Co sądzicie o tym filmiku? :P

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez grubella

Wszystko co napisałaś służy rozwojowi dziecka.Jesteś wspaniałą , mądrą matką. Intuicyjnie robisz to co dziecku służy.
Jest ruch, wysiłek fizyczny, wysiłek umysłowy, dotyk, beztroski śmiech, zabawa, gimnastyka twarzy też jest potrzebna/logopeda potwierdzi/.

A co było na filmiku? Nic z tego co potrzebne dziecku.

dżizas

był czas z tatą,rozmowa,wysiłek umysłowy i pewnie parę innych rzeczy,a nawet jesli nie było 'nic' to i to ' nic' jest potrzebne' ,kurcze dziecko tez człowiek i potrzebuje trochę lenistwa i głupotek dla higieny psychicznej

[iizabelaa]

Jakbym swoja widziała Tez tak dyskutuje

Chyba kiedyś każę jej coś posprzątać

[grubella]

Dziecko na tym filmie ani razu się nie uśmiechnęło.
Usprawiedliwiało się , tłumaczyło, widać że czuje się się niekomfortowo.
Pomijam fakt , że zaczyna się od słów, że ojciec krzyczał na nią.
Ojciec wybrnął ale jak było naprawdę to nie wiadomo.
Dzieci raczej są szczere.
Nie usłyszało tego co powinno było usłyszeć, że będzie zabawa w chowanego gdy będzie posprzątane. Widać jaką miała ochotę na tę zabawę. Zmobilizowała by się tym, zmęczenie przeszło by jej.
Ale ojciec brnął dalej w kierunku jaki sobie umyślił.

Jeśli takie zachowania dziecka będą powielane dla filmików to będą mieli z nią problemy rodzice a także ona w towarzystwie rówieśników może mieć problemy.

2 minuty filmu to zbyt mało aby coś jeszcze uchwycić.
Było pytanie o opinię na jego temat , więc wyraziłam swoje refleksje.

Bardziej by dziecko skorzystało gdyby przez te 2 minuty ojciec za nią poganiał po mieszkaniu i w żartobliwych słowach i gestach nakłaniał do sprzątania.

A tu smuteczek wyziera.

[201604181004]

grubella na kanale znajdują się jeszcze inne filmiki ;p

[iizabelaa]

Napisane przez grubella

Jeśli takie zachowania dziecka będą powielane dla filmików to będą mieli z nią problemy rodzice a także ona w towarzystwie rówieśników może mieć problemy.


Bardziej by dziecko skorzystało gdyby przez te 2 minuty ojciec za nią poganiał po mieszkaniu i w żartobliwych słowach i gestach nakłaniał do sprzątania.

A tu smuteczek wyziera.

oojjja

[Luba]

Film mnie nie ruszył ale każdy komentrz grubelli mnie nakłaniał do chichotu, sorry

[grubella]

[QUOTE=stokrotka_to_ja;472 02129]dżizas

był czas z tatą,rozmowa,wysiłek umysłowy i pewnie parę innych rzeczy,a nawet jesli nie było 'nic' to i to ' nic' jest potrzebne' ,kurcze dziecko tez człowiek i potrzebuje trochę lenistwa i głupotek dla higieny psychicznej[/QUOTE]

Tu nie było higieny psychicznej. Odwrotnie, dziecko ma dyskomfort psychiczny.
Dziecko na początku niby się obraża/"szukaj sobie innej" czy coś takiego padło/ , potem tłumaczy ojcu dlaczego nie może sprzątać ale zestresowane i ojciec tego stresu nie zmniejsza. To jest poważna rozmowa niczym na dywaniku u dyrektora.
Brakuje mi tu właśnie radości u tego dziecka.
Powinnością ojca było rozładowanie napięcia jakie się wkradło.
Nie użył słów, które powinien był użyć wobec problemów tak małego dziecka.

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez Luba

Film mnie nie ruszył ale każdy komentrz grubelli mnie nakłaniał do chichotu, sorry

to niewychowawcze i nierozwojowe

[ajah]

Napisane przez grubella

Dziecko na tym filmie ani razu się nie uśmiechnęło.
Usprawiedliwiało się , tłumaczyło, widać że czuje się się niekomfortowo.
Pomijam fakt , że zaczyna się od słów, że ojciec krzyczał na nią.
Ojciec wybrnął ale jak było naprawdę to nie wiadomo.
Dzieci raczej są szczere.
Nie usłyszało tego co powinno było usłyszeć, że będzie zabawa w chowanego gdy będzie posprzątane. Widać jaką miała ochotę na tę zabawę. Zmobilizowała by się tym, zmęczenie przeszło by jej.
Ale ojciec brnął dalej w kierunku jaki sobie umyślił.

Jeśli takie zachowania dziecka będą powielane dla filmików to będą mieli z nią problemy rodzice a także ona w towarzystwie rówieśników może mieć problemy.

2 minuty filmu to zbyt mało aby coś jeszcze uchwycić.
Było pytanie o opinię na jego temat , więc wyraziłam swoje refleksje.

Bardziej by dziecko skorzystało gdyby przez te 2 minuty ojciec za nią poganiał po mieszkaniu i w żartobliwych słowach i gestach nakłaniał do sprzątania.

A tu smuteczek wyziera.

Jeszcze raz zapytam: masz dzieci?



A co miała się uśmiechać i chichotac? w końcu to poważna sprawa życia i sprzątania.
To jasne, ze ojciec nie chciał pokazać na filmie jak uczy dziecko sprzątać, a jakie rozmowy wtemacie z dzieckiem toczy.
Tez mis ie nie podobało to, ze kto tam na młą krzyczy .



Reszta twojej diagnotyki jest porażająco przerażająca i przysięgam, ze nie wiem skad w tobie taka wielka pewność co do słuzności własnych przekonań.


Wielu rodziców lubi dzielić się osiągnięciami, umiejętnościami swojego dziecka; tym, ze dziecko uczy ich patrzeć na sprawy z innej perspektywy.

Ja sama lubię się tym czasem z innymi podzielić choć zdarza się, ze dla tych innych jest to nudne.





A tak mi się przypomniało: dawno temu, gdy syn mój był małym dość (ale chodzącym już sprawnie) szkrabem na początku marca poszliśmy na plac zabaw. Słońce swieciło, upału nie było.
Dziecko się po zjeżdzalni wspinało. Matka (czyli ja- dla jasności) nakręciła film.
Matka podzieliła się widokiem wspinającego syna na zamkniętym forum mamowym (nie na wizażu).
Zamiast oczekiwanych zachwytów nad sprawnocią dziecka, na wstepię usłyszała:
A czemu on bez czapki?????

Matce wszystko opadło i nawet jak ię ktos zachwycił, że mały nieźle ię wspina, to pytanie o czapę wszystko zagłuszało.

Tak mi się to kojarzyło z Twoim podejciem do filmu z Amelką.

[grubella]

Napisane przez drabineczka

grubella na kanale znajdują się jeszcze inne filmiki ;p

Odnoszę się obiektywnie do tego konkretnego filmu.
Jeśli założysz nowy wątek z oceną innego filmu tej samej pary to jeśli uznam , że ojciec postępuje słusznie, dziecko korzysta to tak napiszę.
Nie będę pamiętała co było w tym i wypominała tego.
Traktuję ten film jak np. etiudę amatorską i każda następna będzie oceniona bez patrzenia na całokształt.

Być może to jedyny taki epizod w życiu tej rodziny i na co dzień funkcjonują relacje takie jakie być powinny.
W tych 2 minutach jak dla mnie to dziecko nie było szczęśliwe, ojciec nie zachowywał się tak jak powinien.

[ajah]

Napisane przez grubella

Odnoszę się obiektywnie do tego konkretnego filmu.
Jeśli założysz nowy wątek z oceną innego filmu tej samej pary to jeśli uznam , że ojciec postępuje słusznie, dziecko korzysta to tak napiszę.
Nie będę pamiętała co było w tym i wypominała tego.
Traktuję ten film jak np. etiudę amatorską i każda następna będzie oceniona bez patrzenia na całokształt.

Być może to jedyny taki epizod w życiu tej rodziny i na co dzień funkcjonują relacje takie jakie być powinny.
W tych 2 minutach jak dla mnie to dziecko nie było szczęśliwe, ojciec nie zachowywał się tak jak powinien.

To co piszesz jest straszne.
I straszny poziom abtrakcji.
Nie ogarniam nie rozumiem
idę coś zjeść.

[201604181004]

ja jem cały czas o.O

[aa2]

ło matko jaka analiza-w dodatku raczej mało trafiona
normalne dziecko, rozmowa jak rozmowa, mam pełno filmów z moim dzieckiem i jak prowadzimy jakies dyskusje to je prowadzimy i nie skupiam sie na tym zeby dzicko od tego co akurat rozmawiamy odciągac-no ludzie


co do tego juz wyciągniętego krzyku na dziecko , prosze cie to ze mała tak powiedziała moze wynikać z wielu rzeczy a niekoniecznie ktoś na nia krzyczy...
mam w domu niespełna 3 latka i jak mu czasem coś tłumacze to potrafi krzyknąc zebym na niego nie krzyczała, a bierze sie to stad ze maetap na to ze krzyczy, czasem nei mówi a krzyczy i tłumacze mu ze moze mówić normalnei i niekoniecznie musi krzyczeć, czesto pada nie krzycz bo.... itd i mały podłapał tekst który sobie stosuje i jak do niego cos mówie to potrafi powiedzieć nie krzycz ....
matkooo patologia u nas
usłyszałaby wizażanka i od razu by nam cały wykład psychlogiczny napisała

[karolca]

Napisane przez grubella

Dziecko na tym filmie ani razu się nie uśmiechnęło.
Usprawiedliwiało się , tłumaczyło, widać że czuje się się niekomfortowo.
Pomijam fakt , że zaczyna się od słów, że ojciec krzyczał na nią.
Ojciec wybrnął ale jak było naprawdę to nie wiadomo.
Dzieci raczej są szczere.
Nie usłyszało tego co powinno było usłyszeć, że będzie zabawa w chowanego gdy będzie posprzątane. Widać jaką miała ochotę na tę zabawę. Zmobilizowała by się tym, zmęczenie przeszło by jej.
Ale ojciec brnął dalej w kierunku jaki sobie umyślił.

Jeśli takie zachowania dziecka będą powielane dla filmików to będą mieli z nią problemy rodzice a także ona w towarzystwie rówieśników może mieć problemy.

2 minuty filmu to zbyt mało aby coś jeszcze uchwycić.
Było pytanie o opinię na jego temat , więc wyraziłam swoje refleksje.

Bardziej by dziecko skorzystało gdyby przez te 2 minuty ojciec za nią poganiał po mieszkaniu i w żartobliwych słowach i gestach nakłaniał do sprzątania.

A tu smuteczek wyziera.

Stracili 2 minuty na wychowawcze sprzątąnie lub inne edukacyjne pierdoły.

Moja córka poproszona spokojnym tonem o sprzątniecie kulku rozrzuconych zabawek, złożyła ręce, zrobiła sfochowaną minę i powiedziała, że mam na nią nie krzyczeć.
Gdy powiedziałam, że przecież spokojnie proszę, ta zaczęła na mnie krzyczeć, że znowu na nią krzyczę i mam przestać. A ma dwa lata.
Zapewne takich dialogów będzie więcej z wiekiem i umiejętnościami (za chwilę będzie przedszkole, nowe osoby, nowe teksty...). Normalnie strach się bać. A już w ogóle boję się, że nie będę miała wpływu na wychowanie dziecka, bo zaczynam wymagającą pracę po 10 godzin dziennie pn-sb. Po prostu nic tylko powiesić się.

[aa2]

Napisane przez karolca

Stracili 2 minuty na wychowawcze sprzątąnie lub inne edukacyjne pierdoły.

Moja córka poproszona spokojnym tonem o sprzątniecie kulku rozrzuconych zabawek, złożyła ręce, zrobiła sfochowaną minę i powiedziała, że mam na nią nie krzyczeć.
Gdy powiedziałam, że przecież spokojnie proszę, ta zaczęła na mnie krzyczeć, że znowu na nią krzyczę i mam przestać. A ma dwa lata.
Zapewne takich dialogów będzie więcej z wiekiem i umiejętnościami (za chwilę będzie przedszkole, nowe osoby, nowe teksty...). Normalnie strach się bać. A już w ogóle boję się, że nie będę miała wpływu na wychowanie dziecka, bo zaczynam wymagającą pracę po 10 godzin dziennie pn-sb. Po prostu nic tylko powiesić się.

no to sie u was dzieje... jakis kurator by sie przydał

przepraszam, to ze śmiechem bo u nas podobnie, mały w ogóle tak trafnie potrafi sobie słowa , które usłyszy w domu, na placu zabaw itd zastosować ze czasem strach sie bać....
a od września przedszkole i sama już się boje co to będzie jak teksty podłapie

[201604181004]

że też jeszcze dziecka niektórym nie odebrali! skandal!

[karolca]

Napisane przez aa2

no to sie u was dzieje... jakis kurator by sie przydał

przepraszam, to ze śmiechem bo u nas podobnie, mały w ogóle tak trafnie potrafi sobie słowa , które usłyszy w domu, na placu zabaw itd zastosować ze czasem strach sie bać....
a od września przedszkole i sama już się boje co to będzie jak teksty podłapie

moja też we wrześniu zaczyna przedszkole będzie wesoło

[taszkin]

Wiele mam widzi swoje dziecko w tej dziewczynce, ale jakoś nie widzę szału w publikowaniu podobnych nagrań. Choć pewnie się zacznie.

No, fajna dziewczynka, zabawna. Normalna wygadana trzylatka. Podejrzewam, że dla dzieciatych lub znających lepiej dzieci w tym wieku, żadna większa rewelka.
Dlatego tu zgadzam się poniekąd z Grubellą co do reżyserki i postawy tatusia (mimo wszystko mam nadzieję, że ten filmik nie obrazuje całokształtu ich relacji dziecko-rodzic). Krzywdy córce nie robi, ale.... po co to? Ktoś mi powie? dla poklasku? Ok, nagrać na pamiątkę, pokazać rodzinie... ale zaraz światu? Bo wątpię, by tatuś poczuł powołanie i chciał szerzyć misje wyższą poprawienia humoru społeczności fejsbukowej/jutubowej. No może.... to może niech siebie nagra jak próbuje auto naprawić bezskutecznie albo żonę podczas kłótni, o. Wiem, zacof jestem, ale to upublicznianie światu wizerunku swojego, dzieci, dla śmiechu czy nie, jakoś do mnie nie doszło jeszcze. Poddawanie ocenie, obcym ludziom. Szczyt szczytów to mój awatar na wizazu
Taka moda z Zachodu na to nagrywanie dzieci do nas idzie. Zarzucanie filmikami ze śmiesznymi zachowaniami swoich pociech. Czas się nastawić. Teraz Polska


Kurde, pójdzie do nowego liceum, spodoba jej się jakiś fajny chłopak, a zazdrosna koleżanka pokaże mu ten filmik i cała szkoła będzie miała z dziewczyny śmiechawkę, będą ją cytować na korytarzu

[MamaKtosia]

Się uśmiałam. Nie z filmiku rzecz jasna

Napisane przez ajah

A tak mi się przypomniało: dawno temu, gdy syn mój był małym dość (ale chodzącym już sprawnie) szkrabem na początku marca poszliśmy na plac zabaw. Słońce swieciło, upału nie było.
Dziecko się po zjeżdzalni wspinało. Matka (czyli ja- dla jasności) nakręciła film.
Matka podzieliła się widokiem wspinającego syna na zamkniętym forum mamowym (nie na wizażu).
Zamiast oczekiwanych zachwytów nad sprawnocią dziecka, na wstepię usłyszała:
A czemu on bez czapki?????

No i czemu on był bez czapki? No czemu?!
A tak poważnie to bardzo lubię czytać co myślisz i zawsze się zgadzam, masz strasznie fajne wyważone podjeście.

[AAAnka]

Myślę że ani do złe ani dobre...dzieci potrafią być niesamowite-taki filmik może byc niezłą pamiątką dla rodziny-ale może niekoniecznie trzeba było wrzucać na fb??
Mój 2,5 latek też ma wymówkę na sprzątniecie zabawek-"nie mam siły, oj ręce mnie chyba bolą, te zabawki są za ciężkie..."albo :
"nie moge teraz sprzatnąć bo tutaj jest taki robot który tu leży i tam leży samochód i spajdermen tam leży i on ma taki pistolet i tu się strzela i on będzie strzelał i na mamę poleci z tego pistoletu i tu rozwali to wszystko i on ma takiego pająka na majtkach ten spajdermen ze jak będę tu biegał to spajdermen mnie nie złapie i te wszystkie samochody tu musza leżeć bo to wtedy wybuchnie(...........)"Pr zed kamerą to by dawał czadu na maksa, bo umie się już popisywać i pewnie paplałby co mu by ślina na język przyniosła. No i to jest baaardzo śmieszne, ale czasem trzeba to "uciąć" i postarać się razem ogarnąć bałagan, cieszyć się że ma się takie wygadane dziecko a filmik mieć na pamiątkę-dla siebie

[stokrotka_to_ja]

Taszkin zgadzam się .Tzn.dziecko fajne,zwyczajnie jak na ten wiek,ale pomysł publikacji filmu na youtube ...no cóż,ja bym takiego nagrania do sieci nie wrzuciła.

[201710120930]

już pomijając fakt że jestem skończonym przeciwnikiem upubliczniania tego rodzaju filmików, a z dziećmi to już w szczególności, to tu się uśmiałam
normalnie jakbym słyszała dialog ...sama ze sobą
'no dziś nie mam siły ,boli mnie noga w biodrze ,no dziś nie mam siły ale jutro będę mieć siłę i to zrobię'

[a34]

Napisane przez ŁAJKA

już pomijając fakt że jestem skończonym przeciwnikiem upubliczniania tego rodzaju filmików, a z dziećmi to już w szczególności, to tu się uśmiałam
normalnie jakbym słyszała dialog ...sama ze sobą
'no dziś nie mam siły ,boli mnie noga w biodrze ,no dziś nie mam siły ale jutro będę mieć siłę i to zrobię'

Zgadzam się z tym

Poza tym czasem czytając posty grubelli mam wrażenie, że siedzi obłożona stertą książek i do każdego problemu podchodzi wybierając jakieś słowa klucze i szukając odpowiednich formułek bez dokładnego przełożenia na konkretną sytuację. Bez urazy, takie mam po prostu wrażenie

[karolca]

Ogólnie to ojciec ma niezłe OZM
Ja nie doszukuję żadnych ideologii, analizy psychologicznej rodzica i dziecka. Tatuś chciał uwiecznić jakie dyskusje prowadzi jego córka, prawdopodobnie 3-letnia (nie szukałam nigdzie jej wieku, ale tak mi się zdaje). Dla niego było to zabawne. Uwiecznił. Wrzucił do sieci. I się zaczęło.
Jest jak wszędzie - jedni zachwycają się rezolutną i jakże inteligentną dziewczynką, inni łapią się za głowę, że dziecko sfrustrowane a tatuś skrajnie nieodpowiedzialny.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Nie ocenię filmiku, moje dziecko jest dużo młodsze, więc nie wiem, na ile w tym zachowaniu jest prawdy, a na ile gry - bo manipulacją bym tego raczej nie nazwała
Natomiast nie mogę się już doczekać, jak Młody będzie tyle gadać

Napisane przez grubella

Każda chwila spędzona z dzieckiem powinna służyć jego wychowaniu, rozwojowi.

Szok. Zarówno to zdanie, jak i wszystkie Twoje posty w tym wątku. Znam trochę Twoich wypowiedzi na innych forach i nie sądziłam, że masz aż tak skrajne poglądy.

Napisane przez stokrotka_to_ja

zła matka ze mnie,spędzam z córką mnóstwo chwil kompletnie niewychowawczo i nierozwojowo

Ja to samo
A czasami gadam do Młodego takie pierdoły, że obok opowieści wychowawczo-edukacyjnych to to nie leżało nawet.

Napisane przez ajah

J
A tak mi się przypomniało: dawno temu, gdy syn mój był małym dość (ale chodzącym już sprawnie) szkrabem na początku marca poszliśmy na plac zabaw. Słońce swieciło, upału nie było.
Dziecko się po zjeżdzalni wspinało. Matka (czyli ja- dla jasności) nakręciła film.
Matka podzieliła się widokiem wspinającego syna na zamkniętym forum mamowym (nie na wizażu).
Zamiast oczekiwanych zachwytów nad sprawnocią dziecka, na wstepię usłyszała:
A czemu on bez czapki?????

Matce wszystko opadło i nawet jak ię ktos zachwycił, że mały nieźle ię wspina, to pytanie o czapę wszystko zagłuszało.

Tak mi się to kojarzyło z Twoim podejciem do filmu z Amelką.

Ja właśnie chciałam napisać, że wczoraj nakręciłam film, jak Młody się chichra na huśtawce Wprawdzie nigdzie tego nie publikuję, ale dokumentuję nawet jego 5-minutowe jedzenie ciasteczka.
Teraz jak oglądam filmiki sprzed roku, jak ledwo machał łapkami, to się nadziwić nie mogę, że już biega

[Luba]

Napisane przez karolca

Ogólnie to ojciec ma niezłe OZM

A właściwie dlaczego?

Taszkin, normalnie jakbyś się dzisiaj obudziła, sorry. Takich filmików z dziećmi (polskich) w sieci jest mnóstwo od dłuższego czasu, to nie jest moda, która dopiero wchodzi do Polski ale ona się już tam dawno rozkokosiła.
Owszem, ja bym czegoś takiego nie zrobiła. Mnie się to też nie podoba jeśli chodziłoy o mnie czy nasze dzieci.
Ale wiele osób to robi, ten tatuś to jeden z całego tłumu Polaków wrzucajacych swoje dziecko "do sieci". I może kiedyś akurat wstyd będzie tym dzieciom co nie mają takich filmów w ęternetach a nie tym co mają.

[grubella]

Napisane przez a34

Zgadzam się z tym

Poza tym czasem czytając posty grubelli mam wrażenie, że siedzi obłożona stertą książek i do każdego problemu podchodzi wybierając jakieś słowa klucze i szukając odpowiednich formułek bez dokładnego przełożenia na konkretną sytuację. Bez urazy, takie mam po prostu wrażenie

Masz dar jasnowidzenia.
Tak. Na potrzeby skomentowania 2 minutowego filmiku obłożyłam się
..
dziełami Spencera, Frobla, Deweya, Decrloyego, Pestalozziego, teoretyków progresywizmu pedagogicznego, zwolenników emancypacji dziecka i poszanowania jego praw. Czytam, wynajduję odpowiedni fragment, cytuję lub przekładam na tę konkretną sytuację.
Jeszcze Lwa Tołstoja i Antoniego Makarenkę do tej listy można dodać. Też opieram się na ich poglądach na wychowanie dzieci.
Zadowolona , że odkryłaś plagiat?

Ciąg dalszy napiszę późnym wieczorem. Zapraszam zajrzeć tu jutro rano.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Co do dyskomfortu, nie wydaje mi się.
Mój Mały ma dopiero rok, a jak TŻ wyciąga aparat, to pozuje normalnie, taki miny strzela, że mamy potem miliard zdjęć do wywołania :P
Dzieci chyba to lubią

Z tym, że tak, jak pisałam - ja takich rzeczy nie upubliczniam, mam kilka zdjęć na FB, ale widoczne tylko dla znajomych i tyle. Galerie, filmiki, wszystko tylko dla nas.

[taszkin]

Napisane przez Luba

A właściwie dlaczego?

Taszkin, normalnie jakbyś się dzisiaj obudziła, sorry. Takich filmików z dziećmi (polskich) w sieci jest mnóstwo od dłuższego czasu, to nie jest moda, która dopiero wchodzi do Polski ale ona się już tam dawno rozkokosiła.
Owszem, ja bym czegoś takiego nie zrobiła. Mnie się to też nie podoba jeśli chodziłoy o mnie czy nasze dzieci.
Ale wiele osób to robi, ten tatuś to jeden z całego tłumu Polaków wrzucajacych swoje dziecko "do sieci". I może kiedyś akurat wstyd będzie tym dzieciom co nie mają takich filmów w ęternetach a nie tym co mają.

Pisałam przecież, żem zacof Nie musisz mnie dodatkowo dołować, walczę z tym
I nie, nie zgodzę się z tym, ze się rozkokosiła. Zaczyna się rozkokaszać dopiero. Już dziś dostałam drugi, podobny. A wcale nie sa nowe, nieraz sprzed roku, dwóch, teraz dopiero zaczyna się rozsyłanie.
Ja tam lubie, owszem, pooglądać, z córą czasem oglądamy też, ale takie spontaniczne z dzieciakami, sztuczniaki jak ten mnie szczególnie nie ruszają.

[a34]

Napisane przez grubella

Masz dar jasnowidzenia.
Tak. Na potrzeby skomentowania 2 minutowego filmiku obłożyłam się
..
dziełami Spencera, Frobla, Deweya, Decrloyego, Pestalozziego, teoretyków progresywizmu pedagogicznego, zwolenników emancypacji dziecka i poszanowania jego praw. Czytam, wynajduję odpowiedni fragment, cytuję lub przekładam na tę konkretną sytuację.
Jeszcze Lwa Tołstoja i Antoniego Makarenkę do tej listy można dodać. Też opieram się na ich poglądach na wychowanie dzieci.
Zadowolona , że odkryłaś plagiat?

Ciąg dalszy napiszę późnym wieczorem. Zapraszam zajrzeć tu jutro rano.

Już mnie zachwyciłaś i zawstydziłaś jednocześnie, nie musisz wymieniać większej liczby nazwisk