Rogowacenie mieszkowe skóry - Strona 29 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dermatologia

Notka

Dermatologia Forum dla osób, które interesują się dermatologią lub mają problemy ze skórą. Masz trądzik lub atopowe zapalenie skóry? Dołącz do nas, pomóż sobie i innym.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-11-06, 20:32   #841
kathy579
Zakorzenienie
 
Avatar kathy579
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 923
GG do kathy579
Dot.: Rogowacenie przymieszkowe skóry

Mi pomógł dosłownie w ciągu 3 dni krem z mocznikiem, całkiem przez przypadek zaczełam uzywac balsam z 5%. Miała krostki na nogach.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
H A I R


...and I will wear him
In my heart's core, ay, in my heart of heart
As i do thee...





Rudy Blog...szybka pomoc fryzjerska
kathy579 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-13, 09:46   #842
jasny19
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 51
Dot.: Rogowacenie przymieszkowe skóry

_Clarena_
Przez jaki czas zażywałaś 3x2 tabletki i po jakim czasie zauważyłaś efekty ? W jakiej porze roku zaczęłaś kuracje liściem oliwnym ?
jasny19 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-14, 15:01   #843
Agnieszka987
Zakorzenienie
 
Avatar Agnieszka987
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 5 143
Dot.: Rogowacenie przymieszkowe skóry

Mi bardzo pomogło mydło Aleppo w połączeniu z regularnym peelingiem kawowym.
Agnieszka987 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-14, 22:09   #844
_Clarena_
Przyczajenie
 
Avatar _Clarena_
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 12
Dot.: Rogowacenie przymieszkowe skóry

Liścia oliwnego stosowałam ok 4 miesięcy (od lipca). Po upływie 3 miesięcy widziałam już wygładzoną skórę, zanik czerwonych krostek rogowacenia mnóstwo białych plamek, które były "pamiątkami" po wcześniejszych krostach. Jak pisałam we wcześniejszych postach, oprócz rogowacenia miałam również ropne krosty na ramionach i plecach (duże, swędzące). Nie dociągnęłam jednak kuracji do pół roku (są tacy, którzy brali rok) i to uważam za błąd - ponieważ po jakimś czasie po kuracji rogowacenie powróciło. Nie powróciły jednak ropne krosty.
_Clarena_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-15, 13:29   #845
jasny19
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 51
Dot.: Rogowacenie przymieszkowe skóry

Cały czas w dawce 3x2tab ? Jeśli kuracje zaczynałaś w lipcu, to podejrzewam że słońce też dużo pomogło i pewnie stąd ta poprawa ?

Jak wyglądała dieta przez ten czas i jak wygląda teraz? Cukier, białe pieczywo, konserwanty ?

Edytowane przez jasny19
Czas edycji: 2013-11-15 o 13:31
jasny19 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-18, 19:03   #846
szafirowa_dama
Raczkowanie
 
Avatar szafirowa_dama
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 492
Dot.: Rogowacenie przymieszkowe skóry

Niesamowicie zaciekawił mnie liść oliwny. Idę jutro do apteki.

---------- Dopisano o 20:03 ---------- Poprzedni post napisano o 19:45 ----------

Cytat:
Napisane przez _Clarena_ Pokaż wiadomość
Liścia oliwnego stosowałam ok 4 miesięcy (od lipca). Po upływie 3 miesięcy widziałam już wygładzoną skórę, zanik czerwonych krostek rogowacenia mnóstwo białych plamek, które były "pamiątkami" po wcześniejszych krostach. Jak pisałam we wcześniejszych postach, oprócz rogowacenia miałam również ropne krosty na ramionach i plecach (duże, swędzące). Nie dociągnęłam jednak kuracji do pół roku (są tacy, którzy brali rok) i to uważam za błąd - ponieważ po jakimś czasie po kuracji rogowacenie powróciło. Nie powróciły jednak ropne krosty.
Bardzo mnie interesuje jak wpadłaś na pomysł z liściem oliwnym. Szczerze mówiąc siedzę już trochę w tym temacie i jeszcze nigdy nie natknęłam się na taki specyfik. Wszyscy polecają mocznik, peelingi itp. A Ty polecasz coś zupełnie nieznanego. Niezwykle zainteresował mnie ten temat.
szafirowa_dama jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-18, 19:31   #847
Magdalena_92
Zadomowienie
 
Avatar Magdalena_92
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 1 478
Dot.: Rogowacenie przymieszkowe skóry

A czy ten liść oliwny można także stosować na twarz ?
__________________

Magdalena_92 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-11-18, 19:32   #848
szafirowa_dama
Raczkowanie
 
Avatar szafirowa_dama
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 492
Dot.: Rogowacenie przymieszkowe skóry

Cytat:
Napisane przez Magdalena_92 Pokaż wiadomość
A czy ten liść oliwny można także stosować na twarz ?
Akurat Clarena polecała go w formie kapsułek.
szafirowa_dama jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-18, 23:25   #849
_Clarena_
Przyczajenie
 
Avatar _Clarena_
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 12
Dot.: Rogowacenie przymieszkowe skóry

Tak, cała kuracja 3x2 tabletki. Na liścia oliwnego wpadłam na forum o problemach skórnych (głównie chodziło o gronkowca) gdyż miałam podejrzenia, iż takowego posiadam (ramiona i plecy). Oprócz tego cały czas suplementuję OMEGI (zwłaszcza kwas GLA - olej z wiesiołka, który jest dla mnie wielkim cudotwórcą). Niestety nie opalałam się wtedy, ponieważ miałam dość dużo ropnych zmian na skórze i po nich zostają ciemne plamy, które leczą się dość długo.
Odnośnie konserwantów - uważam, że nie należy popadać w paranoję, nie ma obecnie pożywienia, które by ich nie zawierało. Cukier (jednak organizm go potrzebuje do przemian biochemicznych), mąka - wszystko w rozsądnych ilościach. Nie zauważyłam aby dieta miała wpływ na poprawę skóry odnośnie rogowacenia.
Jestem przekonana, że przyczyny są już jasno określone: skłonności genetyczne, zaburzenia wchłaniania kwasu GLA, demodex. O tym wszystkim pisałam we wcześniejszych postach.
_Clarena_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-19, 06:42   #850
szafirowa_dama
Raczkowanie
 
Avatar szafirowa_dama
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 492
Dot.: Rogowacenie przymieszkowe skóry

Cytat:
Napisane przez _Clarena_ Pokaż wiadomość
Tak, cała kuracja 3x2 tabletki. Na liścia oliwnego wpadłam na forum o problemach skórnych (głównie chodziło o gronkowca) gdyż miałam podejrzenia, iż takowego posiadam (ramiona i plecy). Oprócz tego cały czas suplementuję OMEGI (zwłaszcza kwas GLA - olej z wiesiołka, który jest dla mnie wielkim cudotwórcą). Niestety nie opalałam się wtedy, ponieważ miałam dość dużo ropnych zmian na skórze i po nich zostają ciemne plamy, które leczą się dość długo.
Odnośnie konserwantów - uważam, że nie należy popadać w paranoję, nie ma obecnie pożywienia, które by ich nie zawierało. Cukier (jednak organizm go potrzebuje do przemian biochemicznych), mąka - wszystko w rozsądnych ilościach. Nie zauważyłam aby dieta miała wpływ na poprawę skóry odnośnie rogowacenia.
Jestem przekonana, że przyczyny są już jasno określone: skłonności genetyczne, zaburzenia wchłaniania kwasu GLA, demodex. O tym wszystkim pisałam we wcześniejszych postach.
W takim razie zaczynam dzisiaj kurację. Jeśli zobaczę poprawę, to normalnie wyślę Ci kwiaty.
szafirowa_dama jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-19, 19:37   #851
jasny19
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 51
Dot.: Rogowacenie przymieszkowe skóry

Sorki ale co ma demodex do genetyki ? Moim zdaniem dieta, to postawa przy rogowaceniu jeśli przyczyna są pasożyty, grzyby. Próbowałem oleju z wiesiołka + olej lniany i bez żadnego efektu.

W jakich dawkach brałaś olej z wiesiołka ?

Spróbuje kuracji kilkoma ziołami znalazłem przepis na miesture podobno super działa na pasożyty

Cytat:
wymieszac w dużym naczyniu podane zioła i przesypać do litrowego słoika. dawkowanie: 2 kkopiate łyżki stołowe zaleać dwoma szklankami wrzątku do termosu i odstawic na godzinę. podawać 4 razy dziennie między posiłkami przez tydzień, potem 2 razy dziennie przez 5 tygodni , bardzo skuteczna stosowałam u mojego 3 letniego synka, o to te zioła: 50 g ziela tymianku, 50 g kłącza tataraku, 10 g piołunu, 50 g korzenia omanu, 25 g miety piprzowej, 25 g liści orzecha włoskiego
Info na temat ziół : http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4001181&start=60

Zobaczcie to ;

http://tvp.info/informacje/nauka/swi...orych/12900534

Jak się dowiedzieć gdzie był kręcony ten materiał ? Chodzi mi o adres ośrodka

Edytowane przez jasny19
Czas edycji: 2013-11-20 o 20:27
jasny19 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-20, 15:41   #852
szafirowa_dama
Raczkowanie
 
Avatar szafirowa_dama
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 492
Dot.: Rogowacenie przymieszkowe skóry

Kupiłam liść oliwny i teraz czekam na efekty.
szafirowa_dama jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-21, 19:52   #853
Kala_88
Rozeznanie
 
Avatar Kala_88
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 637
Dot.: Rogowacenie przymieszkowe skóry

Cytat:
Napisane przez szafirowa_dama Pokaż wiadomość
Niesamowicie zaciekawił mnie liść oliwny. Idę jutro do apteki.

---------- Dopisano o 20:03 ---------- Poprzedni post napisano o 19:45 ----------



Bardzo mnie interesuje jak wpadłaś na pomysł z liściem oliwnym. Szczerze mówiąc siedzę już trochę w tym temacie i jeszcze nigdy nie natknęłam się na taki specyfik. Wszyscy polecają mocznik, peelingi itp. A Ty polecasz coś zupełnie nieznanego. Niezwykle zainteresował mnie ten temat.
Ja liść oliwny biorę na wypryski, póki co drugi miesiąc. Z tym, że brałam jedną kapsułkę dziennie...może zwiększę dawkę.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
www.pustamiska.pl - tylko kliknięcie i pomagasz
Kala_88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-24, 23:33   #854
_Clarena_
Przyczajenie
 
Avatar _Clarena_
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 12
Dot.: Rogowacenie przymieszkowe skóry

jasny19 źle mnie zrozumiałeś: napisałam, że demodex jest jedną (wg mnie, jedną z istotniejszych) z wielu przyczyn rogowacenia. Potwierdzenie prawdziwości tej teorii znajduje się na międzynarodowym forum www.keratosispilaris.org, gdzie są informacje od ludzi, którzy wyleczyli się olejem z wiesiołka, olejem z rokitnika. Zaglądnijcie tam i zobaczcie na zdjęcia. Do genetyki sprowadzają rzecz dermatolodzy, którzy nie mają ochoty zainteresować się tematem.
Jeśli chodzi o olej z wiesiołka, wiadomo, że każdy organizm reaguje indywidualnie, różne są przyczyny rogowacenia ale ważna jest też przyjmowana dawka. Ja znalazłam informację, że max lecznicza dawka LA to 10 g/dobę. Na opakowaniu producent podaje sugerowaną dawkę profilaktyczną. Ja stosowałam dawkę dużo większą niż zaleca producent przeciętnego wiesiołka (500 mg/kapsułka, a w niej 45 mg GLA) i po 2 miesiącach mogę powiedzieć, że działa i nie ma możliwości aby nie działał. Poza tym organizm potrzebuje od 3 - 6 miesięcy aby się nasycić kwasem. Tyle brałeś???
Problem jest jednak w tym, że po odstawieniu to powraca. Zachodzi więc podejrzenie, że są jeszcze inne czynniki sprawcze niż wadliwy enzym D6D. Dlatego też przygotowuję się do ponownego ataku liściem a potem olejem z rokitnika.
_Clarena_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-25, 11:34   #855
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: Rogowacenie przymieszkowe skóry

Isana med z mocznikiem ( czerwony) zel pod prysznic + balsam 10% mocznika .
zle sie naklada, bardzo sie lepi, zostaje gruba warstwa . Ogolnie uzywac tylko na noc, z dlugimi luznymi spodniami od pizamy

pomogl mi na wysyp na udach.

Jest jeszcze balsam 5% ale jeszcze nie testowalam.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-25, 19:58   #856
szafirowa_dama
Raczkowanie
 
Avatar szafirowa_dama
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 492
Dot.: Rogowacenie przymieszkowe skóry

Opowiem Wam coś o sobie. Od małego z tym walczę. Nigdy nie miałam gładkich nóg ani rąk. Od jakiś trzech lat intensywnie zaczęłam walkę.
Najpierw zagłębiłam się w ten temat. Przeszukałam cały internet, zastosowałam się do większości porad. Czyli kremy z mocznikiem, peelingi, myjki sizalowe. Nie jest tak, że kupiłam jeden krem z mocznikiem w drogerii i stwierdziłam, że nie pomógł. Otóż wypróbowałam już kilkanaście różnych kremów. Krem Pilarix już miałam niezliczoną liczbę razy. Stosowałam go nawet dwa razy dziennie. Kupowałam również Squamax i wiele innych specyfików, tańszych i droższych. Nawet z racji tego, że siedzę w "chemii" zaczęłam kręcić sama kremy z mocznikiem. Oczywiście kremy są fajne, skóra jest bardziej nawilżona, ale problem nie znika.

Jedynie podczas wakacji, gdy się dobrze opaliłam, mogłam cieszyć się gładkimi nogami. Chociaż i tak nie były takie, jakie bym chciała.

Haha, już nie mówię o tym, że chodziłam po dermatologach to każdy mówił, że to genetyczne i zalecał mocznik + peeling, a jedna to nawet się ze mną kłóciła i mówiła, że to na pewno od golenia. Bo rzeczywiście niektóre dziewczyny mają takie krostki po goleniu. I nie dało jej się przygadać, że mam tak od dziecka i że nie jest to skutkiem golenia nóg. To kochana pani doktor, stwierdziła, że są gorsze choroby na świecie. Owszem, są. Ale ja chciałabym wyleczyć właśnie tę, na którą choruję.

Dlatego właśnie zaciekawiła mnie propozycja Clareny, bo naprawdę wypróbowałam już wszystkie możliwości. Kupiłam liść oliwny i olej z wiesiołka. Stosuję regularnie. Nie skończę na jednym opakowaniu zawiedziona brakiem efektów po dwóch tygodniach, tylko zrobię o wiele dłuższą kurację. Jeśli zauważę poprawę, od razu dam znać. Być może to jest dla mnie ratunek.

---------- Dopisano o 19:46 ---------- Poprzedni post napisano o 19:08 ----------

Czytam forum, które poleca Clarena i przyjrzę się bliżej rokitnikowi.

---------- Dopisano o 20:58 ---------- Poprzedni post napisano o 19:46 ----------

Clarena, czy na tym zagranicznym forum trafiłaś na wątek o ssaniu oleju? Bo z tego co widzę, jest najbardziej popularny. Czy mogłabyś mi wysłać link do wątku o liściu oliwnym? Nie mogę znaleźć. Będę bardzo wdzięczna.
szafirowa_dama jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-27, 07:51   #857
_Clarena_
Przyczajenie
 
Avatar _Clarena_
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 12
Dot.: Rogowacenie przymieszkowe skóry

Szafirowa_damo - bardzo proszę: oto link do forum na kafeterii:
http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3143514.

Niestety nie trafiłam na międzynarodowym forum na kurację ssania oleju (czytałam o niej na innych stronach). Ostatnio były tam problemy techniczne, było niedostępne. Wielkie nadzieje pokładam w rokitniku, jeszcze go nie zaczęłam stosować, gdyż chciałabym kompleksowo do tego podejść (zastosować go jednocześnie zewnętrznie na skórę) a wiadomo, że kuracja nie będzie tania.
Ja już dawno dałam sobie spokój ze smarowidłami - jak każda choroba ma swoje źródło w organizmie, więc stosowanie czegoś zewnętrznie jako jedynej alternatywy nie ma sensu.
_Clarena_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-27, 08:09   #858
pattricia
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Południe Polski
Wiadomości: 148
Dot.: Rogowacenie przymieszkowe skóry

Cytat:
Napisane przez _Clarena_ Pokaż wiadomość
Szafirowa_damo - bardzo proszę: oto link do forum na kafeterii:
http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3143514.

Niestety nie trafiłam na międzynarodowym forum na kurację ssania oleju (czytałam o niej na innych stronach). Ostatnio były tam problemy techniczne, było niedostępne. Wielkie nadzieje pokładam w rokitniku, jeszcze go nie zaczęłam stosować, gdyż chciałabym kompleksowo do tego podejść (zastosować go jednocześnie zewnętrznie na skórę) a wiadomo, że kuracja nie będzie tania.
Ja już dawno dałam sobie spokój ze smarowidłami - jak każda choroba ma swoje źródło w organizmie, więc stosowanie czegoś zewnętrznie jako jedynej alternatywy nie ma sensu.
Ja niestety mogę stwierdzić że ssanie oleju nie pomaga - robiłam to przez rok i .....nic. Jak się ma jakąś chorobę genetyczną to takie czary nie pomogą. Tutaj faktycznie może pomóc tylko suplementacja diety olejami, kwasami omega itp. oraz odpowiednia pielęgnacja skóry. Ja już dawno wyrzuciłam balsamy drogeryjne. Stosuję tylko masła typu shea albo inne oraz ostatnio odkryłam masło aloesowe - bardzo dobrze nawilża skórę. Kosmetyki kupuję w sklepie internetowym Calaya - dobra jakość. Rzeczywiście skóra jest lepsza. wiadomo szału nie ma ale i nie będzie - to jest taka choroba (tak, choroba a nie jak to mówią lekarze - defekt skóry). Na peelingi trzeba uważać - owszem skóra w dotyku jest gładsza ale w wyglądzie czasami jest jeszcze gorzej. KAżdy musi dopasować kurację indywidualnie.
pattricia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-30, 21:56   #859
jasny19
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 51
Dot.: Rogowacenie przymieszkowe skóry

Clarena -

45 mg GLA - taką dawkę oleju z wiesiołka przyjmowałaś?

Zastanawiam się co będzie lepsze kapsułki czy zwykły olej

Edytowane przez jasny19
Czas edycji: 2013-11-30 o 21:57
jasny19 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-01, 11:44   #860
o000agus
Zadomowienie
 
Avatar o000agus
 
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Wałbrzych/Wrocław
Wiadomości: 1 249
Dot.: Rogowacenie przymieszkowe skóry

dawno temu lekarka przepisała mi na rogowacenie okołomieszkowe eksperymentalnie krem kwasem azelainowym. w miesiąc pozbyłam się całkowicie problemu do idealnej gładkości. niestety wtedy było to bardzo drogie a i były to czasy kiedy nie było za dużo informacji o tym w necie więc po zakończeniu maleńkiej tubki zaprzestałam stosowania po czym zapomniałam zupełnie o sprawie. kiedy wróciło szukałam innej, tańszej metody. wypróbowałam kremy z mocznikiem, nawilżacze, natłuszczacze. ostre peelingi pogarszały sprawę. wiem że teraz można kupić kwas azelainowy lub azeloglicynę dużo taniej. (acne derm lub tonik azeloglicynowy ze stron z kosmetykami samorobionymi). zresztą aktualnie stosuję kwasy AHA i BHA ogólnie do pielęgnacji twarzy i ciała więc wiem że nie tylko ten konkretny kwas na to pomaga. polecam peelingi samorobione z kwasami, szczególnie tymi które wnikają w mieszki włosowe i gruczoły łojowe (jak glikolowy). wystarczy mocniejszy peeling raz na 2 tygodnie lub mniejsze stężenia do przemywania codziennie.
przy kwasach trzeba pamiętać o ochronie przeciwsłonecznej i przyzwyczajaniu skóry stopniowo do działania kwasu
o000agus jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-09, 11:09   #861
szafirowa_dama
Raczkowanie
 
Avatar szafirowa_dama
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 492
Dot.: Rogowacenie przymieszkowe skóry

Jak tam u Was efekty?

Ja melduję, że właśnie kończę pierwsze opakowania liścia oliwnego i kapsułek z oleju z wiesiołka. Brałam je tak mniej więcej trzy razy dziennie. Przez moment wydawało mi się, że jest lepiej, ale teraz jest nawet zdecydowanie gorzej. Ale nie będę oceniała kuracji po jednym opakowaniu, tylko drugie kupię na pewno.
szafirowa_dama jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-11, 13:04   #862
_Clarena_
Przyczajenie
 
Avatar _Clarena_
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 12
Dot.: Rogowacenie przymieszkowe skóry

Nie, 45 mg mają ogólnodostępne preparaty w aptece (GAL, Oeparol - 500 mg wiesiołka) - jeśli miałam te brałam do 12 kapsułek dziennie. Częściej kupowałam kapsułki 1000 mg wiesiołka (nie pamiętam ile tam jest GLA bo różnie podają różni producenci - albo 9%GLA albo SWANSON ma 730 LA i 90 mg GLA) i te też brałam jakby dawkę podwójną niż sugeruje producent. Trzeba doczytać o mechanizmach przemian LA na GLA przez organizm, o dawkach itd. Wiem jedno, każdy z nas, w każdej populacji nie ma tego kwasu bo organizm go nie produkuje sam. Trzeba go dostarczyć w diecie. Jeśli organizm ma zaburzone mechanizmy (brak enzymu 6D6) nie zamieni LA w GLA - lepiej podać go od razu w formie GLA aby miał gotowy kwas. Sama w sumie nie wiem czy posiadam ten enzym? Cały czas zgłębiam temat (wybieram się do nefrologa - mam problemy z nerkami - i wiem, że one niedomagając też wywołują problemy skórne - okropna suchość, rogowacenie, wypryski). Jak czegoś się dowiem, napiszę wam. Ale cały czas biorę ukochanego wiesiołka bo jego przedawkować nie można.

---------- Dopisano o 14:02 ---------- Poprzedni post napisano o 13:56 ----------

Szafirowa_Damo: nie zrażaj się - bierz dalej. Pamiętaj o tym, że każdy lek, który leczy, oczyszcza, na początku swojego działania wywoła POGORSZENIE kondycji skóry. Wyjdą wszystkie ukryte głęboko krosty, rogowacenie nasili się aby w 3 miesiącu odsłonić piękną zdrową skórę ... Liść oczyści z pasożytów skórnych, jelitowych a wiesiołek będzie nawilżał skórę i każdą komórkę ciała - bo to przecież z niego właśnie komórka buduje swoją błonę komórkową...
Trzymam za Was - powodzenia - i piszcie o waszych odkryciach!

---------- Dopisano o 14:04 ---------- Poprzedni post napisano o 14:02 ----------

Cytat:
Napisane przez o000agus Pokaż wiadomość
dawno temu lekarka przepisała mi na rogowacenie okołomieszkowe eksperymentalnie krem kwasem azelainowym. w miesiąc pozbyłam się całkowicie problemu do idealnej gładkości. niestety wtedy było to bardzo drogie a i były to czasy kiedy nie było za dużo informacji o tym w necie więc po zakończeniu maleńkiej tubki zaprzestałam stosowania po czym zapomniałam zupełnie o sprawie. kiedy wróciło szukałam innej, tańszej metody. wypróbowałam kremy z mocznikiem, nawilżacze, natłuszczacze. ostre peelingi pogarszały sprawę. wiem że teraz można kupić kwas azelainowy lub azeloglicynę dużo taniej. (acne derm lub tonik azeloglicynowy ze stron z kosmetykami samorobionymi). zresztą aktualnie stosuję kwasy AHA i BHA ogólnie do pielęgnacji twarzy i ciała więc wiem że nie tylko ten konkretny kwas na to pomaga. polecam peelingi samorobione z kwasami, szczególnie tymi które wnikają w mieszki włosowe i gruczoły łojowe (jak glikolowy). wystarczy mocniejszy peeling raz na 2 tygodnie lub mniejsze stężenia do przemywania codziennie.
przy kwasach trzeba pamiętać o ochronie przeciwsłonecznej i przyzwyczajaniu skóry stopniowo do działania kwasu

Dziękuję za tą informację. Przymierzam się właśnie do tych kwasów od dawna, myślę, że to byłoby lepsze niż doraźny MOCZNIK. Kwas azelainowy testuję na początkach trądziku u córki i efekty są zdumiewające...
_Clarena_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-25, 09:47   #863
szafirowa_dama
Raczkowanie
 
Avatar szafirowa_dama
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 492
Dot.: Rogowacenie przymieszkowe skóry

Jak tam walka ze schorzeniem?
szafirowa_dama jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-27, 11:01   #864
Martka72
Zadomowienie
 
Avatar Martka72
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Kujawy i Pomorze
Wiadomości: 1 102
Dot.: Rogowacenie przymieszkowe skóry

Co prawda nie mam KP ale mój TŻ ma, podobnie znajomy ma KP odmianę rubra z czerwonymi plackami na policzkach. Ja natomiast mam bardzo suche dłonie i stopy stąd też interesuje się tematem.

Keratosis Pilaris niestety nie da się wyleczyć stąd bardzo współczuję wszystkim osobom które z tym walczą

Podstawa to systematyczna pielęgnacja, nawilżanie, natłuszczanie i peeling.

Nawilżanie - kremy z mocznikiem, najlepiej 30-50%, ale nie oczekujmy natychmiastowych efektów, te kremiki trzeba dłużej stosowac dla dobrego efektu, problemem przy nich jest stosunek cena/wydajność, na przykład Pilarix jest dobry ale drogi i mało wydajny.

Natłuszczanie - oleje, oliwki, produkty dla skóry atopowej.

Peeling - mechaniczny, tanio wychodzi peeling kawowy - fusy+oliwka, super złuszczanie + natłuszczanie i nie mamy chemii, serdecznie polecam, można miksować z oliwką dla dzieci albo nawet oliwką z oliwek, tania fajna alternatywa dla peelingów drogeryjnych

Peelingi kwasami - glikol, migdał, najlepiej odwiedzić kosmetyczkę, samemu można sobie zrobić krzywdę chociaż można się podedukować i podziałać, pamiętajmy, że i m niższe pH tym silniej działa kwas.

Złuszczanie i kuracja pochodnymi witaminy A - retinoidy. Ale tutaj proponuję wizytę u dermatologa.

Widziałam, że ktoś wspomniał o forum keratosispilaris. org.....świetne forum, dużo informacji...

życzę powodzenia w walce z KP
__________________

Rudzielec o farbowaniu i pielęgnacji skóry wrażliwej...


Początkująca włosomaniaczka

www.red-head-rules.blogspot.com
Martka72 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-20, 22:51   #865
Ciocia Maruda
Przyczajenie
 
Avatar Ciocia Maruda
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 3
Dot.: Rogowacenie przymieszkowe skóry

Kochane!
Ja też walczę z tym cholerstwem od kilku lat. Kiedyś było dużo mniej widoczne, więc nie stresowała mnie wizja zbliżającej się wiosny, czy lata. Od roku jest tragicznie - całe ramiona w krostkach - suchych i czerwonych.

podejrzewam u siebie kilka przyczyn:
1. niedoczynność tarczycy, którą leczę Euthyroxem25
2. problemy hormonalne, które ostatnio mnie nawiedziły (oraz podejrzenie policystycznych jajników)
3. stres i nadwaga

Te trzy czynniki zazębiają mi się w logiczną całość i ewidentnie wiążą się też z moimi problemami skórnymi. Dodatkowo podejrzewam brak odpowiedniej ilości witamin i minerałów - uboga dieta.

Stosuje Xerial 30 i peelingi - nie widzę oszałamiającej poprawy.

Mam to od dziecka, ale póki byłam zdrowa i szczupła był to niewielki problem. Teraz rozumiem, że trzeba zadbać o siebie "od środka ". Zacznę od badań i porządnego leczenia tarczycy i hormonów. Potem Wam powiem jak efekty
Ciocia Maruda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-22, 07:35   #866
waldi1990
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 109
Dot.: Rogowacenie przymieszkowe skóry

Heja a ja sam nie wiem co juz mam, i sam nie wiem co gorsze? tradzik rozowaty czy rogowacenie? hmm wolalbym nie miec zadne z tych rzeczy D ale lekarze sami nie wiedza, wszystko by pasowalo do rogowacenia, mam szczegolnie wiosna krostki na plecach, po goleniu, plus czerwone policzki, w dodatku czesto mam bardzo sucha skore jak tarka, wiec caly rok musze eksperymentowac ze skora, cos w tym jest ze dieta odzialowuje na skore, ostatnimi czasy strasznie nie patrze na to co jem, pozeram wszystko niezdrowe, pasowalo by sie przejsc do jakiegos gastrologa i zbadac czy nie mam jakiegos robaka i w ogole hehe powodzenia wszystkim
waldi1990 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-20, 14:03   #867
natalkaosw
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 1
Dot.: Rogowacenie przymieszkowe skóry

hej, chciałam podzielić sie swoim odkryciem w walce z rogowaceniem przymieszkowym na ramionach. Stosuje peeling 2 razy w tygodniu, a codziennie wkrepuje w skore ramion ujędrniające serum do szyi i dekoltu z kolumbijska kawa z avonu. Po paru uzyciach widze spektakulany efekt wygladzenia! Mecze sie z ta przypadloscia od kilku lat i od dawna nie mialam tak gladkich ramion. Zachecam do sprobowania tej metody, bo jest to wydatek rzedu 15 zl. Pozdrawiam )
natalkaosw jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-05, 23:15   #868
ada152
Przyczajenie
 
Avatar ada152
 
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 1
Dot.: Rogowacenie przymieszkowe skóry

Cześć dziewczyny, chciałabym troszkę podzielić się moimi doświadczeniami z tym cholerstwem jakie mam na ramionach i pupie( w tych dwóch miejscach zdecydowanie mi to przeszkadza) ale także na plecach i udach. Dodam jeszcze że przeczytałam chyba wszystkie możliwe fora, poradniki i recenzje maści, płynów, peelingów jakie tylko znalazłam.
OD KIEDY - mam do tak długo że nie pamiętam już od kiedy, jak byłam mała nie zwracała na to uwagi, pamiętam że pani pielęgniarka w szkole podstawowej przy okazji szczepionki zwróciła na to uwagę i kazała mi wybrać się z tym problemem do dermatologa. Miałam wtedy ok. 12-13 lat.
DOŚWIADCZENIE Z LEKARZAMI - pierwszy raz po tej sytuacji właśnie wybrała się do pani dermatolog publicznie- zlanie tematu, jakaś oliwka na smarowanie i koniec. smarowałam, smarowałam i powiem wam szczerze ze nie wiem nawet czy były jakieś efekty bo nie zwracałam na to uwagi, ale podejrzewam że nie.
Po raz drugi wybrałam się do lekarza dermatologa jak już byłam na studiach. Wizyta prywatna, poszłam konkretnie z dziwna wysypką na brzuchu - okazało się że mam łupież różowy Gilberta, podobno od stresu, przemęczenia (?) i przy okazji zapytałam się o rogowacenie. I tak jak u większości z was powiedział mi że tutaj cytuje " taka moja natura; ktoś z pani rodzina to prawdopodobnie ma, genetyczne, nic z tym się nie da zrobić". Cisnęłam go tam jednak troszkę, bo skoro płace za wizytę niemałą kwotę wolałam się dowiedzieć czegoś więcej. I tak...
LEK NA RECEPTĘ - Pan dermatolog przepisał mi ZORAC, maść stosowana na łuszczyce, zmiany skórne itp. Kosztowała sporo bo 60 zl za małą tubkę. Smarowałam nią tylko ramiona, gdyż przy smarowaniu całego obszaru z krostkami, wystarczyłaby mi na 2 dni.
EFEKTY - maść silna, ręce cholernie swędziały, musiałam spać w długim rękawie ponieważ potrafiłam obudzić się rano i mieć ręce podrapane aż do krwi. ( w dzień powstrzymywałam się od drapania, ale w nocy już tego nie kontrolowałam) Na początku stosowałam 2x dziennie, potem z racji na nieciekawy wygląd 1xdziennie. Pomogło, ale koszt leku, to jak wyglądały moje ramiona zdecydowało że wolę jednak mieć to coś niż tak się męczyć.
CO TERAZ STOSUJE - balsamy : Pilarix ( staram się regularnie, ale czasami różnie z tym bywa ) go używam najczęściej do ramion, balsam do ciała z rossmana ISANA Med 10% mocznika do całego ciała (wybrałam ten, gdyż stwierdziłam iż więcej mocznika- lepsze efekty ) tego z 5,5 % mocznikiem nie próbowałam i ostatni ale wcale nie najlepszy balsam do ciała z Kanu ( maskryczna konsystencja, jestem cała tłusta nawet parę godzin po posmarowaniu, świetny zapach wyczuwalny nawet na drugi dzień, ale efekty w porównaniu do ceny 50 zł(190 ml) mizerny
peelingi: do ciała tutti frutti ( mega zapach), rzadko robie kawowy (tutaj wychodzi ze mnie leń) ale przede wszystkim wpadłam na genialny ( tak mi sie przynajmniej wydawało ) pomysł użycia szczotki do mycia
żele do mycia: isana med 5 % mocznika ( chyba zero efektów) i czarne mydło babuszki agafii, pielęgnujący olejek pod prysznic nivea oraz oczywiście zwykłe np z dove,
oliwki: Bambino - do smarowania ciała, ale takze okazjonalnie do peelingu kawowego.
WYGLĄD MOICH KROSTEK - na szczęście nie mam ich na twarzy, ale na pozostałych partiach ciała wyglądają trochę inaczej niż te które opisujecie. Mi są one wystające poza poziom mojej skóry tzn nie da się ich wycisnąć, ale mają brązowo-beżowy kolor. tylko w niektórych partiach mam tzw. tarkę na ramionach. Najwięcej pryszczy i brzydkich blizn mam na pośladkach.

  1. Powiedzcie mi czy szorowanie tego szczotką jest dobrym rozwiązaniem?
  2. Co sądzicie o mojej pielęgnacji, co byście mi radziły dodać, z czego powinnam zrezygnować?
  3. Co myślicie o naturalnych masłach i olejkach? Jakie doradzacie? bo osobiście zastanawiam się nad olejem kokosowym ( naczytałam się o nim samych pozytywów i ten zapach )

Za wszelkie uwagi i porady będę niezmiernie wdzięczna.
P.S. Moja mama też ma z tym problem, tylko ona ma manię wyciskania sobie ramion. Kiedyś stosowała dietę białkową i wysyp rogowacenia był u niej kosmiczny, dosłownie całe ciało od szyju po kostki pokryte było krostkami. Wtedy wybrała się prywatnie do dermatologa i ten przepisał jej kurację IZOTEKiem. Pomogło faktycznie, ale zakaz wychodzenia na słońce, codzienne smarowanie drogich, leczniczych balsamów, zakaz picia alkoholu ( przy tak silnym leku). Kuracja trwała pół roku, przeszło, ale po jakimś czasie cholerstwo wróciło, już w zdecydowanie mniejszej ilości.
ada152 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-06, 09:25   #869
pattricia
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Południe Polski
Wiadomości: 148
Dot.: Rogowacenie przymieszkowe skóry

Ada152,

walka z rogowaceniem u każdego jest inna. Jednemu coś pomaga a innemu w ogóle. Generalnie, wbrew pozorom, silne natłuszczanie skóry pogarsza jej stan. Z moich wieloletnich doświadczeń w tej materii wynika, że tylko i wyłącznie nawilżanie daje jakiś efekt. Im wyższa zawartość mocznika tym gorzej. Wystarczy 5%. U mnie powyżej tego stężenia pojawia się wysypka a skóra wygląda gorzej. Także masła naturalne typu shea poprawiają wygląd skóry. Peelingi też wbrew pozorom nie poprawiają wyglądu. Owszem, skóra w dotyku jest gładsza, ale wygląda czasami gorzej. Ja jestem teraz na etapie eksperymentowania z peelingami enzymatycznymi. dobrze robi maska na ciało z błota z morza martwego, ale to jest uciążliwe tak stać 15 minut wysmarowanym.
pattricia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-06, 10:35   #870
szafirowa_dama
Raczkowanie
 
Avatar szafirowa_dama
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 492
Dot.: Rogowacenie przymieszkowe skóry

Znam dziewczyny ten ból. Próbuję leczyć to cholerstwo od młodzieńczych lat. Wydałam już mnóstwo pieniędzy na te wszystkie apteczne produkty z mocznikiem, typu Pilarix. Stosowałam też Squamax. Do tego oczywiście regularne peelingi, codziennie nawilżania całego ciała. Brałam doustnie liść oliwny, olej z wiesiołka polecany na tym forum. I oczywiście wszystko na nic.

Gdy tylko przeczytam jakiś komentarz, że ktoś się wyleczył, to mam od razu ochotę pędzić do apteki po ten specyfik.
szafirowa_dama jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Dermatologia


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2021-09-22 11:16:16


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:57.