Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. VI

[beatiska]

Zdecydowanie Tatry Zachodnie na "pierwszy raz" zmęczysz się, nachodzisz się, ale nie będzie strachu (np. Ciemniak do Kopy Konradzkiiej, zejście przełęczą Konradzka pod Giewontem)

Jeśli Tatry Wysokie to lepiej zacząć od Dolin, które nie są typowymi dolinami, np. Dolina 5 Statwow.

Postaram się wieczorem usiąść na komputer, to napisze więcej. Teraz tylko tak na szybko.

Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka

[velika]

carmen, obawiam się, że warunki będą jeszcze zimowe, więc nigdzie wysoko nie właź

Kościelisko to dobry pomysł, pośmigaj sobie po Zachodnich. Na pewno zwiedź dolinę kościeliską, koniecznie zahaczając o wszystkie atrakcje - jaskinie (mylna ), wąwóz kraków z przejściem smoczą jamą, staw smreczyński. Polecam rano, kocham kościeliską z samego rana, tak 6-7 wycieczkę można wydłużyć o dolinę tomanową dochodzisz do schroniska i tam można skręcić na szlak w dolinę, powrót tą samą drogą albo można zrobić pętlę przez chudą przełączkę. Kolejnym wariantem jest pójście od schroniska w stronę Iwaniackiej przełęczy i wrócić chochołowską.
Druga dolina to chochołowska, którą kocham wielką miłością. Sama polana jest przecudna, można stamtąd robić świetne wycieczki - na trzydniowiański i kończysty, na Grzesia, Rakoń i Wołowiec wycieczki są długie, warun pewnie zimowy, więc może chociaż chochołowska i Grześ polecam bardzo rower albo kolejkę, skraca czas przejścia, a zjazd rowerem to niezapomniane przeżycie tylko nie wiem, czy teraz będą działać. Na pewno warto wychodzić wcześnie, bo to długie trasy.
Kolejne miejsce - przysłop miętusi można zrobić fajną trasę od wejścia do doliny małej łąki, przez polanę małej łąki i dalej na przysłop, zejść do kościeliskiej, są dwa szlaki zejściowe.
Klasyk to czerwone wierchy, ja polecam przejście od doliny tomanowej. Świetny jest też szlak od przysłopu miętusiego na małołączniak. Najprostsze z kolei jest przejście od hali kondratowej przez przełęcz pod kopą kondracką i dalej aż do ciemniaka, zejście czerwonym. Tylko warun może być zimowy, szlaki oblodzone, nie wiem czy będzie bezpiecznie, śledź warunki.
Z innych prostych i przyjemnych - rusinowa polana z gęsią szyją (proste i szybkie wejście po schodach), hala gąsienicowa koniecznie ze stawem (stamtąd idzie sporo szlaków, łatwy jest szlak na zadni granat), jeśli zdecydujesz się na morskie oko to polecam przejście ceprostradą na szpiglasowy wierch.

Dolina 5 stawów jest przecudna, stamtąd można robić świetne wycieczki. Nie wiem tylko czy warunki nie będą zbyt ciężkie w tym rejonie, pewnie nigdzie wyżej się nie wejdzie.
To tak na szybko
edit: Bardzo ciekawą wycieczką jest zrobienie sobie Wielkiego Kopieńca i Nosala. Dojeżdżasz busem na przystanek albo dolina olczyska/jaszczurówka (jest cuuuudna!!!!i do tego od razu można zobaczyć kaplicę na jaszczurówce) albo do Toporowej Cyrhli (polecam jednak wariant nr 1). Idziesz na wielki kopieniec i potem dalej na Nosal, schodzisz do Kuźnic.
Fajną pętlę można też zrobić Dolina Białego - Dolina Strążyska z wejściem na Sarnią skałę. Po drodze do doliny białego można odwiedzić jaskinię dziura.
Wczoraj biegowo 12 km w tym 5x100/100 m

[carmen_20]

Dziękuję dziewczyny za wszystkie propozycje wiedziałam, że mogę liczyć na Wasze doświadczenie wszystko zapisalam, będę planować i obserwować warunki.
Dopiero w tym roku pierwszy raz byłam w górach w zimowych warunkach, więc na wyższe partie Tatr na pewno się nie porwę jak będzie zimowo (a pewnie będzie).
Ale się cieszę, już nie mogłam usiedzieć w domu. Przez kwarantannę przepadły mi dwa wyjazdy, w końcu można się gdzieś ruszyć

Wczoraj wpadło 30 km rowerkiem.

[dziunkowa]

To u was juz hotele otwieraja?

[Likka9]

Tak, już są otwarte.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[velika]

otwarte, ja czekam na pogodę i też śmigam na kilka dni

dziś 15,5 km po lesie

[dziunkowa]

Melduje 10.3 km

---------- Dopisano o 18:29 ---------- Poprzedni post napisano o 18:27 ----------

U mnie hotele zamkniete. Gdzies tam campingi ponoc otwarte, ale nie wiem czy dla ludzi z innych landow. Za to fryzjerzy ruszyli

[dziunkowa]

Melduje 6.1 km

[velika]

U mnie wczoraj 10,5 km. Zrobiłam sobie wolny i spokojny bieg z pilnowaniem tętna pierwszy raz tak biegłam patrząc na tętno ale było fajnie, takie człapanko

[dziunkowa]

Wczoraj 5.4 km

[velika]

U mnie wczoraj 12 km, w tym piramidka :p okropna była :P
Będę miała pierwszy weekend bez dłuższego wybiegania od yyyy września :p w góry jadę skompletować brakującą Biskupią Kopę do korony

[dziunkowa]

Napisane przez velika

U mnie wczoraj 12 km, w tym piramidka :p okropna była :P
Będę miała pierwszy weekend bez dłuższego wybiegania od yyyy września :p w góry jadę skompletować brakującą Biskupią Kopę do korony

Zazdroszcze wyjazdu. Tez bym die chetnie zmyla. Gdziekolwiek

[dziunkowa]

Melduje 10.8 km

[velika]

nikt nie biega poza mną i dziunkową ?:P
Wczoraj szybka dyszka wpadła mogłaby być jeszcze szybsza, ale dwie górki miałam na trasie :P
uwaga chyba robię roztrenowanie będę miała pierwszą dłuższą przerwę od września. W czwartek jadę na tydzień w Gorce :P oczywiście cały sprzęt biegowy biorę, ale nie wiem czy będę miała czas i siły biegać

[patiasym]

Napisane przez velika

nikt nie biega poza mną i dziunkową ?:P
Wczoraj szybka dyszka wpadła mogłaby być jeszcze szybsza, ale dwie górki miałam na trasie :P
uwaga chyba robię roztrenowanie będę miała pierwszą dłuższą przerwę od września. W czwartek jadę na tydzień w Gorce :P oczywiście cały sprzęt biegowy biorę, ale nie wiem czy będę miała czas i siły biegać

Ja biegam, ale ostatnio mało czasu miałam, pójdę jutro
Co to znaczy sprzęt biegowy?

[meehowu]

Polecam jakaś aplikacje typu 'Couch t 5k', jest takich sporo. Ja zaczynałem od zera, na pocztku minuta biegu i minuta spaceru czy jakos podobnie a z czasem sie proporcje zmienjaja i i po kilku tygodniach biegasz po 30 min bez przerwy.

Do tego mi pomaga jak głos w słuchawce mi mówi że juz połowę przebiegłem albo ze zostało juz tylko 5 minut

[dziunkowa]

Melduje wczoraj 6.1 km

---------- Dopisano o 07:27 ---------- Poprzedni post napisano o 07:25 ----------

Napisane przez patiasym

Ja biegam, ale ostatnio mało czasu miałam, pójdę jutro
Co to znaczy sprzęt biegowy?

Zapewne buty , ubranie,bidony, zegarki itp.

[Likka9]

Ja biegam, bez tego bym zwariowała
Ostatnio miałam 3 dni przerwy bo nie miałam jak wyjść to chodziłam już po ścianach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[velika]

Napisane przez patiasym

Ja biegam, ale ostatnio mało czasu miałam, pójdę jutro
Co to znaczy sprzęt biegowy?

Napisane przez dziunkowa

Melduje wczoraj 6.1 km
Zapewne buty , ubranie,bidony, zegarki itp.

dokładnie tak - buty, stanik, bidon, spódniczki :P może uda się chociaż raz wyskoczyć

[patiasym]

Napisane przez velika

dokładnie tak - buty, stanik, bidon, spódniczki :P może uda się chociaż raz wyskoczyć

OK, rozumiem, życzę powodzenia


U mnie dzisiaj rano 8 km.

[dziunkowa]

11 km.
Goraco tam.

[carmen_20]

Biegam zamienie z rowerem ostatnio a aktualnie w Tatrach jestem, więc chodzę 😁 dziś wpadł Giewont bo mało czasu mieliśmy, dojechaliśmy dość późno. Na szycie pustki, większość czasu byliśmy tam sami Reszta tras zaplanowane wg Waszych poleceń. Ale już po pierwszym dniu stwierdzam, że się zakochałam

[dziunkowa]

10.7 km

[carmen_20]

Melduję 4 dni górskich wędrówek, w sumie jakieś 80 km i 3500 m przewyższeń. Teraz chyba muszę zrobić ze dwa dni przerwy na regenerację

velika jak tam Gorce?

[velika]

carmen super nam też się udało dotrzeć w Tatry na 1 dzień - poszliśmy na rusinową polanę i gęsią szyję
A Gorce przecudne najbardziej mi się podobał Lubań, bardzo polecam, widoki nieziemskie ;D My chodzimy z córką, więc tak bez szaleństw, ale zrobiliśmy sporo, więc jestem bardzo zadowolona. Dzisiaj wróciliśmy i idę pobiegać, bo udało się tam tylko raz, przebiegłam się po bułki

[carmen_20]

Napisane przez velika

carmen super nam też się udało dotrzeć w Tatry na 1 dzień - poszliśmy na rusinową polanę i gęsią szyję
A Gorce przecudne najbardziej mi się podobał Lubań, bardzo polecam, widoki nieziemskie ;D My chodzimy z córką, więc tak bez szaleństw, ale zrobiliśmy sporo, więc jestem bardzo zadowolona. Dzisiaj wróciliśmy i idę pobiegać, bo udało się tam tylko raz, przebiegłam się po bułki

Lubań to jedyna góra na której byłam w Gorcach, też bardzo mi się podobało. Chciałabym kiedyś przespać się na polu namiotowym pod szczytem

Ja się zakochałam w Tatrach do tego stopnia, że zastanawiam się, czy inne Polskie góry będą mi dawały jeszcze satysfakcję już planuje kolejny wypad i ambitniejsze trasy (tylko niech śnieg stopnieje).

Wczoraj dostałam informację, że Supermaraton Gór Stołowych się odbędzie. Szczerze mówiąc myślałam, że się odwołają i teraz jestem trochę w kropce. Jestem w czarnej.... upie z przygotowaniami, tydzień wcześniej mam kilkudniowy wypad w Bieszczady, w Stołowe mam prawie 600 km i zastawiam się czy opłaca mi się jechać na chwilę przez całą Polskę, tylko po to, żeby zakręcić się w okolicy limitu czasowego ale z drugiej strony Stołowe są przepiękne i mogłabym przy okazji zaliczyć jakieś szczyty do Korony... Muszę to jeszcze przemyśleć.

A dziś zrobiłam piąteczkę, na odmulenie nóg po górach

[velika]

ja latami jeździłam głównie w Tatry z uwagi na córkę i koronę gór polski zaczęłam jeździć więcej w inne rejony i wiele jest totalnie zachwycających No ale Tatry to Tatry, jedyne w swoim rodzaju Swoją drogą z korony zostały mi już tylko Bieszczady i Beskid Niski! Lubię generalnie odkrywać Polskę, Czechy, Słowację, w Tatry mam dość daleko i jeżdżę raz do roku. A na Słowacji już byłaś ? Jedź w Bielskie czy zachodnie słowackie!
Co do stołowych to bym jechała, życie ma się jedno, korzystaj
spokojna dyszka wpadła wieczorem tętno szalało, jednak przerwa zrobiła swoje :P

[dziunkowa]

Ja bym tez jechala w stolowe.

[carmen_20]

Napisane przez velika

ja latami jeździłam głównie w Tatry z uwagi na córkę i koronę gór polski zaczęłam jeździć więcej w inne rejony i wiele jest totalnie zachwycających No ale Tatry to Tatry, jedyne w swoim rodzaju Swoją drogą z korony zostały mi już tylko Bieszczady i Beskid Niski! Lubię generalnie odkrywać Polskę, Czechy, Słowację, w Tatry mam dość daleko i jeżdżę raz do roku. A na Słowacji już byłaś ? Jedź w Bielskie czy zachodnie słowackie!
Co do stołowych to bym jechała, życie ma się jedno, korzystaj
spokojna dyszka wpadła wieczorem tętno szalało, jednak przerwa zrobiła swoje :P

W słowackie chcemy się wybrać właśnie, ale teraz to chyba musielibyśmy odbyć kwarantannę po powrocie

Ale mało Ci zostało do Korony! Ja to muszę więcej szczytów obskakiwać jak jestem na zachodzie.

Napisane przez dziunkowa

Ja bym tez jechala w stolowe.

Jakby to tylko ode mnie zależało to pewnie bym się wybrała mimo wszystko, ale głównie mnie praca ogranicza, urlop i braki kadrowe, ale jakbym ze dwa dni urlopu wyrwała to na 4 juz mogłabym nawet jechać

[dziunkowa]

Jakie biegi gorskie co maja punkty ITRA przelozono na wrzesien/pazdziernik? Oprocz chojnika