|
Notka |
|
Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem. |
|
Narzędzia |
2010-12-10, 20:25 | #541 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: podkarpackie
Wiadomości: 1 624
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
Jezuuuuu..kobity nie wspominajcie mi o teściowych, ba ja mam taką nikła pzryjemność widywania swojej raz w tygodniu
Te gugania i dmuchania na dziecko przyprawiają mnie o mdłosci A teść to juz całkiem jest nienormalny...ostatnio chciał dac małemu soku pic ...bo mały mamla jęzorem i pewno pic mi sie chce Czekam az schabowego zaproponuje ale moj tesc to troche niezrównowazony psychicznie jst... sam zarzywa psychotropy i jeszcze swoje dzieci w dniu ich slubu nimi obdarował. .. tak se mysle że mają dobry pretekst do rozwodu jakby co..byli na haju Coz te tescie mają w sobie że sie ich tak nei lubi...az strah pomyśleć że i ja kiedys bede teściową
__________________
Dominik http://www.suwaczek.pl/cache/fc3318da74.png?html Patryk http://www.suwaczek.pl/cache/9c622ad2ca.png?html Patryczkowe kły |
2010-12-10, 20:26 | #542 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 2 936
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
Cytat:
Kurka, mało kto mi odpisuje na posty, ale jak 5 osób napisze to samo to mi się obrywa Ja też bym się nie zgodziła Ale może akurat ktoś by chciał
__________________
"Pamiętaj: wszystko Ci wolno - ale nie wszystko warto." Edytowane przez bordowa Czas edycji: 2010-12-10 o 20:39 |
|
2010-12-10, 20:33 | #543 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: hollyłódź
Wiadomości: 351
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
ja tez już się boję kolejnych szczepień i reakcji mojego synka na ukłucia... ale mama mnie pocieszyła, że w ten sposób organizm dziecka radzi sobie ze szczepami wirusów, które mu wszczepiono, i to dobra oznaka, że sobie z tym radzi...
__________________
RAZEM 3.10.09 już prawie 5 lat... http://www.suwaczki.com/tickers/j36regz26lhpn9qe.png KUBUŚ 5.09.10 już prawie 4 latka... http://www.suwaczki.com/tickers/17u9j44jq7vw38gx.png MILENKA 12.08.14 już tydzień za nami... http://www.suwaczki.com/tickers/qdkktv7372ulrj0c.png |
2010-12-10, 20:33 | #544 | |
Zadomowienie
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
Cytat:
fem gdzie fotki?
__________________
Jestem, bo fotografuję.... http://martalipinska.blogspot.com/ _________________ fotografia rodzinna, noworodkowa, niemowlęca, ciążowa i ślubna |
|
2010-12-10, 20:36 | #545 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: podkarpackie
Wiadomości: 1 624
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
Cytat:
ja tez chyba bym sie nie zgodziła na mleko innej mamusi.. ale ostatnio w tv słyszałm o banku maminego mleka ps...mi tez zadko odpisuja, ale jakos specjalnie sie tym nie przejmuje... przez wiekszość dnia prowadze z dziecmi monologi ---------- Dopisano o 21:36 ---------- Poprzedni post napisano o 21:34 ---------- Cytat:
ale wymysliłas:hahaha :
__________________
Dominik http://www.suwaczek.pl/cache/fc3318da74.png?html Patryk http://www.suwaczek.pl/cache/9c622ad2ca.png?html Patryczkowe kły |
||
2010-12-10, 20:43 | #546 |
Zadomowienie
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
Tu sie nie ma z czego smiac...moja Nadia jest czasem mega upierdliwa, ale Alkowi Zuzkowemu w swojej upierdliwosci nie dorasta chyba do piet.. Ale wracajac do nieobecnej dzis obwatelki Zuzanny to dla mnie ta dziewczyna jest niesamowita bo jak na osobe przewkle chora, kotra miala ciezka ciaze, przedwczesny poród a teraz neurotyczne dziecko i jeszcze ktos pisze ze oddala swoje mleko cudzemu dziecku... no to ja chylę czapke do samych stóp...
nie znam drugiej takiej swoja droga ciekawe co u niej, czy bidna przezyła te 3 dni bez swojego TZta... sam na sam z Alkiem?
__________________
Jestem, bo fotografuję.... http://martalipinska.blogspot.com/ _________________ fotografia rodzinna, noworodkowa, niemowlęca, ciążowa i ślubna Edytowane przez mszu Czas edycji: 2010-12-10 o 20:47 |
2010-12-10, 20:48 | #547 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 2 936
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
Cytat:
__________________
"Pamiętaj: wszystko Ci wolno - ale nie wszystko warto." |
|
2010-12-10, 20:54 | #548 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 359
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
Cytat:
Cytat:
też się właśnie zastanawiam co u Zuzi,bo te jej apele o szybszy powrót tż nie napawały optymizmem... Edytowane przez pandziolka Czas edycji: 2010-12-10 o 21:00 |
||
2010-12-10, 20:56 | #549 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 2 936
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
Hmm ... Bo dzieci lubią słuchać takiej "dziecięcej" mowy
__________________
"Pamiętaj: wszystko Ci wolno - ale nie wszystko warto." |
2010-12-10, 20:57 | #550 | |||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 322
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
Melduję się dziś i ja ^^
Pisałyście o gratisach przysłanych teraz po wypełnieniu ankiety w szpitalu. Chodzi Wam o tzw Niebieskie Pudełko? Bo ja takie coś dostałam i tam była ankieta do wypełnienia. mszu, to w końcu jakie zdjęcia mam robić? Świąteczne, czy brzuszkowe? Cytat:
bordowa, trzymam kciuki, żeby antybiotyk szybko zadziałał ...bez skutków ubocznych Co do ząbków, to z tego co opisujesz bardzo możliwe, że Asia się juz szykuje, ale musisz zapytać pediatry. Weronisia, nic nie pisałam do tej pory, bo nie znam się, a sprawa nie jest łatwa. Ale, jak już zdecydowałaś, to mogę napisać, że przejście na mm to najlepsza decyzja, jaką mogłaś w takim wypadku podjąć falbala, jakiś mniej pyzaty ten Twój dzieciaczek się zrobił? Szczęśliwa, normalnie włoski Dagusi powalają mnie za każdym razem kotekk81, super, że kupiliście pralkę. Mam nadzieję, że nie pożałujecie wyboru. A z tym notebookiem... Jeśli faktycznie mąż Ci sprezentuje, to tylko pozazdrościć takiego męża Maja Twoja straszna bułeczka Pomidora, my chyba też właśnie wchodzimy w kolejny skok, więc nie jesteś sama w tym cierpieniu I chyba oszalałaś z tą imprezką urodzinową. Tzn, rozumiem, dlaczego robisz, ale jak Ty dasz radę? Pomoże Ci i tym razem ktoś? Na szczepienie z Boryskiem mamy przyjść za tydzień, jak już mamusia się wykuruje A Wasz Tymek - miodzio Cytat:
czita18, zdjęcie Daniela - rewelacyjne Paula SHIN, Twój Michałek to już kolejny włochacz na wątku Świetny. I zaszczepili go, jak miał biegunkę? Ja bym się bała. Bo maluszek po szczepieniu jest bardzo osłabiony, a układ odpornościowy to już w ogóle. I bardzo łatwo jeszcze coś podłapać. A z tą smectą, to ja bym się bala takiemu maluszkowi. No, chyba, że skonsultujesz to z lekarzem. Bo lek sam w sobie jest super. Ray, pamiętamy Cię, pamiętamy. Szkoda, że mała ma skazę. Co do kręcenia się w głowie, to może z niedożywienia, a nie zmęczenia? A jeśli jednak to zmęczenie, to zaprzęgaj męża do roboty i już. Co, masz w końcu zemdleć z dzieckiem na rękach? fem, ja też za dnia nie mam specjalnie czasu. Wolne poświęcam na posiłki i zabiegi pielęgnacyjne (czytaj: mycie). Czasem się zdarza, że młody zajmuje się czymś sam i ja tylko mu przeszkadzam. Wtedy włączam komputer. A tak, na co dzień, to zostają mi jedynie wieczorki/noce na wizaż. Szkoda, że mały tak kiepsko znosi szczepienia. A to ząbkowanie... Tyle się o tym nasłuchałam, że aż strach się bać. NIKaP-n, cudowne zdjęcia Pawełek coraz bardziej przystojny gabisun, super, że karmi zadziałało. Tylko z nim nie przesadź, jak ja A Twoja Kinia, jak zwykle, wesoła na zdjęciu. Co Ty jej podajesz? Mpik82, Milenka jest świetna To Ty już podajesz jej owoce? Przecież nie ma jeszcze tych 4msc. Nic jej nie jest potem? Kalex, śliczny maluszek aaneczka1984, Patryk, jak zawsze, wygląda ślicznie. A Dominik minkę zrobił rewelacyjną do zdjęcia ania13.03, Gabrysia minki robi świetne. kasienka1701, kochana, każda z nas ma mniejsze, czy większe problemy z dzieciaczkami, tylko nie każda chce o nich pisać. Nie martw się, dzieciaczki nam rosną i wszystko, prędzej czy później minie waniliaania2009, śliczne masz dzieciątko martucha84, super, że wizyta u psychologa się udała i z Patrykiem wszystko w porządeczku. Dla świętego spokoju odbębnisz jeszcze badanka i gitara Spóźnione, ale... udanego weekendu. Eveliouses, szczerze współczuję... naked21, to teraz czekamy na efekty sesji przedświątecznej Cytat:
IlonaN2, Klarissa, no, no, no, Franek i Natalka tworzą ładna parkę W kwestii Zuziczki, zgadzam się z Wami w 100%. Silna baba Coś chciałam napisać, ale po godzinie czytania i odpisywania Wam, zapomniałam... No cóż... |
|||
2010-12-10, 21:00 | #551 | |
Zadomowienie
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
Cytat:
na szczescie te wizyty/odwiedziny nie zdarzaja sie czesto, bo bym chyba na glowe dostala ycnan... a dla Ciebie to niech bedą jedne i drugie korona Ci z głowy matko-polko nie spadnie a propos sprzetu Borysa to .... bo jak ojciec Nadii sie dowie, ze my tu jakies koligacje planujemy to... (strach sie bac)
__________________
Jestem, bo fotografuję.... http://martalipinska.blogspot.com/ _________________ fotografia rodzinna, noworodkowa, niemowlęca, ciążowa i ślubna Edytowane przez mszu Czas edycji: 2010-12-10 o 21:07 |
|
2010-12-10, 21:03 | #552 | |||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: kociewie
Wiadomości: 5 848
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Biedna Ola, mam nadzieję, że trafiłaś w winowajcę i znikną krostki. Cytat:
Cytat:
Fem, wiem, że takie trudne przyjmowanie szczepionki to dobry znak, ale jak widziałam jak przecinają Tymciowi ropień po szczepionce to wcale to nie było przyjemne I chyba bym wolała, żeby trochę lżej reagował na szczepienia. Ech, przeżyjemy |
|||||
2010-12-10, 21:03 | #553 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 2 936
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
Ja podawałam Asi Smectę jak miała niecałe dwa miesiące -oczywiście w ilościach minimalnych - i trochę pomogło Farmaceutka poleciła.
__________________
"Pamiętaj: wszystko Ci wolno - ale nie wszystko warto." |
2010-12-10, 21:04 | #554 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 359
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
Cytat:
ja też czasami się zastanawiam czy będę tak samo wścibską mamuśką jak moja teściówka |
|
2010-12-10, 21:05 | #555 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 2 936
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
Cytat:
__________________
"Pamiętaj: wszystko Ci wolno - ale nie wszystko warto." |
|
2010-12-10, 21:05 | #556 | ||||||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: Olsztyn
Wiadomości: 1 191
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
Witam Mamusie.
Dzisiaj cały dzień nadrabiałam partiami i dopiero teraz udało mi się skończyć. Jutro zakupy i wielkie agotowanie- pojutrze chrzciny wyprawiane w domu. Będą tylko rodzice, dziadkowie i rodzeństwo z rodzinami ale to jest aż 19 osób. Muszę jutro pokombinować jak ustawić stoły i ile krzeseł pożyczyć. Idę zaraz spać bo trzeba zebrać siły. Do pomocy w kuchni przychodzi brat z bratową Dziewczyny kiedy Wasze dzieciaki zaczęły śmiać się głośno, bo ja czekam na to bardzo i nie wiem kiedy mogę się spodziewać? Bo wydaje mi się, że niektóre pisały że ich dzieci już rechoczą. Wszystkie brzuszkowe zdjęcia CUDNE ale te dzieci na brzuszku robią duże oczy Cytat:
W sumie dużo pracy w domu oprócz zajmowania się córcią nie ma, staram się robić wszystko na bieżąco, wtedy nie pochłania to dużo czasu. Generalne porządki zawsze w piątki- ale to głównie męża robota obiady jak najprostsze itp. Twój synek śmieje się do kontaktu a moja córa uwielbia lampę podłogową, no i wszystkie żyrandole (nawet zgaszone). Cytat:
Cytat:
Cytat:
Faktycznie kamień z serca miłego zlotu rodzinnego Bardzo mi przykro Cytat:
Cytat:
A co te dzieciaki tak w śliniakach? Jedzonko było?
__________________
Pozdrawiam, Ewcia Nasza córcia jest już z nami. Dagusia- 23.09.2010r. |
||||||
2010-12-10, 21:11 | #557 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: kociewie
Wiadomości: 5 848
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
Cytat:
|
|
2010-12-10, 21:15 | #558 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: szkocja-perth/polska-warszawa
Wiadomości: 303
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
ycnan wiktor troche zlapał linie, teraz w 3 mc wazy 7, 5 kg ) bo juz sie martwilam (6kg-6tydz).
zreszta musze sie pochwalic, ze zaczyna jesc co 4-4,5h po 150ml i mam wieksze luzy z karmieniem |
2010-12-10, 21:20 | #559 |
Zadomowienie
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
falbala dzieki za przypomnienie odnośnie pytania jakie miala zadac juz dawno temu... fajnie ze Wiktorowi sie jedzonko unormowalo
Pomidora, ycnan, gabisun, co ile teraz karmicie w ciagu dnia? niezmiennie co 3 godziny?
__________________
Jestem, bo fotografuję.... http://martalipinska.blogspot.com/ _________________ fotografia rodzinna, noworodkowa, niemowlęca, ciążowa i ślubna Edytowane przez mszu Czas edycji: 2010-12-10 o 21:21 |
2010-12-10, 21:21 | #560 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 322
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
Pomidora, no, to nam się kochana nie zaharuj przez weekend
Co do kupek, to Borys robi teraz raz na 2-3 dni, ale za to monstrualne. Ale, na szczęście, nie męczy się z tym i nie stęka. Jak robi minę myśliciela, to wiem, że trzeba biegiem ściągać mu gatki falbala, to dobrze, że Ci synek troszkę "schudł". I fajnie, że ma takie długie odstępy między karmieniami. Niby tak niewiele czasu, a jak cieszy mszu, karmiłam ( chyba z przyzwyczajenia), co 3h, ale często Borys przesypiał w trakcie dnia pory jedzonka i o 2h. Teraz daje mu cycuszka co 4h. A on się wcale nie upomina-wytrzymałby więcej ^^ Gdzieś wyczytałam, że 3miesięczne dziecko je już co 3-4h, więc spróbowałam. Bo do tej pory miałam wątpliwości. Ale młody się nie buntuje i je tak już 2 tygodnie
__________________
http://www.suwaczki.com/tickers/k0kdwn15x5fj0dze.png http://www.suwaczki.com/tickers/k0kd73sb8eg8gpzu.png Edytowane przez ycnan Czas edycji: 2010-12-10 o 21:25 |
2010-12-10, 21:26 | #561 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: kociewie
Wiadomości: 5 848
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
Cytat:
Szczesliwa, to my będziemy się obie męczyć w niedzielę |
|
2010-12-10, 21:32 | #562 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
OK ja sie pierwszy raz z tym spotkałam. Dla mnie to obrzydliwe. No i co innego nakarmić inne dziecko BEZPOŚREDNIO z piersi w szpitalu, a co innego przynieść wcześniej mrożony pokarm. Ciekawe czy szpital w ogóle by przyjął [uważam że nie powinien].. Bo co jeśli producentka tego mleka ma np. HIV?? Mieliby się bawić w badania?? Myślę, że takie praktyki moga być stosowane między mamami w pokoikach szpitalnych, ale wątpię czy któreś szpitale jawnie to praktykują.
Oczywiście mogę sie mylić I oczywiście zgadzam się, że porzucone dzieci też mają prawo do przeciwciał.
__________________
"Lubię ten stan, rozkoszne sam na sam. Cisza i ja. Cisza, ja i czas(...)" |
2010-12-10, 21:34 | #563 |
Zadomowienie
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
ycnan, Pomidora dzieki za odpowiedzi, bo widze ze moje dziecko jak daje jej tą piers co 3 godziny to nie zawsze je tak chetnie, jak mi sie czasem zdarzy dac po 4 to wtedy je z apetytem wiec zastanawialam sie czy czasem juz nie mozna wydluzac tych czasow "miedzy"
Nadia za tydzien i 1 dzien konczy 3 mce dobra... ja spadam w kime a Wam zycze milego wieczoru i mało pobudek w nocy
__________________
Jestem, bo fotografuję.... http://martalipinska.blogspot.com/ _________________ fotografia rodzinna, noworodkowa, niemowlęca, ciążowa i ślubna Edytowane przez mszu Czas edycji: 2010-12-10 o 21:37 |
2010-12-10, 21:38 | #564 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 4 718
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
bordowa, aneczka nie lamcie sie mnie tez zadko kto odpisuje a i tak pisze moze w koncu wkupie sie w laski
ycnan pralka przyjedzie jutro a po laptopa jedziemy jak nam tylko podjazd troche odmarznie bo nie mozemy wyjechac (mielismy jechac juz dzis ale samochod nam nie wyjechal ) apropo mleka....jak lezalam w szpitalu to bylo dwoje dzieci oddanych do adopcji i matki ani nie karmily ani nie sciagaly mleka i pielegniarki pytaly czy ktoras z mam nie chcialaby odciagnac troche wiecej mleczka dla tych dzieciaczkow wiec moze i tak mozna oddac mleko do szpitala lece pod prysznic |
2010-12-10, 21:41 | #565 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
Tak.
Udanej imprezki. A do nas znajomi jutro przyjść mają a ja totalnie nie mam weny żeby coś przygotować na wieczór... i w ogóle sprzątać mi się nie chce, nic mi się dzisiaj już nie chce, chyba zmęczona jestem... w domu syf, gary wyłażą ze zlewu... ech, co za życie. O coś chciałam was zapytać i zupełnie zapomniałam
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki |
2010-12-10, 21:42 | #566 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: DE
Wiadomości: 6 714
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
Dziewczyny dzieki za odzew
Cytat:
W szpitalu u nas chyba tez nie wpadliby na taki pomysl. Bedac w szpitalu prawie 3 tygodnie mialam tyle pokarmu, ze mi mrozili w szpitalnym zamrazalniku. Nikt nie pytal czy moge to mleko komus dac. Kazda butelka jest podpisana z data i godzina odciagniecia, a wiec to nie jest problem. Postanowialm, ze jeszcze zatrzymam to mleko. Skoro mozna je przechowywac do 6 m-cy, to gdy Pascalek bedzie mialy te 6 m-cy to mu moze raz dziennie dam np. do kaszki? Te przeciwciala raczej nie znikna przez ten czas. Chociaz nie wiem do konca jak zrobie. Moze za tydzien stwierdze, ze przyda mi sie miejsce w zamrazalce i wyrzuce te butelki... Dzis juz dwa razy obkladalam piersi papka ze zmiksowanej kapusty, smierdzi to okropnie i szczypie. Obwiazalam sie tez ciasno bandazem elastycznym. A mleka odciagam tylko troszke, tak zeby odczuc ulge i nie produkowac za duzo. Mam nadzieje, ze dosc szybko sie z tym uporam, bo w srode musze oddac laktator. Znacie jakies sposoby na zatrzymanie laktacji poza wzieciem tabletek? |
|
2010-12-10, 21:51 | #567 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 2 936
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
A ja bym chciała, żeby Asia częściej albo więcej jadła, bo ma 3,5 miesiąca i niecałe 6kg...
__________________
"Pamiętaj: wszystko Ci wolno - ale nie wszystko warto." |
2010-12-11, 01:43 | #568 | |||
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 023
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
Cytat:
co do fotek, to tak, robimy dla siebie, ale dzięki Cioci mszu- mamy już sporą kolekcję Cytat:
Kochana, będzie dobrze, zobaczysz. Nie każdemu trafiło się niepłaczące dziecko jak nam, więc rozumiem takie załamki. pewnie gdyby junior tak mi dokazywał, to bym się już cięła, ale kto wie, może wszystko przed nami i jeszcze da do wiwatu (oby nie). 3mam kciuki, żeby się jak najszybciej unormowało. Cytat:
Ogromnie się cieszę 3małam swoje i Pawłowe kciuki, żeby wszystko było ok Ale sądzę, że dobrze iż tak to wszystko sprawdzacie, nigdy sobie jakiegoś niedopilnowania nie zarzucicie Ja się trochę podłamałam, bo dzisiaj starsza pani chirurg jak widziała jak trzymam Pawełka, to mi strzeliła wykład, że dziecko się układa sobie na ręce w pozycji pół leżącej, a nie trzyma w pionie... Masakra, jaką można krzywdę tak zrobić, a ja tylko tak Go noszę, bo nie mam inaczej siły i On tak uwielbia. Tłumaczyła, że kręgosłupik to 12 maleńkich kruchych talerzyków, które się kształtują i w trakcie pionizowania, można je uszkodzić Co do poszerzania diety, nie wiem od czego zacząć, ale chyba na pierwszy ogień pójdzie kleik organiczny przysłany przez moją siostrę od 4 mca. Ale w święta chyba zaczniemy nowości. Ja jestem za słoiczkami, choć nie łudzę się, że są mega zdrowe, jak wszystkie gotowce- mają zapewne "ulepszacze" no i bez konserwantów tyle by nie stały, ale zapewne mają dobrze zbilansowane ilości odpowiednich skladników, które dziecko potrzebuje. No i nie oszukujmy się, że kupując marchewkę i robiąć samemu zupkę, papkę- dajemy samo zdrowie. Ta marchewa mogła rosnąć przy autostradzie i ma full ołowiu, mogła być nawożona kupaczem krowim muciek, które jadły sterydy etc... A wiem, że jak dziecko nie pozna smaku słoiczków, to potem często nie chce ich jeść, a wiadomo, że nie zawsze będzie czas, siły etc na przygotowywanie samemu jakiś magicznych straw Paula, naked, Ycnan, martucha, Pomi- dziękujemy Podczytuję Was, sił na pisanie brak. trzeci dzień wizyty u chirurga i grzebania w maleńkich, napuchniętych i obolałych paluszkach- za nami. Wciąż dochodzę do siebie, choć dzisiaj było już o niebo lepiej, nawet a gu pani doktor usłyszała. Trafiła nam się kobiecina z wieeeeeloletnim stażem, ja ją pamiętam jako dzieciak i już mi się starawa wydawała. Przemiła, pro dziecięca- rzekłabym. W tych biednych paluszkach musiała wyciąć zadartą skórkę i powiem tak- gdyby moje dziecko na co dzień płakało- to pewnie czułabym ból razem z Nim, ale ponieważ nie płacze- to jak wył, przeżyłam tak, że do domu ledwo doszłam (nogi jak z waty) i ryczałam oczywiście razem z Nim. Ból musiał być ogromny, we 3 nie mogłyśmy Go utrzymać. Wiem, wiem- są gorsze rzeczy, chylę czoła przed wszystkimi rodzicami, których dzieci czekają zabiegi, nie raz wielokrotne, jak Oni to znoszą, co czują, dla mnie ci rodzice są Bogami, że muszą to wytrzymać. Pawełek miał ogromne smutne oczy z pytaniem- dlaczego pozwalasz robić mi krzywdę? Sorry, musiałam się wyżalić... Paluszki dalej obrabiamy sami w domku, opatrunki, naciąganie plasterkami skórki, damy radę. aha, uwaga na Rivanol, plamy z niego są nie do wywabienia, przekonało się o tym nasze prześcieradełko- widoczne na focie... Nasz synuś też był Mikołajkowy- w prezencie mikołajowym od cioci Simony, ale tylko przez chwilę, po foto nastąpiło ulanie... Zastanawiam się, co z Szokoladką, czy jakoś się Jej życie jednak ułożyło... Wszystkie maludy cudne, coraz lepsze foty koleżanki robicie, szacun Nasze foty wieczorne: Opatrunkowe paluszki biedne Zakochany w św. Mikołaju No i Zdziwiony Zdzicho- Karp- czy ona czasem nie chce mojej maskoty porwać Pomi i Szczęśliwa- 3mam kciuki za chrzciny |
|||
2010-12-11, 02:06 | #569 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 023
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
Weronisia- moim skromny zdaniem -dobra decyzja. Paweł jest od 2 m-ca tylko na MM i rozwija się prawidłowo, przybiera na wadze, jest pogodny, dużo gada no i co najważniejsze- nie miał jeszcze żadnej infekcji (odpukać).
Co do dawania mleka innym dzieciom- u nas w rodzinie wieeeeeele lat temu była sytuacja, że urodziło się dziecko bardzo słabe, nierozwinięte prawidłowo, z brakiem części czaszki iwiele takich. mama tego dziecka- poszła w świat, bo po co jej taki "garb" Była to siostra mojej babci, a że babcia wtedy rodziła moją mamę- miała niewiele, ale miała swój pokarm. Lekarze orzekli, że żadna mieszanka nie dostraczy tego dziecku, co mleko naturalne i nie zwiększy szansy na przeżycie. Moja babcia oddawała część swojego mleka, a jej mama (czyli babcia biednego chorego dzidziusia) chodziła po szpitalach i błagała obce kobiety o choćby kapkę. Ciotkę udało się uratować, żyje i jest dorodną kobieciną o płomiennych, rudych i pięknych włosach, ma syna, który mnie kiedyś w misce wysłał na piasku z wielkiej góry (że ja to przeżyłam) no i wszystko jest ok. Pewnie, że teraz są inne mm niż kiedyś, ale co mleko nat. to mleko nat. i już. Ważne Weronisiu, że tyle czasu mogłaś Pascalka karmić, potrzebne przeciwciała dostał edit. oczywiście, ciotka nie przeżyła tylko ze względu na naturalne mleko, ale zapewne pomogło jej złapać odporność. I jeszcze ciekawostka, kiedyś bardzo szanowano matki- polki. Moja babcia karmiła mamę przez okres ponad 6 m-cy i za to dostawała co miesiąc jakieś wynagrodzenie- za poświęcenie ---------- Dopisano o 03:01 ---------- Poprzedni post napisano o 02:55 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 03:06 ---------- Poprzedni post napisano o 03:01 ---------- No i właśnie zauważyłam na suwaczku, że nasz synuś ma już 3 mc-e, 3tygodnie i 3 dni cóż za trójkowy jubileusz Edytowane przez NIKaP-n Czas edycji: 2010-12-11 o 02:00 |
|
2010-12-11, 07:06 | #570 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: podkarpackie
Wiadomości: 1 624
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
Cytat:
Ja tez ją podziwiam...ja bym nie dała sobie sama rady gdyby moje dziecko było takie ..neurotyczne
__________________
Dominik http://www.suwaczek.pl/cache/fc3318da74.png?html Patryk http://www.suwaczek.pl/cache/9c622ad2ca.png?html Patryczkowe kły |
|
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:27.