|
Notka |
|
Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo. |
|
Narzędzia |
2015-08-06, 21:02 | #1291 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: BE
Wiadomości: 10 381
|
Dot.: Starania o maleństwo od jesieni 2014 (część trzecia)
Omg pokazuj Ania!!
Sent from my iPhone using Tapatalk |
2015-08-06, 21:17 | #1292 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 1 461
|
Dot.: Starania o maleństwo od jesieni 2014 (część trzecia)
Ale chyba nie widać...na żywo lepiej widać..i co najważniejsze...Mąż też ją widzi
|
2015-08-06, 21:21 | #1293 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 6 687
|
Dot.: Starania o maleństwo od jesieni 2014 (część trzecia)
Ja też widzę!!!!!!!! Gratulacje!!!!!!!!!!!!
__________________
Żona 2013 Mama 2015 [*] Mama 2016 |
2015-08-06, 21:24 | #1294 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 2 797
|
Dot.: Starania o maleństwo od jesieni 2014 (część trzecia)
Cytat:
Opium niestety ode mnie łyżka dziegciu - na jakiej podstawie gin sądzi że z jajowodami ok? U mnie wszystkie wyniki - USG, krew, hormony są wzorcowe a po HSG sama wiesz co.. |
|
2015-08-06, 21:25 | #1295 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 1 461
|
Dot.: Starania o maleństwo od jesieni 2014 (część trzecia)
Jeszcze się chyba nie cieszę, poczekam aż będą wyraźniejszeJutro powtórzę rano, tylko nie mam już testów 10, a na 25 może nie wyjść...
Jak tam Fanta się trzymasz? Podziwiam Cię, bo jesteś naprawdę silną dziewczyną! |
2015-08-06, 21:53 | #1296 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 6 687
|
Dot.: Starania o maleństwo od jesieni 2014 (część trzecia)
Sama jestem zdziwiona swoim spokojem. Czuję duży smutek, żal, ból, ale jakoś tak... z boku Boję się że może to szok a za parę dni dotrze do mnie co się stało
Kiedyś czytając takie smutne historie myślałam że po czymś takim nie byłabym w stanie myśleć o kolejnym dziecku, że rozpacz trwałaby miesiącami. Tymczasem oboje z TŻ od razu czuliśmy że nie ma mowy o poddaniu się rozpaczy i rezygnacji z ciąży. W dziwny sposób czujemy pewność że następnym razem będziemy rodzicami zdrowego maluszka. Nawet jak na korytarzu widziałam kobiety w ciąży to nie czułam do nich zawiści czy złości, raczej zazdrość że mają żywe maluszki. I taką jakby ulgę że nie muszą przechodzić tego co ja. Życzyłam im w myślach zdrowia i radości z ciąży, może dlatego że czujemy że też tego doświadczymy. Choć ciężko było mi kiedy w nocy przyszła na ktg jakaś dziewczyna i aż w mojej sali było słychać serduszko jej dziecka. To było trudne Ale ja też pewnego dnia będę słyszeć takie zdrowe, mocne bicie Dużo daje mi TŻ. Oj, potrafimy się ostro pokłócić. Różnie między nami bywa. Ale w takich krytycznych sytuacjach odkrywam że naprawdę mogę na niego liczyć. Zresztą i dla niego to trudne - od początku czuł się tatą więc dla niego to też cios. Ale skądś ma siłę żeby mnie tulić, siedział ze mną cały czas w szpitalu, czekał pod zabiegowym żebym go od razu zobaczyła jak się obudzę (prosiłam go o to bo nigdy nie miałam narkozy i bałam się tego). Dobrze że nie robili problemu z jego obecnością. Nie wiem skąd ma na to siłę ale dzisiaj jak przyjechaliśmy do domu to widziałam że jest wykończony - oczy podkrążone, blady... Teraz to ja się nim zajmę, pocieszę. Musimy jakoś przez to przejść żeby móc się przygotować na drugiego dzidziusia Podchodzę do tego tak że to jeszcze po prostu nie był nasz moment na zostanie rodzicami. Ale jeszcze taki moment nadejdzie. Lekarze uważają że wszystko z moją budową ok i był to nieszczęśliwy zbieg okoliczności który drugi raz się nie powtórzy. Wierzę im i naszej intuicji Aha no i to że nasze dziecko nie jest jakimś tam kolejnym przypadkiem medycznym, numerem w papierach szpitala tylko naszym dzieckiem, ma imię, akt urodzenia... mamy namacalne dowody że istniało, żyło. To też pomaga Uff chyba się w końcu wygadałam. Ania, życzę Ci żeby te 2 kreski to był pierwszy objaw tego że jesteś w ciąży. I żeby wszystko udało się wspaniale, a dzieciątko było zdrowe. Koniecznie powtórz test i pochwal się
__________________
Żona 2013 Mama 2015 [*] Mama 2016 Edytowane przez Fantasmagori Czas edycji: 2015-08-06 o 22:01 |
2015-08-06, 22:07 | #1297 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: BE
Wiadomości: 10 381
|
Dot.: Starania o maleństwo od jesieni 2014 (część trzecia)
Fanta wybacz ze pytam. W waszym wypadku należy Ci sie macierzyński? Nie zrozum mnie zle, pytam z ciekawości. I to ze mogliście wybrać płeć dziecka? To zależy od tygodnia utraconej ciąży? Nie znam sie na procedurach.
Trzymam za was kciuki. Musicie przeżyć żałobę. A ciąża zdrowa przyjdzie szybciej niz myślisz! Gosiurek- Nie wiem na jakiej podstawie tak sadzi. W koncu jest lekarzem nie ja. Po badaniu tz zobaczymy co dalej. Sent from my iPhone using Tapatalk |
2015-08-06, 22:20 | #1298 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 6 687
|
Dot.: Starania o maleństwo od jesieni 2014 (część trzecia)
Opiumalfa nie mam nic przeciwko, chętnie odpowiem. Sama dzięki informacjom w internecie i wiadomościom pw na wizażu dowiedziałam się co i jak, bo byłam zielona w temacie. Więc tak:
Macierzyński 8 tygodni należy się zawsze, niezależnie od tego ile trwała ciąża - nawet najmłodsza. Wszystko natomiast zależy od podejścia lekarzy/pielęgniarek i samych rodziców czy mają siłę walczyć o swoje. Wygląda to tak że w teorii szpital musi zgłosić każde martwe urodzenie do USC. Ale do tego konieczne jest aby w papierach była podana płeć (bez tego ani rusz, USC nie zarejestruje) Jeśli była już znana to jest łatwiej bo lekarz wie co wpisać. Jeśli było za wcześnie na wiedzę o płci (np. u mnie bo był to dopiero 12 a właściwie 8 tydzień) lekarz może wpisać płeć taką, jaką poda matka - nazywa się to uprawdopodobnieniem płci, wpisują wg intencji matki, wg jej przeczucia. Do nas przyszła pani i powiedziała że wypisuje kartę i potrzebuje mojej decyzji. Mieliśmy z TŻ ustalone że podamy dziewczynkę, spodziewałam się tego pytania. Lekarz może też uprzeć się że nie wpisze i wtedy trzeba na własną rękę wysłać próbkę do badań i tam określą płeć i lekarz wtedy wpisze w papiery. Jeśli wpisana jest płeć, to urząd zarejestruje dziecko. Od ubezpieczyciela dostaje się pieniądze jeśli było się ubezpieczonym na tę okoliczność. Jeśli rodzice chcą pochować dziecko - też niezależnie od tego ile trwała ciąża - mają prawo to zrobić, a nie wszyscy o tym wiedzą! i wtedy należy się zasiłek pogrzebowy. No i te 8 tygodni które mi się bardzo przydadzą bo nie wiem jakbym miała wrócić teraz do pracy. Mi sprawy papierkowe poszły gładko, może dlatego że byłam przygotowana. Dziewczyny podsyłały mi informacje i wiedziałam jakie mamy prawa i jak rozmawiać z lekarzami. No i trafiłam na dość serdeczny personel, nie robili z niczym problemów Po przyjściu do szpitala poszłam do mojego lekarza prowadzącego który tam pracuje i powiedziałam że potrzebuję takiej karty. Był trochę zdziwiony bo pacjentki rzadko o to proszą - pewnie dlatego że za mało się o tym mówi, trudno znaleźć rzetelne informacje co i jak. Ale problemów nie robił żadnych OBY TE INFORMACJE NIKOMU SIĘ NIE PRZYDAŁY!!!
__________________
Żona 2013 Mama 2015 [*] Mama 2016 Edytowane przez Fantasmagori Czas edycji: 2015-08-06 o 22:51 |
2015-08-07, 04:27 | #1299 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 1 461
|
Dot.: Starania o maleństwo od jesieni 2014 (część trzecia)
O masakra...BĘDĘ MAMĄ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
|
2015-08-07, 06:18 | #1300 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 241
|
Dot.: Starania o maleństwo od jesieni 2014 (część trzecia)
Aniu gratulacje! lecisz na bete?
Fanta..nawet nie wiesz jakim stalas sie dla mnie autorytetem... jestem taka dumna z Ciebie...dziekujemy ze dzielisz sie takimi informacjami z nami... oboje jestescie tacy dzielni!!! jeszcze przyjdzie dla Was lepszy czas, zobaczysz Ja mam jeszcze jedno pytanie, mam nadzieje, że nie pogniewasz się...czy w takiej sytuacji lekarze tak czy siak wysyłają dzidziusia na badanie, żeby sprawdzić przyczynę? czy tylko na zlecenie rodziców? Trzymaj się kochana, wspierajcie się nawzajem, to jest teraz czas tylko dla Was... wyzbieracie się, jestem tego pewna
__________________
TSH - 26.05. - 1,210 --- break --- BBG: R1 Week 2 |
2015-08-07, 06:31 | #1301 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 6 028
|
Dot.: Starania o maleństwo od jesieni 2014 (część trzecia)
O matko i córko ile tu się dzieje :O
FANTA dzielna dziewczyno tak trzymaj! ANIA ja już na tym pierwszym zdjęciu widziałam a dziś taka piękna krecha 😍 Super! Cieszę się razem z wami! I to przed terminem taka @ taka ładna ci wyszła, brawo mamusiu
__________________
25.12.2015 Igor 17.09.2017 Olgierd |
2015-08-07, 07:04 | #1302 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: BE
Wiadomości: 10 381
|
Dot.: Starania o maleństwo od jesieni 2014 (część trzecia)
AAA ale super!!! Gratulacje!!
Fanta, dziekuje za infromacje. |
2015-08-07, 07:21 | #1303 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 4 342
|
Dot.: Starania o maleństwo od jesieni 2014 (część trzecia)
Cytat:
Cytat:
AAAA mam ciarki! Super!!! (który cykl starań?) |
||
2015-08-07, 07:26 | #1304 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 6 687
|
Dot.: Starania o maleństwo od jesieni 2014 (część trzecia)
Milka, to chyba zależy od szpitala. Jedni wysyłają, a inni nie i wtedy trzeba samemu to załatwiać - te badania sporo kosztują. Wg mnie powinny być darmowe my nie robiliśmy, lekarze powiedzieli żeby robić po nie daj Boże drugim razie. Teraz to prawie na pewno by wyszło że to był przypadek. Chyba wolę nie wiedzieć, wolę myśleć że tak miało być
Opiumalfa, nie ma sprawy Ania, kreski jak się patrzy! Pocieszająca wiadomość Zdrówka dla Was
__________________
Żona 2013 Mama 2015 [*] Mama 2016 Edytowane przez Fantasmagori Czas edycji: 2015-08-07 o 08:05 |
2015-08-07, 07:50 | #1305 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 2 797
|
Dot.: Starania o maleństwo od jesieni 2014 (część trzecia)
Ania gratulacje
|
2015-08-07, 08:37 | #1306 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: wlkp.
Wiadomości: 4 762
|
Dot.: Starania o maleństwo od jesieni 2014 (część trzecia)
hej
Fanta dobrze, że tyle w was spokoju, dobrze, że z tż-etem potraficie się wspierać. Aniu gratuluję i życzę spokojnej ciąży |
2015-08-07, 11:01 | #1307 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 1 384
|
Dot.: Starania o maleństwo od jesieni 2014 (część trzecia)
Fanta naprawdę Was podziwiam! Miałam niecałe 10 lat a mój brat 7 gdy jechaliśmy szybko do szpitala bo mama zaczęła krwawić. Nie mieli nas z kim zostawić. Pamiętam mamę, która w szpitalu szarpała ojca i przez łzy mówiła, że lekarze kłamią, chcą jej zrobić zabieg i na pewno się mylą. Była w ok 12 tyg, ciąża obumarła naturalnie ok 8/9 tyg. Bardzo to wszyscy przeżyliśmy. Nie było wtedy takich uregulowań jak dziś... Lekarze bezduszni, wszystko na chłodno. I tak jakby ta mała istotka nie istniała. Nazwaliśmy ją Martynka bo ja miałam sen że to siostra będzie ( a mieliśmy już 2 imiona wybrane - Martyna i Mateusz). Rok później urodził się mój brat - Mati. Gdy tylko mama zaszła w kolejną ciążę wiedzieliśmy że to będzie chłopak bo tylko jedno imię nam zostało. Być może tak musiało być, żeby na świat przyszedł mój kochany łobuz Także Fanta wierzę, że niedługo znów uśmiechnie się do Was szczęście i urodzisz zdrowe dzieciątko buziaki
Anka!! gratulacje!!!!!!!! cieszę cię bardzo! Zdrówka! Ja już dziś wyjeżdżam.Z netem będzie różnie, ale postaram się zaglądać. Mam nadzieję, że urlop zakończy się II kreskami a nie @ ;-) Buziaki!!!!
__________________
♥♥♥ Żona - 27.08.2016 r. Mama - styczeń 2017 r. |
2015-08-07, 11:28 | #1308 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 1 461
|
Dot.: Starania o maleństwo od jesieni 2014 (część trzecia)
Dziękuję dziewczynki...kurde teraz się włącza typowe zamartwianie, czy wszystko będzie dobrze i w ogóle. Szczególnie wtedy, kiedy zaboli mnie brzuch czasami tak okresowo dopada mnie niepokój, ale to chyba normalne. Mężuś jeszcze nie wierzy, mówi,że testom nie ufaNa betę nie idę, bo zaraz wyjeżdzam na weekend, a na środę umówiłam się do lekarza, to potwierdzi lub wykluczy dzieciątko
Chupa- uważaj, bo urlopy tak się właśnie kończą- II kreseczkami Sugarfreee- chyba 8 cykl Edytowane przez ania_mala Czas edycji: 2015-08-07 o 11:30 |
2015-08-07, 12:04 | #1309 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 6 687
|
Dot.: Starania o maleństwo od jesieni 2014 (część trzecia)
Chupa - współczuję Twojej rodzinie Wiesz, ja nie wiem jak bym się zachowała jakbym zaczęła krwawić - możliwe że tak jak Twoja mama Ale my w poniedziałek widzieliśmy nieruchomą dzidzię, niebijące serduszko i wtedy była straszna rozpacz potem we wtorek to samo a do szpitala pojechaliśmy w środę jak już pierwsza rozpacz minęła Sama widziałam że dzidziuś nie żyje a lekarze potraktowali nas naprawdę wspaniale - dobrze, że to się zmienia. Że teraz są udogodnienia, nie to co wcześniej, jak sama piszesz... Lekarz nawet powiedział że dla niego to nie jest takie łatwe i maszynowe, mimo wielu lat praktyki nadal jest mu przykro w takich sytuacjach. Najgorzej było w poniedziałek, bo wyłam i byłam w szoku, ale teraz też strasznie boli... Wiecie, straszne są chwile kiedy np. w kuchni widzę banana i myślę "o zjem, dam dziecku trochę witamin" i dociera do mnie że już nie jestem w ciąży. Te momenty STRASZNIE bolą
Ania, życzę udanego weekendu i samych świetnych wiadomości w przyszłym tygodniu oraz przez kolejne 9 miesięcy
__________________
Żona 2013 Mama 2015 [*] Mama 2016 |
2015-08-07, 12:17 | #1310 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: wlkp.
Wiadomości: 4 762
|
Dot.: Starania o maleństwo od jesieni 2014 (część trzecia)
Cytat:
Cytat:
Unikaj kawy. Zazdroszczę wam wyjazdów, ech ale co zrobić. Jakoś muszę wytrzymać, na szczęście byle do końca sierpnia |
||
2015-08-07, 12:37 | #1311 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 1 461
|
Dot.: Starania o maleństwo od jesieni 2014 (część trzecia)
Fantuś słoneczko..takie momenty muszą być straszne...wyobrażam sobie, co czujesz, bo moja siostra tez w 13 tygodniu straciła swoje dzieciatko,. Byłam z nią wtedy i cierpiałyśmy obie, ale teraz...ale teraz ma fantastycznego 5-miesięcznego synkaOn im wszystko wynagrodził, tak jak i Wam na pewno kiedyś wynagrodzi synuś lub córeczka
Dzięki jeszcze raz kobietki. Mery- Odstawienie kawy, to będzie trudna sztuka, bo uwielbiam! Ale woda wyjątkowo mi smakuje Jest taka..słodka A w brzuchu mam dziwne rewolucje...trochę pobolewa, trochę ciągnie, a przewraca się tam wszystko tak głośno,że aż wstyd A jak Wy się czujecie? |
2015-08-07, 12:55 | #1312 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 6 028
|
Dot.: Starania o maleństwo od jesieni 2014 (część trzecia)
Chupacabra miłego urlopu.
Ania nie martw się, teraz będzie ciągnąć, pobolewać, taki urok. Odpoczywaj dużo. Nie czuję Igora od wczoraj wieczora i się zaczynam martwić. Poza tym czuję się ok. Odstawiłam femibion i skończyły się mdłości. A jak reszta? Co u Bianeczki, wiecie?
__________________
25.12.2015 Igor 17.09.2017 Olgierd |
2015-08-07, 14:17 | #1313 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: wlkp.
Wiadomości: 4 762
|
Dot.: Starania o maleństwo od jesieni 2014 (część trzecia)
Cytat:
I właśnie ze względu na rewolucję w brzuchu też lepiej ograniczyć kawę nie będę pisać jak się czuję, bo trochę za dużo narzekania by było. Powiem tylko, że to siedzenie/leżenie domu okropnie wpływa na moją psychikę. Cytat:
Dużo też zależy od tego jakie jest ulozenie łożyska. Ja mam na przedniej ścianie i długo czekałam by poczuć mocniejsze ruchy |
||
2015-08-07, 14:24 | #1314 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 2 346
|
Dot.: Starania o maleństwo od jesieni 2014 (część trzecia)
Ania!!! Gratuluję!!!! Suuuper!!! Kurde co miesiąc mamy jakies dwie kreski w naszym wątku! A co do kawy- ja piję cały czas i bez kawy chyba bym nie wstała
Fanta- trzymaj się Kochana |
2015-08-07, 15:09 | #1315 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 6 028
|
Dot.: Starania o maleństwo od jesieni 2014 (część trzecia)
Merryy mam łożysko na prawej bocznej ścianie i rzeczywiście jak czuję to częściej po lewej stronie
__________________
25.12.2015 Igor 17.09.2017 Olgierd |
2015-08-07, 15:39 | #1316 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: wlkp.
Wiadomości: 4 762
|
Dot.: Starania o maleństwo od jesieni 2014 (część trzecia)
Cytat:
Cytat:
W szpitalu na pobudzenie maluszka polecali owoce np. Banany, jabłka tyle, że na moją to średnio działa jak pujdzie spać, to nawet ruszanie brzuszkiem przez położne nie działało ---------- Dopisano o 16:39 ---------- Poprzedni post napisano o 16:35 ---------- Wiecie, że Nicole na dniach powinna urodzić, jest w szpitalu i prubują wywołać u niej poród |
||
2015-08-07, 15:55 | #1317 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 6 687
|
Dot.: Starania o maleństwo od jesieni 2014 (część trzecia)
Ale ten czas leci
__________________
Żona 2013 Mama 2015 [*] Mama 2016 |
2015-08-07, 17:57 | #1318 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 241
|
Dot.: Starania o maleństwo od jesieni 2014 (część trzecia)
Ale ten czas leci...no tak ona miala termin w moje urodziny czyli 14 sierpnia, ciekawe czemu jej wywoluja?
Ech pamietam ze mi wtedy tez wychodzil termin tylko ze na 11 sierpnia ... pamietacie? ta akcje z drugimi kreskami u mnie? to juz tyle czasu temu...MASAKRA!!!!!
__________________
TSH - 26.05. - 1,210 --- break --- BBG: R1 Week 2 |
2015-08-07, 18:27 | #1319 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 2 346
|
Dot.: Starania o maleństwo od jesieni 2014 (część trzecia)
Pamiętamy Milka. I na Ciebie przyjdzie pora.
Merry, to moze zalezy od człowieka, bo ja piję kawę cały czas i miałam oznaczany magnez i mam w środku normy. Ania patrzylas w internetach na kiedy masz termin mniej więcej? |
2015-08-07, 19:31 | #1320 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: wlkp.
Wiadomości: 4 762
|
Dot.: Starania o maleństwo od jesieni 2014 (część trzecia)
Cytat:
Co do czasu zapieprzajacego, zaraz mamy wrzesniowe zaczną rozpakowywanie. Ja się pocieszam, że jeszcze tylko 4 tygodnie muszę bezpiecznie wytrwać. |
|
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:51.