Polecamy:

asia_z · 2007-01-05, 20:37

wyszukiwarka naprawde nie gryzie...

szoopcia · 2007-01-05, 20:47

Cytat:

Napisane przez klaudiaa

Po pierwsze, wątek na forum seks, a nie na plotkowe.

Po drugie, wyszukiwarka. Jest już taki wątek.
Wyszukanie go zajęło mi jakąś minutę.

dokladnie....

pink69 · 2007-01-05, 20:47

Cytat:

Napisane przez klaudiaa

Po pierwsze, wątek na forum seks, a nie na plotkowe.

Po drugie, wyszukiwarka. Jest już taki wątek.
Wyszukanie go zajęło mi jakąś minutę.

Aż tyle?

klaudiaa · 2007-01-05, 21:05

Cytat:

Napisane przez pink69

Aż tyle?

Tak, bo coś mi wolno net chodzi

Poza tym, na początku złe hasło wpisałam

Mam nadzieję, że to nie jest żadna złośliwość z Twojej strony

Pomadka · 2007-01-05, 21:33

Cytat:

Napisane przez CIOPCIA

powiedzcie jak to było w waszym przypadku z tym pierwszym razem...?w jakich okolicznosciach...?gdzie. ..?i czy był fajnie tak jak sobie tego wymazyłyscie...?czy kochanie sie sprawia wam przyjemnosc...?

Proszę nie dublować tematów.

Łączę wątki.

alufa · 2007-01-07, 08:40

z calej tej rozmowy najbardziej uzekl mnie ten post :

Cytat:

Napisane przez mirynka

Mój pierwszy raz był fantastyczny, taki niewinny ale o to własnie chodziło bo oboje nie mielismy w tej sprawie zadnego doswiadczenia. Do dziś jestesmy razem a jest to juz prawie cztery lata i bardzo sie ciesze ze pierwszy raz przezylam z facetem z ktorym zamierzam spedzic cale zycie.

ja o takim razie marze ale niestety z obecnym Tżetem nie jest spelniony jeden warunek. a czasu sie nie cofnie

a Tobie bardzo zazdroszcze takiej love story

gosiap82 · 2007-01-16, 19:23

Moj pierwszy raz byl cudowny.... 6 lat temu, po roku bycia z chlopakiem... Ja mialam 19 lat,a on 22.... Czekalismy az bedziemy calkowicie pewni,ze to jest wlasnie TEN moment aby to zrobic. Bylo niesamowicie ! To znaczy nie mam na mysli wielkiej ekstazy w senscie fizycznym ale ten komfort psychiczny, ze tak bardzo sie kochamy,ze nikt nam nie przeszkodzi, ze moglismy dzialac powolutku i dokladnie tak jak chcemy, bo w koncu po tym roku juz sporo o sobie wiedzielismy i znalismy na tyle swoje ciala i psychike . Nie bylo bolu, nie bylo strachu..... Bylo za to bardzo radosnie i nie zamienilabym tego za nic w swiecie. Choc po kolejnym roku sie rozstalismy i mamy juz od tego czasu innych partnerow, to nadal pozostajemy w przyjazni z EXem i cieplutko wspominamy sobie ten nasz pierwszy raz, moze tez z tego wzgledu,ze wszystkie "powazniejsze pieszczoty" i wiele tych pierwszych razow w roznych dziedzinach zycia razem przeszlismy.....

Z tego co sie orientuje to w moim owczesnym gronie kolezanek bylam jedna z ostatnich dziewczyn tracacych dziewictwo,a w porownaniu z niektorymi bylam wrecz mocno "opozniona". Na szczescie poslucham swojego glosu i zrobilam to kiedy bylam naprawde gotowa na ten krok...i coz powiedziec....wiele z tych kolezanek dzis zaluje badz nie wspomina tego "pierwszego razu" najlepiej. Ja wrecz przeciwnie

! Moze i wtedy czulam sie troche "inna" i mialam mysli czy nie zrobic tego ,zeby sie juz tak nie czuc ale dzis juz mnie to tylko bawi, a jak mowilam wspomnienie tego momentu pozostaje niezmiennie cudowne

.

madziorek872 · 2007-01-17, 15:34

hmm moj pierwsszy raz.. był raczej śmieszny

a czemu?? moze zaczne od poczatku...znalismy sie od ponad roku, ale oficjalnie chodzilismy około 3-4 misiecy.Ja jako 18-letnia dziwica z jednej strony chciałam juz miec to za sobą tymbardziej ze kochałam go, a z drugiej strach przed mitycznym bólem i krwią... ale w koncu przełamałam sie...po 4 miesiacach rozmów postanowilismy zrobic to u niego <takie było jego skryte marzenie> a ze chata tego dnia okazała sie wolna wiec wykorzystalismy to... chciałam by było romantycznie<hih wiecie świece, mzyka i winko> i z tym winkiem własnie przesadziałam...zanim sie rozkreciłam i przestałam byc skrepo\wana wypilismy cały litr winka..hih. cały czas sie smiałam...nawet bólu nie poczułam..<widocznie go nie było

> tak mi sie to spodobało ze tego wieczora zrobilismy to jeszcze trzy razy hjih...Jestesmy ze soba juz prawie 2 latka...i jest coraz fajniej w tych sprawach...

me myself & I · 2007-01-17, 18:24

...Tak mi się jakoś wzięło na wspominanie....

Mój pierwszy raz odbyłam ze swoim chłopakiem po 9 miesiącach bycia razem. Był to i mój i jego pierwszy raz. Były wakacje(czyli pusta chata bez rodziców). Moje wyobrażenia co do słynnego "pierwszego razu" okazały się zupełnie inne- bolało, byłam potwornie spięta(bo nie byłam pewna czy wszystko pójdzie dobrze) i zero satysfakcji. Wręcz dół. Potem jakoś to się unormowało i-że tak powiem-nabraliśmy wprawy ale niedługo potem nasz związek rozpadł się. Po prostu zaczęliśmy się na siebie wkurzać.

Teraz mam nową miłość. Tą "do grobowej deski"

. Już po 2 tygodniach się kochaliśmy i było i jest nam wspaniale

.

Chciałam się was spytać, czy wasz first time też był tak mało romantyczny i spięty, czy jesteście z tego wspomnienia całkowicie zadowolone?

Nemezja · 2007-01-17, 18:32

Po co używać wyszukiwarki?

spray · 2007-01-17, 18:43

Cytat:

Napisane przez Nemezja

Po co używać wyszukiwarki?

Boże, przeciez wątek o pierwszym razie jest na PIERWSZEJ STRONIE, więc nawet nie ma co mówić, że może nie mogła znaleźć..

pokochaj_mnie · 2007-01-17, 18:52

^^

me myself & I · 2007-01-17, 19:09

Cytat:

Napisane przez spray

Boże, przeciez wątek o pierwszym razie jest na PIERWSZEJ STRONIE, więc nawet nie ma co mówić, że może nie mogła znaleźć..

celowo dodałamto jako oddzielny wątek. Tak po prostu żeby pogadać o wyodrębnionym problemie tego tematu

**pysiaczek** · 2007-01-17, 19:25

No jestem pod wrazeniem pomysłowości... tak szczerze to dosc juz mam watków na ten temat... jak nie sonda ile miałas lat gdy zrobiłas to pierwszy raz, pozniej moj pierwszy raz a teraz WASZ pierwszy raz... oj, co za duzo to nie zdrowo.. Weźmy sie lepiej za ten seks a nie piszmy takich pierdół tu na forum...

**calkiem-spoko** · 2007-01-17, 19:29

A może pierwszy raz użyć wyszukiwarki ???

me myself & I · 2007-01-17, 19:30

Cytat:

Napisane przez **pysiaczek**

No jestem pod wrazeniem pomysłowości... tak szczerze to dosc juz mam watków na ten temat... jak nie sonda ile miałas lat gdy zrobiłas to pierwszy raz, pozniej moj pierwszy raz a teraz WASZ pierwszy raz... oj, co za duzo to nie zdrowo.. Weźmy sie lepiej za ten seks a nie piszmy takich pierdół tu na forum...

Dziewczyny.... Wsumie to racje macie! Luuuuuuuzzzz

z teorii czas przejść na praktykę

dra · 2007-01-17, 20:22

mój po 3msc i teraz będziemy ze sobą 5 rok...może trochę szybko ale nie żałuję tylko jestem szczęśliwa

Pomadka · 2007-01-17, 22:01

Łaczę wątek z innym o tej samej tematyce. Proszę na przyszłość korzystać z wyszukiwarki.

niebieskooka89 · 2007-01-22, 22:45

Ja przezylam swoj pierwszy raz bardzo niedawno-zaledwie kilka dni temu

Ja mam 17 lat (za pol roku 18), on 20,5 (dla niego nie byl to 1 raz). Jestesmy razem od 1,5 miesiaca. Moze to wydawac sie krotko, ale moim zdaniem najwazniejsze jest to, czy czujemy sie do tego gotowe, jak dobrze znamy swoje cialo i jak jestesmy doswiadczone... Ja moglam to zrobic z kilkoma facetami wczesniej, ale konczylo sie na zaawansowanych pieszczotach, a tym razem zdecydowalam sie to zrobic..

Warunki mielismy bardzo dobre- cala noc sami w moim domu (nie liczac mlodszej siostry ktora spala),do tego moj pokoj zamykany jest na klucz..

Na poczatku bardzo urozmaicona gra wstepna trwala ponad 2 godziny, niestety, poczatkowo skonczylo sie dla niego zanim zaczelismy... heh. Bardzo sie przejal, ale powiedzialam ze nie szkodzi itp... potem zrobilismy mala przerwe i znowu zachcialo mi sie malego co nieco..

i bylo jakos fajniej niz zawsze, wszystko robilismy z usmiechem... zachowam szczegoly dla siebie, ale to bylo cudowne..caly czas leciala w kolko pisoenka rihanny "if it's lovin"..

Bolalo strasznie, przez wiekszosc czasu, na szczescie nie bylo krwi... Heh to byla dluuuga noc

Nie zaluje. Tylko troche sie boje ciazy, ale mielismy prezerwatywe wiec jestem dobrej mysli...

hecate · 2007-01-22, 22:51

Cytat:

Napisane przez niebieskooka89

[Nie zaluje. Tylko troche sie boje ciazy, ale mielismy prezerwatywe wiec jestem dobrej mysli...

Final tej opowiesci mnie rozwalil.

Kiedy ja przezylam swoj pierwszy raz zabezpieczenie na wypadek ciazy (a bylam w Twoim wieku a moj wtedy koles mial z 22 lata) bylo rzecza priorytetowa. Bylo wazniejsze nic piosenki w tle i inne bajery. Do mojego 1szego razu szykowalismy sie jak na manewry - obgadywalismy, planowalismy, szykowalismy... To nie byl zryw namietnosci Tylko wybrana chwila po pol roku znajomosci. Bylo jak bylo - staral sie zeby bylo romatycznie, nie bolalo jakos nie wiadomo jak, bylam pewna ze napewno ciezarna nie bede...

Czy wspominam? dzieki wydarzeniom dnia nastepnego - nie. Juz dawno nie jestesmy dzieki bogu razem ale bylismy dlugo. Za dlugo.

Poranna rosa · 2007-01-23, 07:08

Ja przezylam swoj pierwszy raz w wieku 19 lat z mezczyzna ktorym jestem rok, a zrobilismy to hm ok miesiaca temu. Powiem wam, ze nie obchodzilo mnie co bedzie lecialo w radio ani czy beda swieczki, najwazniejsze bylo zabezpieczenie, oczywiscie tabletki anty+ prezerwatywa. Nie bolalo mnie prawie nic, za pierwszym razem mialam ogromna przyjemnosc i bardzo sie ciesze

Nie spieszylo mi sie nigdy do lozka, a teraz tak

Bo go kocham, ufam mu i wiazemy ze soba przyszlosc,

niebieskooka89 · 2007-01-23, 10:42

Cytat:

Napisane przez hecate

Final tej opowiesci mnie rozwalil.

Kiedy ja przezylam swoj pierwszy raz zabezpieczenie na wypadek ciazy (a bylam w Twoim wieku a moj wtedy koles mial z 22 lata) bylo rzecza priorytetowa. Bylo wazniejsze nic piosenki w tle i inne bajery..

Ale nie chodzilo o to, ze nie myslelismy o zabezpieczeniu... Boje sie ciazy i tak, balalabym sie nawet jesli polaczylibysmy prezerwatywe z kilkoma innymi srodkami, po prostu taki lek spowodowany niedoswiadczeniem...

hecate · 2007-01-23, 10:45

Cytat:

Napisane przez niebieskooka89

po prostu taki lek spowodowany niedoswiadczeniem...

Niedoswiadczenie nie ma nic do tego.

Ignorancja i brak wiedzy owszem.

niebieskooka89 · 2007-01-23, 10:51

Cytat:

Napisane przez hecate

Niedoswiadczenie nie ma nic do tego.

Ignorancja i brak wiedzy owszem.

Dle mnie ma. Zawsze obawialam sie pierwszego razu z dwoch powodow- strachu przed bolem i zajsciem w ciaze. I nie uwazam zebysmy zignorowali ta kwestie, albo za malo o niej wiedzieli. A Twoje zdanie to Twoja sprawa.

hecate · 2007-01-23, 10:56

Cytat:

Napisane przez niebieskooka89

Dle mnie ma. Zawsze obawialam sie pierwszego razu z dwoch powodow- strachu przed bolem i zajsciem w ciaze. I nie uwazam zebysmy zignorowali ta kwestie, albo za malo o niej wiedzieli. A Twoje zdanie to Twoja sprawa.

strach przed bolem rozumiem - cos nowego, legendy...

Ale zajscie w ciaze? przy odpowiednim zabezpieczeniu? prosze cie...
I ja nie mowie tylko o jakies gumce wyciagnietej nie wiadomo skad tylko o porzadnym zabezpieczeniu - jesli nie pigulki to przynajmniej globulki dopochowe w polaczeniu z prezerwatywa....

I wtedy brak doswiadczenia nie bedzie powodowal 'bycia dobrej mysli ze w ciazy sie nie jest'
Bo wtedy jest sie pewnym.

niebieskooka89 · 2007-01-23, 11:04

Cytat:

Napisane przez hecate

strach przed bolem rozumiem - cos nowego, legendy...

Ale zajscie w ciaze? przy odpowiednim zabezpieczeniu? prosze cie...
I ja nie mowie tylko o jakies gumce wyciagnietej nie wiadomo skad tylko o porzadnym zabezpieczeniu - jesli nie pigulki to przynajmniej globulki dopochowe w polaczeniu z prezerwatywa....

I wtedy brak doswiadczenia nie bedzie powodowal 'bycia dobrej mysli ze w ciazy sie nie jest'
Bo wtedy jest sie pewnym.

Piszesz jakbym byla jedyna osoba która bez wzgledu na zabezpieczenie boi sie ciazy. Ty widocznie bylas pewna, ja nie bylabym nawet jakbysmy uzyli prezerwatywy w polaczeniu z globulkami czy jakims kremem.. A prezerwatywa której uzylismy nie byla kupiona w kiosku za 1,50 zl tylko w aptece, skoro juz okreslilas ja jako "wyciagnieta niewiadomo skad". Zreszta, nie mam ochoty sie dalej z tego tlumaczyc.

hecate · 2007-01-23, 11:32

Cytat:

Napisane przez niebieskooka89

PTy widocznie bylas pewna, ja nie bylabym nawet jakbysmy uzyli prezerwatywy w polaczeniu z globulkami czy jakims kremem..

ale to juz paranoja... jesli sie zabezpieczasz jak trzeba to dlaczego sie boisz??

Candiiia · 2007-01-23, 14:41

dobrze załozona prezerwatywa daje 97% pewności. zawsze zostaje 3%

ma prawo sie bac

Miedziana · 2007-01-23, 19:17

&

mysza_87 · 2007-01-23, 19:25

Cytat:

Napisane przez hecate

ale to juz paranoja... jesli sie zabezpieczasz jak trzeba to dlaczego sie boisz??

hecate, myślę, że niepotrzebnie drążysz sprawę i robisz to w dość niesmaczny sposób, więc już może sobie to daruj

2007-01-05, 20:37	#211
asia_z Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-01 Lokalizacja: ... Wiadomości: 9 155	Dot.: moj pierwszy raz...:) wyszukiwarka naprawde nie gryzie... __________________

2007-01-16, 19:23	#217
gosiap82 Raczkowanie Zarejestrowany: 2006-10 Wiadomości: 171	Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy! Moj pierwszy raz byl cudowny.... 6 lat temu, po roku bycia z chlopakiem... Ja mialam 19 lat,a on 22.... Czekalismy az bedziemy calkowicie pewni,ze to jest wlasnie TEN moment aby to zrobic. Bylo niesamowicie ! To znaczy nie mam na mysli wielkiej ekstazy w senscie fizycznym ale ten komfort psychiczny, ze tak bardzo sie kochamy,ze nikt nam nie przeszkodzi, ze moglismy dzialac powolutku i dokladnie tak jak chcemy, bo w koncu po tym roku juz sporo o sobie wiedzielismy i znalismy na tyle swoje ciala i psychike . Nie bylo bolu, nie bylo strachu..... Bylo za to bardzo radosnie i nie zamienilabym tego za nic w swiecie. Choc po kolejnym roku sie rozstalismy i mamy juz od tego czasu innych partnerow, to nadal pozostajemy w przyjazni z EXem i cieplutko wspominamy sobie ten nasz pierwszy raz, moze tez z tego wzgledu,ze wszystkie "powazniejsze pieszczoty" i wiele tych pierwszych razow w roznych dziedzinach zycia razem przeszlismy..... Z tego co sie orientuje to w moim owczesnym gronie kolezanek bylam jedna z ostatnich dziewczyn tracacych dziewictwo,a w porownaniu z niektorymi bylam wrecz mocno "opozniona". Na szczescie poslucham swojego glosu i zrobilam to kiedy bylam naprawde gotowa na ten krok...i coz powiedziec....wiele z tych kolezanek dzis zaluje badz nie wspomina tego "pierwszego razu" najlepiej. Ja wrecz przeciwnie ! Moze i wtedy czulam sie troche "inna" i mialam mysli czy nie zrobic tego ,zeby sie juz tak nie czuc ale dzis juz mnie to tylko bawi, a jak mowilam wspomnienie tego momentu pozostaje niezmiennie cudowne . __________________

2007-01-17, 15:34	#218
madziorek872 Przyczajenie Zarejestrowany: 2007-01 Wiadomości: 15	Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy! hmm moj pierwsszy raz.. był raczej śmieszny a czemu?? moze zaczne od poczatku...znalismy sie od ponad roku, ale oficjalnie chodzilismy około 3-4 misiecy.Ja jako 18-letnia dziwica z jednej strony chciałam juz miec to za sobą tymbardziej ze kochałam go, a z drugiej strach przed mitycznym bólem i krwią... ale w koncu przełamałam sie...po 4 miesiacach rozmów postanowilismy zrobic to u niego <takie było jego skryte marzenie> a ze chata tego dnia okazała sie wolna wiec wykorzystalismy to... chciałam by było romantycznie<hih wiecie świece, mzyka i winko> i z tym winkiem własnie przesadziałam...zanim sie rozkreciłam i przestałam byc skrepo\wana wypilismy cały litr winka..hih. cały czas sie smiałam...nawet bólu nie poczułam..<widocznie go nie było> tak mi sie to spodobało ze tego wieczora zrobilismy to jeszcze trzy razy hjih...Jestesmy ze soba juz prawie 2 latka...i jest coraz fajniej w tych sprawach...

2007-01-17, 18:24	#219
me myself & I Raczkowanie Zarejestrowany: 2006-12 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 195	Wasz pierwszy raz ...Tak mi się jakoś wzięło na wspominanie.... Mój pierwszy raz odbyłam ze swoim chłopakiem po 9 miesiącach bycia razem. Był to i mój i jego pierwszy raz. Były wakacje(czyli pusta chata bez rodziców). Moje wyobrażenia co do słynnego "pierwszego razu" okazały się zupełnie inne- bolało, byłam potwornie spięta(bo nie byłam pewna czy wszystko pójdzie dobrze) i zero satysfakcji. Wręcz dół. Potem jakoś to się unormowało i-że tak powiem-nabraliśmy wprawy ale niedługo potem nasz związek rozpadł się. Po prostu zaczęliśmy się na siebie wkurzać. Teraz mam nową miłość. Tą "do grobowej deski". Już po 2 tygodniach się kochaliśmy i było i jest nam wspaniale. Chciałam się was spytać, czy wasz first time też był tak mało romantyczny i spięty, czy jesteście z tego wspomnienia całkowicie zadowolone?

2007-01-17, 18:32	#220
Nemezja Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-09 Lokalizacja: Siódme Niebo Nienawiści Wiadomości: 3 516	Dot.: Wasz pierwszy raz Po co używać wyszukiwarki? __________________

2007-01-17, 18:52	#222
pokochaj_mnie Raczkowanie Zarejestrowany: 2006-12 Wiadomości: 103	Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy! ^^ __________________ Każdego dnia bardziej i bardziej potrzebuję Cię, kocham, podziwiam. Każdego dnia coraz mniej i mniej liczy się cokolwiek oprócz Ciebie. Edytowane przez pokochaj_mnie Czas edycji: 2007-04-01 o 11:17

2007-01-17, 19:25	#224
pysiaczek Raczkowanie Zarejestrowany: 2006-08 Lokalizacja: z domciu;p Wiadomości: 231	Dot.: Wasz pierwszy raz No jestem pod wrazeniem pomysłowości... tak szczerze to dosc juz mam watków na ten temat... jak nie sonda ile miałas lat gdy zrobiłas to pierwszy raz, pozniej moj pierwszy raz a teraz WASZ pierwszy raz... oj, co za duzo to nie zdrowo.. Weźmy sie lepiej za ten seks a nie piszmy takich pierdół tu na forum... __________________ Jesteś dla mnie wszystkim, marzeniem, przyszłością... Jesteś całym światem, ogromną miłością! I choć będziemy na ziemi to chyba mówić nie trzeba, że stworzę specjalnie dla Ciebie taki malutki kawałek nieba .....................moje postanowienie noworoczne............... .:

2007-01-17, 19:29	#225
calkiem-spoko BAN stały Zarejestrowany: 2006-03 Wiadomości: 4 807	Dot.: Wasz pierwszy raz A może pierwszy raz użyć wyszukiwarki ???

2007-01-17, 20:22	#227
dra Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-05 Wiadomości: 10 170	Dot.: Wasz pierwszy raz mój po 3msc i teraz będziemy ze sobą 5 rok...może trochę szybko ale nie żałuję tylko jestem szczęśliwa __________________ NASZ 1 SKARB NASZ 2 SKARB Dwa serduszka na zawsze w pamięci[] 25.09.07[]17.06.14 Życie to nie bajka, każdy o tym wie. Bajkę można powtórzyć - życia niestety nie...

2007-01-17, 22:01	#228
Pomadka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2003-08 Lokalizacja: Wizaż. Tu mnie zawsze znajdziesz! :) Wiadomości: 14 119	Dot.: Wasz pierwszy raz Łaczę wątek z innym o tej samej tematyce. Proszę na przyszłość korzystać z wyszukiwarki. __________________ ♪♪♪♪♪♪ ★ ♪♪♪♪♪♪

2007-01-22, 22:45	#229
niebieskooka89 Przyczajenie Zarejestrowany: 2007-01 Wiadomości: 7	Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy! Ja przezylam swoj pierwszy raz bardzo niedawno-zaledwie kilka dni temu Ja mam 17 lat (za pol roku 18), on 20,5 (dla niego nie byl to 1 raz). Jestesmy razem od 1,5 miesiaca. Moze to wydawac sie krotko, ale moim zdaniem najwazniejsze jest to, czy czujemy sie do tego gotowe, jak dobrze znamy swoje cialo i jak jestesmy doswiadczone... Ja moglam to zrobic z kilkoma facetami wczesniej, ale konczylo sie na zaawansowanych pieszczotach, a tym razem zdecydowalam sie to zrobic.. Warunki mielismy bardzo dobre- cala noc sami w moim domu (nie liczac mlodszej siostry ktora spala),do tego moj pokoj zamykany jest na klucz.. Na poczatku bardzo urozmaicona gra wstepna trwala ponad 2 godziny, niestety, poczatkowo skonczylo sie dla niego zanim zaczelismy... heh. Bardzo sie przejal, ale powiedzialam ze nie szkodzi itp... potem zrobilismy mala przerwe i znowu zachcialo mi sie malego co nieco.. i bylo jakos fajniej niz zawsze, wszystko robilismy z usmiechem... zachowam szczegoly dla siebie, ale to bylo cudowne..caly czas leciala w kolko pisoenka rihanny "if it's lovin".. Bolalo strasznie, przez wiekszosc czasu, na szczescie nie bylo krwi... Heh to byla dluuuga noc Nie zaluje. Tylko troche sie boje ciazy, ale mielismy prezerwatywe wiec jestem dobrej mysli... Edytowane przez niebieskooka89 Czas edycji: 2007-01-23 o 10:48

2007-01-23, 07:08	#231
Poranna rosa Raczkowanie Zarejestrowany: 2007-01 Lokalizacja: Łódź Wiadomości: 83	Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy! Ja przezylam swoj pierwszy raz w wieku 19 lat z mezczyzna ktorym jestem rok, a zrobilismy to hm ok miesiaca temu. Powiem wam, ze nie obchodzilo mnie co bedzie lecialo w radio ani czy beda swieczki, najwazniejsze bylo zabezpieczenie, oczywiscie tabletki anty+ prezerwatywa. Nie bolalo mnie prawie nic, za pierwszym razem mialam ogromna przyjemnosc i bardzo sie ciesze Nie spieszylo mi sie nigdy do lozka, a teraz tak Bo go kocham, ufam mu i wiazemy ze soba przyszlosc, __________________ Kiedy się śmieję, słyszy to cała ulica.Kiedy płaczę, wcale się nie przejmuję tym, że spływa mi makijaż i , że ktoś mnie widzi. Po prostu płaczę.

2007-01-23, 14:41	#238
Candiiia Rozeznanie Zarejestrowany: 2006-05 Lokalizacja: Wrocław Wiadomości: 536	Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy! dobrze załozona prezerwatywa daje 97% pewności. zawsze zostaje 3% ma prawo sie bac

2007-01-23, 19:17	#239
Miedziana Przyczajenie Zarejestrowany: 2006-05 Wiadomości: 28	Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy! & Edytowane przez Miedziana Czas edycji: 2009-08-26 o 10:14

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)