Januszowania ciąg dalszy, czyli część druga - Strona 34 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2015-08-15, 10:03   #991
201609140906
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 1 699
Dot.: Januszowania ciąg dalszy, czyli część druga

Cytat:
Napisane przez cwany rogalik Pokaż wiadomość
Godzina była taka, że autobusem jechało niewiele osób, max 8. Kilka siedzeń przed mną siedzi jakaś elegancka starsza Grażynka. Kapelusz, garsonka, te sprawy, siedzi na miejscu "uprzywilejowanym", bo może patrzeć przez szybkę tuż przy wejściu i przez okno, nie muszę chyba dodawać, że zajmuje miejsce od zewnątrz podwójnego siedzenia, żeby nikt obcy się nie przysiadł. Na następnym przystanku wsiada jakiś pijaczek Janusz i mimo że ma jakieś 30 innych miejsc do wyboru, przysiada się właśnie do Grażyny. Wciska się jej na pilnowane miejsce przy oknie, widocznie jego ulubione, zadem wypięty do jej twarzy i jeszcze z jakąś reklamówką I oczywiście wywiązuje się kłótnia "Co mi tu pan? Co za cham, tyle miejsc jest wolnych". Janusz był bardziej małomówny, ale uparcie trwał na ulubionym siedzeniu ignorując psioczenie starszej pani, która przesiadła się dalej, ale jeszcze kilka minut pod nosem mówiła coś niepochlebnego. Pytanie, kto miał rację?
Według mnie,
rację miała, opisana wyżej, pani z autobusu, której nie nazwę Grażyną (no, chyba że to faktycznie jest jej imię ). Ta solidarność wynika może z faktu, że mnie również kilka razy tak się zdarzyło?...

Rozumiem, kiedy nie ma miejsc,
ale takie wtłaczanie się na siłę w upatrzone miejsce (kiedy pół autobusu jest wolne do wyboru - do koloru) jest... emm... nieeleganckie.
201609140906 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-08-15, 10:44   #992
silesianna
Zakorzenienie
 
Avatar silesianna
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 884
Dot.: Januszowania ciąg dalszy, czyli część druga

Cytat:
Napisane przez Mijanou Pokaż wiadomość
Silesiano,
są rowerzyści i są pedalarze. Rowerzystów szanuję, z pedalarzami walczę jako kierowca, jako pieszy i jako rowerzysta.

Generalnie uważam, że skoro rower ma prawo poruszać się na jezdni, to kazdy rowerzysta powinien obowiązkowo zdawać egzamin z przepisow ruchu drogowego (bo te pedalarze mają glęboko gdześ lub ich nie znają) oraz obowiązkowo posiadać OC (relatywnie mniejsze niż za auto). Dlaczego? Bo nie tylko kierowcy powodują wypadki. Gros wypadków powodują pedalarze (nie rowerzyści). Kilka razy zdarzyło mi się, że pedalarz wyjechał mi z podporządkowanej lub wtargnął rowerem na jezdnię. Na szczęście mam refleks, ale za każdym razem klnę pedalarza w żywy kamień. Co więcej mogę zrobić? Nic. Policji przecież nie zawołam, bo nie jestem w stanie pedalarza zidentyfikować (czarne ubranko, żółty kask i czerwony rower? W ciul takich jeździ).
Mijanou;
Zgadzam się z Tobą w 100procentach.

BTW wygląda na to, że jestem "rowerzystą niepraktukujacym" bo choć na rowerze nie jeżdżę, to wychowywalam w czasach, kiedy TRZEBA było zdać egzamin z przepisów i jazdy, aby móc legalnie jeździć po drogach. To się nazywało karta rowerowa, a to, jak kułam do egzaminu znaki, pamiętam do dziś i nauczyli mnie też wtedy, że jak rowerzysto skrecasz, to zasygnalizuj to ręką. Tez tego teraz praktycznie nikt nie robi, tak samo jak nie przeprowadza roweru przez jedzdnie.

Ja ogólnie bym tylko chciała, żeby rowerzyści przestrzegali przepisów ruchu drogowego. I kierowcy i piesi tez. Wszystkim zyloby się lepiej. Niestety jak patrze na chodniki i ścieżki rowerowe, to jednak rowerzyści częściej łamią przepisy niż spacerowicze. I mają do pieszych jeszcze pretensje, że śmią chodzić po chodnikach.

Z mojej strony koniec offtopu.

Edytowane przez silesianna
Czas edycji: 2015-08-15 o 12:26
silesianna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-08-15, 11:02   #993
PaulinciaKWC
Zakorzenienie
 
Avatar PaulinciaKWC
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
Dot.: Januszowania ciąg dalszy, czyli część druga

Cytat:
Napisane przez _vixen_ Pokaż wiadomość
Niedawno w centrum Warszawy widziałam dziewczę paradujące w szortach i staniku. Ja rozumiem upał, ale sa ludzie, co chyba w dżungli jak Mowgli sie wychowali, ze takie akcje robią.
Potwierdzam, widzialam wczoraj.

---------- Dopisano o 12:02 ---------- Poprzedni post napisano o 11:57 ----------

Cytat:
Napisane przez Tallan Pokaż wiadomość
Uwielbiam te wszystkie tłumaczenia jakie to jeżdżenie chodnikiem jest niezbędne. I czynione w trosce o komfort pieszych.
Więc nie, nie jest. Można pojechać inną drogą/zsiąść z roweru na kawałek i go przeprowadzić.
I nie, na normalnym chodniku nie ma miejsca na dwóch mijających się pieszych (najlepiej jeszcze z dużymi torbami) i przejeżdżających obok nich rowerzystów. Musiałby ten chodnik mieć z 5 m szerokości.
Ja nie wiem- takie to trudne jest, że zjeżdżając z jezdni "bo się boję" sprawiacie, że piesi muszą się bać w miejscu, które jest dla nich przeznaczone?
Ile z Was miałoby pretensje do Grażyny idącej ścieżką i mówiącej "przecież się zmieścimy", "idę wolno, nikomu nie zagrażam", "widac mnie z daleka", "na chodniku są dziury i obcasy mi się wyginają"? Obstawiam, że większość. To dlaczego używacie tych samych argumentów?
Może oburzałabym się mniej gdyby nie to, że przynajmniej kilka razy w sezonie jakiś rowerzysta przejedzie mi po stopie/zahaczy kierownicą/uderzy (oczywiście na chodniku) i gdyby nie to, że mam w rodzinie osobę niepełnosprawną, dla której takie "delikatne szturchnięcie" może skończyć się źle. I ona powinna być na chodniku bezpieczna

A tak odnośnie rowerowych Januszy to zdjęcie. Bo stanąć tak, żeby było można przejść to za duży wysiłek
Coz, zgadzam sie. A wczoraj ultra nieporadna rowerzystka postanowila zboczyc ze sciezki na chodnik i malo mnie nie rozjechala.
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną
Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych...
Tyranozaury
PaulinciaKWC jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-08-15, 11:04   #994
201609140906
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 1 699
Dot.: Januszowania ciąg dalszy, czyli część druga

Cytat:
Napisane przez silesianna Pokaż wiadomość
i nauczyli mnie też wtedy, że jak rowerzysto skrecasz, to zasygnalizuj to ręką. Tez tego teraz praktycznie nikt nie robi, tak samo jak nie przeprowadza roweru przez jedzdnie
Baa, mnie nauczono również stosownego sygnalizowania, kiedy podczas jazdy welocypedem, mijam przeszkodę na jezdni.

...a cykliści, którzy przejeżdżają przez przejście dla pieszych to mnie samą wyprowadzają z równowagi; kiedyś ów osobnik przykozaczył tak, że mało nie spowodował kolizji - z moim udziałem. Sama ZAWSZE zsiadam z roweru przed zebrą, ze względu na bezpieczeństwo - zwłaszcza pieszych i swoje (bo nie mam szans w starciu z samochodem).
201609140906 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-08-15, 11:16   #995
traicionera
Zakorzenienie
 
Avatar traicionera
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 10 917
Dot.: Januszowania ciąg dalszy, czyli część druga

Znam chlopca, ktorego chodnikowy rowerzysta tak potracil, ze dziecko musialo miec srube w nodze i przeszlo dluga rehabilitacje. Ale nie dziwi mnie to, bo niektorzy potrafia rozwinac na chodniku taka predkosc, ze nie wiadomo, gdzie uskoczyc.
__________________
przeczytane książki
2018 rok -100
2017 rok-100
2016 rok -100
2015 rok -105
2014 rok-61
2013 rok-58
2012 rok-35


Komu komu, czyli książki do oddania
traicionera jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-08-15, 12:24   #996
Michalina83
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 690
Dot.: Januszowania ciąg dalszy, czyli część druga

Cytat:
Napisane przez cwany rogalik Pokaż wiadomość
Cieszę się, że odkryłam ten wątek

Mam chyba historię Janusza i Grażyny, ale z innych klanów. Ostatnio jeżdżę głównie samochodem, ale jakiś czas temu zostawiłam auto u mechanika i wracałam do domu autobusem - chyba pierwszy raz w od pół roku. Nie pożałowałam.

Godzina była taka, że autobusem jechało niewiele osób, max 8. Kilka siedzeń przed mną siedzi jakaś elegancka starsza Grażynka. Kapelusz, garsonka, te sprawy, siedzi na miejscu "uprzywilejowanym", bo może patrzeć przez szybkę tuż przy wejściu i przez okno, nie muszę chyba dodawać, że zajmuje miejsce od zewnątrz podwójnego siedzenia, żeby nikt obcy się nie przysiadł. Na następnym przystanku wsiada jakiś pijaczek Janusz i mimo że ma jakieś 30 innych miejsc do wyboru, przysiada się właśnie do Grażyny. Wciska się jej na pilnowane miejsce przy oknie, widocznie jego ulubione, zadem wypięty do jej twarzy i jeszcze z jakąś reklamówką I oczywiście wywiązuje się kłótnia "Co mi tu pan? Co za cham, tyle miejsc jest wolnych". Janusz był bardziej małomówny, ale uparcie trwał na ulubionym siedzeniu ignorując psioczenie starszej pani, która przesiadła się dalej, ale jeszcze kilka minut pod nosem mówiła coś niepochlebnego. Pytanie, kto miał rację?

Kolejna sytuacja to dla mnie koncert. Czekam na swoją kochaną grupę, stoję na samym początku, w czasie koncertu w ogóle nic nie nagrywam, bo uważam, że jakość jest słaba i wolę cieszyć się chwilą po prostu. Janusz w 2 rzędzie wyciąga TABLET i zaczyna nagrywać. Ja wiem, że może jestem jakaś niedzisiejsza, ale zauważyłam, że ludzie, którzy nagrywają często rozglądają się gdzieś na boki, jakby nie patrzyli, nie słuchali, tylko przyszli z takim zadaniem - nagrać i wstawić na fejsa. Nie myślą, że mogą komuś z tyłu zasłaniać. Albo staja z przodu i cały koncert gadają, przytulają się całują, a ja jak głupek próbuję złapać ostrość między tymi ruszającymi się głowami aż w końcu zmieniam miejsce. Gdzie trafiam na następnych. Dla mnie to też jest Januszowanie.
Może pani Grażyna się panu Januszowi spodobała

W temacie rowerów to dobrze by było jakby znowu wprowadzili karty rowerowe. Czasami jestem na rajdach rowerowych i aż się włos na głowie jeży jak małe Brajanki zasuwają rowerkami hamując gwałtownie bez ostrzeżenia, zajeżdżając drogę i jeżdżąc zygzakiem i jeszcze do tego z dumą " Patrz tatusiu, umiem jeździć bez trzymania". Obok nich starsze siostry Klaudie i synowie Damiany wymijając innych nie patrząc czy właśnie nie są wymijani, a jeszcze co niektórzy klikają na telefonie, trzymając go często oburącz. A obok jedzie dumny tata Janusz który nawet słowem nie pouczy, dzieci żeby bardziej uważały a jeszcze niekiedy sam jeździ tak, że stwarza zagrożenie na drodze. Najlepiej unikać takich przed sobą.
Michalina83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-08-15, 12:39   #997
201606270916
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 5 832
Dot.: Januszowania ciąg dalszy, czyli część druga

Cytat:
Napisane przez stupid-girl Pokaż wiadomość
Wiem j zazdroszcze <3
Juz drugi raz widze te dziewczyne w biedrze-jak jeszcze ja spotkam to zapytam jak osiagnela ten efekt
Będę wdzięczna za info jak Ci się uda
201606270916 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-08-15, 13:18   #998
jaksy
Zasiedzenie
 
Avatar jaksy
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 5 627
Dot.: Januszowania ciąg dalszy, czyli część druga

Czy pływanie w poprzek torów na krytym basenie to januszowanie?
__________________
Nie ma złych roślin, są tylko źli ludzie.
jaksy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-08-15, 13:53   #999
Duszaniola
Wtajemniczenie
 
Avatar Duszaniola
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Wrocław :)
Wiadomości: 2 375
Dot.: Januszowania ciąg dalszy, czyli część druga

Cytat:
Napisane przez Mijanou Pokaż wiadomość
Silesiano,
są rowerzyści i są pedalarze. Rowerzystów szanuję, z pedalarzami walczę jako kierowca, jako pieszy i jako rowerzysta.

Generalnie uważam, że skoro rower ma prawo poruszać się na jezdni, to kazdy rowerzysta powinien obowiązkowo zdawać egzamin z przepisow ruchu drogowego (bo te pedalarze mają glęboko gdześ lub ich nie znają) oraz obowiązkowo posiadać OC (relatywnie mniejsze niż za auto). Dlaczego? Bo nie tylko kierowcy powodują wypadki. Gros wypadków powodują pedalarze (nie rowerzyści). Kilka razy zdarzyło mi się, że pedalarz wyjechał mi z podporządkowanej lub wtargnął rowerem na jezdnię. Na szczęście mam refleks, ale za każdym razem klnę pedalarza w żywy kamień. Co więcej mogę zrobić? Nic. Policji przecież nie zawołam, bo nie jestem w stanie pedalarza zidentyfikować (czarne ubranko, żółty kask i czerwony rower? W ciul takich jeździ).
Jako kierowca spotykałam samych pedalarzy.
Najbardziej zapamiętana przeze mnie sytuacja - jadę, 3 pasy - 2 prosto, jeden do skrętu w lewo. Byłam na środkowym, rowerzysta po prawej, jechałam 50km/h, a tu nagle widzę pod swoją maską rowerzystę, który sobie przypomniał, że musi skręcić. Rękę wystawił dopiero, jak zjechał z mojego pasa. Jakbym naprawdę mocno nie przyhamowała, to bym go porządnie stuknęła.
Uwielbiam też rowerzystów, którzy jadą sobie wężykiem po ulicy, wjeżdżając pod koła samochodu. Raz takiemu trąbnęłam, bo co chwilę mi wjeżdżał, to tak się oglądnął, że aż wjechał mi pod maskę. I żeby nie było - dziury były, ale tylko przy chodniku, a droga była na tyle szeroka, że jakby jechał prosto obok dziur to mogłabym spokojnie koło niego przejechać.

Jako pieszy też często spotykam pedalarzy - mieszkam w miejscu, gdzie ścieżek jest naprawdę sporo, ale często gęsto rowerzysta woli i tak przejechać na ukos po przejściu dla pieszych wśród tłumu ludzi, niż po ludzku po ścieżce, bo trzeba większy łuk zrobić. Albo pchać się dosyć wąskim chodnikiem, zamiast ścieżką rowerową po drugiej stronie jezdni.
__________________

Duszaniola jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-08-15, 14:21   #1000
Niedopowiedzenia
Zakorzenienie
 
Avatar Niedopowiedzenia
 
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 5 242
Dot.: Januszowania ciąg dalszy, czyli część druga

Cytat:
Napisane przez _Matilde_ Pokaż wiadomość
W Azji nadal funkcjonują takie "dziury". Oczywiście wszystko w porcelanie itp. ale w pozycji tradycyjnej, ze tak powiem, podobno to zdrowsze
https://pl.wikipedia.org/wiki/Ubikacja_kucana
W Grecji i Macedonii też.

---------- Dopisano o 15:21 ---------- Poprzedni post napisano o 15:20 ----------

Cytat:
Napisane przez Comtesse Pokaż wiadomość

Nie, nie jesteś sierota... no, chyba że jest nas tylko dwie ;P

Po prostu człowiek płci żeńskiej jest tak TAM skonstruowany, że - rety, jakoś głupio mi o tym gadać - zwłaszcza kiedy pęcherz jest mocno wypełniony, sik nie zawsze leci prosto, ale trochę mu się zbacza... sik-zboczeniec jeden, po prostu, no.
Ja też jestem taką sierotą
__________________
If you want to make God laugh, tell him about your plans

Nie dbaj o markę ołówka, sprawdź czy jest zatemperowany.


Porozmawiaj z nami o Bułgarii

Od dupy strony, zapraszamy
Niedopowiedzenia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-08-15, 14:22   #1001
Hibiku
Zakorzenienie
 
Avatar Hibiku
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 468
Dot.: Januszowania ciąg dalszy, czyli część druga

Cytat:
Napisane przez silesianna Pokaż wiadomość
Ale ja się nie czepiam przejazdów rowerowych. Przejazd to przejazd. Kierowca ma oznaczenie wcześniej, że tam jest przekaz i ma obowiązek zachować ostrożność.
Tato miast przejście dla pieszych jest DLA PIESZYCH. Nie dla przejeżdżających rowerów. Jeśli jedziesz rowerem i chcesz jechać - jedź ulicą. Jeśli chcesz korzystać z chodnika, to zachowuj się jak pieszy i PRZEPROWADZ rower przez przejście dla pieszych. Jak jadacego rowerzystę walnie auto na przejściu dla pieszych to sorry, ale każdy sąd uzna winę rowerzysty, bo on w tym stanie nie miał prawa się tam znajdować, a kierowca nie miał powodów, żeby się go tam spodziewać.
Bodajże w Sandomierzu (nie pamiętam dokładnie, byłam przejazdem) na każdym większym przejściu dla pieszych są tablicę z napisem: "rowerzysto! Przeprowadz rower przez przejście" czy coś w tym stylu. Amen. Chcesz człowieku jeździć na rowerze, to rób to zgodnie przepisami. Jesteś kierowca samochodu - jeździj zgodnie z przepisami. Jesteś pieszym - łaź zgodnie z przepisami. Tylko tego oczekuję.
W moim mieście najczęściej karani mandatami są kierowcy, w drugiej kolejności piesi, a rowerzyści to takie święte krowy. W mojej dzielnicy ścieżek rowerowych jest w ciul, a oni i tak jeżdżą chodnikiem, podczas gdy ścieżka jest po drugiej stronie ulicy. I przejeżdżają przez skrzyżowanie na skos. Akurat jak ścieżka zmienia bieg na... Druga stronę ulicy.
Powiedz mi, jaki byłby sens jazdy samochodem, gdybyś na każdym przejściu musiała wysiąść z samochodu i go przepychać ? Hejtowanie rowerzystów za to, że obecne warunki wymagają od nich zachowań niezgodnych z logiką i prawami dobrego ruchu drogowego nic nie da. Z tych zachowań trzeba wyciągnąć wnioski i wprowadzić zmiany które zapewnią bezpieczeństwo wszystkim użytkownikom drogi.
Cytat:
Rowerzyści mówią ze się boją jeździć ulicą, że ich ktoś zepchnie na krawężnik. Haha na drogach jest tule piratów, że ja się autem często boje jechać ulicą z tych samych powodów. Ciekawe czy ktokolwiek by spojrzał na mnie wyrozumiale, jakbym autem zaczęła popylac po chodniku! Bo się boję agresywnych kierowców! Już to widzę :
Zastanów się mimo wszystko nad proporcją - samochód zderzający się z samochodem, a rowerzysta zderzający się z samochodem. Kto ma większą szansę przeżycia? Kto jest bardziej chroniony przez pojazd? Jak dla mnie mimo wszystko to porównanie jest miażdżące (acz nie sposób łamania prawa, tylko wyraźnie pokazuje zróżnicowanie potrzeb i warunków użytkowników drogi).

I żeby nie było - idioci i chamy są w KAŻDEJ z grup, wśród pieszych, kierowców i rowerzystów.
Hibiku jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-08-15, 14:24   #1002
Niedopowiedzenia
Zakorzenienie
 
Avatar Niedopowiedzenia
 
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 5 242
Dot.: Januszowania ciąg dalszy, czyli część druga

Cytat:
Napisane przez stupid-girl Pokaż wiadomość
Jeszcze ciepły janusz prosto z biedry. Nie moglam sie powstrzymac

---------- Dopisano o 18:43 ---------- Poprzedni post napisano o 18:43 ----------

Nie wiem czy kupil proszek zeby sobie brudne majty wyprac. Papier jest wiec moze nie beda oklikane

Ostatnio w Lidlu natknęłam się na takiego
__________________
If you want to make God laugh, tell him about your plans

Nie dbaj o markę ołówka, sprawdź czy jest zatemperowany.


Porozmawiaj z nami o Bułgarii

Od dupy strony, zapraszamy
Niedopowiedzenia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-08-15, 14:30   #1003
Tallan
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 1 522
Dot.: Januszowania ciąg dalszy, czyli część druga

Cytat:
Napisane przez Hibiku Pokaż wiadomość
Powiedz mi, jaki byłby sens jazdy samochodem, gdybyś na każdym przejściu musiała wysiąść z samochodu i go przepychać ? Hejtowanie rowerzystów za to, że obecne warunki wymagają od nich zachowań niezgodnych z logiką i prawami dobrego ruchu drogowego nic nie da. Z tych zachowań trzeba wyciągnąć wnioski i wprowadzić zmiany które zapewnią bezpieczeństwo wszystkim użytkownikom drogi.


Zastanów się mimo wszystko nad proporcją - samochód zderzający się z samochodem, a rowerzysta zderzający się z samochodem. Kto ma większą szansę przeżycia? Kto jest bardziej chroniony przez pojazd? Jak dla mnie mimo wszystko to porównanie jest miażdżące (acz nie sposób łamania prawa, tylko wyraźnie pokazuje zróżnicowanie potrzeb i warunków użytkowników drogi).

I żeby nie było - idioci i chamy są w KAŻDEJ z grup, wśród pieszych, kierowców i rowerzystów.
Jak zacznę samochodem jeździć po chodnikach i przez przejścia jak pieszy, z jednej strony chodnika na drugą, to Ci powiem czy to wygodne czy nie. My nie piszemy o przeprowadzniu roweru przez przejście kiedy rowerzysta znajduje się na jezdni, tylko o sytuacji, kiedy nagle jedynym miejscem dla niego staje się chodnik
Naprawdę są jeszcze ludzie, którzy bronią prawa rowerzystów do jazdy po chodniku (dozwolonej przez kodeks tylko w bardzo konkretnych przypadkach) i do przejeżdżania przez PRZEJŚCIA DLA PIESZYCH (w żadnym wypadku przez kodeks nie dozwolonej)?
Tallan jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-08-15, 14:34   #1004
Kamilaa21
Bang Bang Lucky Luck !
 
Avatar Kamilaa21
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: z daleka :)
Wiadomości: 10 032
Dot.: Januszowania ciąg dalszy, czyli część druga

Cytat:
Napisane przez Niedopowiedzenia Pokaż wiadomość
W Grecji i Macedonii też.
A gdzie w Grecji z tym się spotkałaś ?
Kamilaa21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-08-15, 14:39   #1005
Niedopowiedzenia
Zakorzenienie
 
Avatar Niedopowiedzenia
 
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 5 242
Dot.: Januszowania ciąg dalszy, czyli część druga

Cytat:
Napisane przez Kamilaa21 Pokaż wiadomość
A gdzie w Grecji z tym się spotkałaś ?
W Meteorach i w trasie z Riwiery Olimpijskiej (Paralia) właśnie do Meteor.
__________________
If you want to make God laugh, tell him about your plans

Nie dbaj o markę ołówka, sprawdź czy jest zatemperowany.


Porozmawiaj z nami o Bułgarii

Od dupy strony, zapraszamy
Niedopowiedzenia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-08-15, 14:41   #1006
201606270916
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 5 832
Dot.: Januszowania ciąg dalszy, czyli część druga

Ale o to chodzi ze ten zakaz przejazdu przez przejścia jest zabroniony. Jeśli dopuszcza się przejazd chodnikiem w pewnych sytuacjach, to bez sensu ze nie dopuszcza się też wtedy przejechania przez pasy. Inna rzecz to niedostosowana infrastruktura -- robi się ścieżki rowerowe na chodnikach, po czym nie domalowuje przejazdu dla rowerów i zostają same pasy. Bo tak nie ma w kodeksie to nie argument, kodeks się zmienia.
201606270916 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-08-15, 15:26   #1007
Michalina83
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 690
Dot.: Januszowania ciąg dalszy, czyli część druga

Cytat:
Napisane przez Tallan Pokaż wiadomość
Jak zacznę samochodem jeździć po chodnikach i przez przejścia jak pieszy, z jednej strony chodnika na drugą, to Ci powiem czy to wygodne czy nie. My nie piszemy o przeprowadzniu roweru przez przejście kiedy rowerzysta znajduje się na jezdni, tylko o sytuacji, kiedy nagle jedynym miejscem dla niego staje się chodnik
Naprawdę są jeszcze ludzie, którzy bronią prawa rowerzystów do jazdy po chodniku (dozwolonej przez kodeks tylko w bardzo konkretnych przypadkach) i do przejeżdżania przez PRZEJŚCIA DLA PIESZYCH (w żadnym wypadku przez kodeks nie dozwolonej)?
Są. Ja myślę, że powinno być to dozwolone w pewnych przypadkach, ale przy zachowaniu największej ostrożności i tak żeby nie utrudniać chodzenia pieszym. Przecież są różne przypadki, np że rowerzysta na trasie może się gorzej poczuć i wtedy niebezpiecznie by było żeby jechał jakąś bardzo ruchliwą ulicą. Albo jedzie sobie starsza pani na zakupy 10/h albo jeszcze wolniej, której ciężko się poruszać pieszą i nie bardzo wie jak się zachować na tej drodze, stwarza zagrożenie dla siebie (jest górna granica wieku dla dzieci, które mogą się poruszać po chodniku, czego też nie zrobić dolnej dla osób starszych, albo jakiś przywilej dla osób schorowanych, oczywiście jeśli potrafią się zachować na tym chodniku). Tylko nie piszcie, że jak ktoś jest schorowany to nie powinien wsiadać na rower.
Nie sądzę też żeby dla rowerzysty to była taka wielka przyjemność żeby jeździć zatłoczonym chodnikiem. Lepiej tego unikać .


Ciekawa jestem też co by powiedzieli ci wszyscy hejterzy rowerzystów na chodnikach jakby im przyszło stać w korku w mieście, gdzie przed nimi pod górę wspina się na rowerze rowerzysta, jadąc 8/h. Miałam kiedyś taką sytuację i wolałam zjechać na chodnik.


---------- Dopisano o 16:26 ---------- Poprzedni post napisano o 16:08 ----------

Cytat:
Napisane przez Krolowa Julianna Pokaż wiadomość
Ale o to chodzi ze ten zakaz przejazdu przez przejścia jest zabroniony. Jeśli dopuszcza się przejazd chodnikiem w pewnych sytuacjach, to bez sensu ze nie dopuszcza się też wtedy przejechania przez pasy. Inna rzecz to niedostosowana infrastruktura -- robi się ścieżki rowerowe na chodnikach, po czym nie domalowuje przejazdu dla rowerów i zostają same pasy. Bo tak nie ma w kodeksie to nie argument, kodeks się zmienia.
Nie jest to takie bez sensu, bo jeżdżenie po chodniku jest dozwolone w szczególnych przypadkach przy zachowaniu ostrożności. Pieszy porusza się dość wolno i kierowca ma okazje go zauważyć że się zbliża do przejścia i nawet jak mu wytoczy się na jezdnię w ostatniej chwili to porusza się tak wolno że jeszcze ma okazję go wyminąć jakby nie zdążył wyhamować. A rower? W jednej chwili jest 20 m od przejścia a w drugiej może być już na przejściu zanim kierowca zdąży się zorientować i wyhamować. I w tym wypadku zachowaniem ostrożności przez rowerzystę powinno być zejście z roweru i przejście. A jak już chce koniecznie się przejechać po tych pasach, to przynajmniej powinien się przed nimi zatrzymać i sprawdzić czy nic nie jedzie (podobnie jak to powinien zrobić każdy pieszy).
Michalina83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-08-15, 15:27   #1008
201701300929
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 2 208
Dot.: Januszowania ciąg dalszy, czyli część druga

Cytat:
Napisane przez Tallan Pokaż wiadomość
Naprawdę są jeszcze ludzie, którzy bronią prawa rowerzystów do jazdy po chodniku (dozwolonej przez kodeks tylko w bardzo konkretnych przypadkach) i do przejeżdżania przez PRZEJŚCIA DLA PIESZYCH (w żadnym wypadku przez kodeks nie dozwolonej)?

Si,
ja np wolalabym ,zeby rowerzyscie jezdzili po chodnikach-uwazam, ze to bezpieczniejsze dla nich (samochod vs rowerzysta to 0 szans dla rowerzysty, natomiast rower vs pieszy to calkiem inne porownanie) - poza tym wkurzaja mnie rowerzysci, ktorzy jezdza po drogach typu aleje jerozolismskie w warszawie - pogratulowac inteligencji,ze rowerzysta sobie wjezdza zolwim tempem na wiadukt, a potem zjezdza obok samochodow jadacych 80-100km/h, ktore nie sa go nawet w stanie zobaczyc wczesniej, a potem drogi sie lacza i rowerzysta jest na srodku 5 pasmowej drogi i chce gdzies skrecic swoim zolwim tempem, no bardzo dobre miejsce dla rowerzysty nie ma co..

juz nie mowiac o tym,ze wbijaja sie jakby nigdy nic z podporzadkowanej na glowna, tuz przed samochod mimo ,ze jada zolwim tempem a ja nie mialam okazji ich wczesniej nawet zauwazyc- albo obracaja sie zeby cos zobaczyc i nagle zamiast z prawej strony sa na srodku drogi a ty po hamulcach jak akurat probowalas wyprzedzac

no i weisz... godz 8 rano, po 1 waskim pasie w 2 strony i jedzie rowerzysta 10km/h a za nim autobus i robi sie za tym autobusem korek ...

dla mnie wiekszosc rowerzystow sie na drogi nie nadaje

201701300929 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-08-15, 15:47   #1009
Kamilaa21
Bang Bang Lucky Luck !
 
Avatar Kamilaa21
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: z daleka :)
Wiadomości: 10 032
Dot.: Januszowania ciąg dalszy, czyli część druga

Cytat:
Napisane przez Niedopowiedzenia Pokaż wiadomość
W Meteorach i w trasie z Riwiery Olimpijskiej (Paralia) właśnie do Meteor.
Aha oki, dzięki
Kamilaa21 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-08-15, 16:32   #1010
Hibiku
Zakorzenienie
 
Avatar Hibiku
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 468
Dot.: Januszowania ciąg dalszy, czyli część druga

Cytat:
Napisane przez Tallan Pokaż wiadomość
Jak zacznę samochodem jeździć po chodnikach i przez przejścia jak pieszy, z jednej strony chodnika na drugą, to Ci powiem czy to wygodne czy nie. My nie piszemy o przeprowadzniu roweru przez przejście kiedy rowerzysta znajduje się na jezdni, tylko o sytuacji, kiedy nagle jedynym miejscem dla niego staje się chodnik
Naprawdę są jeszcze ludzie, którzy bronią prawa rowerzystów do jazdy po chodniku (dozwolonej przez kodeks tylko w bardzo konkretnych przypadkach) i do przejeżdżania przez PRZEJŚCIA DLA PIESZYCH (w żadnym wypadku przez kodeks nie dozwolonej)?
Do jeżdżenia po chodnikach nie, ale w wielu miastach STANDARDOWO w wielu miejscach ścieżka rowerowa/chodnik z dozwolonym przejazdem rowerami jest poprzecinana ulicami z przejściami wyłącznie dla pieszych. Rowerzysta jadący drogą rowerową musi co chwilę schodzić z roweru i przechodzić przez przejście dla pieszych żeby dostać się na drogę rowerową. Można by to rozwiązać zmieniając zapisy kodeksu drogowego (powiedz mi gdzie usprawiedliwiam łamanie kodeksu, wydawało mi się, że piszę o czymś innym).
Hibiku jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-08-15, 16:39   #1011
201606270916
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 5 832
Dot.: Januszowania ciąg dalszy, czyli część druga

Cytat:
Napisane przez Michalina83 Pokaż wiadomość
Są. Ja myślę, że powinno być to dozwolone w pewnych przypadkach, ale przy zachowaniu największej ostrożności i tak żeby nie utrudniać chodzenia pieszym. Przecież są różne przypadki, np że rowerzysta na trasie może się gorzej poczuć i wtedy niebezpiecznie by było żeby jechał jakąś bardzo ruchliwą ulicą. Albo jedzie sobie starsza pani na zakupy 10/h albo jeszcze wolniej, której ciężko się poruszać pieszą i nie bardzo wie jak się zachować na tej drodze, stwarza zagrożenie dla siebie (jest górna granica wieku dla dzieci, które mogą się poruszać po chodniku, czego też nie zrobić dolnej dla osób starszych, albo jakiś przywilej dla osób schorowanych, oczywiście jeśli potrafią się zachować na tym chodniku). Tylko nie piszcie, że jak ktoś jest schorowany to nie powinien wsiadać na rower.
Nie sądzę też żeby dla rowerzysty to była taka wielka przyjemność żeby jeździć zatłoczonym chodnikiem. Lepiej tego unikać .


Ciekawa jestem też co by powiedzieli ci wszyscy hejterzy rowerzystów na chodnikach jakby im przyszło stać w korku w mieście, gdzie przed nimi pod górę wspina się na rowerze rowerzysta, jadąc 8/h. Miałam kiedyś taką sytuację i wolałam zjechać na chodnik.


---------- Dopisano o 16:26 ---------- Poprzedni post napisano o 16:08 ----------



Nie jest to takie bez sensu, bo jeżdżenie po chodniku jest dozwolone w szczególnych przypadkach przy zachowaniu ostrożności. Pieszy porusza się dość wolno i kierowca ma okazje go zauważyć że się zbliża do przejścia i nawet jak mu wytoczy się na jezdnię w ostatniej chwili to porusza się tak wolno że jeszcze ma okazję go wyminąć jakby nie zdążył wyhamować. A rower? W jednej chwili jest 20 m od przejścia a w drugiej może być już na przejściu zanim kierowca zdąży się zorientować i wyhamować. I w tym wypadku zachowaniem ostrożności przez rowerzystę powinno być zejście z roweru i przejście. A jak już chce koniecznie się przejechać po tych pasach, to przynajmniej powinien się przed nimi zatrzymać i sprawdzić czy nic nie jedzie (podobnie jak to powinien zrobić każdy pieszy).
Ale jak jedzie też musi się upewnić czy może przejechać. A jak już się upewni to co za różnica czy przejdzie czy przejedzie?
201606270916 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-08-15, 16:57   #1012
Czarna2000
Inez
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 4 349
Dot.: Januszowania ciąg dalszy, czyli część druga

Bardzo cieszę się, że Wy, Drogie Wizażanki tak przestrzegacie przepisów, szanujecie innych uczestników ruchu drogowego i dbacie o bezpieczeństwo rowerzystó. Oby było was więcej. No niestety, ale nie każdy jeździ tak, jak to opisujecie. Sytuacje opisane wyżej to standard, rowerzystów mają w d, najlepiej zakazać im istnieć. Dopóki nie będzie wystarczająco ścieżek to przy ruchliwej ulicy będę jeździć chodnikiem, sorry piesi.
W starciu samochód vs. rower nigdy nie będę miała szans. Pieszy z rowerem ma je trochę większe, zwłaszcza jeśli rowerzysta jedzie wolno, co w przypadku samochodu raczej średnio możliwe.
Czarna2000 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-08-15, 17:03   #1013
gosia_9508
Zakorzenienie
 
Avatar gosia_9508
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 3 191
Dot.: Januszowania ciąg dalszy, czyli część druga

Cytat:
Napisane przez Krolowa Julianna Pokaż wiadomość
Ale jak jedzie też musi się upewnić czy może przejechać. A jak już się upewni to co za różnica czy przejdzie czy przejedzie?
Zwłaszcza, że jak się zatrzyma/zwolni przed przejściem to zazwyczaj przejeżdża pasy z prędkością pieszego i niczym nie różni się od osoby która idzie szybkim krokiem albo np. przebiega przez ulice na przystanek. Zsiadać z roweru na każdym przejściu, to tak jakby na każdym skrzyżowaniu wysiadać z samochodu.
Bardziej niebezpieczny od roweru, który po upewnieniu się czy może jechać, przejeżdza rowerem przez przejście są niektórzy piesi, który wchodzą bez zastanowienia, obejrzenia na przejście czy np. z nosem w telefonie.

Edytowane przez gosia_9508
Czas edycji: 2015-08-15 o 17:12
gosia_9508 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-08-15, 17:30   #1014
Michalina83
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 690
Dot.: Januszowania ciąg dalszy, czyli część druga

Cytat:
Napisane przez Krolowa Julianna Pokaż wiadomość
Ale jak jedzie też musi się upewnić czy może przejechać. A jak już się upewni to co za różnica czy przejdzie czy przejedzie?
W zasadzie to żadna. Skoro teraz jest niedozwolone przejeżdżanie przez pasy a jak tutaj czytamy wielu rowerzystów to robi, to co by było jakby napisano w przepisach, że jest dozwolone po uwcześniejszym upewnieniu się. Wielu ludzi myśli że jak nagnę przepis "tylko trochę" to się nic nie dzieje. Jest dozwolona jazda rowerem po chodniku tylko w szczególnych przypadkach - nic się nie stanie jak sobie przejadę kawałeczek chodnikiem. Jest ograniczenie prędkości do 50 - nic się nie stanie jak pojadę 55 itd. I zazwyczaj nic się nie dzieje, bo policji się nawet nie chce wypisywać mandatów w takich przypadkach.
Jeśli dać prawo rowerzystom do swobodnego przejazdu przez przejście dla pieszych to te przepisy moim zdaniem będą jeszcze bardziej naginane i jeszcze więcej rowerzystów będzie wjeżdżać na pasy nie wiadomo skąd.
Michalina83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-08-15, 17:50   #1015
201609140906
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 1 699
Dot.: Januszowania ciąg dalszy, czyli część druga

Cytat:
Napisane przez gosia_9508 Pokaż wiadomość
Zwłaszcza, że jak się zatrzyma/zwolni przed przejściem to zazwyczaj przejeżdża pasy z prędkością pieszego i niczym nie różni się od osoby która idzie szybkim krokiem albo np. przebiega przez ulice na przystanek. Zsiadać z roweru na każdym przejściu, to tak jakby na każdym skrzyżowaniu wysiadać z samochodu.
Własnym ciałem jednak łatwiej manewrować niż rowerem - w przypadku rozpędzonego auta, którego kierowca, nadjeżdżający znienacka, przekroczy właśnie przepisy - na przejściu, w razie czego, łatwiej jest się zatrzymać.
Idąc z rowerem, poruszamy się wolniej i mamy więcej czasu na ocenę sytuacji na jezdni, niż kiedy jedziemy bez zsiadania z roweru (nawet kiedy nie jedziemy szybko).
201609140906 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-08-15, 17:52   #1016
201607111040
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 10 542
Dot.: Januszowania ciąg dalszy, czyli część druga

Cytat:
Napisane przez Michalina83 Pokaż wiadomość
Może pani Grażyna się panu Januszowi spodobała

W temacie rowerów to dobrze by było jakby znowu wprowadzili karty rowerowe. Czasami jestem na rajdach rowerowych i aż się włos na głowie jeży jak małe Brajanki zasuwają rowerkami hamując gwałtownie bez ostrzeżenia, zajeżdżając drogę i jeżdżąc zygzakiem i jeszcze do tego z dumą " Patrz tatusiu, umiem jeździć bez trzymania". Obok nich starsze siostry Klaudie i synowie Damiany wymijając innych nie patrząc czy właśnie nie są wymijani, a jeszcze co niektórzy klikają na telefonie, trzymając go często oburącz. A obok jedzie dumny tata Janusz który nawet słowem nie pouczy, dzieci żeby bardziej uważały a jeszcze niekiedy sam jeździ tak, że stwarza zagrożenie na drodze. Najlepiej unikać takich przed sobą.
Ale karty rowerowe dalej sa tylko ze dotycza one tylko osob niepełnoletnich. Robi sie je jak na sie min 10 lat. Zazwyczaj egzaminy sa w szkolach.
201607111040 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-08-15, 18:05   #1017
Michalina83
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 690
Dot.: Januszowania ciąg dalszy, czyli część druga

Cytat:
Napisane przez LusiaPlotkara Pokaż wiadomość
Ale karty rowerowe dalej sa tylko ze dotycza one tylko osob niepełnoletnich. Robi sie je jak na sie min 10 lat. Zazwyczaj egzaminy sa w szkolach.
A to niedoinformowana jestem. Słyszałam kiedyś, że wycofano czy coś takiego, a później się już tym nie interesowałam
Michalina83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-08-15, 18:14   #1018
silesianna
Zakorzenienie
 
Avatar silesianna
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 884
Dot.: Januszowania ciąg dalszy, czyli część druga

Cytat:
Napisane przez Tallan Pokaż wiadomość
Jak zacznę samochodem jeździć po chodnikach i przez przejścia jak pieszy, z jednej strony chodnika na drugą, to Ci powiem czy to wygodne czy nie. My nie piszemy o przeprowadzniu roweru przez przejście kiedy rowerzysta znajduje się na jezdni, tylko o sytuacji, kiedy nagle jedynym miejscem dla niego staje się chodnik
Naprawdę są jeszcze ludzie, którzy bronią prawa rowerzystów do jazdy po chodniku (dozwolonej przez kodeks tylko w bardzo konkretnych przypadkach) i do przejeżdżania przez PRZEJŚCIA DLA PIESZYCH (w żadnym wypadku przez kodeks nie dozwolonej)?
Dziękuję, bo już miałam wrażenie, że gadam w jakimś arabskim narzeczu. Na szczęście ktoś jednak mnie rozumie
silesianna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-08-15, 20:02   #1019
201606270916
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 5 832
Dot.: Januszowania ciąg dalszy, czyli część druga

Cytat:
Napisane przez Michalina83 Pokaż wiadomość
W zasadzie to żadna. Skoro teraz jest niedozwolone przejeżdżanie przez pasy a jak tutaj czytamy wielu rowerzystów to robi, to co by było jakby napisano w przepisach, że jest dozwolone po uwcześniejszym upewnieniu się. Wielu ludzi myśli że jak nagnę przepis "tylko trochę" to się nic nie dzieje. Jest dozwolona jazda rowerem po chodniku tylko w szczególnych przypadkach - nic się nie stanie jak sobie przejadę kawałeczek chodnikiem. Jest ograniczenie prędkości do 50 - nic się nie stanie jak pojadę 55 itd. I zazwyczaj nic się nie dzieje, bo policji się nawet nie chce wypisywać mandatów w takich przypadkach.
Jeśli dać prawo rowerzystom do swobodnego przejazdu przez przejście dla pieszych to te przepisy moim zdaniem będą jeszcze bardziej naginane i jeszcze więcej rowerzystów będzie wjeżdżać na pasy nie wiadomo skąd.
Naginanie prawa jako argument działa wszędzie? To może nieumyślne spowodowanie śmierci albo obrona własna powinny być zniesione żeby nie nadużywano tego Albo światła na skrzyżowaniu bo kuszą żeby przejść na czerwonym... Zasady rządzące ruchem drogowym są słabo znane, nikt nie sprawdza czy pieszy je zna.

Dopuszczalne prędkości kilka lat temu podnosili zamiast pomyśleć że ludzie pojadą jeszcze szybciej

---------- Dopisano o 21:02 ---------- Poprzedni post napisano o 21:01 ----------

Cytat:
Napisane przez Comtesse Pokaż wiadomość
Własnym ciałem jednak łatwiej manewrować niż rowerem - w przypadku rozpędzonego auta, którego kierowca, nadjeżdżający znienacka, przekroczy właśnie przepisy - na przejściu, w razie czego, łatwiej jest się zatrzymać.
Idąc z rowerem, poruszamy się wolniej i mamy więcej czasu na ocenę sytuacji na jezdni, niż kiedy jedziemy bez zsiadania z roweru (nawet kiedy nie jedziemy szybko).
Jadąc rowerem może uda się uratować ucieczka zamiast zatrzymaniem. To zresztą zgadywanie, zależy od sytuacji.
201606270916 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-08-15, 20:17   #1020
201609140906
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 1 699
Dot.: Januszowania ciąg dalszy, czyli część druga

Cytat:
Napisane przez Krolowa Julianna Pokaż wiadomość
Jadąc rowerem może uda się uratować ucieczka zamiast zatrzymaniem. To zresztą zgadywanie, zależy od sytuacji.
...a jeśli spanikujesz i - chcąc uniknąć kolizji - uciekniesz... prosto w pieszego?
201609140906 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-04-17 18:41:07


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:41.