Mamy sierpniowe 2020 cz. 2

[Enilis]

My dopiero wstałyśmy tak się wieczór cieszyłam że w końcu Mała poszła wcześnie spać bo o 20, jak o 21 już była gotowa do zabawy. I tak do 24 znów... Pobudek nocnych nawet nie pamiętam ile było bo śpi z nami więc karmie na pół śpiocha.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gr8ania]

dzień dobry
u nas druga noc z rzędu kiepska :/ a dziś jeszcze szczepienie mieliśmy. teraz odsypia sobie a ja muszę jakieś śniadanie w końcu ogarnąć

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sicianek1]

U nas też ostatnio gorzej. Od środy Michaś nie chce za bardzo jeść. Jak zjadał ok 120 ml na karmienie to ostatnio po 60 ml. Wczoraj to samo i to tego był senny. Byliśmy u lekarza i dostaliśmy skierowanie do szpiatala jakby się nie poprawiło, bo wszystko na badaniu wyszło ok a jeść nie chce. Na szczęscie wieczorem jadł trochę lepiej i zaczął się głośno śmiać i piszczeć z radości. W nocy o 4 obudził się i zjadł prawie całą butelkę, więc może się poprawi. Zawiozłam rano mocz do badania, może coś wyjdzie. Ale trafiła się fajna lekarka bo przejęła się i kilka razy dzwoniła do nas.

[panna_felicjanna]

Napisane przez asiaczek

Wróciliśmy do domu.. zrobili Ignasiowi RTG klatki piersiowej, USG brzuszka i główki. wszystko wyszło dobrze. Nadal mamy robić inhalacje, oklepywać i kontrolować ten kaszel w naszej przychodni, czyli dokładnie to co robię od 3ech tygodni . Ale najważniejsze, że to nie zapalenie płuc


A co do ślinienia to chyba to normalny etap, ślinianki zaczynają pracować. Ignaś wczoraj skończył 3 miesiące i od dziś ślina aż cieknie

Wysłane z mojego Redmi Note 8T przy użyciu Tapatalka

Najważniejsze, że to nic poważniejszego.

Napisane przez Roselyn

Dziewczyny a czy ktorej maluszek wystawia czesto jezyk ? Bo Emi od miesiaca robi to bardzo czesto (na rozne strony, aczkolwkek troche czesciej na prawo lub do przodu). Wyglada to jakby sie na czyms skupiala lub nim bawila ,no ale sama nie wiem...


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mój nieraz tak robi. Zazwyczaj jak się bawi i się na czymś skupia.

Napisane przez sicianek1

U nas też ostatnio gorzej. Od środy Michaś nie chce za bardzo jeść. Jak zjadał ok 120 ml na karmienie to ostatnio po 60 ml. Wczoraj to samo i to tego był senny. Byliśmy u lekarza i dostaliśmy skierowanie do szpiatala jakby się nie poprawiło, bo wszystko na badaniu wyszło ok a jeść nie chce. Na szczęscie wieczorem jadł trochę lepiej i zaczął się głośno śmiać i piszczeć z radości. W nocy o 4 obudził się i zjadł prawie całą butelkę, więc może się poprawi. Zawiozłam rano mocz do badania, może coś wyjdzie. Ale trafiła się fajna lekarka bo przejęła się i kilka razy dzwoniła do nas.

Karmicie mm?


U nas wczorajszy dzień trochę lepszy, bo i mąż był więcej w domu, to mnie odciążył. Dziś niestety zaraz znowu zostaniemy sami, więc mam cichą nadzieję, że nie będzie źle.
Nocka dziś była bez zarzutu. Zasnął około 21, potem karmienie o 4 i 6 i obudził się dopiero około 9. Pierwszy raz spałam do tak późna odkąd mały się urodził.

[Roselyn]

U nas nocki od dwoch dni moze nie tyle co zle co dziwne. Mala jest tak glodna ze je z obu piersi ( co nigdy przedtem nie mialo miejsca).
Za to udalo mi sie ja o 10 uspic na kanapie a nie na mnie ,wiec mialam 1.5h wolnego ! Zrobilam obiad, pranie, posprzatalam lazienke, zalatwilam sprawe w banku telefonicznie. Cud

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gr8ania]

u nas chyba skok teraz i stąd ten kiepski sen. wcześniej napisałam że odsypia szczepienie... taaa całe 15 minut odsypiała. wczoraj też pierwszą drzemkę dłuższą niż 10 minut ucięła sobie po 14 i to w chuście a ja musiałam stać...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[damgala]

U nas znowu zasypianie koło północy od jakiegoś czasu. Już nie pamiętam jak to jest, że dzidzia o 21:00 śpi, bo nawet jak zaśnie, to chwila i się budzi. Dopiero koło północy ostatecznie pada na sen. Za to śpi do 10:00-11:00 z przerwami na kp.
Macie pomysły jak Kornelowi godziny przestawić?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[justysiaa89]

U nas wczoraj cały dzień nie spała chyba że liczyć dwa razy przy piersi po 5-10 minut... Wieczorem była tak padnięta że zasnęła o 19. Byłam pewna że obudzi się ok. 22 i będzie potem walka pół nocy a ona spała do rana... Tzn. o 5 zaczęła się wiercić a ja miałam już przepełnione piersi to ją przebrałam i nakarmiłam i pospała jeszcze do 7:30. Ale ogólnie jakoś super chętnie nie jadła i dzis też bardzo płacze i się pręży przy jedzeniu Już się zaczęłam zastanawiać czy może ją uszko nie boli bo jakoś tak je trąca i ma czerwone a podobno przy zapaleniu ucha dziecko nie chce jeść. Ale nie ma gorączki ani nic, od rana się uśmiechała i było względnie okej. Teraz z tego płaczu zasnęła i śpi na mnie. Od tej 7:30 jadła łącznie może z 10 minut tylko. Zaczęłam też już się zastanawiać czy nie uwierzyć w "przełamanie" bo podobno wtedy dziecko też nie chce jeść i bardzo płacze... Jestem przerażona i zdesperowana patrząc jak ona się pręży i wygina przy tym karmieniu, płakać mi się chce bo nie wiem co jej jest, czy to napięcie mięśniowe czy co a nawet lekarz nas teraz nie obejrzy żaden póki jesteśmy na kwarantannie. Starsza dziś też od rana drama nie wiadomo o co, wstała z płaczem i płakała praktycznie aż do drzemki co chwilę o byle co... Niech ten piątek 13-tego się kończy bo ja już nie mam siły

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sicianek1]

Napisane przez panna_felicjanna

Najważniejsze, że to nic poważniejszego.
Mój nieraz tak robi. Zazwyczaj jak się bawi i się na czymś skupia.
Karmicie mm?


U nas wczorajszy dzień trochę lepszy, bo i mąż był więcej w domu, to mnie odciążył. Dziś niestety zaraz znowu zostaniemy sami, więc mam cichą nadzieję, że nie będzie źle.
Nocka dziś była bez zarzutu. Zasnął około 21, potem karmienie o 4 i 6 i obudził się dopiero około 9. Pierwszy raz spałam do tak późna odkąd mały się urodził.

Tak karmimy mm od urodzenia. Narazie jest lepiej zjadł więcej i zobaczymy o 14 ile zje.

[damgala]

Napisane przez justysiaa89

U nas wczoraj cały dzień nie spała chyba że liczyć dwa razy przy piersi po 5-10 minut... Wieczorem była tak padnięta że zasnęła o 19. Byłam pewna że obudzi się ok. 22 i będzie potem walka pół nocy a ona spała do rana... Tzn. o 5 zaczęła się wiercić a ja miałam już przepełnione piersi to ją przebrałam i nakarmiłam i pospała jeszcze do 7:30. Ale ogólnie jakoś super chętnie nie jadła i dzis też bardzo płacze i się pręży przy jedzeniu Już się zaczęłam zastanawiać czy może ją uszko nie boli bo jakoś tak je trąca i ma czerwone a podobno przy zapaleniu ucha dziecko nie chce jeść. Ale nie ma gorączki ani nic, od rana się uśmiechała i było względnie okej. Teraz z tego płaczu zasnęła i śpi na mnie. Od tej 7:30 jadła łącznie może z 10 minut tylko. Zaczęłam też już się zastanawiać czy nie uwierzyć w "przełamanie" bo podobno wtedy dziecko też nie chce jeść i bardzo płacze... Jestem przerażona i zdesperowana patrząc jak ona się pręży i wygina przy tym karmieniu, płakać mi się chce bo nie wiem co jej jest, czy to napięcie mięśniowe czy co a nawet lekarz nas teraz nie obejrzy żaden póki jesteśmy na kwarantannie. Starsza dziś też od rana drama nie wiadomo o co, wstała z płaczem i płakała praktycznie aż do drzemki co chwilę o byle co... Niech ten piątek 13-tego się kończy bo ja już nie mam siły

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Może po prostu taki dzień. Obserwuj i nie załamuj się

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[akada]

Napisane przez damgala

U nas znowu zasypianie koło północy od jakiegoś czasu. Już nie pamiętam jak to jest, że dzidzia o 21:00 śpi, bo nawet jak zaśnie, to chwila i się budzi. Dopiero koło północy ostatecznie pada na sen. Za to śpi do 10:00-11:00 z przerwami na kp.
Macie pomysły jak Kornelowi godziny przestawić?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A jak śpi w dzień, może za dużo ?

Napisane przez asiaczek

Wróciliśmy do domu.. zrobili Ignasiowi RTG klatki piersiowej, USG brzuszka i główki. wszystko wyszło dobrze. Nadal mamy robić inhalacje, oklepywać i kontrolować ten kaszel w naszej przychodni, czyli dokładnie to co robię od 3ech tygodni . Ale najważniejsze, że to nie zapalenie płuc

Wysłane z mojego Redmi Note 8T przy użyciu Tapatalka

Najważniejsze, że to nie zapalenia, może przez weekend się wykuruje

[asiaczek]

Napisane przez justysiaa89

U nas wczoraj cały dzień nie spała chyba że liczyć dwa razy przy piersi po 5-10 minut... Wieczorem była tak padnięta że zasnęła o 19. Byłam pewna że obudzi się ok. 22 i będzie potem walka pół nocy a ona spała do rana... Tzn. o 5 zaczęła się wiercić a ja miałam już przepełnione piersi to ją przebrałam i nakarmiłam i pospała jeszcze do 7:30. Ale ogólnie jakoś super chętnie nie jadła i dzis też bardzo płacze i się pręży przy jedzeniu Już się zaczęłam zastanawiać czy może ją uszko nie boli bo jakoś tak je trąca i ma czerwone a podobno przy zapaleniu ucha dziecko nie chce jeść. Ale nie ma gorączki ani nic, od rana się uśmiechała i było względnie okej. Teraz z tego płaczu zasnęła i śpi na mnie. Od tej 7:30 jadła łącznie może z 10 minut tylko. Zaczęłam też już się zastanawiać czy nie uwierzyć w "przełamanie" bo podobno wtedy dziecko też nie chce jeść i bardzo płacze... Jestem przerażona i zdesperowana patrząc jak ona się pręży i wygina przy tym karmieniu, płakać mi się chce bo nie wiem co jej jest, czy to napięcie mięśniowe czy co a nawet lekarz nas teraz nie obejrzy żaden póki jesteśmy na kwarantannie. Starsza dziś też od rana drama nie wiadomo o co, wstała z płaczem i płakała praktycznie aż do drzemki co chwilę o byle co... Niech ten piątek 13-tego się kończy bo ja już nie mam siły

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A nie ma teraz skoku? Pamiętam, że starszaki miały takie okresy wyginania się i w końcu to mijało.

Napisane przez sicianek1

U nas też ostatnio gorzej. Od środy Michaś nie chce za bardzo jeść. Jak zjadał ok 120 ml na karmienie to ostatnio po 60 ml. Wczoraj to samo i to tego był senny. Byliśmy u lekarza i dostaliśmy skierowanie do szpiatala jakby się nie poprawiło, bo wszystko na badaniu wyszło ok a jeść nie chce. Na szczęscie wieczorem jadł trochę lepiej i zaczął się głośno śmiać i piszczeć z radości. W nocy o 4 obudził się i zjadł prawie całą butelkę, więc może się poprawi. Zawiozłam rano mocz do badania, może coś wyjdzie. Ale trafiła się fajna lekarka bo przejęła się i kilka razy dzwoniła do nas.

Ignaś przebadany dość dobrze (co prawda morfologii mu nie zrobili, ale mocz ok) a też z jedzeniem jest gorzej. Je dość krótko i w większych odstępach. Mówiłam o tym to lekarz stwierdził, że się może po prostu przestawia. Do tego ja mam mało mleka, piersi miękkie nawet przy dłuższej przerwie między karmieniem, a w czasie karmienia nie ma wycieku z drugiej piersi Już sama nie wiem co się dzieje, ale może to jeszcze skok trwa i nałożył się na to kryzys laktacyjny (albo mój stres związany ze zdrowiem Ignasia).



Wysłane z mojego Redmi Note 8T przy użyciu Tapatalka

[panna_felicjanna]

Napisane przez asiaczek

A nie ma teraz skoku? Pamiętam, że starszaki miały takie okresy wyginania się i w końcu to mijało.Ignaś przebadany dość dobrze (co prawda morfologii mu nie zrobili, ale mocz ok) a też z jedzeniem jest gorzej. Je dość krótko i w większych odstępach. Mówiłam o tym to lekarz stwierdził, że się może po prostu przestawia. Do tego ja mam mało mleka, piersi miękkie nawet przy dłuższej przerwie między karmieniem, a w czasie karmienia nie ma wycieku z drugiej piersi Już sama nie wiem co się dzieje, ale może to jeszcze skok trwa i nałożył się na to kryzys laktacyjny (albo mój stres związany ze zdrowiem Ignasia).



Wysłane z mojego Redmi Note 8T przy użyciu Tapatalka

A może to u Ciebie już stabilizowanie laktacji?


Jako że męża dzisiaj nie ma, a mnie nie chciało się siedzieć w domu, bo już wariuję, to wybraliśmy się z synkiem na spacer po Zakopanem. Blisko mamy, a dawno już nie byłam. Mało turystów, malutki ładnie spał, a jak się obudził to się rozglądał i podziwiał.
Byliśmy nawet w Mc Donalds na obiedzie. Taki cheat day dzisiaj.
Ciekawe jak będzie dziś w nocy, skoro w dzień tyle spał.

[asiaczek]

Napisane przez panna_felicjanna

A może to u Ciebie już stabilizowanie laktacji?


Jako że męża dzisiaj nie ma, a mnie nie chciało się siedzieć w domu, bo już wariuję, to wybraliśmy się z synkiem na spacer po Zakopanem. Blisko mamy, a dawno już nie byłam. Mało turystów, malutki ładnie spał, a jak się obudził to się rozglądał i podziwiał.
Byliśmy nawet w Mc Donalds na obiedzie. Taki cheat day dzisiaj.
Ciekawe jak będzie dziś w nocy, skoro w dzień tyle spał.

Może i to stabilizacja, sama nie wiem.

Ale macie fajnie, że mieszkacie blisko Zakopanego. Sama bym się wybrała na taką wycieczkę

Wysłane z mojego Redmi Note 8T przy użyciu Tapatalka

[damgala]

Napisane przez akada

A jak śpi w dzień, może za dużo ?



Najważniejsze, że to nie zapalenia, może przez weekend się wykuruje

Hmm, dziś jak zasnął po 16:00 tak śpi do teraz, ale od 11:00 tego snu było niewiele, z 30 minut. Wymęczy się za dnia i po południu odsypia a później do późnych godzin nocnych jazda. Wczoraj to go kupa męczyła. Myślę, że przez kolki już się tak przyzwyczaił, że do północy zabawa. Dziś niech śpi, od jutra biorę się za regulowanie jego snu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Roselyn]

U nas jest progres z regulacja snu (prawie 3 miesiace chodzila spac kolo polnocy). Ale zeby mala zasnela szybciej musi juz nie spac od 15 (ewentualnie jakies 15 min drzemki max). A potem usupianie co trwa i trwa ... no ale dla tych wolnych godzinek wieczorem warto walczyc

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[panna_felicjanna]

Napisane przez damgala

Hmm, dziś jak zasnął po 16:00 tak śpi do teraz, ale od 11:00 tego snu było niewiele, z 30 minut. Wymęczy się za dnia i po południu odsypia a później do późnych godzin nocnych jazda. Wczoraj to go kupa męczyła. Myślę, że przez kolki już się tak przyzwyczaił, że do północy zabawa. Dziś niech śpi, od jutra biorę się za regulowanie jego snu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jak chcesz to zrobić?

Ja nie umiem wyregulować snu syna. To on decyduje kiedy idzie spać.

[damgala]

Napisane przez panna_felicjanna

Jak chcesz to zrobić?

Ja nie umiem wyregulować snu syna. To on decyduje kiedy idzie spać.

Obudziłam królewicza bo by pewnie jeszcze spał. Od jutra najpóźniej drzemka będzie do 17:00-17:30. Wtedy jeśli kąpiel po 19:00 to do 20:00 powinien być zmęczony i może zaśnie. Wieczorne karmienie będzie połączone z długim lezakowaniem aż królewicz głęboko zaśnie.
Taa, takie mam plany, ciekawe ile z tego się sprawdzi 🤣

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[panna_felicjanna]

Napisane przez damgala

Obudziłam królewicza bo by pewnie jeszcze spał. Od jutra najpóźniej drzemka będzie do 17:00-17:30. Wtedy jeśli kąpiel po 19:00 to do 20:00 powinien być zmęczony i może zaśnie. Wieczorne karmienie będzie połączone z długim lezakowaniem aż królewicz głęboko zaśnie.
Taa, takie mam plany, ciekawe ile z tego się sprawdzi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A no to życzę powodzenia. Oby się udało.

U nas zazwyczaj ostatnia drzemka jest tak około 15-16. Czasami nie śpi już w ogóle od 12-13, jedynie śpi chwilę podczas karmienia. I dlatego około 19-20 już jest śpiący, więc jest kąpiel, karmienie i spanie. Dziś już też zasnął. Ciekawe czy będzie jakaś pobudka za 2-3 godziny, czy już trochę pośpi.
Tylko jak mówię, to wszystko zależy od niego. Czasami i po kąpieli nie chce spać i bawi się do 22.

[dreaming_9004]

U nas tez młoda sama decyduje co chce robić... Ale zwykle ostatnia drzemka jest kolo 18.00, kąpiemy codziennie około 20.30, potem karmienie i miedzy 21 a 22 zasypia, dzis juz śpi. Ale obudzi się na karmienie po północy i wtedy albo zaśnie albo będzie walka jak wczoraj, krecenie i marudzenie. I potem już budzi się co 1-1.5godz na jedzenie. Jutro kończy 4 miesiące.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[baby blues]

U nas jest dalej spoko ze spaniem, w dzień drzemki łącznie około 2h ale w nocy zazwyczaj 12 h, oczywiście z przerwami na kp.

Ale wydaje mi się, że wyregulował to wszystko starszak, bo on wstaje ok. 6 i od razu wita dzień radosnymi okrzykami i leci do nas do sypialni i nie sposób się nie obudzić i chyba dzięki temu mamy spanie nocne już o 18-19. No bo jak czytam, że Wasze dzieci śpią do 9 czy 10 rano, to Oliwka w życiu do tej godziny nie dospała, no bo nie ma na to po prostu najmniejszych szans

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[panna_felicjanna]

Napisane przez baby blues

U nas jest dalej spoko ze spaniem, w dzień drzemki łącznie około 2h ale w nocy zazwyczaj 12 h, oczywiście z przerwami na kp.

Ale wydaje mi się, że wyregulował to wszystko starszak, bo on wstaje ok. 6 i od razu wita dzień radosnymi okrzykami i leci do nas do sypialni i nie sposób się nie obudzić i chyba dzięki temu mamy spanie nocne już o 18-19. No bo jak czytam, że Wasze dzieci śpią do 9 czy 10 rano, to Oliwka w życiu do tej godziny nie dospała, no bo nie ma na to po prostu najmniejszych szans

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nasz nie ma starszego rodzeństwa, a też śpi do 6-7. Dziś wyjątkowo spał do 9, aż byłam w szoku jak się obudziłam.
I w nocy śpi tak z 10 godzin z przerwami.

[Roselyn]

Za to Emilka od urodzenia kazda noc spała do 10. Co bylo zbawieniem w pologu. Teraz gdy staram sie ja klasc wczesniej wstaje 8-9 (chodz dzis mi zupelnie nie idzie i oczy ciagle jak 5 zlotych)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[damgala]

Napisane przez baby blues

U nas jest dalej spoko ze spaniem, w dzień drzemki łącznie około 2h ale w nocy zazwyczaj 12 h, oczywiście z przerwami na kp.

Ale wydaje mi się, że wyregulował to wszystko starszak, bo on wstaje ok. 6 i od razu wita dzień radosnymi okrzykami i leci do nas do sypialni i nie sposób się nie obudzić i chyba dzięki temu mamy spanie nocne już o 18-19. No bo jak czytam, że Wasze dzieci śpią do 9 czy 10 rano, to Oliwka w życiu do tej godziny nie dospała, no bo nie ma na to po prostu najmniejszych szans

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To u nas starszak idzie spać o 21:00 a wstaje około 08:00-09:00 w dni kiedy do żłobka nie chodzi, a w dni żłobkowe wstaje o 07:00. Kornelkowi przeszkadza w dzień w drzemkach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[panna_felicjanna]

Tak jak myślałam, dziś noc była kiepska z racji wczorajszych długich drzemek w ciągu dnia. Coś za coś.

Dziś sprzątam na raty. Zaczynam coś robić, idę zabawić dziecko, dalej robię, znowu do niego idę i tak ciągle.
Już widzę koniec. Jeszcze tylko pranie rozwiesić.

[dreaming_9004]

My dziś tańcowanie od 1.30 do prawien 4.00, obudziła ją kupa i była później rozbawiona... o 8.00 zaczęła dzień, ale na szczęście mąż ją wziął, a ja spałam do 10.00 🤫 Babcia wzięła na dwugodzinny spacer, a ja ogarniałam obiad. Myslalam, że uda się złożyć stertę prania, ale niestety za mało czasu Teraz znów się bawimy. Mała strasznie wymusza noszenie na rękach, a już swoje waży.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[panna_felicjanna]

Napisane przez dreaming_9004

My dziś tańcowanie od 1.30 do prawien 4.00, obudziła ją kupa i była później rozbawiona... o 8.00 zaczęła dzień, ale na szczęście mąż ją wziął, a ja spałam do 10.00 Babcia wzięła na dwugodzinny spacer, a ja ogarniałam obiad. Myslalam, że uda się złożyć stertę prania, ale niestety za mało czasu Teraz znów się bawimy. Mała strasznie wymusza noszenie na rękach, a już swoje waży.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ile waży?
Ja obstawiam, że mój już waży z 7 kg, też ciężko go już nosić.
Za tydzień mamy szczepienie, to się okaże.
A też właśnie jest bardzo ciekawy świata i nie chce mu się leżeć. Jako tako jeszcze trochę się zabawi w leżaczku albo na macie.

[*Catherrine*]

Witam
Mi w temacie spania trudno się wypowiedzieć, miałam wrażenie, że to jest różnie, ale już jednak dostrzegam pewne prawidłowości. Młody zaczyna dzień ok. 6-7-8, pierwsze spanie jest ok. 10-11 i trwa do 14-15 i to jest najczęściej żeby nie powiedzieć zawsze spacer. Później znów zasypia ok. 18-19 i najczęściej jest to już sen nocny, dlatego staramy się pilnować, żeby był już wykąpany o tej porze. No i później są pobudki na jedzenie co ok. 3 godziny, zawsze też zmieniam mu pieluszkę. Pierwsza pobudka jest jednak nie po 2-3 godzinach, tylko ok. 5-6, czyli 23, 24. Najczęściej wtedy dopiero jestem po kąpieli i szykuję się do snu, a przedtem jeszcze karmię. Dziś jak zasnął ok. 19-20, to pierwszą pobudkę miał po 2... A ja się obudziłam z bolącymi cyckami, na mokrym prześcieradle..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[baby blues]

Napisane przez *Catherrine*

Witam
Mi w temacie spania trudno się wypowiedzieć, miałam wrażenie, że to jest różnie, ale już jednak dostrzegam pewne prawidłowości. Młody zaczyna dzień ok. 6-7-8, pierwsze spanie jest ok. 10-11 i trwa do 14-15 i to jest najczęściej żeby nie powiedzieć zawsze spacer. Później znów zasypia ok. 18-19 i najczęściej jest to już sen nocny, dlatego staramy się pilnować, żeby był już wykąpany o tej porze. No i później są pobudki na jedzenie co ok. 3 godziny, zawsze też zmieniam mu pieluszkę. Pierwsza pobudka jest jednak nie po 2-3 godzinach, tylko ok. 5-6, czyli 23, 24. Najczęściej wtedy dopiero jestem po kąpieli i szykuję się do snu, a przedtem jeszcze karmię. Dziś jak zasnął ok. 19-20, to pierwszą pobudkę miał po 2... A ja się obudziłam z bolącymi cyckami, na mokrym prześcieradle..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To macie super z tym spaniem chciałabym móc tyle spacerować, ale u nas dalej wózek parzy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[damgala]

Napisane przez baby blues

To macie super z tym spaniem chciałabym móc tyle spacerować, ale u nas dalej wózek parzy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas spacer to max 2h i to z włączoną zamiecią na yt bo inaczej to też wózek parzy. A ze snem, no to hulaj dusza piekła nie ma, wczoraj zasnął o 01:00.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:26 ---------- Poprzedni post napisano o 16:26 ----------

Napisane przez *Catherrine*

Witam
Mi w temacie spania trudno się wypowiedzieć, miałam wrażenie, że to jest różnie, ale już jednak dostrzegam pewne prawidłowości. Młody zaczyna dzień ok. 6-7-8, pierwsze spanie jest ok. 10-11 i trwa do 14-15 i to jest najczęściej żeby nie powiedzieć zawsze spacer. Później znów zasypia ok. 18-19 i najczęściej jest to już sen nocny, dlatego staramy się pilnować, żeby był już wykąpany o tej porze. No i później są pobudki na jedzenie co ok. 3 godziny, zawsze też zmieniam mu pieluszkę. Pierwsza pobudka jest jednak nie po 2-3 godzinach, tylko ok. 5-6, czyli 23, 24. Najczęściej wtedy dopiero jestem po kąpieli i szykuję się do snu, a przedtem jeszcze karmię. Dziś jak zasnął ok. 19-20, to pierwszą pobudkę miał po 2... A ja się obudziłam z bolącymi cyckami, na mokrym prześcieradle..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Czyli macie tylko 1 drzemkę w ciągu dnia?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:27 ---------- Poprzedni post napisano o 16:26 ----------

Napisane przez *Catherrine*

Witam
Mi w temacie spania trudno się wypowiedzieć, miałam wrażenie, że to jest różnie, ale już jednak dostrzegam pewne prawidłowości. Młody zaczyna dzień ok. 6-7-8, pierwsze spanie jest ok. 10-11 i trwa do 14-15 i to jest najczęściej żeby nie powiedzieć zawsze spacer. Później znów zasypia ok. 18-19 i najczęściej jest to już sen nocny, dlatego staramy się pilnować, żeby był już wykąpany o tej porze. No i później są pobudki na jedzenie co ok. 3 godziny, zawsze też zmieniam mu pieluszkę. Pierwsza pobudka jest jednak nie po 2-3 godzinach, tylko ok. 5-6, czyli 23, 24. Najczęściej wtedy dopiero jestem po kąpieli i szykuję się do snu, a przedtem jeszcze karmię. Dziś jak zasnął ok. 19-20, to pierwszą pobudkę miał po 2... A ja się obudziłam z bolącymi cyckami, na mokrym prześcieradle..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Czyli macie tylko 1 drzemkę w ciągu dnia?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz