2012-09-01, 15:48 | #271 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: rocky road to Walhalla :>
Wiadomości: 4 320
|
Dot.: No poo - czyli nowa metoda mycia włosów
[1=9dc9f077b88e2e6074b7e6b 2ea51cb621a80eea0_6418f3a 67e28c;36259711]A ja mam jedno pytanie do Was... Miałam rozjaśniane włosy z czerni do platyny w pół roku. Później nalozylam na to fioletowy toner. Problem w tym, że ten fiolet schodzi mi tak perfidnie kwadratami z głowy i tak wolno, że nie mogę na to dłużej patrzeć. Zrobię wszystko, żeby sie go teraz pozbyć ( musze zrobic sobie zdj do prawka, a nie bede
z takim lbem na dokumentach widniec). Na fryzjera limit sie wyczerpał na 2 msc, a pozatym zaufany fryzjer nie ma teraz terminów, a ja mam gora czas do następnego poniedziałku... Słyszałam, że soda może pozbyć się tego cholerstwa, czy to prawda? Chce to zrobic tak, zeby nie zniszczyć do końca włosów, więc szukam szybkiego i skutecznego sposobu w kuracjach odzywiajacych... Pomóżcie mi proszę, bo już jestem załamana. Macie ogromną wiedzę na temat włosów, wiec bez zawahania się poslucham. Za błędy przepraszam, piszę z telefonu[/QUOTE] Masz rozjaśniane włosy i nie ma gwarancji, że soda nie zrobi masakry na Twoich włosach pomimo kuracji. Mi soda nie pomogła pozbyć się resztek koloru - ale moje włosy są bardzo oporne na wszystko Jeśli chcesz spróbować - zrób maskę nawilżającą (z olejem) przed myciem, mycie z sodą i znowu odżywianie Poczytaj o metodzie tutaj: http://czarownicujaco.blogspot.com/2...on-i-soda.html |
2012-12-05, 16:34 | #272 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Edinburgh
Wiadomości: 52
|
Dot.: No poo - czyli nowa metoda mycia włosów
Stosuję 'no poo' od okolo 2 miesiecy, soda super oczyszcza, plukam czasem octem jablkowym jednak przyznam ze inaczej to sobie wyobrazalam, po 3 dniach wlosy zaczynaja sie przetluszczac, nie chcę stosowac sody czesciej niz raz w tygodniu wiec przez reszte tygodnia wlosy wyglądaja kiepsko. Moze moj okres przejsciowy jeszcze sie nie skonczyl;
Napewno jednak nie wroce juz do normalnego szamponu; ) |
2012-12-05, 16:45 | #273 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 66
|
Dot.: No poo - czyli nowa metoda mycia włosów
czy ja dobrze zrozumiałam, że myjesz włosy raz w tygodniu tylko przy użyciu sody?
|
2012-12-06, 15:56 | #274 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Edinburgh
Wiadomości: 52
|
Dot.: No poo - czyli nowa metoda mycia włosów
chyba o to chodzi w 'no poo'? a moze się mylę? znam dziewczyny które myją raz w miesiącu i są happy. pewnie zalezy od wlosow. mi na przyklad sama woda nie pomaga bo wlosy sa jeszcze bardziej woskowate. probowalam jajka ale tez nie bylam zadowolona. dodam ze nie uzywam zadnych srodkow do modelowania wlosow.
Edytowane przez aniapoi Czas edycji: 2012-12-06 o 16:02 |
2012-12-06, 16:32 | #275 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 66
|
Dot.: No poo - czyli nowa metoda mycia włosów
no poo czyli (mycie) bez szamponu. wariantów może być wiele. ja na co dzień myję odżywką, ale od czasu do czasu sięgam też po szampon, żeby oczyścić włosy i skalp z brudu, kurzu, tłuszczu, środków do stylizacji ale też z substancji (zawartych w odżywkach), które na włosach się mogą nabudować. częste używanie sody jest niewskazane ze względu na zasadowe środowisko. dobrze, że chociaż zakwaszasz płukanką octową.
stosujesz jakieś odżywki? jak w ogóle prezentują się Twoje włosy? czy zauważyłaś poprawę w ich kondycji, wzrost nawilżenia, elastyczności, odporności na uszkodzenia mechaniczne? ciekawi mnie to, bo nigdy bym się nie odważyła na taki eksperyment, nawet gdybym nie miała kręconych włosów i tłustego skalpu staram się raczej jak najdelikatniej je myć, nawilżać i odżywiać, a przede wszystkim oczyszczać tak często, jak tego potrzebują (nie tylko dla własnego komfortu, ale i dla otoczenia). |
2013-06-06, 14:27 | #276 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: jestem w PRL-u
Wiadomości: 813
|
Dot.: No poo - czyli nowa metoda mycia włosów
najnowsze wieści z Hameryki to szampon miodowy tu
Mam jeden taki miód z auchan, który wydaje się być całkiem prawdziwy, ale na razie próbuję glicerynowego mydła Khadi... |
2013-06-06, 14:33 | #277 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 2
|
Dot.: No poo - czyli nowa metoda mycia włosów
Ale niektóre szampony tak pięknie pachną.... serio wcale ich nie używacie?!
__________________
Mój mąż ma nowe hobby: odzyskiwanie podatku vat z zagranicy dla jego znajomych- zwariuje z nim |
2013-06-06, 14:47 | #278 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 64
|
Dot.: No poo - czyli nowa metoda mycia włosów
Ja używam szamponu, przez jakiś czas z niego zrezygnowałam i korzystałam tylko z odżywki, ale u mnie się to nie spisało
|
2013-06-06, 14:56 | #279 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: jestem w PRL-u
Wiadomości: 813
|
Dot.: No poo - czyli nowa metoda mycia włosów
ja od kilku lat tylko naturalnych mydeł z przerwami na inne eksperymenty. Wcześniej używałam certyfikowanych naturalnych szamponów, ale glukozydy jako surfaktanty nie pasują mojemu skalpowi. Chciałam znaleźć wśród naturalnych szamponów coś z surfaktantami na bazie aminokwasów, ale w PL chyba w ogóle już takich nie ma
|
2013-06-06, 22:45 | #280 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: rocky road to Walhalla :>
Wiadomości: 4 320
|
Dot.: No poo - czyli nowa metoda mycia włosów
Cytat:
Miód rozpuszczony w wodzie to coś na kształt płynu micelarnego. A że micele dobrze oczyszczają to już wiadomo Proporcje być może trzeba dobrać indywidualnie. Nie próbowałam, jakbym spróbowała to dam znać Próbowałam za to umyć włosy mydlnicą na modłę ziół hinduskich: zmieliłam na pył, rozmieszałam z wodą w butelce i polałam mieszanką włosy. Myje! O wiele mocniej niż napar / wywar z mydlnicy. |
|
2013-06-07, 00:08 | #281 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: jestem w PRL-u
Wiadomości: 813
|
Dot.: No poo - czyli nowa metoda mycia włosów
Cytat:
ja tak próbowałam z orzechami sapindus, ale kleiło się cholerstwo do włosów
Edytowane przez nie_ma_mnie Czas edycji: 2014-02-21 o 14:31 |
|
2014-01-10, 05:45 | #282 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 4
|
Dot.: No poo - czyli nowa metoda mycia włosów
Ale z Ciebie...powstrzymam się od inwektywów
|
2014-01-12, 16:10 | #283 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: jestem w PRL-u
Wiadomości: 813
|
Dot.: No poo - czyli nowa metoda mycia włosów
|
2014-02-19, 22:51 | #284 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 62
|
Dot.: No poo - czyli nowa metoda mycia włosów
przebrnęłam przez pewną część tej dyskusji i tak sobie pomyślałam, że może wypróbuję jedynie tę octową płukankę (nie za często) a o sam problem przetłuszczania chyba po prostu zapytam moją panią dermatolog. (do tej pory tego nie zrobiłam bo jakoś przywykłam do dziennego mycia włosów, ale gdyby się dało utrzymać ich świeżość np na 2 dni to czemu nie?)
__________________
Zapuszczam włosy- 20 07 2009 Dbam o włosy- 20 07 2009 Robię maseczki domowej roboty- 22 07 2009 Zwiedzam ciucholandy- 25 07 2009 (Zmotywowana przez Wizażanki) Ćwiczę ciągle swoją kreatywność Optymistycznie do pesymizmu |
2014-03-06, 14:56 | #285 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Niedźwiadek ;)
Wiadomości: 328
|
Dot.: No poo - czyli nowa metoda mycia włosów
Zagląda ktoś jeszcze na ten wątek??
Trafiłam dzisiaj na bloga, gdzie była opisana metoda "no poo", z tym, że autorka używała do odżywki mąki ziemniaczanej. Właśnie ten sposób zamierzam wypróbować Przyłączy się ktoś? Zawsze milej w towarzystwie Dlaczego się zdecydowałam? Mam problem z przetłuszczającymi się włosami oraz łupieżem chyba od zawsze Włosy zaczęłam myć codziennie w liceum, po tym jak koleżanka zapytała mnie dlaczego przyszłam do szkoły z mokrymi włosami... A one wyglądały tak po wieczornym myciu dnia poprzedniego... Wycieczki do lekarzy kończyły się na specyfikach, które nie dość, że nie pomagały na problem, to jeszcze bardzo podrażniały... Mniejsza, to długa historia i zapewne mało oryginalna... To jak? Rezygnuje ktoś z mycia włosów szamponem?
__________________
Również szczęścia chodzą parami |
2014-03-07, 17:45 | #286 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: rocky road to Walhalla :>
Wiadomości: 4 320
|
Dot.: No poo - czyli nowa metoda mycia włosów
Chwilowo zdradzam no-poo z gotowcami :P
Cytat:
Podziel się wrażeniami! |
|
2014-03-07, 19:37 | #287 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: jestem w PRL-u
Wiadomości: 813
|
Dot.: No poo - czyli nowa metoda mycia włosów
próbowałam zrobić żel myjący z nasion babki płesznik, ale mi nie wyszło to mycie. Może kleik był za gęsty...
|
2014-03-10, 17:19 | #288 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 2
|
Dot.: No poo - czyli nowa metoda mycia włosów
Ja tez od 3 m-cy nie myje glowy szamponem. Efekt jest taki ze moje loczki w koncu nie sa matowe i bez wyrazu. Dzieki lekkiej odzywce w proteinami, miodem i oliwa z oliwek mam miekkie kedziorki Ludzie wciaz patrza na mnie jak na warjatke jak im mowie ze juz nie myje glowy szaponem, ale wierze, ze niedlugo w Polsce bedzie rewolucja no- poo
|
2014-03-10, 17:29 | #289 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Niedźwiadek ;)
Wiadomości: 328
|
Dot.: No poo - czyli nowa metoda mycia włosów
Dzisiaj w końcu odważyłam się zastosować miksturkę z odżywki i mąki
Faaajnie było
__________________
Również szczęścia chodzą parami |
2014-05-15, 14:50 | #290 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 1 862
|
Dot.: No poo - czyli nowa metoda mycia włosów
http://kobieta.wp.pl/kat,26369,title,Nie-myje-wlosow-od-pieciu-lat-Wyglada-swietnie,wid,16335216,wia domosc.html?ticaid=112baf &_ticrsn=5 ostatnio wszędzie jest głośno o tej pani
__________________
Ćwiczę tyłek i motywację: http://rozowydres.blogspot.com/ Jillian Shred: Level 1: 10 /10 |
2014-07-08, 09:35 | #291 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 1
|
Dot.: No poo - czyli nowa metoda mycia włosów
Cytat:
Porzuciłam drogeryjne szampony, zakupiłam taki z naturalnych składników tylko, ale po kilku tygodniach zmian nie ma, a włosy rozczesują się koszmarnie jak i wcześniej. Wczoraj przeczytałam każdy post w tym temacie, poszukałam także innych informacji. Prawie zdecydowałam się na metodę z sodą, ale ktoś napisał, że może przesuszać skórę głowy, co było ostatnią rzeczą, jakiej mój biedny skalp potrzebował. Natrafiłam na bardzo krótki post Nie_Ma_Mnie z odnośnikiem do bloga dziewczyny, która myła włosy domowym 'szamponem' miodowym. Dziewczyny! Zrobiłam sobie podwójną porcję na moją długość, umyłam, a jak schły (nie używam suszarki wcale), czułam, jakie są miękkie. Możecie nałożyć sobie jedwab, najdroższe odżywki, możecie olejować, ale takich gładkich, miękkich, miłych włosów to nie miałam chyba nigdy. A roczesywanie - POEZJA!!! Miałam w jedyn miejscu splątane strasznie, normalnie 2/3 bym wyrwała, nim bym rozczesała, a i tak zajęłoby mi to 20 minut (rozczesywanie samego 'kołtuna' plus 30-40 min pozostałe włosy). Wczoraj rozczesałam wszystko w 5 minut!!! Pięć! Żadnego kołtuna nie miałam, nie wiem, co się stało. Tak były cudowne w dotyku, że dłonią sobie od nasady do ramion gładziłam je, zachwycałam się nimi, nie mogłam uwierzyć w efekt i w myślach dziękowałam Nie_Ma_Mnie. Nawet nie wiesz, ile zaoszczędziłaś mi nerwów, czasu, wstydu z powodu stanu skóry mojej głowy. Zachęcam dziewczyny z problemami takimi jak moje do wypróbowania. (przeprasza, że taki długi post, ale musiałam się 'wypisać' z tych emocji, z tego zadowolenia, że wreszcie coś zadziałało - wybaczcie) |
|
2014-07-09, 20:52 | #292 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 5
|
Dot.: No poo - czyli nowa metoda mycia włosów
Witam!
Ja tez troche dzisiaj poczytałam na tym wątku,nie wszystko ale wystarczy ,żeby zacząć mieć ochotę wypróbować noo poo. I bardzo mnie zaciekawił post Pani_Marylki o szamponie miodowym,jeśli jest to coś w miarę prostego,co można samemu zrobić w domu to chętnie spróbuję. Pani_Marylko,bardzo proszę o przepis ---------- Dopisano o 21:52 ---------- Poprzedni post napisano o 21:43 ---------- Och,przepraszam,zagapiłam sie i nie zauważyłam linka we wcześniejszym poście. Przepis już mam,zrobię jutro i zobaczymy,czy ta metoda u mnie sie sprawdzi. Poczytałam troche tego bloga ,w ktorym jest ów przepis na szampon miodowy i ta pani stosuje teraz produkty do włosów z serii Maroccan Method. Czy któraś z Was zna te rzeczy? |
2014-08-09, 16:31 | #293 |
Przyczajenie
|
Dot.: No poo - czyli nowa metoda mycia włosów
https://www.youtube.com/watch?v=ofteuy73sLs świetny link wyjaśniający jak to działa od strony chemicznej, niestety po angielsku
|
2014-08-09, 20:03 | #294 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: rocky road to Walhalla :>
Wiadomości: 4 320
|
Dot.: No poo - czyli nowa metoda mycia włosów
Może Was zainteresuje eksperyment na brytyjskim (?) blogu.
Zdjęcia mikroskopowe włosa umytego odżywką: http://www.thenaturalhavenbloom.com/...your-hair.html Fotki włosa mytego sodą i octem: http://www.thenaturalhavenbloom.com/...king-soda.html Btw tyle lat eksperymentów i jeszcze nie próbowałam metody soda+ocet, a moja włosy jako dość mocne mogą akurat się z nią polubić EDIT: Mycie włosów glinką ghassoul: http://www.thenaturalhavenbloom.com/...hair-with.html |
2014-08-26, 17:05 | #295 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 43
|
Dot.: No poo - czyli nowa metoda mycia włosów
Witam : )
I ja ostatnimi czasy zaczęłam przygodę z no-poo, zachęcona zarówno waszymi efektami jak i męczącym nadmiarem kosmetyków. Dopiero teraz odkrywam ile to możlwości- od glinek, po mydlnicę, sodę. Na razie soda wywołuje u mnie świąd, ale mydlnica radzi sobie świetnie (moczona na ok 14 h a potem gotowana) w połączeniu z płukankami długości włosów. Chciałabym jednak spróbować ziół indyjskich. Próbował ktoś? Myślę głównieo Shikakai i reetha. Do mnie paczka już pędzi : ) nie ma żadnych detergentów, więc myślę że mogę je jeszcze zaliczyć do metody no-poo... Ma ktoś jakieś doświadczenia z indyjskimi ziołami w proszku? Albo glinką czarną? |
2014-08-27, 10:28 | #296 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: rocky road to Walhalla :>
Wiadomości: 4 320
|
Dot.: No poo - czyli nowa metoda mycia włosów
Próbowałam, ciekawe doświadczenie. Na dłuższą metę się nie sprawdziły bo moje włosy potrzebują mocniejszego oczyszczenia a włosy natłuszczania, zioła ani glinka nie radzą sobie u mnie z olejami.
|
2014-08-27, 13:08 | #297 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 43
|
Dot.: No poo - czyli nowa metoda mycia włosów
A jeżeli włosy nie były naolejowane, dawały sobie radę? Jaki dokłądnie był efekt, tj. szybsze przetłuszczanie czy totalne niedomycie?
|
2014-08-27, 20:17 | #298 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: rocky road to Walhalla :>
Wiadomości: 4 320
|
Dot.: No poo - czyli nowa metoda mycia włosów
Przeziołowanie Oblepienie i suchy puch. Niedomycia jako takiego nie było nigdy
|
2014-08-27, 20:29 | #299 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 5
|
Dot.: No poo - czyli nowa metoda mycia włosów
[QUOTE=Shimla;47871615]Witam : )
I ja ostatnimi czasy zaczęłam przygodę z no-poo, zachęcona zarówno waszymi efektami jak i męczącym nadmiarem kosmetyków. Dopiero teraz odkrywam ile to możlwości- od glinek, po mydlnicę, sodę. Na razie soda wywołuje u mnie świąd, ale mydlnica radzi sobie świetnie (moczona na ok 14 h a potem gotowana) w połączeniu z płukankami długości włosów. Chciałabym jednak spróbować ziół indyjskich. Próbował ktoś? Myślę głównieo Shikakai i reetha. Do mnie paczka już pędzi : ) nie ma żadnych detergentów, więc myślę że mogę je jeszcze zaliczyć do metody no-poo... Ma ktoś jakieś doświadczenia z indyjskimi ziołami w proszku? Albo glinką czarną?[/Q Shimla a jesli mozna spytac to gdzie kupilas te indyjskie ziola? |
2014-08-28, 13:40 | #300 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 43
|
Dot.: No poo - czyli nowa metoda mycia włosów
W sąsiednim mieście mam sklep ekologiczny który sprowadza produkty z Helfy. (Chorzów, bodajże VegAnka) A gdy akurat mają braki to zamawiam z allegro (pierwszy raz teraz zamówiłam z Rani-art). Można też z helfy z tym że tam są droższe. Widziałam też na mazidłach, tylko że cena proszku Shikakai jest tam o wiele większa. Normalnie wychodzi 11-15 zł za 100g a na mazidłach 40 zł.
Tylko trzeba uważać- Shikakai (i inne zioła) marki Hesh czy Khadi nie zawierają nic oprócz ziół, ale już dostępne wersje zapachowe firmy Song of India w składzie mają SLS... Teraz czekam na paczkę i zaczynam wielkie testowanie : ) 5 dzień a ja mam już wątpliwości- soda sprawia że głowa swędzi, a mydlnica owszem, domywa, ale nie przedłuża specjalnie świeżości włosów. Normalnie mogłam co 2,5 dnia a teraz ledwo ledwo 2. Dzisiaj idę na basen i nie wiem jak ro rozegrać- chyba wymieszam wywar z mydlnicy z glinką... |
Nowe wątki na forum Pielęgnacja włosów |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:31.