A może BIAŁORUSKI? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Nauka języków obcych - kącik językowy

Notka

Nauka języków obcych - kącik językowy Nauka języków obcych - kącik językowy, to miejsce wymiany informacji o kursach, podręcznikach, materiałach i ciekawostkach językowych. Dołącz.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-07-03, 23:46   #1
201703081551
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 729

A może BIAŁORUSKI?


Właśnie, znajdzie się ktoś chętny do rozmowy o białoruskim?
Czy język Kupały i Taraszkiewicza jeszcze kogoś dziś interesuje ?

A może ktoś się uczył go na własną rekę choć trochę, zakochany w jego melodyczności ?

Przyznam że bardzo mi się podoba ten język, na polskim rynku wydawniczym nie ma praktycznie żadnych pomocy naukowych ani podręczników, na szczescie internet jest tutaj jak zawsze nieodzowny i wielce pomocny szkoda że sama "biełaruskaja mowa" upada przez brak szacunku władz do jej nauczania i przez samych obywateli
201703081551 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-04, 16:15   #2
a_nnuszka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 61
Dot.: A może BIAŁORUSKI?

Internet mówisz.. Może mogłabyś zarzucić linkami, z których stron korzystasz ucząc się białoruskiego?
Ja "samouczkuję" się rosyjskiego, ale tylko dlatego, że brak na polskim rynku jakichkolwiek podręczników do białoruskiego, a bardzo chciałabym się go nauczyć.. Mam rodzinę na Białorusi, byłam tam i czuję się jakoś związana z tym krajem
a_nnuszka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-04, 22:24   #3
201703081551
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 729
Dot.: A może BIAŁORUSKI?

Hmmm dużym plusem jest że znasz rosyjski bo w sumie jedyne kursy jakie znalazłam to skierowane do rosyjskojęzycznego odbiory

http://knihi.com/www/padrucnik/index_ru.htm podręcznik j. białoruskiego po rosyjsku

http://www.slounik.org/slouniki/ - wielki słownik j. białoruskiego z frazeologizmami, odmiana, dialektyzmami, antonimami i synonimami

http://mova.na.by/mova/hramatyka.html masa linków do stron dotyczących j.białoruskiego

http://www.belsat.eu/ białoruska stacja Tv, można się osłuchać z językiem
szczególnie fajny program "Моўнік (лінгвістычная праграма)" - o poprawnym wysławianiu się w j. biał.

http://kamunikat.fontel.net/www/knizki/mova/index.htm białoruskie książki, słowniki i czasopisma online

http://slounik.zedlik.com/ białorusko-polski słownik

http://kamunikat.h2.pl/audyjoknihi.html?pubid=11540 audiobuki , dla osłuchania się i ksiązki online

Na sam początek najbardziej jest przydatny pierwszy link taka strona właśnie dla samodzielnej nauki.

A mogę spytać gdzie byłąś na Biaorusi??
Strasznie bym chciała zobaczyć Mińsk....
201703081551 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-05, 05:57   #4
a_nnuszka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 61
Dot.: A może BIAŁORUSKI?

Dzięki Ci mroja za linki
Co prawda rosyjskiego też się dopiero uczę, ale z pewnością skorzystam
Byłam w okolicach Grodna (moja rodzina mieszka w miasteczku Woronowo), do Mińska miałam plan pojechać, ale nie wyszło. Ale myślę, że jeszcze nic straconego
a_nnuszka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-06, 16:39   #5
Ragana_
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 258
Dot.: A może BIAŁORUSKI?

Ja na studiach miałam fakultet z języka białoruskiego, niestety tylko przez jeden semestr, bo kompletnie nie pasował mi do planu
Nawet się przez chwilę zastanawiałam czy nie startowac na filologię białoruską do Białegostoku, ale pokonały mnie moje (nie)możliwości finansowe. Szkoda
__________________
The shallow voice of the wind cries between these ebony wings
The shallow cries of the wind sing a swansong for mankind
Ragana_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-06, 18:57   #6
201703081551
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 729
Dot.: A może BIAŁORUSKI?

Ragana_- a na jakiej uczelni miałaś ten fakultet?

Szkoda że na polskim rynku nie ma praktycznie nic do nauki białoruskiego- jedynie mini słownik WP albo stare, dające się znaleść w bibliotekach lub antykwariatach słowniki białorusko-polskie. Są jeszcze 2 książki wydane raczej specjalnie dla studentów białorutenistyki "Biełaruskaja mova 1 i 2" ale nie nadają się do samodzielnej pracy... przynajmniej mi nie podpasowały
Najlepszy moim zdaniem ten kurs rosyjsko-białoruski jaki podałam w linkach Taki przejrzysty

a_nnuszka- a mogłabyś napisac jak jest w Grodnie i okoliach, prosze
Tak subiektywnie, jak Tobie widziały się te miasta ludzie tam mówią chętnie po biaorusku?
201703081551 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-07, 14:44   #7
Ragana_
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 258
Dot.: A może BIAŁORUSKI?

Uniwerek w Gdańsku. Głównie dla studentów filologii rosyjskiej, ale był "mały" problem z chętnymi, więc Pani, która nas uczyła, przyjmowała też osoby z innych kierunków (bez znajomości cyrylicy). Bardzo miło i bezstresowo, a na koniec zawsze śpiewanie piosenek albo słuchanie bajek
__________________
The shallow voice of the wind cries between these ebony wings
The shallow cries of the wind sing a swansong for mankind
Ragana_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-07-16, 13:30   #8
a_nnuszka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 61
Dot.: A może BIAŁORUSKI?

Przepraszam, że tak długo nie odpisywałam, ale co się zabierałam do napisania posta, to mi coś przeszkodziło. Poza tym obrona mgr, praca i ogólny brak czasu
Cytat:
Napisane przez mroja Pokaż wiadomość

a_nnuszka- a mogłabyś napisac jak jest w Grodnie i okoliach, prosze Tak subiektywnie, jak Tobie widziały się te miasta ludzie tam mówią chętnie po biaorusku?
Hmm.. pierwsze, co mi się nasuwa to stwierdzenie "trochę inny świat". Trochę jak za czasów PRL. Subiektywnie ma być.. A więc pierwsze spotkanie z Białorusią - czyli granica. Z daleka czuć, że białoruscy celnicy (w ogóle urzędnicy) nie są zbyt przychylnie nastawieni do Polaków. Sporo dokumentów do wypełnienia (jakieś karty na samochód, meldunki, no cuda wianki) i wszystko po białorusku lub rosyjsku. Celnik poproszony o pomoc w wypełnianiu dokumentów, udał, że nie rozumie słowa po polsku. Dopiero po dłuższym czasie podszedł do nas "na stronę" i się okazało, że jednak zna trochę polski (przypuszczam, że miałby nieprzyjemności, gdyby zwierzchnicy zobaczyli, że porozumiewa się po polsku). Stoi tam też tablica informacyjna - po angielsku, rosyjsku, białorusku, niemiecku - polskiego brak (a przypominam granica polsko-białoruska - niepojęte wtedy dla mnie). Oczywiście kontrola, bardzo dokładna. Przyznam, że nigdy nie miałam takiego stresa, przekraczając jakąkolwiek granicę. 2 lata temu mojego kuzyna, pomimo posiadania wizy, nie wpuścili, bo miał ze sobą dobry sprzęt fotograficzny i stwierdzili, że jest jakimś podejrzanym dziennikarzem czy innym reporterem i niet (jest fotografem w gazecie). Tak więc pierwsze wrażenia niezbyt miłe. Podobnie było z powrotem – na granicy białorusko-litewskiej. Gdyby nie przemiły kierowca polskiego TIRa, który był odprawiany za nami i który powiedział co i jak, do którego okienka podejść z jakimi dokumentami i komu wręczyć bliżej nieokreślony „podatek bez rachunku” (czyt. Łapówkę) to chyba stalibyśmy na tej granicy do dziś

Pierwsze, co mnie uderzyło po przejechaniu granicy - to przestrzeń. Gdzie nie spojrzeć po horyzont - żadnych zabudować, nieliczne linie energetyczne i lasy. Drogi - szerokie (bardzo szerokie) i.. puste. Naprawdę na drogach "międzymiastowych" jest baaardzo mały ruch, często przejeżdżaliśmy przez opuszczone wioski, trochę się czułam jak z horroru Kinga, jak jadąc wieczorem/nocą przez jakąś wieś, we wszystkich oknach ciemno, nikogo na ulicach itp. Przez Grodno tylko przejeżdżałam, zatrzymując się dosłownie na chwilę, a i tak mnie urzekło i z pewnością jeszcze kiedyś tam wrócę, aby je bliżej poznać i pozwiedzać. Większość czasu spędziłam u rodziny, gdzie miałam okazję poznać życie takiego "zwykłego, szarego" człowieka. I generalnie tam jest tak, że ludzie dzielą się tam na bogatych i biednych. To widać od razu. Istnieje bardzo duża przepaść pomiędzy klasami społecznymi, pomiędzy miastem i wsią. Ceny są mniej więcej takie jak nasze, ale pensje 3-4 razy niższe. Całkowicie inaczej sytuacja wygląda w miastach, tam widać bogactwo, zamożność, chęć władz do "pokazania się". Nie ma co ukrywać, praktycznie na każdym kroku widać rosyjskie wpływy, propagandę, czy to w telewizji, czy nawet na ulicach. W centrum miasteczka, gdzie mam rodzinę, stoi ogromny posąg Stalina a obok zdjęcia włodarzy miasta i zasłużonych obywateli. Oczywiście funkcjonujące nadal kołchozy i wiele innych takich „reliktów”. Widać, że to wszystko się ze sobą miesza – bo z jednej strony nowe budynki szkół, pięknie zadbane centra miast i miasteczek, a z drugiej strony bieda, opuszczone wsie i babuleńki sprzedające jajka od swoich kur na takim zadbanym, udekorowanym kwiatami chodniku.

Co do ludzi.. Generalni są to ludzie baaaaaaardzo gościnni (właściwie to czasem aż za bardzo). Uderzyło mnie to, że pomimo tego, że sami za wiele nie mają, to goszczą człowieka jak tylko mogą, jakby chcieli oddać wszystko. Odwiedzaliśmy pewną starszą parę, jakichś bardzo dalekich krewnych, mieszkali w lesie, w oddaleniu od zabudowań i widać było, że są to raczej bardzo ubodzy ludzie. Nie znaliśmy się przecież, ale oni podali na stół wszystko, co mieli, widać było, że częstują nas swoimi zapasami, które najpewniej miałyby im służyć przez najbliższy okres czasu. Oczywiście mówiliśmy, że nie trzeba, i że to byśmy chcieli jakoś im pomóc, ale nawet o tym słyszeć nie chcieli, taka odmowa byłaby dla nich swego rodzaju obrazą, przykrością. A cały wieczór zakończył się wspólnym śpiewaniem () i pomimo tego, że tych ludzi praktycznie nie znałam, poczułam, że są mi jakoś bliscy. W ogóle nasz przyjazd tam był swego rodzaju „wydarzeniem” wśród mojej rodziny i ich znajomych. Często schodzili się ludzie, przynosząc jakieś drobne prezenty, albo jakieś swojskie jedzenie, żeby porozmawiać, wypytać, co tam w Polce słychać (bo dużo tamtejszej ludności ma polskie korzenie) albo w ogóle zapytać co tam w świecie słychać. Białorusini są bardzo ciepłymi, życzliwymi ludźmi, bardzo miło wspominam spotkania z nimi. Czy mówili po białorusku czy rosyjsku, to niestety nie powiem, bo jeszcze wtedy oba te języki były dla mnie zupełnie nieznane (śmiesznie wyglądałyśmy z moją kuzynką, która nie zna słowa po polsku i porozumiewałyśmy się na migi )
Oczywiście to wszystko jest pisane z perspektywy raczej wsi niż miasta. Zapene w Grodnie czy Mińsku styl życia niewiele się różni od naszego. Na pewno jeszcze tam nie raz wrócę, bo czuję, że jakaś cząstka mnie stamtąd pochodzi
Się rozpisałam... aale o Białorusi długo by opowiadać..

Ragana_a czy wiesz może, czy można sobie przyjść na tye zajęcia tak "z zewnątrz"? Chętnie bym w nich uczestniczyła, ale niestety, już nie jestem studentką

Edytowane przez a_nnuszka
Czas edycji: 2010-07-16 o 13:32
a_nnuszka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-24, 12:53   #9
KonikGarbusek
Zakorzenienie
 
Avatar KonikGarbusek
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 4 197
Dot.: A może BIAŁORUSKI?

Spróbujcie poszukać na chomiku materiałów do białoruskiego. Tam jest na pewno sporo

---------- Dopisano o 13:53 ---------- Poprzedni post napisano o 13:42 ----------

Cytat:
Napisane przez a_nnuszka Pokaż wiadomość
Ragana_a czy wiesz może, czy można sobie przyjść na tye zajęcia tak "z zewnątrz"? Chętnie bym w nich uczestniczyła, ale niestety, już nie jestem studentką
Ja kończyłam filologię rosyjską na UG i wiem, że pani Olesia prowadząca białoruski chętnie przyjmuje ludzi na białoruski, bo ludzie się wykruszają albo nie ma kompletu a przecież jest wymóg, ile osób musi tworzyć minimalną grupę. Myślę że nie byłoby problemu z chodzeniem na ten język, ale musiałabyś się dokładnie zapytać tej Pani. Jest bardzo miła i pewnie nie będzie przeszkód.
KonikGarbusek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-25, 13:40   #10
a_nnuszka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 61
Dot.: A może BIAŁORUSKI?

Cytat:
Napisane przez KonikGarbusek Pokaż wiadomość

Ja kończyłam filologię rosyjską na UG i wiem, że pani Olesia prowadząca białoruski chętnie przyjmuje ludzi na białoruski, bo ludzie się wykruszają albo nie ma kompletu a przecież jest wymóg, ile osób musi tworzyć minimalną grupę. Myślę że nie byłoby problemu z chodzeniem na ten język, ale musiałabyś się dokładnie zapytać tej Pani. Jest bardzo miła i pewnie nie będzie przeszkód.
Dzięki Porozmawiam z tą Panią i może udałoby mi się wbić do jakiejś grupy
A jak wyglądają zajęcia? Ciekawe są?
a_nnuszka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-26, 14:41   #11
Ragana_
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 258
Dot.: A może BIAŁORUSKI?

Grupa zazwyczaj jest tylko jedna, w zeszłym roku zajęcia odbywały się raz w tygodniu i trwały trzy godziny. Zajęcia są moim zdaniem ciekawe. Oprócz podstaw takich jak na przykład liczby i deklinacje, śpiewaliśmy piosenki po białorusku, czytaliśmy krótkie bajki, było też dużo mówione o kulturze. Jak dla mnie bomba
__________________
The shallow voice of the wind cries between these ebony wings
The shallow cries of the wind sing a swansong for mankind
Ragana_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-28, 20:24   #12
__Nika
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Wrocław / Poznań
Wiadomości: 19
GG do __Nika
Dot.: A może BIAŁORUSKI?

o, no proszę myślałam, że tylko ja mam takie egzotyczne zachcianki jak nauka języka białoruskiego
zawsze interesował mnie Wschód w każdym jego aspekcie, a że mieszkam w zachodniej Polsce więc mam do niego dostęp znacznie utrudniony, heh. W każdym razie gdy pół roku temu zaczęłam się uczyć w końcu w sposób formalny języka rosyjskiego to automatycznie znajomość cyrylicy zaowocowała zainteresowaniem również białoruskim i ukraińskim.
Niestety mam bardzo "słabą silną wolę" i słomiany zapał, więc ciężko mi się zmotywować do samodzielnej nauki (a słyszałam o znajomych, którzy nauczyli się sami w pół roku japońskiego :|). Obecnie są wakacje więc silę się na jakąś systematyczność w ogarnianiu jednocześnie rosyjskiego i białoruskiego, chociaż raczej na luzie.
np. polecam osłuchiwanie się z językiem oglądając programy z belsatu (na www.tvp.pl), mają tam nawet taki dziesięciominutowy cykliczny program - poradnik językowy.
oprócz tego na tej stronie http://rutracker.org/forum/index.php z torrentami jest bogata sekcja twórczości białoruskiej dobre filmy (niestety głównie dokumentalne) i dobra muzyka.
w necie trafiłam również na coś takiego http://www.eduskrypt.pl/ebook-wprowa...kiego-112.html ale jeszcze nie próbowałam, może ktoś się skusi
W każdym razie optymistycznie zakładam, że systematyczna praktyka da u mnie takie same efekty jak z angielskim, którego nauczyłam się niezależnie od szkoły
__Nika jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-06, 14:34   #13
201703081551
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 729
Dot.: A może BIAŁORUSKI?

Cytat:
Spróbujcie poszukać na chomiku materiałów do białoruskiego. Tam jest na pewno sporo
Zapraszam na mojego chomika :
nazywa się: DUMATY -wiele pomocnych materiałów ! Również do języka i kultury ukraińskiej.

a_nnuszka- bardzo Ci dziękuję za to co napisałaś. No celnicy widać że niemili i przyzwyczajeni do łapówek, jak większa część urzędników ( z tego co czytałam w innych źródłach).

Cytat:
(...)w necie trafiłam również na coś takiego http://www.eduskrypt.pl/ebook-wprowa...kiego-112.html ale jeszcze nie próbowałam, może ktoś się skusi
Ten skrypt mam u siebie na chomikuj to jest przetłumaczona na polski pierwsza lekcja białoruskiego ze strony, którą w linkach podałam jako pierwszą. Dużo ciekawych rzeczy dotyczących białoruskiego można znaleźć na stronach Instytutów Białoruskiej Mowy białoruskich uniwersytetów (troszke masło maślane wyszło ).

__Nika ukraiński piękny język, sama zaczelam się go uczyć od czasu do czasu 2 lata temu, aż poszłam na filologię ukraińską. Polecam duży wybór, jak na dzisiaj, bo 2 lata temu było tego naprawde mniej , podręczników do ukraińskiego i słowników , szczególnie najfajnieszy PWN-a słownik tematyczny polsko-ukraiński, słownik A.Iwczenko z zaznaczonymi odmianami i Gramatyka Współczesnego Języka Ukraińskiego Bożeny Zinkiewicz-Tomanek z ćwiczeniami [http://alejka.pl/gramatyka-wspolczes...inskiego.html]

Pracuję teraz w markecie przez wakacje, a mówię to, bo już dwa razy trafiłam na Białorusinów
Raz na dwóch młodych, którzy mówili po białorusku- w końcu usłyszałam ten język na żywo, niestety nie miałam jak z nimi porozmawiać
ale może będzie kiedyś mi to dane, więc Białorusini: zapraszam do hipermarketów

ps. W moim chomiku część materiałów do białoruskiego jest w folderze :
JĘZYKOWE-->SŁOWIAŃSKIE-->BIAŁORUSKI
(to samo z ukraińskim )

Edytowane przez 201703081551
Czas edycji: 2010-08-06 o 15:13
201703081551 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-06, 19:08   #14
KonikGarbusek
Zakorzenienie
 
Avatar KonikGarbusek
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 4 197
Dot.: A może BIAŁORUSKI?

Ja z kolei zapraszam na swojego chomika - ROSJANECZKA. Jak sama nazwa wskazuje zamieszczam tam mnóstwo materiałów związanych z rosyjskim (filmy, muzyka, kabarety, bajki, e-booki i audiobooki) Same się przekonacie
KonikGarbusek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-07, 18:06   #15
__Nika
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Wrocław / Poznań
Wiadomości: 19
GG do __Nika
Dot.: A może BIAŁORUSKI?

ach, wiesz mroja chyba już kiedyś trafiłam na twojego chomika rzeczywiście sporo info, fajnie, że takie rzeczy zamieszczasz.
A ten link też już sama sprawdziłam, w sumie się taka przetłumaczona wersja podstaw białoruskiego bardzo przydaje (aczkolwiek trochę zdemotywował mnie zwrot "akcent w słowie może być wszędzie" ;p).
Im bardziej się zagłębiam w białoruski tym mocniej się przekonuję do tezy mówiącej, że jest to język bardziej podobny do polskiego niż rosyjskiego.

U mnie na wydziale często słyszę "wschodnie języki", ale często mi określić czy to studenci z Rosji, Ukrainy czy Białorusini. Chociaż ci ostatni zapewne też są - o czym świadczy ta instytucja: http://pl.wikipedia.org/wiki/Białoru...rum_w_Poznaniu niestety ich strona nie działa, nie wiem czy to stowarzyszenie jeszcze istnieje (może wy coś wiecie?). Być może jakieś ciekawe inicjatywy przejawia to centrum, chociaż ja osobiście o niczym nie słyszałam.
__Nika jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-09, 21:38   #16
201703081551
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 729
Dot.: A może BIAŁORUSKI?

Fajnie __Nika że Ci się podoba mój chomik, ostatnio na ukraińskich torrentach staram się pościągać coś fajnego oszalałabym z radości jakbym znalazła jakieś filmy z białoruskim dubbingiem, choć domyślam się że to zakrawa o cud

A dziś miałam fajną sytuacje w pracy: trafiły mi się dwie obcojęzyczne klientki w sklepie, które zaczęly do mnie mówić łamanym angielskim, więc ja do nich też po angielsku... nagle na koszulce zobaczyłam napis po ukraińsku i zagadałam "Wy z ukrajiny? Ja wyłczaju ukraińsku mowu!" a tutaj się okazało... że one z Białorusi i już przeszły normalnie na białoruski :P

Ten język w sumie najłatwiej rozróżnić tymi ich miękkimi "ć" i "dź" na końcu czy początku wyrazu ("kupić", "dziakuju", "dzie") ale tak przy szybszej rozmowie w sumie trochę za bardzo fonetycznie podobny do rosyjskiego.

Już mam jakiegoś świra i przeczulenie na te wschodnie akcenty, tylko wyczuje u klienta takie dziwne przeciąganie to się od razu pytam skąd jest
Tylko raz się pomyliłam - okazało się że zamiast Ukrainca był to Austriak mówiący po polsku , ale ogólnie udaje mi się odgadnąć ich narodowość

Dowiedziałam się, ze też pracuje u nas dwóch Ukrainców, więc obrałam sobie za cel ich wytropić i pomęczyć językowo (hehe jak to brzmi ).

Edytowane przez 201703081551
Czas edycji: 2010-08-09 o 21:43
201703081551 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-11, 13:06   #17
__Nika
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Wrocław / Poznań
Wiadomości: 19
GG do __Nika
Dot.: A może BIAŁORUSKI?

Jeżeli chodzi o ukraińskie filmy to ja od długiego czasu poluję na "Pomarańczowe niebo". Ten film jest na youtube, ale bez jakichkolwiek napisów, więc odpada A na torrentach utknął na 55% i nijak nie idzie, chociaż i tak nie wiem czy to co ściągam zawiera możliwość wyboru wersji językowej.

Filmy z białoruskim dubbingiem. Hm. Są na belsacie Tzn. wiem, że dubbingują polskie programy np. boso przez świat Cejrowskiego, czy gotowanie Makłowicza ;p Kiedyś widziałam chyba też "oficera" albo "sforę" czy coś w tym rodzaju (nie wiem, bo nie oglądałam nawet po polsku;p). Sama nie mam belsatu, ale korzystam z archwium online (http://www.belsat.eu/), głównie z publicystyki i z mojego ulubionego Mounika (http://www.belsat.eu/archiwum.php?p=6463&oid=6463).
Do tego jak mam czas to wsłuchuję się w Radio Svaboda (http://www.svaboda.org/). Chociaż częściej przeglądam wersje pisaną No, ale to tez jest plus, że jest tam sporo audycji, które mozna puścić z odtworzenia jednocześnie śledząc tekst tego co się słyszy.
No, to takie dwa moje źródła osłuchiwania się z językiem białoruskim. Zawsze coś;p
Bo coś nie mam takiego szczęścia do tych ludzi wschodu tak jak ty ;p Nie pamiętam kiedy mi się ostatni raz zdarzyło usłyszeć te języki (oprócz tego co mówiłam o uczelnii). To nie fair
Jedynym moim osiągnięciem jest znalezienie Czechów w Czechach, hehe. Wczoraj miałam okazję bardzo długo i dokładnie się przysłuchiwać ich językowi, ale kolejny raz stwierdzam, że to zdecydowanie nie jest to Nie uwazam, że jest śmieszny tak jak to myśli większość Polaków, ale na pewno nie jest tak pociągający jak białoruski albo rosyjski.
__________________
gdzie zatem zaczyna się wschód? zaraz obok twojego prawego buta.
__Nika jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-17, 18:40   #18
201703081551
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 729
Dot.: A może BIAŁORUSKI?

A ja dziś znowu miałam Białorusinów :P
Na szczęscie mówiących po białorusku a nie rosyjsku
a Ukraińców mam praktycznie codziennie, choć strasznie się dygam mówić przy nich po ukraińsku, ale się zmuszam ...wychodzi pewnie trcohę śmiesznie ale do odważnych świat należy niedługo do Lwowa jadę więc trza język ćwiczyć...

Polecam też gazetę Nasza Niwa- w całości po białorusku
http://www.nn.by/

http://forum.lvivport.com/showthread.php?t=41289 -temat o jezyku białoruskim na ukraińskim forum tak jako ciekawostka

http://belzhaba.com/ - strona z karykaturami, przesmiewczymi obrazkami białoruskiej polityki

Szkoda ze nie mam jak odbierać "na żywo" Biełsatu....
Na Tv N i Cyfrowym Polsacie nie mogłam znaleźć
201703081551 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-17, 20:21   #19
__Nika
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Wrocław / Poznań
Wiadomości: 19
GG do __Nika
Dot.: A może BIAŁORUSKI?

o, ja bylam we Lwowie juz 4 lata temu, ciekawe czy sie cos tam zmienilo. Ja byłam krótko, ale dużo moich znajomych tam jeździ, moja mama ma służbowe kontakty z Ukraińcami ze Lwowa właśnie (ale baaaardzo sporadyczne); ja sama tyle co widziałam to nawet jak na moją anty-sterylną duszę było za duzo Nieład jest ok, ale u nich to chyba była przesada

mi kiedyś belsat wrzucili przez przypadek... tzn. byl taki czas, ze jak mieli usterki to nagle sie pojawial u nas belsat. może dalej tak jest, ale ja nie trafiam raz trafiłam i pooglądałam sobie trochę program o kulturze młodzieżowej. swoją drogą świetnie się to oglądało, jacyś pankowcy tam szaleli

Teraz może i by się przydało mieć to w tv, bo jakoś nie mogę się ogarnąć z tą "nauką" białoruskiego, mój kontakt z językiem w ostatnim tygodniu ogranicza się do słuchania nowej płyty L.Volskiego... chociaż się usprawiedliwiam, że to akurat płyta z poezją, więc taka prawdziwa białoruska kultura
__________________
gdzie zatem zaczyna się wschód? zaraz obok twojego prawego buta.
__Nika jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-17, 20:49   #20
201703081551
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 729
Dot.: A może BIAŁORUSKI?

Mi bardzo dobrze wchodzi język gdy oglądam filmy z dubbingiem... narazie ukraińskim

We Lwowie byłam rok temu i mam bardzoooo pozytywne wrażenia
Wrocław brzydszy ...naprawdę wg mnie !!
Lwów bardziej zadbany jęzeli chodzi o czystość na uliach... i brak grafiti na budynkach. Problemy z ciepłą wodą ...wiadomo ale ogólnie zakochałam się w tym mieście i mogę tam zamieszkać o ile bym miała polską pensję na przeżycie -wtedy życie jak w raju

A skąd masz tę płytę ?
W ogóle słuchałaś kiedyś muzykę białoruską...taką nowoczesną nawet?
201703081551 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-17, 21:50   #21
__Nika
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Wrocław / Poznań
Wiadomości: 19
GG do __Nika
Dot.: A może BIAŁORUSKI?

heh, jak to dobrze, że jest na tym forum funkcja powiadamiania mailem o nowych postach, inaczej bym długie dni tu nie zaglądała hehe

co do pytania, to płytę mam oczywiście z torrentów, nawet głupia nie orientowalam się czy mozna ją dostać w Polsce... no w każdym razie dla mnie muzyka białoruska to generalnie początek przygody z Białorusią w ogole. ładnych parę lat temu, jeszcze przed koncertami "solidarni z Białorusią" ustrzeliłam przypadkiem n.r.m. (szukałam "wschodniego rocka" a wiadomo jakiej jakości muzykę robią np. rosjanie), za to n.r.m są naprawdę na wysokim poziomie :| nie wszystko mi się podoba, ale mają takie niektóre piosenki i takie teksty za które bym się dała pokroić hehe.
http://rutracker.org/forum/viewtopic.php?t=408895 - tutaj jest cała dyskografia n.r.m
teraz dużo też słucham Krambambuly (tutaj dyskografia http://rutracker.org/forum/viewtopic.php?t=414765).
a tutaj jest ta płyta o ktorej wcześniej pisałam http://rutracker.org/forum/viewtopic.php?t=2887689 tylko podaję taką rozszerzoną wersję bo tylko w niej są skany okładki a tam są teksty
w ogóle jest trochę tych zespołów ale nie mam czasu przesłuchiwać, jest tarpach, :b:n, są młode zespoły, których video można obejrzec na stronie belsatu... czasami zadziwiająco europejskie :| w przeciwieństwie do rosyjskich są na wysokim poziomie;
no i jest jeszcze Źmicier Wajciuszkiewicz, z którego dobrze się uczyć, bo to taki "bard"
W ogóle o muzyce na B. jest dokument "music partisans" tez gdzies z rutrackera można ściągnąć a i na youtube pewnie też oglądnąc.

o, a o tym zapomniałam wcześniej napisać, moje nowe odkrycie, za sprawą Krambambuli zresztą, etiuda filmowa - jedna z najlepszych jakie oglądałam magiczna stąd można ściągnać http://rutracker.org/forum/viewtopic.php?t=327569


co do Wrocławia - obawiam się, że coraz więcej miast robi się od niego ładniejszych jeżeli dalej będziemy pokazywać Niemcom tylko rynek i świdnicką to daleko nie zajedziemy
__________________
gdzie zatem zaczyna się wschód? zaraz obok twojego prawego buta.
__Nika jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-13, 21:28   #22
201703081551
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 729
Dot.: A może BIAŁORUSKI?

Dziękuję, na pewno posłucham

W środę wyjeżdzam na Ukrainę i planuje tam kupić pare pomocy naukowych dotyczących białoruskiego, już wybadałam w internecie. że można dostać w tamtejszych księgarniach słowniki białorusko-ukraińskie co prawda, ale zawsze coś
Może znajdzie się jakis podręcznik?

We Wrocławiu ma być -z tego co pamiętam-w październiku organizowany przez kino Warszawa i salę NOT festiwal filmów dokumentalnych, wśród nich jeden o Łukaszence- tak jakbyś chciała się wybrać
Nie wiem na ile interesujesz się polityką?
201703081551 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-14, 20:28   #23
__Nika
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Wrocław / Poznań
Wiadomości: 19
GG do __Nika
Dot.: A może BIAŁORUSKI?

hyh, na ile się interesuję polityką... tak na V rok politologii ;p
bardziej od baćki to mnie chyba tylko wołodia putin intryguje
więc jezeli to będzie jakiś premierowy film to chętnie się przejdę, jezeli będę we wro, bo wszystkie które są w internecie albo już widziałam albo mam w kolejce do obejrzenia (omijam tylko na razie "Zwyczajnego prezydenta" bo nie mogę znaleźć napisów, a jestem pewna, że gdzieś są). Ale np. "Lekcję Białoruskiego" to chyba z 4 razy już widziałam (kolejne 3 głównie dla osłuchania się z językiem).

Jeżeli chodzi o muzykę to mi podchodzi jeszcze Ляпис Трубецкой (http://www.youtube.com/watch?v=9QQKyIVVzvg), taki ska-punk, gdyby nie język to spokojnie można by powiedzieć, że jak polski zespół. No, ale czy Ci się spodoba to zalezy od tego jakiej muzyki na co dzień słuchasz

Ja już mam dużo materiałów do białoruskiego, z twojego chomika też, zresztą ;p znalazłam też słownik dla dzieci polsko-białoruski i rozmówki angielsko-białoruskie (ale nie te krótkie, na bodaj 20 stron, tylko takie na 52) tylko nie wiem na jakich stronach to jak nie dotrzesz do tego to mogę ci przesłac. A i tak najwięcej się uczę w praktyce czyli na przykład czytam sobie białoruskie kazki na www.kazki.by z tego od razu wychodzi słownictwo i jakoś leci W każdym razie póki co mi zapał nie mija, a białoruski dooobrze wchodzi (lepiej niż rosyjski), więc zobaczymy co będzie dalej.
Z biblioteki dolnośląskiej (tej na rynku) wypożyczyłam sobie też ćwiczenia z białoruskiego do 6 klasy podstawówki (chyba mniejszość białoruska się z tego uczy bo bodajże wsip to wydał), ale kolezanka mi skserowała całe, więc w przyszłym tygodniu ją już oddam, to możesz po mnie przejąć;p z tego co wiem, to jeszcze jeden podręcznik (poważniejszy) jest też tam, ale jakoś nie mogłam go ostatnio znaleźć.
A w ogóle mój najnowszy pomysł na nauke białoruskiego to ogłoszenie się na jakimś forum białoruskojęzycznym z pytaniem czy ktoś kto chce się poduczyć polskiego nie ma ochoty na stałą wymianę maili w tych językach, tzn. np. raz ja piszę wiadomość po białorusku, ta osoba mi poprawia błędy albo tłumaczy potocyzmy, a następnego ta osoba pisze po polsku a ja poprawiam zaleta by była taka, że oprócz języka ta osoba pisałaby o swoich codziennych sprawach dzięki czemu mozna się tez oswoić z klimatem, zyciem na Białorusi Problem w tym, że nie wiem czy ktoś na to pójdzie i czy ja dam rade w ogóle sklecić parę zdań po białorusku :p no i jedynym forum na którym by takie ogłoszenie miało sens jest chyba tylko forum belsatu. tam moga się znaleźć jacyś amatorzy polskiego
__________________
gdzie zatem zaczyna się wschód? zaraz obok twojego prawego buta.
__Nika jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-15, 15:27   #24
201703081551
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 729
Dot.: A może BIAŁORUSKI?

Cytat:
Napisane przez __Nika Pokaż wiadomość
hyh, na ile się interesuję polityką... tak na V rok politologii ;p
bardziej od baćki to mnie chyba tylko wołodia putin intryguje
więc jezeli to będzie jakiś premierowy film to chętnie się przejdę, jezeli będę we wro, bo wszystkie które są w internecie albo już widziałam albo mam w kolejce do obejrzenia (omijam tylko na razie "Zwyczajnego prezydenta" bo nie mogę znaleźć napisów, a jestem pewna, że gdzieś są). Ale np. "Lekcję Białoruskiego" to chyba z 4 razy już widziałam (kolejne 3 głównie dla osłuchania się z językiem).

Jeżeli chodzi o muzykę to mi podchodzi jeszcze Ляпис Трубецкой (http://www.youtube.com/watch?v=9QQKyIVVzvg), taki ska-punk, gdyby nie język to spokojnie można by powiedzieć, że jak polski zespół. No, ale czy Ci się spodoba to zalezy od tego jakiej muzyki na co dzień słuchasz

Ja już mam dużo materiałów do białoruskiego, z twojego chomika też, zresztą ;p znalazłam też słownik dla dzieci polsko-białoruski i rozmówki angielsko-białoruskie (ale nie te krótkie, na bodaj 20 stron, tylko takie na 52) tylko nie wiem na jakich stronach to jak nie dotrzesz do tego to mogę ci przesłac. A i tak najwięcej się uczę w praktyce czyli na przykład czytam sobie białoruskie kazki na www.kazki.by z tego od razu wychodzi słownictwo i jakoś leci W każdym razie póki co mi zapał nie mija, a białoruski dooobrze wchodzi (lepiej niż rosyjski), więc zobaczymy co będzie dalej.
Z biblioteki dolnośląskiej (tej na rynku) wypożyczyłam sobie też ćwiczenia z białoruskiego do 6 klasy podstawówki (chyba mniejszość białoruska się z tego uczy bo bodajże wsip to wydał), ale kolezanka mi skserowała całe, więc w przyszłym tygodniu ją już oddam, to możesz po mnie przejąć;p z tego co wiem, to jeszcze jeden podręcznik (poważniejszy) jest też tam, ale jakoś nie mogłam go ostatnio znaleźć.
A w ogóle mój najnowszy pomysł na nauke białoruskiego to ogłoszenie się na jakimś forum białoruskojęzycznym z pytaniem czy ktoś kto chce się poduczyć polskiego nie ma ochoty na stałą wymianę maili w tych językach, tzn. np. raz ja piszę wiadomość po białorusku, ta osoba mi poprawia błędy albo tłumaczy potocyzmy, a następnego ta osoba pisze po polsku a ja poprawiam zaleta by była taka, że oprócz języka ta osoba pisałaby o swoich codziennych sprawach dzięki czemu mozna się tez oswoić z klimatem, zyciem na Białorusi Problem w tym, że nie wiem czy ktoś na to pójdzie i czy ja dam rade w ogóle sklecić parę zdań po białorusku :p no i jedynym forum na którym by takie ogłoszenie miało sens jest chyba tylko forum belsatu. tam moga się znaleźć jacyś amatorzy polskiego
A to Ci powiem świetny pomysł nigdy bym na takie coś nie wpadła... tzn starałam się udzielać na jakiś forach, ale ukraińskich, tylko wiadomo jak to jest na forum... jakieś krótkie wypowiedzi i do nikogo konkretnego.
Aż od Ciebie zgapię i poszukam kogoś do pisania i po białorusku i ukraińsku
Może oprócz Biełsatu na Naszej Niwie kogoś znajdziesz? Tam praktycznie każdy po białoruski pisze komentarze i się wypowiada http://www.nn.by/
Tylko niestety nie mogłam znaleźć jakiegoś forum gazety ...

Znalazłam też gazetę wydawaną w Polsce po białorusku- można ściągać najnowsze numery online http://niva.iig.pl/

Na tym forum może też kogoś znajdziesz do rozmowy, co prawda piszą po ukraińsku, ale wypowiadają się wielbiciele albo znawcy białoruskiego- zawsze można spróbowac http://forum.lvivport.com/showthread.php?t=41289 -tym bardziej że forum aktualne, bo większośc jakich znalazłam posiadały wpisy z conajmniej roku....

http://forum.brest.by/ -tutaj można spróbowac choć niestety pisza po rosyjsku...
Można tez na polskich forach poszukać kogoś z Białorusi... ale gdzie tu zacząć?

No strasznie cięzko znaleźć w inetrencie jakieś białoruskie forum ... nawet ukraińskie! (chyba że te nasze "polski" wyszukiwarki działają jakoś inaczej )

Dziś jadę do Lwowa...pewnie zanim dojade minie z 15 godz zobaczę jak wyglądają ukraińskie akademiki - różne historie na ich temat słyszałam
Niestety internetu tam nie ma w pokojach, jedynie kafejki pozostają...
Ale mam nadzieje coś o Białorusi się znajdzie
201703081551 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-15, 20:39   #25
__Nika
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Wrocław / Poznań
Wiadomości: 19
GG do __Nika
Dot.: A może BIAŁORUSKI?

z ukraińskich for to znam tylko to http://hurtom.com/torrents/forum/index.php z torrentami
Ja tak stawiam na ten belsat, bo szczerze mówiąc, wydaje mi się, że społeczeństwo białoruskie nie jest tak w 100% przyjazne wobec polaków, dlatego nie chce wyskakiwać na jakimś ich wewnetrznym forum, przynajmniej nie od razu. Zakładam, że jak ktoś ogląda belsat i uczestniczy w rozmowach, to akceptuje "polskość" i może wykazywać zainteresowanie jezykiem polskim A chcę to właśnie zorganizowac na zasadzie wzajemności, "wymiany jezykowej" trudno oczekiwać, żeby ktoś za frajer miał poświęcać swój czas na poprawianie moich błedów, a jezeli w zamian tez się poduczy to może łatwiej wtedy pójść na takie coś;p
No, ale jezeli nikt z forum belsatu sie nie odezwie, to się poszuka gdzie indziej Zresztą jak chcesz, to jak się zdecyduję moge w tym "ogłoszeniu" napisać po prostu, że dwie Polki poszukują osób do mailowania:p Z tym, że ja taką wiadomość zredaguję tylko w angielskim i polskim, może ty potrafisz po białorusku, ale myślę, że prosty angielski też jest do zrozumienia
W każdym razie na dzisiaj się boję, że "nie podołam" językowo Ale pomysł jest

A na jak długo wyjeżdżasz/wyjechałaś? Jakaś wymiana studencka czy zwykłe wakacje? Napisz, czy nadal mają przerwy w dostawie wody we Lwowie (o ile tam będziesz) Bo brak internetu to przy tym mały pikuś Zresztą po co net, jak się ma Ukraine za oknem
Ja mówię - jak się wybiorę na Białoruś (kieeeeedyś) to chyba nie będę oczu zamykać, żeby niczego nie przegapić:p
Miłego pobytu i czekam na opis świeżutkich wrażeń ze Wschodu
__________________
gdzie zatem zaczyna się wschód? zaraz obok twojego prawego buta.
__Nika jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-02, 23:50   #26
201703081551
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 729
Dot.: A może BIAŁORUSKI?

Cytat:
Napisane przez __Nika Pokaż wiadomość
z ukraińskich for to znam tylko to http://hurtom.com/torrents/forum/index.php z torrentami
Ja tak stawiam na ten belsat, bo szczerze mówiąc, wydaje mi się, że społeczeństwo białoruskie nie jest tak w 100% przyjazne wobec polaków, dlatego nie chce wyskakiwać na jakimś ich wewnetrznym forum, przynajmniej nie od razu. Zakładam, że jak ktoś ogląda belsat i uczestniczy w rozmowach, to akceptuje "polskość" i może wykazywać zainteresowanie jezykiem polskim A chcę to właśnie zorganizowac na zasadzie wzajemności, "wymiany jezykowej" trudno oczekiwać, żeby ktoś za frajer miał poświęcać swój czas na poprawianie moich błedów, a jezeli w zamian tez się poduczy to może łatwiej wtedy pójść na takie coś;p
No, ale jezeli nikt z forum belsatu sie nie odezwie, to się poszuka gdzie indziej Zresztą jak chcesz, to jak się zdecyduję moge w tym "ogłoszeniu" napisać po prostu, że dwie Polki poszukują osób do mailowania:p Z tym, że ja taką wiadomość zredaguję tylko w angielskim i polskim, może ty potrafisz po białorusku, ale myślę, że prosty angielski też jest do zrozumienia
W każdym razie na dzisiaj się boję, że "nie podołam" językowo Ale pomysł jest

A na jak długo wyjeżdżasz/wyjechałaś? Jakaś wymiana studencka czy zwykłe wakacje? Napisz, czy nadal mają przerwy w dostawie wody we Lwowie (o ile tam będziesz) Bo brak internetu to przy tym mały pikuś Zresztą po co net, jak się ma Ukraine za oknem
Ja mówię - jak się wybiorę na Białoruś (kieeeeedyś) to chyba nie będę oczu zamykać, żeby niczego nie przegapić:p
Miłego pobytu i czekam na opis świeżutkich wrażeń ze Wschodu
Stronę znam, nawet coś tam pisałam nieśmiało na forum, ale głównie ściagam z niej filmy: bajki i jakieś komedie, których często nawet nie ma jeszcez u nas w kinach

A na Ukrainie było cudownie !!- kocham ten pokręcony, troszku peerelowski i zwariowany kraj ...autentycznie Byłam całe 2 tygodnie.

Co do życia:
Tak... dostawy wody często nawalają, tak samo ciężko z normalnym WCetami...( w płatnej toalecie na koło rynku, wchodze i oczywiście tylko dla inwalidów się okazuje że są "normalne" muszle,ale ok potem idę myć rece, smaruje mydłem, odkręcam kran, czekam... a tu nic. Patrzę a obok butelka po wodzie mineralnej napełniona do połowy i powyginana i napisane żeby sobie z niej nalewać na ręce i myć )
-a na internet nie ma co narzekać -masa kafejek internetowych za pół darmo jak dla Polaka, otwarte 24 h na dobę, restauracje i pizzerie z internetem free wi-fi lub też możliwość podłączenia się za darmo do kogoś wynajdując zasięg na parapecie w akademiku trochę mozolna praca ale wychodzi najtaniej!

Poznałam 3 rodzaje akademików jakie są na Ukrainie... i w 3 miałam okazje zamieszkać takie były zawirowania ... po zobaczeniu pierwszego miałam ochotę z resztą uczestników uciekać gdzie pieprz rośnie!
Co to był za koszmar i rudera to opisać się nie da! Na szczęście awantura naszej pani doktor coś dała, bo wylądowaliśmy potem w akademiku...akademik a może hotel 4gwiazdkowy?? no ale w każdym razie pisało na nim "hurtożytok" więc uwierzę że i takie piękne mogą istnieć na Ukrainie
W Polsce nawet takiego nie widziałam !
Poznałam też Ukrainki z Katedry Polonistyki... ładnie mówiły już po Polsku Twierdzą że największy problem mają z ... głoską "Ł" (?!)
No i prowadziła z nami zajęcia wykładowczyni polskiej literatury... oj robiła jednak błędy po polsku mimo- w końcu już paru lat- nauki. Niby niepoważne ale takie...hmmmm kujące w uszy
Np... "miał od niej 2 córki" albo "dał dla niego" i czesto myliła formy liczebników (ale to już nawet nasza wykładowczyni z Ukrainy mówiła że polskie liczebniki są straszne) np "z dwojgiem córek" ... no ale pewnie ja po ukraińsku nie brzmię lepiej- głównie przez ten cholerny akcent!!!
Toż to koszmar!

Byłam w klubach we Lwowie... ale co interesujące spotkałam tam jednego Białorusina, rozmawiałam z nim i stwierdził, że niby białoruski język wymiera i że nie zna on nikogo kto mówi w tym języku (lub tylko nieliczni) a on sam jedynie rozumie białoruski ... eeee nie wiem jak interpretowac jego słowa, choć w sumie raczej do lotnych chłopaków nie należał więc podejdę z dystansem... Ukrainka jedna stwierdziła, że dla nich język białoruski brzmi "śmiesznie" - może coś na zasadzie jak dla nas czeski ?

Kupiłam wielgachny słownik BIAŁORUSKO_UKRAIŃSKI w cenie 50 hrywien czyli ...hmm jakieś 22 zł na nasze
Znalazłam też na Uniwersytecie Lwowskim w gablocie "Nasze Publikacje" obok pokoju Katedry Ukrainistyki (tam wszystkie katedry są na jednej uczelni, nie tak jak u nas...) wydane w 2003 bodajże roku jak nie póżniej(może 2007? ach ta moja pamięc...) "rozmówki białorusko-ukrainskie". Pytałam się w księgarni uniwersyteckiej ale jakaś albo niedoinformowana była ta baba albo trzeba szukać gdzie indziej. Niestety nie miałam wtedy na to czasu ale jak tam wróce za 4 miesiące, to na pewno poszukam.Nic innego nie znalazłam...choć pewnie intensywniej jeszcze poszukam.

Wpadłam też na pomysł: a czemu nie na facebooku ostatecznie kogoś znaleźć? Dużo Ukrainek tam ma konta, więc i może Białorusinów... niekoniecznie tych z Białorusi bo tam net pewnie dopiero rarytasem jest


Pomysł jak najbardziej piszę się na to
Ale bym chciała też na Białoruś jechać... wielu ludzi odstraszają takie klimaty...hmmm właśnie zalatujące PRL-em, "zacofaniem", przez co lekkim "pokręceniem"-wiadomo tez mniejsze wygody, ale mnie po prostu taki klimat strasznie się podoba. Na zachodzie nie ma co odkrywać - na zachodzie bez zmian

Edytowane przez 201703081551
Czas edycji: 2010-10-02 o 23:57
201703081551 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-03, 11:41   #27
__Nika
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Wrocław / Poznań
Wiadomości: 19
GG do __Nika
Dot.: A może BIAŁORUSKI?

haha, mroooja, nas to chyba rozdzielili przy narodzinach ;p (ej, w końcu to samo miasto;p daje do myslenia ;d). Ja mam dokładnie takie same "ciągoty" i takie samo zdanie o Zachodzie... tylko zawsze się sama "ganię" za to, bo przecież ja Zachodu tak naprawdę nie znam, to co tam mogę wiedzieć, ale serio... nie mam potrzeby poznawać Zachodu...

Co do Ukrainy - ja cały czas słyszę o tej wodzie we Lwowie, ale czy to tylko to miasto ma taki problem czy na przykład Kijów czy jakieś takie wielkością przypominające Lwów też? I ciekawe jak z tym jest na Białorusi... nie chcę pytać o to Białorusinow bo wiesz, nie chcę ich upokarzać, już dość, że mi jeden z nich kiedyś na gadu gadu napisał 'a co, myślałaś, że po Mińsku biegają niedźwiedzie?"
Co do samych Białorusinów, to ja się kilka dni temu zalogowałam na www.interpals.net i tam kilku się odezwało... z chęcią właśnie wymiany jezykowej... tylko na razie muszę się tłumaczyć po jaką cholerę mi białoruski, dlaczego chcę sie uczyć białoruskiego i czy wiem, że na Białorusi lepiej się dogadać po rosyjsku... naprawdę są szczerze tym zadziwieni... a sami w większości świetnie odpisują po polsku! ja jestem pod nickiem Nika_pl
Akurat to co ten Białorusin Ci mówił może nie być takie zadziwiające bo tam podobno mówienie po bialorusku jest utozsamiane z demontracyjnym byciem w opozycji do władzy :| to strasznie patologiczna sytuacja jak dla mnie... wczoraj trafiłam na bloga piłkarza białoruskiego, który teraz gra w Poznaniu i wyobraź sobie, że tam wielkim wydarzeniem rok temu była informacja (ogłaszana na przykład w Naszej Niwie), że on na tym blogu przestanie pisać po rosyjsku a zacznie po białorusku! Wręcz pojawiały się komentarze typu "brawo!", "zuch chłopak" itd. Zupełnie nie do zrozumienia jak dla nas.
Nie wiem czy czytałaś, ale Małgorzata Nocuń i Andrzej Brzeziecki napisali dwie książki o Białorusi, po prostu świetne reportaże polityczno-historyczne... pierwsza to "Białoruś. kartofle i dżinsy" a druga "Ograbiony naród". Jeśli nie czytałas to polecam, oni prowadzą także bloga www.trzyzolwie.blog.onet.pl i na stałe piszą dla Tygodnika Powszechnego głównie o Ukrainie i Białorusi właśnie. Bosko się ich czyta.

A ja teraz mam taki szalony czas, bo zdecydowałam się na drugi kierunek, filologia polska i tak się złożyło, że prowadzą tam specjalność komparatystyczną obejmujacą region Europy Środkowej i Wschodniej, głównie z naciskiem na Czechy (od 11.10 będę się uczyć tegoż jezyka), ale także w drugiej kolejności na Ukrainę (wyjazdy w ramach tej specjalności sa właśnie czesto do Pragi i Kijowa), równiez Słowacji, Rosji (teraz będziemy mieć literaturę rosyjską/ukraińską z native speakerem ), ale nawet w spisie lektur zdażyła się pozycja dotycząca Białorusi. Na dodatek wydaje sie, że będzie to specjalność dość kameralna, liczba wykładowców przez 2 lata zamyka się chyba w 5 osobach, więc może to być naprawdę fajna rzecz. Tym bardziej, że dostałam od lektorki czeskiego (sama zdaje się jest Czeszką) tak milego maila, że chyba wydrukuję i w ramki wstawię hehe:p
Ale jak to wygląda przekonam się dopiero za tydzień bo specjalność jeszcze w tym tygodniu nie rusza...


Co do wyjazdu na Bialoruś, to bardzo bym chciała w przyszłe wakacje ale nie wiem co z pieniędzmi, czy ktoś mi da prace na 3 dni w tygodniu hehe, jakby co, to mogłybyśmy kiedyś zorganizować jakiś wspólny wyjazd, "w kupie raźniej" ja mam jedną chętną kumpelę, która stwierdziła enigmatycznie "wszystko co niepoznane jest ciekawe"
__________________
gdzie zatem zaczyna się wschód? zaraz obok twojego prawego buta.
__Nika jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-03, 12:51   #28
201703081551
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 729
Dot.: A może BIAŁORUSKI?

Cytat:
Napisane przez __Nika Pokaż wiadomość
haha, mroooja, nas to chyba rozdzielili przy narodzinach ;p (ej, w końcu to samo miasto;p daje do myslenia ;d). Ja mam dokładnie takie same "ciągoty" i takie samo zdanie o Zachodzie... tylko zawsze się sama "ganię" za to, bo przecież ja Zachodu tak naprawdę nie znam, to co tam mogę wiedzieć, ale serio... nie mam potrzeby poznawać Zachodu...

Co do Ukrainy - ja cały czas słyszę o tej wodzie we Lwowie, ale czy to tylko to miasto ma taki problem czy na przykład Kijów czy jakieś takie wielkością przypominające Lwów też? I ciekawe jak z tym jest na Białorusi... nie chcę pytać o to Białorusinow bo wiesz, nie chcę ich upokarzać, już dość, że mi jeden z nich kiedyś na gadu gadu napisał 'a co, myślałaś, że po Mińsku biegają niedźwiedzie?"
Co do samych Białorusinów, to ja się kilka dni temu zalogowałam na www.interpals.net i tam kilku się odezwało... z chęcią właśnie wymiany jezykowej... tylko na razie muszę się tłumaczyć po jaką cholerę mi białoruski, dlaczego chcę sie uczyć białoruskiego i czy wiem, że na Białorusi lepiej się dogadać po rosyjsku... naprawdę są szczerze tym zadziwieni... a sami w większości świetnie odpisują po polsku! ja jestem pod nickiem Nika_pl
Akurat to co ten Białorusin Ci mówił może nie być takie zadziwiające bo tam podobno mówienie po bialorusku jest utozsamiane z demontracyjnym byciem w opozycji do władzy :| to strasznie patologiczna sytuacja jak dla mnie... wczoraj trafiłam na bloga piłkarza białoruskiego, który teraz gra w Poznaniu i wyobraź sobie, że tam wielkim wydarzeniem rok temu była informacja (ogłaszana na przykład w Naszej Niwie), że on na tym blogu przestanie pisać po rosyjsku a zacznie po białorusku! Wręcz pojawiały się komentarze typu "brawo!", "zuch chłopak" itd. Zupełnie nie do zrozumienia jak dla nas.
Nie wiem czy czytałaś, ale Małgorzata Nocuń i Andrzej Brzeziecki napisali dwie książki o Białorusi, po prostu świetne reportaże polityczno-historyczne... pierwsza to "Białoruś. kartofle i dżinsy" a druga "Ograbiony naród". Jeśli nie czytałas to polecam, oni prowadzą także bloga www.trzyzolwie.blog.onet.pl i na stałe piszą dla Tygodnika Powszechnego głównie o Ukrainie i Białorusi właśnie. Bosko się ich czyta.

A ja teraz mam taki szalony czas, bo zdecydowałam się na drugi kierunek, filologia polska i tak się złożyło, że prowadzą tam specjalność komparatystyczną obejmujacą region Europy Środkowej i Wschodniej, głównie z naciskiem na Czechy (od 11.10 będę się uczyć tegoż jezyka), ale także w drugiej kolejności na Ukrainę (wyjazdy w ramach tej specjalności sa właśnie czesto do Pragi i Kijowa), równiez Słowacji, Rosji (teraz będziemy mieć literaturę rosyjską/ukraińską z native speakerem ), ale nawet w spisie lektur zdażyła się pozycja dotycząca Białorusi. Na dodatek wydaje sie, że będzie to specjalność dość kameralna, liczba wykładowców przez 2 lata zamyka się chyba w 5 osobach, więc może to być naprawdę fajna rzecz. Tym bardziej, że dostałam od lektorki czeskiego (sama zdaje się jest Czeszką) tak milego maila, że chyba wydrukuję i w ramki wstawię hehe:p
Ale jak to wygląda przekonam się dopiero za tydzień bo specjalność jeszcze w tym tygodniu nie rusza...


Co do wyjazdu na Bialoruś, to bardzo bym chciała w przyszłe wakacje ale nie wiem co z pieniędzmi, czy ktoś mi da prace na 3 dni w tygodniu hehe, jakby co, to mogłybyśmy kiedyś zorganizować jakiś wspólny wyjazd, "w kupie raźniej" ja mam jedną chętną kumpelę, która stwierdziła enigmatycznie "wszystko co niepoznane jest ciekawe"
Hej
Ojej mnie to strasznie a strasznie denerwuje, jak ludzie tak się wypowiadają o Ukrainie.
Owszem, jakieś takie "zacofanie" tam jest, ale nie tyle w sensie hmm jakby to nazwać ? urbanistycznym/technologicznym (całość Rynku jest bardzo zadbana, masa zachodnich sklepów, dostęp do internetu, ) co właśnie w mentalnym, a problemy z wodą są raczej na obrzeżach Lwowa (nie licząc płatnych wc ), częściej po prostu z ciepłą niż w ogóle.
Nie rozumiem też rozmawiania ludzi, kiedy słyszą co studiuje i czym się intersuję : "ale Ukraińcy to zwierzęta" , "uważaj na nich", "to strasznie biedny kraj"- nie pytają o historię, architekturę, piękno języka, ale osądzają moje zainteresowania poprzez pryzmat chorych uprzedzeń. Ksenofobia po całemu. Zresztą ja tam nie jadę się chajtać a studiowac język, podziwiać ładne miasto. O Białorusi pewnie mówią to samo... Chodzę po Wrocławiu i w Śródmieściu widzę masę zaniedbanych kamienic, "trójkąty", wszędzie obelżywe graffiti, zaśmiecone ulice- we Lwowie tego autentycznie nie było!! Zero psich niespodzianek na chodnikach, brak graffiti, Rynek w miarę uprzątnięty- nie idealizuję
Ale to już tak apropos

Słyszałam o nich na szczęście, czytałam ich książki i na stałe goszczą w mojej biblioteczce wschodniej, jak to nazywam Nawet byłam u nich w organizacji Kolegium Europy Wschodniej pytać o wolontariat czy staż, ale facet który tym się zajmował był raczej zamotany- już tam nie pracuje
Załatwiałam u niego też ich czasopismo, aby przysłali do naszej biblioteki w Instytucie -obiecywał, ale nic nie zrobił. Może teraz jest tam ktoś z głową?
Co do innych publikacji to straaznie polecam:
-"Mińsk- przewodnik po mieście słońca" świetna książka Artura Klinaua. Warto przeczytać!!
Mam też w swojej biblioteczce i służę pomocą :
"Gramatyka języka biaoruskiego-minimum gramatyczne" i "Gramatyka historyczna języka białoruskiego"-może zeskanuje i wrzucę na Chomika?

Zazdroszczę że jest u Ciebie ktoś chętny na takie wypady!! U mnie nie ma takiego kogoś więc chętnie zawsze się skuszę na jakieś propozycje! Po prostu potrzeba mi pasjonatów tego kraju


A co do Twojego pomysłu- czemu ma być szalony ?
I wybacz za ignorancję... ale co to jest "specjalność komparatystyczna" aż głupio się przyznać że nie wiem !
Chodzi o poznawanie literatury?
Język czeski?-a czemuż to i on tez ?
Dość ciekawe ostatnio się u mnie kasowali Czesi i gdy tak szybko nawijali to ich język w ogóle nie był zrozumiały brzmiał jak jakiś kazachski czy jeszcze bardziej egzotyczny! w potoku słów ciężko było cokolwiek zrozumieć

---------- Dopisano o 13:51 ---------- Poprzedni post napisano o 13:49 ----------

Aaaa jeszcze ode mnie w ramach ciekawostki Napisałam kiedyś taką notkę na jednym blogu apropos białoruskiego :

Językowe co nie co
Oto jakie niespodzianki kryje język naszego wschodniego sąsiada:
-Nasze orzechy włoskie to po białorusku.... orzechy greckie ! (Hreckija arechi - грэцкiя aрэхi)
-Upart jak osioł? Niekoniecznie! Na Białorusi bardziej uparte są barany! (Upercisia jak baran - упeрцiся як бaрaн).
-Szukasz białego kruka? Na Białorusi go nie znajdziesz! Rzadka książka prędzej zostanie "białą wroną" (Biełaja varona - Бeлaя вaрoнa).
-Nie zdziw się, jak w restauracji kelner zaproponuje Ci "suche wino"(suchoje vino- сухoe вiнo)- chodzi po prostu o nasze wino wytrawne.
-Wielkanoc? Nie do końca... Na Białorusi prędzej świętuje się "Wielki dzień" - Вялiкдзeнь.
-Jak ktoś się skarży na swój żywot (жывoт) wcale nie oznacza, że dopadła go jesienna depresja "Żywot" to po białorusku brzuch.
-Konduktor propnuje Ci przejażdżkę "miękkim wagonem"(miakki vahon - мяккі вагон)?- nie przestrasz się, wcale nie znaczy że w połowie trasy stanie się z nim coś dziwnego."Miakki vahon" to po prostu wagon I klasy. Zaś wagon 2 klasy nazywa się "twardym wagonem"(cviordy vahon - цвёрды вагон)- zapewne odnosi się to do wygody tamtejszych foteli
-"Do siódmych potów"- Białorusini to pracowity naród, więc i robią wszystko wiecęj, bo "do dziesiątych potów" (da dziesiataha potu - да дзесятага поту).
-Jeżeli tamtejszy nauczyciel każe wam zapomnieć [też: zapaminać](zapomnić - запомніць) wszystko o czym mówił na lekcji, wcale nie znaczy, że system oświaty na Białorusi jest łagodniejszy dla uczniów. "Zapomnić" to białoruskie zapamiętać!
-Za naszą wschodnią granicą panują również inne zjawiska przyrody, jest tzw. ślepy deszcz (slapy doždž - сляпы дождж) -nie ma obaw, nikogo nie oślepia Tak nazywają mieszkańcy deszcz w czasie słońca.

Najbardziej mnie rozwala to "zapomnić" (ewentualnie też mówią "zapaminać" )

Edytowane przez 201703081551
Czas edycji: 2010-10-03 o 12:58
201703081551 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-03, 16:01   #29
__Nika
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Wrocław / Poznań
Wiadomości: 19
GG do __Nika
Dot.: A może BIAŁORUSKI?

No wiesz, Polacy mówią tak o Rosjanach, Białorusinach i Ukraińcach, a Niemcy, Anglicy mówią podobnie o nas Za to o Niemcach z byłego Wschodu mowią źle ci Niemcy z Zachodu To taka prawidłowość. "To co na Wschodzie jest gorsze", Wolfgang Büscher, przy całej niedoskonałości jego książki o podróży na Wschód podkreślał właśnie to, że po drodze każdy mu mówił "a gdzie my tam ze Wschodu, na Wschodzie to mieszkają <tamci>".

A KEW ma biuro we Wrocławiu? Artura Klinaua czytałam, fajna rzecz, ale sie usmiałam bo na chociebuskiej w bibliotece ktoś nieopatrznie umieścił te książkę razem z podręcznikami do geografii i przewodnikami turystycznymi ;p

Moja kumpela jeździ po całej Europie, podróże to jej pasja, podobało jej się na Bałkanach (i nie mam na myśli słonecznej Chorwacji, była tez w Albanii, Bośnii...), więc tak jak mówiłam, wstępnie "przyszłościowo" wybieramy się tez na Białoruś Z tym, że ona tez się nie fascynuje, tzn. nie bardziej niz pozostałymi krajami. W odróżnieniu ode mnie
Takich prawdziwych pasjonatów to ja też nie znam w realu... ludzie się raczej temu dziwią...

Tez miałam z początku trudności z tą "komparatystyką", generalnie to taka część nauk filologicznych, ktora opiera się na studiach porównawczych, w tym przypadku chodzi o porównania historyczno-literacko-kulturowe dzieł sztuki (nie tylko literatury ale tez kina i muzyki) z regionu Europy Środkowo-Wschodniej - tak generalnie to ten termin obejmuje tylko Polskę, Czechy, Węgry, Słowacje - no ogólnie Słowian Zachodnich, ale tak jak już mówiłam mimo, że w duzym stopniu bada się na tej specjalności zależności polsko-czesko-słowackie (stąd ten lektorat), to jednak sporą uwagę poświęca się też na geograficzną Europę Wschodnią, głównie Ukrainę, na drugim miejscu Rosję, ale niestety baaaardzo słabo Białoruś (no ale z tym się już pogodziłam;P). Zdaje się, że są równiez lektury austriackie, niemieckie, krajów nadbałtyckich, serbo-łużyckie Ale póki co wiem tyle, ile przeczytałam na ulotce i w programie zajęć możesz w wolnej chwili zajrzeć na strone tej pracowni http://comparis.pmd.lap.pl/
A te "kłamiące słówka" bardzo fajne niektóre nawet wiedziałam wcześniej, a niektóre jak dla mnie są bardzo logiczne
A z tym zapomnić, to zdaje się tez w rosyjskim jest (bo nas na zajęciach o tym uprzedzili, żeby nam się nie myliło:p), ja kiedyś trafiłam na youtube na koncert Solidarni z Białorusią i tam Lavon Volski mówiąc po polsku nieopatrznie używa właśnie tego nieszczęsnego "zapomnić"
Zdaje się, że to to video http://www.youtube.com/watch?v=2hdoLa_4niI
hehe
__________________
gdzie zatem zaczyna się wschód? zaraz obok twojego prawego buta.
__Nika jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-03, 19:47   #30
201703081551
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 729
Dot.: A może BIAŁORUSKI?

Dobry wieczór
Hehe filmik dobry... "musimy zapomnieć na inne kraje w których też są tragiczne rzeczy"

Polecam Ci fotoblog http://twoserge.fotolog.pl/
Białorusin pokazuje "szarą/codzienną" strone życia w Mińsku. Pisze po polsku i też mu się zdarza nieskładnie i troszkę niegramatycznie pisac ale podziwiam że przynajmniej próbuje

KEW ma koło Ossolineum swoją siedzibę, czyli blisko uniwerka całe biuro i korytarz zawalony jest ich książkami ! Aż mnie kusiło by sobie parę pozabierać
Organizowali w ostatnich latach Festiwal Kultury Białoruskiej, ale niestety na żadnym nie byłam. Od 2 lat nie było zresztą nowego... a wielkie szkoda. Mogłabym nawet pomóc im w przygotowaniach albo cokolwiek... no i pójśc oczywiście.
Ogólnie wszędzie gdzie się czegoś dowiadywałam o Białorusi to zero odzewu...ma na myśli strony internetowe gdzie szukali kogoś do pomocy, współpracy przy szerzeniu wiadomości o Białorusi, o reżimie Łukaszenki.

A mam pytanko: nie byłabyś chętna na seans dotyczący Łukaszenki, darmowy zresztą, w kinie Lwów(hehe coś apropos) ? Link :
http://www.hfhrpol.waw.pl/files/File...ogram_2010.pdf
Zresztą i inne
Ja ochoczo zamierzam iść na niego, co prawda zapewne sama, bo nikogo chętnego na filmy o Białorusi nie znam... no może kogoś by się wzieło, ale wolę żeby nie przysypiał
Zresztą inne filmy mają również bardzo fajne. Na ten o Annie Politkowskiej również zamierzam iść.

Te Twoje studia brzmią dosyć oryginalnie

http://www.facebook.com/pages/Lacinkaorg/104446052197
znalazłam fajny profil na facebooku
Ciekawa jestem czy uczą białoruskiej filologii w innych krajach (chciałam już napisac "inszych"-jak to się te języki mogą mylić ) niż Polska ? Ostatecznie Ukraina czy inne słowiańskie? Czy w takiej Ameryce albo Anglii jest coś takiego?
My mamy w końcu język suahili jako kierunek
201703081551 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Nauka języków obcych - kącik językowy


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Wyłączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-09-20 11:22:20


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:01.