seks z bylym świeży wątek

[cocochane]

Pomożcie mi! Kilka tygodni temu rozstalam sie z chlopakiem bylismy ze soba 2 lata. I padl taki pomysl o seksie bez zobowiazan. No i mam problem czy sie zgodzic na to,bo po pierwsze cos do niego jeszcze czuje ALE niechcialabym do niego wrocic bo po rozstwniu wyszlo jego prawdziwe oblicze ktore nie zabardzo mi sie podoba wiec mimo ze cos do niego czuje powrot nie wchodzi w gre. Mam ochote na seks z nim i to mnie strasznie ciagnie do niego. Niby wiem ze nie chce do niego wrocic ale boje sie ze takie spodkania beda powodowac to ze te uczucia beda we mnie i bede cierpiec a z drugiej strony seks z nim byl boski. I nie ma tu mowy o tym ze on mnie wykorzysta bo w lozku ja lubie rzadzic wiec nie bede sie tak czuc. Mam sie zdecydowac na ten uklad? Jest ktos kto mial tak samo jak ja i sie zdecydowal na seks??

[Canaletinada]

Cóż...dziwna sytuacja. Rozstanie to rozstanie. Po cholerę takie pomysły?

[rnm]

Napisane przez cocochane

Pomożcie mi! Kilka tygodni temu rozstalam sie z chlopakiem bylismy ze soba 2 lata. I padl taki pomysl o seksie bez zobowiazan. No i mam problem czy sie zgodzic na to,bo po pierwsze cos do niego jeszcze czuje ALE niechcialabym do niego wrocic bo po rozstwniu wyszlo jego prawdziwe oblicze ktore nie zabardzo mi sie podoba wiec mimo ze cos do niego czuje powrot nie wchodzi w gre. Mam ochote na seks z nim i to mnie strasznie ciagnie do niego. Niby wiem ze nie chce do niego wrocic ale boje sie ze takie spodkania beda powodowac to ze te uczucia beda we mnie i bede cierpiec a z drugiej strony seks z nim byl boski. I nie ma tu mowy o tym ze on mnie wykorzysta bo w lozku ja lubie rzadzic wiec nie bede sie tak czuc. Mam sie zdecydowac na ten uklad? Jest ktos kto mial tak samo jak ja i sie zdecydowal na seks??

dobry cwaniak z tego twojego exa jak chcesz sobie namieszać w głowie i cierpieć, to się zgódź

[cocochane]

Wspolnie wpadlismy na ten pomysl mozna powiedziec ze ja zrobilam pierwszy krok ale teraz mam watpliwosci

[Melisa_]

To się nie uda, uwierz. Nie spotkałam się z tym, żeby udało się komukolwiek (mówimy oczywiście o sytuacji, kiedy wchodzą w grę uczucia, nawet małe).

[201612280917]

Miałam, było super, ale ex się znowu zakochał.

[201803111829]

Ja bym się nie zdecydowała Ale ja miałam dziwnych bylych, więc no.

[Irisfeal]

Miałam taką propozycję nie zgodziłam się, a po dostaniu propozycji straciłam trochę szacunku do byłego. Dla mnie to jak zamiana perły na plastikowy koralik. Jak można najpierw być z kimś w związku, kochać tą osobę ze wzajemnością dzielić jakieś swoje intymne sprawy, ogólnie być z najbliższą Ci osobą a potem zamienić to na okazjonalne bzyknięcie i nara. Wycieranie podłogi związkiem jak dla mnie.

[aneta111332]

Ja bym w życiu nie zgodziła się na takie coś. Co z tego, że Ty dominujesz w seksie? Będzie miał ochotę na seks to Cię bzyknie a po wszystkim nara i do następnego razu. A to, że nadal coś do niego czujesz to powinno dać Ci do myślenie, że raczej nie poradzisz sobie z taka sytuacja, bo będziesz mieć późnej nadzieje, że może jednak do siebie wrócicie a on będzie liczył tylko i wyłącznie na seks i zobaczysz jak będziesz wtedy cierpieć i czuć sie jak szmata. Moim zdaniem powinnaś o nim zapomnieć, nie umawiać się na seks bez zobowiązań i powinnaś dać sobie trochę czasu i zacząć układać sobie życie na nowo z kimś innym.

[201607040946]

Ja bzykam sie z eksem i jest lepiej niz kiedys stara sie, dba o mnie, mowi, ze jednak mu zalezy. Ja jednak nie chce niczego wiecej

[kisza1988]

He he właśnie dzisiaj rano odmówiłam mojemu byłemu po dwóch latach się odezwał i miał przyjechać za dwa tygodnie bo wraca z Niemiec . Umówiłam się z nim że przyjedzie i będzie fajnie. Dzwonił codziennie , pisał tak jak za dawnych czasów. Ale napisałam że nic z tego nie będzie- dzwoni cały dzień i pisze dlaczego? to była moja słodka zemsta za to że po 2 latach związku zostawił mnie bez słowa wyjaśnienia

[f _ c k yea]

Napisane przez aneta111332

Ja bym w życiu nie zgodziła się na takie coś. Co z tego, że Ty dominujesz w seksie? Będzie miał ochotę na seks to Cię bzyknie a po wszystkim nara i do następnego razu. A to, że nadal coś do niego czujesz to powinno dać Ci do myślenie, że raczej nie poradzisz sobie z taka sytuacja, bo będziesz mieć późnej nadzieje, że może jednak do siebie wrócicie a on będzie liczył tylko i wyłącznie na seks i zobaczysz jak będziesz wtedy cierpieć i czuć sie jak szmata. Moim zdaniem powinnaś o nim zapomnieć, nie umawiać się na seks bez zobowiązań i powinnaś dać sobie trochę czasu i zacząć układać sobie życie na nowo z kimś innym.

A czemu to on ją bzyknie? Jak dla mnie to raczej odwrotnie - ona będzie miała ochotę na seks to go bzyknie. Czemu miałaby się czuć jak szmata z tego powodu?

[ysabell]

Oj, odradzam, poharatasz sie emocjonalnie. Seks bedzie fajny, ale po seksie hormony zadzialaja, Ty jako kobieta bedziesz oczekiwac jakis uczuc i bedziesz sie chciala przytulic etc. a on to moze rowno zlac i Ciebie bedZie bolec. I moge sie zalozyc ze bedziesz miala sytuacje w stylu "no jak to, przelecial mnie z teraz nie pisze, nie odpowiada na smsy" A on nie musi, bo z toba nie jest. Seks z ex to ryzykowny pomysl, chociazby ze wzgledu na chemie seksu - u kobiet jest inna niz u mezczyzn, kobiety produkuja po orgazmie duzo oksytocyny - hormonu przywiazania i po prostu sie przywiazuja emocjonalnie do faceta. A w druga strone to dziala o wiele mniej. Dlatego o ile dla facetow seks z eks to dobry interes, dla kobiet to masakra.

No i pomysl co by sie stalo, jakbys przez taki seks zaszla w ciaze? Facet nie mialby wobec ciebie zadnych zobowiazan, nie musialby cie wspierac, chyba ze bedziesz mu po urodzeniu dziecka chciala udowadniac ojcowstwo i brac alimenty. Bardzo odradzam.

Sama kiedys bylam w takiej sytuacji, uprawialam z eksem seks przez skajpa a potem czulam sie jak dziwka.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[wiktoria112233]

Dla Twojego dobra odradzam Ci taki układ jeśli cos jeszcze do niego czujesz. Na początku będzie fajnie, ale uwierz mi po jakimś czasie mu się znudzi i to zakończy. A Ty bedziesz cierpieć. Na dłuższą metę to nie jest dobre. Ty będziesz myslec o nim cały czas a on o Tobie tylko wtedy kiedy mu się "zachce". Eh no zrobisz jak uważasz. Daj koniecznie znać co postanowiłaś

[NIUNIA43]

Ja bym tego nie robiła na Twoim miejscu. Byłąm w podobnej sytuacji i zrobiłam ten bład. Rozstalismy sie, mialam spokoj. Facet mial ciezki charakter.On tesknil, ja tez. Zaprosil mnie na weekend do siebi. Zgodzilam sie. Weekend byl cudowny, szybko minal..A zaczelo sie ..pieklo..Facet zaczal mnie nekac eskami, mailami,telefonami, pozniej ponizac i grozic itp. Odwalilo mu totalnie. Nie dal tego, ze kochal, chcial sie zemscic. Wiec uwierz, nie warto. Nie wchodzi sie 2 razy do tej samej rzeczki..

[Wanilianka]

Napisane przez cocochane

Pomożcie mi! Kilka tygodni temu rozstalam sie z chlopakiem bylismy ze soba 2 lata. I padl taki pomysl o seksie bez zobowiazan. No i mam problem czy sie zgodzic na to,bo po pierwsze cos do niego jeszcze czuje ALE niechcialabym do niego wrocic bo po rozstwniu wyszlo jego prawdziwe oblicze ktore nie zabardzo mi sie podoba wiec mimo ze cos do niego czuje powrot nie wchodzi w gre. Mam ochote na seks z nim i to mnie strasznie ciagnie do niego. Niby wiem ze nie chce do niego wrocic ale boje sie ze takie spodkania beda powodowac to ze te uczucia beda we mnie i bede cierpiec a z drugiej strony seks z nim byl boski. I nie ma tu mowy o tym ze on mnie wykorzysta bo w lozku ja lubie rzadzic wiec nie bede sie tak czuc. Mam sie zdecydowac na ten uklad? Jest ktos kto mial tak samo jak ja i sie zdecydowal na seks??

Jeżeli coś do niego czujesz, to moim zdaniem nie ma sensu, ponieważ jest duże ryzyko ponownego skrzywdzenia.

[aneta111332]

Napisane przez f _ c k yea

A czemu to on ją bzyknie? Jak dla mnie to raczej odwrotnie - ona będzie miała ochotę na seks to go bzyknie. Czemu miałaby się czuć jak szmata z tego powodu?

A nie lepiej jak znajdzie nowa miłość ? Przecież jak będą to robić to On nie będzie miał szacunku wobec niej. Takie jest moje zdanie.
Ale jak ona będzie do niego dzwonić i proponować to ok-ona będzie go wykorzystywać, ale według mnie to i tak jest poniżanie.

[f _ c k yea]

Napisane przez aneta111332

A nie lepiej jak znajdzie nowa miłość ? Przecież jak będą to robić to On nie będzie miał szacunku wobec niej. Takie jest moje zdanie.
Ale jak ona będzie do niego dzwonić i proponować to ok-ona będzie go wykorzystywać, ale według mnie to i tak jest poniżanie.

Do pogrubionego - nie twierdzę, że nie, ale odniosłam się tylko do Twojego stwierdzenia, że będzie się czuła wykorzystywana, bo moim zdaniem to zależy tylko od tego jakie ona ma podejście (przykład powyżej - kaguya)

[pcx99q]

Temat wybitnie nie dla publiki. Każdy będzie wypowiadał swoje zdanie jak widać po tym temacie w większości na nie a może ciebie to kręci? Ja byłem kiedyś w takim układzie. Ona zdecydowała o końcu związku pośrednio, ale seks był cudowny i ona najczęściej go inicjowała. Potrafiła dzwonić jak za związku, pisać smsy, inicjować spotkania itd. Z perspektywy czasu pewnie miała nadzieję na jakąś odbudowę. Na szczęście ten układ przerwałem. Chcesz, idź. Kręci cię? No to jazda. Przecierpisz? No to nauczysz się nowych rzeczy. Będziesz lepsza z tą wiedzą. Tylko jak by co, do niczego nie namawiałem. To twoje życie.

[201607040946]

Napisane przez ysabell

Oj, odradzam, poharatasz sie emocjonalnie. Seks bedzie fajny, ale po seksie hormony zadzialaja, Ty jako kobieta bedziesz oczekiwac jakis uczuc i bedziesz sie chciala przytulic etc. a on to moze rowno zlac i Ciebie bedZie bolec. I moge sie zalozyc ze bedziesz miala sytuacje w stylu "no jak to, przelecial mnie z teraz nie pisze, nie odpowiada na smsy" A on nie musi, bo z toba nie jest. Seks z ex to ryzykowny pomysl, chociazby ze wzgledu na chemie seksu - u kobiet jest inna niz u mezczyzn, kobiety produkuja po orgazmie duzo oksytocyny - hormonu przywiazania i po prostu sie przywiazuja emocjonalnie do faceta. A w druga strone to dziala o wiele mniej. Dlatego o ile dla facetow seks z eks to dobry interes, dla kobiet to masakra.

No i pomysl co by sie stalo, jakbys przez taki seks zaszla w ciaze? Facet nie mialby wobec ciebie zadnych zobowiazan, nie musialby cie wspierac, chyba ze bedziesz mu po urodzeniu dziecka chciala udowadniac ojcowstwo i brac alimenty. Bardzo odradzam.

Sama kiedys bylam w takiej sytuacji, uprawialam z eksem seks przez skajpa a potem czulam sie jak dziwka.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

U mnie jest odwrotnie, to on się teraz przywiązał, no ale to jego problem

[aa4eda71cc3100c1d0c84d6e0fe25ffaa6ea5eb4]

U mnie się to nie sprawdziło, bo ja się właśnie przez seks do eksa przywiązywałam dalej mimo, że wiedziałam, że to koniec
Także ja raczej nie polecam - ale to też zależy od osoby, jedni się przywiązują, inni nie.
Ja na ten przykład nie przywiązuję się jeśli idę do łóżka z kumplem I z tym nie mam problemu. Ale wiem, ze gdyby eks, do którego wciąż mam jakieś uczucia wrócił, to sam seks z nim by mnie ponownie potargał psychicznie.

[201607040946]

[1=aa4eda71cc3100c1d0c84d6 e0fe25ffaa6ea5eb4;4123006 2]U mnie się to nie sprawdziło, bo ja się właśnie przez seks do eksa przywiązywałam dalej mimo, że wiedziałam, że to koniec
Także ja raczej nie polecam - ale to też zależy od osoby, jedni się przywiązują, inni nie.
Ja na ten przykład nie przywiązuję się jeśli idę do łóżka z kumplem I z tym nie mam problemu. Ale wiem, ze gdyby eks, do którego wciąż mam jakieś uczucia wrócił, to sam seks z nim by mnie ponownie potargał psychicznie.[/QUOTE]

Wlasnie, RACZEJ
Ja lapie czasem doly i zastanawiam sie, czy warto, hmm...
Wiem, ze on ma te adoratorke, wiec zeby sie nie przywiazac, nawiazuje nowe znajomosci z facetami, musze czuc sie adorowana i miec kogos, jesli kontakt z eksem sie urwie (to raczej z mojej inicjatywy). Nie potrzebuje seksu z tymi nowymi kolegami. Wiem, wiem, zle robie, bo pewnie ich wykorzystuje.

[aa4eda71cc3100c1d0c84d6e0fe25ffaa6ea5eb4]

Napisane przez kaguya

Wlasnie, RACZEJ
Ja lapie czasem doly i zastanawiam sie, czy warto, hmm...
Wiem, ze on ma te adoratorke, wiec zeby sie nie przywiazac, nawiazuje nowe znajomosci z facetami, musze czuc sie adorowana i miec kogos, jesli kontakt z eksem sie urwie (to raczej z mojej inicjatywy). Nie potrzebuje seksu z tymi nowymi kolegami. Wiem, wiem, zle robie, bo pewnie ich wykorzystuje.

Raczej to słowo klucz w mojej wypowiedzi było

O P. chodzi, tak? Bo ja szczerze mówiąc nie wyłapałam całej waszej historii i nie wiem dokładnie co i jak, więc ciężko mi się odnieść, ale z drugiej strony ja to i tak jestem spaczona, bo po tym co mi zafundował eks nie mam ochoty na żadne związki, żadne przywiązywanie się, więc ostatnio w ramach wścieku macicy też pewnie co poniektórych wykorzystuję


Kakashi w podpisie Kakashiego brałabym

[Melisa_]

Ja się właśnie zastanawiam, ile warty jest dobry seks. A konkretnie czy jest warty tego ryzyka, że a nuż znów coś do eksa poczuję, lub on do mnie.

Jest jeszcze jedna sprawa. Facetami nie lubię się dzielić i OKROPNA byłaby dla mnie świadomość, że on równolegle lub np. dzień później może sypiać z innymi. A przecież nie mogę wymagać wyłączności, skoro to bez zobowiązań i nie jesteśmy razem. Czy może jednak mogę? Co wy na to?
Dlatego aktualnie (głównie z obawy przed urażoną dumą) nie decyduję się i nie ulegam eksowi, który otwarcie mówi, że ma na mnie wielką ochotę i gdybym tylko chciała, to mam mu dać znać. A nie ukrywam, trochę mnie to kusi

[201607040946]

[1=aa4eda71cc3100c1d0c84d6 e0fe25ffaa6ea5eb4;4125769 8]Raczej to słowo klucz w mojej wypowiedzi było

O P. chodzi, tak? Bo ja szczerze mówiąc nie wyłapałam całej waszej historii i nie wiem dokładnie co i jak, więc ciężko mi się odnieść, ale z drugiej strony ja to i tak jestem spaczona, bo po tym co mi zafundował eks nie mam ochoty na żadne związki, żadne przywiązywanie się, więc ostatnio w ramach wścieku macicy też pewnie co poniektórych wykorzystuję


Kakashi w podpisie Kakashiego brałabym [/QUOTE]

Tez nie wiem, co ci zafundowal eks

Zaczelam pisac, ale sie zdolowalam, wiec nevermind. Nie jest wart moich rozterek, ale chetnie pokorzystam z przyjemnosci cielesnych, bo podnieca mnie jak malo kto. Kakashiego tez bym brala! Kakashi sensei, aishiteiru!

[201612280917]

Napisane przez Melisa_

Ja się właśnie zastanawiam, ile warty jest dobry seks. A konkretnie czy jest warty tego ryzyka, że a nuż znów coś do eksa poczuję, lub on do mnie.

Jest jeszcze jedna sprawa. Facetami nie lubię się dzielić i OKROPNA byłaby dla mnie świadomość, że on równolegle lub np. dzień później może sypiać z innymi. A przecież nie mogę wymagać wyłączności, skoro to bez zobowiązań i nie jesteśmy razem. Czy może jednak mogę? Co wy na to?
Dlatego aktualnie (głównie z obawy przed urażoną dumą) nie decyduję się i nie ulegam eksowi, który otwarcie mówi, że ma na mnie wielką ochotę i gdybym tylko chciała, to mam mu dać znać. A nie ukrywam, trochę mnie to kusi

Jeśli masz takie rozterki, to sobie podaruj. Seks bez zobowiązań powinien być bez uczuć, ani nadziei na takowe

[Melisa_]

Napisane przez RozowaKotka

Jeśli masz takie rozterki, to sobie podaruj. Seks bez zobowiązań powinien być bez uczuć, ani nadziei na takowe

No właśnie jeśli chodzi o uczucia, to jest mniejszy problem. To on zawsze był tym bardziej zaangażowanym i to z jego strony prędzej spodziewałabym się ewentualnych nadziei na powrót, ale też nie sądzę.

Najgorsze właśnie jest to, że czułabym się jak jakieś NIC, kiedy dowiedziałabym się, że nie jestem jedyna.
Dlatego bardzo ciekawa jestem podejścia innych dziewczyn/kobiet, które się decydują na taki seks bez zobowiązań z byłym. Nie przeszkadza Wam to, że jak gdyby "nie macie na niego wyłączności"?

PS. Sama pisałam trochę wyżej, że takie układy się nie sprawdzają i nie mają sensu, ale dziś jakoś moja pewność nie jest już taka niezachwiana (bo kusił )

[201612280917]

Napisane przez Melisa_

No właśnie jeśli chodzi o uczucia, to jest mniejszy problem. To on zawsze był tym bardziej zaangażowanym i to z jego strony prędzej spodziewałabym się ewentualnych nadziei na powrót, ale też nie sądzę.

Najgorsze właśnie jest to, że czułabym się jak jakieś NIC, kiedy dowiedziałabym się, że nie jestem jedyna.
Dlatego bardzo ciekawa jestem podejścia innych dziewczyn/kobiet, które się decydują na taki seks bez zobowiązań z byłym. Nie przeszkadza Wam to, że jak gdyby "nie macie na niego wyłączności"?

PS. Sama pisałam trochę wyżej, że takie układy się nie sprawdzają i nie mają sensu, ale dziś jakoś moja pewność nie jest już taka niezachwiana (bo kusił )

Swojego sama z ciekawością przesłuchiwałam byłam zawiedziona, jeśli nie miał czegoś ciekawego do opowiedzenia

[aga2555]

Witam wszystkich J

Z wielką przyjemnością chciałabym Was, drogie Panie i drodzy Panowie zaproponować książkę „Piąta fala pożądania”. Myślicie zapewne ,… co tam można się ciekawego dowiedzieć? – a uwierzcie , można. Powieść przedstawia wiele poglądów na skryte pragnienia erotyczne kobiet tych bogatych i biedniejszych, tych młodych i starszych. Co najlepsze , autorka książki opisuje seksualny świat współczesnych Polaków, więc to co nas otacza i dotyczy na co dzień. Wciągające opowiadania potrafią rozbudzić nie jedną wyobraźnię, mając przy tym przyśpieszony oddech. Zadbanie o najmniejszy szczegół, pozwoli nam samym na pobudzenie fantazji i może wprowadzenie zmian w nasze życie erotyczne.
Książka jest również bardzo lubiana przez seksuologów i często wykorzystywana w ich pracy.
Czytając tę książkę ,możemy zmienić nie tylko swoje życie seksualne, jak i również pobudzić swoje zmysły, które w dzisiejszych czasach – wariackich czasach są często niewykorzystywane. Autorka opisała wszystko ze smakiem i elokwencją, pozwalając na podróż po świecie najskrytszej erotyki.
Naprawdę bardzo polecam. Ja już wykorzystałam kilka wskazówek.

[Irisfeal]

Przekonalas mnie. Lece kupic dla siebie, dla matki, dla siostry i kilku kolezanek.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.