Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady

[Olusiaa_]

my do zerówki dopiero 1 września, ale pani powiedziała, żeby sie nie spieszyć, do 2 tygodni dała czasu na zakupienie wszystkiego

[figa84]

[1=871319bc27e9d09c3f0d50d 55d02d0b6e86b5c84;8285512 1]Czy dostaje się w szkole spis co trzeba mieć jako wyprawkę? I jeśli tak, to kiedy tak mniej więcej?

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

U mnie w przedszkolu i szkole na czerwcowym spotkaniu jest głosowanie czy wyprawką mamy zająć się sami czy ma zorganizować przedszkole/szkoła. Przy córce zawsze zwyciężała druga opcja Wszystkie dzieci miały takie same farby, flamastry, bloki itd, dodatkowo nie musiały tego nosić z domu. Do szkoły potrzebowałam tylko piórnik saszetkę na pióro, ołówek, linijkę, gumkę.

[871319bc27e9d09c3f0d50d55d02d0b6e86b5c84]

Napisane przez Miramej

My dostaliśmy w czerwcu.

Napisane przez Olusiaa_

my do zerówki dopiero 1 września, ale pani powiedziała, żeby sie nie spieszyć, do 2 tygodni dała czasu na zakupienie wszystkiego

Napisane przez figa84

U mnie w przedszkolu i szkole na czerwcowym spotkaniu jest głosowanie czy wyprawką mamy zająć się sami czy ma zorganizować przedszkole/szkoła. Przy córce zawsze zwyciężała druga opcja Wszystkie dzieci miały takie same farby, flamastry, bloki itd, dodatkowo nie musiały tego nosić z domu. Do szkoły potrzebowałam tylko piórnik saszetkę na pióro, ołówek, linijkę, gumkę.

Dzięki. Pewnie co szkoła to inne metody.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[kotek81]

U nas w szkolnej bibliotece nie ma takich książek zresztą ogólnie 99% dostępnych tam książek to lektury dlatego głównie korzystamy z biblioteki miejskiej.

U nas na temat wyprawki mowa była dopiero na pierwszym zebraniu czyli mniej/więcej w połowie września.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez kotek81

U nas w szkolnej bibliotece nie ma takich książek zresztą ogólnie 99% dostępnych tam książek to lektury dlatego głównie korzystamy z biblioteki miejskiej.

U nas na temat wyprawki mowa była dopiero na pierwszym zebraniu czyli mniej/więcej w połowie września.

A u nas już będą Rzuciłam hasło wśród znajomych na fb i kilka dobrych dusz zasponsorowało. Przybędzie prawie 50 książek! Ogromnie się cieszę.

Napisane przez figa84

U mnie w przedszkolu i szkole na czerwcowym spotkaniu jest głosowanie czy wyprawką mamy zająć się sami czy ma zorganizować przedszkole/szkoła. Przy córce zawsze zwyciężała druga opcja Wszystkie dzieci miały takie same farby, flamastry, bloki itd, dodatkowo nie musiały tego nosić z domu. Do szkoły potrzebowałam tylko piórnik saszetkę na pióro, ołówek, linijkę, gumkę.

My podajemy w czerwcu na zebraniu, u córki też wtedy listę dostałam.

[Glodomorek]

A robią jakieś zebranie dla rodziców pierwszaków?

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Tak z reguły w czrewcu.

[precious_81]

[1=871319bc27e9d09c3f0d50d 55d02d0b6e86b5c84;8285512 1]Czy dostaje się w szkole spis co trzeba mieć jako wyprawkę? I jeśli tak, to kiedy tak mniej więcej?

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]
Tak. Jak starsza szła do szkoły do dostaliśmy taką listę w czerwcu. Bardzo szczegółowo wymienione były przybory plastyczne, ale też wskazania co do stroju na w-f, zmiennego obuwia, worków do szatni itp.
Odnośnie młodszej zebranie dla pierwszaków już mamy wyznaczone na czerwiec i pewnie dostaniemy tą samą listę.

Napisane przez Glodomorek

A robią jakieś zebranie dla rodziców pierwszaków?

Tak, u nas w czerwcu.

[żurawinka]

U nas też zebranie w czerwcu ale ... wszystkie informacje są dostępne na stronie szkoły np. że będą mundurki, dzieci będą nosić gładkie ubrania bez wzorów ( u nas szafa pełna pstrokacizny ) itd. Generalnie rozglądam się za ubraniami na większy rozmiar już teraz.

[figa84]

Napisane przez żurawinka

U nas też zebranie w czerwcu ale ... wszystkie informacje są dostępne na stronie szkoły np. że będą mundurki, dzieci będą nosić gładkie ubrania bez wzorów ( u nas szafa pełna pstrokacizny ) itd. Generalnie rozglądam się za ubraniami na większy rozmiar już teraz.

U mnie są mundurki - było głosowanie czy chcemy, chyba 2 osoby na 50 kilka nie chciały. Skoro są mundurki to co za różnica co pod spodem? U mnie tylko na wf była prośba o białe koszulki bez napisów. Natomiast widzę, że w starszych klasach już bywają.

[żurawinka]

Napisane przez figa84

U mnie są mundurki - było głosowanie czy chcemy, chyba 2 osoby na 50 kilka nie chciały. Skoro są mundurki to co za różnica co pod spodem? U mnie tylko na wf była prośba o białe koszulki bez napisów. Natomiast widzę, że w starszych klasach już bywają.

Mundurek w sensie pewnie tarcza na piersi bo ja na zdjęciach szkoły mundurków nie widzę ale byłabym za ujednoliceniem ubrań żeby nie było rewii mody

[precious_81]

U nas typowych mundurków nie ma, są kamizelki. Co do ubran nie ma żadnych wymogów, corka nosi gladkie,kolorowe, w paski, kropki 😉 Na w-f mieliśmy białe koszulki i granatowe spodenki, ale z roku na rok coraz mniej sie do tego przywiazuje wagę i teraz corka tez nosi dowolny zestaw.

[sanetka]

Odbylam kilka rozmow, ochlonelam i na razie przenosic nie bede. Jest lepiej a mlody mowi ze absolutnie nie chce zadnych zmian


U nas zerowka wraca do szkoly a wiec corka sie zalapie od wrzesnia. Ale dzieci tyle ze jedna grupa bedzie w salce na hali sportowej gimnazjum, pewnie akurat moja tam trafi...

[kotek81]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;82892421]A u nas już będą Rzuciłam hasło wśród znajomych na fb i kilka dobrych dusz zasponsorowało. Przybędzie prawie 50 książek! Ogromnie się cieszę.




My podajemy w czerwcu na zebraniu, u córki też wtedy listę dostałam.[/QUOTE]


Hmmm to u nas nigdy nic takiego nie było, pierwsze spotkanie w szkole to to z okazji 1 września i to we wszystkich szkołach z okolicy jakie znam

[rysiki]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;82892421]A u nas już będą Rzuciłam hasło wśród znajomych na fb i kilka dobrych dusz zasponsorowało. Przybędzie prawie 50 książek! Ogromnie się cieszę.


[/QUOTE]

Wow! Szaja brawo! gratuluję i cieszę się razem z Tobą. Jak ja lubię takich ludzi, którzy nie narzekają,tylko działają

[95b84f0cb57718c1b68287b1ccb1b977c909159a_5f790273693ad]

Napisane przez Glodomorek

A robią jakieś zebranie dla rodziców pierwszaków?

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;82899386]Tak z reguły w czrewcu.[/QUOTE]

Napisane przez precious_81

Tak. Jak starsza szła do szkoły do dostaliśmy taką listę w czerwcu. Bardzo szczegółowo wymienione były przybory plastyczne, ale też wskazania co do stroju na w-f, zmiennego obuwia, worków do szatni itp.
Odnośnie młodszej zebranie dla pierwszaków już mamy wyznaczone na czerwiec i pewnie dostaniemy tą samą listę.

Tak, u nas w czerwcu.

Zebranie w czerwcu, z dzieckiem- dzieci idą z panią (przyszłą nauczycielką ) poznawać szkołę.
Na zebraniu podana lista przyborów (plus ubranie na wf, buty)- w sumie ok. 30 rzeczy do kupienia, nie tylko zeszyty i kredki, ale np. pastele, bibuła, różne papiery do cięcia, kleje itp.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez rysiki

Wow! Szaja brawo! gratuluję i cieszę się razem z Tobą. Jak ja lubię takich ludzi, którzy nie narzekają,tylko działają

Dzięki, ale ja wcale zadowolona nie jestem. Tzn. świetnie, bo dzieciaki będą miały książki. Ale tragedią jest to, że takie rzeczy szkoła powinna zapewnić, a nie nauczyciel musiał na głowie stawać, by dzieciaki miały zapewnione podstawowe rzeczy.

[78kaja]

Widzę, że chociaż temat dotyczy 6-latków w szkole, to teraz już służy wszystkim dzieciom szkolnym

Mój syn idzie do 1 klasy od przyszłego roku (kalendarzowego), a ja się czuję jakby miał iść już po tych wakacjach Zapisaliśmy go z rocznym wyprzedzeniem, bo tak wymaga szkoła. Wiem, że pierwsze spotkanie ma być w czerwcu przyszłego roku (indywidualne) następnie jeszcze w tym samym miesiącu egzamin, później wyniki i informacja czy dziecko zostało przyjęte. Niby to tylko test na przyjęcie do 1 klasy, a ja myślę o nim jak o maturze jakiejś (oczywiście nie stresuję tym dziecka, pójdzie sobie na luzie). Na samym końcu będzie zebranie informacyjne dla rodziców pierwszaków, i następnie spotkanie zapoznawcze dla dzieci. Już nie mogę się doczekać jak to będzie. Czy tylko u nas ma być tak dużo spotkań? Bardzo mnie to ciekawi jak jest z tym spotkaniami w innych szkołach. Co się omawia na tym zebraniu dla rodziców? Ja się domyślam, że pewnie będzie to kwestia wyprawek, materiałów, ubioru itd.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Zdecydowanie egzamin przed 1 klasą nie jest normą.

[żurawinka]

E, rozumiem że nie jest to szkoła państwowa tylko prywatna? pierwsze słyszę o egzaminie przed pierwszą klasą ( strach pomyśleć co potem)

[78kaja]

Nie, nie jest państwowa, tylko społeczna. Ten egzamin to bardziej na zasadzie takiej rozmowy z psychologiem, który ocenia rozwój dziecka i umiejętności. Nic strasznego, żadne wypełnianie testów. Ja nie boję się co będzie potem, bo wiem już z rozmów z rodzicami i uczniami, że szkoła nie jest nastawiona na zaliczane samych testów, chociaż dzieci tam uczą się bardzo dobrze, tylko bardziej na rozbudzanie pasji i ciekawości u dzieci Tylko ta ilość spotkań naprawę jest spora i ciekawa jestem co tam będzie się działo.

[95b84f0cb57718c1b68287b1ccb1b977c909159a_5f790273693ad]

Do niektórych prywatnych są egzaminy, w tych z zajeciami po angielsku- egzamin w tym języku ( nawet dla 5-latkow przed zerówką ) .
W naszym mieście, w szkole społecznej ( nie w obecnej naszej) są egzaminy do klasy dwujęzycznej z nauczycielem angielskiego i EW, a do zwykłej- tylko z tym drugim. Ocena w punktach Rodzice mają osobną rozmowę.
My nawet braliśmy taką szkołę pod uwagę, bo dobra i blisko domu, ale data egzaminu nałożyła się z zaplanowanym pobytem w sanatorium, więc siła wyższa

[78kaja]

To ciekawe co piszesz, mój syn idzie właśnie do szkoły dwujęzycznej w typie szkoły brytyjskiej, i nic nam nie mówiono żeby dzieci miały pisać jakieś egzaminy z angielskiego. Z tego co wiem szkoła przyjmuje dzieci które nie potrafią się komunikować po angielsku, ale już od 4klasy język jest wymagany. Dodam że to szkoła, która uchodzi za dość prestiżową. Widocznie mają jakiś inny system, pewnie w 1-3 kładą nacisk na nauczenie wszystkich dzieci języka w stopniu komunikatywnym, bo nie słyszałam żeby angielski był jakimś wymogiem przy zapisywaniu do szkoły (na etapach początkowych) :P Jedynie powiedziano nam, że szkoła kładzie nacisk na naukę języków obcych i dobrze by było gdyby dziecko już miało podstawy z angielskiego, bo w szkole uczą się również dzieci z innych krajów i wiadomo że wtedy mogą się lepiej dogadać. Jednakże absolutnie nie jest to warunek. Widocznie każda szkoła rządzi się innymi prawami, zwłaszcza te prywatne / społeczne.

[95b84f0cb57718c1b68287b1ccb1b977c909159a_5f790273693ad]

5-cio i 6- ciolatki nie piszą egzaminu po angielsku, tylko rozmawiają na egzaminie w tym języku i dostają punkty, preferowane są dzieci mieszkające wcześniej za granicą lub dwujęzyczne z domu. Gdyby to była jakby rozmowa z psychologiem, to chyba byłoby mniej stresu

[ZamyslonaRoztargniona]

[1=95b84f0cb57718c1b68287b 1ccb1b977c909159a_5f79027 3693ad;82938911]5-cio i 6- ciolatki nie piszą egzaminu po angielsku, tylko rozmawiają na egzaminie w tym języku i dostają punkty, preferowane są dzieci mieszkające wcześniej za granicą lub dwujęzyczne z domu. Gdyby to była jakby rozmowa z psychologiem, to chyba byłoby mniej stresu [/QUOTE]

Potwierdzam, w mojej okolicznej szkole jest jest podobnie, jeśli chodzi o egzamin z języka.
Jest też egzamin z innych dziedzin, nazywa się "wspólna zabawa". To taka zabawa edukacyjna, w trakcie której sprawdza się wiedzę i umiejętności dziecka.
W tej szkole jest też rozmowa z rodzicami. I, co ciekawe, jeżeli rodzice są "kims" to takie dziecko wygrywa w rekrutacji z dzieckiem którego rodzice nie mają tak prestiżowych stanowisk, mimo że to drugie dziecko lepiej wypadło w testach.

My w tym roku spoznilismy się na egzamin do zerowki, ale rozważam za rok wybranie się na egzamin do 1 klasy.

[95b84f0cb57718c1b68287b1ccb1b977c909159a_5f790273693ad]

ZamyślonaRoztargniona
Z tymi rodzicami będącymi "kimś " jest podobnie u nas, tylko w prestiżowym prywatnym gimnzjum/ liceum z bardzo wysokim poziomem nauki, tzn. przyjmują wszystkie naprawdę wybitne dzieci a z reszty zdolnych- te, które mają odpowiednich rodziców, niekoniecznie najbardziej zdolne.
No i potem ci rodzice uważają, że jednak to nie była dobra decyzja, bo dziecko jest przytłoczone ilością nauki i zrobili błąd, wysyłając je do szkoły dla geniuszy

[78kaja]

W szkole gdzie zapisaliśmy wstępnie syna, pierwszeństwo mają jedynie dzieci pracowników szkoły i te których rodzeństwo już się w niej uczy. Nie słyszałam żeby ktoś narzekał, że przyjmują dzieci według prestiżu rodziców. Tyle tylko, że rodziców jednak musi być stać żeby płacić co miesiąc niemałą sumkę.

Jest też niedaleko inna szkoła prywatna, ale tam nie chcieliśmy nawet ubiegać się o miejsce, bo dużo nasłuchałam się o niej złych opini. Może nie dla każdego jest to wada, ale tam kiedy dziecko coś zrobi, nie ważne jakie to będzie przewinienie, wpływowi rodzice mogą załatwić wszystko "po cichu" i dziecko pozostaje bez żadnych konsekwencji. Raz był przypadek zrzucenia ze schodów tak, że ofiara złamała rękę i tak się dogadano z dyrekcją, że rodzice agresora zapłacili odszkodowanie, dzieciak nie miał żadnych konsekwencji, a tamci rodzice mieli siedzieć cicho. Oni chcieli wyciągnięcia konsekwencji, a że byli mniej wpływowi od rodziców agresora, to dostali jasno do zrozumienia, że ta szkoła jest nie dla nich, i w ciągu tygodnia mają sobie znaleźć nową. Także bywa i tak. Już bym wolała syna posłać do zwyczajnej publicznej, niż miałby być w miejscu gdzie jedynie nauczyłby się tego, że wszystko można załatwić pieniędzmi i znajomościami.

[sanetka]

Ile czeka się na przyznanie nauczania indywidualnego od momentu złożenia wniosku?

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Sanetko, różnie - ale wiesz, że NI wydaje się z wnioskiem lekarza specjalisty?

Czas oczekiwania zależny jest od PPP tak naprawdę, bo papiery w poradni składasz już z papierem od lekarza, i teraz kwestia - czy zasadne jest przeprowadzenie badań psycho-pedo (a nie zawsze, bo np. przy dziecku, które stałe orzeczenie ma to nie będzie takiej potrzeby, papier o NI jest dodatkiem tylko), i kiedy PPP będzie robiła posiedzenie w sprawie dziecka. Jeśli chodzi o ten rok szkolny, to raczej się nie załapiecie już, o następny rok - jak najbardziej. Do wakacji powinna być sprawa załatwiona.

Starasz się dla syna?

[sanetka]

Szajajaba dzieki
Pewnie powinnam sprecyzowac ze to nie z powodow o ktorych pisalam wczesniej tylko syna najprawdopodobniej po wakacjach czeka operacja po ktorej 2-3 miesiace jego poruszanie sie bedzie mocno ograniczone. Mysle ze NI na ten czas byloby dobrym rozwiazaniem.

Bo tak poza tym jest lepiej