Różnice w potrzebach snu u różnych osób. - Strona 7 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2020-02-24, 07:22   #181
sublips
Zakorzenienie
 
Avatar sublips
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 6 032
Dot.: Różnice w potrzebach snu u różnych osób.

Cytat:
Napisane przez chimay Pokaż wiadomość
Tak, ale dochodzi jeszcze problem tego, że jak się pracuje w pełnym wymiarze godzin, to ma się określoną ilość tych godzin tygodniowo do wyrobienia. I skrócenie dziennego czasu pracy oznacza, że zwiększa się tym samym ilość dni do przepracowania.

Ja na przykład w poprzedniej pracy musiałam pracować 12 dni pod rząd i miałam tylko co drugi weekend wolny, dlatego że pracowaliśmy 6,5 godziny dziennie, 39 godzin tygodniowo. Naprawdę można było czasem oci*ieć, jak się trzeciego dnia pracy pomyślało, że "normalni ludzie" mają za 2 dni weekend, a człowiek musi zapierdzielać jeszcze 9 dni pod rząd i dopiero wtedy dostanie nędzne 2 dni wolnego, a potem znowu 12 ciągiem.
Teraz pracuję ledwo 1,5 godziny dziennie więcej, czyli te standardowe 8 godzin, 5 dni w tygodniu czyli jedną godzinę tygodniowo więcej niż w starej pracy. I to nawet nie ma porównania, jaka to jest psychiczna ulga. Bo nawet nie zauważam tej 1,5 godziny więcej.
To, o czym piszesz, jest straszne.
Ja mówię ogólnie o swojej utopijnej wizji, żeby te 8 godzin nie było obowiązkowe i żeby człowiek, który pracuje 6, nie musiał odrabiać tych 2.



Sama pracowałam kiedyś na 12 i dla mnie to był koszmar, w dodatku praca, która polegała głównie na siedzeniu.
[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;87608387]Też uważam że 8 h jest bezsensowne. Ja mam pracę zadaniowa, która wymaga dużo skupienia i myślenia. I tak, jak jest spina, to siedzę 8 i więcej godzin bez jakiejkolwiek przerwy.
Ale jak spiny nie ma to jestem skupioną max przez 6 h. Tak to w między czasie jakieś ploty, obiad, herbata, coś przejrze w necie.
Przy czym w pierwszym przypadku szybko można się wykończyć. Jak mam taki maraton więcej niż dwa tygodnie, to ledwo żyje. Zbyt obciążające psychicznie. I wtedy też nie ma szans, że nie będę myśleć o pracy.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

O to mi właśnie chodzi, w sensie wiem, że nie każdy ma taką pracę, ale ja właśnie mam tak jak Ty.

Edytowane przez sublips
Czas edycji: 2020-02-24 o 07:24
sublips jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-24, 10:05   #182
chimay
Zakorzenienie
 
Avatar chimay
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 25 326
Dot.: Różnice w potrzebach snu u różnych osób.

Cytat:
Napisane przez sublips Pokaż wiadomość
To, o czym piszesz, jest straszne.
Ja mówię ogólnie o swojej utopijnej wizji, żeby te 8 godzin nie było obowiązkowe i żeby człowiek, który pracuje 6, nie musiał odrabiać tych 2.



Sama pracowałam kiedyś na 12 i dla mnie to był koszmar, w dodatku praca, która polegała głównie na siedzeniu.
Skrocenie czasu pracy do 6 godzin czy do 4 dni w tygodniu przy zachowaniu pełnej wypłaty to są raczej pobożne życzenia możliwe do zrealizowania w nielicznych bogatych krajach i niewielu zawodach. Fajnie jakby samemu człowiek mógł tak pracować, ale już jak idzie do urzędu, mechanika, lekarza, sklepu to nie będzie mu się podobało, że zamknięte, bo pracownicy pracują tylko 6 godzin. I jaki pracodawca będzie chciał płacić pełną pensję pracującym 6 godzin i dodatkowo zatrudnić dodatkowe osoby, które wypełnią ten brakujący czas (i skąd te dodatkowe osoby brać przy niedobrze pracowników w niektórych zawodach).

W całej masie zawodów obecność pracownika w miejscu pracy w określonym czasie jest po prostu niezbędna i to się nie zmieni. A jeśli praca jest zadaniowa i ktoś może ja wykonać szybciej, to często kończy się to tak, że wtedy wszyscy muszą pracować szybciej a na zaoszczędzony czas dostają kolejne zadanie.
chimay jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-24, 12:31   #183
sublips
Zakorzenienie
 
Avatar sublips
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 6 032
Dot.: Różnice w potrzebach snu u różnych osób.

Cytat:
Napisane przez chimay Pokaż wiadomość
Skrocenie czasu pracy do 6 godzin czy do 4 dni w tygodniu przy zachowaniu pełnej wypłaty to są raczej pobożne życzenia możliwe do zrealizowania w nielicznych bogatych krajach i niewielu zawodach. Fajnie jakby samemu człowiek mógł tak pracować, ale już jak idzie do urzędu, mechanika, lekarza, sklepu to nie będzie mu się podobało, że zamknięte, bo pracownicy pracują tylko 6 godzin. I jaki pracodawca będzie chciał płacić pełną pensję pracującym 6 godzin i dodatkowo zatrudnić dodatkowe osoby, które wypełnią ten brakujący czas (i skąd te dodatkowe osoby brać przy niedobrze pracowników w niektórych zawodach).

W całej masie zawodów obecność pracownika w miejscu pracy w określonym czasie jest po prostu niezbędna i to się nie zmieni. A jeśli praca jest zadaniowa i ktoś może ja wykonać szybciej, to często kończy się to tak, że wtedy wszyscy muszą pracować szybciej a na zaoszczędzony czas dostają kolejne zadanie.
A jakie jest uzasadnienie tego, żeby ludzie pracowali akurat te 8 godzin?Nie 6, nie 10, ale właśnie 8?



W przypadku zawodów, które wymieniłaś, są to nietrafione przykłady.

W sklepie zazwyczaj pracuje się na dłuższe zmiany niż 8-godzinne i innym trybem. Lekarze też pracują różnie (nie wiem, kogo masz na myśli; POZ czy lekarza chirurga? Lekarza pracującego na NFZ czy prywatnie? Lekarze prowadzący już własne praktyki często pracują kilka razy w tygodniu, np. 6 godzin dziennie 3 razy w tygodniu - moja pani ginekolog).

Dla Ciebie to mógłby być problem, że urząd jest czynny od 10:00 go 16:00 np. plus jeden dyżur w tygodniu (jak jest do tej pory). Dla mnie to nie byłby problem.
I tak pracuję w tych godzinach.

A co do ostatniego zdania, to tak to nie funkcjonuje w większości miejsc, które ja znam, ale każdy może mieć inne doświadczenia.

Edytowane przez sublips
Czas edycji: 2020-02-24 o 12:32
sublips jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-24, 14:53   #184
chimay
Zakorzenienie
 
Avatar chimay
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 25 326
Dot.: Różnice w potrzebach snu u różnych osób.

Cytat:
Napisane przez sublips Pokaż wiadomość
A jakie jest uzasadnienie tego, żeby ludzie pracowali akurat te 8 godzin?Nie 6, nie 10, ale właśnie 8?



W przypadku zawodów, które wymieniłaś, są to nietrafione przykłady.

W sklepie zazwyczaj pracuje się na dłuższe zmiany niż 8-godzinne i innym trybem. Lekarze też pracują różnie (nie wiem, kogo masz na myśli; POZ czy lekarza chirurga? Lekarza pracującego na NFZ czy prywatnie? Lekarze prowadzący już własne praktyki często pracują kilka razy w tygodniu, np. 6 godzin dziennie 3 razy w tygodniu - moja pani ginekolog).

Dla Ciebie to mógłby być problem, że urząd jest czynny od 10:00 go 16:00 np. plus jeden dyżur w tygodniu (jak jest do tej pory). Dla mnie to nie byłby problem.
I tak pracuję w tych godzinach.

A co do ostatniego zdania, to tak to nie funkcjonuje w większości miejsc, które ja znam, ale każdy może mieć inne doświadczenia.
Kiedyś pracowali 10 i więcej i to 8 pochodzi właśnie z czasów, kiedy zaczęto myśleć o prawach pracownika. A dodatkowo jeszcze kiedyś nie było czegoś takiego jak wolne soboty, bo był to zwykły dzień pracujący i szkolny. Potem ustalono, że jednak 2 dni wolne w tygodniu.

Lekarze pracujący po 6 godzin no to chyba właśnie prywatne praktyki, jak człowiek jest sobie szefem, to może ustalać swój grafik.
A w innym przypadku, skoro długość pracy komuś nie pasuje, to są tylko dwa wyjścia: zakomunikować potrzebę zmian szefostwu albo szukać innej pracy.
chimay jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-24, 16:21   #185
12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 9 850
Dot.: Różnice w potrzebach snu u różnych osób.

Cytat:
Napisane przez sublips Pokaż wiadomość
To, o czym piszesz, jest straszne.
Ja mówię ogólnie o swojej utopijnej wizji, żeby te 8 godzin nie było obowiązkowe i żeby człowiek, który pracuje 6, nie musiał odrabiać tych 2.



Sama pracowałam kiedyś na 12 i dla mnie to był koszmar, w dodatku praca, która polegała głównie na siedzeniu.


O to mi właśnie chodzi, w sensie wiem, że nie każdy ma taką pracę, ale ja właśnie mam tak jak Ty.
Ale przeciez 8 godz nie sa obowiazkiem, mozna sie dogadac i miec umowe na np 6 godz dziennie. Z tego co pamietam 8 godz to max ilosc jesli pracuje sie 5 dni w tygodniu, choc moze cos sie pozmienialo w prawie pracy.

---------- Dopisano o 17:21 ---------- Poprzedni post napisano o 17:20 ----------

Cytat:
Napisane przez chimay Pokaż wiadomość
Kiedyś pracowali 10 i więcej i to 8 pochodzi właśnie z czasów, kiedy zaczęto myśleć o prawach pracownika. A dodatkowo jeszcze kiedyś nie było czegoś takiego jak wolne soboty, bo był to zwykły dzień pracujący i szkolny. Potem ustalono, że jednak 2 dni wolne w tygodniu.

Lekarze pracujący po 6 godzin no to chyba właśnie prywatne praktyki, jak człowiek jest sobie szefem, to może ustalać swój grafik.
A w innym przypadku, skoro długość pracy komuś nie pasuje, to są tylko dwa wyjścia: zakomunikować potrzebę zmian szefostwu albo szukać innej pracy.
dokladnie

Edytowane przez 12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293
Czas edycji: 2020-02-24 o 16:24
12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-24, 17:20   #186
sublips
Zakorzenienie
 
Avatar sublips
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 6 032
Dot.: Różnice w potrzebach snu u różnych osób.

[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;87613716]Ale przeciez 8 godz nie sa obowiazkiem, mozna sie dogadac i miec umowe na np 6 godz dziennie. Z tego co pamietam 8 godz to max ilosc jesli pracuje sie 5 dni w tygodniu, choc moze cos sie pozmienialo w prawie pracy.

---------- Dopisano o 17:21 ---------- Poprzedni post napisano o 17:20 ----------



dokladnie [/QUOTE]
No tak, można mieć niecały etat, ale te oferty są rzadkością.
Zresztą ja w przyszłości planuję swoją działalność i będę wtedy tak pracować, jak mi się podoba, jak pracuję na etacie, to zdaję sobie sprawę, że muszę się dostosować.
Nie mam nic przeciwko pracy nawet 10 godzin dziennie, ale po prostu pod rząd nie jestem w stanie pracować 8 i więcej godzin umysłowo, bo staję się mniej kreatywna, rozproszona itd. po tym czasie.

Cytat:
Napisane przez chimay Pokaż wiadomość
Kiedyś pracowali 10 i więcej i to 8 pochodzi właśnie z czasów, kiedy zaczęto myśleć o prawach pracownika. A dodatkowo jeszcze kiedyś nie było czegoś takiego jak wolne soboty, bo był to zwykły dzień pracujący i szkolny. Potem ustalono, że jednak 2 dni wolne w tygodniu.

Lekarze pracujący po 6 godzin no to chyba właśnie prywatne praktyki, jak człowiek jest sobie szefem, to może ustalać swój grafik.
A w innym przypadku, skoro długość pracy komuś nie pasuje, to są tylko dwa wyjścia: zakomunikować potrzebę zmian szefostwu albo szukać innej pracy.
Zgadzam się z Tobą oczywiście, szczególnie w ostatnim akapicie, ale mało osób UMYSŁOWO jest w stanie pracować 8 godzin pod rząd, to mam tutaj na myśli.
Dlatego tak naprawdę to, że dany pracownik pracuje 8 godzin, nie zawsze "zwraca się" pracodawcy, bo ta osoba nie jest w takim samym stopniu produktywna przez cały dzień.

Edytowane przez sublips
Czas edycji: 2020-02-24 o 18:06
sublips jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-25, 11:46   #187
MissKate89
Przyczajenie
 
Avatar MissKate89
 
Zarejestrowany: 2020-02
Wiadomości: 1
Dot.: Różnice w potrzebach snu u różnych osób.

Mam wrażenie, że czasami im więcej śpię, tym mniej jestem wyspana.
MissKate89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2020-02-25, 12:12   #188
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
Dot.: Różnice w potrzebach snu u różnych osób.

Cytat:
Napisane przez sublips Pokaż wiadomość
Dlatego tak naprawdę to, że dany pracownik pracuje 8 godzin, nie zawsze "zwraca się" pracodawcy, bo ta osoba nie jest w takim samym stopniu produktywna przez cały dzień.



Tyle że jak się wprowadzi 6 godzinny czas pracy, to nagle się okaże że pracownik nie jest produktywny bite 6 godzin, tylko musi mieć przerwę co 2 godziny zeby wstać i się przejsc lub odsiusiać, przerobić papierkologię, odpic kawę, zjeśc lunch i będzie że dlaczego nie 4 godziny pracować zamiast 6, skoro ludzie pracując 6 godzin sa faktycznie produktywni tylko 4 godziny.




każde skrócenie czasu pracy to w wielu zawodach konieczność zatrudnienia większej ilości pracowników- a praca jest przynajmniej w Polsce, chyba najbardziej opodatkowanym luksusem
Sam fakt zatrudnienia kogoś, kosztuje pracodawce dużo pieniędzy a nie tylko kwotę co najwyżej pensji brutto.
Sama pensja brutto, to jeszcze nie sż pełne koszty pracy jakie ponosi pracodawca.



To by pociągnęło kolejną falę podwyżek wszystkiego, bo koszt produktu bierze się z kosztów pracy głównie.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-25, 12:44   #189
chimay
Zakorzenienie
 
Avatar chimay
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 25 326
Dot.: Różnice w potrzebach snu u różnych osób.

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
Tyle że jak się wprowadzi 6 godzinny czas pracy, to nagle się okaże że pracownik nie jest produktywny bite 6 godzin, tylko musi mieć przerwę co 2 godziny zeby wstać i się przejsc lub odsiusiać, przerobić papierkologię, odpic kawę, zjeśc lunch i będzie że dlaczego nie 4 godziny pracować zamiast 6, skoro ludzie pracując 6 godzin sa faktycznie produktywni tylko 4 godziny.
Tak by właśnie było, bo człowiek bardzo szybko przyzwyczaja się do dobrego i zaraz potem znajduje sobie inne powody do niezadowolenia.
Jak pisałam, kiedyś tydzień pracy i szkoły trwał od poniedziałku do soboty. Teraz są pomysły skrócenia go do 4 dni. A mowa jest o Europie, a nie USA gdzie jak się jest chorym, to się na ten czas wykorzystuje urlop albo o Japonii, gdzie pracownicy umysłowi pracują 10-13 godzin 6 dni w tygodniu.

Pracuję z wieloma osobami, które mają niepełne etaty i myślicie, że one doceniają, że mają tyle wolnego? Wcale nie, są tak samo wiecznie zmęczone jak reszta i tak samo narzekają (chociaż mają porównanie z pełnym etatem, bo wcześniej pracowały na 100%).

Edytowane przez chimay
Czas edycji: 2020-02-25 o 17:53
chimay jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-25, 13:17   #190
12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 9 850
Dot.: Różnice w potrzebach snu u różnych osób.

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
Tyle że jak się wprowadzi 6 godzinny czas pracy, to nagle się okaże że pracownik nie jest produktywny bite 6 godzin, tylko musi mieć przerwę co 2 godziny zeby wstać i się przejsc lub odsiusiać, przerobić papierkologię, odpic kawę, zjeśc lunch i będzie że dlaczego nie 4 godziny pracować zamiast 6, skoro ludzie pracując 6 godzin sa faktycznie produktywni tylko 4 godziny.




każde skrócenie czasu pracy to w wielu zawodach konieczność zatrudnienia większej ilości pracowników- a praca jest przynajmniej w Polsce, chyba najbardziej opodatkowanym luksusem
Sam fakt zatrudnienia kogoś, kosztuje pracodawce dużo pieniędzy a nie tylko kwotę co najwyżej pensji brutto.
Sama pensja brutto, to jeszcze nie sż pełne koszty pracy jakie ponosi pracodawca.



To by pociągnęło kolejną falę podwyżek wszystkiego, bo koszt produktu bierze się z kosztów pracy głównie.
To samo dotyczy 8 godzinnego dnia pracy. Nikt nie pracuje bite 8 godz.
Ile minut dziennie jest doliczane do 8 godz, aby pokryc czas na kawę, herbatę, pogadanki, jedzenie?

Sent from my SM-G973F using Tapatalk
12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-25, 14:25   #191
chimay
Zakorzenienie
 
Avatar chimay
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 25 326
Dot.: Różnice w potrzebach snu u różnych osób.

[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;87615947]To samo dotyczy 8 godzinnego dnia pracy. Nikt nie pracuje bite 8 godz.
Ile minut dziennie jest doliczane do 8 godz, aby pokryc czas na kawę, herbatę, pogadanki, jedzenie?

Sent from my SM-G973F using Tapatalk[/QUOTE]

No ale to nie jest argument za skróceniem czasu pracy z 8 do 6.
Są prace, gdzie się pracuje tyle godzin, ile jest przewidziane w umowie. Czas na pogaduszki przy kawie i jedzenie jest na przerwie. W niektórych pracach nawet na siku można tylko na przerwie. Są to z reguły prace fizyczne np. na produkcji. W takich pracach odpada też problem palący vs niepalący, bo palić też można tylko na przerwie. Dość sprawiedliwe rozwiązanie.
chimay jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-02-25, 15:12   #192
12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 9 850
Dot.: Różnice w potrzebach snu u różnych osób.

Cytat:
Napisane przez chimay Pokaż wiadomość
No ale to nie jest argument za skróceniem czasu pracy z 8 do 6.
Są prace, gdzie się pracuje tyle godzin, ile jest przewidziane w umowie. Czas na pogaduszki przy kawie i jedzenie jest na przerwie. W niektórych pracach nawet na siku można tylko na przerwie. Są to z reguły prace fizyczne np. na produkcji. W takich pracach odpada też problem palący vs niepalący, bo palić też można tylko na przerwie. Dość sprawiedliwe rozwiązanie.
ale to wcale nie mial byc zaden argument.
Pytam sie po prosu ile minut dziennie pracodawca dolicza do 8 godz pracy, aby pokryc czas przeznaczony na przerwy?
12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-25, 17:41   #193
chimay
Zakorzenienie
 
Avatar chimay
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 25 326
Dot.: Różnice w potrzebach snu u różnych osób.

[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;87616260]ale to wcale nie mial byc zaden argument.
Pytam sie po prosu ile minut dziennie pracodawca dolicza do 8 godz pracy, aby pokryc czas przeznaczony na przerwy?[/QUOTE]

A to źle zrozumiałam
W moim przypadku pół godziny niepłatnej przerwy, którym to czasem pracownik może dysponować jak chce. Pokrywa się to z rzeczywistością, na więcej z reguły nie ma czasu, no chyba że ktoś chciałby skrupulatnie doliczać każde kilka sekund, które poświęciłam na napicie się wody.
Osobnym problemem są palacze. Niektórzy mają na tyle przyzwoitości, że nie robią sobie tej pół godziny przerwy z niepalącymi, tylko idą srednio co godzinę na fajkę.
chimay jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-25, 18:32   #194
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
Dot.: Różnice w potrzebach snu u różnych osób.

[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;87616260]ale to wcale nie mial byc zaden argument.
Pytam sie po prosu ile minut dziennie pracodawca dolicza do 8 godz pracy, aby pokryc czas przeznaczony na przerwy?[/QUOTE]

U nas nic nie jest doliczane.
Ludzie zaczynaja prace o 7 a kończą o 15 tej często już przebrani do wyjścia.
W tym czasie zawiera się rozruch maszyn i ich oczyszczenie po pracy i wygaszenie, oraz 3 przerwy co 2 godziny.
Jak ktoś między przerwami musi siku też nikt na bramce nie stoi i nie odbija ile musi minut przez to odrobić.

Taki wyzysk.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-25, 18:38   #195
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
Dot.: Różnice w potrzebach snu u różnych osób.

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
U nas nic nie jest doliczane.
Ludzie zaczynaja prace o 7 a kończą o 15 tej często już przebrani do wyjścia.
W tym czasie zawiera się rozruch maszyn i ich oczyszczenie po pracy i wygaszenie, oraz 3 przerwy co 2 godziny.
Jak ktoś między przerwami musi siku też nikt na bramce nie stoi i nie odbija ile musi minut przez to odrobić.

Taki wyzysk.
U mnie w ogóle można jeść podczas pracy, toaleta, wszystko.

Zarówno w tej, w której pracowałam, w której teraz pracuję i w firmach moich rodziców.

Tylko palić trzeba wyjść, ale chyba tylko 3/4 pracowników w ogóle jest paląca.

Jak jest wszystko zrobione i czyste, to nie widzę problemu, żeby pracownicy nawet usiedli i poplotkowali, przecież nie będą pocierali czystego w kółko ani pisać maili na zapas.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-25, 20:17   #196
bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 6 046
Dot.: Różnice w potrzebach snu u różnych osób.

No jeszcze tego by brakowalo, żeby ktos mi przerwy liczyl. Ja cenie pracę na zasadzie wzajemnego zaufania. Ja nie przeginam, a szefowie nie sprawdzaja i nie przejmują się tego typu ami. Jak chce wyjść sobie z pracy godzinę wcześniej, to wychodzę i nikomu się nie tłumacze, jedynie informuje. I to działa w dwie strony, jeśli jest taka potrzeba to zostaje dłużej w pracy z własnej woli.
Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

Edytowane przez bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7
Czas edycji: 2020-02-25 o 20:18
bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-25, 20:22   #197
khloe
Strzelaj lub emigruj!
 
Avatar khloe
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Medellin!
Wiadomości: 27 440
Dot.: Różnice w potrzebach snu u różnych osób.

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
U nas nic nie jest doliczane.
Ludzie zaczynaja prace o 7 a kończą o 15 tej często już przebrani do wyjścia.
W tym czasie zawiera się rozruch maszyn i ich oczyszczenie po pracy i wygaszenie, oraz 3 przerwy co 2 godziny.
Jak ktoś między przerwami musi siku też nikt na bramce nie stoi i nie odbija ile musi minut przez to odrobić.

Taki wyzysk.
Ja pracuję 6-14, oficjalnie przysługuje mi jedna 20 minutowa przerwa. W praktyce sa w.sumie 3 przerwy
2x10 min
1x20 min.

Jakoś szef nie marudzi, ale tak, jak ktoś pisał wcześniej- kwestia zaufania/dogadania. Bo jak trzeba coś w danym dniu skończyć to nie rzucam rzeczy o 14, tylko zostaje do 14.15 i kończę.
I wtedy szef nie ma problemu, że potrzebuje wyjść o 13 z pracy i nawet nie wpadnie na to, by kazać mi tą godzine odrabiać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________

Przejechane na rowerze w 2019: 2 762
km



mój INSTA
(napisz pw kim jesteś wizażanko
khloe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-26, 04:34   #198
brandie
Wtajemniczenie
 
Avatar brandie
 
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 2 169
Dot.: Różnice w potrzebach snu u różnych osób.

Pamiętam gdy pracowałam w CH i byłam raz świadkiem sytuacji, że kierownik w sąsiednim sklepie wyliczał dziewczynom przerwę co do minuty, otwierał drzwi od zaplecza i mówił ile im czasu zostało Ja bym odeszła. Byłam w szoku. W moim sklepie, gdy nie było ruchu, to mogliśmy sobie na zmianę chodzić na zaplecze i coś pogrzebać w necie (był komputer) i posiedzieć albo przejść się po galerii, po sklepach.
W obecnej pracy nigdy nie jestem co do minuty na czas, idę sobie zawsze rano do sklepu. W ciągu dnia też sobie poplotkujemy, czasem wyjdziemy szybko do banku, apteki itp. Nikt nade mną nie stoi i nie gapi mi się na ręce, wiem co mam robić. Roboty jest dużo, nie raz zostaję dłużej, gdy terminy cisną.
brandie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-26, 07:09   #199
effcia82
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 7 007
Dot.: Różnice w potrzebach snu u różnych osób.

Ja paradoksalnie im wcześniej wracam z pracy, tym bardziej jestem zmęczona i tym dłuższa moja poobiednia "drzemka"
effcia82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-02-26, 07:27   #200
kasztanka3
Pani Mizantrop
 
Avatar kasztanka3
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
Dot.: Różnice w potrzebach snu u różnych osób.

U mnie przerwa obiadowa (30-60min) jest nieplatna, dwie krotsze przerwy po 15-20min sa platne (to morning tea i afternoon tea). Zawsze biore sobie 30min na lunch, bo wtedy moge skonczyc prace o pol godziny wczesniej, niz gdybym robila sobie godzine przerwy. Zdecydowanie wole wczesniej byc w domu, niz pozniej.
__________________
In a world of choices I choose me.
My favourite season is the fall of the patriarchy.
kasztanka3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-26, 07:32   #201
sublips
Zakorzenienie
 
Avatar sublips
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 6 032
Dot.: Różnice w potrzebach snu u różnych osób.

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
Tyle że jak się wprowadzi 6 godzinny czas pracy, to nagle się okaże że pracownik nie jest produktywny bite 6 godzin, tylko musi mieć przerwę co 2 godziny zeby wstać i się przejsc lub odsiusiać, przerobić papierkologię, odpic kawę, zjeśc lunch i będzie że dlaczego nie 4 godziny pracować zamiast 6, skoro ludzie pracując 6 godzin sa faktycznie produktywni tylko 4 godziny.




każde skrócenie czasu pracy to w wielu zawodach konieczność zatrudnienia większej ilości pracowników- a praca jest przynajmniej w Polsce, chyba najbardziej opodatkowanym luksusem
Sam fakt zatrudnienia kogoś, kosztuje pracodawce dużo pieniędzy a nie tylko kwotę co najwyżej pensji brutto.
Sama pensja brutto, to jeszcze nie sż pełne koszty pracy jakie ponosi pracodawca.

To by pociągnęło kolejną falę podwyżek wszystkiego, bo koszt produktu bierze się z kosztów pracy głównie.
Z punktu widzenia pracodawcy i podatków to rozumiem.

Cytat:
Napisane przez chimay Pokaż wiadomość
A to źle zrozumiałam
W moim przypadku pół godziny niepłatnej przerwy, którym to czasem pracownik może dysponować jak chce. Pokrywa się to z rzeczywistością, na więcej z reguły nie ma czasu, no chyba że ktoś chciałby skrupulatnie doliczać każde kilka sekund, które poświęciłam na napicie się wody.
Osobnym problemem są palacze. Niektórzy mają na tyle przyzwoitości, że nie robią sobie tej pół godziny przerwy z niepalącymi, tylko idą srednio co godzinę na fajkę.
A ja tych półgodzinnych, darmowych, obowiązkowych przerw już całkiem nie rozumiem, szczególnie chętnie praktykowanych w korpo.

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
U nas nic nie jest doliczane.
Ludzie zaczynaja prace o 7 a kończą o 15 tej często już przebrani do wyjścia.
W tym czasie zawiera się rozruch maszyn i ich oczyszczenie po pracy i wygaszenie, oraz 3 przerwy co 2 godziny.
Jak ktoś między przerwami musi siku też nikt na bramce nie stoi i nie odbija ile musi minut przez to odrobić.

Taki wyzysk.
No nie, to jest dosyć normalne.

Cytat:
Napisane przez Limonka2738;87616747[B
]U mnie w ogóle można jeść podczas pracy, toaleta, wszystko. [/B]

Zarówno w tej, w której pracowałam, w której teraz pracuję i w firmach moich rodziców.

Tylko palić trzeba wyjść, ale chyba tylko 3/4 pracowników w ogóle jest paląca.

Jak jest wszystko zrobione i czyste, to nie widzę problemu, żeby pracownicy nawet usiedli i poplotkowali, przecież nie będą pocierali czystego w kółko ani pisać maili na zapas.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Mam tak samo - i jeszcze jedzenie ok, rozumiem, jakby była ogólna przerwa na to, ale jak ktoś wylicza komuś toaletę, to nie jest normalne.
sublips jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-26, 08:28   #202
invisible_01
Zakorzeniona
 
Avatar invisible_01
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
Dot.: Różnice w potrzebach snu u różnych osób.

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;87617023]No jeszcze tego by brakowalo, żeby ktos mi przerwy liczyl. Ja cenie pracę na zasadzie wzajemnego zaufania. Ja nie przeginam, a szefowie nie sprawdzaja i nie przejmują się tego typu ami. Jak chce wyjść sobie z pracy godzinę wcześniej, to wychodzę i nikomu się nie tłumacze, jedynie informuje. I to działa w dwie strony, jeśli jest taka potrzeba to zostaje dłużej w pracy z własnej woli.
Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Mam absolutnie tak samo. Koleżanka w systemie musi zaznaczać każdą przerwę (nawet na toaletę). Ja bym nie wytrzymała. U mnie przy biurku można pić i jeść, mamy płatne trzy 30-minutowe przerwy, ale pomiędzy nimi też można pójść po herbatę czy do sklepu. Po prostu dopóki praca jest zrobiona to nie ma problemu. A przerwy są według mnie bardzo potrzebne. U koleżanki przerwy są liczone i pracownicy zamiast pójść na kawę siedzą w internecie, żeby odpocząć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
invisible_01 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-26, 08:35   #203
chimay
Zakorzenienie
 
Avatar chimay
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 25 326
Dot.: Różnice w potrzebach snu u różnych osób.

Cytat:
Napisane przez sublips Pokaż wiadomość
A ja tych półgodzinnych, darmowych, obowiązkowych przerw już całkiem nie rozumiem, szczególnie chętnie praktykowanych w korpo.
To znaczy, ze pracownik nie powinien miec czasu, kiedy moze spokojnie zjesc w ciagu 8 godzin pracy? Jak ktos ma prace w ruchu, to ma tak biegac przez 8 godzin, a jak ktos siedzaca, to nie moze sie poruszac wiecej niz pojscie do toalety?
chimay jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-26, 08:38   #204
invisible_01
Zakorzeniona
 
Avatar invisible_01
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
Dot.: Różnice w potrzebach snu u różnych osób.

Cytat:
Napisane przez chimay Pokaż wiadomość
To znaczy, ze pracownik nie powinien miec czasu, kiedy moze spokojnie zjesc w ciagu 8 godzin pracy? Jak ktos ma prace w ruchu, to ma tak biegac przez 8 godzin, a jak ktos siedzaca, to nie moze sie poruszac wiecej niz pojscie do toalety?
Myślę, że chodzi o obowiązkowe przerwy, które nie są wliczane do czasu pracy - czyli że pracownik zostaje obowiązkowo w pracy pół godziny czy godzinę dłużej. Tego ja też nie rozumiem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
invisible_01 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-26, 09:00   #205
ciri15
Ekspert od Dupy Strony
 
Avatar ciri15
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 778
Dot.: Różnice w potrzebach snu u różnych osób.

Ciekawy temat.
Obecnie ja - praca siedząca, nie ćwiczę, jem "normalnie" czyli powiedziałabym, że czipsy raz w tygodniu, codziennie coś słodkiego, albo lody, baton, drożdżówka, obiady typu rosół, mięso z ziemniakami, salatka, chodzę do pracy i wracam na piechotę ok 2 km w jedną stronę, ostatnio zrobiłam badania i wyszedł mi lekki niedobór hemoglobiny i czegoś jeszcze z tym związanego, magnez w normie więc nie suplementuje, tarczyca wyniki w normach. Przez jakiś czas czułam się jednak strasznie źle zwłaszcza rano, nie mogłam się wręcz podnieść z łóżka. Wstaję o 6. Po pracy nie śpię, nie mam takiej potrzeby (kiedyś w LO i na studiach potrafiłam zasnąć na wykładach i obowiązkowo po szkole drzemka). Zasypiam koło 22-23, więc 7 h snu.

TŻ je podobnie, nie ćwiczy, praca nie do końca fizyczną ale nie siedzi na tyłku raczej, chodzi, jeździ samochodem, czasem zrobi coś co wymaga siły. Do pracy i z pracy samochodem. O ile w tygodniu funkcjonuje podobnie jak ja, z tym że zdarzy mu się pospać po pracy to wolne dni są dla mnie koszmarem pod tym względem xd. Sobota - spanko do 10 albo i dłużej (jednak zazwyczaj go trochę budzę i wstaje), sniadanie, po śniadaniu spanie i tak by mogło być do 14 (chyba że go obudzę), jak ma coś zrobić to zrobi, ale jeśli gdzieś położy się na kanapie to znów by mógł spać i tak cały dzień... A w nocy by siedział i do 2(tylko przy weekendzie). Ja generalnie jestem weekend na nogach nie pracujac, ogarniając inne rzeczy, a on by mógł cały dzień przespać z przerwami.

I też nie rozumiem jak można mieć taką różnice przy weekendzie i całym tygodniu. Ja jak wstaje o 6 w tygodniu to max o 8 w sobotę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada.

ciri15 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-26, 09:18   #206
kasiunia788742
Zakorzenienie
 
Avatar kasiunia788742
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 11 903
Dot.: Różnice w potrzebach snu u różnych osób.

Cytat:
Napisane przez ciri15 Pokaż wiadomość
Ciekawy temat.
Obecnie ja - praca siedząca, nie ćwiczę, jem "normalnie" czyli powiedziałabym, że czipsy raz w tygodniu, codziennie coś słodkiego, albo lody, baton, drożdżówka, obiady typu rosół, mięso z ziemniakami, salatka, chodzę do pracy i wracam na piechotę ok 2 km w jedną stronę, ostatnio zrobiłam badania i wyszedł mi lekki niedobór hemoglobiny i czegoś jeszcze z tym związanego, magnez w normie więc nie suplementuje, tarczyca wyniki w normach. Przez jakiś czas czułam się jednak strasznie źle zwłaszcza rano, nie mogłam się wręcz podnieść z łóżka. Wstaję o 6. Po pracy nie śpię, nie mam takiej potrzeby (kiedyś w LO i na studiach potrafiłam zasnąć na wykładach i obowiązkowo po szkole drzemka). Zasypiam koło 22-23, więc 7 h snu.

TŻ je podobnie, nie ćwiczy, praca nie do końca fizyczną ale nie siedzi na tyłku raczej, chodzi, jeździ samochodem, czasem zrobi coś co wymaga siły. Do pracy i z pracy samochodem. O ile w tygodniu funkcjonuje podobnie jak ja, z tym że zdarzy mu się pospać po pracy to wolne dni są dla mnie koszmarem pod tym względem xd. Sobota - spanko do 10 albo i dłużej (jednak zazwyczaj go trochę budzę i wstaje), sniadanie, po śniadaniu spanie i tak by mogło być do 14 (chyba że go obudzę), jak ma coś zrobić to zrobi, ale jeśli gdzieś położy się na kanapie to znów by mógł spać i tak cały dzień... A w nocy by siedział i do 2(tylko przy weekendzie). Ja generalnie jestem weekend na nogach nie pracujac, ogarniając inne rzeczy, a on by mógł cały dzień przespać z przerwami.

I też nie rozumiem jak można mieć taką różnice przy weekendzie i całym tygodniu. Ja jak wstaje o 6 w tygodniu to max o 8 w sobotę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ja rozumiem, że można mieć taką różnicę. W weekend (w sumie kiedy mam wolne, co z weekendami się średnio pokrywa) nie nastawiam budzika jeśli nie muszę gdzieś wcześnie jechać i po prostu sobie śpię nawet do 11 - 11.30, bo po prostu uwielbiam spać rano. Kiedy pracuję czy idę na studia to wstaje pomiędzy 7 a 8.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
kasiunia788742 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-26, 10:36   #207
effcia82
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 7 007
Dot.: Różnice w potrzebach snu u różnych osób.

Też tak śpię w weekendy ale średnia jakość tego snu jak od 6 rano chodzi po mnie kot.
effcia82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-26, 11:12   #208
khloe
Strzelaj lub emigruj!
 
Avatar khloe
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Medellin!
Wiadomości: 27 440
Dot.: Różnice w potrzebach snu u różnych osób.

Cytat:
Napisane przez kasiunia788742 Pokaż wiadomość
Ja rozumiem, że można mieć taką różnicę. W weekend (w sumie kiedy mam wolne, co z weekendami się średnio pokrywa) nie nastawiam budzika jeśli nie muszę gdzieś wcześnie jechać i po prostu sobie śpię nawet do 11 - 11.30, bo po prostu uwielbiam spać rano. Kiedy pracuję czy idę na studia to wstaje pomiędzy 7 a 8.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
Ja też uwielbiam spać, ale takie odsypianie to u mnie dramat- jak za długo śpię to w sobotę budzę się z gigantycznym bólem głowy, dosłownie jak na kacu, potem trudno mi zabić ten ból tabletkami.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________

Przejechane na rowerze w 2019: 2 762
km



mój INSTA
(napisz pw kim jesteś wizażanko
khloe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-26, 11:16   #209
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
Dot.: Różnice w potrzebach snu u różnych osób.

Cytat:
Napisane przez ciri15 Pokaż wiadomość
jem "normalnie"


Cytat:
Napisane przez ciri15 Pokaż wiadomość
I też nie rozumiem jak można mieć taką różnice przy weekendzie i całym tygodniu. Ja jak wstaje o 6 w tygodniu to max o 8 w sobotę.
Można. Ja po kilku dniach wstawania po 6. jestem po, prostu wyczerpana i odsypiam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-26, 12:05   #210
sublips
Zakorzenienie
 
Avatar sublips
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 6 032
Dot.: Różnice w potrzebach snu u różnych osób.

Cytat:
Napisane przez chimay Pokaż wiadomość
To znaczy, ze pracownik nie powinien miec czasu, kiedy moze spokojnie zjesc w ciagu 8 godzin pracy? Jak ktos ma prace w ruchu, to ma tak biegac przez 8 godzin, a jak ktos siedzaca, to nie moze sie poruszac wiecej niz pojscie do toalety?
Nie, to oznacza, że przerwy powinny być płatne, a nie że ktoś będzie mnie zmuszał, że ja mam wyjść na pół godziny i za to wyjść z pracy o 17:30, a nie o 17:00.

Cytat:
Napisane przez ciri15 Pokaż wiadomość
Ciekawy temat.
Obecnie ja - praca siedząca, nie ćwiczę, jem "normalnie" czyli powiedziałabym, że czipsy raz w tygodniu, codziennie coś słodkiego, albo lody, baton, drożdżówka, obiady typu rosół, mięso z ziemniakami, salatka, chodzę do pracy i wracam na piechotę ok 2 km w jedną stronę, ostatnio zrobiłam badania i wyszedł mi lekki niedobór hemoglobiny i czegoś jeszcze z tym związanego, magnez w normie więc nie suplementuje, tarczyca wyniki w normach. Przez jakiś czas czułam się jednak strasznie źle zwłaszcza rano, nie mogłam się wręcz podnieść z łóżka. Wstaję o 6. Po pracy nie śpię, nie mam takiej potrzeby (kiedyś w LO i na studiach potrafiłam zasnąć na wykładach i obowiązkowo po szkole drzemka). Zasypiam koło 22-23, więc 7 h snu.

TŻ je podobnie, nie ćwiczy, praca nie do końca fizyczną ale nie siedzi na tyłku raczej, chodzi, jeździ samochodem, czasem zrobi coś co wymaga siły. Do pracy i z pracy samochodem. O ile w tygodniu funkcjonuje podobnie jak ja, z tym że zdarzy mu się pospać po pracy to wolne dni są dla mnie koszmarem pod tym względem xd. Sobota - spanko do 10 albo i dłużej (jednak zazwyczaj go trochę budzę i wstaje), sniadanie, po śniadaniu spanie i tak by mogło być do 14 (chyba że go obudzę), jak ma coś zrobić to zrobi, ale jeśli gdzieś położy się na kanapie to znów by mógł spać i tak cały dzień... A w nocy by siedział i do 2(tylko przy weekendzie). Ja generalnie jestem weekend na nogach nie pracujac, ogarniając inne rzeczy, a on by mógł cały dzień przespać z przerwami.

I też nie rozumiem jak można mieć taką różnice przy weekendzie i całym tygodniu. Ja jak wstaje o 6 w tygodniu to max o 8 w sobotę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja aż tak długo dramatycznie nie śpię, ale to rozumiem, tak nienawidzę wstawać po prostu rano, że jest to dla mnie trauma do tej pory, żeby wstać o 6 i w weekend lubię spać do 9-10. W domu też wolę sobie posprzątać w inny dzień niż akurat w sobotę, gdzie wolę odpocząć (tyle że ja preferuję aktywny wypoczynek).
sublips jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2020-04-04 23:49:48


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:09.