Polecamy:

pannajoanna71 · 2019-07-30, 15:31

Cytat:

Napisane przez ViLLeMkA

No ale jeśli ktoś zarabia 1700, jest bardzo młody i mieszka z rodzicami, no to nijak nie można go nazwać biednym.
Odpada większość kosztów utrzymania.

To w takim razie jak nazwać studenta, który musi się utrzymać za 1000zl w wielkim mieście, w którym nie ma żadnej rodziny.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie przesadzaj z tym 1000 zł. Jak ja studiowałam i pracowałam w call center, to nawet licealiści, którzy przychodzili na kilka godzin po szkole, miesięcznie mieli więcej niż tysiąc. A nie było to tak dawno.

ViLLeMkA · 2019-07-30, 15:39

Cytat:

Napisane przez pannajoanna71

Nie przesadzaj z tym 1000 zł. Jak ja studiowałam i pracowałam w call center, to nawet licealiści, którzy przychodzili na kilka godzin po szkole, miesięcznie mieli więcej niż tysiąc. A nie było to tak dawno.

No dobra, przyznaję. Może źle rzuciłam. Pamiętam, że na pierwszym roku starałam się zmieścić w 700 zł miesięcznie z wydatkami (mieszkałam w akademiku). I stawka godzinowa na rynku to było ok. 7zł

Ale fakt - to było 11lat temu. Szybko ten czas leci

może rzeczywiście dodanie do tej kwoty 40% to za mało

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9** · 2019-07-30, 16:24

Cytat:

Napisane przez Nimve

Przecież rodzice jej kupili. Było w którymś wątku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

😎😁
Za granicą jak się tam żyje "dosc oszczednie" można było zarobić w przeliczeniu sporo-te 30-40 tyś. Chyba nawet miesięcznie. Np.. po studiach elektrotechnika, finansowych.

Cytat:

Napisane przez hard_to_Imagine

Powiedzmy, że facet nie ma własnego m, auta, a tylko marną prace za 1500 zł. Z drugiej strony odpowiada ci fizycznie, pociąga cię, pasuje ci z charakteru, jest zadbany, inteligentny, ma pasje i zainteresowania.

Jak jest już te kilka lat po skończeniu edukacji i "nie rokuje" że mu się zarobki zmienią i zarabialby minimalną to bym się wahała czy się spotykać. Ale zdarzyło mi się zacząć spotykać z takimi "biednymi", nawet z jednym w rocznym związku bylam, tyle że potem wychodziło,ze taki "brak ambicji zarobkowych' to niestety cecha komplementarna do innych nieciekawych cech związkowych.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 17:24 ---------- Poprzedni post napisano o 17:03 ----------

Cytat:

Napisane przez PoPoo

No tak bo jak soe jest studentem to chodzi się z dziurami w zębach i nie stać cie za zegarek, a ubrania robisz sobie z worka i sznurków XD

janyszpolak- trochę przesadzasz z interpretacja moja postów. Mówiłam ze nam pomogli a wszystkich szczegółów nie chce tu pisać. Mieszkanie jest duże i ale w małym mieście

---------- Dopisano o 12:13 ---------- Poprzedni post napisano o 12:11 ----------

Remont nas wyjdzie w sumie ok 100 tys. Wierzyć mi nie musicie.

dodajcie sobie pomoc rodziców bo bez tego by się nie obyło albo zrobilibyśmy to dużo wolniej

U mnie na studiach dziennych tez byl taki "biedny student" -az dostawał stypendium socjalne, bo oficjalnie nie zarabiał nic, a ze z żoną prowadził gosp.domowe to liczono ich dochody (a nie rodzicow) do tego. Przy tym miał mieszkanie od rodziców i przyjeżdżał super furą.
Jeśli był ( byliście) na utrzymaniu niezbędnych rodziców to faktycznie mogliscie nie mieć potrzeby tych zegarków i dentystów. I wtedy rzeczywiscie można sobie swobodnie nie zwracać uwagi na zarobki partnera.
Albo jak się samemu przyzwoicie zarabia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**megamag** · 2019-07-30, 18:51

Cytat:

Napisane przez pempek

wśród osób, które znam jest sporo takich przypadków, że mąż zarabia dużo kasy, utrzymuje dom, kupuje drogie samochody itp a oprócz tego traktuje żonę jak kupę... a one siedzą z tymi bucami, bo wszystko co mają zawdzięczają swoim mężom / chłopakom.

Z jedną taką rozmawiałam, nie jest po ślubie, więc pytam jej: a co jak się rozstaniecie? masz jakieś zabezpieczenie?
a ona do mnie, że facet dom buduje dla niej i ona jest jego właścicielką.. ciekawe jak utrzyma ten dom gdy się rozstaną...

W sumie to jeśli rzecz się odbywa za obopólną zgodną, to droga wolna...

Mahdab · 2019-07-30, 19:07

Cytat:

Napisane przez pempek

wśród osób, które znam jest sporo takich przypadków, że mąż zarabia dużo kasy, utrzymuje dom, kupuje drogie samochody itp a oprócz tego traktuje żonę jak kupę... a one siedzą z tymi bucami, bo wszystko co mają zawdzięczają swoim mężom / chłopakom.

Z jedną taką rozmawiałam, nie jest po ślubie, więc pytam jej: a co jak się rozstaniecie? masz jakieś zabezpieczenie?
a ona do mnie, że facet dom buduje dla niej i ona jest jego właścicielką.. ciekawe jak utrzyma ten dom gdy się rozstaną...

Ale nie musi domu utrzymać, może go sprzedać i mieć wszystko w nosie. No jak to nie jest zabezpieczenie to ja już nie wiem co. Lepsze niż pieniądze na koncie, które tracą wartość.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Limonka2738 · 2019-07-30, 19:37

Cytat:

Napisane przez edan84

Nieudacznikiem. Pracują u mnie w firmie studenci. W dużym miescie. I zarabiaja znacznie więcej niż 1000 zł.

A to jeszcze trzeba mieć czas, żeby pracować za więcej niż 1000.

Studenci informatyki - owszem. Ale na kierunkach przyrodniczych bardzo ciężko o czas na pracę, nawet na magisterce.

Ja mam na przykład dwa laboratoria po 8h w tygodniu i do tego jeszcze moje magisterskie. Czyli 3 dni wyjęte z życiorysu. Do tego wykłady, jakieś ćwiczenia, bam, pracuje 24h w weekend i tylko na to mam czas.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf** · 2019-07-30, 19:55

Cytat:

Napisane przez Limonka2738

A to jeszcze trzeba mieć czas, żeby pracować za więcej niż 1000.

Studenci informatyki - owszem. Ale na kierunkach przyrodniczych bardzo ciężko o czas na pracę, nawet na magisterce.

Ja mam na przykład dwa laboratoria po 8h w tygodniu i do tego jeszcze moje magisterskie. Czyli 3 dni wyjęte z życiorysu. Do tego wykłady, jakieś ćwiczenia, bam, pracuje 24h w weekend i tylko na to mam czas.

Zgadzam się. Plus, praca w laboratorium (nawet w ramach pracowni magisterskiej) mocno ogranicza dyspozycyjność. Jak rozgrzebię eksperyment to muszę go dokończyć. Nie rzucę komórek, które hodowałam 3 tygodnie, bo zadzwonił szef, że mam przyjechać. W taki sposób wszystkie wyniki pójdą do kosza na śmieci. Zmarnuje czas, wysiłek i pieniądze swojego zespołu badawczego.

U mnie na studiach pracowały pojedyncze osoby, ale nie w zawodzie i często kosztem studiów (jadąc na poprawkach i warunkach), bo chciały tylko papier, a kompletnie nie wiązały z nimi przyszłości.

Mój facet (omen nomen mając doświadczenie i wiedzę do pracy jako programista) też nie mógł znaleźć pracy w czasie studiów. Chcieli go zatrudniać od ręki i za 6 tyś brutto na start, ale tylko na pełen etat, a on mógł maksymalnie na pół ze względu na to, że studiuje dość specjalistyczny kierunek inżynierski. Nie może sobie nie chodzić na laby czy nawet wykłady, a w czasie sesji zakuwa po 12h ciągiem.

januszpolak · 2019-07-30, 20:26

Cytat:

Napisane przez Mahdab

Ale nie musi domu utrzymać, może go sprzedać i mieć wszystko w nosie. No jak to nie jest zabezpieczenie to ja już nie wiem co. Lepsze niż pieniądze na koncie, które tracą wartość.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Albo podnająć pokój lub kilka i za to utrzymać dom.

Mahdab · 2019-07-30, 20:35

Cytat:

Napisane przez januszpolak

Albo podnająć pokój lub kilka i za to utrzymać dom.

Albo zamieszkać z nowym bogatym facetem, który go utrzyma. <brzydal>

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

januszpolak · 2019-07-30, 20:41

Cytat:

Napisane przez Mahdab

Albo zamieszkać z nowym bogatym facetem, który go utrzyma. <brzydal>

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Na przykład

Kizaru · 2019-07-30, 21:23

PoPoo, nie przejmuj się nimi

Dużo osób tutaj wypowiadających się, szuka byle jakiego błędu w wypowiedzi, by tylko znaleźć zaczepkę i się trochę pokłócić. Aż nie mogę sobie tych wszystkich osób wyobrazić przy jednym wspólnym stole, przecież oni w pięć minut by ten stół z nerwów przewrócili xD

Tak jak mówisz PoPoo - kasa w związku nie jest priorytetem, i dla mnie brak chęci spotykania się z facetem który zarabia 1800 zł w sensie odrzucenie kogoś tylko ze względu na ilość zarabianej kasy to już straszny materializm, i zawsze się cieszę wtedy gdy taka zachłanna na kasę osoba znajdzie sobie fagasa co fakt, zarabia dużo, np 10 tysięcy, ale w związku jest traktowana jak kupa - takie sytuacje bardzo często mają miejsce, bo karma zawsze wraca do ludzi. Teraz wyjmuję tarczę, i zasłaniam się tą tarczą przed dzikim atakiem tych samych osób, które zaatakowały ciebie, bo pewnie już się szykują do odpowiedzi na mojego posta z pianą w ustach xD

W Polsce ciężko mówić o tym, by biedny był ktokolwiek pracujący, nawet jeżeli zarabia minimalną, bo my zawsze narzekamy, a większość nawet nie zdaje sobie sprawy, że my jesteśmy w top 50 najbogatszych państw na świecie - w każdej chwili możemy iść i zjeść/kupić jedzenie, mamy gdzie spać, mamy dostęp do aptek by kupić lekarstwa, mamy ubrania. Bieda to jest w takich państwach jak np Wenezuela, Zimbabwe, Burundi, Liberia, czy Niger (ale tych państw jest jest o wiele więcej) bo tam większość mieszkańców naprawdę wiele by dała, by móc cokolwiek zjeść, załamana jest gospodarka całego kraju, już o braku lekarstw, czy braku domów w których mogą spać czy gigantycznej wręcz przestępczości nie wspominając.

**f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf** · 2019-07-30, 21:29

Kizaru, ale ty chyba nie jesteś 'biednym studentem'? Masz realną perspektywę wyższych zarobków?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

januszpolak · 2019-07-30, 23:03

Cytat:

Napisane przez Kizaru

PoPoo, nie przejmuj się nimi

Dużo osób tutaj wypowiadających się, szuka byle jakiego błędu w wypowiedzi, by tylko znaleźć zaczepkę i się trochę pokłócić. Aż nie mogę sobie tych wszystkich osób wyobrazić przy jednym wspólnym stole, przecież oni w pięć minut by ten stół z nerwów przewrócili xD

Tak jak mówisz PoPoo - kasa w związku nie jest priorytetem, i dla mnie brak chęci spotykania się z facetem który zarabia 1800 zł w sensie odrzucenie kogoś tylko ze względu na ilość zarabianej kasy to już straszny materializm, i zawsze się cieszę wtedy gdy taka zachłanna na kasę osoba znajdzie sobie fagasa co fakt, zarabia dużo, np 10 tysięcy, ale w związku jest traktowana jak kupa - takie sytuacje bardzo często mają miejsce, bo karma zawsze wraca do ludzi. Teraz wyjmuję tarczę, i zasłaniam się tą tarczą przed dzikim atakiem tych samych osób, które zaatakowały ciebie, bo pewnie już się szykują do odpowiedzi na mojego posta z pianą w ustach xD

W Polsce ciężko mówić o tym, by biedny był ktokolwiek pracujący, nawet jeżeli zarabia minimalną, bo my zawsze narzekamy, a większość nawet nie zdaje sobie sprawy, że my jesteśmy w top 50 najbogatszych państw na świecie - w każdej chwili możemy iść i zjeść/kupić jedzenie, mamy gdzie spać, mamy dostęp do aptek by kupić lekarstwa, mamy ubrania. Bieda to jest w takich państwach jak np Wenezuela, Zimbabwe, Burundi, Liberia, czy Niger (ale tych państw jest jest o wiele więcej) bo tam większość mieszkańców naprawdę wiele by dała, by móc cokolwiek zjeść, załamana jest gospodarka całego kraju, już o braku lekarstw, czy braku domów w których mogą spać czy gigantycznej wręcz przestępczości nie wspominając.

Ło ho ho, chyba jednak ktoś tutaj sekretnie marzy o bogatym partnerze, skoro tak zazdrość cię zżera, że aż źle życzysz osobom związanym z bogatymi partnerami. Niestety, to nie działa tak, że bogacz = złe traktowanie, a biedna osoba = dobre. Są wszelkie kombinacje powyższych. Wręcz bardzo często bieda idzie w parze z przemocą, alkoholizmem, innymi uzależnieniami, chorobami psychicznymi (zamknięte koło: problem psychologiczny -> niskie zarobki -> pogłębianie się problemu -> bieda). Co nie oznacza, że nie ma patologii w domach klasy średniej i wyższej. Jest. Ale wśród osób ubogich również. Rozwala mnie, jak ludzie muszą się dowartościować na cudzym nieszczęściu, byle sobie zrekompensować poczucie, że ktoś dostał od życia więcej.

Limonka2738 · 2019-07-31, 03:57

Cytat:

Napisane przez Kizaru

dla mnie brak chęci spotykania się z facetem który zarabia 1800 zł w sensie odrzucenie kogoś tylko ze względu na ilość zarabianej kasy to już straszny materializm, i zawsze się cieszę wtedy gdy taka zachłanna na kasę osoba znajdzie sobie fagasa co fakt, zarabia dużo, np 10 tysięcy, ale w związku jest traktowana jak kupa - takie sytuacje bardzo często mają miejsce, bo karma zawsze wraca do ludzi.

Przeuroczy z Ciebie człowiek.

Ale w sumie zawsze wolałam Aokijiego, a już nawet Akainu mnie mniej irytuje. Więc zdziwiona nie jestem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mahdab · 2019-07-31, 06:49

Kizaru, twoim największym problemem przy szukaniu partnerki napewno nie są niskie zarobki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

PoPoo · 2019-07-31, 07:07

Od kiedy to magistraci ba studiach maja SWOJE zespoły badawcze XD

Ja miałam ciężkie studia i tez nie chciałam pracować. Inni pracowali ale wiem se ja bym sobie wtedy nie poradziła ze studiami :/

elvegirl · 2019-07-31, 07:13

Cytat:

Napisane przez Kizaru

PoPoo, nie przejmuj się nimi

Dużo osób tutaj wypowiadających się, szuka byle jakiego błędu w wypowiedzi, by tylko znaleźć zaczepkę i się trochę pokłócić.

No, zwłaszcza że PoPoo sama przyznała, że jej przykład był kiepski.

**stewardesa** · 2019-07-31, 07:20

Cytat:

Napisane przez Kizaru

PoPoo, nie przejmuj się nimi

Dużo osób tutaj wypowiadających się, szuka byle jakiego błędu w wypowiedzi, by tylko znaleźć zaczepkę i się trochę pokłócić. Aż nie mogę sobie tych wszystkich osób wyobrazić przy jednym wspólnym stole, przecież oni w pięć minut by ten stół z nerwów przewrócili xD

Tak jak mówisz PoPoo - kasa w związku nie jest priorytetem, i dla mnie brak chęci spotykania się z facetem który zarabia 1800 zł w sensie odrzucenie kogoś tylko ze względu na ilość zarabianej kasy to już straszny materializm, i zawsze się cieszę wtedy gdy taka zachłanna na kasę osoba znajdzie sobie fagasa co fakt, zarabia dużo, np 10 tysięcy, ale w związku jest traktowana jak kupa - takie sytuacje bardzo często mają miejsce, bo karma zawsze wraca do ludzi. Teraz wyjmuję tarczę, i zasłaniam się tą tarczą przed dzikim atakiem tych samych osób, które zaatakowały ciebie, bo pewnie już się szykują do odpowiedzi na mojego posta z pianą w ustach xD

Na razie to Ty się pienisz. I ładnie życzysz PoPoo

Ona właśnie kieruje się kasą, tylko jest cierpliwa - nie przeszkadza jej, jeśli facet nie ma pieniędzy, o ile w przyszłości będzie miał.

**f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf** · 2019-07-31, 07:35

Cytat:

Napisane przez PoPoo

Od kiedy to magistraci ba studiach maja SWOJE zespoły badawcze XD

Ja miałam ciężkie studia i tez nie chciałam pracować. Inni pracowali ale wiem se ja bym sobie wtedy nie poradziła ze studiami :/

No ja miałam. Nie byłam co prawda kierownikiem grantu (moja przyjaciółka w innym zakładzie już tak, chociaż też była magistranką), ale ludzi z którymi pracowałam spokojnie mogłam nazwać swoim zespołem badawczym. Publikowałam też razem z nimi publikacje naukowe w topowych tytułach (już nawet w czasie licencjatu

. Dlaczego nie? Jeśli ktoś ma wiedzę i pracuje na równi w laboratorium? Prawdziwi naukowcy potrafią uszanować wkład w eksperyment niezależnie od tytułu naukowego.

**edan84** · 2019-07-31, 07:56

Cytat:

Napisane przez Kizaru

W Polsce ciężko mówić o tym, by biedny był ktokolwiek pracujący, nawet jeżeli zarabia minimalną, bo my zawsze narzekamy, a większość nawet nie zdaje sobie sprawy, że my jesteśmy w top 50 najbogatszych państw na świecie - w każdej chwili możemy iść i zjeść/kupić jedzenie, mamy gdzie spać, mamy dostęp do aptek by kupić lekarstwa, mamy ubrania. Bieda to jest w takich państwach jak np Wenezuela, Zimbabwe, Burundi, Liberia, czy Niger (ale tych państw jest jest o wiele więcej) bo tam większość mieszkańców naprawdę wiele by dała, by móc cokolwiek zjeść, załamana jest gospodarka całego kraju, już o braku lekarstw, czy braku domów w których mogą spać czy gigantycznej wręcz przestępczości nie wspominając.

Nie obchodzi mnie stan gospodarczy Wenezueli lub Zimbabwe. W sumie umiarkowanie tez Polski. Obchodzi mnie mój stan. A na swój, wbrew temu co piszesz, nie narzekam.

Za to Ty masz niesamowity ból tyłka, ze osoby zarabiające więcej niż 1800 zł (czyli zakładam, ze więcej niż Ty) są bardziej pożądane na rynku matrymonialnym/towarzyskim. A zatem są bardziej atrakcyjne w oczach innych niż Ty.

PoPoo · 2019-07-31, 10:03

Tylko wiecie co? Dla wielu facetów to właśnie wysokie zarobki decydują o jego poczyciu własnej wartości.

Ok możemy mówić ze tak nie powinno być i ze liczy się to co jest w środku.

Ale ja osobiście widze u facetów ta zależność ze im więcej zarabiają tym lepiej się czuja sami ze sobą

elvegirl · 2019-07-31, 10:07

No generalnie chyba każdy się czuje lepiej jak zarabia więcej niż mniej

**f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf** · 2019-07-31, 10:09

Cytat:

Napisane przez elvegirl

No generalnie chyba każdy się czuje lepiej jak zarabia więcej niż mniej

**3d23842983a6357ec11121c0b2dc0194ed81d40b_604ff51fe6891** · 2019-07-31, 10:18

Cytat:

Napisane przez Kizaru

Tak jak mówisz PoPoo - kasa w związku nie jest priorytetem, i dla mnie brak chęci spotykania się z facetem który zarabia 1800 zł w sensie odrzucenie kogoś tylko ze względu na ilość zarabianej kasy to już straszny materializm, i zawsze się cieszę wtedy gdy taka zachłanna na kasę osoba znajdzie sobie fagasa co fakt, zarabia dużo, np 10 tysięcy, ale w związku jest traktowana jak kupa - takie sytuacje bardzo często mają miejsce, bo karma zawsze wraca do ludzi.

No no, taki szczęśliwy i zadowolony z siebie, a wystarczy odrobinkę przycisnąć i już się jad leje strumieniami, fagasy i karmy też.

Uważaj żeby i tobie się tą karmą nie odbiło, może wybierz jakąś z galaretką, lepiej się trawi.
Ja tam nie życzę źle ludziom, którzy odrzucają mnie za cechy, które ja w sobie lubię. Po prostu do siebie nie pasujemy i dobrze, nie każdy musi. To może coś cię jednak tak odrobinkę odrobineczkę boli na tym punkcie, hm?

PoPoo · 2019-07-31, 10:19

Tak ale jednak u facetów w większym stopniu zarobki są składowa poczucia własnej wartości niż u kobiet. Mówię z wlasnych obserwacji

**megamag** · 2019-07-31, 10:30

Cytat:

Napisane przez Mahdab

Kizaru, twoim największym problemem przy szukaniu partnerki napewno nie są niskie zarobki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To prawda, chłop jest po prostu męczący.

**f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf** · 2019-07-31, 10:35

Cytat:

Napisane przez megamag

To prawda, chłop jest po prostu męczący.

Ja bym to nazwała biedą, ale umysłową. Takie zawężone spojrzenie na świat (biedny=dobry/bogaty=zły), zawiść, małostkowość, oskarżanie innych o materializm, małe ambicje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**stewardesa** · 2019-07-31, 11:36

A w ogóle, Kizaru, to wiesz, że nawet jak ta kobieta będzie traktowana jak kupa, to nadal nie będzie do Ciebie tęsknić?

**f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f** · 2019-07-31, 11:43

No bez jaj, wymaganie zarobków większych niż 1800 zł u dorosłego faceta to materializm? Nie wiem ile masz lat, jak 20 to spoko nie ma co wymagać, ale jak bliżej 30 to sam bym od siebie wymagał i palił ze wstydu na takie zarobki. Już pomijając że to tylko wymówka u Ciebie, bo powodzenia nie masz i na coś zgonić trzeba, przecież nie na charakter.

---------- Dopisano o 11:43 ---------- Poprzedni post napisano o 11:42 ----------

Cytat:

Napisane przez stewardesa

A w ogóle, Kizaru, to wiesz, że nawet jak ta kobieta będzie traktowana jak kupa, to nadal nie będzie do Ciebie tęsknić?

Ale będzie tęsknić za pieniędzmi, pozory wystarczą.

**stewardesa** · 2019-07-31, 11:53

[1=f284c48a05423b409a451c4 db0eed2c1276616e1_6008c42 88f43f;87042377]Ale będzie tęsknić za pieniędzmi, pozory wystarczą.[/QUOTE]
Za 1800zł?

2019-07-30, 21:23	#851
Kizaru Przyczajenie Zarejestrowany: 2014-04 Wiadomości: 9	Dot.: Czy spotykałabyś sie z biednym facetem? PoPoo, nie przejmuj się nimi Dużo osób tutaj wypowiadających się, szuka byle jakiego błędu w wypowiedzi, by tylko znaleźć zaczepkę i się trochę pokłócić. Aż nie mogę sobie tych wszystkich osób wyobrazić przy jednym wspólnym stole, przecież oni w pięć minut by ten stół z nerwów przewrócili xD Tak jak mówisz PoPoo - kasa w związku nie jest priorytetem, i dla mnie brak chęci spotykania się z facetem który zarabia 1800 zł w sensie odrzucenie kogoś tylko ze względu na ilość zarabianej kasy to już straszny materializm, i zawsze się cieszę wtedy gdy taka zachłanna na kasę osoba znajdzie sobie fagasa co fakt, zarabia dużo, np 10 tysięcy, ale w związku jest traktowana jak kupa - takie sytuacje bardzo często mają miejsce, bo karma zawsze wraca do ludzi. Teraz wyjmuję tarczę, i zasłaniam się tą tarczą przed dzikim atakiem tych samych osób, które zaatakowały ciebie, bo pewnie już się szykują do odpowiedzi na mojego posta z pianą w ustach xD W Polsce ciężko mówić o tym, by biedny był ktokolwiek pracujący, nawet jeżeli zarabia minimalną, bo my zawsze narzekamy, a większość nawet nie zdaje sobie sprawy, że my jesteśmy w top 50 najbogatszych państw na świecie - w każdej chwili możemy iść i zjeść/kupić jedzenie, mamy gdzie spać, mamy dostęp do aptek by kupić lekarstwa, mamy ubrania. Bieda to jest w takich państwach jak np Wenezuela, Zimbabwe, Burundi, Liberia, czy Niger (ale tych państw jest jest o wiele więcej) bo tam większość mieszkańców naprawdę wiele by dała, by móc cokolwiek zjeść, załamana jest gospodarka całego kraju, już o braku lekarstw, czy braku domów w których mogą spać czy gigantycznej wręcz przestępczości nie wspominając. Edytowane przez Kizaru Czas edycji: 2019-07-30 o 21:29

2019-07-30, 21:29	#852
f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf BAN stały Zarejestrowany: 2012-06 Wiadomości: 9 946	Dot.: Czy spotykałabyś sie z biednym facetem? Kizaru, ale ty chyba nie jesteś 'biednym studentem'? Masz realną perspektywę wyższych zarobków? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2019-07-31, 06:49	#855
Mahdab Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-06 Wiadomości: 5 009	Dot.: Czy spotykałabyś sie z biednym facetem? Kizaru, twoim największym problemem przy szukaniu partnerki napewno nie są niskie zarobki. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz __________________

2019-07-31, 07:07	#856
PoPoo Zadomowienie Zarejestrowany: 2018-05 Wiadomości: 1 198	Dot.: Czy spotykałabyś sie z biednym facetem? Od kiedy to magistraci ba studiach maja SWOJE zespoły badawcze XD Ja miałam ciężkie studia i tez nie chciałam pracować. Inni pracowali ale wiem se ja bym sobie wtedy nie poradziła ze studiami :/

2019-07-31, 10:03	#861
PoPoo Zadomowienie Zarejestrowany: 2018-05 Wiadomości: 1 198	Dot.: Czy spotykałabyś sie z biednym facetem? Tylko wiecie co? Dla wielu facetów to właśnie wysokie zarobki decydują o jego poczyciu własnej wartości. Ok możemy mówić ze tak nie powinno być i ze liczy się to co jest w środku. Ale ja osobiście widze u facetów ta zależność ze im więcej zarabiają tym lepiej się czuja sami ze sobą

2019-07-31, 10:07	#862
elvegirl po drugiej stronie szafy Zarejestrowany: 2007-03 Wiadomości: 41 748	Dot.: Czy spotykałabyś sie z biednym facetem? No generalnie chyba każdy się czuje lepiej jak zarabia więcej niż mniej __________________ "Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany

2019-07-31, 10:19	#865
PoPoo Zadomowienie Zarejestrowany: 2018-05 Wiadomości: 1 198	Dot.: Czy spotykałabyś sie z biednym facetem? Tak ale jednak u facetów w większym stopniu zarobki są składowa poczucia własnej wartości niż u kobiet. Mówię z wlasnych obserwacji

2019-07-31, 11:36	#868
stewardesa BAN stały Zarejestrowany: 2011-01 Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu Wiadomości: 9 515	Dot.: Czy spotykałabyś sie z biednym facetem? A w ogóle, Kizaru, to wiesz, że nawet jak ta kobieta będzie traktowana jak kupa, to nadal nie będzie do Ciebie tęsknić?

2019-07-31, 11:53	#870
stewardesa BAN stały Zarejestrowany: 2011-01 Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu Wiadomości: 9 515	Dot.: Czy spotykałabyś sie z biednym facetem? [1=f284c48a05423b409a451c4 db0eed2c1276616e1_6008c42 88f43f;87042377]Ale będzie tęsknić za pieniędzmi, pozory wystarczą.[/QUOTE] Za 1800zł?

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)