2010-06-28, 10:57 | #31 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 649
|
Dot.: TZ -wylewny vs. TZ - GBUR!
Mój tż jest taki w sumie (prawie) w sam raz, troche mówi, trochę milczy, raz tak raz siak heh choć w sumie czasami wolałabym żeby mi więcej "pokazywał", że mnie kocha niż mówił
|
2010-06-28, 11:53 | #32 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: dom
Wiadomości: 3 687
|
Dot.: TZ -wylewny vs. TZ - GBUR!
Coż, ja zdania nie zmienie. Wrażenie robisz na mnie takie a nie inne. Powinnaś najpierw dorosnąć do zwiazku, bo życie to nie bajka, a Ty mając lat 25 powinnaś to wiedzieć... Wiadomo miło jest, jak facet jest mega zakochany i to okazuje, ale Ty nawet tego docenić nie potrafisz...
Swoją drogą naprawdę zabójczo 'profesjonalne' podejście i traktowanie ukochanego faceta - ten gbur zas*any, że sobie pozwolę zacytować. Nic tylko pozazdrościć chłopakowi. "proszenie, obled w oczach, wykrzykiwanie, ze jestem ta jedyna, blah, blah, blah... itd. " - a to to jest żenujące ... Przykre, że tak traktujesz zakochanego w sobie faceta.
__________________
Jest git Edytowane przez bubus900 Czas edycji: 2010-06-28 o 11:55 |
2010-06-28, 12:23 | #33 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 413
|
Dot.: TZ -wylewny vs. TZ - GBUR!
Po pierwsze, to nie uwazam ,ze slowo GBUR jest adekwatne do Twojego chlopaka. To,ze ktos nie prawi ci komplementow 24h na dobe i nie mowi o uczuciach, nie czyni czlowieka gburem. Gbur to czlowiek o zlych manierach, zle wychowany , taki ktory Ci chamsko odpowiada na pytania itd. Nie taki ktory nie rozwodzi sie nad uczuciami!!!
W zwiazku z tym uwazam,ze Twoj tz gburem nie jest. Po drugie, naprawde slowa i komplementy sa dla Ciebie wazniejsze niz czyny? Nie piszesz nic o jego zachowaniu na codzien. Zastanow sie czy ci pomoga gdy o pomoc prosisz? Wyslucha gdy masz problem? Zrobi cos za Ciebie gdy jestes zmeczona? Pocieszy gdy masz dola?? Jesli nie,to daj sobie spokoj, a jesli tak to masz fajnego faceta i sie go trzymaj. Nikt nie jest idealny ( rowniez Ty wiec nie wiem czemu oczekujesz byc uwielbiana pod niebiosa), zaakceptuj swojego tzta i jego brak wylewnosci. Co do zalu ,ze traktyje Cie jak partnerke to moge tylko sie rozesmiac. W zwiazku jestesmy partnerami! Gdyby moj facet za bardzo sie roztkliwial nademna i dogadzal, czulabym sie zle i niekomfortowo. I tez odebralam Twoj post jako ksiezniczkowaty. Wszyscy faceci tak Cie wychawalali i tak opowiadali o tej milosci do Ciebie, a ten tak nie robi wiec od razu mu nie zalezy i robisz z niego gbura. I po co byly Ci te komplementy i wyznawanie uczuc i rozpieszczanie? Dowodem wielkiem milosci to raczej nie bylo skoro zaden z tych zwiazkow nie przetrwal? Oceniaj TZ po zachowaniu nie po tym jak szasta slowami. Prawdziwego uczucia tak nie zmierzysz. I jeszcze chcialam sie zapytac czy Ty prawisz mu komplementy i zapewniasz o uczuciach czy tylko rzadasz i oczekujesz uwielbiania jednostronnego? Edytowane przez roxyroxy Czas edycji: 2010-06-28 o 12:25 |
2010-06-28, 12:41 | #34 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 7 326
|
Dot.: TZ -wylewny vs. TZ - GBUR!
Autorko wątku, też odebrałam twój post jako księżniczkowaty.
Lubisz być komplementowana, słyszeć romantyczne wyznania, miłe słówka, być ciągle głaskana i doceniana i trafiłaś na facetów, który Ci to dawali... co mnie bardzo dziwi bo ja znam bardzo mało facetów, którzy potrafią swojej dziewczynie mówić takie romantyczne i wzniosłe teksty... chociaż mają piękne, mądre dziewczyny i świata poza nimi nie widzą. To, co dla ciebie jest normą czyli superromantyczny i wylewny facet jest raczej dość wyjątkowe u facetów...przynajmniej z mojego otoczenia. Moim zdaniem taki wylewny, słodziutki facet wcale taki fajny nie jest ...przynamniej dla mnie- takie ciepłe kluchy co to zrobią dla mnie wszystko i tylko gadają od rzeczy jaka to jestem super... ja bym z takim facetem, który patrzy we mnie jak w obrazek i tylko mi usługuje nie mogłabym być. A tekst twojego faceta podczas kłótni "nie denerwuj mnie" dla ciebie jest dziwny, obraźliwy i czujesz się zrzucona z piedestału a moim zdaniem to dość delikatny tekst podczas kłótni i zwyczajnie normalny.... to byś musiała usłyszeć jak ja się kłócę z Tżtem co my na siebie gadamy;-) Twój Tż nie jest gburem, jest normalny, po prostu jesteś dla niego ważna itp ale nie podkreśla tego na każdym kroku bo i po co- układa wam się, jest wam razem dobrze i to powinno wystarczyć. A jak potrzebujesz zapewnień o swojej urodzie, wspaniałości to znajdź sobie wylewnego faceta, który nie widzi poza tobą świata... ja osobiście nie mogłabym być z kimś kto poza mną świata nie widzi i patrzy na mnie przez różowe okulary;-) chce mieć realistę a nie romantyka;-) oczywiście romantyczny gest od czasu do czasu jest fajny, więc może sama zacznij mówić coś miłego Tżtowi czy robić mu niespodzianki może i on z czasem się odwzajemni ale nic na siłę.... niektórzy są romantyczni inni nie i tyle.
__________________
31maj 2013 HANIA |
2010-06-28, 23:10 | #35 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 3 432
|
Dot.: TZ -wylewny vs. TZ - GBUR!
a poza tym to takie jakieś sztuczne i nudne
__________________
"Wiem,że jak każda kobieta,mam więcej siły niż na to wygląda"
/Evita |
2010-06-28, 23:54 | #36 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 1 262
|
Dot.: TZ -wylewny vs. TZ - GBUR!
Cytat:
Mój TŻ nie jest wylewny, wręcz baardzo milczący. ale za to go uwielbiam . Taaak. ! Nie pisze, nie mówi co chwilkę że kocha, że tęskni, że jestem jego ideałem i blaa blaa. Za słodko - aż niedobrze się robi. Czasem powie że woli mnie od innych kobiet, a ja jestem już zadowolona i wystarcza mi to Nie potrzeba faceta ze słowotokiem, tylko takiego który pokazuje to że mu zależy |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:50.