Nowy facet mnie okłamał

[topolcia1]

Hej słuchajcie mam problem taki. Spotykam się z facetem od miesiąca, ma 28 lat. Mieliśmy się spotkać w sobotę, on się nie odzywał uznałam to za nieaktualne. Wczoraj się odezwał i przeprosił, tłumacząc że był chory i dzisiaj dopiero przyjechał do miasta... Nie jest to prawda bo wczoraj widziałam jego zaparkowany samochód pod pracą. Dał mi do myślenia, nie wiem czy mu to wybaczyć czy może zrobić aferę... Może ma coś do ukrycia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5]

Napisane przez topolcia1

Hej słuchajcie mam problem taki. Spotykam się z facetem od miesiąca, ma 28 lat. Mieliśmy się spotkać w sobotę, on się nie odzywał uznałam to za nieaktualne. Wczoraj się odezwał i przeprosił, tłumacząc że był chory i dzisiaj dopiero przyjechał do miasta... Nie jest to prawda bo wczoraj widziałam jego zaparkowany samochód pod pracą. Dał mi do myślenia, nie wiem czy mu to wybaczyć czy może zrobić aferę... Może ma coś do ukrycia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Afery nie robić, ale szczerze pogadać- owszem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mija62]

Napisane przez topolcia1

Hej słuchajcie mam problem taki. Spotykam się z facetem od miesiąca, ma 28 lat. Mieliśmy się spotkać w sobotę, on się nie odzywał uznałam to za nieaktualne. Wczoraj się odezwał i przeprosił, tłumacząc że był chory i dzisiaj dopiero przyjechał do miasta... Nie jest to prawda bo wczoraj widziałam jego zaparkowany samochód pod pracą. Dał mi do myślenia, nie wiem czy mu to wybaczyć czy może zrobić aferę... Może ma coś do ukrycia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ani nie wybaczyć, ani robić awantury

Poprostu olać taką znajomość.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Ja bym mu powiedziała że widzialam jego samochod że nie lubię ktoś klamie i zak9nczyla znajomość

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

A co ty z ZUSu? Może mimo choroby musiał podjechać do pracy, a na randki już nie miał siły. Ja bym próbowała wyjaśnić sytuację. Chyba, że w innych aspektach relacji jest słabo i ci nie zależy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Antoiineette]

Skoro kłamie na początku znajomości w takich głupich sprawach, to strach pomyśleć co będzie jak się rozkręci...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Dwight_Schrute]

Napisane przez Antoiineette

Skoro kłamie na początku znajomości w takich głupich sprawach, to strach pomyśleć co będzie jak się rozkręci...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Może kłamie bo już dawno się rozkręcił, a teraz trudno się zatrzymać.

[Antoiineette]

Napisane przez Dwight_Schrute

Może kłamie bo już dawno się rozkręcił, a teraz trudno się zatrzymać.

Haha, też możliwe

Autorko, zastanów się nad sensem znajomości z panem, który nie lubi mówić prawdy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[limonka1983]

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;87119083]A co ty z ZUSu? Może mimo choroby musiał podjechać do pracy, a na randki już nie miał siły. Ja bym próbowała wyjaśnić sytuację. Chyba, że w innych aspektach relacji jest słabo i ci nie zależy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Może przywiózł l4?

[stussy]

Ta l4 lsrery, elektronicznie teraz się to robi u lekarza

[limonka1983]

Napisane przez stussy

Ta l4 lsrery, elektronicznie teraz się to robi u lekarza

A one są obowiązkowe? Tych normalnych już nie ma? Bo jak są, to lekarz chyba może wystawić takie zwykłe?

[Ellen_Ripley]

Mieliście się spotkać w sobotę, on zamilkł na cały weekend, odezwał się dopiero w poniedziałek twierdząc, że był chory. Malaria go rozłożyła, czy gorączka krwotoczna, że nie był w stanie głupiego sms-a napisać? Za coś takiego bym faceta skreśliła, bo nie cierpię takiego znikania. Zresztą mega wygodnie, że na weekend. A czy kłamał, czy pożyczył komuś samochód, czy musiał koniecznie na moment być w pracy to już osobna kwestia. Dla mnie za znikanie ban stały.

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez limonka1983

A one są obowiązkowe? Tych normalnych już nie ma? Bo jak są, to lekarz chyba może wystawić takie zwykłe?

Tak. Elektroniczne idzie do pracodawcy. Możesz poprosić o wydrukowanie, ale to nie zmieni faktu, że drogą elektroniczną i tak to pójdzie.

[4bf691ac28ce4b7c42a5e5e37940d2d92e088cdd_611061f254610]

Jak to dobrze, że ja nie mam pamięci do aut i rozumiem, że ktoś mógł nie mieć siły i ochoty na napisanie smsa kiedy był chory, źle się czuł. Ludzie różnie znoszą choroby, pogorszenia samopoczucia. A auto pod firmą? Może ma firmowe auto, którego nie może używać do celów prywatnych?

[Ellen_Ripley]

[1=4bf691ac28ce4b7c42a5e5e 37940d2d92e088cdd_611061f 254610;87119913]Jak to dobrze, że ja nie mam pamięci do aut i rozumiem, że ktoś mógł nie mieć siły i ochoty na napisanie smsa kiedy był chory, źle się czuł. Ludzie różnie znoszą choroby, pogorszenia samopoczucia. A auto pod firmą? Może ma firmowe auto, którego nie może używać do celów prywatnych?[/QUOTE]

Nie mieć ochoty na kontakt ze światem to jedno. Nie mieć ochoty na napisanie "jednak się nie spotkamy, choroba, do usłyszenia po weekendzie" to co innego. Takie zamilknięcie, jeżeli się z kimś umawiało, jest po prostu niegrzeczne. Sorry, nie mamy po 5 lat, żeby dać się ponosić swoim humorkom i nastrojom.

[travis]

Serio jeden sms nie jest az takim wysilkiem
Rozumiem jakby wyladowal w szpitalu, eypadek, brak tel itp ale byl chory te dwa dni czyli zdecydowanie nie malaria

Sent from my E5823 using Tapatalk

[4bf691ac28ce4b7c42a5e5e37940d2d92e088cdd_611061f254610]

Napisane przez Ellen_Ripley

Nie mieć ochoty na kontakt ze światem to jedno. Nie mieć ochoty na napisanie "jednak się nie spotkamy, choroba, do usłyszenia po weekendzie" to co innego. Takie zamilknięcie, jeżeli się z kimś umawiało, jest po prostu niegrzeczne. Sorry, nie mamy po 5 lat, żeby dać się ponosić swoim humorkom i nastrojom.

Może miał gorączkę 40 stopni? Czasem człowiek w chorobie naprawdę nie ma siły na nic. Ja nie rozumiem co to znaczy "mieliśmy się spotkac w niedzielę" , czy to już było wszystko umówione co do miejsca i czasu. Ja jestem nauczona, że jeszcze w dzień spotkania kilka godzin przed pytam czy aktualne i jeśli odpowiednio wcześniej nie mam info że tak, to zakładam że nieaktualne.

[Ellen_Ripley]

[1=4bf691ac28ce4b7c42a5e5e 37940d2d92e088cdd_611061f 254610;87120179]Może miał gorączkę 40 stopni? Czasem człowiek w chorobie naprawdę nie ma siły na nic. Ja nie rozumiem co to znaczy "mieliśmy się spotkac w niedzielę" , czy to już było wszystko umówione co do miejsca i czasu. Ja jestem nauczona, że jeszcze w dzień spotkania kilka godzin przed pytam czy aktualne i jeśli odpowiednio wcześniej nie mam info że tak, to zakładam że nieaktualne.[/QUOTE]

Przez ponad 2 dni? Umarłby. A mieli się spotkać w sobotę = zapewne byli wstępnie ugadani na ten dzień. Skoro wiedział, że nie może to po jego stronie leżało odwołanie, a nie jej upewnianie się, czy aktualne i co się dzieje.

[Tajfa]

Olać, najzwyczajniej w świecie OLAĆ.

Kręci na początku, będzie kręcił dalej.

[Karolka776]

Dziewczyny, przecież wiemy, że męski katar to już jest dla faceta łoże śmierci i nic tylko testament spisać, więc jak był naprawdę chory to może faktycznie nie miał siły

[kocia_lapka]

Napisane przez topolcia1

Hej słuchajcie mam problem taki. Spotykam się z facetem od miesiąca, ma 28 lat. Mieliśmy się spotkać w sobotę, on się nie odzywał uznałam to za nieaktualne. Wczoraj się odezwał i przeprosił, tłumacząc że był chory i dzisiaj dopiero przyjechał do miasta... Nie jest to prawda bo wczoraj widziałam jego zaparkowany samochód pod pracą. Dał mi do myślenia, nie wiem czy mu to wybaczyć czy może zrobić aferę... Może ma coś do ukrycia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Rozumiem, że Ty się odezwałaś i zapytałaś czy jest aktualne?

[Limonka2738]

Napisane przez topolcia1

Hej słuchajcie mam problem taki. Spotykam się z facetem od miesiąca, ma 28 lat. Mieliśmy się spotkać w sobotę, on się nie odzywał uznałam to za nieaktualne. Wczoraj się odezwał i przeprosił, tłumacząc że był chory i dzisiaj dopiero przyjechał do miasta... Nie jest to prawda bo wczoraj widziałam jego zaparkowany samochód pod pracą. Dał mi do myślenia, nie wiem czy mu to wybaczyć czy może zrobić aferę... Może ma coś do ukrycia

Jesteś pewna, że to jego samochód, czy to był samochód tej samej marki w tym samym kolorze?

[f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f]

Napisane przez Ellen_Ripley

Mieliście się spotkać w sobotę, on zamilkł na cały weekend, odezwał się dopiero w poniedziałek twierdząc, że był chory. Malaria go rozłożyła, czy gorączka krwotoczna, że nie był w stanie głupiego sms-a napisać? Za coś takiego bym faceta skreśliła, bo nie cierpię takiego znikania. Zresztą mega wygodnie, że na weekend. A czy kłamał, czy pożyczył komuś samochód, czy musiał koniecznie na moment być w pracy to już osobna kwestia. Dla mnie za znikanie ban stały.

Dokładnie. Jeśli nie chciał/nie mógł się zobaczyć to mógł napisać i przełożyć, proste. Po takiej akcji nie odzywałbym się, taka osoba jest skreślona.

I dalsze dywagacje nie mają sensu czy to jego auto, czy też nie. Byli umówieni na weekend, zniknął, pojawił się po weekendzie = papa, szanuj się.

---------- Dopisano o 08:04 ---------- Poprzedni post napisano o 08:03 ----------

Napisane przez Karolka776

Dziewczyny, przecież wiemy, że męski katar to już jest dla faceta łoże śmierci i nic tylko testament spisać, więc jak był naprawdę chory to może faktycznie nie miał siły

To nie jest śmieszne, bo faktycznie ciężko znosimy grypę

[kocia_lapka]

Dlaczego oczekuje się, że to facet powinien się odezwać? Dlaczego dziewczyna nie mogła napisać w niedziele i zapytać kiedy się widzą?

Jasne, nie popieram tego, że się nie odzywał, ale nie rozumiem też dlaczego ona nie mogła się odezwać. Wiem po sobie, że jak miałam pewną dolegliwość to nie miałam siły i pamięci, by do kogoś napisać.

[Azhaar]

Napisane przez kocia_lapka

Dlaczego oczekuje się, że to facet powinien się odezwać? Dlaczego dziewczyna nie mogła napisać w niedziele i zapytać kiedy się widzą?

Jasne, nie popieram tego, że się nie odzywał, ale nie rozumiem też dlaczego ona nie mogła się odezwać. Wiem po sobie, że jak miałam pewną dolegliwość to nie miałam siły i pamięci, by do kogoś napisać.

No ja też tego nie rozumiem.

Nie mówię, że go bronie czy coś, ale w sumie z szacunku do samej siebie bym się odezwała by potwierdzić plany a nie czekała, aż facet łaskawie się odezwie a ja nie wiem jak sobie zaplanować dzien, bo czekam na info od niego.

I podejście ,,No nie odezwał się, więc uznałam (ja sama), że to nieaktualne" trochę trąci niedojrzałością i problemem z komunikacją skoro napisanie prostej wiadomości ,,Słuchaj, spotykamy się dzisiaj / jutro czy nie i jeśli tak, to o której" jest takim problemem.

Pytanie tez na ile to były konkretne plany.

Generalnie nie wierzę, że facet był tak chory, że nie mogł się odezwać, ale w sumie nie ogarniam czemu Autorka - skoro była w pełni zdrowa - też nie mogła tego zrobić.

[f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f]

Napisane przez kocia_lapka

Dlaczego oczekuje się, że to facet powinien się odezwać? Dlaczego dziewczyna nie mogła napisać w niedziele i zapytać kiedy się widzą?

Jakby jej zależało to by się odezwała i dogadała spotkanie, też prawda.

[topolcia1]

Dziękuję Wam za odpowiedzi, macie racje mogłam sama zapytać czy spotkanie aktualne. Mam zamiar mu powiedzieć o tym i zobaczyć jak zareaguje. Jak będzie się wykręcał i kombinował to najwyżej zakończę znajomość póki świeża i niech idzie kłamać gdzie indziej .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ellen_Ripley]

Napisane przez topolcia1

Dziękuję Wam za odpowiedzi, macie racje mogłam sama zapytać czy spotkanie aktualne. Mam zamiar mu powiedzieć o tym i zobaczyć jak zareaguje. Jak będzie się wykręcał i kombinował to najwyżej zakończę znajomość póki świeża i niech idzie kłamać gdzie indziej .

Mogłaś, ale on również mógł wiedząc, że okoliczności mu się zmieniły dać Ci znać. Bardziej po stronie odwołującego leży ciężar w tym momencie. Nie ma co się nad nim trząść, bo facet.

[0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5]

Napisane przez Ellen_Ripley

Mogłaś, ale on również mógł wiedząc, że okoliczności mu się zmieniły dać Ci znać. Bardziej po stronie odwołującego leży ciężar w tym momencie. Nie ma co się nad nim trząść, bo facet.

:yes:



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f]

Napisane przez Ellen_Ripley

Mogłaś, ale on również mógł wiedząc, że okoliczności mu się zmieniły dać Ci znać. Bardziej po stronie odwołującego leży ciężar w tym momencie. Nie ma co się nad nim trząść, bo facet.

A tam, obojgu średnio zależało. Jak dziewczyna chce się spotkać to sama się odezwie i zapyta o godzinę/miejsce, choćby facet siedział cicho pół dnia. Chyba że duma jest silniejsza