2011-04-27, 15:17 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 235
|
Śmierć pieska :(:(
Witajcie,
ostatnio, dokładnie w Sobotę Wielkanocną przydarzyło mi sie coś strasznego mojego kochanego psiaka, którego miałam 17 LAT!! (a ja mam 20!) zabił samochód.. praktycznie pod moim domem... ;/ święta popsute, całe przepłakane, nastroje w domu u wszystkich grobowe... i co tu robić, co tu robić stało się to na rynku w moim mieście, gdzie ograniczenie prędkości to chyba 40 km/h a ludzie którzy to widzieli powiedzieli że samochód jechał jak szalony! podobno jeden go mocno potrącił to jeszcze wył, skomlał a drugi jadący za nim bez zastanowienia po nim przejechał! powiedzcie jak tak można, nawet się nie zatrzymać, nie zobaczyć! nie rozumiem tego, trzeba nie mieć serca W domu jest tak pusto, nawet pisząc to łzy cisną mi się do oczu.. jak radzić sobie z taka sytuacją? pies był jak członek rodziny! Czy dobrze zrobimy kupując nowego pieska? Wszyscy o tym myślą ale chyba jeszcze za wcześnie.. no nie wiem.. niech mnie ktoś pocieszy ;(
__________________
|
2011-04-27, 16:06 | #2 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Łomża
Wiadomości: 8 083
|
Dot.: Śmierć pieska :(:(
Cytat:
Bardzo mi przykro na świecie są tacy @#$%*&^%$
__________________
Zapuszczam włosy! cel: za pupę aktualnie: za ramiona |
|
2011-04-27, 16:18 | #3 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 658
|
Dot.: Śmierć pieska :(:(
Doskonale Cię rozumiem, bo przed świętami odszedł mój piesek Był z nami 15 lat... To trochę inny przypadek, bo po prostu sobie zasnęła i już się nie obudziła Wciąż nie mogę przywyknąć do myśli, że jej już nie ma Ale nie mogłabym na razie kupić psa, nie wiem, czy w ogóle kiedyś jeszcze będę chciała
A takich popaprańców, którzy potrącą psa i nawet się nie zatrzymają, to bym potraktowała w określony sposób Trzymaj się Kochana! |
2011-04-27, 17:04 | #4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 235
|
Dot.: Śmierć pieska :(:(
nie, psycholog to mi nie potrzebny, po prostu ciężko znieść pustkę w domu ;/
a co do nowego pieska to kilku znajomych mówiło mi, że najlepszym lekarstwem jest właśnie jak najszybciej kupić szczeniaczka. Ale właściwie nie wyobrażam sobie innych łapek człapiących po domu ;( Ah.. 15 lat to też bardzo długo, okropnie to znieść Twój piesek chociaż nie cierpiał a mój pewnie bardzo ja nie wiem co bym zrobiła temu kolesiowi jakbym go dorwała .. chociaż co by to dało.. chwilową satysfakcje... a takich ludzi jest mnóstwo.. bez sumienia. Niedawno na moich oczach samochód rozjechał kotka, jakiegoś ślicznego, rasowego, był taki duży i kudłaty. Kierowca również pojechał dalej a ten biedny kotek jeszcze próbował uciekać i też strasznie miauczał.. Widziałam to z okna i nie umiałam powstrzymać łez, mimo , że to obce dla mnie zwierze.. Ale ta znieczulica kierowców mnie przerasta jestem ciekawa ich min, gdyby to dotyczyło ich psa lub kota.. a ktoś by sobie pojechał jakby nigdy nic.. chociaż nie życzę nikomu
__________________
|
2011-04-27, 18:14 | #5 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
|
Dot.: Śmierć pieska :(:(
Cytat:
jak to sie stało że Twoj pies wbieg/uciekł pod samochód na ulice?
__________________
[*] 11.09.2012 jeszcze się kiedyś spotkamy... |
|
2011-04-27, 18:44 | #6 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 513
|
Dot.: Śmierć pieska :(:(
Serdecznie współczuję, ale dlaczego w centrum miasta pies biegał bez smyczy?
__________________
08.06.2012, 17.08.2013, 06.11.2013, 03.02.2014 |
2011-04-27, 18:46 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
|
Dot.: Śmierć pieska :(:(
|
2011-04-27, 19:20 | #8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 235
|
Dot.: Śmierć pieska :(:(
stało się to tak, że pies uciekł z podwórka, w zasadzie nie pierwszy raz, no i po krótkim czasie bo może jakiś 15 minutach poszliśmy go szukać bo nie chcieliśmy żeby latał w święta puszczony ale już niestety... te kilkanaście minut wystarczyło żeby stało się nieszczęście
a co do tego kota to ja poszłam wtedy zobaczyć to zwierzę, widać było , że to nie był bezpański kocurek, był zadbany, na prawdę piękny! jak znajdę w internecie zdjęcie jak wyglądał to załączę, sami zobaczycie, chociaż nie wie czy to ma znaczenie ;/
__________________
|
2011-04-27, 19:25 | #9 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
|
Dot.: Śmierć pieska :(:(
Cytat:
to, że byl piękny i zadbany, nie znaczy ze rasowy, chyba mylisz trochę pojęcia
__________________
[*] 11.09.2012 jeszcze się kiedyś spotkamy... |
|
2011-04-27, 19:29 | #10 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 235
|
Dot.: Śmierć pieska :(:(
centrum miasta to za dużo powiedziane, to malutkie miasteczko.. a pies stał w zasadzie na rogu zakrętu!! nie wbiegł pod samochód...
ja się zgodzę, że nie powinien tam być sam, bez smyczy macie rację jak najbardziej! a w jakim stopniu usprawiedliwia to kierowcę, który przy ograniczeniu prędkości to jest chyba 30 lub 40 km/h jechał co najmniej 80! mój tata pytał ludzi i powiedzieli, że pędził! po prostu robił popisówkę jakiś gówniarz! Dobre w tej sytuacji jest to, że to był pies, dla mnie tragedia oczywiście, ale gdyby to było np czyjeś dziecko?? myślicie, że zdążyłby wyhamować? powierzchnia rynku to tzw ,kocie łby'!
__________________
|
2011-04-27, 19:30 | #11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
|
Dot.: Śmierć pieska :(:(
kierowcy to nie usprawiedliwia, ale właściciela psa też nie
__________________
[*] 11.09.2012 jeszcze się kiedyś spotkamy... |
2011-04-27, 19:49 | #12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 235
|
Dot.: Śmierć pieska :(:(
[QUOTE=motylek1007;2657558 8]niestety psa trzeba pilnować, nawet na podwórku...
no wiesz, niestety nie jestem w stanie nie spuszczać psa z oczu non stop, a niewiele wystarczyło żeby wykorzystał swawolę a Pan Moderator chyba chce mnie wpędzić w poczucie winy?
__________________
|
2011-04-27, 19:52 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
|
Dot.: Śmierć pieska :(:(
nie, nie chce, ale ma inne podejście do sprawy i swojego psa nigdy nie zostawia na dworze bez nadzoru (w domu tez prawie zawsze go widzę co robi).
Wiadomo, nie zawsze da sie psa upilnować, ale nie jestem za tym, żeby zostawiać zwierzęta bez opieki na dworze, tym bardziej skoro już wczesniej uciekał
__________________
[*] 11.09.2012 jeszcze się kiedyś spotkamy... |
2011-04-27, 19:54 | #14 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 235
|
Dot.: Śmierć pieska :(:(
udało mi się znaleźć dokładnie takiego samego kota jak ten, którego zabił samochód...
to był dokładnie taki kotek, a w okolicy jest dużo domów więc nie sądzę, żeby był tam z przypadku, zwłaszcza, że niedługo potem jakiś Pan go wziął z ulicy w worek, pewnie był jego.. strasznie mi było szkoda tego kocurka, a wystarczył jakiś tydzień i spotkało mnie to samo
__________________
|
2011-04-27, 19:55 | #15 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 513
|
Dot.: Śmierć pieska :(:(
Niestety wina jest tu obustronna - i kierowcy, który rzekomo jechał za szybko i właściciela, który nie dopilnował psa. Skoro piesek już wcześniej uciekał, to należało zadbać, by nie miał takiej możliwości i należycie ogrodzić posesję. Niemniej współczuję, niestety czasu nie da się cofnąć...
Cytat:
__________________
08.06.2012, 17.08.2013, 06.11.2013, 03.02.2014 Edytowane przez lady opium Czas edycji: 2011-04-27 o 19:57 |
|
2011-04-27, 19:56 | #16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
|
Dot.: Śmierć pieska :(:(
jak ktoś kota puszcza luzem bez nadzoru to niestety musi liczyć sie z takim zakonczeniem...
__________________
[*] 11.09.2012 jeszcze się kiedyś spotkamy... |
2011-04-27, 20:02 | #17 | |||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 235
|
Dot.: Śmierć pieska :(:(
Cytat:
boli mnie fakt, iż to było niedaleko domu, na pewno już do niego wracał bo on zawsze wracał! jak nikt go nie znalazł to i tak wrócił sam! był na prawdę mądry! na dodatek jak można wjechać na psa i to olać.. jest mi strasznie przykro , że są tacy ludzie ---------- Dopisano o 21:00 ---------- Poprzedni post napisano o 20:58 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 21:02 ---------- Poprzedni post napisano o 21:00 ---------- Cytat:
__________________
|
|||
2011-04-27, 20:03 | #18 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
|
Dot.: Śmierć pieska :(:(
Cytat:
obwiniać nikt ci sie nie karze, ale wyciągnij wnioski na przyszłość
__________________
[*] 11.09.2012 jeszcze się kiedyś spotkamy... |
|
2011-04-27, 20:06 | #19 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 513
|
Dot.: Śmierć pieska :(:(
Ale to obowiązkiem właściciela jest zadbać o bezpieczeństwo zwierzaka, za którego jest całkowicie odpowiedzialny! Właściciel powinien przewidywać pewne sytuacje, a nie liczyć na mądrość, wierność czy posłuszeństwo pupila...
__________________
08.06.2012, 17.08.2013, 06.11.2013, 03.02.2014 |
2011-04-27, 20:13 | #20 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 235
|
Dot.: Śmierć pieska :(:(
na przyszłość? na razie nie mam jeszcze nastroju na mądre spostrzeżenia... nie po to założyłam ten wątek żeby wszystkim obwieszczać , żeby bardzo dokładnie pilnowali psów, kotów..
chciałabym dowiedzieć się po prostu jak inni radzili sobie z takimi stratami a odnośnie mojego psa, to może był trochę niepokorny, ale miał iście królewskie życie może i był ,rozwydrzony' do granic możliwości ale zasługiwał na to! spał na łóżku! .. miał też swoje dywaniki z grubego włosia, zawsze miał pełne miski! nigdy nie doświadczył przemocy! jak wskakiwał na łóżko to przesuwaliśmy się, żeby miał miejsce , jeju on był taki rozpieszczony!przeżył swoje 17 lat jako najukochańsze stworzenie na ziemi! tak go pamiętam ale bardzo, bardzo mi go brakuje ---------- Dopisano o 21:13 ---------- Poprzedni post napisano o 21:11 ---------- kurcze, WY jesteście NIEOMYLNI! ;/
__________________
|
2011-04-27, 21:13 | #21 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Sosnowiec
Wiadomości: 5 290
|
Dot.: Śmierć pieska :(:(
Cytat:
Bardzo mi przykro z powodu psiny. Edytowane przez Zielona30 Czas edycji: 2011-04-27 o 21:15 |
|
2011-04-27, 21:37 | #22 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 658
|
Dot.: Śmierć pieska :(:(
Dziewczyna założyła wątek, żeby się wyżalić, jest załamana, bo zginął pies, który był z Nią przez 17 lat... Nie rozumiem po co niektórzy Ją teraz pouczają, tylko wzbudzacie w Niej poczucie winy, a pewnie i tak nie czuje się najlepiej z tą całą sytuacją. Już przecież nie cofnie czasu, nie zmieni biegu wydarzeń, ale rozumiem, że to takie złote rady na przyszłość
|
2011-04-27, 21:42 | #23 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Łódź ;**
Wiadomości: 83
|
Dot.: Śmierć pieska :(:(
Nie będę cię dobijała. Bardzo Ci współczuje, nie moge powiedzieć "nie martw się, to tylko zwierz", to aż zwierz! Rodzina, przyjaciel...ja bym odczekała trochę, żeby żałoba przeszła i kupiła sobie nowego psa. Skoro mówisz, że miał królewskie zycie to mimo, że umarł zapewne w męczarniach, to był zadowolony, że tak cudownie spędził życie i byłaś dla niego wszystkim.
Trzymaj się! |
2011-04-27, 21:59 | #24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Łomża
Wiadomości: 8 083
|
Dot.: Śmierć pieska :(:(
Dziewczyny przestańcie ją dołować! Wystarczająco dziewczyna zniosła. Już będzie wiedziała żeby przyszłego psiaka pilnować.
__________________
Zapuszczam włosy! cel: za pupę aktualnie: za ramiona |
2011-04-28, 06:22 | #25 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
|
Dot.: Śmierć pieska :(:(
Ale kto ja doluje? Nie przesadzajcie...
Najtrudniej jest przyznac sie do wlasnego bledu, ale latwo jest je wytykac wszystkim wokol. Autorka dostala bardzo bolesna nauczke. Po tej tragedii trzeba wyciagnac wnioski, a nie liczyc, ze ludzie beda jezdzic 20km/h samochodem i uwazac na wszystkie zwierzeta, bo tak nigdy nie bedzie. |
2011-04-28, 08:34 | #26 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 235
|
Dot.: Śmierć pieska :(:(
bardzo Wam dziękuje za słowa wsparcia
no cóż, a co niektórym gratuluje bezbłędności w utrzymaniu zwierząt, na prawdę jestem pełna podziwu, że nigdy nie popełniliście błędu, z pewnością możecie poręczyć , że Wam przenigdy pies nie ucieknie. Dobrze, że istnieją jeszcze ludzie idealni! A co do porównania, że ja powinnam wyciągnąć wnioski i nigdy nie pozwolić psu uciec niż liczyć na, że kierowcy będą jeździć po 20km/h to przepraszam ale porównanie jest kretyńskie... to chyba ten kierowca powinien się bardziej nad sobą zastanowić niż ja puszczając psa prawda? ok, zginął mi pies, jasne, mogłam lepiej dopilnować a taki idiota jeżdżąc w ten sposób może zabić nie tylko psa, nawet milion psów a do tego czyjeś dziecko!! więc proszę nie porównujcie takich zestawień puszczony pies a wariactwo na drodze... to brzmi tak jakby bardziej karygodne było niedopilnowanie psa niż jazda z niedozwolona prędkością... no ludzie ;/ ---------- Dopisano o 09:26 ---------- Poprzedni post napisano o 09:21 ---------- Cytat:
Ale dobrze, że są ludzie którym się to nigdy nie zdarzy, życzę powodzenia tylko czasami można się później bardzo rozczarować... ---------- Dopisano o 09:34 ---------- Poprzedni post napisano o 09:26 ---------- a co do tematu nowego psa, oczywiście bardzo bardzo chcę mieć jeszcze pieska!! i myślę, że przyjdzie na to czas... i na pewno będzie tak samo rozpieszczany, może zanadto ale w mojej rodzinie pies to nie jest tylko pies... i z pewnością będzie pilnowany, tak jak mój Ares i mimo tego co się stało na pewno nie powiem , że nigdy to się nie powtórzy, że nigdy nie ucieknie, nie wyrwie się czy coś... oczywiście, będę się na pewno starać bo dostałam nauczkę, ale za żadne skarby za to nie poręcze tak jak niektórzy tutaj...wszystko się może zdarzyć! może to dla niektórych zabrzmi głupio bo dopiero co straciłam psa w straszny sposób, ale nie o to chodzi.. Wy to widzicie jako niedopilnowanie, a to na prawdę były chwilę, więc nauczyłam się, że taka chwila wystarczy do nieszczęścia.. a zbytnia pewność siebie może okazać się bardzo zgubna..
__________________
|
|
2011-04-28, 08:36 | #27 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
|
Dot.: Śmierć pieska :(:(
Cytat:
Po drugie, kierowca ma w powazaniu Twojego psa. To Ty jestes za niego odpowiedzialna. Jakby matka puscila dziecko, a ono wpadlo by na ulice (ktora jest dla samochodow), to matka mialaby problemy, nie tylko kierowca. Dziewczyno wez Ty sie zastanow nad soba, bo piszesz jakies niestworzone rzeczy. Ten pies nie uciekl Ci raz, ale robil to juz kilka razy, a Ty NIC z tym nie zrobilas, wiec nie pisz mi teraz, ze wykorzystal chwile nieuwagi. Wykorzystal Twoje niedbalstwo. Mam nadzieje, ze nie bedziesz miala kolejnego psa, ktory skonczy w ten sposob, bo Ty w dalszym ciagu nie wyciagniesz konsekwencji i wine bedziesz zrzucac na wszystkich wokol, oprocz siebie. |
|
2011-04-28, 08:52 | #28 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 513
|
Dot.: Śmierć pieska :(:(
Cytat:
Cytat:
Wątków typu "straciłam zwierzaka" jest mnóstwo, ten niech ma dodatkowo jakąś wartość edukacyjną i będzie przestrogą dla innych krótkowzrocznych właścicieli na przyszłość. Sorki, taka bolesna prawda... Delikatniej nie potrafię, może dlatego, że kiedyś miałam niemiłą przygodę z takim beztrosko wałęsającym się psem. Oczywiście bezpański nie był. Strasznie współczuję, bo każda strata jest bolesna, sama kilka miesięcy temu przeżyłam śmierć mojej kochanej suni, ale w tym konkretnym przypadku jakieś wnioski muszą zostać wyciągnięte. Nie ma ludzi nieomylnych, ale odpowiedzialnym trzeba być.
__________________
08.06.2012, 17.08.2013, 06.11.2013, 03.02.2014 |
||
2011-04-28, 11:37 | #29 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 235
|
Dot.: Śmierć pieska :(:(
oh jej.. no chylę czoła serio... ;/
---------- Dopisano o 12:31 ---------- Poprzedni post napisano o 12:24 ---------- proszę Was bardzo nie pouczajcie mnie bo niestety uwagi typu , że jestem nieodpowiedzialna czy coś w tym stylu do mnie nie trafiają bo znam siebie lepiej ,a poza tym człowiek który mnie nie zna nie ma prawa mi tego zarzucić. A to był wypadek, a wypadki się zdarzają, jeśli Wam nie to gratuluje. Cieszę się że Wam pies nigdy nie uciekł- mi uciekł i koniec tematu, proszę sobie przeczytać dokładnie co pisałam i nie zarzucać mi, że nie wiem, czyja to wina i że nic sobie z tego nie robię. Swoje mądrości zachowajcie sobie już dla siebie bo ja to wszystko o czym piszecie wiem... a ten wątek nie był założony w takiej intencji, jak chcecie pouczać ludzi, żeby lepiej pilnowali psy to proszę nie tutaj... ja się chcę dowiedzieć jak inni sobie radzili z takimi sytuacjami i poznać podobne historie a nie czytać jaka to jestem zła i okropna że pies mi uciekł.. ---------- Dopisano o 12:35 ---------- Poprzedni post napisano o 12:31 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 12:37 ---------- Poprzedni post napisano o 12:35 ---------- Ja nigdy psa nie przejechałam więc nie wiem , jakie to doznania
__________________
|
|
2011-04-28, 12:03 | #30 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 513
|
Dot.: Śmierć pieska :(:(
Ja też nie wiem. Gdy byłam dzieckiem zostałam pogryziona przez psa, który uciekł/został wypuszczony przez niefrasobliwego właściciela, i to miałam na myśli pisząc o niemiłym zdarzeniu.
Złośliwości i ironia niepotrzebne, nawet jeżeli sprawiają ci ulgę. Ja już nie mam zamiaru tu więcej pisać, tak więc trzymaj się i pa.
__________________
08.06.2012, 17.08.2013, 06.11.2013, 03.02.2014 |
Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:16.