Ludzie i zachowania, które nas dziwią+ot, część 59

[khloe]

Napisane przez Nimve

Nie wiem, mieszkam w dość małej miejscowości, obskoczyłam tu chyba już wszystkich i każdy ogarniał kręcone włosy tak jak chciałam, zawsze cięli na mokro. Plus pierwsze słyszę żeby kręcone prostować do cięcia, co za konowały. Współczuję.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Sorry nie doczytałam że masz kręcone włosy. Ja nie mam, ale tak jak pisałam, zawsze mnie tną na sucho prostując przed...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Wenress]

Zabiłabym za prostowanie włosów do cięcia, po co je niszczyć?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[brandie]

Ostatnio oglądałam odcinek Ostrego Cięcia i Andrzeja krew zalała, gdy laska pryskała włosy i je cięła

[effcia82]

Z tyłu też ścinam, mniej więcej do połowy szyi. Najlepiej chwytać między palce i jechać maszynką. Niestety stępiła mi się ostatnio. Włosy mam całkowicie proste i rosną w różnych kierunkach więc nawet prosto ścięte wyglądają na krzywe, po fryzjerze również

[siarka40]

Napisane przez natalia_t

No właśnie nie zauważyłam, żeby jakoś dużo przy tych moich włosach robiły. 30-40 minut na mycie, strzyżenie, kiepskie modelowanie, to chyba nie jest dla fryzjerki taki ogrom pracy?
No i nie mam kręconych z własnej winy

Ten argument mnie bardzo zdziwił. Gdybyś je miała kręcone z winy tej konkretnie fryzjerki, to bym zrozumiała, ale w każdym innym przypadku - to już wszak Twój problem.

---------- Dopisano o 09:59 ---------- Poprzedni post napisano o 09:53 ----------

Napisane przez Limonka2738

Tak.

To też mnie zdziwiło.

Napisane przez khloe

Ostatnio byłam u 3 fryzjerów i jedyne pytanie które padło to :"to co robimy z włoskami?". Dodam, że żaden nie obciął mi włosów tak, jak chciałam.

Przypomniało mi się, jak bardzo irytuje mnie zdrabnianie u fryzjera albo kosmetyczki.

[invisible_01]

Napisane przez siarka40

Ten argument mnie bardzo zdziwił. Gdybyś je miała kręcone z winy tej konkretnie fryzjerki, to bym zrozumiała, ale w każdym innym przypadku - to już wszak Twój problem.

---------- Dopisano o 09:59 ---------- Poprzedni post napisano o 09:53 ----------


To też mnie zdziwiło.


Przypomniało mi się, jak bardzo irytuje mnie zdrabnianie u fryzjera albo kosmetyczki.

Proszę zdjąć płaszczyk i powiesić na wieszaczku, zapraszamy na fotelik, co robimy z włoskami, a może kawusi?

Strasznie irytujące.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Limonka2738]

Napisane przez siarka40

To też mnie zdziwiło.

Że mam kręcone włosy?

Mam 2B/2C.

[niemanicka]

Ej no ale jak placicie 20zl za fryzjera, to sie nie dziwie ze nie ma ani mycia ani porzadnej uslugi. Ja placilam 70zl za sciecie kilka lat temu i wtedy mialam mycie wlosow, odzywke, ciecie. Teraz za farbowanie sombre z cieciem place ok 300zl bo mam dlugie wlosy. Takze wliczona mam juz fajna obsluge w to, ale to jednak kosztuje, wiec rzadziej chodze

[Limonka2738]

Napisane przez khloe

Sorry nie doczytałam że masz kręcone włosy. Ja nie mam, ale tak jak pisałam, zawsze mnie tną na sucho prostując przed...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tutaj to bym uciekła.

Dupa a nie fryzjer jak musi wyprostować, żeby ściąć.

Wolę szczerość "nie umiem ściąć pani włosów" niż kombinacje.

Na mokro czy sucho - na to są techniki i to zależy od preferencji danego fryzjera. Ale wyprostować przed cięciem?

No chyba że czegoś nie rozumiem...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[invisible_01]

Napisane przez Limonka2738

Tutaj to bym uciekła.

Dupa a nie fryzjer jak musi wyprostować, żeby ściąć.

Wolę szczerość "nie umiem ściąć pani włosów" niż kombinacje.

Na mokro czy sucho - na to są techniki i to zależy od preferencji danego fryzjera. Ale wyprostować przed cięciem?

No chyba że czegoś nie rozumiem...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja tak samo uważam. Prostowanie włosów przed to zwyczajna chała i dodatkowe niszczenie włosów.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[effcia82]

Ale na kręconych chyba nawet nie widać że krzywe, nie? Ja mam mega prostaki i co podejdę do lutra muszę gdzieś podciąć kilka milimetrów bo ciągle jakieś krzywizny wychodzą

[Limonka2738]

Napisane przez effcia82

Ale na kręconych chyba nawet nie widać że krzywe, nie? Ja mam mega prostaki i co podejdę do lutra muszę gdzieś podciąć kilka milimetrów bo ciągle jakieś krzywizny wychodzą

I tak i nie.


Ja noszę wyprostowane zawsze. Wielu ludzi nawet nie wie, że mam kręcone i jak się zdarzy dzień "mam to gdzieś, niech schną na powietrzu" to ludzie pytają, jakiej lokówki użyłam, bo super naturalny efekt.


Więc te włosy muszą dobrze wyglądać i wyprostowane i zakręcone, więc muszą być równo obcięte i tak obcięte, żeby się ładnie układały, jeśli postanowię nosić kręcone (zwykle latem, bo wtedy mogą wyschnąć na powietrzu i wyglądać).


No i jak są źle pocieniowane, to dziwnie wygląda, grzywkę mi można spartolić, no trzeba wiedzieć, co się robi generalnie.


EDIT. Bo ja mam asymetryczne, pocieniowane i jeszcze asymetryczną grzywkę. To jest high-maintenance look i fryzjer musi być kumaty, żeby dobrze obciąć, bo grzywka ma być grzywką, ale musi się zbierać w warkocz dobierany do góry na fitness. Chodzę do różnych, bo jak obetnie źle to cóż, odrosną. I jeszcze wielkiej wtopy nie miałam, raz tylko fryzura była "taka se". Tylko z rozjaśnianiem jestem bardzo wybredna i na chybił trafił nie pójdę, no bo to już poważna sprawa.

[71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9]

Napisane przez khloe

Sorry nie doczytałam że masz kręcone włosy. Ja nie mam, ale tak jak pisałam, zawsze mnie tną na sucho prostując przed...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

prostownicą??

Napisane przez Limonka2738

Że mam kręcone włosy?

Mam 2B/2C.

tez mnie zdziwiło, zę masz kręcone włosy! przecież powinnas wyglada jak Spock!
swoją droga uwazam, ze awatar bardzo pasuje do Twojej 'wirtualnej emanacji osobowości"

Napisane przez niemanicka

Ej no ale jak placicie 20zl za fryzjera, to sie nie dziwie ze nie ma ani mycia ani porzadnej uslugi. Ja placilam 70zl za sciecie kilka lat temu i wtedy mialam mycie wlosow, odzywke, ciecie. Teraz za farbowanie sombre z cieciem place ok 300zl bo mam dlugie wlosy. Takze wliczona mam juz fajna obsluge w to, ale to jednak kosztuje, wiec rzadziej chodze

aj! 300 zl, wieki nie byłam u fryzjera to mnie dziwią ceny. a to Twoje wlosy w awatarze? jak często trzeba poprawiac sombre, żeby dobrze wygladało?

[niemanicka]

To nie są moje włosy w awatarze jak czesto hmm nie wiem, ja chodze co kilka miesiecy, jak mi sie zachce (albo jest okazja), az tak bardzo czesto u mnie akurat nie ma potrzeby

[Limonka2738]

[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;87623202]
tez mnie zdziwiło, zę masz kręcone włosy! przecież powinnas wyglada jak Spock!
swoją droga uwazam, ze awatar bardzo pasuje do Twojej 'wirtualnej emanacji osobowości"
[/QUOTE]


No tak.


A dziękuję, dziękuję, od razu poczułam z tym konkretnym obrazkiem ogromną więź.

[Finlora]

Napisane przez niemanicka

Ej no ale jak placicie 20zl za fryzjera, to sie nie dziwie ze nie ma ani mycia ani porzadnej uslugi. Ja placilam 70zl za sciecie kilka lat temu i wtedy mialam mycie wlosow, odzywke, ciecie. Teraz za farbowanie sombre z cieciem place ok 300zl bo mam dlugie wlosy. Takze wliczona mam juz fajna obsluge w to, ale to jednak kosztuje, wiec rzadziej chodze

Ja płacę 30 zł i mam mycie, odżywkę, cięcie i porządną usługę

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

Napisane przez effcia82

Ale na kręconych chyba nawet nie widać że krzywe, nie? Ja mam mega prostaki i co podejdę do lutra muszę gdzieś podciąć kilka milimetrów bo ciągle jakieś krzywizny wychodzą

widac, widac

[invisible_01]

Napisane przez effcia82

Ale na kręconych chyba nawet nie widać że krzywe, nie? Ja mam mega prostaki i co podejdę do lutra muszę gdzieś podciąć kilka milimetrów bo ciągle jakieś krzywizny wychodzą

Krzywe cięcie widać na każdych włosach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[khloe]

[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;87623202]prostownicą??


[/QUOTE]

No a czym, żelazkiem?



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:55 ---------- Poprzedni post napisano o 14:51 ----------

Napisane przez niemanicka

Ej no ale jak placicie 20zl za fryzjera, to sie nie dziwie ze nie ma ani mycia ani porzadnej uslugi. Ja placilam 70zl za sciecie kilka lat temu i wtedy mialam mycie wlosow, odzywke, ciecie. Teraz za farbowanie sombre z cieciem place ok 300zl bo mam dlugie wlosy. Takze wliczona mam juz fajna obsluge w to, ale to jednak kosztuje, wiec rzadziej chodze

Ja nie odczuwam potrzeby mycia u fryzjera i przepłacania za tą usługę. Odżywka w sumie te, u mnie zbedna.
Myje bezpośrednio przed pójściem do fryzjera. Zresztą jak się umawiam, to babki pytają przez telefon, czy będzie mycie, czy nie.


Dla mnie cena 300 zł za wizytę to jakiś kosmos. Ja wiem, że to się wiele czasu tam siedzi, wymaga to umiejętności, farby itp. marzy mi się sombre, albo jakieś faj e farbowanie, ale nie stać mnie na takie bajery i wizyty u fryzjera, więc farbuje sama.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[niemanicka]

No i spoko, najwazniejszy zeby kazdy byl zadowolony

[Limonka2738]

Napisane przez khloe

Ja nie odczuwam potrzeby mycia u fryzjera i przepłacania za tą usługę. Odżywka w sumie te, u mnie zbedna.
Myje bezpośrednio przed pójściem do fryzjera. Zresztą jak się umawiam, to babki pytają przez telefon, czy będzie mycie, czy nie.


Dla mnie cena 300 zł za wizytę to jakiś kosmos. Ja wiem, że to się wiele czasu tam siedzi, wymaga to umiejętności, farby itp. marzy mi się sombre, albo jakieś faj e farbowanie, ale nie stać mnie na takie bajery i wizyty u fryzjera, więc farbuje sama.

Też kiedyś tak myślałam.


Aż porównałam jakość dobrego fryzjera z jakością moją.


Rozjaśnianie to bez dwóch zdań fryzjer robi lepiej, ale myślę, że tobie chodzi o schodzenie z tonu.


Kiedyś też sobie farbowałam na tony niższe sama, ale nie byłam zadowolona. Nie z wyglądu (bo kolor fajny), ale potem byłam skazana na te kolory z pudełka, bo blondu nijak nie dało się z tego wyciągnąć.


Moja fryzjerka robi mi czarną smołę, a za dwa tygodnie jak zmienię zdanie jest mi w stanie wyciągnąć z tego platynowy blond. No inny świat.


I jak ktoś ma całe życie jeden kolor, to jasne, działa.


Ja lubię zmieniać średnio dwa razy w miesiącu, więc muszę za ten luksus płacić.

[Lumimi]

Napisane przez Finlora

Ja płacę 30 zł i mam mycie, odżywkę, cięcie i porządną usługę

Gdzieś musi być haczyk. Chyba że po znajomości

Wysłane z mojego SM-A600FN przy użyciu Tapatalka

[Tepsa]

Napisane przez Finlora

Ja płacę 30 zł i mam mycie, odżywkę, cięcie i porządną usługę

Zacna cena, ale u mnie chyba nie osiągalna

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Soso]

Nie nazwałabym fryzjera, który - w trakcie jednej wizyty - z brunetki zrobi platynową blondynkę dobrym.

Wysłane z mojego SM-N960F przy użyciu Tapatalka

[Limonka2738]

Napisane przez Soso

Nie nazwałabym fryzjera, który - w trakcie jednej wizyty - z brunetki zrobi platynową blondynkę dobrym.

To zależy od włosa. Ja mam takie, że leci w chwilę (chyba z kwadrans) do platyny i nic im się nie dzieje.


Jak twierdzą moi fryzjerzy - powinny wypaść, po tym, co przeżywają, a one są zdrowe i fajne.


Jak farbowałam sama to je zniszczyłam, nigdy więcej.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

A ja ostatnio farbowałam u fryzjera i byłam bardzo zawiedziona. Farba wypłukała się dokładnie tak samo szybko, jak gdy farbuję sama. I nie, że miałam jedynie odrost do dofarbowania, po prostu zlazła z całej długości.
Więc chrzanię imprezę za 150 zł i kupuję, co jest akurat w promo w Hebe albo Rossku.

[742bd6bdde1307502cba7e126292911bf766cf73_61f3325774e32]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87624506]A ja ostatnio farbowałam u fryzjera i byłam bardzo zawiedziona. Farba wypłukała się dokładnie tak samo szybko, jak gdy farbuję sama. I nie, że miałam jedynie odrost do dofarbowania, po prostu zlazła z całej długości.
Więc chrzanię imprezę za 150 zł i kupuję, co jest akurat w promo w Hebe albo Rossku.[/QUOTE]

Ja tak samo, a najchetniej kupuje farbe w piance, nie pamietam, jak ona sie nazywa, perfect mousse? Cos takiego, o wiele latwiej sie ja naklada, bez pedzelka.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

[1=742bd6bdde1307502cba7e1 26292911bf766cf73_61f3325 774e32;87624520]Ja tak samo, a najchetniej kupuje farbe w piance, nie pamietam, jak ona sie nazywa, perfect mousse? Cos takiego, o wiele latwiej sie ja naklada, bez pedzelka.[/QUOTE]

Ja to kiedyś miałam i bardzo lubiłam, ale oczywiście zapomniałam, jak to się nazywa. Muszę poszukać. Ale jak będzie droższe niż 15 zł, to moja skąpa dusza mi nie pozwoli.

[0235a76bf37a0c9e786a33d682e03cfb1aa33c8b_653ef22455ebf]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87624506]A ja ostatnio farbowałam u fryzjera i byłam bardzo zawiedziona. Farba wypłukała się dokładnie tak samo szybko, jak gdy farbuję sama. I nie, że miałam jedynie odrost do dofarbowania, po prostu zlazła z całej długości.
Więc chrzanię imprezę za 150 zł i kupuję, co jest akurat w promo w Hebe albo Rossku.[/QUOTE]
swego czasu chodziłam na farbowanie do fryzjera, świetny specjalista, ale kasował kolo 350 złotych za wizytę a ja muszę farbę kłaść tak raz w miesiącu. no trochę średni biznes. zaczęłam więc sama się farbować i kolor wychodzi mi fenomenalny - bardzo naturalny, taki 'kalifornijski' a kosztuje mnie to w porywach 15 zeta.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Właśnie zaliczyłam niezłe zdziwko.
Oglądam z chłopem serial o F1 i się zorientowałam, że dopiero w 35. roku życia dowiedziałam się, jak się poprawnie po angielsku wymawia nazwę Mercedes Muszę to przetrawić.