Jak mogę określić swój typ urody? Analiza kolorystyczna. Wątek zbiorczy część V

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Napisane przez Ava_

Nie wiem czy gamine to dobry trop. Ona wbrew pozorom ma zbalansowane, delikatne rysy twarzy. Elementy yang to zasluga makijazu i stylizacji. Moim zdaniem najlepiej wyglada w sukienkach z podkreslona talia albo zestawach spodnie + crop top. Trudno mi ocenic cialo.

Mnie właśnie też, zwłaszcza górę sylwetki. Twarze DC i Naturalne zresztą potrafią wyglądać podobnie - często są kwadratowe o dość wąskich oczach. Sylwetka to już co innego. DC zawsze będzie mieć węższe drobniejsze ramiona.

[chimay]

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;88613259]
Mnie właśnie też, zwłaszcza górę sylwetki. Twarze DC i Naturalne zresztą potrafią wyglądać podobnie - często są kwadratowe o dość wąskich oczach. Sylwetka to już co innego. DC zawsze będzie mieć węższe drobniejsze ramiona.[/QUOTE]

Mnie twarze DC w ogóle nie kojarzą się z naturalowymi. Wg Kibbe mają usually moderate to large eyes, moderate lips. .

[Ava_]

Dotarly moje ostatnie zakupy. Wrzucam zdjecia do albumu. 2 pary butow, sukienka i spodnica.

Sukienka na letnie cocktail party. Dla odmiany szukalam czegos we wzory. Nie jestem przekonana do kroju z obnizona talia, myslalam moze by zrobic jej dodatkowy szew w miejscu talii i skrocic, wygladaloby tak jak po prawej. Jak myslicie?

Spodnica ma dokladnie ten sam kroj, ale chyba zostawie te dlugosc. Botki sa mega, trudno mi znalezc model z szeroka cholewka, a w waskich czesto mam efekt parowki.

[Pani_Robot]

I sukienka, i spódnica mocno gaminowe. W ogóle nie jestem do końca pewna Ciebie w rozszerzanej spódnicy i botkach. Tak jakby zbyt classicowo W sensie, że robi się mundurek, a masz mega dziewczęcą urodę, która może sobie pozwolić na nonszalancję. W zasadzie nie wiem czy grupa N może sobie pozwolic na taką klasyczną elegancję. Sukienka wygląda naprawdę fajnie i nie skracałabym jej. Ładnie podkreśla figurę. Botki klasyczne, rozumiem ból - ostatnio szukam jakichś kremowych retro i co zamówię, to właśnie mam efekt parówki we flaczku.

[Ava_]

Napisane przez Pani_Robot

I sukienka, i spódnica mocno gaminowe. W ogóle nie jestem do końca pewna Ciebie w rozszerzanej spódnicy i botkach. Tak jakby zbyt classicowo W sensie, że robi się mundurek, a masz mega dziewczęcą urodę, która może sobie pozwolić na nonszalancję. W zasadzie nie wiem czy grupa N może sobie pozwolic na taką klasyczną elegancję. Sukienka wygląda naprawdę fajnie i nie skracałabym jej. Ładnie podkreśla figurę. Botki klasyczne, rozumiem ból - ostatnio szukam jakichś kremowych retro i co zamówię, to właśnie mam efekt parówki we flaczku.

Z tym to prawda, ale na moje usprawiedliwienie spodnica miala byc do pracy na okazje typu lunch z klientem. Hejtuje zestaw biala koszula plus marynarka, staram sie rozegrac workwear tak, zeby bylo wygodnie, w miare wizualnie ok i jednak formalnie. Moze rozszerze poszukiwania na inne kroje.

[Pani_Robot]

Napisane przez Ava_

Z tym to prawda, ale na moje usprawiedliwienie spodnica miala byc do pracy na okazje typu lunch z klientem. Hejtuje zestaw biala koszula plus marynarka, staram sie rozegrac workwear tak, zeby bylo wygodnie, w miare wizualnie ok i jednak formalnie. Moze rozszerze poszukiwania na inne kroje.

Tak podejrzewałam, ze to mundurek do pracy właśnie

[chimay]

Napisane przez Ava_

Dotarly moje ostatnie zakupy. Wrzucam zdjecia do albumu. 2 pary butow, sukienka i spodnica.

Sukienka na letnie cocktail party. Dla odmiany szukalam czegos we wzory. Nie jestem przekonana do kroju z obnizona talia, myslalam moze by zrobic jej dodatkowy szew w miejscu talii i skrocic, wygladaloby tak jak po prawej. Jak myslicie?

Spodnica ma dokladnie ten sam kroj, ale chyba zostawie te dlugosc. Botki sa mega, trudno mi znalezc model z szeroka cholewka, a w waskich czesto mam efekt parowki.

Mnie także się ta sukienka i spódnica wydają gaminowe. To co je różni od krojów dla naturali (jeśli którymś jesteś), to sztywne, zdefiniowane linie, przeciwieństwo zrelaksowanych i bardziej miękkich dla SN. Kolejnym elementem jest dekolt. Jestem ciekawa jak wyglądasz w bardziej otwartych, lekko lejących dekoltach.
Skoro to strój do pracy, to wchodzi w grę sukienka kopertowa z jakiegoś bardziej miękko układającego się materiału?

[Pani_Robot]

Napisane przez chimay

Mnie także się ta sukienka i spódnica wydają gaminowe. To co je różni od krojów dla naturali (jeśli którymś jesteś), to sztywne, zdefiniowane linie, przeciwieństwo zrelaksowanych i bardziej miękkich dla SN. Kolejnym elementem jest dekolt. Jestem ciekawa jak wyglądasz w bardziej otwartych, lekko lejących dekoltach.
Skoro to strój do pracy, to wchodzi w grę sukienka kopertowa z jakiegoś bardziej miękko układającego się materiału?

Oj to by mogło grać

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Też uważam, że spódnica + botki wyglądają mundurkowato. Sukienka jest niezła (lepiej dłuższa), ale coś mi w niej zgrzyta - może wzór.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 17:47 ---------- Poprzedni post napisano o 17:45 ----------

Do mnie przyszło zamówienie, ale chyba nawet nic nie będę wrzucała, jestem rozczarowana. Spodnie za duże, a katana z miękkiego bluzowego materiału, a nie ze sztywniejszego, jak to wyglądało na zdjęciach

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pani_Robot]

Wrzuciłam swój dzisiejszy zestaw, a bardziej zbitkę ubran, w ktorych czuje sie komfortowo. Stylowe to pewnie wcale, ale akceptowalne?
Tylko twarz mam spuchnieta.

[chimay]

Napisane przez Pani_Robot

Wrzuciłam swój dzisiejszy zestaw, a bardziej zbitkę ubran, w ktorych czuje sie komfortowo. Stylowe to pewnie wcale, ale akceptowalne?
Tylko twarz mam spuchnieta.

Moim zdaniem fajnie.

[Pani_Robot]

Dzięki.

Jestem skazana na sportowe obuwie lub sandałki, lub baleriny, opcjonalnie buty z cholewką. Wszystkie 3 pary sneakersów w klimacie retro gniotą mnie w kostki, jedne, które założyłam na krótki spacer zmasakrowały skórę w tym miejscu. To samo mam z mokasynami, czy sznurowanymi półbutami. Chyba po prostu obejrzę się za Adidas Stan Smith, bo niestety nic bardziej klasycznego moja noga nie zniesie. Musi być materiałowa poduszeczka w tym miejscu.

[chimay]

Napisane przez Pani_Robot

Dzięki.

Jestem skazana na sportowe obuwie lub sandałki, lub baleriny, opcjonalnie buty z cholewką. Wszystkie 3 pary sneakersów w klimacie retro gniotą mnie w kostki, jedne, które założyłam na krótki spacer zmasakrowały skórę w tym miejscu. To samo mam z mokasynami, czy sznurowanymi półbutami. Chyba po prostu obejrzę się za Adidas Stan Smith, bo niestety nic bardziej klasycznego moja noga nie zniesie. Musi być materiałowa poduszeczka w tym miejscu.

U mnie o tej porze roku zaczyna się problem natury obuwniczej. Moje jedyne wygodne buty to Puma Suede. Wszelkie ładniejsze, ciut bardziej eleganckie, choć wciąż casualowe baleriny, mokasyny, lordsy, jazzowki nie nadają się do tego, żeby w nich chodzić dłużej niż godzinę. Już się kiedyś żaliłam na innym wątku, że nie rozumiem dlaczego producenci butów nie mogą wykorzystywać do takich modeli bardziej przyjaznych, amortyzujących, dopasowanych wewnątrz buta do kształtu stopy materiałów.

[Ava_]

Napisane przez chimay

Kolejnym elementem jest dekolt. Jestem ciekawa jak wyglądasz w bardziej otwartych, lekko lejących dekoltach.
Skoro to strój do pracy, to wchodzi w grę sukienka kopertowa z jakiegoś bardziej miękko układającego się materiału?

Unikam kopertowych krojow, nie sa w moim guscie, ale poszukam, moze mam cos w tym stylu. W sumie to ciekawe jaka moze byc przepasc pomiedzy tym, co sie nam podoba vs tym, w czym nam dobrze.

Napisane przez Pani_Robot

Wrzuciłam swój dzisiejszy zestaw, a bardziej zbitkę ubran, w ktorych czuje sie komfortowo. Stylowe to pewnie wcale, ale akceptowalne?
Tylko twarz mam spuchnieta.

Mi sie podoba. Kolorystycznie tez ok.

Fajne sa Stan Smith, gdybym nie miala czegos podobnego, pewnie bym kupila. Na szczescie ponad dekada paradowania w niewygodnym obuwiu tak zahartowala moje stopy, ze rzadko mi cos przeszkadza. Najwyzej otre krew, nakleje plasterek i ide dalej.

[chimay]

Napisane przez Ava_

Unikam kopertowych krojow, nie sa w moim guscie, ale poszukam, moze mam cos w tym stylu. W sumie to ciekawe jaka moze byc przepasc pomiedzy tym, co sie nam podoba vs tym, w czym nam dobrze.

Oj może. Jeszcze 4 lata temu nawet nie chciałabym przymierzyć większości tego, co teraz noszę.

[Pani_Robot]

Ja nienawidziałam golfów i stójek, ale z uporem nosiłam lejace oversajzy i dekolty, bo innym w tym ladnie

[Ava_]

Napisane przez Pani_Robot

Ja nienawidziałam golfów i stójek, ale z uporem nosiłam lejace oversajzy i dekolty, bo innym w tym ladnie

Ja z kolei kocham golfy, a z dekoltów najgłębiej to właśnie jak ta sukienka z dzisiaj. I tak się czuje w niej wyeksponowana. Zaraz się okaze, ze ulubione style są zupełnie nie dla mnie.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Jako jeden z Naturalii, nie przepadam za swoimi ramionami, za to wiem, że nogi są moją mocną stroną i lubię je pokazywać. Od zawsze ciągneło mnie do tego typu sukienek - myślicie, że takie kroje i style są dobre dla SN?

Zignorujcie te pióra . Bardziej chodzi mi o krój - bardzo lubię jak sukienka ma gumke w talii i jest obcisła w biodrach, ale za to zabudowana i luźniejsza u góry.

Wczoraj kupiłam tę ostatnią (burgundową), ciekawa jestem jak będzie leżeć na mnie.

[chimay]

Napisane przez Pani_Robot

Ja nienawidziałam golfów i stójek, ale z uporem nosiłam lejace oversajzy i dekolty, bo innym w tym ladnie

Też nie przepadałam. Jak już kupowałam golf, to taki lejący, leżący na ramionach.

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Napisane przez Ava_

Ja z kolei kocham golfy, a z dekoltów najgłębiej to właśnie jak ta sukienka z dzisiaj. I tak się czuje w niej wyeksponowana. Zaraz się okaze, ze ulubione style są zupełnie nie dla mnie.

Ja nie lubie dekoltów, golfy też średnio, ale kocham stójki, i tzw. crew neck i high neck.

A ta sukienka co kupiłam ma dekolt (nieduży, ale jednak), stąd nie wiem jak się w niej będę czuła.

[Pani_Robot]

Napisane przez Ava_

Ja z kolei kocham golfy, a z dekoltów najgłębiej to właśnie jak ta sukienka z dzisiaj. I tak się czuje w niej wyeksponowana. Zaraz się okaze, ze ulubione style są zupełnie nie dla mnie.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To jak wiekszosc tutaj Ja się kochałam w naturalach.

Chimay no oczywiscie, ze lejące

CInde mnie się od dawna wydaje, że jako jedna z niewielu osob ubierasz sie mocno w swoim prawidlowym typie

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;88614869]Jako jeden z Naturalii, nie przepadam za swoimi ramionami, za to wiem, że nogi są moją mocną stroną i lubię je pokazywać. Od zawsze ciągneło mnie do tego typu sukienek - myślicie, że takie kroje i style są dobre dla SN?

Zignorujcie te pióra . Bardziej chodzi mi o krój - bardzo lubię jak sukienka ma gumke w talii i jest obcisła w biodrach, ale za to zabudowana i luźniejsza u góry.

Wczoraj kupiłam tę ostatnią (burgundową), ciekawa jestem jak będzie leżeć na mnie.[/QUOTE]
Fasony, myślę, że będą dobre.
Najlepiej po prostu poproś o dostęp do albumu i wrzuć zdjęcia. Przy okazji rozstrzygnie się, czy rzeczywiście bliżej Ci do SN, czy jednak do N.

[Ava_]

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;88614869]Jako jeden z Naturalii, nie przepadam za swoimi ramionami, za to wiem, że nogi są moją mocną stroną i lubię je pokazywać. Od zawsze ciągneło mnie do tego typu sukienek - myślicie, że takie kroje i style są dobre dla SN?

Zignorujcie te pióra . Bardziej chodzi mi o krój - bardzo lubię jak sukienka ma gumke w talii i jest obcisła w biodrach, ale za to zabudowana i luźniejsza u góry.

Wczoraj kupiłam tę ostatnią (burgundową), ciekawa jestem jak będzie leżeć na mnie.[/QUOTE]
Wszystkie te sukienki mega mi sie podobaja i tez mysle, ze moge byc SN. Czy nie obawiasz sie, ze waskie biodra kontra szerokie rekawy podkresla dysproporcje?

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;88615053]Fasony, myślę, że będą dobre.
Najlepiej po prostu poproś o dostęp do albumu i wrzuć zdjęcia. Przy okazji rozstrzygnie się, czy rzeczywiście bliżej Ci do SN, czy jednak do N.[/QUOTE]

Obawiam się, że byłabym mało aktywna - praktycznie w ogóle nie robię sobie zdjęć, a na co dzień (pracując z domu i jeszcze w dobie pandemii wychodząc tylko na zakupy spożywcze) chodzę codziennie praktycznie w tym samym. Od święta się wystroje. Jedno co to mogłabym doradzić czy ocenić Wasze stylizacje.

Napisane przez Ava_

Wszystkie te sukienki mega mi sie podobaja i tez mysle, ze moge byc SN. Czy nie obawiasz sie, ze waskie biodra kontra szerokie rekawy podkresla dysproporcje?

Właśnie dlatego zapytałam jak to widzą inni, bo osobiscie wydaje mi sie, ze ja mając na sobie tego typu kroje optycznie 'oszukuje' otoczenie chowając moje ramiona w tej obszerniejszej górze. Myśle sobie, że nawet ktoś z wąskimi ramionami by miał w tych sukienkach lekką dysproporcje, bo to taki krój. No ale nie wiem czy dobrze myśle - z ubieraniem u mnie, to zawsze na tzw. czuja.

---------- Dopisano o 23:05 ---------- Poprzedni post napisano o 22:57 ----------

Napisane przez Pani_Robot

CInde mnie się od dawna wydaje, że jako jedna z niewielu osob ubierasz sie mocno w swoim prawidlowym typie

Dziękuję

[Pani_Robot]

Szperam nadal z braku laku po V. i takie wzory jeszcze mi sie rzuciły, ale nic nie jest takie na 100%. A to materiał za delikatny, a to kolorystyka, a to trzeba by skrócić...


Cinde ale my sobie robimy zdjecia przymiarek domowych, a nie stylowki z makijazem na bulwary

[Ava_]

Napisane przez Pani_Robot

Szperam nadal z braku laku po V. i takie wzory jeszcze mi sie rzuciły, ale nic nie jest takie na 100%. A to materiał za delikatny, a to kolorystyka, a to trzeba by skrócić...

Cinde ale my sobie robimy zdjecia przymiarek domowych, a nie stylowki z makijazem na bulwary

Ok, ale mozemy najpierw ustalic ile torebek potrzebuje jedna kobieta?

Wydaje mi sie, ze ta szoperka by Ci pasowala. Przedostatnie esy-floresy i czerwono-biala z 3. zdjecia. Chociaz moze wygladac jak fartuszek. Reszta mysle, ze nie Twoje kolory i bedziesz zalowac.

Cinde, w ramach zachety opanowalam robienie zdjecia z 10 sekundowym samowyzwalaczem z paraperu w sypialni, naprawde niewiele trzeba. A jestem Ciebie bardzo ciekawa, bo potencjalnie mozemy byc tym samym typem.

[Pani_Robot]

Napisane przez Ava_

Ok, ale mozemy najpierw ustalic ile torebek potrzebuje jedna kobieta?

Wydaje mi sie, ze ta szoperka by Ci pasowala. Przedostatnie esy-floresy i czerwono-biala z 3. zdjecia. Chociaz moze wygladac jak fartuszek. Reszta mysle, ze nie Twoje kolory i bedziesz zalowac.

Cinde, w ramach zachety opanowalam robienie zdjecia z 10 sekundowym samowyzwalaczem z paraperu w sypialni, naprawde niewiele trzeba. A jestem Ciebie bardzo ciekawa, bo potencjalnie mozemy byc tym samym typem.

A Pani to pije do tej półki z torebkami w garderobie, która mi się urwała, czy jak? Potrzebuję shopperek - siatek w klimacie retro. Tak prozaicznie na zakupy i do paczkomatu. W tej po prostu rzucił mi się w oczy wzór, ale nie wiem czy nie jest całościowo zbyt boho. Raczej ogladam się za rzeczami na lato po prostu.

[Ava_]

Napisane przez Pani_Robot

A Pani to pije do tej półki z torebkami w garderobie, która mi się urwała, czy jak? Potrzebuję shopperek - siatek w klimacie retro. Tak prozaicznie na zakupy i do paczkomatu. W tej po prostu rzucił mi się w oczy wzór, ale nie wiem czy nie jest całościowo zbyt boho. Raczej ogladam się za rzeczami na lato po prostu.

A cos mi sie obilo o uszy...
Ja #teambuty i do zycia potrzebuje 3 torebki, jestem swiadoma nieporozumien w tej materii. Ale serio torebka fajna.

[Pani_Robot]

Napisane przez Ava_

A cos mi sie obilo o uszy...
Ja #teambuty i do zycia potrzebuje 3 torebki, jestem swiadoma nieporozumien w tej materii. Ale serio torebka fajna.

Ja mam naturę kolekcjonera...
6-7 mcy w roku noszę superstary, w sumie nie wiem już jak stare i co chwilę lądujące w pralce, 3-4 pary jeansów plus "jakiś shopper". Pozostałe 3-4 mce latam w UGGach, a na ten miesiąc - dwa upałów wskakuję w sandałki i tu faktycznie noszę całe 2-3 pary różnych, bo i więcej nie mam. Do tego jakoś listopad przypada na kalosze, ale czasem, tak srednio raz - dwa razy w miesiącu, przed pandemią brało mnie na odstawienie się i wtedy fajną opcją jest mieć buty i torebkę do każdej sukienki/zestawu. Ja do tego wszystkiego najczęściej jeszcze chcę pasującą ramoneskę jako, że gryzę się z żakietami. Zimę za to rozweselam sobie ilością kolorowych kurtek, płaszczy, opasek, czapek, szali.
Niemniej butów jest calutki regał, z czego sezonowe w formacie ZIP w Ikeowych pudłach na ostatniej półce. Myślę, że ok 50 par, a torebek ostatnio doliczyłam się 17.

Po prostu rzeczy cieszą moje oko jak sobie stoją na półkach

A teraz przeżywam fascynację cenami rzeczy ze starych kolekcji na Vinted.

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;88615090]Obawiam się, że byłabym mało aktywna - praktycznie w ogóle nie robię sobie zdjęć, a na co dzień (pracując z domu i jeszcze w dobie pandemii wychodząc tylko na zakupy spożywcze) chodzę codziennie praktycznie w tym samym. Od święta się wystroje. Jedno co to mogłabym doradzić czy ocenić Wasze stylizacje.



Właśnie dlatego zapytałam jak to widzą inni, bo osobiscie wydaje mi sie, ze ja mając na sobie tego typu kroje optycznie 'oszukuje' otoczenie chowając moje ramiona w tej obszerniejszej górze. Myśle sobie, że nawet ktoś z wąskimi ramionami by miał w tych sukienkach lekką dysproporcje, bo to taki krój. No ale nie wiem czy dobrze myśle - z ubieraniem u mnie, to zawsze na tzw. czuja.

---------- Dopisano o 23:05 ---------- Poprzedni post napisano o 22:57 ----------



Dziękuję [/QUOTE]
Nie musiałabyś codziennie wrzucać tysiąca zdjęć. Zdjęcia mają charakter wyłącznie podglądowy, możesz je w każdym momencie usunąć. No i będą je widzieć tylko osoby z dostępem do albumu.