Znecanie sie nad zwierzetami

martynka89 · 2016-06-12, 21:37

Moze ktoras z Was pomoze bo nie wiem co robic. Kot moich znajomych ostatnio wrocil do domu ze zlamana noga, kilka dni pozniej przyszedl do nich kotek przybleda, ktorego czasem dokarmiaja- mial zlamana noge i wybite zeby. Przypadek wykluczam bo zeby to byl tylko jeden kot, to pomyslalabym, ze moze potracil go samochod, ale to juz dwa kotki

Gdzie mozna zglosic sie po pomoc w takiej sytuacji zanim ucierpi wiecej zwierzat?

thirky · 2016-06-12, 22:18

Nie rozumiem. Skąd pewność że robią coś tym kotom? Co tu zgłaszać? Swoje niepodparte niczym podejrzenia? Ja bym najpierw porozmawiała z tymi znajomymi zamiast wydzwaniac gdzieś.

martynka89 · 2016-06-13, 08:47

Cytat:

Napisane przez thirky

Nie rozumiem. Skąd pewność że robią coś tym kotom? Co tu zgłaszać? Swoje niepodparte niczym podejrzenia? Ja bym najpierw porozmawiała z tymi znajomymi zamiast wydzwaniac gdzieś.

Moze zbyt chaotycznie napisalam bo targaly mna emocje. Oni nic tym kotom nie robia w zadnym wypadku! Poprostu opowiedzieli mi co sie stalo. Ktos, kto mieszka w poblizu ewidentnie robi kotom krzywde. Jak tak dalej pojdzie to pewnie nastepnym kotom stanie sie krzywda. Swojego zabiora do weterynarza bo noga jest zlamana I strasznie opuchnieta ale temu drugiemu biedakowi nie pomoga bo to dziki kot I nie da sie nawet poglaskac a co dopiero zlapac. Przeciez to zwierze cierpi.

thirky · 2016-06-13, 16:35

Już rozumiem

W takim razie straż miejska lub inspekcja weterynaryjna.

martynka89 · 2016-06-15, 12:27

Dzialania zostaly podjete, ale niestety na darmo. Sprawca zostanie bezkarny a pomoc dla zwierzakow taka, ze szkoda gadac.

Tak na przyszlosc jesli ktos by byl w podobnej sytuacji to ostrzegam przed instytucja Animals. Dzwonienie do nich to strata czasu. Reklamuja sie, zeby im zglaszac jesli zwierzeciu dzieje sie krzywda a jak sie ich poinformuje o takim przypadku to zaslaniaja sie brakiem pracownikow.
Szkoda zwierzat

thirky · 2016-06-16, 20:40

Wiesz co wydaje mi się że chodzi o to że Twoje zgłoszenie bhlo pewnie dość niejasne, nie wiesz kto ani co robi, znasz tylko okolicę. Nie sądzę żeby mieli mnóstwo ludzi chcących tam pracować bo pewnie to wolontariat, a praca ciężka. Myślę że zajmują się tymi przypadkami gdzie wiedzą co i jak, gdzie się zwierzętom dzieje krzywda. A takie zgloszenie które musieliby sami sprawdzać i sledzic...

Próbowałas na straż miejska dzwonić?

blanche_ · 2016-06-19, 22:25

Niech się skontaktuje z lokalnym tozem i może pożycza klatke łapke i wtedy można dzikuna oddać na leczenie albo do schronu gdzie tez mu eleczenie powinnni zapewnić.

martynka89 · 2016-06-21, 11:51

Cytat:

Napisane przez thirky

Wiesz co wydaje mi się że chodzi o to że Twoje zgłoszenie bhlo pewnie dość niejasne, nie wiesz kto ani co robi, znasz tylko okolicę. Nie sądzę żeby mieli mnóstwo ludzi chcących tam pracować bo pewnie to wolontariat, a praca ciężka. Myślę że zajmują się tymi przypadkami gdzie wiedzą co i jak, gdzie się zwierzętom dzieje krzywda. A takie zgloszenie które musieliby sami sprawdzać i sledzic...

Próbowałas na straż miejska dzwonić?

Nie ja zglaszalam sprawe tylko znajomi, wszystko wyjasnili, zostali poinformowani, ze do konca czerwca beda mieli malo pracownikow (w animals) wiec sie kotkiem nie znajma. Znajomi odrazu im powiedzieli, ze jak kotek do nich przyjdzie (a przychodzi codziennie zeby sie najesc), to sprobuja go zagonic w jakies pomieszczenie na przeczekanie zanim przyjada.

Straz byla poinformowana, zawiadomili weterynarza i straznik wspolnie z nim podjal decyzje o uspieniu kota bo wg nich i tak by nic z niego nie bylo bo jest dziki. Koniec koncow kot zyje do dzis bo nie dal sie zlapac do uspienia.

Cytat:

Napisane przez blanche_

Niech się skontaktuje z lokalnym tozem i może pożycza klatke łapke i wtedy można dzikuna oddać na leczenie albo do schronu gdzie tez mu eleczenie powinnni zapewnić.

No wlasnie z tym leczeniem i pomoca to sie ladnie w TV reklamuja i podaja numer kontaktowy do zglaszania takich sytuacji. Ostatecznie widac jak to sie konczy. TOZ informuje jedynie zeby na straz zadzwonic bo oni nie maja ludzi... Straz umywa rece pewnie dlatego, ze gmina musialaby oplacic leczenie i zaplacic schronisku za zabranie kota a taniej wyjdzie uspanie.

wenika33 · 2016-06-29, 12:36

Możesz spróbować zgłosić się o pomoc do Otoz Animals- działają prężnie i mają inspektorów w całym kraju. Mają duży zasięg (jakiś czas temu była głośna sprawa gdzie Otoz interweniowało) więc może nagłośnienie sprawy z ich strony by coś pomogło?

2016-06-12, 21:37	#1
martynka89 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-08 Wiadomości: 6 790	Znecanie sie nad zwierzetami Moze ktoras z Was pomoze bo nie wiem co robic. Kot moich znajomych ostatnio wrocil do domu ze zlamana noga, kilka dni pozniej przyszedl do nich kotek przybleda, ktorego czasem dokarmiaja- mial zlamana noge i wybite zeby. Przypadek wykluczam bo zeby to byl tylko jeden kot, to pomyslalabym, ze moze potracil go samochod, ale to juz dwa kotki Gdzie mozna zglosic sie po pomoc w takiej sytuacji zanim ucierpi wiecej zwierzat? __________________ http://www.suwaczki.com/tickers/dxomtv73c3divcga.png https://www.suwaczki.com/tickers/2nn3pc0z5zbajn3t.png

2016-06-12, 22:18	#2
thirky on tired little feet Zarejestrowany: 2014-06 Wiadomości: 6 200	Dot.: Znecanie sie nad zwierzetami Nie rozumiem. Skąd pewność że robią coś tym kotom? Co tu zgłaszać? Swoje niepodparte niczym podejrzenia? Ja bym najpierw porozmawiała z tymi znajomymi zamiast wydzwaniac gdzieś. __________________ I saw it first!’ squeaked Sniff, ‘I must choose a name for it. Wouldn’t it be fun to call it Sniff? That’s so short and sweet.

2016-06-13, 16:35	#4
thirky on tired little feet Zarejestrowany: 2014-06 Wiadomości: 6 200	Dot.: Znecanie sie nad zwierzetami Już rozumiem W takim razie straż miejska lub inspekcja weterynaryjna. __________________ I saw it first!’ squeaked Sniff, ‘I must choose a name for it. Wouldn’t it be fun to call it Sniff? That’s so short and sweet.

2016-06-15, 12:27	#5
martynka89 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-08 Wiadomości: 6 790	Dot.: Znecanie sie nad zwierzetami Dzialania zostaly podjete, ale niestety na darmo. Sprawca zostanie bezkarny a pomoc dla zwierzakow taka, ze szkoda gadac. Tak na przyszlosc jesli ktos by byl w podobnej sytuacji to ostrzegam przed instytucja Animals. Dzwonienie do nich to strata czasu. Reklamuja sie, zeby im zglaszac jesli zwierzeciu dzieje sie krzywda a jak sie ich poinformuje o takim przypadku to zaslaniaja sie brakiem pracownikow. Szkoda zwierzat __________________ http://www.suwaczki.com/tickers/dxomtv73c3divcga.png https://www.suwaczki.com/tickers/2nn3pc0z5zbajn3t.png

2016-06-16, 20:40	#6
thirky on tired little feet Zarejestrowany: 2014-06 Wiadomości: 6 200	Dot.: Znecanie sie nad zwierzetami Wiesz co wydaje mi się że chodzi o to że Twoje zgłoszenie bhlo pewnie dość niejasne, nie wiesz kto ani co robi, znasz tylko okolicę. Nie sądzę żeby mieli mnóstwo ludzi chcących tam pracować bo pewnie to wolontariat, a praca ciężka. Myślę że zajmują się tymi przypadkami gdzie wiedzą co i jak, gdzie się zwierzętom dzieje krzywda. A takie zgloszenie które musieliby sami sprawdzać i sledzic... Próbowałas na straż miejska dzwonić? __________________ I saw it first!’ squeaked Sniff, ‘I must choose a name for it. Wouldn’t it be fun to call it Sniff? That’s so short and sweet.

2016-06-19, 22:25	#7
blanche_ Rozeznanie Zarejestrowany: 2013-06 Wiadomości: 657	Dot.: Znecanie sie nad zwierzetami Niech się skontaktuje z lokalnym tozem i może pożycza klatke łapke i wtedy można dzikuna oddać na leczenie albo do schronu gdzie tez mu eleczenie powinnni zapewnić. __________________ “The church is close, but the road is icey. The bar is far, but I will walk carefully.” Blog

2016-06-29, 12:36	#9
wenika33 Przyczajenie Zarejestrowany: 2016-03 Wiadomości: 11	Dot.: Znecanie sie nad zwierzetami Możesz spróbować zgłosić się o pomoc do Otoz Animals- działają prężnie i mają inspektorów w całym kraju. Mają duży zasięg (jakiś czas temu była głośna sprawa gdzie Otoz interweniowało) więc może nagłośnienie sprawy z ich strony by coś pomogło?

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)