2012-09-29, 10:25 | #31 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 5 749
|
Dot.: Gość na weselu - bliska osoba, czy koperta i talerzyk?
Ja nie daję tyle by za talerzyk się zwróciło. Daję tyle na ile nas stać i za ile uważam za stosowne.
Jedna kuzynka miała wesele w pałacu. Nie daliśmy im takiego prezentu co za talerzyk. Kto jej niby kazał w pałacu robić wesele. Jakby zrobiła na normalnej sali, to może by było za ten talerzyk. Byliśmy na weselu u pewnych znajomych. Usłyszeliśmy ile goście powinni dać. Mieli ten głupi wierszyk o mieszkaniu. Goście niektórzy podobno specjalnie mniej dali. Powiedzieliśmy im, że w takim razie nie przyjdziemy na wesele, bo nie wiemy czy nas stać.
__________________
* |
2012-09-29, 10:26 | #32 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Gość na weselu - bliska osoba, czy koperta i talerzyk?
Cytat:
Ludzie naprawde wstydu nie mają....
__________________
Życie jest jak sen... Czasami piękne,a czasami koszmarne... Nowy,jesienny wątek https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=667473 |
|
2012-09-29, 10:33 | #33 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 5 749
|
Dot.: Gość na weselu - bliska osoba, czy koperta i talerzyk?
Cytat:
Ja jak miałam wesele, to nawet nie myślałam o prezentach. Chciałam by wszyscy przyszli.
__________________
* |
|
2012-09-29, 10:33 | #34 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 4 907
|
Dot.: Gość na weselu - bliska osoba, czy koperta i talerzyk?
Byłam w tym roku na wielce wypasionym weselichu za 80 tysia, z liczbą gości ponad 150, na którym rodzice panienki młodej, po przydrinkowaniu przy wiejskim stole, zaczęli po chamsku i personalnie objeżdżać tych, którzy śmieli zaproszenia nie przyjąć - ten to pewnie przepił, a tamta pojechała na egzotyczne wczasy. Jakoś mi się gorzej zrobiło po usłyszeniu tego, poczułam się jak koperta na dwóch nogach.
Wesele to jest spory wydatek dla gościa - prezent, kwiatki, trzeba się ubrać, uczesać. Jak wypada kilka takich imprez w roku, to mogiła. Ja miałam dwie. Jestem studentką dzienną i jak miałam przeznaczyć prawie połowę tego, co zarobiłam przez wakacje, na 'koperty', kwiaty, sukienkę i dodatki, to mówcie co chcecie, ale trochę mnie ścisnęło. Zwyczajnie. I jeszcze znając podejście państwa młodych do sprawy, miałam idiotyczne rozkminy, czy nie daję za mało W ogóle wesela, te prostackie wierszyki z prośbą o forsę, dokładnie obrazują stan mentalny co niektórych, pięknie wszystko wyłazi - interesowność, małostkowość, chciwość itd. Ze wstydu bym się spaliła, jakbym miała wjechać z takim wierszykiem do cioci, która ledwo wiąże koniec z końcem, bo od lat przewlekle choruje albo do wujostwa, które wychowuje troje dzieci w nastoletnim wieku i każdy grosz oglądają ze wszystkich stron.
__________________
- Co pani ma do zaproponowania biednym, chorym, starym? - Zachęcała ich będę, żeby spróbowali być młodzi, zdrowi i bogaci. |
2012-09-29, 10:41 | #35 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 2 465
|
Dot.: Gość na weselu - bliska osoba, czy koperta i talerzyk?
|
2012-09-29, 10:50 | #36 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 7 274
|
Dot.: Gość na weselu - bliska osoba, czy koperta i talerzyk?
Zauważcie jakie to jest fałszywe... Tylko w jednym 'wierszyku' padło słowo pieniądze, a tak? Pieniążki, pieniążki, pieniążki, grosik, dukaty, świnka plepleple. Równie dobrze można napisać "daj kasę", bo przecież o to w nich chodzi. Ale nie, udawajmy, że to takie nic, pieniążki, drobnostka, jakie to słodkie, zabawne i niewinne
Żal. Zgadzam się z tymi, którzy na weselu chcą mieć gości, bliskich a nie talerzyki. |
2012-09-29, 10:53 | #37 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 6 354
|
Dot.: Gość na weselu - bliska osoba, czy koperta i talerzyk?
Cytat:
W życiu nie przyszłoby mi do głowy, żeby mieć do kogoś żal o ilość pieniędzy przeznaczonych na nasz prezent. U nas rozbieżność była spora: niektórzy podarowali nam bardzo dużo, inni jakiś drobiazg, a jeszcze kolejni nic - i w życiu nie pomyślałabym, że jak ktoś dał 4 tys. to jest lepszym gościem od tego, który złożył nam jedynie życzenia. A co do próśb na zaproszeniu, to my jedynie zaznaczyliśmy, że zamiast kwiatów chętnie przyjmiemy żarcie dla zwierzaków ze schroniska (własnymi słowami, a nie jakimś kiczowatym wierszykiem).
__________________
|
|
2012-09-29, 10:58 | #38 |
biegam dla Zabawy
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 5 181
|
Dot.: Gość na weselu - bliska osoba, czy koperta i talerzyk?
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;36819206]Z drugiej strony tak sobie myślę - za zachodzie popularne są listy prezentowe, nikt się nie szczypie, może to kwestia naszej mentalności - że pewnych rzeczy nie wypada?[/QUOTE]
Byłam na jednym weselu gdzie lista prezentów była. A nawet dokładniej były już kupione prezenty przez świadkową i spotkanie gdzie każdy oddawał za prezent i brał go do zapakowania. I masakra to jakaś była. Ciotki na wejściu rzuciły się, żeby wybrać coś taniego. Dla dalszych znajomych zostały same "drogie rzeczy". Nie wiem jak to powinno być ustalane, ale nie wyszło to za dobrze. |
2012-09-29, 10:58 | #39 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 7 274
|
Dot.: Gość na weselu - bliska osoba, czy koperta i talerzyk?
Powiedziałam ojcu jakie to trendy są teraz (nie mamy w rodzinie wesel od ho ho i jeszcze przez jakiś czas ich nie będzie. w najbliższej rodzinie. w dalszej mamy ale nie chodzimy) i powiedział, że on jest bardzo za, żeby się zwróciło za talerzyk bo takie talerzyki na markecie na wagę to tanie są
|
2012-09-29, 11:15 | #40 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 308
|
Dot.: Gość na weselu - bliska osoba, czy koperta i talerzyk?
Cytat:
Hipokryzja jest dla mnie zapraszanie osob, za ktorych nie jestesmy w stanie zaplacic. I mam tu na mysli dwie kwestie: po pierwsze placenie za kogos, kogo sie praktycznie nie zna (nie dziwie sie, ze entuzjazmu nie wzbudza oplacanie piatej wody po kisielu, ktora sie widzialo, przy pomyslnych wiatrach, raz w zyciu), jak i w mysl zasady zastaw sie, a postaw sie, robienie wesela, ktore przekracza mozliwosci finansowe. |
|
2012-09-29, 11:23 | #41 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 760
|
Dot.: Gość na weselu - bliska osoba, czy koperta i talerzyk?
Cytat:
O losie Żałosne....Ja za rok biorę ślub i ani mi w głowie wierszyki o "pieniążkach" , byłoby mi najzwyczajniej w świecie wstyd...A tym bardziej nie licze na to, że mi się zwróci całość Jedynie co, to myśle aby ewentualne pieniądze za kwiaty przeznaczyć dla jakiegoś schroniska,tylko nie wiem czy lepiej przekazać to w formie pieniężnej? Czy lepiej powiedzieć gościom by zamiast kwiatów kupili jakieś koce i jedzenie dla zwierząt. Ogólnie takie wierszyki pokazują poziom buractwa moim zdaniem i nie jako wymuszają na gościach te pieniądze. W tych czasach zresztą i tak większość gości daje koperty.. |
|
2012-09-29, 11:29 | #42 |
Władca Wizażu
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 17 366
|
Dot.: Gość na weselu - bliska osoba, czy koperta i talerzyk?
Treść usunięta
|
2012-09-29, 11:55 | #43 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 5 576
|
Dot.: Gość na weselu - bliska osoba, czy koperta i talerzyk?
Z tego tez powodu nie umiescilismy na zaproszeniach żadnego wierszyku. Brzydzi mnie proszenie o pieniądze, mówienie innym co mają robić.
Jedyne co to prosilismy o to by goscie nie przynosili kwiatów bo nie mozemy ich w domu trzymac, jak przyniosą to trudno - rozdamy po tesciowych. Zaprosilismy sama najblizsza rodzine i przyjaciól, wiedza ze od paru lat razem mieszkamy, ze kupujemy mieszkanie - czy i coś dadzą to sprawa drugorzędna. Żelazko, reczniki i komplet poscieli zawsze się przyda. Mam tylko nadzieje ze goscie sie beda dobrze bawic i ze beda zadowoleni, Z drugiej strony mimo najszczerszych chęci nie da sie choc troche nie liczyc, ze ktos jakas kase jednak da, bo zwyczajnie sie ona przyda - robimy wesele za wlasne, ewentualne prezenty beda na nowe mieszkanie. Ale na pewno nie patrzymy pod kątem - tej ciotki nie zapraszamy bo biedna to nic nie da, a stryjeczna szwagierke wujka józka tak, bo dziana jest
__________________
nie bo tu nie ma nieba jest prześwit między wieżowcami a serce to nie serce to tylko kawał mięsa a życie jakie życie poprzerywana linia na dłoniach a bóg nie ma boga są tylko krzyże przy drogach Własną głupotę ludzie zwykli nazywać doświadczniem
|
2012-09-29, 12:15 | #44 | ||||||||||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 1 221
|
Dot.: Gość na weselu - bliska osoba, czy koperta i talerzyk?
Sama miałam taki wątek założyć, zainspirowana pewnie tym samym plus sytuacją z wesela, na którym byłam niedawno, a także opiniami PM i świadka. Przytaczałam je już zresztą w dwóch chyba wątkach, ale są tak ciekawe, że warto je obśmiewać dalej.
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;36819206]Z drugiej strony tak sobie myślę - za zachodzie popularne są listy prezentowe, nikt się nie szczypie, może to kwestia naszej mentalności - że pewnych rzeczy nie wypada?[/QUOTE] Kwestia chyba tego, że zachód jest przesiąknięty konsumpcjonizmem. W jego obliczu po prostu nikt tam się nie przejmuje tym, że coś wypada albo nie. Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Byłam ostatnio na weselu z dokładnie takim podejściem. Świadek, który był wtedy moim facetem, śmiał wysnuć, że jak matka mogła dać coś tam, a nie pieniądze??? A Młodzi przy mnie, obcej praktycznie osobie, obgadywali, że ten czy tamten dał tyle czy tyle i jak on się nie wstydził.... |
||||||||||
2012-09-29, 12:29 | #45 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 20 591
|
Dot.: Gość na weselu - bliska osoba, czy koperta i talerzyk?
Cytat:
my dostaliśmy trochę prezentów rzeczowych no i bardzo fajnie głównie szkło, które się zawsze przyda Nikomu nie sugerowaliśmy co ma dać, ani na zaproszeniach (tam pisaliśmy tylko żeby nie przynosić kwiatów - uważam ze na to szkoda pieniędzy) ani ustnie. Jak ktoś pytał to mówiłam że nie oczekujemy żadnych prezentów, zależy nam tylko na obecności Cytat:
myślę że znalazłabyś nawet tutaj kilka "osób organizujących wesele" które niczego takiego nie "przyjmują" Jak ktoś nas pytał (czy to z ciekawości, czy żeby właśnie wybadać sprawę kosztu "talerzyka") o to ile płacimy od osoby to grzecznie acz stanowczo odmawialiśmy odpowiedzi Cytat:
Będąc gościem liczę na to że ktoś zaprasza mnie dlatego że chce żebym była z nimi w ważnym dniu i daję tyle pieniędzy czy taki prezent na jaki aktualnie mnie stać. I mam szczerą (być może naiwną) nadzieję ze osoby którym za czasów studenckich daliśmy np 200 zł w kopercie nie uznały tego za obraźliwe Sama miałam swój ślub w tym roku i nie przykładaliśmy żadnej wagi do tego kto ile dał, na pewno nie było czegoś takiego jak "za mało" w kopercie Wesele nam się "nie zwróciło" ale ani przez chwilę na to nie liczyłam, nie po to wesele zostało zorganizowane. Uważam ze przeliczanie kasy podczas wesela, rozmawianie na ten temat, wytykanie że ktoś dał tyle czy tyle jest buractwem w najczystszej postaci |
|||
2012-09-29, 12:55 | #46 | |
Strzelaj lub emigruj!
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Medellin!
Wiadomości: 27 440
|
Dot.: Gość na weselu - bliska osoba, czy koperta i talerzyk?
Cytat:
mnie się pytasz? powiedzmy, ze koszt wesela to 50 tysięcy. Masz taką gotówkę? Rzadko kto taką posiada z młodych, organizujących ślub. Pieniądze zazwyczaj wykładają rodzice młodych, a fanty, czy pieniądze zgarniają młodzi. Wesele zwyczajnie się opłaca
__________________
Przejechane na rowerze w 2019: 2 762 km |
|
2012-09-29, 12:56 | #47 | |||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
|
Dot.: Gość na weselu - bliska osoba, czy koperta i talerzyk?
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
|
|||||
2012-09-29, 12:57 | #48 | |
Strzelaj lub emigruj!
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Medellin!
Wiadomości: 27 440
|
Dot.: Gość na weselu - bliska osoba, czy koperta i talerzyk?
Cytat:
Nawet jeśli nie wiem dokładnie ile wyniosło wesele na głowę, to przecież są znajomi, którzy wiedzą, a zresztą koszty w restauracjach nie są pilnie strzeżone i powszechnie to wiadomo.
__________________
Przejechane na rowerze w 2019: 2 762 km |
|
2012-09-29, 13:01 | #49 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Białystok/Warszawa
Wiadomości: 3 175
|
Dot.: Gość na weselu - bliska osoba, czy koperta i talerzyk?
Nie jestem za pisaniem wierszyków na temat tego że chce się dostać pieniądze. Jak ktoś będzie chciał kupić prezent to i tak kupi niezależnie od tego czy mu taki wierszyk napiszecie czy nie, a większość i tak daje obecnie te "koperty". Kiedy idę na wesele bliskich mi osób, to choćbym stawała na głowie to staram się zawsze mimo wszystko odłożyć przynajmniej tyle żeby się im wzróciło za mój "talerzyk" bo nie lubię traktowania wesel jako darmowej imprezy, a i z takimi sytuacjami się spotkałam. Na ślub bardzo dobrej znajomej z liceum na który mnie zaprosiła niestety nie było mnie "stać" bo byłam wtedy jeszcze na utrzymaniu rodziców a nie chciałam kasy od nich ciągnąć bo to nie tylko talerzyk ale i sukienka buty.. no wiadomo. Dałam tyle ile byłam w stanie, ale rok po weselu jak już się trochę "odbiłam" zaprosiłam ich na weekend nad jezioro do ośrodka na swój koszt w którym akurat pracowałam, wytargowałam ładną cenę, a i im było bardzo miło chociaż do glowy mi nie przyszło że zapraszali mnie dla pieniędzy-po prostu ja czułam się źle bo wiedziałam że też im się nie przelewa, a mimo wszystko mnie zaprosili wiec chciałam się odwdzieczyć. Niedawno moja przyjaciółka brała ślub, i bogu dzięki żadnego wierszyka o bilecikach wodnych zamiast żelazek nie dodawała, dodała natomiast śliczny wierszyk o tym żeby "zamiast kwiatów doradzamy podarujcie kupon totka, bo szczęście w miłości już mamy, może i w loterii nas spotka? "i większość ludzi która była zapraszana osobiście na wesele, pochwaliła taki wierszyk mówią że aż głupio czasami czytać przy mlodych zaproszenia gdzie chcąc nie chcąc wymagane są te wodne bileciki, i to że wy nie odbieracie tego źle bo nie chcecie mieć tych 603837292 żelazek, ktoś na prawdę może odebrać że zależy wam na jego obecności bo chcecie mieć dużo gości i jednocześnie na tym nie zbanrutować, nawet jeśli nie będziecie mieć takich intencji.. ale już najgorszym świństwem jest wkładanie pociętych gazet, dawanie pustych kopert, albo pieniędzy od monopolu :zly: no to już dla mnie totalna bezczelność..
__________________
Czasami przychodzi taki moment w życiu, kiedy należy przestać przemierzać oceany dla ludzi, którzy nie przeskoczyliby dla nas kałuży..
Edytowane przez BlueSunshine Czas edycji: 2012-09-29 o 13:02 |
2012-09-29, 13:05 | #50 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 6 354
|
Dot.: Gość na weselu - bliska osoba, czy koperta i talerzyk?
Cytat:
Gdybyśmy liczyli, że każdy da nam tyle, ile zapłaciliśmy w knajpie, to ponad połowę musielibyśmy na wstępie wyeliminować, bo wiedzieliśmy o ich kiepskiej sytuacji materialnej
__________________
|
|
2012-09-29, 13:12 | #51 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: II piętro
Wiadomości: 8 496
|
Dot.: Gość na weselu - bliska osoba, czy koperta i talerzyk?
O jaaaaaaa dla mnie to obciach takie wierszyki i szczyt buractwa.
O dziwo ja się z takimi wierszykami nie spotkałam. My zwykle dajemy kasę. Jak idziemy do moich znajomych dajemy kasę plus jakąś drobnostkę ostatnio daliśmy do oprócz koperty i kwiatków 2 śliczne filiżanki. Drobnostka,ale bliskiej przyjaciółce chciałam też dać coś od siebie. Nie mamy ciśnienia ile damy, po prostu dajemy tyle ile możemy. Nie wyliczam "za talerz". Kiedyś nie mogłam iść z Tż,bo wyjechał. Poszłam sama i dałam kwiaty,prezent i 100 zł - uważam że wystarczająco od samej siebie. Było dużo osób samych i każdy przeżywał ile ma dać i się prześcigali czy 200 zł od osoby czy 300 zł. Hmmm dla mnie to przegięcie było.
__________________
|
2012-09-29, 13:17 | #52 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 308
|
Dot.: Gość na weselu - bliska osoba, czy koperta i talerzyk?
Cytat:
Nie kwestionuje tego, ze niektorze chca sobie zrobic weselicho z rozmachem, a potem domagaja sie zwrotu tych pieniedzy (czyli w rzeczywistosci nie zapraszaja gosci, tylko wybieraja im lokal, za ktory weselnicy sami placa poprzez swoje prezenty), ale mam wrazenie, ze to pojecie, ze trzeba dac tyle, zeby sie zwrocilo, jest podtrzymywane przez samych gosci, nawet jak mlodzi wcale tego nie oczekuja. Nie odpowiedzialas jeszcze na moje pytanie, skad wiesz, ze ¨założeniem wesela w 80% jest zysk w postaci pieniędzy czy prezentów¨. |
|
2012-09-29, 13:18 | #53 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 2 451
|
Dot.: Gość na weselu - bliska osoba, czy koperta i talerzyk?
Byłam kiedyś na weselu, gdzie już na wstępie wyciągano kasę z kopert, żeby zapłacić zespołowi. Przykre. Wielokrotnie spotykałam się z opinią, że dobrze jest wziąć ślub, bo to się opłaca (przecież koszty się zwrócą, jak każdy wyłoży pół wypłaty, nie? ). To smutne, że są ludzie, którzy tak uważają.
Gdyby ktoś kiedyś pisał pracę o wszelakiego rodzaju buractwie, to chyba nigdzie nie znalazłby tylu jego przykładów, co na weselu.
__________________
"- Chciałem powiedzieć - wyjaśnił z goryczą Ipslore - że na tym świecie jest chyba coś, dla czego warto żyć. Śmierć zastanowił się przez chwilę. KOTY, stwierdził w końcu. KOTY SĄ MIŁE." |
2012-09-29, 13:28 | #54 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 413
|
Dot.: Gość na weselu - bliska osoba, czy koperta i talerzyk?
niedawno mialam wesele i bylo kilka osob ktore nam nic nie daly.
Byly to osoby bliskie i same nam powiedzialy,ze maja ciezka sytuacje itd. Nie byl to dla nas zaden problem, cieszylam sie,ze sa z nami w tym dniu. Za to przykro mi bylo gdy ktos odmawial przyjscia z powodu braku pieniedzy, ze niby chce ale go nie stac. A gdy ja mowilam,ze nie potrzebujemy zadnych prezentow itd to i tak te osoby nie zmienily zdania. I przykro mi bylo,ze kilka osob nie dalo nam kartki- to jednak ladna pamiatka, ale pewnie glupio im bylo dac puste. My robilismy wesele aby cieszyc sie i bawic z rodzina i przyjaciolmi. Finansowo wesele nam sie nie zwrocilo, ale nie liczylismy na to a zabawa byla przednia;-) |
2012-09-29, 13:30 | #55 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 17 881
|
Dot.: Gość na weselu - bliska osoba, czy koperta i talerzyk?
Z uwagi na wszystko, co powyżej napisane i sumienie własne i tż-ta, zdecydowaliśmy się NIE ROBIĆ wesela. Zaprosiliśmy tylko rodziców i świadków na obiad do restauracji. Czuliśmy się wszyscy dobrze w tej konwencji. Jak czytam teraz te wierszyki, to autentycznie słabo mi się robi.
__________________
Lubię siłę czerni,
i nieużywania słów. Wszystkiego, co niezmienne, w nicości za oknem, gdy budzą się mgły... |
2012-09-29, 13:48 | #56 | ||||
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Gość na weselu - bliska osoba, czy koperta i talerzyk?
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
rzygac mi sie chce, jak widze te durne wierszyki. jak kogos nie stac na wesele to niech nie bierze na to kredytu. mam wrazenie, ze obecnie wszystko sie sprowadza do bialej sukienki (bo zawsze chcialam byc ksiezniczka ) i kopert. niby taaaaaaaaaaacy wierzacy ludzie, a cala uroczystosc wiaze sie z kasa.
__________________
-27,9 kg |
||||
2012-09-29, 13:58 | #57 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: Gość na weselu - bliska osoba, czy koperta i talerzyk?
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;36819145]Wiesz, to chyba też zależy od tego kogo zapraszasz - myśmy wiedzieli zwyczajnie, że cała rodzina męża z wiechciami przybędzie a wiecheć droższy od książki zazwyczaj. Mało tego, oni kawał drogi od nas w 90% mieszkający, więc dodatkowe załatwianie kwiatów byłoby męczące - a tak to książka pod pachę i gotowe.
A nasi przyjaciele sami się pytali, bo wiedzą, że my maniacy książkowi. [/QUOTE] No własnie my bysmy zamiast kwiatów woleli ksiażki albo winko jakieś fajne... wiec chyba też cos takiego trzeba będzie wymyslic (w obu rodzinach tradycja przynoszenia kwiatów jest wiecznie żywa, a ja nie wiem, co mialabym z taką ilościa zrobic... chyba od razu na śmietnik ) ---------- Dopisano o 14:58 ---------- Poprzedni post napisano o 14:49 ---------- Cytat:
Serio? To my jesteśmy dziwni, bo nic takiego nie zakładamy. Zakładamy, że 99% gości przyniesie kwiaty (no bo taki zwyczaj), ale koperta na co najmniej jakąś kwotę...? W życiu by mi to do głowy nie przyszło...
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
|
2012-09-29, 14:13 | #58 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Gość na weselu - bliska osoba, czy koperta i talerzyk?
ja wierszykow nienawidze, ale lubie wiedziec czy mlodzi chca pieniadze czy prezent. czy kwiatka/winko/totka/ etc.
zastanawiam sie jak to zrobic bez durnego wierszyka? |
2012-09-29, 14:22 | #59 |
jestę wieszczę
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z lasu
Wiadomości: 12 580
|
Dot.: Gość na weselu - bliska osoba, czy koperta i talerzyk?
Jezu, znalazłam dochodowy biznes . Będę pisać wierszyki na ślubne zaproszenia, nienaganną staropolską polszczyzną, liryczne, piękne i z licznymi metaforami. Ekskluzywne zaproszonka dla szczególnie "kumatej" klasy wyższej, ach :brzyda l:
__________________
Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną Dołącz do nas! *ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety
|
2012-09-29, 14:24 | #60 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 5 576
|
Dot.: Gość na weselu - bliska osoba, czy koperta i talerzyk?
Cytat:
Cytat:
Że mamy taka prośbe ze ze wzgledu na koty demolki prosimy o nieprzynoszenie kwiatow bo nie mozemy ich wziac do domu. Goscie raczej pozytywnie reagowali, i jednak powiedziane to nie to samo co napisane - wiadomosc przyjeli ale mam nadzieje ze nie czuja sie przymuszeni. Czesc i tak na pewno kwiaty przyniesie, chociazby ci co są tylko na ślubie - ich nie wypadało prosic zeby nie przynosili kwiatków. a co z tego bedzie sie okaze juz niedlugo - nie zamierzam sie w sumie tym przejmowac.
__________________
nie bo tu nie ma nieba jest prześwit między wieżowcami a serce to nie serce to tylko kawał mięsa a życie jakie życie poprzerywana linia na dłoniach a bóg nie ma boga są tylko krzyże przy drogach Własną głupotę ludzie zwykli nazywać doświadczniem
|
||
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:02.