Miejsce urodzenia a życie człowieka

[Justinka_]

Zastanawialiście się może nad wplywem miejsca urodzenia na życie człowieka? Na ile to jest ważne,gdzie sie urodzilismy? Czy lepiej żyje sie np. w Europie czy moze na Zachodzie (USA,Kanda,itp)? Czy jesli ktos urodzi sie w tych biedniejszych krajach to ma szanse wyrwac sie stamtad,ma szanse na lepsze zycie?
Gdzie chcielibyscie żyć?
Podzielmy sie naszymi spostrzezeniami .

[NoLQa]

Ja byc moze jestem marzycielka, ale mysle ze kazdy ma szanse na osiagniecie WIELKICH rzeczy w zyciu.
Chociaz nie oszukujmy sie bo wiadome jest, ze ludzie urodzeni na wyzszym stanowisku spolecznym maja latwiej - ale czasem mimo tego trudniej jest im osiagnac szczescie.
Po za tym uwazam, ze lepiej pracowac na cos kilka lat dluzej i osiagnac to dzieki wlasnym poswiecenia niz po prostu dzieki znajomoscia.

[Madaleinee]

mi jest dobrze w moim domku
a tak poważnie to chyba nie zamieszkanie wpływa na życiowe osiągnięcia bo przecież zarówno w Europie jak i w Ameryce żyją ludzie, którzy tylko liczą na zasiłek itp jak i ludzie, którzy harują dniami i nocami żeby coś osiągnąć.

I nie wiem co rozumieć pod stwierdzeniem wyrwać się stamtąd, chodzi o wyjazd do innego (bogatszego)kraju czy wyrwanie z biedy?

[201604200942]

w pewnym sensie miejsce urodzenie kształtuje nasza osobowość, tak jak wszystko, co nas otacza.
Na pewno byłabym inna, gdybym zamiast w Polsce urodziła się w USA, albo w Indiach.
Tak samo byłabym inna, gdybym urodziła się w Polsce 50 lat temu.

Myślę, że jeśli ktoś bardzo chce się wyrwać, to może to zrobić. O ile się nie poddaje i stara się jak może.
Gdzie chciałabym żyć? Dobrze mi tu, gdzie jestem. Chociaż wolałabym mieszkać w większym mieście, by nie martwic się o to, że nie będzie mnie stać na studia. Ot, takie przyziemne sprawy.

[Ata77]

Zdecydowanie miejsce urodzenia determinuje w sytuacji nie przemieszczenia. Myślę intesnywnie o Korei Płn To taki skrajny przykład wiem. Ostanio oglądałam reportaż. To wydaje się być niemożliwe!!!!!!!!!!!!!!!

[ulinkaaa]

Napewno determinuje, nie tylko z uwagi na kulture rozumiana przez doswiadczenia danych narodow, ale tez, a w zasadzie glownie, przez ich mentalnosc.

[mary_alice_young]

Miejsce urodzenia ma ogromny wpływ. Szczególnie jeśli jest się kobietą. My miałyśmy wybór między życiem jak normalny człowiek, a byciem traktowanym jak towar drugiej kategorii gorszy od zwierząt. I na szczęście mamy to pierwsze ale wiele jest takich krajów, w których przypuszczam, że moje życie byłoby koszmarem.

A co do bogactwa kraju to na pewno tez. Pewien standart w życiu kształtuje charakter, stosunek do świata, pracy, poczucia obowiązku i siebie.

Ale wg mnie najważniejsza jest rodzina w jakiej ktoś się wychowa i wartości jakie z niej wyniesie. Bo to ma ogromny wpływ na to jakim się będzie człowiekiem i jak samemu zbuduje się swoją przyszłość

[Wołodia]

Miejsce urodzenia, a dokladniej zamieszkania ma ogromny wplyw na zycie czlowieka. Ksztaltuje on swoja osobowosc pod w plywem kultury danego kraju, ponadto uzywa jezyka ojczystego. A jezyk jakiego uzywamy w niebagatelny sposob wpywa na to jak postregamy swiat a nawet jak myslimy.

Smieszy mnie tez troszke podejscie jakoby to tylko na "zachodzie" mozna osiagnac szczescie...choc oczywiscie doceniam wolnosc wyboru sciezki zyciowej jaka posiadam, bedac Polka

[Marbella85]

Moim zdaniem miejsce urodzenia ma ogromy wpływ na nasze życie. Obserwujące siebie, ale także życie w USA i UK mogę z 90% pewnościa stwierdzić, że byłabym inaczej ukształtowana psychicznie i oczywiście kulturowo. Czy lepiej czy gorzej??? Nie wiem. Czy byłoby mi łatwiej??? Zależy czy urodziłabym się w zamożnej rodzinie. Lepiej chyba urodzić się w zamożnej rodzinie w Polsce niż w bidzie w USA. Ale ogólnie lepiej w bidzie w kraju z wysokim PKB niż na Białorusi, w Rosji czy w Somalii.

[anka33kr]

Myślę, że miejsce urodzenia nie zawsze ma wpływ na nasze życie. Ja urodziłam się na wsi, teraz mieszkam w mieście.... nie wstydzę się pochdzenia...
Zapraszam tu - сo jest po śmierci kilka pytań daje do myślenia i warto zastanowić się co jest po śmierci.

[Elfir]

nawet w Polsce - porównaj sobie start życiowy dziecka z patologicznej rodziny alkoholików, a dziecka z wykształconej, zamożnej rodziny. Które z nich ma większe szanse na zdobycie dobrego wykształcenia i załatwienia dobrej posady?

[Alejka]

Oczywiście..szereg czynników wywiera wpływ na kształtowanie się jednostki. Polska nie należy do krajów, które prężnie rozwijają się pod względem gospodarczym (grupa G8), więc tutaj należy wspomnieć o postępującym bezrobociu, które budzi w Nas chęć emigracji, zapewnienia rodzinie stałych dochodów, to wszystko wpływa na krystalizowanie się pewnych wartości. Musimy dokonywać wyborów pomiędzy tym, co chcemy, a co powinniśmy zrobić dla dobra ogółu.

Myślę, że gdybym urodziła się np. w Indiach moja hierarchia uległaby całkowitemu przewartościowaniu. Wstawałabym z rana, wykonując 108pokłonów, aby oddać szacunek Buddzie i nie zastanawiałbym się nad wieloma materialnymi kwestiami.

Elfir, rodziny dysfunkcyjne, patologie są obecne w każdym kraju, ale biorąc pod uwagę sytuację krajów tj. Sierra Leone, Gabon itd to możemy jedynie z wygodnej kanapy przyglądać się, jaka bieda panuję w krajach trzeciego świata i rozczulać się na ich losem. Mamy opieką medyczną, instytucje wspierające samotne matki, alkoholików, domy dziecka..
Tam nikt nie zastanawia się nad 'startem' w dorosłość, tylko modli się o dostęp do czystej wody i martwi się, czy aby na pewno nie wybuchnie w tej chwili wojna domowa.

Możemy również porównać status kobiety w Polsce i k. muzułmańskich. Jesteśmy wolne, bo możemy realizować się w każdej dziedzinie życia i nikt Nam tego nie zabroni. W związku z dążeniem kobiety do samodoskonalenia, zanika potrzeba posiadania dziecka. Skupiamy się wokół nauki, pracy, wewnętrznego zaspokajania swoich potrzeb.

Można tu przykładów mnożyć i mnożyć

[Smoke]

Napisane przez Elfir

nawet w Polsce - porównaj sobie start życiowy dziecka z patologicznej rodziny alkoholików, a dziecka z wykształconej, zamożnej rodziny. Które z nich ma większe szanse na zdobycie dobrego wykształcenia i załatwienia dobrej posady?

Zależy jak się na to patrzy. Status społeczny rodziny to nie wszystko, dużo zalezy od tego, jak rodzice pokierują dzieckiem.
Znam ludzi z niezamożnych rodzin, które nauczyły sie zaradności i doszły do pewnego sukcesu w dorosłym życiu dzięki temu, że życie dało im w d... w dzieciństwie, że do wszystkiego musieli dojść sami, na wszystko sami zapracować.
Może być tak, że dziecko z zamożnej rodziny wszystko dostaje pod nos i nie rozumie, że na to wszystko ktoś ciężko zapracował (w tym przypadku rodzice).
Wszystko wychodzi na jaw, gdy nadchodzi w życiu sytuacja zmuszająca do samodzielności.

[Ertix]

Napisane przez mary_alice_young

Miejsce urodzenia ma ogromny wpływ. Szczególnie jeśli jest się kobietą.

: cojest: Co za bzdury...
No tak, bo będąc facetem nie ma to żadnego znaczenia. Lol.

Napisane przez Wołodia

Smieszy mnie tez troszke podejscie jakoby to tylko na "zachodzie" mozna osiagnac szczescie...choc oczywiscie doceniam wolnosc wyboru sciezki zyciowej jaka posiadam, bedac Polka☠

Mam dokładnie to samo, poza tym, że nie jestem Polką, i też nie rozumiem tego podejścia, że tylko na Zachodzie życie może być lepsze.

Napisane przez Marbella85

Ale ogólnie lepiej w bidzie w kraju z wysokim PKB niż na Białorusi, w Rosji czy w Somalii.

Ja bym tego tak nie oceniał, bo przecież pieniądze to nie wszystko. To sprawa indywidualna. Są tacy którzy się odnajdą w tej Białorusi, a są tacy którym złoto wadzi, nie ważne gdzie.

Napisane przez Alejka

Oczywiście..szereg czynników wywiera wpływ na kształtowanie się jednostki. Polska nie należy do krajów, które prężnie rozwijają się pod względem gospodarczym (grupa G8), więc tutaj należy wspomnieć o postępującym bezrobociu, które budzi w Nas chęć emigracji, zapewnienia rodzinie stałych dochodów, to wszystko wpływa na krystalizowanie się pewnych wartości.

1. Właśnie Polska się bardzo rozwija, a tempo wzrostu jest wyższe w krajach wschodnich niż zachodnich.
2. Pomyliłaś kraje rozwijające się z rozwiniętymi, które właśnie przynależą do tej grupy G8 (teraz pewnie więcej).
3. Nie każdy emigruje z przyczyn ekonomicznych, i nie tylko to się w życiu liczy. Prawdę mówiąc, emigracja ekonomiczna w której głównym czynnikiem są tylko pieniądze, to jak dla mnie jest jakieś nieporozumienie.

Napisane przez Alejka

ale biorąc pod uwagę sytuację krajów tj. Sierra Leone, Gabon itd to możemy jedynie z wygodnej kanapy przyglądać się, jaka bieda panuję w krajach trzeciego świata i rozczulać się na ich losem. Mamy opieką medyczną, instytucje wspierające samotne matki, alkoholików, domy dziecka..
Tam☠nikt nie zastanawia się nad 'startem' w dorosłość, tylko modli się o dostęp do czystej wody i martwi się, czy aby na pewno nie wybuchnie w tej chwili wojna domowa.

Szkoda tylko, że ta pomoc tyczy się głównie kobiet, i już nikt w tym nie widzi hipokryzji.
A co do nich, to pewnie, że się nie rozczulają. Żyją chwilą życia i nie w głowie im materialne luksusy. Tak jak zresztą pisałem, pieniądze nie dla każdego są najważniejsze. Jest masa bardziej wartościowych rzeczy, które kraje pogrążone w konsumpcjonizmie zdają się nie zauważać. I choćby dlatego uważam, że nie tyle miejsce, co przede wszystkim mentalność i kultura danej jednostki determinuje jej stosunek do świata.

Napisane przez Justinka

Gdzie chcielibyscie żyć?

Długo się nad tym zastanawiałem, i doszedłem do wniosku, że takie państwo musiałoby łączyć wszystko to, co lubię z innych państw. Wtedy pewnie byłbym usatysfakcjonowany w 100%, a akurat pod tym względem jestem bardzo wybredny.
Ale tak po prawdzie, to w sumie całkiem nieźle mi w Polsce, choć wkurza mnie mentalność ludzi. Jeśli już, to wolałbym kraje takie jak Chiny/Tajwan bądź Japonia, ponieważ uważam, że nie tylko na Zachodzie można czuć się szczęśliwym.
Ewentualnie gdzieś nad morzem śródziemnym.