Brak powodzenia u facetów

[Takajakas1]

Co waszym zdaniem może być prawdopodobnym powodem do braku powodzenia u mężczyzn? I mówimy tu ogólnie o młodych mężczyznach.



Wiele ludzi mówi, że wygląd. Nie wiem co w tej kwestii myśleć. Praktycznie jedyne moje wady dotyczące wyglądu to krzywy ząb z przodu, małe piersi i małe oczy (co z resztą nie jest praktycznie niczym jak ma się gęste rzęsy). Z charakteru no to jestem nieśmiała, trzymam się z boku, ale ogółem to ludzie mnie lubią.



Wiem, że wiele z was pewno da mi komentarze typu "sama musisz zainicjować", ale już to robiłam, bez sukcesu z resztą. Nigdy na randce nie byłam, nigdy nikt ze mną nie flirtował, nie byłam w związku... ciężko uwierzyć zdaniem wielu...

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

opis twojej urody jest dosyc skapy wiec trudno stwierdzic czy jestes atrakcyjna czy mniej niz przecietna
prawdopodbnie za malo sie usmiechasz (moze wyprostuj tego zeba to sie bedziesz czula pewniej?)
ja mysle ze powodzenie maja zwykle dziewczyny usmiechniete ,wygadane z poczuciem humoru

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Nieśmiałość może bardzo zniechęcać. Pewne siebie, wygadane dziewczyny cieszą się większym powodzeniem, a tych stojących z boku i milczących zwykle się nie zauważa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[White_Dove]

Są faceci którzy nie lubią tych wygadanych, głośnych a wolą spokojne. Ja zawsze byłam spokojna, cicha i nieśmiała a propozycje randek miałam. To że ci faceci rzadko byli w moim typie to inna sprawa. To zależy są różne gusta.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Napisane przez White_Dove

Są faceci którzy nie lubią tych wygadanych, głośnych a wolą spokojne. Ja zawsze byłam spokojna, cicha i nieśmiała a propozycje randek miałam. To że ci faceci rzadko byli w moim typie to inna sprawa. To zależy są różne gusta.

Wygadana nie znaczy glosna tylko poprostu latwo nawiazujaca kontakt potrafiaca odnalezc się w każdym towarzystwie

[White_Dove]

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;87874220]Wygadana nie znaczy glosna tylko poprostu latwo nawiazujaca kontakt potrafiaca odnalezc się w każdym towarzystwie[/QUOTE]

Tylko że to normalne że z jednymi osobami lepiej złapać wspólny język i lepiej się z nimi czujemy a inni tworzą taka napięta atmosferę i wiadomo że nici z kontaktów. Ja nie w każdym towarzystwie dobrze się czuję. Jeśli ktoś nadaje na tej samej fali to będziemy dobrymi znajomymi jeśli nie to jedynie "znajomymi" i krótka wymiana zdań. Są osoby wygadane które tylko gadają i gadają o byle czym byle ciszy nie było.

[Vanir410]

Wadą przede wszystkim jest fakt, że nie widzisz wad. My cie nie znamy, takie pytanie powinnaś zadawać koleżance.
Możesz mieć średnio atrakcyjne dla potencjalnego partnera rysy twarzy, być nudna, wyniosła, albo właśnie w drugą stronę.

[Dwight_Schrute]

Ciężko określić kiedy się kogoś nie widzi. Zazwyczaj problemem jest wygląd, ale może to być też dużo innych rzeczy.

[9436a3955e4ffdff99da230456d338dc0303348e_62f82cf251cf9]

Napisane przez Vanir410

Wadą przede wszystkim jest fakt, że nie widzisz wad. My cie nie znamy, takie pytanie powinnaś zadawać koleżance.
Możesz mieć średnio atrakcyjne dla potencjalnego partnera rysy twarzy, być nudna, wyniosła, albo właśnie w drugą stronę.

Czyli wyszukiwanie w sobie z łatwością wad to wielka zaleta?

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

[1=9436a3955e4ffdff99da230 456d338dc0303348e_62f82cf 251cf9;87875259]Czyli wyszukiwanie w sobie z łatwością wad to wielka zaleta?[/QUOTE]Czemu od razu z łatwością? Chyba warto być po prostu świadomym swoich wad, żeby móc nad nimi pracować.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

[1=9436a3955e4ffdff99da230 456d338dc0303348e_62f82cf 251cf9;87875259]Czyli wyszukiwanie w sobie z łatwością wad to wielka zaleta?[/QUOTE]

nie wyszukiwanie a zdawanie sobie z nich sprawy

[olivv2682]

Z moich osobistych doświadczeń mogę powiedzieć, że często brak powodzenia to wynik braku pracy nad sobą. Należy spojrzeć na siebie obiektywnie, bez przeginania w żadną skrajność. Olać te mankamenty wyglądu, na które nie mamy wpływu, doszlifować te, na które mamy wpływ a najbardziej eksponować mocne strony. To samo tyczy się charakteru. Sama byłam zdziwiona, że kiedy zaczęłam eksponować swoje pozytywy fajnym ubraniem, dbać o włosy i tym podobne to jakoś facetom nie przeszkadzał mój słusznej wielkości nos żeby zagadać.

[Vanir410]

[1=9436a3955e4ffdff99da230 456d338dc0303348e_62f82cf 251cf9;87875259]Czyli wyszukiwanie w sobie z łatwością wad to wielka zaleta?[/QUOTE]

Dorosły człowiek powinien obiektywnie wiedzieć jakie ma wady i zalety. Przykładowo, |jestem mrukiem, a to nie sprzyja nawiązywaniu kontaktów". Już jakiś punkt zaczepienia.

[9436a3955e4ffdff99da230456d338dc0303348e_62f82cf251cf9]

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;87875270]nie wyszukiwanie a zdawanie sobie z nich sprawy[/QUOTE]

Napisane przez Vanir410

Dorosły człowiek powinien obiektywnie wiedzieć jakie ma wady i zalety. Przykładowo, |jestem mrukiem, a to nie sprzyja nawiązywaniu kontaktów". Już jakiś punkt zaczepienia.

Przecież napisała w pierwszym poście, że jest nieśmiała i trzyma się z boku (taki punkt zaczepienia). Dlaczego uważasz, że jej największą wadą jest to, że nie widzi swoich wad?

[edan84]

[1=9436a3955e4ffdff99da230 456d338dc0303348e_62f82cf 251cf9;87875434]Przecież napisała w pierwszym poście, że jest nieśmiała i trzyma się z boku (taki punkt zaczepienia). Dlaczego uważasz, że jej największą wadą jest to, że nie widzi swoich wad?[/QUOTE]Tak, bo nie podała żadnych swoich wad w opisie. Nieśmiałość to żadna wada.
A jakieś wady być muszą, skoro nie jest w stanie z nikim się umówić na randkę.
Nawet największe brzydale chodzą na randki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Dwight_Schrute]

Napisane przez edan84

Tak, bo nie podała żadnych swoich wad w opisie. Nieśmiałość to żadna wada.
A jakieś wady być muszą, skoro nie jest w stanie z nikim się umówić na randkę.
Nawet największe brzydale chodzą na randki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nieśmiałość to straszna wada facetów. Chyba, że wygląd Adonisa, to laska może przymknąć oko.

[edan84]

Napisane przez Dwight_Schrute

Nieśmiałość to straszna wada facetów. Chyba, że wygląd Adonisa, to laska może przymknąć oko.

Ja jestem nieśmiały i wyglądam jak kupa. Przymykały przy mnie tylko przy orgazmach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Dwight_Schrute]

Napisane przez edan84

Ja jestem nieśmiały i wyglądam jak kupa. Przymykały przy mnie tylko przy orgazmach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Potem się obudziłeś.

[bronchipret]

Mam ten sam problem. Jestem nieśmiała i raczej niczym się nie wyróżniam. No i nie uśmiecham się tak często.

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Może jesteś nudna.
Może ciężko się z tobą rozmawia.
Może za mało mówisz.
Może jesteś zbyt smutna.
Może masz niecodzienne poglądy.
Może się garbisz, patrzysz w podłogę i tylko przemykasz.
Może coś nie tak z twoją higieną.

[edan84]

Napisane przez Dwight_Schrute

Potem się obudziłeś.

Bynajmniej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Quarantine]

Napisane przez edan84

Bynajmniej

Może Ty jesteś jak pinczer według słów Dobrego Wojaka Szwejka. "Jest taki brzydki, aż z tej brzydoty jest ładny, a do tego jest przebiegły."

[ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2]

Napisane przez Dwight_Schrute

Nieśmiałość to straszna wada facetów. Chyba, że wygląd Adonisa, to laska może przymknąć oko.

No ja bym nie przymknęła. Dyskwalifikacja kompletna ;]

[Dwight_Schrute]

[1=ad661336dba67467d5566b7 c0c939a9c82ec46ac_5f7e487 29cea2;87890000]No ja bym nie przymknęła. Dyskwalifikacja kompletna ;][/QUOTE]

Bo Ty jesteś ZUA kobieta.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Ja tez bym nie przymknela.

[Takajakas1]

No więc ogólnie jeżeli chodzi o mój wygląd mam dosyć dużo kompleksów. Nigdy nie miałam chłopaka, nie byłam na randce, zawsze dostawałam kosza... ale nie o tym ten post.



Dorośli ludzie, znajomi rodziców, często mówią mi na jaką to piękną dziewczynę wyrosłam, i tego typu inne gadanie "cioć i babć".

Ale osoby w moim wieku? Od tylu lat nie dostałam praktycznie ani jednego komplementu. No, ok, dostałam dwa, obydwa od tej samej osoby, która potem okazała się być fałszywa i złośliwa. Ale tak ogółem to mam wrażenie, że ludzie widzą we mnie tylko te najbrzydsze rzeczy, typu małe oczy (o czym przyznaję że w życiu bym nie pomyślała). A jest ich wiele wiele więcej, między innymi krzywy uśmiech którego dentyści mi nie chcą naprawić.

Trochę mi przykro jest patrząc na to, ile inne dziewczyny dostają komplementów. Nawet jest taki stereotyp że dziewczyny nawet mogą w piżamie przyjść do szkoły a i tak dostaną komplementy. Ja mogę nawet w sukni królewny przyjść a i tak nie dostanę.



Więc czy tego typu "znaki" od ludzi oznaczają, że jest się postrzeganym jako brzydkim, nieatrakcyjnym?

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Napisane przez Takajakas1

No więc ogólnie jeżeli chodzi o mój wygląd mam dosyć dużo kompleksów. Nigdy nie miałam chłopaka, nie byłam na randce, zawsze dostawałam kosza... ale nie o tym ten post.



Dorośli ludzie, znajomi rodziców, często mówią mi na jaką to piękną dziewczynę wyrosłam, i tego typu inne gadanie "cioć i babć".

Ale osoby w moim wieku? Od tylu lat nie dostałam praktycznie ani jednego komplementu. No, ok, dostałam dwa, obydwa od tej samej osoby, która potem okazała się być fałszywa i złośliwa. Ale tak ogółem to mam wrażenie, że ludzie widzą we mnie tylko te najbrzydsze rzeczy, typu małe oczy (o czym przyznaję że w życiu bym nie pomyślała). A jest ich wiele wiele więcej, między innymi krzywy uśmiech którego dentyści mi nie chcą naprawić.

Trochę mi przykro jest patrząc na to, ile inne dziewczyny dostają komplementów. Nawet jest taki stereotyp że dziewczyny nawet mogą w piżamie przyjść do szkoły a i tak dostaną komplementy. Ja mogę nawet w sukni królewny przyjść a i tak nie dostanę.



Więc czy tego typu "znaki" od ludzi oznaczają, że jest się postrzeganym jako brzydkim, nieatrakcyjnym?

Prawdopodobnie tak
Nikt nie bedzie komplementowal czegos co jego zdaniem na komplement nie zasluguje (no chyba ze cos chce ;-)
Skoro nikt cuebie nie komplementuje nie byłaś nigdy na randce to znaczy ze Prawdopodobnie jestes nie atrakcujna dla przeciętnego faceta chociaz moze byc tez tak ze nie jestes brzydka ale np odpychajaca w jakiś inny sposob(charakter)
Zresztą moglas kontynuować w swoim innym watku
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1275668
Biorąc pod uwagę twoje inne tematy na forum podejrzewam ze w twoim przypadku to mieszanina tych dwóch przypadków niezbyt urodziwa plus "dziwna" osobowość

[Ellen_Ripley]

Napisane przez Takajakas1

No więc ogólnie jeżeli chodzi o mój wygląd mam dosyć dużo kompleksów. Nigdy nie miałam chłopaka, nie byłam na randce, zawsze dostawałam kosza... ale nie o tym ten post.
(...)

Dostawałaś kosza od facetów, z którymi się próbowałaś umówić? W sensie proponowałaś spotkanie wprost? Czy masz na myśli jakieś kręcenie się przy danym facecie i brak zainteresowania z jego strony.

[frogface]

Napisane przez Takajakas1

Co waszym zdaniem może być prawdopodobnym powodem do braku powodzenia u mężczyzn? I mówimy tu ogólnie o młodych mężczyznach.



Wiele ludzi mówi, że wygląd. Nie wiem co w tej kwestii myśleć. Praktycznie jedyne moje wady dotyczące wyglądu to krzywy ząb z przodu, małe piersi i małe oczy (co z resztą nie jest praktycznie niczym jak ma się gęste rzęsy). Z charakteru no to jestem nieśmiała, trzymam się z boku, ale ogółem to ludzie mnie lubią.



Wiem, że wiele z was pewno da mi komentarze typu "sama musisz zainicjować", ale już to robiłam, bez sukcesu z resztą. Nigdy na randce nie byłam, nigdy nikt ze mną nie flirtował, nie byłam w związku... ciężko uwierzyć zdaniem wielu...

Powodzenie mają zazwyczaj dziewczyny odważne, pewne siebie, z wysokim poczuciem własnej wartości i ogólnie pozytywną energią. Wygląd nie jest bez znaczenia, ale to, moim zdaniem, raczej sprawa drugorzędna. Widziałam w swoim życiu już różne kwiatki, m.in. naprawdę obiektywnie nieatrakcyjne dziewczyny (albo przynajmniej takie nic specjalnego) podrywane na każdym kroku lub chodzące z przystojniakami. Znam też ładne i mądre dziewczyny, ale nie wiadomo czemu bez faceta. To musi być kwestia jakiejś aury, serio. Mi na przykład ludzie mówią, że podobno jestem całkiem ładna, ale sama o sobie mam kiepskie zdanie - jestem zakompleksiona, uważam, że wiele mi brakuje, że jestem niewystarczająco ładna, inteligentna i utalentowana. I choć mam świadomość, że moje myśli są skrajnie pesymistyczne, a zachowanie marudne, to nie umiem tego zmienić i sądzę, że przez to szybko sobie chłopaka nie znajdę.

PS: Co jest złego w posiadaniu małych oczu? Spójrz za Natalię Schroeder - ma małe oczy, a uchodzi za piękność. Ja na przykład mam duże, niebieskie oczy, ale nigdy nie postrzegałam ich jako mój autut. Ot, oczy jako oczy. Nic specjalnego.

PS2: Od przesadnie długich rzęs (np. sztucznych, doklejanych czy tam zagęszczanych na stałe) przy małych oczach (zresztą przy każdych) bym się powstrzymała. Można sobie tym zrobić gorzej niż jest.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz