Moda w dzisiejszych czasach. No właśnie: na co?

[brandie]

Tak samo Isana zdrożała. Do tego Wibo poszło w podróbki droższych produktów, beznadzieja, kompletnie stracili charakter.

[kasztanka3]

U mnie w ostatnich miesiacach zdrozaly glownie drozsze produkty, kosmetyki Kiehl's podrozaly o $5-10, Elemis podobnie, i Origins. I chyba z nizszej polki cenowej Mario Badescu tez, tak o $1-2, niewielka roznica.

[chimay]

Pod filmikiem jednej z moich ulubionych vlogerek AlyArt toczyla sie ostatnio dyskusja na temat kierunkow, w ktore moze pojsc moda i padla tam moda koreanska. No coz, mam nadzieje, ze tak sie jednak nie stanie Jednak obawiam sie, ze moze to byc niestety sluszna przepowiednia, bo w modzie nastepuja po sobie okresy ubran bardzo obcislych, po ktorych przychodzi kontrreakcja w postaci workow i byc moze jestesmy wlasnie na drodze w kierunku do tej zmiany.

Az mi sie slabo robi, jak pomysle o tych uniseksowych worach. W niczym nie jest mi tak fatalnie jak w zwisajacych, za duzych ciuchach bez ksztaltu. Zrobilam kiedys jedno zamowienie w Uniqlo (wiem, ze to akurat marka z Japonii, ale estetyka taka jak moda koreanska). Cale poszlo do zwrotu, w moim zwyczajowym rozmiarze 34 tonelam i ledwo bylo mnie widac.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez chimay

Pod filmikiem jednej z moich ulubionych vlogerek AlyArt toczyla sie ostatnio dyskusja na temat kierunkow, w ktore moze pojsc moda i padla tam moda koreanska. No coz, mam nadzieje, ze tak sie jednak nie stanie Jednak obawiam sie, ze moze to byc niestety sluszna przepowiednia, bo w modzie nastepuja po sobie okresy ubran bardzo obcislych, po ktorych przychodzi kontrreakcja w postaci workow i byc moze jestesmy wlasnie na drodze w kierunku do tej zmiany.

Az mi sie slabo robi, jak pomysle o tych uniseksowych worach. W niczym nie jest mi tak fatalnie jak w zwisajacych, za duzych ciuchach bez ksztaltu. Zrobilam kiedys jedno zamowienie w Uniqlo (wiem, ze to akurat marka z Japonii, ale estetyka taka jak moda koreanska). Cale poszlo do zwrotu, w moim zwyczajowym rozmiarze 34 tonelam i ledwo bylo mnie widac.

Nie słyszałam o tym, ale w takim razie mam nadzieję, że tak się nie stanie. A jeśli tak to cóż, trudno, będę niemodna.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chimay]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87924467]Nie słyszałam o tym, ale w takim razie mam nadzieję, że tak się nie stanie. A jeśli tak to cóż, trudno, będę niemodna.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Tutaj KLIK wpis na blogu na ten temat. Nie chcialabym tych ciuchow za doplata, a na ostatnim zdjeciu to przeciez sa koszule nocne dla dam po 80 roku zycia

[Mimiko]

Koreanki jakoś specyficznie się ubierają? Nie jestem zorientowana w temacie.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez chimay

Tutaj KLIK wpis na blogu na ten temat. Nie chcialabym tych ciuchow za doplata, a na ostatnim zdjeciu to przeciez sa koszule nocne dla dam po 80 roku zycia

Tragedia...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[j_fly]

Napisane przez chimay

Pod filmikiem jednej z moich ulubionych vlogerek AlyArt toczyla sie ostatnio dyskusja na temat kierunkow, w ktore moze pojsc moda i padla tam moda koreanska. No coz, mam nadzieje, ze tak sie jednak nie stanie Jednak obawiam sie, ze moze to byc niestety sluszna przepowiednia, bo w modzie nastepuja po sobie okresy ubran bardzo obcislych, po ktorych przychodzi kontrreakcja w postaci workow i byc moze jestesmy wlasnie na drodze w kierunku do tej zmiany.

Az mi sie slabo robi, jak pomysle o tych uniseksowych worach. W niczym nie jest mi tak fatalnie jak w zwisajacych, za duzych ciuchach bez ksztaltu. Zrobilam kiedys jedno zamowienie w Uniqlo (wiem, ze to akurat marka z Japonii, ale estetyka taka jak moda koreanska). Cale poszlo do zwrotu, w moim zwyczajowym rozmiarze 34 tonelam i ledwo bylo mnie widac.

Dla mnie nie ma znaczenia, co jest modne. Zawsze kupuję i zakładam to, co lubię i w czym dobrze wyglądam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez j_fly

Dla mnie nie ma znaczenia, co jest modne. Zawsze kupuję i zakładam to, co lubię i w czym dobrze wyglądam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja niby też, tylko niestety sieciowki w większości podążają za modą. Obsiłe sukienki w sumie nie tak łatwo mi znaleźć, raczej większość to worki. Ale ja też mam tak, że te same ubrania nosze przez wiele lat.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chimay]

Napisane przez j_fly

Dla mnie nie ma znaczenia, co jest modne. Zawsze kupuję i zakładam to, co lubię i w czym dobrze wyglądam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tylko jak zacznie krolowac oversajz tak jak w latach 80 i 90, to nie bedzie niczego innego na rynku, bo cala moda pojdzie tym tropem, po jakims czasie wszyscy sie przyzwyczaja, duzo osob nawet polubi, a reszta nie bedzie miala wyjscia.

Zreszta ja uwazam, ze poglad typu "moda mnie nie interesuje", "ubieram sie w to, co lubie" to jest troche oszukiwanie siebie, bo jednak nosimy to, co jest dostepne na rynku i czesto nawet nie zdajemy sobie sprawy z tego, ze kazdy z nas jest po czesci "ofiara mody". Nie w sensie pogoni za goracymi trendami, ale w tym sensie, ze otaczajaca nas stylistyka ksztaltuje tez nasz gust.
Raczej malo kto zadaje sobie trud wyszukiwania fasonow, ktore z rynku zniknely, a kiedys byly przez nie noszone.
Nawet klasyka sie zmienia i nawet po niej widac, z jakiej dekady pochodzi.

---------- Dopisano o 17:36 ---------- Poprzedni post napisano o 17:31 ----------

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87924678]Ja niby też, tylko niestety sieciowki w większości podążają za modą. Obsiłe sukienki w sumie nie tak łatwo mi znaleźć, raczej większość to worki. Ale ja też mam tak, że te same ubrania nosze przez wiele lat.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Moim zdaniem nie tylko sieciowki, bo trendy to nie tylko szybko odchodzace do lamusa hity sezonu, ale tez chocby kroje, linie, a te z reguly wyznaczaja estetyke na tak srednio 10 lat i podlegaja zmianom u wlasciwie wszystkich producentow i projektantow. Klasyczny plaszcz w latach 90 wygladal inaczej niz w 2005.

[j_fly]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87924678]Ja niby też, tylko niestety sieciowki w większości podążają za modą. Obsiłe sukienki w sumie nie tak łatwo mi znaleźć, raczej większość to worki. Ale ja też mam tak, że te same ubrania nosze przez wiele lat.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Napisane przez chimay

Tylko jak zacznie krolowac oversajz tak jak w latach 80 i 90, to nie bedzie niczego innego na rynku, bo cala moda pojdzie tym tropem, po jakims czasie wszyscy sie przyzwyczaja, duzo osob nawet polubi, a reszta nie bedzie miala wyjscia.

Zreszta ja uwazam, ze poglad typu "moda mnie nie interesuje", "ubieram sie w to, co lubie" to jest troche oszukiwanie siebie, bo jednak nosimy to, co jest dostepne na rynku i czesto nawet nie zdajemy sobie sprawy z tego, ze kazdy z nas jest po czesci "ofiara mody". Nie w sensie pogoni za goracymi trendami, ale w tym sensie, ze otaczajaca nas stylistyka ksztaltuje tez nasz gust.
Raczej malo kto zadaje sobie trud wyszukiwania fasonow, ktore z rynku zniknely, a kiedys byly przez nie noszone.
Nawet klasyka sie zmienia i nawet po niej widac, z jakiej dekady pochodzi.

---------- Dopisano o 17:36 ---------- Poprzedni post napisano o 17:31 ----------



Moim zdaniem nie tylko sieciowki, bo trendy to nie tylko szybko odchodzace do lamusa hity sezonu, ale tez chocby kroje, linie, a te z reguly wyznaczaja estetyke na tak srednio 10 lat i podlegaja zmianom u wlasciwie wszystkich producentow i projektantow. Klasyczny plaszcz w latach 90 wygladal inaczej niz w 2005.

Jsk jestem w ch i odwiedzam sieciówki, to jeszcze nie spotkałam się z tym, żeby np. jak modne są rzeczy oversize, to w sklepach były tylko takie. No nie, zawsze znajdę to, co mi się podoba i co lubię nosić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Przecież oversize dopiero co był

[chimay]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;87924769]Przecież oversize dopiero co był [/QUOTE]

Mam na mysli oversajz nie jako sezonowy trend tylko jako sposob podejscia do ksztaltowania sylwetki taki jak byl w latach 90 czy 80. Nie jakis jeden element ubioru tylko cala sylwetke - luzne, obszerne linie, szerokie rekawy, szerokie nogawki ukrywajace linie ciala raczej niz za nimi podazajace, szerokie ramiona, dlugie nogawki, dlugie mankiety. Po jakims czasie panowania takiej estetyki nawet sie nie zauwaza, ze staje sie ona udzialem wszystkich. Tutaj przyklad ulicy z lat 90 KLIK KLIK.

[żurawinka]

Dzisiaj sporo czasu spędziłam na dworzu i moda u mnie na ulicy to - kobiety większość sukienki odkrywające ramiona i za kolano albo krótkie dżinsowe spodenki. Modne bywa chyba tylko Śródmieście

[chimay]

A to przyklad zmieniajacego sie podejscia do sylwetki na przykladzie plaszczy Burberry:
Lata 60. KLIK
1970 lub nieco pozniej KLIK
A tu juz 1976 i przesuniecie w strone szerszych i dluzszych linii KLIK
1983 trend sie poglebia KLIK
by w 1988 przybrac jeszcze bardziej oversajzowa forme KLIK
A potem wracac pomalutku do troche blizszych cialu linii w latach 90 KLIK
Zeby w latach 1998-99 wygladac tak KLIK
A w 2005-2006 tak KLIK
Zas obecnie ciagle jest sporo raczej waskich modeli przed kolano, ale pojawiaja sie tez takie KLIK.
I ja sie wlasnie obawiam, ze moda powoli kieruje sie w strone powszechnego oversajzu i powiekszania parametrow szerokosci i dlugosci.

[Ava_]

Napisane przez chimay

I ja sie wlasnie obawiam, ze moda powoli kieruje sie w strone powszechnego oversajzu i powiekszania parametrow szerokosci i dlugosci.

Nie przeszkadza mi to zupełnie. Obcisłe, przylegające do ciała ubrania z modowego punktu widzenia są trochę passe.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chimay]

Napisane przez Ava_

Nie przeszkadza mi to zupełnie. Obcisłe, przylegające do ciała ubrania z modowego punktu widzenia są trochę passe.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja bym chciala, zeby obecna roznorodnosc zostala, a obawiam sie, ze to tylko okres przejsciowy przed wejsciem w epoke workow, w ktorych ja wygladam bardzo niekorzystnie. Przerabialam to juz w latach 90 jako nastolatka, bo nic innego nie bylo i nie chce musiec do tego wracac. Kwestia tego czy passe czy nie jest dla mnie drugorzedna, chcialabym miec przede wszystkim wybor, ktory poki co jeszcze jest.

[Ava_]

Napisane przez chimay

Ja bym chciala, zeby obecna roznorodnosc zostala, a obawiam sie, ze to tylko okres przejsciowy przed wejsciem w epoke workow, w ktorych ja wygladam bardzo niekorzystnie. Przerabialam to juz w latach 90 jako nastolatka, bo nic innego nie bylo i nie chce musiec do tego wracac. Kwestia tego czy passe czy nie jest dla mnie drugorzedna, chcialabym miec przede wszystkim wybor, ktory poki co jeszcze jest.

Mysle, ze era jednego typu ubran w sklepach jest juz za nami. Owszem, sieciowki beda jak zwykle klepac to samo, ale oprocz nich jest tyle innych niezaleznych marek, ze kazdy znajdzie cos dla siebie. Z dostepem do internetu mamy prawie nieograniczony wybor.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez Ava_

Nie przeszkadza mi to zupełnie. Obcisłe, przylegające do ciała ubrania z modowego punktu widzenia są trochę passe.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

E tam. Ja nie po to pracuję nad figura, żeby potem ją ukrywać w workach
No i też źle wyglądam w oversize'ach, jak chyba większość niskich osób.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ava_]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87925110]E tam. Ja nie po to pracuję nad figura, żeby potem ją ukrywać w workach
No i też źle wyglądam w oversize'ach, jak chyba większość niskich osób.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]


Wbrew pozorom luźniejsze ubrania lepiej się sprawdzają w kształtowaniu pożądanej sylwetki. Obcisły outfit pokazuje wszystkie wady jak na dłoni. Za wąskie biodra czy szerokie ramiona można zbalansować dołożeniem materiału w innych partiach.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez Ava_

Wbrew pozorom luźniejsze ubrania lepiej się sprawdzają w kształtowaniu pożądanej sylwetki. Obcisły outfit pokazuje wszystkie wady jak na dłoni. Za wąskie biodra czy szerokie ramiona można zbalansować dołożeniem materiału w innych partiach.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale ja nie mam wad w sylwetce

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ava_]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87925128]Ale ja nie mam wad w sylwetce

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]


No i super.
Ale jednak wiele dziewczyn ma


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Hultaj]

Napisane przez chimay

Ja bym chciala, zeby obecna roznorodnosc zostala, a obawiam sie, ze to tylko okres przejsciowy przed wejsciem w epoke workow, w ktorych ja wygladam bardzo niekorzystnie. Przerabialam to juz w latach 90 jako nastolatka, bo nic innego nie bylo i nie chce musiec do tego wracac. Kwestia tego czy passe czy nie jest dla mnie drugorzedna, chcialabym miec przede wszystkim wybor, ktory poki co jeszcze jest.

też myślę jak ava że zbędnie panikujesz. Owszem kiedyś ludzie jako społeczeństwo nosili się na 1 kopyto (co nie znaczy że chcieli) ale też jest moda na wyglądanie dobrze (stąd popularność stylistów) a nie wyglądanie ''modnie''. Oversajzy są tragiczne i raczej nie sądzę że kobiety które lubią dopasowane ubrania dadzą się wciągnąć w coś tak paskudnego. Po prostu nie kupią.

---------- Dopisano o 23:46 ---------- Poprzedni post napisano o 23:44 ----------

Napisane przez Ava_

No i super.
Ale jednak wiele dziewczyn ma


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ma czy społeczeństwo im wmawia że ma. Jak dla mnie oversize wygląda okropnie i szpeci a nie pomaga i byłby rzadko wyjątek od reguły. Nadaje się tylko na dzien paszteta kiedy samopoczucie wrzuca człowieka w byle co fajnie że luźno a nie seksi fleksi.

[kasztanka3]

Potwierdzam, ze Koreanki w Sydney faktycznie sie tak ubieraja, nawet do pracy czesto wkladaja wielkie koszule i do tego albo szerokie spodnie, albo spodnice za kolano, ogrom materialu w ktorym sie po prostu topia.

[Mimiko]

Napisane przez kasztanka3

Potwierdzam, ze Koreanki w Sydney faktycznie sie tak ubieraja, nawet do pracy czesto wkladaja wielkie koszule i do tego albo szerokie spodnie, albo spodnice za kolano, ogrom materialu w ktorym sie po prostu topia.

Jestem zszokowana normalnie. Zajrzałam na podlinkowaną stronę z opisem koreańskiej "mody" i szokłam. Ktoś wie, dlaczego te kobiety sobie to robią?

[chimay]

Napisane przez Hultaj

Ma czy społeczeństwo im wmawia że ma. Jak dla mnie oversize wygląda okropnie i szpeci a nie pomaga i byłby rzadko wyjątek od reguły. Nadaje się tylko na dzien paszteta kiedy samopoczucie wrzuca człowieka w byle co fajnie że luźno a nie seksi fleksi.

Ja nie mam nic do oversajzu jako takiego. Ot, sposób podejścia do kształtowania sylwetki, który pewnym typom kobiet bardzo pasuje, ale że sama się do tych typów nie zaliczam, to nie chciałabym jego dominacji na kolejne 20 lat.

Napisane przez Mimiko

Jestem zszokowana normalnie. Zajrzałam na podlinkowaną stronę z opisem koreańskiej "mody" i szokłam. Ktoś wie, dlaczego te kobiety sobie to robią?

Pewnie z tego samego powodu, dla którego kobiety w latach 80 sobie to robiły. Bo panowała taka moda i ona ukształtowała gusty na długi okres czasu. Pamiętam, że jak w okolicach 1995 zaczęły powoli wchodzić na rynek ciuchy o liniach bliższych ciału, to wydawały mi się one strasznie obcisłe (z dzisiejszego punktu widzenia daleko im było do obcisłości) i dziwnie się czułam mierząc coś takiego.

[kasztanka3]

Napisane przez Mimiko

Jestem zszokowana normalnie. Zajrzałam na podlinkowaną stronę z opisem koreańskiej "mody" i szokłam. Ktoś wie, dlaczego te kobiety sobie to robią?

Nie mam pojecia, moja tesciowa tez wrecz szaleje za takim stylem, wiec to chyba bardziej "Asian thing"

[Chailleach]

Mnie niektóre oversizove stroje sie podobają, te wszystkie babcine sweterki i sukieneczki też, ale sama bym się tak raczej nie ubrała.
Za to z podlinkowanego wczesniej bloga moją uwagę przykuła bluza z Donaldem, bo dla mnie uosabia ona wszystko, czego w dzisiejszej modzie nie znoszę i czego unikam:
- szew rękawów mocno opuszczony i w dziwnym miejscu. Dlaczego...?
- materiał tak dziwny ze na koncu az się podwija
- nadruk stylizowany na stary. Nie rozumiem tego, jak zechce czegoś takiego, to w każdym szmateksie znajde takich szmatek na pęczki.
- i najgorsze, te dziury...
Całość składa się dla mnie na styl "na bezdomnego" niestety.

[Ava_]

Napisane przez Mimiko

Jestem zszokowana normalnie. Zajrzałam na podlinkowaną stronę z opisem koreańskiej "mody" i szokłam. Ktoś wie, dlaczego te kobiety sobie to robią?

Mi się podoba, o ile stylowka nie jest rzeczywiście przegięta. Niektórzy wygladaja jakby się ubierali po ciemku. Te tutaj mogłabym nosić, przynajmniej talia jest jako tako podkreślona i od razu efekt lepszy.
IMG_1592036789.186182.jpg


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasztanka3]

Napisane przez Ava_

Mi się podoba, o ile stylowka nie jest rzeczywiście przegięta. Niektórzy wygladaja jakby się ubierali po ciemku. Te tutaj mogłabym nosić, przynajmniej talia jest jako tako podkreślona i od razu efekt lepszy.
Załącznik 7719147


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tego typu spodnie tez moglabym nosic, ale z ciut bardziej dopasowana gora.