Lipcówki 2017 ❤️ cz. 13

[darietta]

Był poruszany temat butów. Byłam z Wiki w ccc miałam upatrzone kilka modeli przez internet jednak stacjonarnue nie było wszystkich lub brakło rozmiarówki. Chciałam kupić lasockiego ale były mega sztywne i kupilismy takie super są bardzo elastyczna podeszwa zgina się w pół i na boki. Jedyne w których Wiki od raxu zaczeła biegać jak na boso. W lasockiego chodziła dziwnie sztywno.

A w tych prawie wybiegła ze sklepu myslałam że ochrona bedzie nas gonić bo nie chciała ich zdjąć żeby iść do kasy.

[emmos]

Dziękuję w imieniu brata

Aggs, Siil, na poczatku byłam za Tymoteuszem, a teraz mi się zmieniło i chyba bedzie Tymon. Moj tż też woli Tymona. Jeszcze Leon i Ignacy jest na liście, ale już raczej nie skorzystamy

Pestycyda, Ami nie była jeszcze u dentysty i jakos na obecny moment tego nie widzę. W ostatnim tygodniu wyszły jej trzy 3! I tak całkiem niezle to znosi.
Mam nadzieję, że Wojtek Ci wkrótce odpuści tak jak Amelka u Anusi.

Anusia, ja dzisiaj cały dzien podchodziłam do zlewu i się nim zachwycałam Że też wczesniej na to nie wpadłam

Morelle, szok! A ja nadal z wyprawką w czarnej
Co do ca to miałam dla Ami z 5 bodziakow, ale wszystkie oprócz tych jednych mi sprzątnęli.

Darietta, dziękuję za kciuki. Z tą poduszką to wiem, ale ja raczej na podłodze z Ami przesiaduję i to w pozycji takiej na boku, bo muszę przecież czytać, budować, rysować itp
Widzę, że rodzice tż trzymają poziom Super, że Wiki ma się dobrze. Kurde Ami to sobie sama czapki nie założy. Także brawo Wiki!


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[darietta]

Napisane przez emmos

Dziękuję w imieniu brata

Aggs, Siil, na poczatku byłam za Tymoteuszem, a teraz mi się zmieniło i chyba bedzie Tymon. Moj tż też woli Tymona. Jeszcze Leon i Ignacy jest na liście, ale już raczej nie skorzystamy

Pestycyda, Ami nie była jeszcze u dentysty i jakos na obecny moment tego nie widzę. W ostatnim tygodniu wyszły jej trzy 3! I tak całkiem niezle to znosi.
Mam nadzieję, że Wojtek Ci wkrótce odpuści tak jak Amelka u Anusi.

Anusia, ja dzisiaj cały dzien podchodziłam do zlewu i się nim zachwycałam Że też wczesniej na to nie wpadłam

Morelle, szok! A ja nadal z wyprawką w czarnej
Co do ca to miałam dla Ami z 5 bodziakow, ale wszystkie oprócz tych jednych mi sprzątnęli.

Darietta, dziękuję za kciuki. Z tą poduszką to wiem, ale ja raczej na podłodze z Ami przesiaduję i to w pozycji takiej na boku, bo muszę przecież czytać, budować, rysować itp
Widzę, że rodzice tż trzymają poziom Super, że Wiki ma się dobrze. Kurde Ami to sobie sama czapki nie założy. Także brawo Wiki!


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Wiem że pod tym względem masz gorzej bo ja mogłam leżeć. Ale trzymam mocno kciuki. Wiki czapkę już dawno zakłada wiadomo trzeba poprawić. W ogóle ona czasami ma takie pomysły że np widzi moje skarpetki i musze jej założyć bo jest ryk. Albo wypatrzy sukienke i trzeba jej dać mimo iz ma spodnie. No i chodzi w moich butach także już się zaczęło

[karolinuuusia]

Emmos śliczne ubranka ja Ali na lato teraz już biorę koszulki głównie. Raz że podejmiemy próbę odpieluchowania a dwa zawsze chłodniej w upały. Kilka bodziakow też przyda się. Kupiłam jej majteczki pierwsze takie w kotki z zary

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[emmos]

Darietta, Ami to wygodnisia Bierze czapkę i mówi : mamusia ziałozi ćapke”

Karolinusia, też kupiłam Ami majtki i jak jej pokazałam to musiałam założyć i tak chodziła w nich (na getrach) cały dzień

A dzisiaj kucała w kącie, więc pytam: „robisz siku”, a ona do mnie „nie, kupkę” I faktycznie kupa była w pampie

Pestycyda, pisałaś o tym, że Wojtek przy tacie nie zachowuje się tak jak przy Tobie. To chyba normalne. U nas też tak jest, Amela najbardziej rozrabia prY mnie, przy mojej mamie jest aniołkiem. Wynika to z tego, że przy nas dzieci czują się najbezpieczniej i dają upust swoim emocjom.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[siilmariien]

Darietta teściowie jak zawsze dają czadu Łucja też ubiera się sama, wkłada czapkę, szalik (komin), skarpety, spodnie, czasem bluzkę.

Emmos dokładnie tak jest jak piszesz (o tym, że dzieci dają upust emocjom, gdy czują się najbezpieczniej). Jesteście bardzo dzielne z Morelle, że dajecie radę w ciąży przy takich maluszkach Podziwiam Was!

Byłyśmy dziś z Łucją na zajęciach Cymatic sound power - terapia dźwiękiem. Misy tybetańskie, instrumenty afrykańskie, gong chiński itd. Bardzo fajne, szkoda, że na razie nie są przewidziane co tydzień w mojej bawialni, ale mają się pojawiać cyklicznie. Wypatrzyłam jedno dziecko z katarem i kaszlem i jedno z kaszlem na zajęciach...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[xzora]

Siilmariien ciekawe zajęcia.

Ja dzisiaj kiepsko funkcjonuje z niewyspania. Cała noc z Klaudia spędzona od piersi do piersi z płaczem i momentami zasypiania. Zęby dalej w natarciu.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[siilmariien]

Xzora współczuję ciężkiej nocy Oby dziś zęby już nie męczyły Klaudii! Ja też niewyspana, ale dlatego, że ostatnio chodzę spać bardzo późno :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[xzora]

Napisane przez siilmariien

Xzora współczuję ciężkiej nocy Oby dziś zęby już nie męczyły Klaudii! Ja też niewyspana, ale dlatego, że ostatnio chodzę spać bardzo późno :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A coś ciekawego robisz ze cię nie ciągnie do łóżka?
Ja to zawsze marzę żeby moc się wcześniej położyć. Wczoraj nawet ok 21.10 byłam w łóżku, 20min poczytałam, a zaraz potem Klaudia się obudziła i już ten sen był byle jaki.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[siilmariien]

Xzora nocny marek ze mnie, zawsze się znajdzie coś ciekawego Inna sprawa, że Łucja jak ma za późno drzemkę lub za długą, to potrafi iść spać na noc tak późno, że żeby mieć chwilę na swoje sprawy to muszę noc częściowo zawalić. Ostatnio nie pozwalam Łucji spać w dzień, jeśli nie zasnęła najpóźniej o 14, ale to nie zawsze się sprawdza, bo potrafi wtedy paść za wcześnie i jest jeszcze gorzej, bo budzi się ok 22/23 z zapasem sił.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[xzora]

Napisane przez siilmariien

Xzora nocny marek ze mnie, zawsze się znajdzie coś ciekawego Inna sprawa, że Łucja jak ma za późno drzemkę lub za długą, to potrafi iść spać na noc tak późno, że żeby mieć chwilę na swoje sprawy to muszę noc częściowo zawalić. Ostatnio nie pozwalam Łucji spać w dzień, jeśli nie zasnęła najpóźniej o 14, ale to nie zawsze się sprawdza, bo potrafi wtedy paść za wcześnie i jest jeszcze gorzej, bo budzi się ok 22/23 z zapasem sił.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Niezłe. Dobrze, ze Klaudia nie jest nocnym Markiem. Właśnie zasypia, a ja zasypiam razem z nią.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[morelle_]

Xzora współczuję nocy!

Moje dziecko od zeszłego tyg więcej mówi.
Np Ania i Andzia. Co drugie oznacza imię taty. A pierwsze pani ze żłobka. ... na Darie to sobie poczekam..... a kiedyś wolała ciągle Daja. ....

[calineczka3]

Napisane przez pestycyda

Calineczka, Wojtek praktycznie też cały czas w domu. Ja gadam jak najęta a on mówi trzy słowa na krzyż więc chyba Twoje obaey są bezpodstawne
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To jednak inna sytuacja.
On jest przyzwyczajony do tego gadania i do tego, że się na nie reaguje. A w żłobku pani nie będzie cały czas z nim dyskutowac i myślę, że albo się będzie tym denerwował, albo może przestać mówić. Nie wiem, tak gdybam, muszę o tym poczytać.

Napisane przez emmos

Dziękuję za kciuki dziewczyny. Jestem po wizycie, lepiej nie jest, ale gorzej też nie, więc zostaję w domu. Nadal mam prowadzić oszczędny tryb życia, głownie leżący. Trochę martwi mnie brzuszek synka, ale gin kazała się tym nie martwić.

Emmos oszczędzanie się przy Ami na pewno nie jest łatwe, ale dba o siebie ile się da! Kciuki, żeby z brzuszkiem wszystko było dobrze.

Napisane przez pestycyda

Czy Waszym dzieciom zdarza się Was celowo uderzyć? Wojtkowi zdarza się coraz częściej, robi to specjalnie i nawet wiem kiedy to nastąpi bo patrzy się na mnie w specyficzny sposób . Tłumacze że mi się nie podoba takie zachowanie żeby nie mówić w kółko "nie wolno" ale słaby skutek.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Młodemu nie. On chyba w ogóle jeszcze nie wie, że można kogoś uderzyć, popchnąć itd.
Byliśmy ostatnio na zajęciach z chłopcem, który go zaczepiał, popychał, W. raz się przez to przewrócił. I nie wiem zupełnie jak na to reagować, bo on chyba nie wie co się dzieje. Tłumaczyć mu, udawać, że nie widzę, zabierać w inne miejsce Macie pomysły?

Napisane przez morelle_

Są alpaki w starszej grupie
https://m.facebook.com/photo.php?fbi...&__tn__=%2B%3D


I jeszcze zwrot 30 zł z ofert visa

Wow!

Napisane przez pestycyda

Dziewczyny czy wybieracie się już z maluchami do stomatologa? Bo ja się chyba umowie. Jest u nas jakaś dentystka która się specjalizuje w dzieciakach a zdaje sobie sprawę z tego że pierwsze kilka wizyt to Wojtek paszczy nawet nie otworzy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

My byliśmy jakoś z pół roku temu.

Napisane przez anusia1990

No i nie obylo sie bez prasowania firan ;((( jeju jakie to straszne. Jeszcze 9m mi zostalo. Pomylam okna na dole jutro gora . Maz czysci fugi ale idzie mu to jak krew z nosa haha a smial sie ze mnie ze tre w miejscu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Szalona jestes z tym sprzątaniem!
My tez ogarnęliśmy wszystko, okna umyte, meble w kuchni też i od razu mam lepszy humor

Napisane przez emmos

Aggs, Siil, na poczatku byłam za Tymoteuszem, a teraz mi się zmieniło i chyba bedzie Tymon. Moj tż też woli Tymona. Jeszcze Leon i Ignacy jest na liście, ale już raczej nie skorzystamy

Anusia, ja dzisiaj cały dzien podchodziłam do zlewu i się nim zachwycałam Że też wczesniej na to nie wpadłam

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Sliczne imię, tez chciałam

Jak wy myjecie te zlewy octem? Mam granitowy, ale jasny, też przydałoby mu się czyszczenie.

Napisane przez siilmariien

Xzora współczuję ciężkiej nocy Oby dziś zęby już nie męczyły Klaudii! Ja też niewyspana, ale dlatego, że ostatnio chodzę spać bardzo późno :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja też... Nie potrafię iść spać przed północą...
Ostatnio codziennie dwie kawy muszą być. I do każdej coś słodkiego oczywiście
Dziś byłam na kawie i ciachu z młodym. Jadł sobie rodzynki, a ja spokojnie wypiłam kawę

Po południu młody poszedł z mężem odebrać moje zamówienie z rossmana i jak wychodzili z domu pytam małego czy mi coś przyniesie, a on "aciu!" (czyli kwiatek) i musieli iść po kwiaty



A jeszcze w temacie zakupów:
zamówiłam coś pierwszy raz na limango i podana jest data wysyłki - przedział 2 tygodni. Raczej dostawałyście na początku tego przedziału czy pod koniec?

Kupiłam tez nowy organizer do wózka i jest piękny!

[morelle_]

Na początku

Jaki?

U nas znowu akcja wymioty. Dobrze, że spałam kolo niej. Jakoś jej to nie obudziło. ... tz poszło lepiej bo dywan nie ucierpial. Teraz niestety tak + materac.
Ogarnelismy wszystko. Tz wiesza pranie.
Jutro mieliśmy mieć gości z 2 dzieci. Teraz nie wiem czy przyjadą.



A jeszcze napiszę wam ze miałam wizytę. Młody juz jest głową w dół. Ogólnie ok. Tylko cukier mam za niski.

[xzora]

Morelle, jak Pestka? Dobrze, ze na wizycie wszystko ok i oby cukier się unormował.

U nas w nocy tez Klaudia wymiotowała. Dzisiaj już dobrze się czuje, ma apetyt. Na 99% wymioty były po makaronie z czerwonej soczewicy. Wyrzucę co zostało i więcej nie kupię.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[SteveS]

Co do bicia przez dziecko rodzica - Maks też tak robi. Mówię, że nie należy bić innych, bo to boli, ale jak jest zły, to moze uderzyć w poduszkę. Teraz głównie leci walić w poduszkę

Co do bicia naszego dziecka przez inne - to na szczęście często nam się nie zdarza. Ja zawsze mówię, żeby głośno powiedział, że nie wolno bić i nie chce być bity (co mu wychodzi nadal pokracznie, bo mówi po swojemu). Natomiast raz dziecko na placu zabaw się na niego uparło, wiec poszłam do matki i poprosiłam o interwencję.

Czytałyście o tej matce, która poszła do szkoły dziecka na jakąś imprezę, a miała stwierdzoną odrę?

[siilmariien]

Co do imion, to Łucja od niedawna nauczyła się mówić swoje, też nie miała łatwo i długo nad tym pracowała w porównaniu do imienia Lili Mówi teraz o sobie "ucja" albo "ucia"

Calineczka ja na szczęście odzwyczaiłam się od czegoś słodkiego do kawy i piję samą czarną. Oczywiście z ekspresu, bo rozpuszczalnej nie byłabym w stanie wypić bez mleka. Ale długo musiałam mieć coś słodkiego do kawy Teraz ogólnie staram się od dłuższego czasu trzymać dietę bez kupnych słodyczy. Czasem ulegam, ale coraz rzadziej.

W ogóle to zaczęłam zamiast Inki pić zbożową kawę do gotowania - można ją też wstawiać w ekspresie (Inka jest jak kawa rozpuszczalna w porównaniu do kawy z ekspresu). Piję wiadrami tę zbożową i zauważyłam, że mam coraz mniejszą ochotę i potrzebę picia zwykłej kawy. A jak ją wypiję to jestem po niej jeszcze bardziej zmęczona i senna A zawsze byłam straszną kawoszką Ta zbożowa do gotowania ma dla mnie lepszy smak niż Inka - bo Inki nie jestem w stanie wypić bez mleka, a tę spokojnie (choć też wolę z mlekiem).

Xzora, Morelle współczuję wymiotów u dziewczynek Oby już było dobrze!

Morelle super, że na wizycie wszystko ok Ten cukier może spadł przez wymioty? Mam nadzieję, że to chwilowy spadek.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:45 ---------- Poprzedni post napisano o 14:43 ----------

SteveS nie czytałam o tym 🤦

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pestycyda]

Darietta, dobrze że piszesz! Teściowa jak zwykle nie skomentuje. Jeżeli faktycznie chrzestna Wiki jest w ciąży to strasznie się teściowa zachowała. Delikatność czołgu. Ale to chyba taki typ...
Mojej kuzynki córka też się ciągle przebiera i ogląda w lustrze. Zadziwiają mnie preferencje takich maluchów. Ostatnio Wojtek nie tknie jedzenia jak mu nie założę śliniaka z wozem strażackim. Aż strach go do prania wrzucić bo innych nie chce

Emmos, trzy trójki w tydzień to masakra! A z tym zlewem to mi ok tygodnia trzyma
Z tym zachowaniem to wiem że tak jest. Ostatnio artykuł na ten temat czytałam nawet i staram się to przekuć na pozytyw- że moje dziecko przy mnie czuje się najswobodniej j odreagowuje emocje.

Sili, i jak się Łucji podobały zajęcia? Eh chore dzieci wszędzie...

Xzora, współczuję nocki.

Morelle, brawa dla Pestki za gadanie. Wojtka pierwsze słowo to było "auto" a teraz nie wycisnę z niego choćby nie wiem co współczuję wymiotów

Calineczka, a mama tego chłopca nie reagowała? Bo to ona powinna zabrać dziecko w inne miejsce:/
Wylewam ocet i myje gąbką
Ja zamawiałam Geoxy na limango. Nie licz że wcześniej przyjdzie. U mnie przysLo jeszcze po dacie dostawy .

SteveS, u nas ten sam patent z poduszką tyle że Wojtek jednak woli mnie pacać. O Odrze nie słyszałam ale to jest tak skandaliczne że aż niemożliwe że ktoś może coś takiego zrobić...

Dziś TŻ ma urodziny ale nie świętujemy bo właśnie śpi chory pod kocem. Młody nie odpuszcza, wstał 6.30 i mimo szaleństwa na placu zabaw, wspólnych zakupów i sprzątania poczuł wiosnę i nie chciał iść spać. Padł dopiero po 14. Dopijam kawę i biorę się za babeczki marchewkowe.

Zazdroszczę że Wasze dzieci są takie komunikatywne... Wiem że mamy jeszcze czas żeby się rozgadać ale już nie mogę czasami słuchać tego "e,e,e" mojego dziecka. Ciągle coś chce i wkurza się jak nie potrafię zgadnąć o co mu chodzi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[siilmariien]

Pestycyda Lu trzymała dystans, nie chciała za bardzo testować instrumentów, wzięła sobie małą miseczkę tybetańską i ją trzymała, dopiero pod koniec zajęć jak pani się akurat oddaliła od nas, to Lu pograła na różnych instrumentach, które były przy nas. A tak to siedziała mi na kolanach i słuchała. Pani mówiła, że dzieci muszą się oswoić przez parę zajęć i że dzielne maluchy, bo nie płakały przy gongu chińskim, gdzie nawet przedszkolaki wymiękały Te instrumenty mają specyficzne dźwięki, większość jest bardzo głośna, niektóre brzmiały jak padający deszcz, burza albo szumiące morze, więc dość dziwne dla dzieci, przy burzy niektóre patrzyły na sufit zdziwione Misami pani robi też masaże, bo one wibrują podczas grania, ale to nie był jeszcze ten etap zaufania ze str dzieci, żeby pozwoliły sobie postawić misę na plecach czy brzuszku. Najbardziej mnie wkurza jak niektórzy rodzice podczas takich zajęć wyciągają dla dziecka coś do jedzenia, żeby nie płakało/nie marudziło i zostawiają paczkę na wierzchu żeby dziecko mogło sobie brać. Wiadomo, że wszystkie dzieci już tylko o tych ciastkach myślą i zamiast słychać instrumentów też chcą coś jeść. Podobnie jest jak ktoś stawia butelkę z wodą/bidon na podłodze, stoliku, albo kładzie właśnie jakieś jedzenie nisko, albo daje swojemu dziecku zabawkę. Wtedy dla mnie 50% zajęć jest straconych, bo muszę odciągać swoje dziecko od wyżej wymienionych rzeczy. Ogólnie w bawialni jest zero zabawek podczas zajęć, małpi gaj jest zasłonięty właśnie po to żeby nie odwracać uwagi dzieci od zajęć, ale właśnie zawsze ktoś się z czymś wyrwie a dzieci jak zombiaki wtedy ciągną do jedzenia/butelek/zabawek

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[morelle_]

Pestycyda

Napisane przez xzora

Morelle, jak Pestka? Dobrze, ze na wizycie wszystko ok i oby cukier się unormował.

U nas w nocy tez Klaudia wymiotowała. Dzisiaj już dobrze się czuje, ma apetyt. Na 99% wymioty były po makaronie z czerwonej soczewicy. Wyrzucę co zostało i więcej nie kupię.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Wymiotuje cały dzień. Zjadła tylko bułkę. Śpi. Temp idzie w górę... mam nadzieję, że się nie zarazi ode mnie bo ja mam bostonkę....
Dłonie i stopy masakra. Tak mnie bolą te krostki. W miejscu gdzie coś dotykam robią się pęcherze jak od oparzenia. Czyli praktycznie wszędzie bo to przecież dłonie i stopy. Także cudnie...

Napisane przez siilmariien

Co do imion, to Łucja od niedawna nauczyła się mówić swoje, też nie miała łatwo i długo nad tym pracowała w porównaniu do imienia Lili Mówi teraz o sobie "ucja" albo "ucia"

Calineczka ja na szczęście odzwyczaiłam się od czegoś słodkiego do kawy i piję samą czarną. Oczywiście z ekspresu, bo rozpuszczalnej nie byłabym w stanie wypić bez mleka. Ale długo musiałam mieć coś słodkiego do kawy Teraz ogólnie staram się od dłuższego czasu trzymać dietę bez kupnych słodyczy. Czasem ulegam, ale coraz rzadziej.

W ogóle to zaczęłam zamiast Inki pić zbożową kawę do gotowania - można ją też wstawiać w ekspresie (Inka jest jak kawa rozpuszczalna w porównaniu do kawy z ekspresu). Piję wiadrami tę zbożową i zauważyłam, że mam coraz mniejszą ochotę i potrzebę picia zwykłej kawy. A jak ją wypiję to jestem po niej jeszcze bardziej zmęczona i senna A zawsze byłam straszną kawoszką Ta zbożowa do gotowania ma dla mnie lepszy smak niż Inka - bo Inki nie jestem w stanie wypić bez mleka, a tę spokojnie (choć też wolę z mlekiem).

Xzora, Morelle współczuję wymiotów u dziewczynek Oby już było dobrze!

Morelle super, że na wizycie wszystko ok Ten cukier może spadł przez wymioty? Mam nadzieję, że to chwilowy spadek.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:45 ---------- Poprzedni post napisano o 14:43 ----------

SteveS nie czytałam o tym 🤦

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Cukier miałam jeszcze niższy z Pestką. Pożyczyłam glukometr od mamy. w pn mam diabetologa. Zobaczymy co powie.

[xzora]

Ojej Morelle, zdrowia dla was!

Klaudia dzisiaj ok, odwiedziliśmy obie babcie.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[pestycyda]

Boże Morelle ale biedne jesteście! Zdrowiej szybciutko!

Xzora, super że z Klaudią lepiej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[emilia0508]

Napisane przez pestycyda

Darietta, dobrze że piszesz! Teściowa jak zwykle nie skomentuje. Jeżeli faktycznie chrzestna Wiki jest w ciąży to strasznie się teściowa zachowała. Delikatność czołgu. Ale to chyba taki typ...
Mojej kuzynki córka też się ciągle przebiera i ogląda w lustrze. Zadziwiają mnie preferencje takich maluchów. Ostatnio Wojtek nie tknie jedzenia jak mu nie założę śliniaka z wozem strażackim. Aż strach go do prania wrzucić bo innych nie chce

Emmos, trzy trójki w tydzień to masakra! A z tym zlewem to mi ok tygodnia trzyma
Z tym zachowaniem to wiem że tak jest. Ostatnio artykuł na ten temat czytałam nawet i staram się to przekuć na pozytyw- że moje dziecko przy mnie czuje się najswobodniej j odreagowuje emocje.

Sili, i jak się Łucji podobały zajęcia? Eh chore dzieci wszędzie...

Xzora, współczuję nocki.

Morelle, brawa dla Pestki za gadanie. Wojtka pierwsze słowo to było "auto" a teraz nie wycisnę z niego choćby nie wiem co współczuję wymiotów

Calineczka, a mama tego chłopca nie reagowała? Bo to ona powinna zabrać dziecko w inne miejsce:/
Wylewam ocet i myje gąbką
Ja zamawiałam Geoxy na limango. Nie licz że wcześniej przyjdzie. U mnie przysLo jeszcze po dacie dostawy .

SteveS, u nas ten sam patent z poduszką tyle że Wojtek jednak woli mnie pacać. O Odrze nie słyszałam ale to jest tak skandaliczne że aż niemożliwe że ktoś może coś takiego zrobić...

Dziś TŻ ma urodziny ale nie świętujemy bo właśnie śpi chory pod kocem. Młody nie odpuszcza, wstał 6.30 i mimo szaleństwa na placu zabaw, wspólnych zakupów i sprzątania poczuł wiosnę i nie chciał iść spać. Padł dopiero po 14. Dopijam kawę i biorę się za babeczki marchewkowe.

Zazdroszczę że Wasze dzieci są takie komunikatywne... Wiem że mamy jeszcze czas żeby się rozgadać ale już nie mogę czasami słuchać tego "e,e,e" mojego dziecka. Ciągle coś chce i wkurza się jak nie potrafię zgadnąć o co mu chodzi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas jest to samo, tylko u K jest to "mmm" i jeszcze się wścieka że nie wiem o co chodzi.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[siilmariien]

Ojejku Morelle skąd ta bostonka Cię dopadła?? Współczuję, jak najszybszego powrotu do zdrowia dla Ciebie i dużo sił... Oszczędzaj się i odpoczywaj kiedy tylko możesz... Zdrowia dla Pestki, kciuki ogromne żeby się nie zaraziła!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:10 ---------- Poprzedni post napisano o 22:09 ----------

Xzora super, że u Was już dobrze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[emmos]

Xzora, dobrze, że Klaudia dzisiaj czuła się już ok.

Calineczka, myłam tak jak napisała Pestycyda, ocet i gąbka. Potem olej.

„Aciu”

Dzięki. Staram się odpoczywać ile się da. Chociaz w piątek Amelka nie ucięła sobie w ogóle drzemki i powiem szczerze, że dzień był dla mnie nieporównywalnie bardziej męczący. Jednak te 1.5h przerwy w opiece nad nią to dla mnie dużo. Dziś na szczęście spala, wiec mam nadzieję, że to tak jednorazowo jej się zdarzyło.

Gdy kupowaliśmy niedawno buty w zdrowej stopce to niestety jedno dziecko też było chore. Widziałam, że inni rodzice też to zauważyli i nie byli uradowani. Moj mąż od razu znalazł nam miejsce w drugim rogu sklepu

Morelle, pisałam juz na czerwcówkach. Zdrowia kochana.
Cieszę się, że Pestka mówi coraz więcej.

SteveS, świetny pomysł z tą poduszką
Amelka na szczęście nie bije i jak dotąd nikt też jej nie zaczepiał.

Co do matki z odrą to brak słów! To celowe czy co?!
Wczoraj mój tż rozmawiał z dziewczyną z naszego bloku, która ma syna pół roku starszego od Ami. Chłopiec najpierw był w prywatnym żłobku, teraz jest w państwowym. Powiedziała, że liczba przeprowadzanych chorych dzieci w państwowym jest dużo dużo większa.


Siil, świetne zajęcia.
Kochana, ta druga ciąża tak szybko mi mija, że ja nawet nie mam czasu rozczulać się nad swoim stanem

Pestycyda, wszystkiego najlepszego dla męża, zdrowia przede wszystkim

Jesli chodzi o komunikowanie słowami potrzeb dzieci to fakt ułatwia to zycie, ale przyznam, że nie raz chciałam juz, żeby Ami chociaż na 10 minut przestała mówić. Moja mama zakrztusiła się herbatą, jak była u nas 2 tygodnie temu na weekend. To uwierz mi, że od tamtego czasu co najmniej 100 razy usłyszałam zdanie „babusia ma kasielek”.

Siil, Ami od dawna zna imię moje i tż Na siebie mówi „niunia”. Wie też gdzie mieszka i zna swoje nazwisko. Zaczęłam ją natomiast poprawiać ostatnio, bo niektóre wyrazy nieprawidłowo odmienia. Domyślam się, że to normalne. Mowi, np. „mamusiowi”, gdy mi coś przynosi i podaje.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 23:57 ---------- Poprzedni post napisano o 23:38 ----------

Właśnie doczytałam, że ta kretynka z odrą to z Łodzi! Mogła zarazić do 90 osób! Masakra!


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[morelle_]

Dzięki dziewczyny

Juz nie wiem co gorsze. Dłonie czy stopy. A krostki w buzi powodują, że seplenie.... cudnie
Jutro mam diabetologa i pobranie krwi. Za chiny nie wiem jakie buty ubrać, żeby przeżyć. Jadę sama tramwajem. Oczywiście pod warunkiem, że Pestka dziś będzie się czuła normalnie i nie będzie miała temp. Nic jej w nocy nie dałam. Miała max 38. Teraz samo spadło. Trochę zjadła rano zupy dyniowej, bułki i banana. Trzymajcie kciuki, żeby nie zwróciła.

---------- Dopisano o 06:56 ---------- Poprzedni post napisano o 06:56 ----------

Emmos współczuję Ci tych intensywnych dni

[pestycyda]

Morelle, ty może odwołaj wizytę lepiej. Bostonka jest zaraźliwa-.-

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[morelle_]

Krew musze pobrać bo crp mam zrobić.

[karolinuuusia]

Dziewczyny macie pomysł na prezent dla 4 latki?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[emmos]

Dostalismy dziś info, że kuzynka tż poprosi go o bycie chrzestnym dla jej córki. Chrzest ma być 9 czerwca, 100km od Lodzi. Czyli jakiś tydzień przed moim porodem. Poza tym to kolejna impreza poza 3 weselami i 2 komuniami. Masakra W zeszłym roku nic nie mieliśmy, teraz jedno za drugim.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk