Perfumy z ZARY

[britnay]

Zakupiłam Hypnotic Vanilla z najnowszej kolekcji. Czy jest to oferta ograniczona czasowo? Czy robić zapas? Czy to wchodzi na dłużej lub na stałe?

[kaledonia]

Z tego co ja widzę to z Zarze nie ma nic na stałe, bo to fast fashion, również w perfumach.

[britnay]

Napisane przez kaledonia

Z tego co ja widzę to z Zarze nie ma nic na stałe, bo to fast fashion, również w perfumach.

Dziękuje za opinię i rozważę zapasy. Lubię przyzwyczajać się do kosmetyków i stosować przez lata sprawdzone. Testowanie nowych, wielokrotnie wiąże się z nieudanymi zakupami.

[Marigold19]

Napisane przez kaledonia

Z tego co ja widzę to z Zarze nie ma nic na stałe, bo to fast fashion, również w perfumach.

Dokładnie tak. A jak już zapach trafia na wyprzedaż to na bank czas na zapasy.

[britnay]

Napisane przez Marigold19

Dokładnie tak. A jak już zapach trafia na wyprzedaż to na bank czas na zapasy.

Zauroczył mnie zapach Hypnotic Vanilla
Za to Apple Juice, który jest naprawdę cudowny, jest tak szalenie nie trwały, że nie umiem wyjść z podziwu, ze można stworzyć takie perfumy. Znika zaraz po rozpyleniu.

[pseudofeministka]

Napisane przez nikisa

W każdej zarze są, ale może akurat z czegoś nie być testera. Gardenia była dla mnie ok, ale odkąd weszły zapachy jo malone to używam tylko ich. Zdecydowanie lepsza trwałość.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jezeli chodzi o Zare to w ostatnim czasie nabylam kilka flakonow. Najladniejsze i najbardziej trwale sa w tych podluznych flakonach
jak np. Rose Gourmand. Mam dwa zapachy z tej serii , wlasnie Rose Gourmand i Golden Decade. Dla mnie sa najtrwalsze i najintensywniejsze..

Mam tez trzy flakony z tej serii "Into The (...)" - tutaj nuty zapachowe sa bardzo ladne, inne, nieoklepane, trwalosc i projekcja sa zdolwajace, ale nie sa intensywne. Czuc je , ale jak dla mnie sa bliskoskorne.

Natomiast co do Jo Malone - zamowilam Captivatingly Paris -
i tutaj rozczarowanie. Dla mnie ani nie byly wyczuwalne ani nie utrzymywaly sie na skorze. Po 15 minutach od psikniecia nie bylo ich czuc wcale. Reklamowalam, Zara przyjela reklamacje, wiec nie wiem czy to wadliwy produkt czy po prostu Zara nie robi problemow jezeli chodzi o reklamacje i przyjmuje jak leci.

[britnay]

Ładny Golden Decade, tylko dla mnie trochę zbyt kwiatowy. Mam wrażenie, że Golden Decade jest bardziej popularny niż Libre Intense YSL.

[Sok_z_buki]

Wiecie może jak mają się Ebony Wood do Nobody Knows (Into The Woods)??

Jak z trwałością tego nowego?

[pseudofeministka]

Napisane przez britnay

Ładny Golden Decade, tylko dla mnie trochę zbyt kwiatowy. Mam wrażenie, że Golden Decade jest bardziej popularny niż Libre Intense YSL.

Wcale mnie to nie dziwi. Mam Libre Intense i w moim odczuciu one jakos mocno sie nie roznia. Perfumy z Zary równiez ladnie rozwijją sie na skorze, nie sa plaskie, projekcja jest intensywna i zapach dlugo sie utrzymuje,a cena wiadomo - znacznie nizsza.

[britnay]

Napisane przez pseudofeministka

Wcale mnie to nie dziwi. Mam Libre Intense i w moim odczuciu one jakos mocno sie nie roznia. Perfumy z Zary równiez ladnie rozwijją sie na skorze, nie sa plaskie, projekcja jest intensywna i zapach dlugo sie utrzymuje,a cena wiadomo - znacznie nizsza.

Wąchałam i jest on taki kwiatowo- waniliowy. Jest ładny, ale obawiam się, że będzie dla mnie zbyt kwiatowy. Bardziej gustuje w zapachach orientalnych.
Ale popularnością jestem zaskoczona, bo właśnie Libre nigdy nie wydawał mi się popularny.

[Marigold19]

Napisane przez pseudofeministka

Jezeli chodzi o Zare to w ostatnim czasie nabylam kilka flakonow. Najladniejsze i najbardziej trwale sa w tych podluznych flakonach
jak np. Rose Gourmand. Mam dwa zapachy z tej serii , wlasnie Rose Gourmand i Golden Decade. Dla mnie sa najtrwalsze i najintensywniejsze..

Mam tez trzy flakony z tej serii "Into The (...)" - tutaj nuty zapachowe sa bardzo ladne, inne, nieoklepane, trwalosc i projekcja sa zdolwajace, ale nie sa intensywne. Czuc je , ale jak dla mnie sa bliskoskorne.

Natomiast co do Jo Malone - zamowilam Captivatingly Paris -
i tutaj rozczarowanie. Dla mnie ani nie byly wyczuwalne ani nie utrzymywaly sie na skorze. Po 15 minutach od psikniecia nie bylo ich czuc wcale. Reklamowalam, Zara przyjela reklamacje, wiec nie wiem czy to wadliwy produkt czy po prostu Zara nie robi problemow jezeli chodzi o reklamacje i przyjmuje jak leci.

Hmmm ciekawa jestem tych Captivatingly Paris, ale nie miałam okazji powąchać.