Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 71.

[this_witch]

Napisane przez meliandra

Dla własnego komfortu psychicznego chyba lepiej takich rzeczy pod mikroskopem nie sprawdzać Bakterie są wszędzie i tego nie unikniesz. Paznokcie szorujesz szczotką przed każdym gotowanie?

Mówię, dla mnie jest różnica czy gotuję dla siebie czy dla innych teraz mam króciutkie paznokcie, ale jak miałam dłuższe to jak najbardziej używałam szczotki. No i nie zagniatalam ciasta itp, nie robiłam nic gdzie musiałabym zanurzyć ręce i coś by mi właziło pod paznokcie, bo mnie to brzydzi.
Ogólnie, imho gotowanie bez oblizywania łyżki, bez biżuterii na dłoniach, bez odłażącego lakieru, bez dostępu zwierząt, ze związanymi włosami, to jest oczywista oczywistość kiedy przychodzą goście.

[Pani_Mada]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

no i spoko. dla Ciebie nie musi być to sport. dla mnie to też beznadziejne dno. co nie zmienia jednak faktu, że czy się to komuś podoba czy nie, są to zarejestrowane, legalne zawody, a nie ustawka kiboli w lesie

a boks? też się walą po łbach bez sensu. im też zabrońmy karetki bo szkoda?

dla kogoś piłka nożna może się wydawać wybitnie głupia - 11 facetów lata za piłką i ekscytuje się nie wiadomo czym. szkoda marnować karetkę na takie coś. ale to że komuś coś się nie podoba to nie jest argument

[Hultaj]

Raczej nie zdejmuję obrączki do mycia rąk. I to celowo, ją też chce umyć.
Jak widać nie jest za ciasna, raczej trochę za luźna nawet, nie wżyna się w ciało, nic nie da się pod nią upchnąć, ani kawałka kalorii na później , nosze ja tam gdzie nosze ręcę, to też chcę żeby sie umyła.
Tak samo jak dezynfekuje rece, to nie sciągam do tego obrączki.


Przeciez to bez sensu, zdejmować obrączke przed myciem rąk. I co? zakąldac nieumytą na umyte ręce. Albo niby ze ktoś mi zaraz zacznie wmawiac â˜â˜â˜â˜â˜☠â˜â˜â˜â˜â˜☠â˜â ˜â˜â˜â˜☠â˜â˜â˜â˜â˜☠â˜â˜â˜ â˜â˜☠â˜â˜â˜â˜â˜☠â˜â˜â˜â˜â ˜☠ety , ze przy każdym myciu rąk, co ponoć Wizazanki robią ciągle bo sa nad wyraz higieniczne, szoruje i odkaża swoje pierścionki?

no nie, mówiłam o zdjemowaniu do mycia po to żeby umyć a nie odłożyć.

No ja jak szykuję jedzenie dla gości to przecieram najpierw wszystko, nie dotykam w międzyczasie telefonu ani nie głaszczę psa, a jak coś muszę zrobić to myję ręce. Wiem, jestem idealną wizażanką a pierścionki myję często w alkoholu i mydle, szczoteczką, żeby dobrze wyczyścić wszystkie zakamarki.

Nie, nie jesteś, idziesz za to w absurdy. Fajnie, naprawdę, że myjesz ręce po psie, tak się powinno robić, tylko całą kuchnię masz wypacykowaną tym psem i jego bakteriami bo łapiesz za gałki, drzwiczki, wyciągając naczynia z szuflady czy szafki i nie ma siły abyś miała idealnie sterylnie łapki i niczego nie dotykała jak tu płodzisz (nie mówiąc o tym że pies po prostu łazi po pomieszczeniu i mu się chce to się trzepie, podrapie, no chyba że do kuchni wstępu nie ma i te wszystkie mikro cząstki nie są takie uprzejme żeby trzymać się wyłącznie psa). Mnie to naprawdę serdecznie gila że się nie dotkniesz telefonu ''bo gość'' ale wysoce możliwe że częściej myję swój telefon niż ty dezynfekujesz gałki czy drzwi do lodówki. Masz też syf na ubraniu, jak każdy, chyba że dla gości również ubierasz gotując danie świeże wdzianko, nie ma szans abyś była w tym w czym wróciłaś z zakupów albo żebyś nosiła ten sam dres pp domu 2 dni z rzędu bez prania. A nawet jak jest świeżutki, z półeczki, to znowu i tak dotykasz się nim wszędzie, na kanapie, na krześle, w toalecie, a potem staniesz przy blacie i kulasz kotlety. No ale nie masz obrączki, remedium na wszystko.

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[Hultaj]

Ale udawanie, że obrączka to nie biżuteria, bo jest dla kogoś symbolem to srogi kosmos.

Chyba wszystkie stringi to majtki, ale czy wszystkie majtki to stringi? Zrozumiałam jej wypowiedź że dla niej to nie jest byle błyskotka, "co za próżna zua baba musi być piękna dla kotleta albo sztangi aż zaniedbuje higienę", tylko stały element jakiejś symboliki. Wg mnie np. krzyż nie jest biżuterią i nie szkodzi ile sobie cyrkonii nie nabździugasz. Chyba że to nie krzyż tylko plusik np., wtedy ok, biżuteria. Tak samo część osób nosi okulary bo potrzebuje a część zerówki by wyglądać mendrzej; niby to samo a nie to samo.

[Pani_Mada]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

to idąc tym tropem można ograniczyć wszystko wszystkim - dlaczego palaczy czy ludzi otyłych leczyć na nfz? świadomie przecież ryzykują zdrowiem.
jak ktoś jeździ rowerem po górach i sobie zrobi krzywdę to niech prywatną karetkę wzywa - mógł nie jeździć, wiedział że ryzykuje.
wszelkie gopry i wopry też nie bardzo mają racji bytu. po co było łazić w góry czy gdzieś się po wodach szlajać
itd itd itd

[742bd6bdde1307502cba7e126292911bf766cf73_61f3325774e32]

Jakos niedawno przewijala sie dyskusja o dlugich paznokciach... Mnie to brzydzi jak czasem widze, ze ktos ma dlugie paznokcie, ale za tymi paznokciami brudno. Nie jest to ''szlaczek zielonego brudu'' jak czasem u dzieci, ale po wewnetrznej stronie paznokci jest normalnie osad, taki bialawy albo pozolkly. Calkiem sporo ludzi tak ma, widac to jak sie tak dlon polozy, ze widac ten paznokiec od srodka. Bo od zewnatrz oczywiscie nie widac. Dla mnie to jest ohydne, kojarzy mi sie z zakladaniem peruki na brudn ewlosy i perfumowaniem przepoconego ciala.

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[Pani_Mada]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

zasadniczo żadna różnica, jeśli już dajesz takie porównania

na tych zawodach celem nie jest spowodować u kogoś obrzęk mózgu czy złamać mu żuchwę. skąd Ci się to wzięło?

to jest dokładnie tak jak z tymi piłkarzami - jemu może przypadkiem strzelić kolano, temu 'pięściarzowi' może przypadkiem uszkodzić się mózg czy szczęka

można debatować nad tym co zdarza się częściej, ale mi się nie chce szukać statystyk.

niemniej jednak w tym sporcie nie chodzi o to aby wysłać kogoś do szpitala. bez przesady

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[Pani_Mada]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

czyli rozumiem, że wg Ciebie na żadnych zawodach nie powinno być zabezpieczonej karetki, niezależnie od dyscypliny?

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[Ingrid80]

Napisane przez Limonka2738

Właśnie do cavy.


Mnie ta higieniczna bitwa zwisa i powiewa.


Ale udawanie, że obrączka to nie biżuteria, bo jest dla kogoś symbolem to srogi kosmos.


"Wysoki sądzie, to nie było morderstwo, tylko symbol mojej nienawiści do denata! Jako dowód przyniosłem ten słownik PWN i zaraz przeczytam definicję!"

Absurdem jest po.....e się się kogoś z powodu obrączki, wznoszenie się na granice absurdu opowiadając o jakimś zepsutym mięsie pod obrączka i jeszcze wchodzenie w strefę osobistą z takiego powodu. Niektórzy tu mają zaburzenia obsesyjno-kompulsywne chyba. I nie jest to na pewno cava

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:11 ---------- Poprzedni post napisano o 15:10 ----------

Napisane przez this_witch

Dla mnie zależy jak często się tą biżuterię myję. Ja myję swoją często, ale jak obejrzałam swój pierścionek pod mikroskopem to ekhm chociażby osad z mydła lubi się biżuterii czepiać, coś czego wolałabym nie dodawać sobie do kotleta.

Pod mikroskopem!!! Zaraz padnę🤣🤣🤣

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[this_witch]

Napisane przez Ingrid80

Pod mikroskopem!!! Zaraz padnę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oesu, nie padaj, z ciekawości, nie kusiło was nigdy żeby pooglądać sobie rzeczy pod mikroskopem?

[Higurashi]

Napisane przez this_witch

Oesu, nie padaj, z ciekawości, nie kusiło was nigdy żeby pooglądać sobie rzeczy pod mikroskopem?

Mnie owszem, fajne doświadczenie ale też trochę przerażające

Sent from my M2101K6G using Tapatalk

[Pani_Mada]

Napisane przez this_witch

Oesu, nie padaj, z ciekawości, nie kusiło was nigdy żeby pooglądać sobie rzeczy pod mikroskopem?

siostra przestała jeść jogurty, jak jej pokazałam próbkę pod mikroskopem

[natalia_t]

Napisane przez Pani_Mada

siostra przestała jeść jogurty, jak jej pokazałam próbkę pod mikroskopem

A co tam zobaczyła?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[this_witch]

Napisane przez Higurashi

Mnie owszem, fajne doświadczenie ale też trochę przerażające

Sent from my M2101K6G using Tapatalk

Ano, dla mnie to oczywiste, że jak ma się do dyspozycji mikroskop to dawaj tam co masz, oglądamy mam zresztą też przenośny w domu, lubię takie zabawy. Plus pomaga ocenić dokładność czyszczenia pierścionków

[Pani_Mada]

Napisane przez natalia_t

A co tam zobaczyła?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

https://youtu.be/8R5co3j-Hu4?t=338

co innego wiedzieć, co jest w jogurcie, a co innego widzieć

[Ingrid80]

Napisane przez this_witch

Oesu, nie padaj, z ciekawości, nie kusiło was nigdy żeby pooglądać sobie rzeczy pod mikroskopem?

Codziennie ogladam pod mikroskopem wiec juz mnie to nie jara. A po co się nakręcać?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:42 ---------- Poprzedni post napisano o 15:41 ----------

Napisane przez natalia_t

A co tam zobaczyła?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Lactobacillus?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[this_witch]

Napisane przez Ingrid80

Codziennie ogladam pod mikroskopem wiec juz mnie to nie jara. A po co się nakręcać?

Nie nakręcam się, tylko mam obserwację, że pierścionek (taki typowy, z osadzonym kamieniem) to magnes na brud, bo ma masę zakamarków i mikrorysek. Nie przeszkadza mi to w noszeniu go, ale nie mieszałabym nim w jedzeniu (bo do tego by się jeszcze bardziej zabrudził, a ciężko taką biżuterię doczyścić nawet szczoteczką).

[chimay]

Napisane przez Pani_Mada

https://youtu.be/8R5co3j-Hu4?t=338

co innego wiedzieć, co jest w jogurcie, a co innego widzieć

Relaksujące Zwłaszcza po wczorajszych historiach o pseudo-włosach łonowych i karmieniu dzieci ptasią metodą.

[WhiteCherry]

Napisane przez melkmeisje

Bez kitu, to wlasnie najwiekszy absurd tej dyskusji.

Też mnie to dziwi, jeśli chciałabym kupić obrączkę, to powiedziałabym "idę do jubilera/sklepu z biżuterią wybrać obrączkę" a nie "idę do sklepu z symbolami" bo prawda jest taka, że dla każdego coś innego może być symbolem. Dla Pani Grażynki symbolem będą długie kolczyki z krzyżem (wg niej krzyż to nie biżuteria, a symbol), więc nie będzie ich chciała ściągnąć na hali i wkręcą się do maszyny.

[Pani_Mada]

Napisane przez chimay

Relaksujące Zwłaszcza po wczorajszych historiach o pseudo-włosach łonowych i karmieniu dzieci ptasią metodą.

w sumie też to uważam za relaksujące


no ale nastolatkę trochę obrzydziło do jogurtów. co z tego, że na telefonie ma więcej obrzydliwości.
czego oczy nie widzą...

[natalia_t]

Napisane przez Pani_Mada

https://youtu.be/8R5co3j-Hu4?t=338

co innego wiedzieć, co jest w jogurcie, a co innego widzieć

Napisane przez Ingrid80

Codziennie ogladam pod mikroskopem wiec juz mnie to nie jara. A po co się nakręcać?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:42 ---------- Poprzedni post napisano o 15:41 ----------

Lactobacillus?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To mnie dziwi w takim razie, że kogoś to tak zmierziło, na tyle, żeby przestać jeść jogurty.
I zastanawia mnie, co taka osoba myślała wcześniej, gdy słyszała "żywe kultury bakterii".

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pani_Mada]

Napisane przez natalia_t

To mnie dziwi w takim razie, że kogoś to tak zmierziło, na tyle, żeby przestać jeść jogurty.
I zastanawia mnie, co taka osoba myślała wcześniej, gdy słyszała "żywe kultury bakterii".

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

tak jak już napisałam...

co innego wiedzieć, co jest w jogurcie, a co innego widzieć

i

czego oczy nie widzą...

[WhiteCherry]

Napisane przez Pani_Mada

siostra przestała jeść jogurty, jak jej pokazałam próbkę pod mikroskopem

Jeśli siostra nie chce sprzątać, to pokaż jej jak wyglądają roztocza w powiększeniu, może chętniej zacznie skoro jogurty tak szybko sobie obrzydziła

[Pani_Mada]

Napisane przez WhiteCherry

Jeśli siostra nie chce sprzątać, to pokaż jej jak wyglądają roztocza w powiększeniu, może chętniej zacznie skoro jogurty tak szybko sobie obrzydziła

proponowałam jej, że jej telefon zobaczymy... uznała, że woli już nic nie widzieć

[natalia_t]

Ja to bym chciała mikroskop na jakiś czas, żeby sobie pooglądać niektóre rzeczy, które mi rosną w akwarium, włosy z różnych części głowy xD pewnie gdybym miała mikroskop pod ręką to bym oglądała wszystko po kolei, ale to w pierwszej kolejności właśnie to

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[this_witch]

Napisane przez WhiteCherry

Też mnie to dziwi, jeśli chciałabym kupić obrączkę, to powiedziałabym "idę do jubilera/sklepu z biżuterią wybrać obrączkę" a nie "idę do sklepu z symbolami" bo prawda jest taka, że dla każdego coś innego może być symbolem. Dla Pani Grażynki symbolem będą długie kolczyki z krzyżem (wg niej krzyż to nie biżuteria, a symbol), więc nie będzie ich chciała ściągnąć na hali i wkręcą się do maszyny.

No tak, obrączka to symbol w formie biżuterii, nie wiem po co temu zaprzeczać.