2005-09-08, 16:39 | #1 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 558
|
Stwórzcie perfumy... za pomocą wyobraźni
Gdybyście miały okazje stworzyc swój zapach jak by pachniał?
Proszę o opis i oczywiście pomysł na butelke i ewentualnie (jakies orginalne ) opakowanie. Pamietajcie o podaniu kolorów. |
2005-09-08, 16:48 | #2 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 647
|
Dot.: Zróbcie perfumy....za pomocą wyobrażni
hmm wymarzone skladniki: agrest, arbuz, pomidory, koper, bambus, paproć, wódka, skoszona trawa, mokre kamienie, burzowe powietrze, zapach morza, cienistego lasu...zapach chłodny i rzeski, gleboki...taki jest moj wymarzony
Edytowane przez rzastin Czas edycji: 2005-09-08 o 17:01 Powód: edycja tytułu |
2005-09-08, 16:55 | #3 |
Zadomowienie
|
Dot.: Zróbcie perfumy....za pomocą wyobrażni
Jest jedna woń, którą za wszelką cenę chicałabym wkomponować w perfumy - zapach starej, kamiennej piwnicy, do tego bym dodała chyba kadzidlo, piżmo, zapach wyprawionej skóry i odrobinę bergamotki....
Pewnie by ludzie ode mnie uciekali - ale co tam
__________________
When I sin, I sin real good
When I sin, I sin for sure Edytowane przez rzastin Czas edycji: 2005-09-08 o 17:02 Powód: ed. tytułu |
2005-09-08, 17:02 | #4 |
Zadomowienie
|
Dot.: Zróbcie perfumy....za pomocą wyobrażni
Aha - uwielbiam też słodkawy zapach świeżutkiego surowego wołowego albo jeszcze lepiej cielęcego mięsa (mimo, ze prawie jestem wegetarianką), do tego też bym dodała piżmo, kolendrę, pieprz (biały), szafran - zaczyna mi wycohdzić z tego rosół...... :/ i chyba psy by miały niezła rozrywkę....
__________________
When I sin, I sin real good
When I sin, I sin for sure |
2005-09-08, 19:36 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 3 880
|
Dot.: Zróbcie perfumy....za pomocą wyobrażni
Tytoń, kawa, pieprz, anyż, dobry koniak, drewno cedrowe, żywica i terpentyna Lubię połączenie świeżego zapachu (np. skoszona trawa) z gorzkim (bez słodyczy).
Moje naj- perfumy (istniejące nie mam szansy powąchać ale kto wie) nuty głowy Galbanum (kadzidło), brzoskwinia, jałowiec, cytryna, zielony akord nuty serca igły sosnowe, frezja, tymianek, jaśmin nuty bazy drewno cedrowe, mirra, piżmo, cywet, mech dębowy PZDR Natalia
__________________
Not all those who wander are lost. MNIEJ CHEMII / NIE MARNUJ! Legite aut Perite! |
2005-09-08, 21:19 | #6 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: podkarpackie
Wiadomości: 632
|
Dot.: Zróbcie perfumy....za pomocą wyobrażni
Nuta głowy: trawa, kwiat winorośli, kwiat cieciorki Nuta serca: piwonia, groszek polny, cukierkowa koniczyna, piwo, pąki brzozy, lukrecja Nuta bazy: kwiat dziwaczka, maciejka, bób tonka, mokre kamienie. Flakon płaski jak kamień, nieprzezroczysty, ciemna zieleń i ciemny fiolet. |
2005-09-08, 22:43 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-04
Wiadomości: 3 310
|
Dot.: Zróbcie perfumy....za pomocą wyobrażni
Perfumy suche i ogniste, mocne, ciężkie.
Zapach pustyni wieczorem - lekko słony, ziemisty, ale zaczynający się odrobiną bergamotki. Do tego kadzidło, drzewo sandałowe, pudrowy irys na sam koniec. Nazwałabym je "Sol Invictus". Flakon: okrągły, matowe, kremowe szkło, u dołu ornament o fakturze róż pustyni. Bez korka, tylko nie wiem jak zamontowałabym mechanizm sprayu Tego bym chciała w tej chwili po całym dniu w lepkich, słodkich objęciach "Casmir" Chopard. O czym zamarzę jutro - nie wiem |
2005-09-09, 01:28 | #8 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-05
Wiadomości: 2 760
|
Dot.: Zróbcie perfumy....za pomocą wyobrażni
Cudowny wątek!
Myślę, że "swoich" zapachów musiałabym stworzyć kilka, bo różne miewam humory, różne następują pory roku, dni i okazje, jeden zapach nie jest po prostu władny tego wszystkiego obsłużyć. Ale ich cechą wspólną byłaby na pewno "przestrzenność", "wietrzność". Najbardziej marzy mi się zawsze zapach "nocnej podróży": to jest ten przystanek po północy, w połowie drogi, najchętniej na północ, najchętniej w pobliżu morza, żeby czuć było i słodką, piaskową bryzę lądową i ten słony, lodowaty wiatr z północy. A jednocześnie rosa na trawie, na jakichś krzakach (dzikie róże? jałowiec? wydmowe zielsko?) , trochę może i cywilzacyjnych wyziewów (spaliny, smrodek lamp jarzeniowych)... Zapach wilgotny, wietrzny, chłodny i ciemny, surowy jednocześnie. Zapach tęsknoty za podróżą. Kiedy wychodzę nocą na taras i zwracam się w stronę wilgotnego parku, która jest także stroną tranzytowej trasy prowadzącej w odległe miejsca i jeszcze obok stoi stacja benzynowa, wdycham to wszystko i wspominam, jak leżałam głową w dół na oszałamiających szkockich klifach, gdzie czuć było tylko wrzosy, mgłę i nieokiełznany Atlantyk, rozpościerający się na tysiące kilometrów przede mną - tak chciałabym pachnieć. To wszystko nie mogłoby chyba nazywać się inaczej niż "potwór z Loch Ness" Żartuję, ale skoro nazwa "Nightflight" jest już zajęta, to może "Blindflight"?... Butelka byłaby strzelista, choć asymetryczna (taka "kopnięta", przechylona, żeby wydawało się, że prawie ulega grawitacji i prawie się przewraca), z mrożonego, zielonkawego szkła, z grubym dnem, o przekroju wydłużonej elipsy. Żadnych ornamentów, może jeden skromny, wycinany napis. Korek - szklany morski otoczak, kolor obojętny. Edytowane przez pixie7 Czas edycji: 2005-09-09 o 04:27 |
2006-10-21, 23:02 | #9 |
Zakorzenienie
|
NASZE perfumowe dzieła:)
Poszukuję perfum doskonałych. Może byśmy się pobawiły w kreatorów. Jak by miały wyglądać Wasze perfumy?
Oczywiście nie da sie podac proporcji i może to by smrody wyszły, bo jak wiadomo to kunszt, ale tak dla zabawy i dla ciekawości. Może jakiś wpływowy NOS to przeczyta i stworzy coś specjalnego Moje idealne perfumy: Nuta głowy: róża, czarna porzeczka, cynamon Nuta serca: kawa, paczula (nie wiem czy występuje w nucie serca ale u mnie by była!) Nuta bazowa: wanilia , piżmo i drzewo sandałowe raczej ciężki kaliber, nie? he he..zmieniam zdanie...po przeczytaniu poniższych to moje to nie ciężki kaliber tylko zefirek Nie wiem czy był taki wątek bo nie wiem po czym mam szukać. Jeśli był proszę moderatora o zabicie mnie szybko i bez bólu.
__________________
...Im bardziej Puchatek zaglądał do środka, tym bardziej Prosiaczka tam nie było... Edytowane przez ennkaa Czas edycji: 2006-10-22 o 11:15 |
2006-10-22, 08:19 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Shallow Grave
Wiadomości: 5 143
|
Dot.: NASZE perfumowe dzieła:)
Moja idealna kompozycja zapachowa:
Nuta głowy: karmel, migdały i beza. Nuta serca: patchouli, drzewo sandałowe, kadzidełko i benzoes. Nuta bazy: wanilia, cynamon, ambra i piżmo. Orientalna słodycz pozbawiona kwiatowych nutek (za to kocham OI). Zapach apetyczny, zmysłowy, intensywny i cudownie otulający...
__________________
"It's been so long...
Feels like pins and needles in my heart... So long... I can feel it tearing me apart..." ♥ |
2006-10-22, 09:29 | #11 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: podkarpackie
Wiadomości: 632
|
Dot.: NASZE perfumowe dzieła:)
Mikstura czarownicy
Nuta głowy: kwiat czeremchy, groszek bulwiasty, koniczyna inkarnatka, powój polny Nuta serca: rezeda żółta, cieciorka pstra, gruszyczka jednokwiatowa, wawrzynek wilczełyko, marzanka wonna Nuta bazy: korzeniówka pospolita, grążel, niedojrzałe owoce arcydzięgla, kwiat szaleju, żywica drzew.
__________________
-xyx- |
2006-10-22, 12:19 | #12 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: NASZE perfumowe dzieła:)
Cytat:
Okrasilabym to jeszcze mandragora,ociupina piolunu i obowiazkowo pizmem
__________________
|
|
2006-10-22, 14:51 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 8 064
|
Dot.: NASZE perfumowe dzieła:)
|
2006-10-22, 17:23 | #14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 3 409
|
Dot.: NASZE perfumowe dzieła:)
W nutę serca wstawiłabym jeszcze kwiat cygańskiego ziela rwanego dwie noce przed pierwszą pełnią księżyca we wrześniu.;-)
|
2006-10-23, 09:10 | #15 |
Zakorzenienie
|
Dot.: NASZE perfumowe dzieła:)
Ale kwait cyganskiego ziela rwany przez dziewice w pierwszyn dniu cyklu menstruacyjanego?
__________________
... I chłodną żmiją świt dżunglowy Wpełza do jamy, A w dżunglach wilgoć mszy grobowej, Dym kadzidlany. ... czarne kredki |
2006-10-23, 09:27 | #16 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Shallow Grave
Wiadomości: 5 143
|
Dot.: NASZE perfumowe dzieła:)
Cytat:
To ja jeszcze dodam do tej zaiste diabelskiej mikstury: gorzkie liście szałwii i gorczycę.
__________________
"It's been so long...
Feels like pins and needles in my heart... So long... I can feel it tearing me apart..." ♥ |
|
2006-10-23, 09:40 | #17 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 322
|
Dot.: NASZE perfumowe dzieła:)
Bez kadzidła na nic dziewictwo i menstruacja
Dopisywać no paloną żywicę olibanową rasras! |
2006-10-23, 09:50 | #18 |
Zakorzenienie
|
Dot.: NASZE perfumowe dzieła:)
Oczywiście wczesniej zywica Olibanowa musi byc przeżuta przez 7 nocy w pełni ksiezyca przez Tybetanskiego Mnicha w nowicjacie (koniecznie prawiczego).
__________________
... I chłodną żmiją świt dżunglowy Wpełza do jamy, A w dżunglach wilgoć mszy grobowej, Dym kadzidlany. ... czarne kredki |
2006-10-23, 11:10 | #19 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 322
|
Dot.: NASZE perfumowe dzieła:)
A rozpustny by być nie mógł, ot tak, dla równowagi?
|
2006-10-23, 11:35 | #20 |
Zakorzenienie
|
Dot.: NASZE perfumowe dzieła:)
Nie nie mogł A czy widział ktoś mnicha Tybetanskiego rozpustnika?
A pozatym taki napczęty (testowany) to nie to co nie ruszany oryginalny mnich Tybetański (poprostu ma mniejsza wartość, jak juz tworzymy perfumeryjne cudo to z najlepszych wysokogatunkowych składników).
__________________
... I chłodną żmiją świt dżunglowy Wpełza do jamy, A w dżunglach wilgoć mszy grobowej, Dym kadzidlany. ... czarne kredki |
2006-10-23, 11:44 | #21 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 322
|
Dot.: NASZE perfumowe dzieła:)
Cóż, prawdę mówiąc nie widziałam żadnego mnicha tybetańskiego, ani rozpustnego, ani cnotliwego No chyba że w tv, ale to się nie liczy. Ma być namacalny
Coś za dużo tej abstynencji seksualnej wpychasz do perfum. Sterylne się zrobią jakieś takie |
2006-10-23, 12:47 | #22 |
Zakorzenienie
|
Dot.: NASZE perfumowe dzieła:)
No dobra to dla pikanterii zapachu dodamy do niego Tojad żółty Moze byc zerwany przez przydrozną TIR-ówkę (Made in Ukraina) w trakcie aktu sexualnego.
__________________
... I chłodną żmiją świt dżunglowy Wpełza do jamy, A w dżunglach wilgoć mszy grobowej, Dym kadzidlany. ... czarne kredki |
2006-10-23, 17:53 | #23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 3 409
|
Dot.: NASZE perfumowe dzieła:)
No i lubczyku rzecz jasna
|
2007-03-15, 17:48 | #24 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Zróbcie perfumy....za pomocą wyobrażni
Nuta głowy: bez i goździk
Nuta serca : Maciejka konwalia i fiołek parmeński - i niech to wszystko trwa i trwa ...... Nuta bazy : ? nie mam pomysłu - poprzednie mi wystarczą |
2007-03-15, 17:53 | #25 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 793
|
Dot.: Zróbcie perfumy....za pomocą wyobrażni
pierwsza myśl:
głowa: zielony pieprz, pieprz cytrynowy serce: mirra baza: kadzidło, kadzidło i trochę kadzidła albo: skóra cytryny, róża, kadzidło |
2007-03-15, 18:03 | #26 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 8 947
|
Dot.: Zróbcie perfumy....za pomocą wyobrażni
Chciałabym żeby była koniecznie lawenda, koniecznie owoc pigwy-i jakieś nagrzane liście, też i mokre liście, morze, ale też promieniste ,rozwinięte, oszałamiające kwiaty, mroczne gorzkie zioła, przewijać by sie musiała nuta ostrego szypru, jakies drzewa. W tle poproszę trochę wiatru. Cukru niet. Wanilii też dziękuję.
Tak skomplikowany zapach nie układałby się w jedną piramidę, ale jakiegoś jeża |
2007-03-15, 20:42 | #27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Shallow Grave
Wiadomości: 5 143
|
Dot.: Zróbcie perfumy....za pomocą wyobrażni
Znalazłam bardzo podobny wątek :
Nasze Perfumowe Dzieła - http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=152646&h ighlight Zapach, który bym stworzyła byłby złożony z następujących akordów: Nuta głowy: karmel, słodkie migdały, śliwka i beza. Nuta serca: patchouli, drzewo sandałowe, czekolada i kadzidło. Nuta bazy: wanilia, cynamon, ambra i piżmo. Orientalna słodycz przesycona aromatem cynamonu i wanilii, pozbawiona kwiatowych nutek (za to kocham OI ). Zapach apetyczny, zmysłowy, intensywny i cudownie otulający...
__________________
"It's been so long...
Feels like pins and needles in my heart... So long... I can feel it tearing me apart..." ♥ Edytowane przez rachela Czas edycji: 2007-03-16 o 16:11 Powód: połączone, więc link jest już nieaktualny |
2007-03-16, 16:22 | #28 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: sklepy cynamonowe
Wiadomości: 12 503
|
Dot.: Zróbcie perfumy....za pomocą wyobrażni
W zasadzie istnieją trzy zapachy, które są tak "moje", że chyba więcej do szczęścia mi nie trzeba. Messe de Minuit, Shalimar i Ambre Extreme.
Nie lubię rozbijać zapachu na nuty; mój nos potrafi bardzo dziwacznie interpretować różne składniki. Obawiam się więc, że złożenie pięknych składników mogłoby dać w efekcie coś naprawdę... strasznego. Dlatego nutami operować nie będę. Ale czasem marzę o połączeniu zapachu ziemi, mokrych kwiatów, drewna i kościelnego kadzidła. Nawet niekoniecznie "do noszenia", ale do wwąchiwania się leniwymi wieczorami i nocami...
__________________
Between men and women there is no friendship possible. There is passion, enmity, worship, love, but no friendship. Oscar Wilde |
2007-03-16, 19:09 | #29 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 3 409
|
Dot.: Zróbcie perfumy....za pomocą wyobrażni
mam dwie wizje, ale tak jak nasza droga Pani Moderator wole nie operowac konkretnymi nutami, bo nie wiem co z tego wyjdzie Pierwsza byłaby wybitnie świeża, ale w żadnym wypadku melonowata. Widziałam w tym wątku wczoraj opis, który idealnie by mi pasował (ale nie mam p[ojęcia gdzie się podział:-() - to zapach nocnej eskapady po ulicach i parkach: wilgoć, aromat zielonych liści i ziemi po deszczu, mokrego drewna i kamieni. W tle moglaby się delikatnie przebijać nutka jakiegos rozpuszczalnika.
Drugi wariant do woń dosyć ciepła, ale bardziej sucha, niczym pustynny wiatr. Doprawiłabym moją miksturę odrobinką, ale dosłownie ociupinka cynamonu i drzewem sandałowym połączonym z kwiatem lotosu. |
2007-03-17, 14:01 | #30 |
Noc żywych, dzikich tru(p)skawek
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Kraków/Lublin
Wiadomości: 12 680
|
Dot.: Stwórzcie perfumy... za pomocą wyobraźni
Nuta głowy:bergamotka
Nuta serca:bez, agrest, odrobina jaśminu Nuta bazy:piżmo i drzewo sandałowe Ciemnozielona, nieprzezroczysta buteleczka, "z jadeitu" - nieco marmurkowa, okrągła, z wydłużoną szyjką i fikuśnym, spiczastym koreczkiem. Nazywają się Yennefer.
__________________
"Kobieta, która się nie perfumuje nie ma przyszłości" Coco Chanel Rozpaczliwie poszukuję chociaż kropelki:Guerlain Aqua Allegoria Rosa Blanca, Thierry Mugler A*Men: Pure Coffee, Pure Malt Creation, Pure Energy, Pure Wood, Ultra Zest |
Nowe wątki na forum Perfumy |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:01.