|
Notka |
|
Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia. |
|
Narzędzia |
2014-05-16, 13:45 | #331 | |
na przekór do celu
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 39 095
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.
Cytat:
Jak leżały w worku śmieci "z górką" to zbierali tą "górkę" do mniejszej reklamówki i wynosili ją do śmietnika, dzięki temu worek ze śmieciami znów był na płasko i można było robić następną "górkę"
__________________
Zwierzak prosi https://pomagam.pl/kocilos?fbclid=Iw...682tWvHgbmUFYk
|
|
2014-05-16, 15:26 | #332 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 2 078
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.
Cytat:
rozumiem, że ten większy worek był zbytnim obciążeniem żeby go wynieść
__________________
|
|
2014-05-16, 15:54 | #333 |
na przekór do celu
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 39 095
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.
mnie nie pytaj, prosty człowiek jestem, nie pojmuję takiej innowacji
__________________
Zwierzak prosi https://pomagam.pl/kocilos?fbclid=Iw...682tWvHgbmUFYk
|
2014-05-16, 16:11 | #334 | ||
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.
Cytat:
Cytat:
__________________
-27,9 kg |
||
2014-05-16, 16:49 | #335 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 25 752
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.
A moja współlokatorka wiesza przy umywalce podłączoną wiecznie do kontaktu suszarkę
|
2014-05-16, 17:11 | #336 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 7 437
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.
[1=3cda010cf2365f85063684c ab232c67a494edda3_61df6b8 1d462b;46488046]A moja współlokatorka wiesza przy umywalce podłączoną wiecznie do kontaktu suszarkę [/QUOTE]
Mój współlokator tez tak robi. Używa codziennie suszarki, wiec ma ciągle podłączona. A suszarka podłączona leży na umywalce. Ja juz wiele Razy przekladalam ta suszarkę na pralkę, bo jak myje ręce czy zęby to jakaś woda spadnie na nią. Ale codziennie suszarka wraca na to samo miejsce wiec juz się nie przejmuje Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
2014-05-16, 17:17 | #337 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 25 752
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.
Cytat:
|
|
2014-05-16, 19:59 | #338 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 402
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.
Cytat:
U mnie współlokator wynosi śmieci, ale jak wypadnie mu coś z worka to tego nie podniesie. Takim sposobem ostatnio znalazłam za kubłem opakowanie po piersi z kurczaka (takie z biedronki, razem z tą białą gąbką (?) w środku) i jakieś wesoło żyjące owoce... Ja bym suszarkę odłączyła i zostawiła gdzieś na podłodze. |
|
2014-05-17, 07:04 | #339 |
Konto usunięte
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.
Moja współlokatorka podobno bardzo dba o porządek. Podobno.
-jeśli myje naczynia i resztki zostaną w zlewie, przezco woda nie schodzi, nie wydłubie ich i nie wyrzuci, tylko ta woda stoi, aż ja nie oczyszczę sitka. (ostatnio przez tydzień). I tak jest ciągle. Jeśli jedna komora się zapcha - używa drugiej, jeśli druga się zapcha, idzie do łazienki, jeśli w łazience się zapcha, myje w misce i wylewa do kibla -NIGDY nie wyrzuci śmieci. Jeśli worek się zapełni - rzuca obok, nie weźmie nowego. I tak oto nasza szafka na śmieci potrafi być wypełniona po brzegi, dopóki nie założę rękawiczek i nie sprzątnę, nie pójdę wynieść śmieci, nie włożę nowego worka. -sytuacja - robi obiad, poczęstuje mnie nim na swoim talerzu - to ja mam ten talerz umyć. Ale jeśli ona je coś na moim, to ja mam umyć swój. -Pralka nam się zepsuła - codziennie pierze swoje ciuchy w wannie, codziennie zostawia je na noc, wie, że kąpię się rano, i muszę ją budzić, żeby wzięła swoje ciuchy. - ciągle czepia się syfu, który mam w swoim pokoju (mam porozwalane ciuchy po łóżku) i mówi, że mam posprzątać, mimo, że mojego syfu nie widać. - Jeśli ona rozwiesi swoje pranie, a ja np. jedną bluzkę, i widzi, że zaczyna padać a mnie nie ma w domu, to nie ściągnie tej mojej bluzki, tylko ona zmoknie. - zostawia swoje naczynia na suszarce, zamiast je zebrać gdy są suche, żebym ja też mogła położyć swoje. Muszę zbierać jej naczynia i kładę na środek stołu, potem ma pretensje, że ruszam jej naczynia. - Jeśli kupujemy płyn do naczyń czy coś - kupuje najmniejszy i najtańszy, nie zgadza się na zrzutkę kasy. -wrzuca zużyte wkładki i te papierki od kleju do kibla, i one sobie tak dryfują po powierzchni wody, dopóki się ich porządnie nie spuści. Mówiłam jej, ona do mnie, że "w domu tak robi i się nie zapycha", a ja nie mam zamiaru wyłapywać jej podpasek z kibla. -budzik jej dzwoni co 10 minut. Wkurza mnie to, bo jak mam wolne, to chcę sobie pospać. A budzik jej dzwoni od 6 dopóki nie wstanie (ok. 7:30-8 rano). zamiast wziąć "wyłącz" to klika "drzemka" i mogę zapomnieć o śnie. Edytowane przez 201803111829 Czas edycji: 2014-05-17 o 07:17 |
2014-05-17, 08:16 | #340 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 1 315
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.
Ja w ogóle nie ogarniam tych budzików... U mnie w pokoju słyszę jak dzwoni już od 6 i tak co 5 minut, mimo że i tak przez cały dzień nie wstaje, nigdzie nie wychodzi. Rozumiałabym, gdyby miała zajęcia jakoś na rano, to okej, żeby nie zaspać. Sama, odkąd prawie zaspałam na egzamin, to w takie 'szczególne' dni mam dwa (DWA) budziki co pół godziny. Już pominę to, że zaspałabym właśnie przez nocny tryb życia mojej współlokatorki (upominałam, że następnego dnia mam egzamin, rano i chciałabym się wsypać, więc byłoby mi miło gdyby była ciszej, no ale cóż... ).
__________________
"Kto ci powiedział, że wolno się przyzwyczajać? Kto ci powiedział, że cokolwiek jest na zawsze?" |
2014-05-18, 20:05 | #341 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Obywatel Świata ;)
Wiadomości: 3 016
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.
Ja zrobiłem mały bunt i nie wiem ile wytrzymam, leżą śmieci X czasu, tym razem postanowiłem dać szansę koledze coby nie myślał że ja tu ciągle chcę je wyrzucać. Chyba nie zrozumiał mojego przekazu bo góra zrobiła się nieziemska, powysypywało się wszystko i coś zaczyna się rozkładać czy coś bo no smierdzi.
Rada do was, wynosić czy zostawić? Z jednej strony mnie denerwują z drugiej niech sobie nie myśli że ja tu mam etat sprzątaczki no
__________________
And we danced And we cried And we laughed And had a really, really, really good time Take my hand, let's have a blast And remember this moment for the rest of our lives |
2014-05-18, 20:09 | #342 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 2 177
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.
Zostaw, może zacznie mu przeszkazać
|
2014-05-18, 20:14 | #343 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 25 752
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.
Ja bym przecierpiała
|
2014-05-18, 20:15 | #344 |
now or never
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: ldz
Wiadomości: 6 752
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.
ja tez bym zostawiła
__________________
jeśli idziesz przez piekło, nie zatrzymuj się |
2014-05-18, 20:33 | #345 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 141
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.
No ja raz postanowiłam nie wynosic śmieci, bo cały czas ja to robiłam i postanowiłam że dobra, poczekam aż moją współlokatorkę oświeci.
Śmieci zaczęły się wysypywac, to jedyne co zrobiła to zawiązała worek i postawiła obok. Pomyślałam, że poczekam jeszcze trochę, może wyniesie. Ale nie, koło śmietnika zebrały się 2 worki a ona nic. Także tego... nie każdy łapie takie sugestie. |
2014-05-18, 21:17 | #346 |
MUSEarka
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Rivia
Wiadomości: 10 557
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.
A nie lepiej powiedzieć wprost? "Słuchaj XY wynieś proszę śmieci, ja robiłem to od X tygodni, teraz twoja kolej", niż bawić się w takie podchody?
__________________
Muse 21.08.2010 Kraków CLMF 28.08.2011 Reading Festival 23.11.2012 Łódź 14.07.2013 Berlin 14.06.2015 Warszawa OWF 21.08.2016 Kraków LMF 22.06.2019 Kraków |
2014-05-18, 23:28 | #347 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 141
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.
Masz rację, ale ja np. nieraz jej mówiłam. No ale jak widać do niektórych nie dociera
Edytowane przez 201611210932 Czas edycji: 2014-05-18 o 23:30 |
2014-05-19, 00:02 | #348 |
na przekór do celu
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 39 095
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.
Jeśli mówienie wprost nie dociera, to zacisnęłabym zęby i nie wynosiła.
__________________
Zwierzak prosi https://pomagam.pl/kocilos?fbclid=Iw...682tWvHgbmUFYk
|
2014-05-19, 09:28 | #349 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 21 098
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.
Podejrzewam, że mówienie wprost tutaj nie działa, ale ja i tak bym się nie bawiła w podchody. Serio wam się wydaje, że starego, dwudziestoletniego konia nauczycie wynosić śmieci, skoro matka go nie nauczyła? Lol, śmieszne. Nie lepiej po prostu skupić się na własnym komforcie psychicznym i zadbać o porządek wokół siebie i dla siebie? Całe lata mieszkam ze współlokatorami, większość z nich nigdy nie sprząta i nie wynosi śmieci, ale już mi to lata koło tyłka szczerze mówiąc, jak mam potrzebę to sprzątam, śmieci też wynoszę, bo nie mam ochoty mieszkać w smrodzie, nie mówiąc już o jakichś dziwnych zarazkach, które wyłażą z kosza na całą kuchnię.
|
2014-05-19, 12:28 | #350 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Obywatel Świata ;)
Wiadomości: 3 016
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.
Nie właśnie że jemu nie da się przemówić bo ciągle tylko "zaraz i zaraz". Nie mam nic do sprzątania no ale ja tu nie przyjechałem sprzątać za niego tylko mieszkać. To ja kurdę latam ze ścierą i sprzątam jego łoniaki z wanny bo nie spłuka, to ja czyszczę zlew bo jego kłakach z twarzy bo nie potrafi puścić wody i pochlapać wokół zlewu żeby to wszystko zebrała [nie mówię o jakimś dokładniejszym sprzątaniu], to ja latam i ździeram cały syf z kuchenki.
Może się żalę i pasuje mi maść na ból dupy no ale ileż można. Zlewu nie umyje, naczyń też nie, kuchenki, sracza też nie, pokoju nie wywietrzy tylko otworzy dzrwi więc cały smród leci do mieszkania więc zapach na wejściu zmarłego by ożywił. Nie wiem jak można być takim anty talenciem i mieć fiu bździu na wszystko co dotyczy strefy wkoło siebie. Póki co swoje jakieś papierki itp. wrzucam do worka i staram się wyrzucać na bieżąco. No i kwestia mieszkania i przyszłego roku kurde łatwo powiedzieć i pomyśleć "zmienię mieszkanie" ale w takiej lokalizacji gdzie mam te 500 metrów na wydział i w tej cenie to nie znajdę za Chiny więc trochę mi go szkoda... No dobra koniec tych moich żalów muszę to wszystko sobie przemyśleć bo zgłupieję
__________________
And we danced And we cried And we laughed And had a really, really, really good time Take my hand, let's have a blast And remember this moment for the rest of our lives |
2014-05-19, 13:06 | #351 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.
Cytat:
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych... Tyranozaury |
|
2014-05-19, 17:11 | #352 | |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.
Cytat:
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
-27,9 kg |
|
2014-05-19, 17:18 | #353 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 402
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.
Cytat:
|
|
2014-05-21, 00:11 | #354 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 2 962
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.
Powiedz mu dobitnie - syfiarzu, wynies te smieci dzisiaj, albo wyladuja u ciebie w pokoju jutro. I jezeli nie wyniesie, wstaw mu woreczek do pokoju.
To TY masz tu racje i to TY masz prawo zyc w normalnych warunkach, a nie on do zatruwania Tobie zycia swoim syfiarstwem. Jezeli nie rozumie po ludzku - niech spi z workami smieci. To sa podstawowe zasady zycia z kims, niech sobie skladuje te worki jak bedzie mieszkal sam. |
2014-05-21, 12:42 | #355 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 25 752
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.
Cytat:
|
|
2014-05-26, 15:16 | #356 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 290
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.
Koleżanka mi kiedyś mówiła, że u jakichś chłopaków w akademiku zostały niewyniesione śmieci, a oni pojechali na święta. Była to Wielkanoc, gdzieś pod koniec kwietnia, więc wrócili dopiero po weekendzie majowym. Jak wrócili, okazało się, że w śmieciach zaległy się jakieś robale
Po tym incydencie wynosili śmieci często |
2014-05-27, 19:13 | #357 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 383
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.
moja współlokatorka ma straszny nawyk zostawiania pootwieranych na oścież okien. zwracam jej uwagę cały czas, żeby tylko uchylała okna tak od góry jak gdzieś wychodzi, a ona nie i nie. ciągle zostawia wszystkie okna szeroko otwarte, "żeby nie było duszno". i ja wracam sobie dzisiaj do pokoju a tu podłoga, moje biurko, książki, krzesło, wszystko zalane, bo w dzień przeszły 2 intensywne burze. ma dziewczyna szczeście, że akurat wyjątkowo nie zostawiłam laptopa na biurku...
|
2014-05-27, 19:28 | #358 | |
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.
Cytat:
|
|
2014-05-27, 21:25 | #359 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 2 792
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.
Cytat:
|
|
2014-05-27, 22:06 | #360 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 184
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.
Znalazłam przypadkowo wątek, bo z przyjaciółką zastanawiałysmy się jak zmusić naszą wspólokatorkę z pokoju obok do sprzątania. Owa współlokatorka jest tak dziwnym człowiekiem, ze naprawdę, aby wypisać to co by mi się przypomniało to mogłabym napisać nielada obszerny dokument w wordzie.
1. Często zostawia po sobie zużyte przybory higieniczne takie jak tampon czy podpaska. Nie jeszcze żeby zawinięte w coś tylko tak po prostu. Pierwszy raz sądziłam, ze moze to jakiś głupi przypadek, gdy znalazłam koło szafki w łazience leżącą sobie brudną podpaskę. Stwierdziłam, że jak zauważy to weźmie ją wyrzuci, była w łazience kilka razy jeszcze w ciagu dnia i nic, dopiero moja przyjaciółka wzięła ten o to dar losu i wyrzuciła na drugi dzień, gdy sprzątała mieszkanie. 2. Robiąc sobie jakąś zapiekankę włożyła wszystko do garnka przykryła szklaną pokrywką z plastikowymi elementami i włożyła do piekarnika. Nie trudno było się domyśleć co było dalej. Czując zapach jakiejś spalonej gumy wchodze do kuchni i się jej pytam co tak śmierdzi, a ona patrzy do piekarnika wyjmuje to wszystko, patrzę a tu roztopione częsci w tej zapiekance, a ona mówi do mnie "ale jestem inteligentna" powiedziałam tylko pod nosem "no". 3. Nasze mieszkanie wiecznie śmierdzi cebulą, rano je jajecznice z cebulą i to nie małą porcję, na kanapki almette oczywiście z dodatkiem cebuli, wiecznie cebula i cebula.... 4. Mieszka z nią nasza koleżanka, która jest na weekendy tylko (wtedy kiedy nas nie ma). Nasza koleżanka wieczorem leży z lapotopem na łóżku, a nasza kochana współlokatorka wstaje ściąga koszulkę, stanik i się kładzie jakgdyby nigdy nic. 5.Rozmawia nałogowo ze swoją mama i tatą. Rano, wieczór, w połódnie, chyba ze 20 razy dziennie. |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:24.