Wytrwałe staraczki- czekasz ne II kreski, dopiero zaczynasz starania-zapraszamy :)

[sunstorm86]

Ja dzisiaj się dowiedziałam ze moją przyjaciółka zaczyna starania.. znając szczęście zaraz mi napiszę że się udało...

[bestka]

A ja byłam z moim mężusiem tradycyjnie na piątkowej kolacji. Dzisiaj przesadziłam truskawki, ciekawe jakie będą, na razie widzę 3 pączki Roślinki to mają dobrze w kwestii rozmnażania, he he

[201707281742]

Juz od dłuższego czasu mieszkam sama i dzisiaj jakies 30 minut ten kiedy otworzyłam drzwi od domu po pracy ogarnęła mnie samotność. Na sen wypilam kieliszek białego wina i na szczęście jutro do pracy. Moja przyjaciółka chyba ma mnie dosyć

[ana909]

Jak się nudzisz zapraszam pod Warszawę

[Eveline00]

Hej hej ja w drodze do Gdanska

Wczorajszy monitoring 10mm endometrium a pecherzyk 19mm

[201707281742]

Aniu uważaj bo jeszcze przyjade

[bestka]

Napisane przez Eveline00

Hej hej ja w drodze do Gdanska

Wczorajszy monitoring 10mm endometrium a pecherzyk 19mm

Eve, a w którym dc masz zwykle owu? Bo wynika z tego, że masz dosyć długie cykle, chyba dłuższe niż 30 dni, prawda?

Basiu, na samotność to chyba najlepsza jest jakaś pasja, zajęcia, gdzie można poznać nowych ludzi. Ja to mogę polecić z doświadczenia

[ana909]

Basia ja się zupełnie nie boję mąż co dwa tyg pracuje tak minimum 4 dni przed i z weekenden, że też siedzę sama, przydałoby mi się towarzystwo na tej mojej wsi

[201707281742]

Beatko mam dużo pasji lecz większość robi sie w dzień. A w nocy mogę jedynie czytać. Lubię jeździć konno, plywac, loty awionetkami, skoki spadochronowe i ostatnio zapisalam sie na warsztaty szycia i zrobiłam juz swoja pierwsza torebkę

[HurraVita]

Dzień dobry!

Nadrobiłam właśnie te ostatnie dni na forum.

Aniu - barrrrrrdzo gratuluję Córeczki!

Pati - fajnie, że Wasza wizyta w klinice była taka owocna! Jesteś moim motywatorem, bo też mamy podjętą decyzję o odwiedzeniu kliniki, tylko nie mogę się zebrać, żeby nas umówić

Bestko - nie było owulacji, a teraz jest! Z tego musza wyjść jakies dobre wieści Bardzo podoba mi się Wasz rytuał piątkowych kolacji. Dzięki temy cały czas biegacie na radnki

---------- Dopisano o 10:33 ---------- Poprzedni post napisano o 10:27 ----------

Massie - chyba fajne jest takie rozwożenie ciasta, co? Można się wczuć już w ślubny nastrój. Jestem nadal oczarowana Twoja kiecką! W moich rodzinnych stronach jest zwyczaj tłuczenia butelek w wieczór przed ślubem. To jest dopiero sajgon! Do tego juz wtedy pije się weselną wódeczkę. Niektórzy do tego jeszcze drą pierze, czega ja osobiście nie znosze, bo sprzątanie potem trwa cała noc.

Sandrita, Lenoo - co u Was???

Pati, wiem, że dostane w łeb za to pytanie, ale ....jak idze pisanie pracy?

---------- Dopisano o 10:33 ---------- Poprzedni post napisano o 10:33 ----------

Massie - chyba fajne jest takie rozwożenie ciasta, co? Można się wczuć już w ślubny nastrój. Jestem nadal oczarowana Twoja kiecką! W moich rodzinnych stronach jest zwyczaj tłuczenia butelek w wieczór przed ślubem. To jest dopiero sajgon! Do tego juz wtedy pije się weselną wódeczkę. Niektórzy do tego jeszcze drą pierze, czega ja osobiście nie znosze, bo sprzątanie potem trwa cała noc.

Sandrita, Lenoo - co u Was???

Pati, wiem, że dostane w łeb za to pytanie, ale ....jak idze pisanie pracy?

---------- Dopisano o 10:37 ---------- Poprzedni post napisano o 10:33 ----------

Basiu, bardzo przykro mi czytać, że czujesz się samotna. Masz możliwość pomieszkać trochę u Siostry? Zawsze tak ciepło o Niej pisałaś. Też mam siostre i jest moim największym skarbem. Jak tylko jest mi źle, to rozmowa z moją Siorką jest bardzo krzepiąca.

Próbujecie jeszcze z Tomkiem odbudować Waszą relację?

Basiu, jest też kilka rzeczy, o które chciałabym Ciebie zapytać odnośnie łyżeczkowania, ale nie wiem czy chcesz o tym rozmawiać.

---------- Dopisano o 10:39 ---------- Poprzedni post napisano o 10:37 ----------

Jeny, ale naspamowałam. Przepraszam Was DZiewczyny za ten bałagan przez moje posty. Dorwałam się po kilku dniach do forum i od razu seje spustoszenie ;-(

---------- Dopisano o 10:47 ---------- Poprzedni post napisano o 10:39 ----------

Kasiu, Słoneczko - rozumiem Twoje obawy. Moja Koleżanka z pracy jest w ciąży. Udało się w drugim cyklu. Siedzimy razem w pokoju i czasami jest mi przykro, że we wrześniu rodzi, a ja po tylu latach nic. Na szczęscie mamy bardzo dobre relacje i kibicujemy sobie wzajemnie - Ona mi w staraniach, a ja pomagam Jej niektórych rzeczach i staram sie wspierać. Możliwe nawet, że będę razem z Nią rodzić ;-)!

Kasiulka, a jaki teraz etap u Was? Stabilizacja tarczycy i CLO?

[201707281742]

Hurra moja siostra mieszka pod Slup. a ja obecnie w GA ze względu na prace w GD wiec nie chciałoby mi sie codziennie dojeżdżać. Codziennie rozmawiam z Anula i to co najmniej godzinę, najczęściej o tym co u Niej jak moje kochane szkraby K i W
Z Tomkiem widziałam sie ostatnio w Italii, nie odbiera ode mnie telefonu w sumie to nawet nie wiem gdzie mieszka. Moja Tesciowa zaprzecza, ze u Nich.
Co do łyzeczkowania przechodziłam raz. Jak chcesz to pytaj na priv.

---------- Dopisano o 11:12 ---------- Poprzedni post napisano o 11:00 ----------

Idę do pracy na 13 do 21 jak zwykle chory dla mnie ten dyżur. Nie lubię popołudniowek ani nocek a mam taki grafik ze szok. Nie będę sie klocic o godziny bo jak zwykle tylko ja mam cos do powiedzenia a inni milczą.

[sunstorm86]

Hurras narazie u nas bromek na prl i eutyrox na tsh. Stabilizujemy tarczyce. We wrześniu usg tarczycy i kolejny rezonans i badania. Za tydzień gin i zobaczmy co dalej jak się znowu nie udało. Staram się o tym nie myśleć. Jakoś powoli wszystko idzie do przodu. Mam nadzieję że już długo na efekty nie będziemy czekać

[HurraVita]

Kasiu, czyli plan leczenia na najbliższy czas macie. Trzymam kciuki!

Basiu, jak to Tomek nie odbiera od Ciebie tel???? Co sie z ytymy mężczyzznami dzieje... ;/


Dziewczyny jeszcze mała sprawa i lecę sprzątać. Muszę wreszcie pochować zimowe rzeczy hihi. Po miesiącu stosowania inofoliku, wiesiołka i castagnusa stwierdzam , że nie czuję żadnej różnicy. Ani na + ani na -. Biorę wszystko dlalej. Dotrwam do 3 miesięcy i rzucam w cholere wszytskie leki i suplementy. Ziółka dzielnie piję od tygodnia i niezależenie od wpływu na mój ukł rozrodczy są super! Bardzo mi odpowiadają i jest to pierwsza herbatka, po które nie jest mi niedobrze. Czuję, że wyciszają mi organizm i jakby odświeżają. Jeśli to zbieg okoloiczności, to zatoki po tych ziołach przestały mi tak dokuczać.

[ana909]

Hurra a kiedy mijają te 3 miesiące?

[HurraVita]

Basiu, dotarła do ciebie moja wiad na prv? Cos mi wizaż dzis szwankuje ;/

---------- Dopisano o 12:07 ---------- Poprzedni post napisano o 12:02 ----------

Napisane przez ana909

Hurra a kiedy mijają te 3 miesiące?

Ten cykl do końca i jeszcze następny. Źle sie wyraziłam - nie 3 miesiace, tylko 3 cykle. Ziółka piję do końca opakowania, a potem zobaczymy.

[ana909]

Mi się udało zajść bez wiesiolka a uwierzcie, śluz u mnie to katastrofa... Skończył mi się 3 dni przed owu, co by potwierdzilo teorie o dziewczynce :P

[MassieDran]

Hurra troche stresujace to bylo ale mimo wszystko fajnie się rozwozilo tutaj też jest ten zwyczaj trzaskania szkła, ale z tego co wiem to mało kto to praktykuje. W rodzinie mojego tz tylko jedna kuzynka przed weselem to organizowala I dziękuję za komplementowanie mojej kiecki też mi się podoba, chociaż czasem myślę jakby to bylo miec taka prawdziwa

[HurraVita]

Aniu u mnie też śluz katastrofa. Totalna pustynia! Chociaz dzis chyba udało mi się zauważyc odrobinę płodnego. Szkoda, ze owu teraz po niepłodnej stronie;/

Czy orientujecie się, czy żel Feminium może utrudniac zajście w ciążę? Chyba kiedys go Evelina poleciła i muszę przyznać, że jest super! Pomaga mi bardzo, ale nie wiem czy nie utrudnia koncepcji;/

---------- Dopisano o 12:13 ---------- Poprzedni post napisano o 12:12 ----------

Massie, przecież masz prawdziwą;-) I prawdziwy Ślub i prawdziwego Męża ;-)

[ana909]

Podobno każdy lubrykant utrudnia ale ile w tym prawdy... W końcu gdyby było tak zle to by były to żele antykoncepcyjne :P

[bestka]

Zwyczaj tłuczenia szkła jest okropny, moja siostra to przechodziła, niestety pomimo zabezpieczenia drzwi zostały zniszczone nie mówiąc o podłodze przed drzwiami i ścianach. Bardzo dokładne sprzątanie nie pomogło i nasz piesek lekko się skaleczył w łapkę. Tak, że nie polecam w żadnym wypadku. Ale to chyba tylko śląska tradycja.

Dziewczyny, w tym miesiącu chyba też się nie udało, po prostu nic nie czuję ... podobno podczas zagnieżdżenia boli podbrzusze, czy coś, a u mnie cisza :/

Zauważyłam też, że coś mi szwankują termometry, już po 5 min jest inna temp. Nie wiem, czy dobry termometr wogóle kupiłam, taki owulacyjny na allegro do 2 miejsc po przecinku. Być może ta luteina tak wpływa. Ogólnie mam jakiś podły nastrój, może to przez tą zakichaną pogodę.

[ana909]

Luteina zawyża temperaturę.
Bestko brak objawów był i u mnie, nie ma co się sugerować że kogoś brzuch bolał, bo mnie np nie bolał.

[201707281742]

Hurra nic nie dostałam. Nie wiem co się dzieje z mężczyznami, w końcu oświadczył ni, ze chce rozwodu, wiec nie mogę miec pretensji. Teraz lecze swój bol poprzez różne warsztaty a On może poprzez omijanie mnie. Przeciez nie bd Go sledzic a mogłabym

[bestka]

Napisane przez ana909

Luteina zawyża temperaturę.
Bestko brak objawów był i u mnie, nie ma co się sugerować że kogoś brzuch bolał, bo mnie np nie bolał.

Ana, ale tak kompletnie "nic" nie czułaś? Dzisiaj mam 22dc, 6 lub 7 dpo, więc proces zagnieżdżania gdyby był, to chyba dzisiaj?? Sama już nie wiem. Jeszcze tydzień czekania na @.

[Lenoo]

Cześć Kochane.
Co u Mnie...
Od poniedziałku mam mdlosci...
Od wtorku wieczora to juz tragedia... W środę musialam się zwolnić z pracy a w czwartek do niej nie dotarłam- osłabiona, mdłości, a na jedzenie nie mogłam patrzeć- ogólnie jest masakra.
Nie jadłam do wczoraj. Dzisiaj ciut lepiej.. Od czasu do czasu Mnie mdli.
Wczoraj miałam wizytę u mojej gin i nie może wykluczyć ciąży i nie może potwierdzić- za wcześnie. Ale moja wizyta u gin była w innej sprawie... Czy torbiel znikł. Jest czysto...
Ja podejrzewam jelitówkę, ale moja gin wyklucza bo nie ma wymiotow i biegunki... Z tym drugim wręcz odwrotnie. 😕

Buziaki Dziewczyny. Ja na Studiach i na szczęście samopoczucie już lepsze...

[pyati]

Hurra została mi dyskusja z wynikami Także już praktycznie na mecie, ale najpierw musze wszystko zaliczyć.

Ja Wam powiem że mi juz się nie chce o staraniach ani myśleć ani gadać, troche mechanicznie do tego podchodzę. Teraz to i to potem tamto i tamto i tyle. Jakbym miała zadanie do wykonania.
Z mojego Męża to taki optymista że czasem mam ochotę Go za to zabić. Ja mam raczej pesymistyczne podejście.

[HurraVita]

Bestko, te początkowe objawy to loteria! W pierwszej ciąży juz kilka dni przed spowiedzana miesiączką pomyślałam, że jestem w ciąży, chociaż nawet o ciąży nie myślałam i nie staraliśmy sie wtedy o dziecko. W drugiej ciąży byłam na 100000% pewna, ze dostanę miesiączkę. Nawet prawie sie ibupromu nażarłam. Za tydzień bedzie wszystko jasne ;-)

Lenoo, kiedy możesz testować?

Pati !!! Zuch Dziewczyna! Daj znać jak pracę już złożysz to poświętuję razem z Tobą.

Aniu, pomyślałam tak samo o żelach. Mój gin twierdzi, że te nawilżające na bazie wody są bezpieczne. Chyba za dużo interpretacji w głowie. Tak naprawdę to nie chodzi ani o żel, który używamy ani o inne pierdoły, tylko o jakiś inny ważny czynnik. Może te cholesrne zrosty

Basiu, wysyłam jeszcze raz.

---------- Dopisano o 14:44 ---------- Poprzedni post napisano o 14:35 ----------

Eve, własnie doczytałam o Twoim endomerium. Marzę o takim!

[bestka]

Hurra, dzięki za pocieszenie

Lenoo, własnie kiedy testowanie? Robiłas w tym miesiącu wykres?

Pyati, to super, że jesteś już na mecie. Fajnie, że mąż pozytywnie nastawiony. Ja generalnie też jestem pozytywnie nastawiona po owulacji, ale potem nastrój jakoś opada.

W tym miesiącu zrobiłam wykres na ovufriend. Ale jakoś nie umiem się zdecydować na godzinę mierzenia. Od jutra ustawiam budzik o 7.00. Zobaczymy.

[ana909]

Napisane przez bestka

Ana, ale tak kompletnie "nic" nie czułaś? Dzisiaj mam 22dc, 6 lub 7 dpo, więc proces zagnieżdżania gdyby był, to chyba dzisiaj?? Sama już nie wiem. Jeszcze tydzień czekania na @.

Noo totalnie nic, tylko temperatura wskazała że coś jest na rzeczy bo dzień przed i w dniu @ nie spadła. A zawsze spadała

[Lenoo]

Mierzona temp była o godzinie 6:00 a nie jak zawsze o 7:00 dlatego puste kółeczka.
Test najwczesniej 19 maja.

Ana ja tez tak miałam!!!

[Eveline00]

Pogoda nad morzem wymarzona. ...

Co do moich cykli to trwaja 32 dni.. Zazwyczaj.. Spodziewam sie na dniach owu ..jajnik odczuwalny ...

Pati condo staran to ja tez juz odpusilam teraz dla mnie to wszystkie przyjaciolki moga zachodzic w ciaze i mnie nie rusza
Teraz mam podejscie widocznie nie ten czas nie ta pora aby miec bobasa bedzie to bedzie nie to nie.

Co do sluzu to u mnie tez katastrofa znikome ilosci..