Też Was irytują infantylne zainteresowania u niektórych mężczyzn?

[gryx82]

Aż wam stary w pampersie zacznie chodzić, bo "on ma sentyment do czasów dziecięcych" (true story; no ale wizaż wizażem, nikt głośno nie powie, że z patolą związek tworzy)

[Limonka2738]

Napisane przez gryx82

Aż wam stary w pampersie zacznie chodzić, bo "on ma sentyment do czasów dziecięcych" (true story; no ale wizaż wizażem, nikt głośno nie powie, że z patolą związek tworzy)

No na pewno kiedyś dożyjemy i pampersów.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Takagia]

Napisane przez Cytokina

Każdy ma prawo mieć swoje zainteresowania, każdy jest inny. To, że ktoś lubi gry komputerowe, kreskówki, anime (często dedykowane do starszych odbiorców, bo tu nie chodzi o formę, ale o treść. Tak jak są filmy czy seriale dedykowane dla dorosłych i dla dzieci tak i są anime dla jednych i drugich) nie znaczy, że jest coś z nim nie tak.

Czytanie ze zrozumieniem się kłania. Przecież wspomniałam animacji dla nastolatków, a nie produkcjach dla dorosłych. Gdyby jakaś 15-letnia osoba oglądała Teletubisie - produkcję skierowaną do dzieci uczących się mówić, to raczej nikt nie uznałby tego za normalne. Dlaczego więc w analogicznej sytuacji, gdy ktoś mający np. 30 lat ogląda anime przeznaczone dla 15-latków ma być uważany za normalnego?

Napisane przez Ruwi

Akurat o fanach anime mam słabą opinię i nie chciałabym z takim być. Szczególnie z takim jarającym się wszystkim, co teraz wychodzi. Uważam, że w pewnym wieku jednak powinno się zdać sobie sprawę, że większość, to jest chłam, naładowany komercją i owszem jest to infantylne. Dodam też, że odróżniam bycie fanem od obejrzenia sobie jakiejś spoko serii od czasu do czasu. Ogólnie to spoko, że ludzie mają swoje hobby i się mu poświęcają, w końcu o to w życiu chodzi, żeby robić co się lubi. Po prostu ja z takimi osobami wolę nie mieć do czynienia. Mówię to jako osoba, która anime, mandze, cosplayom itp. w przeszłości poświęciła spory odcinek swojego życia

Zgadza się, z pewnych rzeczy z wiekiem się wyrasta.

Napisane przez MiamiGlow

Lubię ludzi, którzy mają w sobie coś z dziecka. To też więcej wyobraźni, otwartości na inne rzeczy, radość z życia... Jeśli ktoś ma zbyt duże parcie na bycie poważnym i dorosłym to może być to dość nudne i męczące.

Piszesz zupełnie tak, jakby rzeczy przeznaczone dla dorosłych były śmiertelnie poważne, a przecież nie są. Nawet występy w filharmonii nie są nudne i sztywne, wręcz przeciwnie. Z tego, co zauważyłam wielu dyrygentów i artystów lubi żartować, ich koncerty zdecydowanie nie są sztywne, chociaż oczywiście na takich wydarzeniach jak Konkurs Chopinowski nie ma co liczyć na spontaniczne zachowania, jednak to chyba dość oczywiste ze względu na charakter występów.
Nie trzeba uciekać w świat przeznaczony dla dzieci/nastolatków, żeby się dobrze bawić, bo świat dorosłych oferuje wiele ciekawych możliwości.

Napisane przez Ava_

Tak jakby “typowo” kobiece zainteresowania nie bywaly infantylne. Ostatnio kolezanka namowila mnie do obejrzenia odcinka Seksu w Wielkim Miescie, wiekszych glupot juz dawno nie widzialam.

W tym przypadku można dyskutować na temat tego, czy dana produkcja jest ambitna czy nie, ale mimo wszystko to wciąż produkcja dla dorosłych. Temat wątku dotyczy innej kwestii.

Napisane przez Ava_

A czym Ty sie pasjonujesz Autorko?

To nie temat o mnie, jednak odpowiem skoro chcesz. Tak w skrócie: uwielbiam sport, języki obce (głównie romańskie), literaturę klasyczną. W wolnym czasie lubię także chodzić na spektakle teatralne, koncerty, do filharmonii.

Napisane przez Evrith

Mentalne tkwienie w poczuciu własnej wyższości z tak błahych powodów nierzadko przybiera groteskową formę.

Dla mnie to bez znaczenia, czy ktoś pasjonuje się gotowaniem, szyciem, czy grą na skrzypcach - z każdym można ciekawie porozmawiać. Czas wolny można spędzać na różne sposoby, przecież nie muszą to być ambitne rozrywki, każdy ma swój gust i preferencje. Niedojrzałość emocjonalna nie jest gustem.

Napisane przez Mimiko

Co nie? Majsterkowanie i grzebanie przy motorach a reszta fuj. Już widzę to oburzenie, gdyby facet napisał, że odpowiednim hobby dla kobiety jest gotowanie

Znowu skrajne podejście. Świat to nie tylko majsterkowanie i zbieranie plastikowych figurek.

Napisane przez OldWorldBlues

Granie w zdrowych ilościach i w odpowiednie tytuły, to czynność zdrowa dla mózgu. (Zostało nawet na ten temat napisane wiele prac badawczych, jak na przykład ta; czy w bardziej przystępnej formie – ten filmik na yt, również mocno oparty od strony merytorycznej na literaturze naukowej, której spis znajduje się w opisie materiału.) Nie dość, że są w stanie pozytywnie wpłynąć na rozwój niektórych części mózgu, szczególnie tych odpowiedzialnych za pamięć oraz inteligencję przestrzenną, to są w stanie dłużej utrzymać mózg w dobrej kondycji intelektualnej. No i nie wspominając nawet o niektórych walorach edukacyjnych; mój poziom języka angielskiego przewyższa dzięki grom poziom rówieśników o lata świetlne. Podsumowując i w wielkim skrócie: uważam granie w gry wideo za hobby bardziej rozwijające od chociażby bardzo popularnego oglądania seriali, dlatego tym bardziej nie potrafię dostrzec całego tego komizmu, o którym wspomniasz.

Heroina leczy kaszel, co nie oznacza, że jest dobra. Są ciekawsze i bezpieczniejsze metody ćwiczenia mózgu. Nie zauważyłam, żeby gracze byli inteligentniejsi od reszty społeczeństwa, za to bardzo często mają problemy z kulturą osobistą. W Korei Południowej niektóre automaty przeznaczone do grania dla dwóch osób, zostały zaprojektowane w sposób, by współgracze nie mogli się widzieć i siedzieć obok siebie. Spowodowane to było licznymi incydentami do jakich dochodziło podczas rozgrywek. Agresywne zachowanie spowodowane przegranym meczem jest komiczne.

Nie brakuje również takich osób jak np. sprawca strzelaniny Aaron Alexis, który był uzależniony od gier o charakterze wojskowym. Z jego rąk zginęło 13 osób, a 8 zostało rannych. Nawet znajomy Arona przyznał, że był uzależniony od gier. Spójrz również na profesjonalnych graczy, którzy nie wyglądają jak chodzące okazy zdrowia.

Napisane przez OldWorldBlues

Podsumowując i w wielkim skrócie: uważam granie w gry wideo za hobby bardziej rozwijające od chociażby bardzo popularnego oglądania seriali, dlatego tym bardziej nie potrafię dostrzec całego tego komizmu, o którym wspomniasz.

Znowu dychotomia myślenia, bo przecież jak ktoś nie gra to z pewnością ogląda seriale...

Napisane przez OldWorldBlues

No i jeszcze kwestia płci przybiera w tym przypadku formę obosiecznego miecza; ale skoro sama zaczęłaś, to zamierzam odbić piłeczkę. Nie dość, że mężczyźni i kobiety grają niemal tyle samo, to mężczyźni – statystycznie – znacznie częściej sięgają po bardziej skomplikowane, większe tytuły (gry RPG, strategiczne, MOBA), natomiast kobiety wolą prostsze, wymagające mniejszego zaangażowania intelektualnego gry na smartfona.

Akurat z tym nie trafiłeś, istnieją dowody na to, że gry z tego typu należą do najbardziej uzależniających (chociażby Joseph Hilgard przeprowadził na ten temat badania). Wiąże się to również z tym, iż pochłaniają mnóstwo czasu - tutaj nie wystarczy godzina tygodniowo, żeby grać na w miarę wysokim poziomie. Trzeba spędzić nad tym mnóstwo czasu, a jakby tego było mało, gracze często oglądają tutoriale i rozgrywki e-sportowe. Ponadto od multiplayerów tak łatwo się nie oderwiesz - większości z nich nie możesz spauzować, bo dostaniesz bana, co zarazem jest kolejnym sposobem na to, by jak najdłużej zatrzymać gracza przy gierce.
Nadal uważam, że granie w gry to dziecinada, istnieją ciekawsze formy spędzania czasu.

[gryx82]

Napisane przez Limonka2738

No na pewno kiedyś dożyjemy i pampersów.

No ja dożyłem - miłość wygasła niestety jak świeczka w przeciągu

[Limonka2738]

Napisane przez Takagia

Dlaczego więc w analogicznej sytuacji, gdy ktoś mający np. 30 lat ogląda anime przeznaczone dla 15-latków ma być uważany za normalnego?

15-latek to już całkiem dojrzała osoba. Może oglądać seks, przemoc. Niewiele wyżej od tego pójdziesz.

A takie fanki Zmierzchu swego czasu, które były w każdym wieku? Fani Harry'ego Pottera?

Do tego taki One Piece ma 21 lat. Jak zacząłeś w wieku 15 lat, to teraz masz 36. I co, masz się nie dowiedzieć, jak się historia skończy, bo inaczej będziesz nienormalny?

Jak coś jest dobre, to bawi w każdym wieku.

To samo można powiedzieć o Panu Tadeuszu/Krzyżakach/Dziadach. Czyta się to w szkole w wieku 14 lat. Więc jeśli jakiś dorosły to przypadkiem lubi, to jakiś nienormalny.

[Hultaj]

ale dla mnie to komiczne, gdy widzę dorosłego mężczyznę jarającego się grami, zbierającego figurki po 500 dolców i inne tego typu rzeczy. Czasem to wygląda niezdrowo, gdy taki osobnik ogląda anime przeznaczone dla szesnastolatków, albo jara się postaciami, które wyglądają

Nie, a z uwagi na Teorię Wielkiego Podrywu kojarzy mi się to wręcz pozytywnie. Wg mnie człowiek powinien mieć swoje przyjemności i jeśli nie zaniedbując innych spraw jara się komiksami, lubi pić herbatę z wymyślnego kubka, a kolejne częsci Gwiezdnych Wojen ogląda nie tylko ze względu na efekty specjalne to co to komu szkodzi.

Tak jakby normalnie ci fani HP łazili na co dzień w pelerynkach i z różdżkami

Myślę że całkiem spoko by było jakby było kulturowo więcej okazji do przebierania się i powygłupiania. Tak to jest karnawał który raczej dla większości ludzi zaczyna się i konczy sylwestrem. Hallowen jest głównie mroczny ale niekoniecznie no i jest kalką kompletnie obcej kultury, różnie się do niego podchodzi. Wg mnie takie przebieranki i imprezy są całkiem fajne.

Poza tym wolę jak siedzi i dłubie na kanapie albo gra z kolegami niż jakby miał uprawiać jakieś sporty ekstremalne. Bałabym się , że sobie gdzieś łeb rozwalił na motorze albo utknie w jakiejś jaskini na amen.

Jak dla mnie to jeszcze zaletą może być jak facet sobie w wolnych chwilach skleja takie modele niż miałby skrolować i lajkować dupy na fejsie czy insta. (Pomijając 1 2ego nie wyklucza). Słabe.

Uważam, że w pewnym wieku jednak powinno się zdać sobie sprawę, że większość, to jest chłam, naładowany komercją i owszem jest to infantylne.

Ja tam lubię trochę magii. Nie kupowałabym tego bo mnie to nie jara ale niby czemu żel pod prysznic zamiast mydła czy paleta cieni albo latanie na paznokcie które można sobie pomalować samemu jest w porównaniu z tym ok; wiele kobiet lubi takie rzeczy i raczej nikt siebie nie uważa przez to za idiotkę.

facet całe godziny jeździ wirtualnymi samochodami a prawka nie ma
meble proszą o dokręcenie, a ten nie dokręci bo nie ma narzędzi
wymyślone światy buduje z zapałem

słaby partner ale nie przez zamiłowanie do sf.

[Takagia]

Napisane przez Limonka2738

A takie fanki Zmierzchu swego czasu, które były w każdym wieku? Fani Harry'ego Pottera?

A kto powiedział, że to nie jest infantylne? Jeszcze pojedyncza książka ujdzie, aczkolwiek czytanie tylko literatury młodzieżowej przez dorosłych jest dziwaczne.

Napisane przez Limonka2738

Do tego taki One Piece ma 21 lat. Jak zacząłeś w wieku 15 lat, to teraz masz 36. I co, masz się nie dowiedzieć, jak się historia skończy, bo inaczej będziesz nienormalny?

Pokemony nadal mają swoją kontynuacje (mam na myśli serial), raczej niewiele osób to ogląda. Niektórzy jedynie z sentymentu poszli na film.

Napisane przez Limonka2738

To samo można powiedzieć o Panu Tadeuszu/Krzyżakach/Dziadach. Czyta się to w szkole w wieku 14 lat. Więc jeśli jakiś dorosły to przypadkiem lubi, to jakiś nienormalny.

No to teraz pojechałeś. Nie rozumiem analogii, przecież lektury, które wymieniłeś czytane są chociażby po to, by mieć wzgląd w daną epokę historyczną, zresztą twórczość autorów analizowana jest na polonistyce, nie tylko w szkole. Ponadto sporo osób ma problemy ze zrozumieniem lektur, gdy są w wieku szkolnym, z tego powodu wracają do nich w późniejszych latach, lub chcą spojrzeć na nie z innej perspektywy. Zatem w jakim celu 35-letnia osoba sięga po mangę wydaną w 2019 roku, skierowaną docelowo do nastoletnich odbiorców? Albo w jeszcze bardziej ekstremalnym przypadku - wydaje spore sumy pieniędzy na figurkę z podobizną nastoletniej idolki, którą nazywa waifu...

Jeśli naprawdę nie widzisz różnicy pomiędzy mangą o problemach szesnastolatków, którzy oblali test a utworami, które wpisały się w kanon polskiej literatury, to chyba dalsza dyskusja nie ma sensu.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

A ja uważam, że żeby grać w te wszystkie gry z rozwiniętą fabułą (nie mówię o strzelankach) owszem - trzeba być inteligentnym, mieć zdolność logicznego i analitycznego myślenia.
Już nie mówiąc o tym, że część graczy gra też w planszówki tego samego typu -

---------- Dopisano o 08:36 ---------- Poprzedni post napisano o 08:35 ----------

Napisane przez Takagia

Jeśli naprawdę nie widzisz różnicy pomiędzy mangą o problemach szesnastolatków, którzy oblali test a utworami, które wpisały się w kanon polskiej literatury, to chyba dalsza dyskusja nie ma sensu.

Widzę, że masz jakąś straszną fiksację na mangę.

A jak czytają polskie komiksy to ok czy też be, bo mają za dużo obrazków względem tekstu?

[żurawinka]

Napisane przez Nuova

A jakby majsterkował cały dzień albo siedział w garażu przy samochodzie i olewał życie rodzinne to już by było okej? Dziwne podejście.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

E, nie wiem czy to do mojej wypowiedzi się tyczyło ale jak napisałam każde zainteresowanie kosztem życia rodzinnego ( wielogodzinne) to jednak byłoby irytujące dla mnie. Nie wiem co złego jest w tym że napisałam że wolałabym żeby majsterkował niż grał? Jeśli ty masz odwrotnie to ciesz się Oburzenie że mam swoje preferencje? Że wielogodzinne granie jest dla mnie słabe jeśli odbywa sie kosztem rodziny? Bo zauważyłam straszne oburzenie - facet nie może majsterkować ale już granie jest w porządku i czemu się ktoś czepia, nie no spokojnie, nie rozumiem takiego podejścia.

I tak, mój facet też gra, też majsterkuje ( tak są jeszcze tacy faceci ) ale ważne są jakieś proporcje w tym wszystkim.

Najlepsze to czegoś nie napisać a i tak zostać posądzonym i zaatakowanym, ostatnio na wizazu norma w niemal każdym wątku

[Ava_]

Masz bardzo wyraznie wyrobiona opinie na temat anime i graczy, zupelnie odmienne zainteresowania i uwazasz, ze dorosli ludzie powinni miec inne zajecia. W porzadku, po co w takim razie ten watek? Znalazlas faceta, ktory jest fajny, tylko zupelnie wam nie po drodze?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[c27114ece7e97a9e5dae0bed5be495ab318e4b93_5e17be829368c]

A powiedz mi proszę autorko, dlaczego tak właściwie to cię irytuje? Skąd w tobie potrzeba pokazania i udowodnienia, że coś jest niewłaściwe, nie na miejscu i w ogóle "idź stąd i nie wracaj"?

Twój stateczny i dojrzały patrner interesujący się filharmonią i fizyką kwantową nagle doznał zaćmienia umysłu i zaczął kolekcjonować figurki cycatych szesnastolatek? No bo jak tak to jeeeszcze może bym zrozumiała jakieś zdziwko, może nawet lekki twój niesmak czy naaawet chęć posłania pana na bambus.

Ale ty się chyba tylko bezinteresownie i niezdrowo jarasz poczuciem własnej wyższości. Oceniasz bogu ducha winnych (zapewne obcych) ludzi, bo nie pasują do twojego widzimisiowego schematu, chociaż nikomu tym nie robią krzywdy. Dlaczego? Żeby się poczuć lepszą? Czy czymś tak realnie skrzywdził cię taki osobnik?

[Nuova]

Zaatakowanym? Chyba jesteś przewrażliwiona z leksza, bo ja tylko zadałam pytanie. Dziwne porównanie - wielogodzinna gra vs nie wielogodzinne majsterkowanie. Ktoś pisał, że facet nie może majsterkować?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MiamiGlow]

Z tego co kojarzę Autorka jakiś czas temu miała wątek, że podobają się jej tylko Azjaci. A czy to nie tak, że anime i manga są dość popularne w tych kręgach? Swoją drogą zawsze podchodziłam z dużą rezerwą do tych bajek/komiksów, ale w tym roku obejrzałam swoje pierwsze w życiu anime i byłam w szoku, bo mi się podobało.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mimiko]

Napisane przez Takagia

Nie brakuje również takich osób jak np. sprawca strzelaniny Aaron Alexis, który był uzależniony od gier o charakterze wojskowym. Z jego rąk zginęło 13 osób, a 8 zostało rannych. Nawet znajomy Arona przyznał, że był uzależniony od gier. Spójrz również na profesjonalnych graczy, którzy nie wyglądają jak chodzące okazy zdrowia.

Nadal uważam, że granie w gry to dziecinada, istnieją ciekawsze formy spędzania czasu.

Taaa, możliwe też, że on czytał Biblię, oglądał teleturnieje i jadł płatki na śniadanie. Grając w gry "o charakterze wojskowym" nie nauczysz się jak zabijać w prawdziwym świecie, więc ta informacja nie ma w ogóle znaczenia. To musiał być człowiek zaburzony, więc i bez gier jego reakcje nie byłyby normalne. W ogóle spójrz na dorosłych ludzi, mało kto wygląda na zdrowego i wysportowanego.



No i spoko. Po co ten wątek? Chcesz się dowartościować, że uczysz się języków i chodzisz do teatru? No wow, ja też a oprócz tego gram w gry.

[bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7]

Jak dla mnie klasyka gatunku. Autorka ma pospolite zainteresowania ( co druga osoba się interesuje sportem, lubi chodzić do teatru, czy czytać książki). A mimo to wydaje jej sie że jest wyjątkowa i ponad inne nic niewarte ( wg niej) zainteresowania.
To jest dopiero dziecinada, a nie to że ktoś gra w gry. Mniej zaufania w sobie, a będzie lepiej, naprawdę. A jak chcesz się poczuć naprawdę wyjątkowa to zdobądź nagrodę Nobla, czy cos.
Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[0235a76bf37a0c9e786a33d682e03cfb1aa33c8b_653ef22455ebf]

speszjal snołflejk, który zamiast pogrania w simsy wybiera literaturę klasyczną

[brandie]

Ja mam 23 lata i bardzo lubię grać w Simsy, śledzę simsową grupę na Fejsie i oglądam jak inni grają w Simsy (Merta <3), robię wyzwanie Legacy Challenge. Z kolei np. mój ff jest po 30tce i uwielbia grać w WoT, a ja mu kupuję oryginalne logowane gadżety na prezenty, np. kubek zmieniający obrazek pod wpływem ciepła czy podkładkę pod myszkę
W inne gry grać nie umiem, przyznaję się i dlatego podziwiam ludzi, którzy ogarniają i mają dobre wyniki, przecież to trzeba mieć często podzielną uwagę, kombinować, myśleć strategicznie i dziwi mnie, że ktoś uważa to za dziecinne i głupie.
Dla mnie też nie jest problemem sytuacja, gdy siedzimy w osobnych pokojach i każde sobie pyka w swoją grę, bo lubię być sama gdy gram i mieć ciszę

[Ruwi]

Napisane przez Takagia

A kto powiedział, że to nie jest infantylne? Jeszcze pojedyncza książka ujdzie, aczkolwiek czytanie tylko literatury młodzieżowej przez dorosłych jest dziwaczne.


Pokemony nadal mają swoją kontynuacje (mam na myśli serial), raczej niewiele osób to ogląda. Niektórzy jedynie z sentymentu poszli na film.


No to teraz pojechałeś. Nie rozumiem analogii, przecież lektury, które wymieniłeś czytane są chociażby po to, by mieć wzgląd w daną epokę historyczną, zresztą twórczość autorów analizowana jest na polonistyce, nie tylko w szkole. Ponadto sporo osób ma problemy ze zrozumieniem lektur, gdy są w wieku szkolnym, z tego powodu wracają do nich w późniejszych latach, lub chcą spojrzeć na nie z innej perspektywy. Zatem w jakim celu 35-letnia osoba sięga po mangę wydaną w 2019 roku, skierowaną docelowo do nastoletnich odbiorców? Albo w jeszcze bardziej ekstremalnym przypadku - wydaje spore sumy pieniędzy na figurkę z podobizną nastoletniej idolki, którą nazywa waifu...

Jeśli naprawdę nie widzisz różnicy pomiędzy mangą o problemach szesnastolatków, którzy oblali test a utworami, które wpisały się w kanon polskiej literatury, to chyba dalsza dyskusja nie ma sensu.

Ciężko, żeby Pokemony były popularne wśród tych samych osób, skoro główny bohater ciągle ma 10 lat przez wszystkie sezony Ogólnie moim problemem z anime nie jest to, że jest o nastolatkach, tylko w jakim stylu to robi i fani to bezmyślnie łykają. Mam na myśli nowe produkcje, wśród starych jest moim zdaniem więcej wartościowych pozycji.
Nie mam nic do gościa, co sobie ogląda One Pieca w domu, bo chce go skończyć, ale już będąc dorosłym bieganie po konwencie w kocich uszkach na głowie, gdzie średnia wieku wynosi kilkanaście lat średnio by mi odpowiadała, gdyby to miał być mój facet.

[Evrith]

Napisane przez Takagia

Niedojrzałość emocjonalna nie jest gustem.

Jaka jest Twoja definicja dojrzałości emocjonalnej?

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

[1=0235a76bf37a0c9e786a33d 682e03cfb1aa33c8b_653ef22 455ebf;87471059]speszjal snołflejk, który zamiast pogrania w simsy wybiera literaturę klasyczną [/QUOTE]Pan Tadeusz taki oryginalny <3

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ariada]

Nie irytuje mnie, gdy ktos ma zainteresowania, które nie sa spójne z moimi. Nie uważam by pewien sposób spędzania wolnego czasu gotował nad innym (no chyba, ze ktos w ramach wolnego czasu buduje studnie w afryce to może jednak to lepsza forma ). Ksiazki, filmy, seriale, teatr, muzyka, gry, sport, itd. - to po prostu sposob na zajecie czasu.

Jeśli ktoś koniecznie chce sie poczuć lepszy od innych to zapewne bedzie wartościował swoje zainteresowania ponad inne

Gry są fajnym sposobem na spędzanie czasu. Wiele moich umiejętności, które wykorzystuje na codzień rozwinęłam w grach - zdolność logicznego myślenia, podejmowanie szybkich decyzji, planowanie lub chociażby coś tak głupiego jak szybkie pisanie na klawiaturze mi sie przydawalo (potrafię pisać ponad 400 znaków na minutę i nie rozwinelabym sie do tego poziomu, gdyby nie gry).
Oprócz tego lubię oglądać bajki, poniewaz budzą we mnie pozytywne emocje. Nie zrezygnuje z tego, poniewaz ktoś uważa, ze w moim wieku nie wypada, tym bardziej, ze sprawia mi to przyjemność.
A mojemu facetowi kupuje figurki w ramach prezentu, gry i mam wielką radość z tego, ze mu sie podobają te prezenty

Jednoczesnie wszystkie te, mogloby się wydawac głupie, rzeczy nie sprawiają, ze nie interesuje sie powazniejszymi rzeczami, mam dobrą, wymagającą pracę, udane życie towarzyskie, masę innych zainteresowań. Dlaczego miałoby to kogos irytować, ze wśród nich sa m.in. gry?

Zapomniałam wspomniec o angielskim! Jak moje obecnie powazne koleżanki, z poważnymi hobby miały inne zainteresowania to ja siedzialam przy grze ze słownikiem i tłumaczyłam misję albo rozmawialam z graczami spoza Polski myślę, ze seriale i gry mialy duży wpływ na to, ze obecnie porozumiewam sie angielskim na poziomie C1.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MiamiGlow]

Przegapiłam odpowiedź do mnie.

Napisane przez Takagia

Piszesz zupełnie tak, jakby rzeczy przeznaczone dla dorosłych były śmiertelnie poważne, a przecież nie są. Nawet występy w filharmonii nie są nudne i sztywne, wręcz przeciwnie. Z tego, co zauważyłam wielu dyrygentów i artystów lubi żartować, ich koncerty zdecydowanie nie są sztywne, chociaż oczywiście na takich wydarzeniach jak Konkurs Chopinowski nie ma co liczyć na spontaniczne zachowania, jednak to chyba dość oczywiste ze względu na charakter występów.
Nie trzeba uciekać w świat przeznaczony dla dzieci/nastolatków, żeby się dobrze bawić, bo świat dorosłych oferuje wiele ciekawych możliwości.

Absolutnie nie uważam, by występy w filharmonii były nudne, są super. Ale dzielenie świata na sztywne kategorie i tworzenie stereotypów typu "to jest dziecinne", a "to jest dorosłe" uważam za słaby pomysł. Swoją drogą - to co, filharmonia tylko dla dorosłych, a dla dzieci i nastolatków już nie? Przecież tam mogą iść absolutnie wszyscy.

[żurawinka]

Typowe, zrobić zamęt i nie odpowiedzieć

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez MiamiGlow

Przegapiłam odpowiedź do mnie.
Absolutnie nie uważam, by występy w filharmonii były nudne, są super. Ale dzielenie świata na sztywne kategorie i tworzenie stereotypów typu "to jest dziecinne", a "to jest dorosłe" uważam za słaby pomysł. Swoją drogą - to co, filharmonia tylko dla dorosłych, a dla dzieci i nastolatków już nie? Przecież tam mogą iść absolutnie wszyscy.

Autorka chyba myślała, że wyskoczy z taką elitarną rozrywką i nikt się już nie odezwie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[OldWorldBlues]

Napisane przez Takagia

Heroina leczy kaszel, co nie oznacza, że jest dobra. Są ciekawsze i bezpieczniejsze metody ćwiczenia mózgu.

Upraszczasz temat. Mózg jest dużym i złożonym z wielu części narządem. I akurat tak się składa, że w ćwiczeniu i rozwijaniu niektórych z tych części gry wideo mogą odegrać istotną, pozytywną rolę, nie wpływając negatywnie na inne.

Napisane przez Takagia

Nie zauważyłam, żeby gracze byli inteligentniejsi od reszty społeczeństwa, za to bardzo często mają problemy z kulturą osobistą. W Korei Południowej niektóre automaty przeznaczone do grania dla dwóch osób, zostały zaprojektowane w sposób, by współgracze nie mogli się widzieć i siedzieć obok siebie. Spowodowane to było licznymi incydentami do jakich dochodziło podczas rozgrywek. Agresywne zachowanie spowodowane przegranym meczem jest komiczne.

Mylisz przyczynę ze skutkiem. Nie jesteś w stanie wykluczyć, że te osoby posiadają naturalne skłonności do agresji i że nie zachowywałyby się podobnie po przegranej rywalizacji np. w sporcie. Posiadasz wiarygodne badania potwierdzające istotną korelację pomiędzy poziomem kultury osobistej (ściśle zinterpretowanej), a ilością przegranych godzin w grach wideo?

Napisane przez Takagia

Nie brakuje również takich osób jak np. sprawca strzelaniny Aaron Alexis, który był uzależniony od gier o charakterze wojskowym. Z jego rąk zginęło 13 osób, a 8 zostało rannych. Nawet znajomy Arona przyznał, że był uzależniony od gier.

A Ted Bundy uwielbiał narciarstwo. Uważasz, że mogło się znacznie przyczynić do jego późniejszej kariery?

Temat agresji i gier wideo był poruszany w świecie nauki wiele razy, i nikomu nie udało się póki co dowieść bezpośredniego powiązania pomiędzy agresją w świece wirtualnym a agresją w świecie rzeczywistym. Więcej na ten temat masz nawet w zamieszczonym przeze mnie wcześniej materiale.

Napisane przez Takagia

Spójrz również na profesjonalnych graczy, którzy nie wyglądają jak chodzące okazy zdrowia.

Wystarczy, że wyjdę na zewnątrz, żeby zauważyć, iż ludzie ogólnie nie wyglądają jak okazy zdrowia. Uważasz, że gry wideo magiczną siłą powstrzymują ludzi od wysiłku fizycznego?

Mnie na przykład nie powstrzymują, co za niespodzianka.

Napisane przez Takagia

Znowu dychotomia myślenia, bo przecież jak ktoś nie gra to z pewnością ogląda seriale...

No to chyba czegoś nie zrozumiałaś, bo ja nigdzie czegoś takiego nie napisałem.

Napisane przez Takagia

Akurat z tym nie trafiłeś, istnieją dowody na to, że gry z tego typu należą do najbardziej uzależniających (chociażby Joseph Hilgard przeprowadził na ten temat badania).

W takim razie poproszę te dowody. Konkretne, może być cytat, a najlepiej cała publikacja, żebym mógł ocenić metodologię, na której autor opiera swoje wnioski.

Napisane przez Takagia

Nadal uważam, że granie w gry to dziecinada, istnieją ciekawsze formy spędzania czasu.

No dobrze, ale możesz w końcu napisać dlaczego tak uważasz? Niestety, póki co w całym wątku nie jestem w stanie dostrzec ani jednego dobrego argumentu przeciwko spędzaniu czasu wolnego w taki sposób. Co konkretnie sprawia, że gry wideo to gorsza, mniej rozwijająca i dziecinna rozrywka w porównaniu z np. wymienioną przez ciebie literaturą klasyczną? Konkretnie.

---------- Dopisano o 14:12 ---------- Poprzedni post napisano o 14:10 ----------

Napisane przez Limonka2738

Ja mam problem, bo często naprawdę ciężko o dobrą fabułę. Ileż można Mass Effecta w kółko trzepać.

Rzeczywiście ciężko o drugą tak filmową produkcję, jaką jest Mass Effect. Natomiast cRPG-ów z dobrą, bardziej książkową fabułą absolutnie nie brakuje!

---------- Dopisano o 14:18 ---------- Poprzedni post napisano o 14:12 ----------

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;87471046]Jak dla mnie klasyka gatunku. Autorka ma pospolite zainteresowania ( co druga osoba się interesuje sportem, lubi chodzić do teatru, czy czytać książki). A mimo to wydaje jej sie że jest wyjątkowa i ponad inne nic niewarte ( wg niej) zainteresowania.[/QUOTE]
To jest niestety słuszna uwaga. Liczyłem na zainteresowania przynajmniej pokroju ogólnej teorii względności, zaawansowanej genetyki albo mechaniki kwantowej. Cóż.

[Limonka2738]

Napisane przez MiamiGlow

Z tego co kojarzę Autorka jakiś czas temu miała wątek, że podobają się jej tylko Azjaci. A czy to nie tak, że anime i manga są dość popularne w tych kręgach? Swoją drogą zawsze podchodziłam z dużą rezerwą do tych bajek/komiksów, ale w tym roku obejrzałam swoje pierwsze w życiu anime i byłam w szoku, bo mi się podobało.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jakie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nuova]

Powiedzmy sobie szczerze, że większość czynności wykonywanych w przesadzony sposób jest szkodliwa. Sport zawodowy, choćby kulturystyka - masakra dla całego organizmu i psychiki. A niby takie samcze hobby.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[c27114ece7e97a9e5dae0bed5be495ab318e4b93_5e17be829368c]

[1=0235a76bf37a0c9e786a33d 682e03cfb1aa33c8b_653ef22 455ebf;87471059]speszjal snołflejk, który zamiast pogrania w simsy wybiera literaturę klasyczną [/QUOTE]

Ej ale śnieg to akurat mógłby spaść... WIĘCEJ SNOŁFLEJKÓW!

Bo ostatnio jedyny na jaki mogę liczyć to właśnie ten w simsach...

[Limonka2738]

Napisane przez OldWorldBlues

Rzeczywiście ciężko o drugą tak filmową produkcję, jaką jest Mass Effect. Natomiast cRPG-ów z dobrą, bardziej książkową fabułą absolutnie nie brakuje!(...)

Kiedyś się może przekonam. Ale jestem dzieckiem Mass Effecta i Halo, ciężko mi z tymi bardziej książkowymi grami. To już wolę książkę.

Napisane przez OldWorldBlues

To jest niestety słuszna uwaga. Liczyłem na zainteresowania przynajmniej pokroju ogólnej teorii względności, zaawansowanej genetyki albo mechaniki kwantowej. Cóż.

O, no popatrz, genetyka i mechanika kwantowa to moje zainteresowania. A gram w gry i oglądam anime, ciekawe. Czyżbym była taka wyjątkowa?

Autorko. A jak oglądam anime bez napisów, to plus, bo znam japoński, czy minus, że jestem takim weebem, że aż nauczyłam się języka, żeby oglądać bajki dla dzieci?

---------- Dopisano o 14:09 ---------- Poprzedni post napisano o 13:55 ----------

Napisane przez Takagia

A kto powiedział, że to nie jest infantylne? Jeszcze pojedyncza książka ujdzie, aczkolwiek czytanie tylko literatury młodzieżowej przez dorosłych jest dziwaczne.

Czemu? Ich czas, ich sprawa.

Napisane przez Takagia

Pokemony nadal mają swoją kontynuacje (mam na myśli serial), raczej niewiele osób to ogląda. Niektórzy jedynie z sentymentu poszli na film.

Pokemony mają to do siebie, że nie mają fabuły tak naprawdę, a odcinki są bardzo powtarzalne. Dlatego ciężko to oglądać latami i się nie znudzić.

Napisane przez Takagia

No to teraz pojechałeś. Nie rozumiem analogii, przecież lektury, które wymieniłeś czytane są chociażby po to, by mieć wzgląd w daną epokę historyczną, zresztą twórczość autorów analizowana jest na polonistyce, nie tylko w szkole. Ponadto sporo osób ma problemy ze zrozumieniem lektur, gdy są w wieku szkolnym, z tego powodu wracają do nich w późniejszych latach, lub chcą spojrzeć na nie z innej perspektywy. Zatem w jakim celu 35-letnia osoba sięga po mangę wydaną w 2019 roku, skierowaną docelowo do nastoletnich odbiorców? Albo w jeszcze bardziej ekstremalnym przypadku - wydaje spore sumy pieniędzy na figurkę z podobizną nastoletniej idolki, którą nazywa waifu...

O ludu Duloc. Ja na Sylwestra wróciłam do Mrocznego widma i znalazłam coś nowego, a mam już swoje lata, do tego film do najmądrzejszych nie należy.

W jakim celu? Bo chce, może i go stać.

Fenomenu figurek personalnie nie rozumiem, ale nie widzę w czym kupienie figurki Ciri i nazwanie jej swoją waifu gorsze od tego, że ja wydaję kupę kasy na książki i się zachwycam panem Darcym.

Napisane przez Takagia

Jeśli naprawdę nie widzisz różnicy pomiędzy mangą o problemach szesnastolatków, którzy oblali test a utworami, które wpisały się w kanon polskiej literatury, to chyba dalsza dyskusja nie ma sensu.

Bo nie ma różnicy. Różnica jest w twoim ubogim umyśle, który na siłę próbuje się poczuć wyjątkowy.

Różnica medium to tylko tyle - nic więcej. A dobrą historię można opowiedzieć każdym z nich.

Nie masz ambicji. I spoko, nie trzeba mieć w życiu ambicji. Ale nie traktuj innych z pogardą, bo sama nie jesteś lepsza.

Gdyby Cię ta filharmonia natchnęła do gry na jakimś instrumencie, gdyby coś z tego aktywnego przychodziło, to pewnie zmieniłabym zdanie (chyba że się mylę i grasz). Ale samo pójście i patrzenie, jak inni są utalentowani i jak wkładają wysiłek obok ambicji nawet nie stało. To już nastolatek, który zafascynował się mangą i ją rysuje, jest od Ciebie lepszy w tym względzie.

[Ariada]

Napisane przez Limonka2738

Autorko. A jak oglądam anime bez napisów, to plus, bo znam japoński, czy minus, że jestem takim weebem, że aż nauczyłam się języka, żeby oglądać bajki dla dzieci?

Myślę, że słabo, bo to rozrywka dla dzieci xD gdybys za to czytała literaturę klasyczną po japońsku to szacun.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz