Studniówek czar...czyli-czy to jeszcze ma sens? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-01-23, 07:38   #1
Mijanou
Wizażowy Kot Igor
 
Avatar Mijanou
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 529

Studniówek czar...czyli-czy to jeszcze ma sens?


Akurat to studniowkowy okres, więc tak się zastanawiam: czy studniowka, w obecnym kształcie 'targowiska próżności' w hotelu zachowała jeszcze jakikolwiek sens zabawy SZKOLNEJ?

Wspominam swoją:

1. Awantura o miejsce- popis dają rodzice, wymyslając coraz droższe, bardziej ekskluzywne miejsca, bo to jest (według jednej z mam) prestiż dla szkoły. W swojej naiwności sądzilam, że prestiż szkole nadają przede wszystkim wyniki maturalne, ale co ja tam wiem. W tej awanturze mieści się też menu, im bardziej wyszukane (droższe), tym lepiej. Głosy rozsądku zostają skutecznie zdławione przez tego, który aktualnie głosniej krzyczy. Koszt od pary: 470 zł.

2. Stroje- od grudnia dziewczyny przechwalały się, jakie sukienki będa miały i...za ile. Owszem, nie powiem, miałam sukienkę szytą specjalnie na tę okazję, dostosowaną do okoliczności zabawy szkolnej. To, co zaprezentowały panny (większość) z mojej klasy stanowczo nie nadawało się na szkolną zabawę. No ale design jest^^ Na studniówkę uczesała mnie i umalowała mama twierdząc (słusznie), że wizażystki na studniówkę nie zatrudni, dopiero na slub. Na studniówce więc wygladałam, jak nastolatka a nie jak 30latka po przejściach. Słuchając jednak rozmów koleżanek, to koszt ich fanaberii wyniósł ( z butami) ok 600-1000 zł.

3. Dojazd- obciach zajechać pod hotel taksówką, czy nie daj Boże, z rodzicami. Teraz wynajmuje się limuzynę lub party busa. Koszt wynajęcia limuzyny (bo trzeba jeszcze się po mieście przejechać) to ok 100 zł na osobę.

Pytanie: czy naprawdę jest uzasadnione wydawanie horrendalnych kwot na zabawę SZKOLNĄ? Nawet skromniejsza kwota jest nieraz powodem, dla którego część ludzi z udziału w studniówce rezygnuje. I słusznie, bo ja też wolałam zrezygnowac, ale poszłam namówiona przez rodziców. Nie, żeby nie było nas stać, ale uważałam, że nie mam ochoty brać udziału w targowisku prózności. Gdyby studniówka była w szkole, z zamówionym cateringiem i określonym dress code, zapewne wszystkich uczniów byłoby stać na taką zabawę i poszliby wszyscy. Z rozrzewnienie wspominam opowiadanie Taty o jego studniowce, gdy uczniowie sami dekorowali salę, zdecydowali się na motyw przewodni salonu młodopolskiego a cała zabawa była utrzymana własnie w tej konwencji. Udział w przygotowaniach brał każdy, każdy poszedł i każdy dobrze się bawił. Pomimo braku fontanny z czekolady i frutti di mare. Nawet DJa nie mieli^^

Jakie jest Wasze zdanie na temat obecnych studniówek?
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know?



Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209


Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw

No pasaran!
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia
Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,.

Ta reklama pokazywana jest pod 17 529 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!)
Mijanou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-23, 08:06   #2
_ema_
Zakorzenienie
 
Avatar _ema_
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
Dot.: Studniówek czar...czyli-czy to jeszcze ma sens?

Cytat:
Napisane przez Mijanou Pokaż wiadomość
Akurat to studniowkowy okres, więc tak się zastanawiam: czy studniowka, w obecnym kształcie 'targowiska próżności' w hotelu zachowała jeszcze jakikolwiek sens zabawy SZKOLNEJ?

Wspominam swoją:

1. Awantura o miejsce- popis dają rodzice, wymyslając coraz droższe, bardziej ekskluzywne miejsca, bo to jest (według jednej z mam) prestiż dla szkoły. W swojej naiwności sądzilam, że prestiż szkole nadają przede wszystkim wyniki maturalne, ale co ja tam wiem. W tej awanturze mieści się też menu, im bardziej wyszukane (droższe), tym lepiej. Głosy rozsądku zostają skutecznie zdławione przez tego, który aktualnie głosniej krzyczy. Koszt od pary: 470 zł.

2. Stroje- od grudnia dziewczyny przechwalały się, jakie sukienki będa miały i...za ile. Owszem, nie powiem, miałam sukienkę szytą specjalnie na tę okazję, dostosowaną do okoliczności zabawy szkolnej. To, co zaprezentowały panny (większość) z mojej klasy stanowczo nie nadawało się na szkolną zabawę. No ale design jest^^ Na studniówkę uczesała mnie i umalowała mama twierdząc (słusznie), że wizażystki na studniówkę nie zatrudni, dopiero na slub. Na studniówce więc wygladałam, jak nastolatka a nie jak 30latka po przejściach. Słuchając jednak rozmów koleżanek, to koszt ich fanaberii wyniósł ( z butami) ok 600-1000 zł.

3. Dojazd- obciach zajechać pod hotel taksówką, czy nie daj Boże, z rodzicami. Teraz wynajmuje się limuzynę lub party busa. Koszt wynajęcia limuzyny (bo trzeba jeszcze się po mieście przejechać) to ok 100 zł na osobę.

Pytanie: czy naprawdę jest uzasadnione wydawanie horrendalnych kwot na zabawę SZKOLNĄ? Nawet skromniejsza kwota jest nieraz powodem, dla którego część ludzi z udziału w studniówce rezygnuje. I słusznie, bo ja też wolałam zrezygnowac, ale poszłam namówiona przez rodziców. Nie, żeby nie było nas stać, ale uważałam, że nie mam ochoty brać udziału w targowisku prózności. Gdyby studniówka była w szkole, z zamówionym cateringiem i określonym dress code, zapewne wszystkich uczniów byłoby stać na taką zabawę i poszliby wszyscy. Z rozrzewnienie wspominam opowiadanie Taty o jego studniowce, gdy uczniowie sami dekorowali salę, zdecydowali się na motyw przewodni salonu młodopolskiego a cała zabawa była utrzymana własnie w tej konwencji. Udział w przygotowaniach brał każdy, każdy poszedł i każdy dobrze się bawił. Pomimo braku fontanny z czekolady i frutti di mare. Nawet DJa nie mieli^^

Jakie jest Wasze zdanie na temat obecnych studniówek?
Dla mnie to co piszesz to jakiś kosmos

Moja studniówka była organizowana w szkole [nie mojej, bo dyrekcja bała się zniszczeń, ale na sali gimnastycznej w pobliskiej]. Koszt od osoby 110zł. Miałam wtedy gigantyczny dołek finansowy, więc całą kasę wydałam na wstęp, sukienkę kupiłam za 30zł zwykła sklepowa sukienka, do kostek, czarna, gładka z fajnym wycięciem na biuście. Czesałam się sama, malowałam się sama, nawet nie pomyślałam o fryzjerze czy wizażystce. I bawiłam się super, nie odstawałam, według niektórych nawet błyszczałam i wyglądałam wyjątkowo ładnie A i oczywiście tatuś mnie podwoził 20letnim samochodem, limuzyna to nie była.
A to nie było wcale tak dawno temu, przeraża mnie to co się teraz dzieje...

A co jesli kogoś u Was na to nie stać? Co się dzieje? Ktoś finansuje mu wejściówkę, ma jakieś zniżki? Jesli już zapłaci za wejście z wlasnej kieszeni, czy może liczyć na zrozumienie kolegów o koleżanek w kwestii tańszej sukienki i wyglądu czy jest wyśmiewany?
Ewentualnie, może uczęszczasz do szkoły, pewnie prywatnej, w której poziom finansowy uczniów jest znacznie wyższy niż przeciętna, więc i studniówka jest organizowana w taki sposób?
__________________
Cytat:
Napisane przez mpt Pokaż wiadomość
CSI Wizaż, proszę przyjechać na wątek!

Edytowane przez _ema_
Czas edycji: 2014-01-23 o 08:09
_ema_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-23, 08:08   #3
Wolha
Zadomowienie
 
Avatar Wolha
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 1 047
Dot.: Studniówek czar...czyli-czy to jeszcze ma sens?

Mialam studniowke juz kilka lat temu i nie bylo ani troche tak jak Ty to opisujesz. Sala byla wybrana ta co zwykle w tym czasie (czesto kilka lat pod rzad sa wybierane te same sale, pewnie dlatego, ze sie sprawdzaja). Nikt sie nie przechwalal za ile kupil sukienke, owszem byly rozmowy o nich, ale nikt nie podawal cen. Wizazystek tez nie bylo, jedynie fryzjerki O limuzynach w moim miescie do tej pory nie slyszalam. Moja kuzynka miala w tym roku studniowke i tez na spokojnie, sukienke w ostatniej chwili kupila. Z sali byli tylko niezawdowoleni, ale tu akurat nie chodzilo o prestiz tylko o uklady rodzica z wlascicielem.
Jednym slowem - wspolczuje otoczenia.
__________________


Edytowane przez Wolha
Czas edycji: 2014-01-23 o 08:10
Wolha jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-23, 08:08   #4
ladylajla
Zakorzenienie
 
Avatar ladylajla
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 4 907
Dot.: Studniówek czar...czyli-czy to jeszcze ma sens?

Symbolika została ta sama - pierwszy dorosły bal. Realia się zmieniły - wesela i komunie też już nie są takie jak za czasów naszych rodziców i dziadków.
No generalnie wesela, komunie, studniówki są stanowczo drogie.
W pewnym sensie rozumiem o czym piszesz, ale jakby dyrekcja szkoły zarządziła dzisiaj np. taki odwrót do lat minionych i imprezę w sali gimnastycznej, którą dekorują uczniowie balonami i bibułą, dziewczęta w białych bluzkach i granatowych spódnicach, a rodzice robią przekąski, to dam głowę, że podniósłby się dziki lament - pomimo, że byłoby znacznie po kosztach. Ludzie się przyzwyczaili do tego przaśnie pojmowanego hajlajfu z limuzynami, fontanną czekolady i cateringiem i go chcą. Już sobie nie wyobrażają inaczej.
Zgadzam się za to z argumentem, że ta samonapędzająca się machina może powodować dyskomfort u kogoś, kogo nie stać na np. profesjonalny makijaż czy buty za parę stów.
Powiem tak: moja studniówka była całkiem niedawno i nie miałam żadnej z rzeczy, o której piszesz. Lokal był jednym z kilku podobnych w mieście, standardem wszystkie były porównywalne. Rodzice ani dyrekcja nie robili zadym. Sukienkę kupiłam za jakieś 100-120 zł, to była jedna z dwóch, które przymierzyłam. Zawiózł mnie tata. Nikt na to nie zwracał uwagi. Ja też nie bardzo wiedziałam, ile kosztowały kiecki koleżanek i kto się czesał u najdroższego fryzjera w mieście, a kogo czesała ciocia Jadzia. Było spoko, chociaż płyty nie obejrzę za nic w świecie.
__________________
- Co pani ma do zaproponowania biednym, chorym, starym?
- Zachęcała ich będę, żeby spróbowali być młodzi, zdrowi i bogaci.
ladylajla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-23, 08:09   #5
Antilia
Uzależnienie
 
Avatar Antilia
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 14 453
Dot.: Studniówek czar...czyli-czy to jeszcze ma sens?

Wiesz co mi w szkole mówili, że studniówka to "jedyny taki w życiu bal". Każdy chciał wyglądać dobrze, limuzyn u mnie wprawdzie nie było, ale studniówka (od dziesiątek lat) odbywała się na zamku, jedzenie było dość fikuśne jak dla mnie, zespół świetnie grał dla młodych. I fajnie było i według mnie warto, wspomnienia mam miłe.

A co do kasy na stroje - każdy wydaje na ile go stać (tzn. na ile stać rodziców). Fanaberie powiadasz i koszty za duże, ale no u mnie było tak, że rodzice decydowali ile wydadzą - jakby nie mieli albo nie chcieli to by było skromniej. (chyba, że to ja jestem dziwna, że nie wyobrażam sobie, żeby nastolatek wymuszał na rodzicach takie koszty wbrew ich woli) U mnie koleżanki bardziej się skupiały na kroju/kolorze, nie pamiętam przechwałek finansowych, pamiętam ile kosztowała moja kiecka, ale nie mam zielonego pojęcia ile dała choćby moja najlepsza przyjaciółka
__________________

Ćwiczę z Ewką, bo nic się samo nie wydarzy!
Skalpel: 48 + 17
Skalpel II: 3

Bridezilla
Antilia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-23, 08:48   #6
fairytale
Raczkowanie
 
Avatar fairytale
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 488
Dot.: Studniówek czar...czyli-czy to jeszcze ma sens?

Ojoj, hardkor to co czytam! Limuzyny? Fontanna z czekolady? moim zdaniem to lekka przesada, proba zrobienia drugiego wesela? Sylwestra? Nie bardzo zgadzam sie z opinia, ze to jedyny taki bal w zyciu, moze jedyny w takim towarzystwie ale przeciez na bale zasiadane z cateringiem chodzi sie cale zycie. No i jesli a byc faktycznie wyjatkowy, szkolny, to chyba lepiej zrobic to w szkole? Z jakims programem "artystycznym", zartami czy skeczami.

Pamietam, ze bylm przeciwniczka robienia mojej studniowki w gmachu szkoly, co u nas bylo tradycja, ale potem zmienilam zdanie. Po 1, przez dwa tygodnie panowala radosna atmosfera przygotowan, byla ankieta ws.tematu imprezy, potem organizowanie dekoracji, cateringu itd (uczniowie dawali propozycje, rada rodzicow wybierala), przystrajanie sali (zwaalniano z lekcji zebysmy mogli to przygotowac). Po 2, kiedy juz cala szkola byla przstrojona, dawalo to efekt wow. Byl tez apel o czern i biel w strojach i wiekszosc sie zastosowala, co dawalo wrazenie superelegancji (byly dwie dziewcyny wygladajace jak wrozki zebuszki i chyba nie byly z tego zadowolone...)
Malowalam sie sama, czesala mnie mama, zawiozl tata. Liceum jest w centrum miasta, wiec tylko sie podjezdzalo i juz, z bardzo nawet nie bylo miejsc na zadawanie szpanu samochodem jedzenie bylo bardzo dobre, siedzielismy przy stolikach klasami. Impreza skonczyla sie o 6 rano... a sukienke mialam te sama co na balu gimnazjalnym
fairytale jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-23, 09:11   #7
SekretnyWachlarz
Zakorzenienie
 
Avatar SekretnyWachlarz
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 13 378
Dot.: Studniówek czar...czyli-czy to jeszcze ma sens?

Ja też słyszałam od zawsze, że na studniówkę warto iść, bo to jedyny taki bal w życiu. Ja na studniówkę moją nie poszłam i nie żałuję. To był kompletny niewypał, szkoła w ogóle tego nie zorganizowała jak należy. W rezultacie była muzyka z płyty, nie było jedzenia, a do picia był tylko jeden sok na stolik (2 litrowy). W ogóle nie żałowałam, że nie byłam, bo dali mnóstwo kasy nie wiadomo za co, chyba za lokal sam w sobie.
__________________
"Któregoś dnia zrozumiesz, że szukasz tego, co już posiadasz".

Treningi
2016: 117/100
2017: 71/100


Edytowane przez SekretnyWachlarz
Czas edycji: 2014-01-23 o 09:13
SekretnyWachlarz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-01-23, 09:15   #8
Stokrotek90
Wtajemniczenie
 
Avatar Stokrotek90
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Dziki Wschód
Wiadomości: 2 303
Dot.: Studniówek czar...czyli-czy to jeszcze ma sens?

Moja studniówka kosztowała ponad 600 zł od pary, bo... tradycją był zakup "prezentu" dla szkoły i "prezentu" dla pani dyrektor... kwota na każdy to kilka tysięcy złotych... Jedyne na czym oszczędzono, to jedzenie - kto wódeczki nie wypił miał zatrucie pokarmowe. Było to zdecydowanie za drogo, ale przecież... kto w szkole pomieściłby 7 klas plus osoby towarzyszące? - zwłaszcza, że sala gimnastyczna nowa.
Zaoszczędziłam na butach - 50 zł na wyprzedaży i mam je do tej pory, sukienka - szycie +materiał - 120 zł (taniej niż kupiłabym taką w sklepie), makijaż we własnym zakresie, fryzura - 80 zł (bardzo drogo).
I zgodzę się z autorką wątku, że studniówka robi się coraz bardziej lanserska, że jedyną jej cechą łączącą z dawnymi studniówkami są... czerwone podwiązki. Smutne to, aczkolwiek na swojej studniówce bawiłam się świetnie, choć koszt - niebotyczny.
__________________
Stokrotek90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-23, 09:48   #9
Vilqa
Zadomowienie
 
Avatar Vilqa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 812
Dot.: Studniówek czar...czyli-czy to jeszcze ma sens?

Cytat:
Napisane przez Stokrotek90 Pokaż wiadomość
Moja studniówka kosztowała ponad 600 zł od pary, bo... tradycją był zakup "prezentu" dla szkoły i "prezentu" dla pani dyrektor... kwota na każdy to kilka tysięcy złotych... Jedyne na czym oszczędzono, to jedzenie - kto wódeczki nie wypił miał zatrucie pokarmowe. Było to zdecydowanie za drogo, ale przecież... kto w szkole pomieściłby 7 klas plus osoby towarzyszące? - zwłaszcza, że sala gimnastyczna nowa.
Zaoszczędziłam na butach - 50 zł na wyprzedaży i mam je do tej pory, sukienka - szycie +materiał - 120 zł (taniej niż kupiłabym taką w sklepie), makijaż we własnym zakresie, fryzura - 80 zł (bardzo drogo).
I zgodzę się z autorką wątku, że studniówka robi się coraz bardziej lanserska, że jedyną jej cechą łączącą z dawnymi studniówkami są... czerwone podwiązki. Smutne to, aczkolwiek na swojej studniówce bawiłam się świetnie, choć koszt - niebotyczny.
U mnie, parę bardzo ładnych lat temu, na deser były lody. Nie, nie podano ich w pucharkach, a w plastikowych kubeczkach tak, jak je kupiono. Do tego drewniane patyczki zamiast łyżeczek. Do dziś pamiętam "kelnerów" noszących tekturowe pudła i wyciągających z nich te truskawkowe delicje marki Koral
Reszta jedzenia - to były chyba resztki z jakiegoś wcześniejszego Balu Technika, czy coś koło tego - talerze z wędlinami (5 plastrów), serami (5 plastrów) i galaretą (5 plastrów) rozstawione co 5 metrów na długich stołach. Dodam, że np. ciast (po 1 kawałku przysługiwało na głowę) nie starczyło dla wszystkich (gdyż wyemigrowały na salę nauczycielską).
Za to grono pedagogiczne musiało się napaść - siedzieli w osobnej sali, z osobnym menu - były min sałatki, pieczona kaczka (mama koleżanki ustalała dla szanownych państwa menu ).
Żal.
Do tej pory, mimo, że lat minęło naście, szczerze żałuję, że poszłam. 300 zł poszło na zmarnowanie (wtedy to znaczna kwota była).

Co do wyglądu, jako jedyna miałam prostą małą czarną. Reszta koleżanek suknie z tafty, część na halkach z kołem, do tego koki z mnóstwem małych loczków (pewnie sama bym sobie taki wygląd strzeliła, ale wtedy pieniędzy starczyło na prostą kiecę i włosy wyciągnięte na szczotkę ) Ale wtedy taka była moda. Tego się nie czepiam.
Wozili nas dumni tatusiowie
__________________
"Bynajmniej" nie znaczy "przynajmniej"

Bazarek na rzecz Azylu dla świń "Chrumkowo"



Edytowane przez Vilqa
Czas edycji: 2014-01-23 o 09:50
Vilqa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-23, 09:49   #10
bentkuff
Zadomowienie
 
Avatar bentkuff
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: McKinsey’s Hellenic Office
Wiadomości: 1 759
Dot.: Studniówek czar...czyli-czy to jeszcze ma sens?

ja miałam 100dniókę kilka lat temu i koszt za osobę to 250zł czyli paara to 500zł. A bal był na sali gimnastycznej. Jak czytam, że neiktórzy mieli w Hiltonie i płacili mniej niż ja... to się zastanawiam,m który z rodziców z rady ukradł resztę pieniędzy.
Te 10 lat temu to zakłano prawdziwe balowe uknie na kołach i z gorsetem. Uwazam, że wygląd kobiet był bardziej weselny wtedt niż obecnie. No i jak patrzę na zdjęcia dzisiejszych maturzystek to widac, ze już nie smażą sie na solarium ani nie zakładają perfinie tandetnych tipsów. No i fryzury - dużo rzadziej można spotkać okropne sztuczne loki wypsikane 1 l lakieru do włosów.

Sporo rzeczy jest na plus. A co do podjeżdzania taxówką - nie wiedziałam, że podjechanie Audi A6 na studniówkę to obciach. Poza tym to jedyna taka noc - no kiedy drugi raz podjedziesz taką limuzyną? Na weselu? Część osób nie będzie brała i tak ślubu.

Nastolatki wydają więcej na chipsy, pizze, kiepskie ubrania z Zary czy kosmetyki w ciągu kilku miesięcy niż na 100dniówkę - nawet jeżeli cały koszt jej to 1500zł.
bentkuff jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-23, 09:51   #11
Antilia
Uzależnienie
 
Avatar Antilia
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 14 453
Dot.: Studniówek czar...czyli-czy to jeszcze ma sens?

Ja pamiętam, że u nas w klasie największy problem był kto z kim pójdzie, czy ma kogo zaprosić czy nie, sama pełniłam funkcję szeptacza i podpowiadałam kolegom kto u której dziewczyny ma szanse powodzenia
__________________

Ćwiczę z Ewką, bo nic się samo nie wydarzy!
Skalpel: 48 + 17
Skalpel II: 3

Bridezilla
Antilia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-01-23, 09:55   #12
HoneyIlove
Zakorzenienie
 
Avatar HoneyIlove
 
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: ☠ ☠ ☠ ☠ ☠ ☠
Wiadomości: 3 119
Dot.: Studniówek czar...czyli-czy to jeszcze ma sens?

miałam studniówkę 5 lat temu i u mnie to wyglądało tak:

280 zł od pary- w cene wchodziło menu, kamerzysta(płytkę z balu dostaliśmy za darmo - nie musieliśmy nic dopłacać), fotograf(zdjęcia też mieliśmy za darmo - każdy dostał zdjecie grupowe) , kwiaty dla wychowawców i dyrektora, zespół, ochrona

moja sukienka 200zł + bolerko z futerka sztucznego 100zł (buty miałam stare sprawdzone)
malowałam się sama a czesała mnie ciocia fryzjerka (za czekoladę )

także koszty u mnie minimalne a i limuzyną nikt nie przyjechał pod sale a ja sama przyjechałam autem tż-ta ( 10 - letnim) i było ok. zresztą nikt się nie wyróżniał u nas - w większości dziewczyny miały czarne, skromne sukienki

rok temu mojej szwagierki chłopak miał studniówkę w tej samej szkole i u nich było tak samo - składali się po około 270-290zł dokładnie nie pamiętam ale 300 napewno nie przekroczyli i w cenie mieli to samo

także u nas nic się nie zmieniło przez 5 lat
__________________
"... czasem to wspomnienia są jedynym pocieszeniem a śmierć jedynym wyjściem..."

Edytowane przez HoneyIlove
Czas edycji: 2014-01-23 o 10:02
HoneyIlove jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-23, 09:56   #13
_ema_
Zakorzenienie
 
Avatar _ema_
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
Dot.: Studniówek czar...czyli-czy to jeszcze ma sens?

Cytat:
Napisane przez bentkuff Pokaż wiadomość
jSporo rzeczy jest na plus. A co do podjeżdzania taxówką - nie wiedziałam, że podjechanie Audi A6 na studniówkę to obciach. Poza tym to jedyna taka noc - no kiedy drugi raz podjedziesz taką limuzyną? Na weselu? Część osób nie będzie brała i tak ślubu.
Jak to było Audi Twoich rodziców, to chyba nikt się nie czepia. Ale jak wynajmowałaś, to dla mnie co najmniej dziwne.
Takie wynajęcie samochody to kojarzy mi się raczej z wielką galą, czerwonym dywanem, gdzie przed wejściem stoją reporterzy i robią zdjęcia, a wszyscy stoją i podziwiają wysiadające pary... A na studniówce? Przynajmniej u mnie, nikt na parkingu nie stał i nie patrzył ludzie mieli lepsze rzeczy do roboty
Co do ślubu - ja nawet do ślubu nie wynajmuję samochodu, tylko jadę tym co jest, więc tym bardziej nie kumam wydawania kasy na studniówkową limuzynę.
__________________
Cytat:
Napisane przez mpt Pokaż wiadomość
CSI Wizaż, proszę przyjechać na wątek!
_ema_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-23, 10:10   #14
Mijanou
Wizażowy Kot Igor
 
Avatar Mijanou
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 529
Dot.: Studniówek czar...czyli-czy to jeszcze ma sens?

Spieszę z wyjaśnieniami:
nie, to nie było żadne prywatne liceum. Renomowane liceum państwowe.

Studniówkę tak naprawdę finansują i o wszystkim decydują rodzice. W moim roczniku, rodzice jakby się powsciekali: kilkoro uparcie forsowało Sheraton. Tam było jeszcze drożej.
W efekcie wyszło, jak wyszlo i część (spora) uczniów nie poszła. Moi rodzice sfinansowali studniówkę jednej dziewczynie, inni rodzice drugiej ale reszta rodziców byla zapatrzona tylko we własne dzieci i własne możliwości finansowe.
Ani dyrekcji ani nauczycieli nikt o zdanie nie pytał. Na każdą uwagę ci rodzice odpowiadali, że to oni placą. Nie wiem, jak było w kolejnych rocznikach ale w moim i rodzice i spora część uczniów miała nieźle poprzewalane w glowach.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know?



Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209


Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw

No pasaran!
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia
Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,.

Ta reklama pokazywana jest pod 17 529 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!)
Mijanou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-23, 10:12   #15
everybody_talks
Raczkowanie
 
Avatar everybody_talks
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 32
Dot.: Studniówek czar...czyli-czy to jeszcze ma sens?

A mi się wydaję, że to po prostu wpływ tych wszystkich seriali typu "Gossip Girl". Takie nastolatki naoglądają się wyimaginowanej rzeczywistości w tamtejszych szkołach i chcą to przenieść na nasze podwórko. Tylko jakby nie patrzeć różni nas przede wszystkim standard życia i to, na co może sobie pozwolić przeciętny nastolatek. Teraz ten cały "studniówkowy szał" to jest taki owczy pęd moim zdaniem
everybody_talks jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-23, 10:27   #16
Mijanou
Wizażowy Kot Igor
 
Avatar Mijanou
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 529
Dot.: Studniówek czar...czyli-czy to jeszcze ma sens?

Cytat:
Napisane przez everybody_talks Pokaż wiadomość
A mi się wydaję, że to po prostu wpływ tych wszystkich seriali typu "Gossip Girl". Takie nastolatki naoglądają się wyimaginowanej rzeczywistości w tamtejszych szkołach i chcą to przenieść na nasze podwórko. Tylko jakby nie patrzeć różni nas przede wszystkim standard życia i to, na co może sobie pozwolić przeciętny nastolatek. Teraz ten cały "studniówkowy szał" to jest taki owczy pęd moim zdaniem
No własnie też mi się tak wydaje. Ja nie widzę nic złego w studniówce na sali gimnastycznej z ustalonym dress codem ( nie chodzi mi o czarne spódniczki i białe bluzki ale o ustalenie pewnego standardu). Przecież to jest zabawa szkolna i chodzi o to, żeby każdy mógł się pobawić i nie rezygnować ze studniówki tylko dlatego, że to tyle kosztuje.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know?



Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209


Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw

No pasaran!
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia
Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,.

Ta reklama pokazywana jest pod 17 529 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!)
Mijanou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-23, 10:48   #17
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Dot.: Studniówek czar...czyli-czy to jeszcze ma sens?

Przeglądają forum Moda- jestem przerażna jakie sukienki dziewczyny wybieraja na studniówkę. Od klasycznego kiczu, po stroje jak spod latarni.

Fakt, jestem stara i nie rozumiem młodych

Moja studniowka była poza szkołą- w szkole nie było warunków. A i teraz wiem, że koszty są porównywalne lub niższe niż impreza organizowana w szkole.

Sukienki w 98% były czarne, granatowe, szare, ew. z dodatkiem bieli. Raczej długie, mini w małym %.
Eleganckie, klasyczne, proste.

Studniówka to impreza przed maturą, bal maturalny to impreza po maturze, której teraz sie nie praktykuje, a szkoda. Nie uważa, aby to była jedyna taka impreza w życiu bo byłoby to strasznie smutne.
Dla mnie była to impreza z wszystkimi ludżmi i nauczycielami ze szkoły i tyle.

Nic wielkiego i dziwi mnie, że młodzi ludzie nadają jej taka wartość i odbywają się takie cyrki w czasie, gdzie odbywa się decydowanie o przyszłości, studiach- czyli rzeczach znacznie bardziej waznych i wartosciowych niz kiecka i alkohol.
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-23, 11:09   #18
wimilla
Przyczajenie
 
Avatar wimilla
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 16
Dot.: Studniówek czar...czyli-czy to jeszcze ma sens?

Moja studniówka była 6 lat temu, odbywała się w szkole. Co do strojów - w moim liceum była zasada, że na studniówkę ubiera się na biało-czarno. Oczywiście nie musiał być szkolny mundurek, mogła być "balowa" czarna kiecka i do tego jakiś biały gorset czy elegancka pasująca bluzka. Wiem, że dla niektórych to abstrakcja, ale powiem Wam, że nikt się nie buntował, decydując się na tę szkołę każdy wiedział, jakie zasady panują

W tym roku studniówkę ma mój brat, będą się bawić w sali weselnej, takiej "na bogato", koszt dla pary to ok. 500zł, co więcej, jak ktoś nie idzie też musi zapłacić ponad stówkę, bo i tak dostanie klasowe zdjęcie czy film ze studniówki, nie wiem co tam jeszcze. Dla mnie to kosmos!
wimilla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-23, 11:39   #19
bentkuff
Zadomowienie
 
Avatar bentkuff
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: McKinsey’s Hellenic Office
Wiadomości: 1 759
Dot.: Studniówek czar...czyli-czy to jeszcze ma sens?

Cytat:
Napisane przez _ema_ Pokaż wiadomość
Jak to było Audi Twoich rodziców, to chyba nikt się nie czepia. Ale jak wynajmowałaś, to dla mnie co najmniej dziwne.
Takie wynajęcie samochody to kojarzy mi się raczej z wielką galą, czerwonym dywanem, gdzie przed wejściem stoją reporterzy i robią zdjęcia, a wszyscy stoją i podziwiają wysiadające pary... A na studniówce? Przynajmniej u mnie, nikt na parkingu nie stał i nie patrzył ludzie mieli lepsze rzeczy do roboty
Co do ślubu - ja nawet do ślubu nie wynajmuję samochodu, tylko jadę tym co jest, więc tym bardziej nie kumam wydawania kasy na studniówkową limuzynę.
Nieeee, nie moich rodziców Zwykła taksówka U nas nikt nei stał na parkingu, za zimno było i ludzie schodzili sie z godzinę. Większośc taksówkami, bo partnerzy nie brali swoich samochodów (rzadko kto miał - chyba, że był to straszy chłopak). Po drugie i tak był alkohol, więc odjechać się nie dało.

Ja sie nie dziwię czemu młodzi ludzie chcą sobie pojechać limuzyną. Ot tak z ciekawości - zobaczyćjak to jest Koszt na kilk aosób raczej wygórowany nie będzie. A bardziej mnie dziwi wynajmowanie limuzyn na wieczory panieńskie.

---------- Dopisano o 12:39 ---------- Poprzedni post napisano o 12:24 ----------

Cytat:
Napisane przez paula78 Pokaż wiadomość
Studniówka to impreza przed maturą, bal maturalny to impreza po maturze, której teraz sie nie praktykuje, a szkoda. Nie uważa, aby to była jedyna taka impreza w życiu bo byłoby to strasznie smutne.
Dla mnie była to impreza z wszystkimi ludżmi i nauczycielami ze szkoły i tyle.

Nic wielkiego i dziwi mnie, że młodzi ludzie nadają jej taka wartość i odbywają się takie cyrki w czasie, gdzie odbywa się decydowanie o przyszłości, studiach- czyli rzeczach znacznie bardziej waznych i wartosciowych niz kiecka i alkohol.
Ekhmm a ile imprez podobnych do 100dnióki przeżyłaś? Bo jakby nei patrzeć jest to JEDYNA taka impreza (pólmetek to raczej zabawa ze swoją klasą jedynie). Jedyna taka impreza z nauczycielami, z innymi uczniami. Następne taka okazja to pewnie 25-lecie matury itp. Ale czesc z osób nie dożyje do tego. Kilka sie wykruszy samoistnie.

Szkoda, ze 100dniówki są takie drogie. Ja mialam na sali gimnastycznej i kosztowało to wiecej niż na sali weselnej. Aczkolwiek sądze, ze tyle kasy poszło na alkohol dla nauczycieli i dla gości. Prezydenta miasta, starosta, urzedników itp. 30 nauczycieli (jak nie więcej)+ osoby towarzyszące, przestawiciele klas drugich, samorząd szkolny, rodzice należacy do rady rodziców szkoły, no i prezydent, starosta itp. To da spokojnie 120 osób którzy przyszli i nie płacili, wiec pewnie stąd u mnie takie koszty.
bentkuff jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-01-23, 11:57   #20
Pudel123
Wtajemniczenie
 
Avatar Pudel123
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 2 455
Dot.: Studniówek czar...czyli-czy to jeszcze ma sens?

Ja swoją studniówkę miałam 6 lat temu i my jako pierwszy rocznik w swojej szkole mieliśmy imprezę w hotelu - Sobieskim w Warszawie. Koszt był chyba 330zł od osoby, ale to co otrzymaliśmy w zamian było w 100% tego warte. Szwedzki stół z przepysznym jedzeniem, wodzirej który naszą imprezę poprowadził genialnie ( nie było ani jednej piosenki disco-polo, same hity z lat 70 80 ), nie było żadnego pozerstwa, każdy wiedział jak ma się ubrać.

Co do strojenia się - biżuterię miałam pasującą do kiecki, za którą zapłąciłam chyba 100 zł, moje włosy same wyschły ( kręcone) i były piękne, makijaż ja sama sobie zrobiłam, więc chyba w miarę racjonalnie podeszłam do sprawy


Teraz mój brat idzie na studniówkę ( dokładniej w sobotę), płąci dużo, prawie 400zł za osobę, również mają w hotelu i z tego co mi pokazywał jego osoba towarzysząca ma piękną skromną sukienkę i reszta dziewczyn też - więc wydaje mi się, ze ten temat to trochę takie 'pianie starszych osób' bo teraz nowe to wszystko złe


Każdy ma prawo mieć swoją studniówkę i przeżyć ją tak jak zechce, nawet jakby miał helikopterem na miejsce dolecieć
__________________
come take my heart of glass and give me your love
I hope you'll still be there to pick the pieces up


89,9->73,2

spinoholiczka

[COLOR="Gray"]thriatlon - finished!
Pudel123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-23, 12:05   #21
paular409
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 242
Dot.: Studniówek czar...czyli-czy to jeszcze ma sens?

A ja nawet jak by mnie studniówka kosztowała 1500zl to bym bardzo chciała pójść. Niestety nie było mi dane ( edukacja w innym kraju) do tej pory pamietam jak było mi przykro gdy mój rocznik szedł na studniówke i oglądałam te wszystkie zdjęcia. Piękna okazja, i dziwie sie ze są ludzie którzy sami decydują ze na studniówke nie pójdą ( no chyba ze to względy finansowe, to już inna przykra sytuacja)


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
paular409 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-23, 12:15   #22
kaja2301
Zakorzenienie
 
Avatar kaja2301
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa i okolice
Wiadomości: 3 964
Dot.: Studniówek czar...czyli-czy to jeszcze ma sens?

ja mam takie pytanie, to prawda ze teraz studniówki sa w piatek? tak slyszalam od znajomej, ale jakos mi sie to wydalo dziwne


a co do samego tematu, mi to jakos powiewało kto czym przyjezdza i w jakim stroju niech kazdy kupuje jak mu sie podoba, ja np bylam na makijazu, bo sama nie mialam wtedy zbyt umiejetnosci do malowania, moja mama nie ma ich prawie wcale.
Pamietam, ze studniowki wtedy moje czy moich znajomych, byly robione co roku w tym samym miejscu, wiec awantury o to nie bylo, co do limuzyn to chyba w szkole mojej przyjaciolki jakas grupka tak zajechała, a dokladniej to sie spoznili, bo limuzyna po drodze sie zepsuła Sukienki byly rozne i różniste, najdziwniejsze co slyszalam, to, że znajoma po polonezie przebrala sie w dzinsy i bokserke i baleriny

btw u mnie w gimnazjum, nawet sporo dziewczyn bylo u fryzjera przed balem gimnazjalnym w tym ja, ale jako ze w okolicy byl wtedy jeden salon, poszlysmy tam razem, nasze mamy tez i bardzo fajnie wspominam takie wpolne przygotowania
__________________
I like my money right where I can see it .. hanging in my closet

Edytowane przez kaja2301
Czas edycji: 2014-01-23 o 12:17
kaja2301 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-23, 12:37   #23
DanusiaSolska
Przyczajenie
 
Avatar DanusiaSolska
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Pabianice
Wiadomości: 5
Dot.: Studniówek czar...czyli-czy to jeszcze ma sens?

Powiem szczerze, że ja raczej jestem przerażona faktem w jaką stronę to idzie. Kiedyś chcieliśmy po prostu pożegnać się jako klasa. Nie było takiego nacisku na profesjonalne makijaże, fryzury i oceny rówieśników z tego powodu. No chyba, ze ktoś wyglądał zniewalająco, to było o tym gadane. Wiadomo, każdy robił co mógł, liczyło się to, żeby każdy był, teraz jak patrzę na duuuużo młodsze roczniki wydaje mi się że wszystko jest takie raczej na pokaz. Odpowiadając na pytanie tego wątku, myślę że ma to sens ale już zupełnie inny niż kiedyś.

Edytowane przez DanusiaSolska
Czas edycji: 2021-11-18 o 18:28
DanusiaSolska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-23, 12:44   #24
Ettelie
Raczkowanie
 
Avatar Ettelie
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 257
Dot.: Studniówek czar...czyli-czy to jeszcze ma sens?

Ja miałam studniówkę w zeszłym roku.
Jakie były koszta już nie pamiętam(chyba coś ok. 500 zł za parę), na szczęście szłam z kolegą z klasy, więc nie musiałam płacić za partnera.
Impreza w sali Muzeum Narodowego - no ok, w szkole nie było warunków i studniówki tradycyjnie się tam odbywały. Ale jedzenie - masakra. Catering od Wierzynka, a był po prostu niedobry. Sama bym chyba lepsze jedzenie przygotowała (no, może nie na tyle osób ).
Niektóre dziewczyny miały kiecki pewnie i za 700 zł, ja miałam za 100 i wyglądałam chyba lepiej niż te w droższych. Buty kupiłam specjalnie na tę okazję dość drogie, ale to są moje jedyne czarne obcasy i używałam ich też na maturze, dyplomach, etc. Makijaż i fryzurę robiła mi przyjaciółka.
Ale ogólnie zabawę wspominam bardzo dobrze, nie czułam żeby ktoś szczególnie szpanował różnymi rzeczami - miał kasę i ochotę, to kupował droższe, nie to tańsze.
__________________
62 - 60 - 59 -58 -57 -56 - 55 [kg]
zapuszczam włosy!
ruszam się

Edytowane przez Ettelie
Czas edycji: 2014-01-23 o 12:45
Ettelie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-23, 12:45   #25
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
Dot.: Studniówek czar...czyli-czy to jeszcze ma sens?

U mnie były niezłe przeboje w temacie studniówki..

Najpierw miało być 250zł od pary.. Później jedna klasa całkowicie zrezygnowała i koszt się zwiększył i zwiększał się tak przez parę miesięcy to o 10 to o 30zł aż doszło do 470zł za parę im bardziej koszt rósł tym więcej osób się wycofywało.
U mnie w klasie dziewczyny zarządziły że robią listę i jak ktoś się na nią nie wpisze do tego i tego to już później się nie będzie mógł dopisać. Więc się zapisałam mimo tego że nie wiedziałam czy będę miała kasę na tę uroczystość bo 250zł to nie było dla mnie mało plus jakaś sukienka buty itp. Później nagle inne dziewczyny zaczęły się dopisywać a tamta klasa cała zrezygnowała. Zrezygnowałam i ja ponieważ żadna umowa nie zakładała że można się później dopisać ani że cena wzrośnie prawie dwukrotnie.
Za pieniądze które miałabym wydać na studniówkę zapłaciłam 2/3 kosztów za kurs prawa jazdy
Nie żałuję że na studniówkę nie poszłam. Dla mnie to zmarnowanie pieniędzy. Za ok 800zł (z sukienką butami i tym wszystkim) wolałam sobie zrobić prawo jazdy niż spędzić jeden wieczór w niezbyt ciekawym towarzystwie tych z ELYTY
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-23, 12:51   #26
everybody_talks
Raczkowanie
 
Avatar everybody_talks
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 32
Dot.: Studniówek czar...czyli-czy to jeszcze ma sens?

Cytat:
Napisane przez kaja2301 Pokaż wiadomość
ja mam takie pytanie, to prawda ze teraz studniówki sa w piatek? tak slyszalam od znajomej, ale jakos mi sie to wydalo dziwne


a co do samego tematu, mi to jakos powiewało kto czym przyjezdza i w jakim stroju niech kazdy kupuje jak mu sie podoba, ja np bylam na makijazu, bo sama nie mialam wtedy zbyt umiejetnosci do malowania, moja mama nie ma ich prawie wcale.
Pamietam, ze studniowki wtedy moje czy moich znajomych, byly robione co roku w tym samym miejscu, wiec awantury o to nie bylo, co do limuzyn to chyba w szkole mojej przyjaciolki jakas grupka tak zajechała, a dokladniej to sie spoznili, bo limuzyna po drodze sie zepsuła Sukienki byly rozne i różniste, najdziwniejsze co slyszalam, to, że znajoma po polonezie przebrala sie w dzinsy i bokserke i baleriny

btw u mnie w gimnazjum, nawet sporo dziewczyn bylo u fryzjera przed balem gimnazjalnym w tym ja, ale jako ze w okolicy byl wtedy jeden salon, poszlysmy tam razem, nasze mamy tez i bardzo fajnie wspominam takie wpolne przygotowania
moja studniówka (5 lat temu) była właśnie w piątek i każdy komu o tym mówię strasznie się dziwi. Dodam jeszcze, że wtedy normalne lekcje były...ale moje byłe LO było bardzo dziwne Jednak samą studniówkę wspominam okej
everybody_talks jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-23, 13:49   #27
mary_poppins
sissy that walk
 
Avatar mary_poppins
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 670
Dot.: Studniówek czar...czyli-czy to jeszcze ma sens?

Studniówka mojego rocznika była 2 lata temu i nie wierzę na podstawie "doniesień" zainteresowanych , że takie akcje teraz to norma Może w większych miastach. W moim liceum studniówka zawsze odbywa się w szkole, uczniowie sami wybierają temat i robią samodzielnie dekoracje, jest zamówiony DJ czy tam zespół i to wybiera komitet studniówkowy, tak samo zresztą jak menu, które składa się z kotleta schabowego z buraczkami i tego typu wyszukanych potraw. Kiecki, garnitury itd. - poziom, jak mniemam, sieciówkowy. Nie wierzę, że takie jaja jakie opisujesz autorko, mogą być standardem
__________________
Cytat:
Napisane przez dombro
Nie chcę być niedelikatna, ale wymyślasz problemy z dupy.
mary_poppins jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-23, 13:58   #28
anannke
Zakorzenienie
 
Avatar anannke
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: śląsko-małopolskie:)
Wiadomości: 3 619
Dot.: Studniówek czar...czyli-czy to jeszcze ma sens?

ja miałam studniówkę po środku tego co opisujecie

Było to już 6 lat temu no ale było w hotelu bo tam się opłacało - mama koleżanki fajnie wynegocjowała z hotelem menu i cenę i było porównywalnie jak w innych salach. Płaciliśmy 280zł/parę. Sukienkę miałam kupioną na jesieni coś ok 100zł zapłaciłam, buty kupiłam też ale potem dużo jej wykorzystywałam na maturę, wesele, na jakieś wyjścia. Czesała mnie owszem fryzjerka ale nie było to jakoś dużo kasy i malowała kosmetyczka dlatego że na co dzień nie malowałam się i w sumie nadal tego nie robię tylko taka różnica że teraz umiem a wcześniej nie miałam nawet kosmetyków do pomalowania się no i moja mama też nie maluje się więc nie miałam w niej wsparcia pod tym względem.

Studniówkę wspominam miło ale jakoś nie mam specjalnych sentymentów do niej i nie wiem czy było warto

Na szczęście u nas rodzice mieli rozsądne podejście do tematu - żeby było przyzwoicie ale bez przesady. A to że ktoś się kręci w kręgach gdzie rodzice jadają w sheratonach, mają taki a nie inny standard no to cóż.. nie wierzę że tylko garstkę osób było na to ostać a cała reszta która chciała mniej burżujsko obchodzić ten bal nie miała siły przebicia.
__________________
always & forever

nie trzeba być IDEALNYM, żeby IDEALNIE do siebie pasować…

Edytowane przez anannke
Czas edycji: 2014-01-23 o 14:01
anannke jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-23, 14:03   #29
201607110949
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 804
Dot.: Studniówek czar...czyli-czy to jeszcze ma sens?

Cytat:
Napisane przez mary_poppins Pokaż wiadomość
Studniówka mojego rocznika była 2 lata temu i nie wierzę na podstawie "doniesień" zainteresowanych , że takie akcje teraz to norma Może w większych miastach. W moim liceum studniówka zawsze odbywa się w szkole, uczniowie sami wybierają temat i robią samodzielnie dekoracje, jest zamówiony DJ czy tam zespół i to wybiera komitet studniówkowy, tak samo zresztą jak menu, które składa się z kotleta schabowego z buraczkami i tego typu wyszukanych potraw. Kiecki, garnitury itd. - poziom, jak mniemam, sieciówkowy. Nie wierzę, że takie jaja jakie opisujesz autorko, mogą być standardem
moja studniówka miała miejsce 9 lat temu w Muzeum Narodowym, żarło zamówione z Wierzynka (porcje skąpe, w smaku co najwyżej średnie). Profesjonalny kamerzysta, fotograf. W mojej klasie większość dziewczyn malowało się samych ale w innych klasach widziało się panny odwalone jak na ślub, w wielkich balowych kiecach i z dziwacznymi fryzurami na głowie. Tylko tych limuzyn nie widziałam

Edytowane przez 201607110949
Czas edycji: 2014-01-23 o 14:05
201607110949 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-23, 14:39   #30
ulicznica
Zakorzenienie
 
Avatar ulicznica
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 6 071
Send a message via Skype™ to ulicznica
Dot.: Studniówek czar...czyli-czy to jeszcze ma sens?

Znam lepsze sposoby na wydanie 500-1500 złotych niż ten pseudobal. Mój odbywał się w centrum kultury, a na ścianach były balony, napisy i serpentyny jak na wiejskim weselu.
Miałam studniówkę w 2007 roku. Poszłam i w sumie żałuję, bo bawiłam się mocno średnio. W ciągu całej imprezy jedną piosenkę Madonny puszczono chyba ze 20 razy, wodzirej miał imprezę gdzieś. Płyta z imprezy zacięła się po 3 obejrzeniach, płyta ze zdjęciami chyba w ogóle przyszła porysowana, bo można było przejrzeć tylko 50 pierwszych zdjęć. Sukienkę kupiłam w Cubusie ^^, czesałam się sama, a pan którego zaprosiłam, nie poczuł się nawet do dofinansowania kosztów (a wiedział, że średnio mnie na to stać).
Drugi raz bym tego nie powtórzyła.
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE

KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK!

Biżu i ciuchy M, L, XL

"Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..."
ulicznica jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-01-15 14:25:10


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:25.