej niż ja, bo ja sobie tego nie wyobrażam żeby mieć potomstwo (nawet, gdybym chciała je mieć) przy moim trybie życia. Albo może czasy były inne, mniej dynamiczne wtedy, gdy byłam dzieckiem? Nie mam pojęcia, tak szczerze. __________________ I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know? Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209 Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw No pasaran! mikroREKLAMA Spełnione marzenia Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,. Ta reklama pokazywana jest pod 17 529 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!)

2019-09-13, 19:02	#313
melkmeisje BAN stały Zarejestrowany: 2007-08 Wiadomości: 10 690	Dot.: Partner uważa że rodzice powinni pomóc finansowo Skoro Limonka może pracować na dwa czy tam trzy etaty i jednocześnie cały dzień wypisywać dyrdymały na wizażu, to może i jej rodzice mieli czas na pracę na dwa etaty plus zlecenia i zajmowanie się dzieckiem

2019-09-13, 19:08	#315
f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0 Konto usunięte Zarejestrowany: 2011-07 Wiadomości: 27 815	Dot.: Partner uważa że rodzice powinni pomóc finansowo Ale do dziecka chyba nie zajrzysz siedząc w pracy i nie pobawisz sie nim

2019-09-13, 19:10	#316
Trzepotka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2012-05 Wiadomości: 20 984	Dot.: Partner uważa że rodzice powinni pomóc finansowo Treść usunięta

2019-09-13, 19:15	#318
Mijanou Wizażowy Kot Igor Zarejestrowany: 2012-08 Lokalizacja: po drugiej stronie lustra Wiadomości: 17 529	Dot.: Partner uważa że rodzice powinni pomóc finansowo [1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;87168937]Ale do dziecka chyba nie zajrzysz siedząc w pracy i nie pobawisz sie nim [/QUOTE] Zależy. Nigdy nie miałam własnej firmy, więc nie wiem, jak się ją prowadzi, ale jeśli ktoś ma to sam sobie (chyba, bo naprawdę nie znams ię na tym) może ustalić grafik, ewentualnie część zadań zlecić pracownikom. Moja mama, gdy zaczynała prywatną praktykę (gabinety lekarskie) to na poczatku bardzo dużo pracowała, ale z czasem ograniczyła godziny przyjęć, bo już gabinety zarabiały "same", poprzez zarudnionych tam innych lekarzy, którzy byli tam zatrudnieni. Może tak to działa też w przypadku Limonki. Ale nie chcę się za kogoś wypowiadać, to raz. Dwa, na prowadzeniu "biznesu" naprawdę znam się jak koza na gwiazdach, więc tylko gdybam. Uch, wyszło mi masło maślane __________________ I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know? Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209 Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw No pasaran! Edytowane przez Mijanou Czas edycji: 2019-09-13 o 19:16 mikroREKLAMA Spełnione marzenia Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,. Ta reklama pokazywana jest pod 17 529 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!)

2019-09-13, 19:54	#320
patusiaa23 BAN stały Zarejestrowany: 2017-02 Wiadomości: 3 713	Dot.: Partner uważa że rodzice powinni pomóc finansowo Trzy etaty, a do tego jeszcze śpi i gra w nocy jednocześnie

2019-09-13, 20:16	#325
patusiaa23 BAN stały Zarejestrowany: 2017-02 Wiadomości: 3 713	Dot.: Partner uważa że rodzice powinni pomóc finansowo Stąd, że jest sciemniara, której rodzinne i zawodowe historie nie kleja się kupy od samego początku

2019-09-13, 20:30	#329
Mijanou Wizażowy Kot Igor Zarejestrowany: 2012-08 Lokalizacja: po drugiej stronie lustra Wiadomości: 17 529	Dot.: Partner uważa że rodzice powinni pomóc finansowo Słuszności odmówić Ci nie mogę. Co racja, to racja. Powtórzę: wątek poszedł w dziwnym kierunku, generalnie. Nie będę więc jeszczez bardziej go udziwniać. Naprawdę, warto zakończyć spór bo pewnie do wspólnego stanowiska i tak nie dojdziecie a tylko zaczynają się nakręcać docinki. Tematem jest pytanie, czy rodzice powinni pomagać finansowo dorosłym dzieciom, tak? Więc może warto się tego tematu trzymać. __________________ I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know? Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209 Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw No pasaran! mikroREKLAMA Spełnione marzenia Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,. Ta reklama pokazywana jest pod 17 529 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!)

2019-09-13, 20:47	#330
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 Konto usunięte Zarejestrowany: 2004-12 Wiadomości: 16 089	Dot.: Partner uważa że rodzice powinni pomóc finansowo Moga jak chca ale nie jest to ich powinnoscia

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)