Sanatorium miłości

[4bf691ac28ce4b7c42a5e5e37940d2d92e088cdd_611061f254610]

Napisane przez kroofka

Rotkiel to jest dopiero sztuczna baba. Pamiętam ją z Rozmów w toku i Wyjdź za mnie. Zapamiętałam ją jako psycholog (tu ją Marta przedstawiła jako psychoterapeutkę, ciekawe) nie lubiącą kobiet i tłumaczącą facetów z każdej chamskiej zagrywki względem pań. Dla mnie nie jest profesjonalnym specjalistą, tylko szołmenką. Nigdy bym do niej nie poszła prywatnie ze swoim prawdziwym problemem.

A co do wywiadu z Jadwigą - moim zdaniem rozmowa była pocięta przez montaż, jak resztą chyba wszystkie dotychczasowe. Tu było to bardzo widać, bo Jadzia miewała twarz mokrą i zrozpaczoną, a zaraz potem suchą i taką jakby na początku rozmowy. Coś tam nie pykło z układaniem kolejności.

Czy zwróciliście uwagę na dobór osób do flirtu z uczestnikami? Babki nie kojarzę, ale ten śmieszny facecik chyba występuje w jakichś paradokumentach, bo jestem pewna, że miga mi co jakiś czas w tv. Nie mam pomysłu, w czym innym mógłby występować.

Z tą Rotkiel i jej tytułem to ciekawa sprawa. Psychoterapeut_a/ka a psycholo_g/żka (używam takich feminatywów, proszę tego nie komentować) a jeszcze psychiatr_a/ka to różne zawody, uprawnienia, wykształcenia.
Tego kolesia też skądś kojarzę. Może Jadwiga się "miotała w zeznaniach" i skąd taki montaż, zeby było logicznie i chronologicznie.

[kroofka]

Napisane przez annav22

No też go kojarzę, nie wiem czy z reklam czy paradokumentów, wiadomo ze to byli zatrudnieni aktorzy a nie ludzie wzięci z ulicy

Jeśli z paradokumentu, to tak jakby z ulicy właśnie )
Ale czy to możliwe? Te wszystkie ukryte prawdy to polsat i tvn, a tu mamy stację narodową.

[annav22]

Napisane przez kroofka

Jeśli z paradokumentu, to tak jakby z ulicy właśnie )
Ale czy to możliwe? Te wszystkie ukryte prawdy to polsat i tvn, a tu mamy stację narodową.

A czemu niemożliwe, to sa pojedyńcze zlecenia, gościu odegra co ma i dostaje kasę za to i tyle, łapie następną okazję. Nie ma przecież kontraktu z konkretną stacja
Nie z ulicy w sensie bardziej z agencji takich aktorów amatorów, którzy wystepuja czy to w reklamach, paradokumentach czy jakieś małe epizody w normalnych serialach.

[kroofka]

Napisane przez annav22

A czemu niemożliwe, to sa pojedyńcze zlecenia, gościu odegra co ma i dostaje kasę za to i tyle, łapie następną okazję. Nie ma przecież kontraktu z konkretną stacja
Nie z ulicy w sensie bardziej z agencji takich aktorów amatorów, którzy wystepuja czy to w reklamach, paradokumentach czy jakieś małe epizody w normalnych serialach.

Tak, masz rację, źle się wyraziłam. Z ulicy - w sensie, że nie był to żaden spec od wizerunku, podrywu czy czegoś tam. W sumie zamiast pani Rotkiel mogli wziąć dwie takie osoby specjalizujące się w podrywie, jest ich trochę choćby na YT, prowadzą kursy czy piszą książki na ten temat. Wtedy te rozmowy byłyby prowadzone z sensem i miały jakiś cel, a tak ten młodzieniaszek czuł się równie skrępowany, jak seniorzy i gadał jakieś głupoty. Babkę ledwo słyszałam, bo coś tam robiłam w jej czasie antenowym, ale wydawała się mocno przypadkowa na tym miejscu.

[Andziullka666]

A ja sobie jeszcze myślę że nasze forumowe przegrywy to muszą mieć załamke jeżeli to oglądają. No bo nawet Panie 60+ lecą na sanatoryjnego Chada czyli hipergamia czy jak jej tam nigdy się nie kończy

[a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25]

Napisane przez Andziullka666

A ja sobie jeszcze myślę że nasze forumowe przegrywy to muszą mieć załamke jeżeli to oglądają. No bo nawet Panie 60+ lecą na sanatoryjnego Chada czyli hipergamia czy jak jej tam nigdy się nie kończy

Dokładnie To nie mija

[kroofka]

Napisane przez Andziullka666

A ja sobie jeszcze myślę że nasze forumowe przegrywy to muszą mieć załamke jeżeli to oglądają. No bo nawet Panie 60+ lecą na sanatoryjnego Chada czyli hipergamia czy jak jej tam nigdy się nie kończy

Haha, aż się zakrztusiłam ze śmiechu Widzę w wyobraźni Lloyda wściekającego się na Tereskę i Kryśkę

[annav22]

Napisane przez Andziullka666

A ja sobie jeszcze myślę że nasze forumowe przegrywy to muszą mieć załamke jeżeli to oglądają. No bo nawet Panie 60+ lecą na sanatoryjnego Chada czyli hipergamia czy jak jej tam nigdy się nie kończy

Jak Wy tu coś napiszecie to czasem leżę na podłodze ze smiechu no po prostu

[basiczek24]

Chyba Ryszard śledzi wątki na wizażu, bo wypowiedział się:

"Gdzie tam jemu do mnie, albo mnie do niego! Nawet w połowie nie chciałbym być nim! Po pierwsze ja tak nie wyglądam, nie noszę grubego, złotego łańcucha na szyi ani bransolety. On i ja to dwa różne światy i dwa różne mundury. Przyznam jednak, że z tego, co widzę w telewizji, to ten pan ma swoje za uszami, powinien się dwa razy zastanowić, zanim coś powie "- ocenił Ryszard.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kroofka]

Napisane przez basiczek24

Chyba Ryszard śledzi wątki na wizażu, bo wypowiedział się:

"Gdzie tam jemu do mnie, albo mnie do niego! Nawet w połowie nie chciałbym być nim! Po pierwsze ja tak nie wyglądam, nie noszę grubego, złotego łańcucha na szyi ani bransolety. On i ja to dwa różne światy i dwa różne mundury. Przyznam jednak, że z tego, co widzę w telewizji, to ten pan ma swoje za uszami, powinien się dwa razy zastanowić, zanim coś powie "- ocenił Ryszard.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Raczej fejsa, tam mnóstwo osób porównywało obu panów.

[Natuś-77]

Czarny Ryszard spotyka się z jakąś panią https://www.pomponik.pl/plotki/news-...o-,nId,4996540

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kroofka]

Napisane przez Natuś-77

Czarny Ryszard spotyka się z jakąś panią https://www.pomponik.pl/plotki/news-...o-,nId,4996540

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

On ma około 65 lat? Czyli wychodzi na to, że jakaś 40-tka gra z nim w planszówki. Pozazdrościć :P

[a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25]

Napisane przez kroofka

On ma około 65 lat? Czyli wychodzi na to, że jakaś 40-tka gra z nim w planszówki. Pozazdrościć :P

Tam piszą, że ma 70.


Nieźle zdesperowana ta czterdziecha. Może być starszy od jej ojca. Mniam.

[Vigrosska]

Ten wstępniak to taka dłużyzna.

[Natuś-77]

'Masz na oku jakieś kociaki? " Boższsz tekst podstarzalego faceta

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[4bf691ac28ce4b7c42a5e5e37940d2d92e088cdd_611061f254610]

Edek - "nie" kobiety znaczy "tak". Obrzydliwe. Obleśny typ dla mnie.

[lulka19]

Sorry, ale ciśnienie 180/100 to ja sama miewam czasami. Żadna tragedia..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[4bf691ac28ce4b7c42a5e5e37940d2d92e088cdd_611061f254610]

U Władka to w koncu jak wygląda ta sytuacja rodzinna? Ile on miał tych córek i żon i która umarła?

[annav22]

Co tam dziś ten Edek odwalał to ja sama nie wiem

[Natuś-77]

[1=4bf691ac28ce4b7c42a5e5e 37940d2d92e088cdd_611061f 254610;88460323]U Władka to w koncu jak wygląda ta sytuacja rodzinna? Ile on miał tych córek i żon i która umarła?[/QUOTE]Pierwsza odeszla z córką. Druga z kolei zmarła, jak druga córka Milenka miała 14 lat.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:07 ---------- Poprzedni post napisano o 22:06 ----------

Napisane przez annav22

Co tam dziś ten Edek odwalał to ja sama nie wiem

Odcinek poświęcony Edkowi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:08 ---------- Poprzedni post napisano o 22:07 ----------

Dla mnie za dużo smrodów wyciąganych na siłę. Jakby nie można było skupić się na jakiś przyjemnościach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[4bf691ac28ce4b7c42a5e5e37940d2d92e088cdd_611061f254610]

Napisane przez Natuś-77

Pierwsza odeszla z córką. Druga z kolei zmarła, jak druga córka Milenka miała 14 lat.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:07 ---------- Poprzedni post napisano o 22:06 ----------

Odcinek poświęcony Edkowi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:08 ---------- Poprzedni post napisano o 22:07 ----------

Dla mnie za dużo smrodów wyciąganych na siłę. Jakby nie można było skupić się na jakiś przyjemnościach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Aaaa, ja zrozumiałam ze ta Milenka to pierwsze jego dziecko i zdziwiło mnie to, że ona do gimnazjum chodzila.

[kroofka]

[1=4bf691ac28ce4b7c42a5e5e 37940d2d92e088cdd_611061f 254610;88460323]U Władka to w koncu jak wygląda ta sytuacja rodzinna? Ile on miał tych córek i żon i która umarła?[/QUOTE]

Też się nie połapałam.

Jezu jak ja się zryczałam na ich listach. Pewnie dlatego, że sama mam totalny bajzel w emocjach związanych z rodzicami :|

Moje luźne konkluzje:

Halinka jest przecudną babką, bardzo bym chciała, żeby ten emerytowany szef (jak on ma na imię?) ją docenił. Dziwne, że ich randka będzie dopiero za tydzień. (i co ona odwaliła z peruką:|)
Jadzię też lubię, w ogóle chyba każda z babeczek jest bardzo spoko. Brawo dla Janeczki za asertywność. To sztuka nie dać temu oblechowi po mordzie.
Szkoda, że ten wysoki jednak nie ukierunkował się na Annę, tylko będzie "wypróbowywał" wszystkie panie.
Mało chada Andrzeja dziś, gdyby nie zaświecił gołymi pachami w kopalni złota, przeoczyłabym go.
Odcinek zdominował despotyczny policjant, powinni ciąć te sceny z nim, bez przesady z tym humorem z lat 80-tych.
Manowska wyglądała super, Sanatorium ma chyba znacznie lepszych stylistów i wizażystów niż Rolnik.

[annav22]

Te same makijazystki i stylistki ma co w Rolniku

[kroofka]

Napisane przez annav22

Te same makijazystki i stylistki ma co w Rolniku

No to ja nie wiem o co cho. Tutaj kwitnąca młoda dziewczyna, tam zmęczona grubsza babka w workach, z zaniedbanymi włosami i świecącą się cerą. Może kwestia kamer, światła? Ona w każdym Sanatorium wyglądała znacznie lepiej niż w Rolnikach (tych z 3 lat ostatnich). A dziś to już w ogóle 10/10.

[Natuś-77]

Halinke mogli by przekonać do zmiany fryzury. Zatrzymała się w latach 80tych🧐
Tak samo Janeczka, co ona ma za borsuka na głowie?
Jadzia póki co moja faworytka.
A co do Manowskiej, bardzo podobał mi się biały golfik, w którym siedziała w pijalni wód

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Dobranka]

Napisane przez kroofka

No to ja nie wiem o co cho. Tutaj kwitnąca młoda dziewczyna, tam zmęczona grubsza babka w workach, z zaniedbanymi włosami i świecącą się cerą. Może kwestia kamer, światła? Ona w każdym Sanatorium wyglądała znacznie lepiej niż w Rolnikach (tych z 3 lat ostatnich). A dziś to już w ogóle 10/10.

Może chodzi o tło? - w sensie, że na tle ludzi 60+ 30 latka wygląda młodziej?

[kroofka]

Napisane przez Dobranka

Może chodzi o tło? - w sensie, że na tle ludzi 60+ 30 latka wygląda młodziej?

O rany, nie... Nie porównuję jej z nikim, zresztą umówmy się, mało która rolniczka czy kandydatka dorównywała jej urodą i (zwłaszcza) klasą. Mówię wyłącznie o jej stylizacjach, tuszy, włosach, makijażu.
Chyba zacznę sobie robić screeny z nią z Sanatorium i inspirować się jej stylem. Ubierają i czeszą ją genialnie w tym sezonie.

[basiczek24]

Ja wczoraj też nie mogłam się napatrzeć na Manowską, super wyglądała.
Halinka i jej fryzura, no faktycznie mogli by coś zrobić z jej wlosami w tym programie, na pewno by lepiej wyglądała jakby coś wykombinowali. Mogło by jej się udać z jakimś Panem, jak nie z programu to może tam gdzie mieszka, bardzo pozytywna osoba.
Jadzia fajna babka, jest podobna do mojej byłej szefowej i dlatego taki sentyment mam.
Ktoś tu napisał o tej wstawce przed programem, no faktycznie denerwujące to bo zajmuje dobre 2 min...


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[laisla]

Napisane przez basiczek24

Ja wczoraj też nie mogłam się napatrzeć na Manowską, super wyglądała.
Halinka i jej fryzura, no faktycznie mogli by coś zrobić z jej wlosami w tym programie, na pewno by lepiej wyglądała jakby coś wykombinowali. Mogło by jej się udać z jakimś Panem, jak nie z programu to może tam gdzie mieszka, bardzo pozytywna osoba.
Jadzia fajna babka, jest podobna do mojej byłej szefowej i dlatego taki sentyment mam.
Ktoś tu napisał o tej wstawce przed programem, no faktycznie denerwujące to bo zajmuje dobre 2 min...


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To musiała być fajna szefowa skoro tak mówisz

No tak Halinka bardzo na tak po ostatnich odcinkach, choć na początku aż chciało się zapytać co ona tam robi wśród reszty. Ale chyba została też doceniona przez resztę i dobrze bo uwierzy w siebie bardziej.
Na Edwarda patrzeć nie mogę ani tym bardziej go słuchać, okropny typ, choć chciałoby się powiedzieć dosadniej. Co on sobie w ogóle wyobraża

Podoba mi się układ Jadzia/Władysław, bez spiny, po prostu lubią ze sobą przebywać i nie pchają niczego na siłę. Władysław zyskuje z odcinka na odcinek, spokojny, wyważony i skromny facet.

Nie podobają mi się wynurzenia wyciągane na siłę i łzy wymuszone chyba pod publikę.
Z zeszłego odcinka ćwiczenia z flirtowaniem w kierunku dziwnego facecika jak tutaj ktoś trafnie ujął i niemniej dziwnej pani nie wiem w jakim celu zostały przeprowadzone, nie trafiają do mnie tego typu pseudopsychologiczne analizy uczestników. Mnie by się wcale nie chciało wysilać w kierunku facecika.

[4bf691ac28ce4b7c42a5e5e37940d2d92e088cdd_611061f254610]

https://www.ofeminin.pl/swiat-kobiet...ranice/tbse4es

Obejrzałam "Bezwględnego Casanovę" w programie dla seniorów. Naruszył granice trzech kobiet
To dla nas ważne Autorka: Katarzyna Chudzik 2021-01-25 14:13:26+0100 opublikowano 25.01.2021

0
0

Pan Edward przekracza granice kobiet z programu/Fot. "Sanatorium miłości", TVP
Pan Edward przekracza granice kobiet z programu/Fot. "Sanatorium miłości", TVP

Trzeci sezon "Sanatorium miłości" ogląda średnio 3,13 mln osób. Z tym reality-show o osobach powyżej 60. roku życia, które wyjeżdżają na kilka tygodni do uzdrowiska w Polanicy-Zdrój, żeby tam znaleźć miłość i przyjaźń, jest tylko jeden problem. Problem ma na imię Edward i został przez prowadzącą ochrzczony "bezwzględnym Casanovą". Tak się nazywa dziś mężczyzn, którzy nie obawiają się zahaczać swoim zachowaniem o molestowanie seksualne. Nawet jeśli znajdują się pod czujnym okiem kamer.

Pan Edward próbował naruszył granice przynajmniej trzech kobiet z programu "Sanatorium miłości". Każda z nich jawnie okazywała swoje niezadowolenie
Nikt z programu nie pofatygował się, żeby wyjaśnić uczestnikowi, dlaczego powinien zmodyfikować swoje zachowania. Łącznie z psychoterapeutką
Telewizja publiczna wypełnia programem "Sanatorium miłości" misję publiczną. Zignorowała jednak edukację seksualną

Molestowanie seksualne to – z definicji – "każde niepożądane zachowanie o charakterze seksualnym lub odnoszące się do płci, którego celem lub skutkiem jest naruszenie godności takiej osoby, w szczególności stworzenie wobec niej zastraszającej, wrogiej, poniżającej, upokarzającej lub uwłaczającej atmosfery".
REKLAMA

Pan Edward, emerytowany policjant, niektóre spośród swoich 60-letnich współtowarzyszek turnusu nazywa "kociakami". Nie każda jednak na taki przydomek "zasłużyła", nadwaga niektóre z nich wyklucza z panteonu kociaków, gdyż "kochanego ciałka nigdy nie za wiele, ale nie słoniny!".

Pan Edward twierdzi, że chce znaleźć miłość. Trzy poniższe dialogi prezentują, jak próbuje osiągnąć swój cel:
"Już się przygotowuję Janeczka"

Pan Edward z panią Janiną poddają się zabiegom rehabilitacyjnym. Pani Janina wchodzi w kostiumie kąpielowym do wanny z intensywnym jackuzzi, pan Edward w szlafroku stoi obok niej. Zagaja:

– Może ja ci wymasuję ramiona? Daj się namówić, Jasiu. Ale proszę cię. Ja bym ci ramiona tak wymasował, że tak byś fikała dzisiaj, że hej.

– Bąbelki mnie masują wystarczająco, jak będę miała potrzebę, to powiem.

– Ale ja bym ci chciał plecy wymasować, Janeczka... ja już się przygotowuję Janeczka!

– Edziu, ja wiedziałam, że od pierwszego razu nie posłuchasz. Muszę powiedzieć: nie, nie, jeszcze raz nie!

– Ja, jak słyszę "nie" od kobiety, to znaczy, że "tak". Czy jak będziesz z wanny wychodziła, to mogę cię wytrzeć?

Później do kamery Janina mówi wprost, że nie jest kolegą zainteresowana. Edward twierdzi zaś, iż do celu będzie dążył uparcie, bo "taki jego charakter".
"Ania dobrze grzeje"

Grupa seniorów jest na wycieczce w nieczynnej kopalni złota. Tym razem Edward postanawia spędzić czas z panią Anią. Ściska ją, próbuje przytulać na siłę.

– Ja się boję z Edziem zostać sama – komentuje pani Ania.

Tymczasem do kamery pan Edward mówi, że "było strasznie zimno, a Ania dobrze grzeje" i mówi, że chciałby powtórki z rozrywki.
"Czuję złość"

Sesja zdjęciowa w parach. Pan Edward jest partnerem pani Krystyny, razem – przebrani za dworskie postaci – mają pozować do zdjęcia. Fotografka prosi ich, by stanęli nieco bliżej siebie.
REKLAMA

Pan Edward próbuje panią Krystynę wycałować: po policzkach, szyi, ustach. Przechyla ją w swoich ramionach, żeby miała ograniczone możliwości ruchu. Ona się wykręca i zasłania. Inne kobiety – obserwując tę sytuację – piszczą z radości.

– O czym myślicie? – pyta fotografka.

– Złość – komentuje pani Krystyna.

Później przed kamerą pan Edward stwierdza zadowolony, że wycałował się za friko, pani Krystyna mówi, iż była "trochę wkurzona".
Była szansa, by pana Edwarda upomnieć

Telewizja publiczna ma realizować misję publiczną. Program "Sanatorium miłości" wpisuje się to zadanie: pokazuje grupie marginalizowanej w życiu społecznym i popkulturze (seniorom), że wiek i doświadczenia (również te traumatyczne) nie przekreślają zdolności i możliwości do ponownego zakochania się lub nawiązania przyjaźni. Że na nic w życiu nie jest za późno.

To program, który poleciłabym własnej babci. Bo choć bywa zabawny, zmusza przede wszystkim do refleksji i daje nadzieję. Tym bardziej więc trudno zrozumieć, że w kwestii niepożądanych zachowań damsko-męskich walor edukacyjny został zaniedbany. Zwłaszcza że pojawiła się możliwość pokazania na antenie zachowania pana Edwarda, po czym zaproszenia go na rozmowę i wytłumaczenia mu, że działa na szkodę własną i innych.

Do "Sanatorium miłości" zaproszono bowiem psychoterapeutkę Marię Rotkiel, która oceniała randkowe zachowania seniorów i sugerowała im, co mogą w swoim zachowaniu poprawić. O panu Edwardzie powiedziała tylko, że "budzi w niej niepokój, że [ona] zrobi coś, co go bardzo zdenerwuje i by bardzo tego nie chciała".

Bezwględny casanova

Być może telewidzowie sami wyciągną wnioski z zachowania jednego z seniorów – Telewizja Polska nie zrezygnowała z pokazywania reakcji przebywających z panem Edwardem kobiet. Każda z nich jawnie wyraziła swoje zniesmaczenie i niezadowolenie.

Nazywanie go jednak "bezwzględnym casanovą" i pomijanie przez prowadzącą i producentów faktu, iż swoją postawą sprawia dyskomfort wszystkim kobietom, które miały okazję przebywać z nim sam na sam, jest nieetyczne. Winduje jego zachowanie do "zabawnej" normy społecznej. Sprawia, że przeciętny widz może nie zauważyć jego przemocowości i braku poszanowania cudzych granic.

I powtarzać jego zachowania, uznając je – jak sam zainteresowany – za "upartość, dążenie do celu, pewność siebie".