Nasze blogi kosmetyczne - cz. XXII

[kasiaj85]

hmmm wielocytowanie nadal nie działa :/

Joss - linkę

madlen345 - GRATULACJE ))) : jupi:

No ja w Warszawie bywam czasem, teraz trochę mniej bo mam kiepskie połączenia ale akurat mam możliwość jechać to jadę ) i spotkam się z wieloma koleżankami-blogerkami

[Miss Saeki]

Mi ta nowa szata graficzna w ogole sie nie podoba... Wcześniej bylo dużo lepiej...

Śmiac mi się chce. Trafiłam na jakiegos bloga rzekomo kosmetycznego gdzie panienka co wpis pisze "w weekend wysłałam 150 maili, ale listonosz do mnie nie zapukał", "ok, juz nie przynudzam, musze napisac jeszcze sto maili", "jupi, był u mnie listonosz, przyniosl mi dwie smycze, trzy dlugopisy i kalendarz z 2012 roku- nie robi mi to roznicy, na zapiski moze byc".


I nie wiem czy sie smiac czy plakać.

[_polly_]

Napisane przez Miss Saeki

Mi ta nowa szata graficzna w ogole sie nie podoba... Wcześniej bylo dużo lepiej...

Śmiac mi się chce. Trafiłam na jakiegos bloga rzekomo kosmetycznego gdzie panienka co wpis pisze "w weekend wysłałam 150 maili, ale listonosz do mnie nie zapukał", "ok, juz nie przynudzam, musze napisac jeszcze sto maili", "jupi, był u mnie listonosz, przyniosl mi dwie smycze, trzy dlugopisy i kalendarz z 2012 roku- nie robi mi to roznicy, na zapiski moze byc".


I nie wiem czy sie smiac czy plakać.

Bardzo prosze o link na pw, uwielbiam takie pererlki. <3

[emememsik]

Napisane przez Miss Saeki

kalendarz z 2012 roku- nie robi mi to roznicy, na zapiski moze byc

Hicior

[Miss Saeki]

Napisane przez _polly_

Bardzo prosze o link na pw, uwielbiam takie pererlki. <3

Wyślę jak wrócę do domu i odgrzebię w historii.

[karolcia198506]

Ha ha masakra z tymi mailami Przerażające jest to ile jest blogów z hasłem przewodnim ,,biere wszystkie śmieci"
A jeszcze gorsze są te firmy co to ślą zamiast pomyśleć o normalnej promocji

[Miss Saeki]

znalazłam.

blog nazywa się gadzety testy w popularnym blogowym serwisie googla. pomiedzy gadzety a testy wpiszcie w adresie myslnik.


Swoja droga zapraszam na nowy post do mnie. Tym razem o pudrze kobo.

[Bella2212]

Napisane przez Miss Saeki

znalazłam.

blog nazywa się gadzety testy w popularnym blogowym serwisie googla. pomiedzy gadzety a testy wpiszcie w adresie myslnik

:O :O :O
Co ta laska robi z taką ilością smyczy, kalendarzy i długopisów!!
Niektórzy są dziwni...

[_polly_]

Dobra, nie marnuję już czasu na wizaz, idę pisać mejle...

[jessica855]

Hej
strasznie dawno do Was nie zaglądałam
Za chwilę nadrobię wątek... póki co obecną stronę przeczytałam i kalendarz 2012 mnie rozbroił.. pomijam, że laska wstydu nie ma... ale że firmy taką wiochę robią i taki chłam wysyłają?

[Hosenka*]

Napisane przez Miss Saeki

znalazłam.

blog nazywa się gadzety testy w popularnym blogowym serwisie googla. pomiedzy gadzety a testy wpiszcie w adresie myslnik.


Swoja droga zapraszam na nowy post do mnie. Tym razem o pudrze kobo.

Baloniki tez chce

[panna mrau]

Napisane przez madlen345

U mnie w domu jest kilka rzeczy z Ikei, szafa, którą zrobili rodzice Tż, a w ogóle to mhm nie miałam okazji Wam się pochwalić bo nie pisałam dawno tutaj. Wychodzę za mąż

Gratulacje!

Mało mnie z Wami ostatnio, bo nie mam komputera od 3 tygodni - dopiero dziś przyszedł mi dysk, jak małż mi go założy dziś to już będę regularnie i tu i na blogu. A teraz wpadam tylko się pochwalić, że zdałam egzamin zawodowy cieszę się jak głupia, że to z głowy, bo miałam przeczucie, że nie zdam (szkoła nas przygotowywała do kompletnie innego egzaminu niż był), a tu niespodzianka - zdane

[katrina1991]

co ona teraz zrobi z tymi wszystkimi smyczami i długopisami

[Miss Saeki]

Jak to co???

Rozdanie!

[Kle_oo]

wkurza mnie ta nowa oprawa graficzna..no nic jakoś się przyzwyczają.

I znów muszę szukać nowej pracy dodatkowej..ja się odstrzelę normalnie, jak już ogarnęłam grafik i jakoś wszystko zgrałam to zakład musi ogłaszać upadłość..no by ich

[madlen345]

Dzień dobry

kasiaj85 , panna mrau - dziękuję dziewczyny

Swoją drogą to coraz więcej blogów jest takich wezmę wszystko za darmo, nie ważne co to jest A potem jest uogólnianie, że blogerki mają wszystko za darmo i się sprzedają

[Hosenka*]

Obserwuję taki właśnie blog, gdzie jest chyba wszystko ze współprac. Teraz laska pokazała chyba podkoszulki i spodnie dresowe (tak mi się wydaje, bo wszystko w foliach) Nie mogę nadziwić się firmom, że lecą na to

[Miss Saeki]

Też znam blogi gdzie 90% kosmetykow pochodzi ze współprac, ale autorki potrafią tak ładnie i zgrabnie to ująć (żeby nie napisać ukryć), że nie jest to nachalne, czasem nawet trzeba się domyślić.

[kasiaj85]

HAhahaha
"Pewna Pani mi odpisała, że mają tylko dwa kalendarze z tego roku i jeśli chcę to może mi wysłać. Oczywiście się zgodziłam, bo my zbieramy wszystko racja?"



chyba zacznę hurtem słać, a co

[Hosenka*]

Napisane przez Miss Saeki

Też znam blogi gdzie 90% kosmetykow pochodzi ze współprac, ale autorki potrafią tak ładnie i zgrabnie to ująć (żeby nie napisać ukryć), że nie jest to nachalne, czasem nawet trzeba się domyślić.

Kosmetyki to pal sześć, ale kurde pisać o balony, dresy i śpiewniki?

[Miss Saeki]

Napisane przez Hosenka*

Kosmetyki to pal sześć, ale kurde pisać o balony, dresy i śpiewniki?

Wiesz, gdybym pisała bloga np. o treningach to dresami w ramach współpracy pewnie bym nie pogardziła. Gdybym pisała o wystroju wnętrz, organizacji imprez to i balony by dały radę...

Ale śpiewnik... widziałam tę recenzję, szkoda, że nie napisała czy jest wygodny do trzymania podczas pielgrzymkowego marszu.

Z resztą, ja po cześci też nie rozumiem tej nagonki i wpisów typu "co mi się nie podoba w blogosferze" i głównie narzekanie na współpracę.

Moim zdaniem blogerki które piszą o próbkach wcale nie psują blogosfery. Mi dostarczają wielu cennych informacji, między innymi to, które firmy mają konsumenta za przeproszeniem gdzieś.

Szanująca się jak i potencjalnego konsumenta firma nigdy nie zaproponuje współpracy "próbkowej". Takie firmy wiedzą, że aby poznać produkt trzeba czasu.

Słowem, blogerki piszące o próbkach robią doskonałą antyreklamę kosmetyków. A skoro są firmy które potrzebują takiej antyreklamy to prosze bardzo.

[zoila]

Napisane przez Miss Saeki

Wiesz, gdybym pisała bloga np. o treningach to dresami w ramach współpracy pewnie bym nie pogardziła. Gdybym pisała o wystroju wnętrz, organizacji imprez to i balony by dały radę...

Ale śpiewnik... widziałam tę recenzję, szkoda, że nie napisała czy jest wygodny do trzymania podczas pielgrzymkowego marszu.

Z resztą, ja po cześci też nie rozumiem tej nagonki i wpisów typu "co mi się nie podoba w blogosferze" i głównie narzekanie na współpracę.

Moim zdaniem blogerki które piszą o próbkach wcale nie psują blogosfery. Mi dostarczają wielu cennych informacji, między innymi to, które firmy mają konsumenta za przeproszeniem gdzieś.

Szanująca się jak i potencjalnego konsumenta firma nigdy nie zaproponuje współpracy "próbkowej". Takie firmy wiedzą, że aby poznać produkt trzeba czasu.

Słowem, blogerki piszące o próbkach robią doskonałą antyreklamę kosmetyków. A skoro są firmy które potrzebują takiej antyreklamy to prosze bardzo.

Najgorsze jest to, że firmy nie widzą tego, że takie podejście jest antyreklamą. Ale pewnie zalewają herbatę wodą po pierogach . Nie jestem marketingowcem, ale wydaje mi się, że wysłanie kilku blogerkom produktu pełnowymiarowego jest tańszą formą reklamy niż wykupienie płatnej recenzji w gazecie albo jakimś urodowym portalu.

[Miss Saeki]

Napisane przez zoila

Najgorsze jest to, że firmy nie widzą tego, że takie podejście jest antyreklamą. Ale pewnie zalewają herbatę wodą po pierogach . Nie jestem marketingowcem, ale wydaje mi się, że wysłanie kilku blogerkom produktu pełnowymiarowego jest tańszą formą reklamy niż wykupienie płatnej recenzji w gazecie albo jakimś urodowym portalu.

Na pewno, szczególnie, że blogi rosną siłą a do gazet sporo osób już podchodzi z rezerwą.

Poza tym ja uważam, że negatywna recenzja wcale nie jest antyreklamą.

[Hosenka*]

Napisane przez Miss Saeki

Wiesz, gdybym pisała bloga np. o treningach to dresami w ramach współpracy pewnie bym nie pogardziła. Gdybym pisała o wystroju wnętrz, organizacji imprez to i balony by dały radę...

Ale śpiewnik... widziałam tę recenzję, szkoda, że nie napisała czy jest wygodny do trzymania podczas pielgrzymkowego marszu.

Z resztą, ja po cześci też nie rozumiem tej nagonki i wpisów typu "co mi się nie podoba w blogosferze" i głównie narzekanie na współpracę.

Moim zdaniem blogerki które piszą o próbkach wcale nie psują blogosfery. Mi dostarczają wielu cennych informacji, między innymi to, które firmy mają konsumenta za przeproszeniem gdzieś.

Szanująca się jak i potencjalnego konsumenta firma nigdy nie zaproponuje współpracy "próbkowej". Takie firmy wiedzą, że aby poznać produkt trzeba czasu.

Słowem, blogerki piszące o próbkach robią doskonałą antyreklamę kosmetyków. A skoro są firmy które potrzebują takiej antyreklamy to prosze bardzo.

To to spoko, ale miałam na myśli blogi, na których jest wszystko

---------- Dopisano o 20:21 ---------- Poprzedni post napisano o 20:19 ----------

Napisane przez Hosenka*

To to spoko, ale miałam na myśli blogi, na których jest wszystko

Nagonki też nie lubię, za to współprace lubię i nie będę udawać że jest inaczej, bo "nie wypada".
Ale nie widzę u siebie recenzji np. śpiewnika pielgrzymowego lub produktów mi niepotrzebnych (odmówiłam np. okularom Firmoo i jakimś kroplom do oczu)

---------- Dopisano o 20:24 ---------- Poprzedni post napisano o 20:21 ----------

Napisane przez Hosenka*

To to spoko, ale miałam na myśli blogi, na których jest wszystko

---------- Dopisano o 20:21 ---------- Poprzedni post napisano o 20:19 ----------


Nagonki też nie lubię, za to współprace lubię i nie będę udawać że jest inaczej, bo "nie wypada".
Ale nie widzę u siebie recenzji np. śpiewnika pielgrzymowego lub produktów mi niepotrzebnych (odmówiłam np. okularom Firmoo i jakimś kroplom do oczu)

Edycja postów nie działa, więc piszę post pod postem


Co do próbek, to jeśli miałabym się podjąć "recenzji", to raczej pisałabym na zasadzie, czy kosmetyk mnie zainteresował i czy miałabym ochotę na zakup, a nie czy coś działa czy nie.
Taki wpis planuję po zużyciu próbek różnych kosmetyków Tołpy. Jednych wiem, że na pewno nie kupię, a inne mi się spodobały

[morrigan1986]

W końcu zebrałam się w sobie i napisałam post. I ostatnio wpadło trochę nowości, jak jutro będzie pogoda to zrobię trochę fotek.

Czy któraś z Was prowadzi/prowadziła bloga z drugą osobą? Mam wrażenie, że jedna ma nadzieję, że to ta druga coś wrzuci i tak sobie blog leży odłogiem.

[Soso]

Napisane przez Miss Saeki

Wiesz, gdybym pisała bloga np. o treningach to dresami w ramach współpracy pewnie bym nie pogardziła. Gdybym pisała o wystroju wnętrz, organizacji imprez to i balony by dały radę...

Ale śpiewnik... widziałam tę recenzję, szkoda, że nie napisała czy jest wygodny do trzymania podczas pielgrzymkowego marszu.

Z resztą, ja po cześci też nie rozumiem tej nagonki i wpisów typu "co mi się nie podoba w blogosferze" i głównie narzekanie na współpracę.

Moim zdaniem blogerki które piszą o próbkach wcale nie psują blogosfery. Mi dostarczają wielu cennych informacji, między innymi to, które firmy mają konsumenta za przeproszeniem gdzieś.

Szanująca się jak i potencjalnego konsumenta firma nigdy nie zaproponuje współpracy "próbkowej". Takie firmy wiedzą, że aby poznać produkt trzeba czasu.

Słowem, blogerki piszące o próbkach robią doskonałą antyreklamę kosmetyków. A skoro są firmy które potrzebują takiej antyreklamy to prosze bardzo.

Własnie czytam ten post ze śpiewnikiem, masakra!

[mycha9393]

Napisane przez Miss Saeki

Z resztą, ja po cześci też nie rozumiem tej nagonki i wpisów typu "co mi się nie podoba w blogosferze" i głównie narzekanie na współpracę.

Moim zdaniem blogerki które piszą o próbkach wcale nie psują blogosfery. Mi dostarczają wielu cennych informacji, między innymi to, które firmy mają konsumenta za przeproszeniem gdzieś.

Szanująca się jak i potencjalnego konsumenta firma nigdy nie zaproponuje współpracy "próbkowej". Takie firmy wiedzą, że aby poznać produkt trzeba czasu.

Słowem, blogerki piszące o próbkach robią doskonałą antyreklamę kosmetyków. A skoro są firmy które potrzebują takiej antyreklamy to prosze bardzo.

Mnie bardzo śmieszy określenie psują rynek.. tak naprawdę jeśli firma chce przeprowadzić kampanię na poważnie to zapłaci za to kupę forsy u znanej blogerki. Jeśli robi to na odwal lub ma konsumenta w to wysyła takie śmieszne próbki.

Dla mnie większym problemem jest to na ile blogi są wiarygodne..
Przykład firmy 4 pory roku.. zapłacili.. i zachwyty na YT były.. tyle, że ich kremy są słabe, zwyczajnie do niczego.

Napisane przez zoila

Najgorsze jest to, że firmy nie widzą tego, że takie podejście jest antyreklamą. Ale pewnie zalewają herbatę wodą po pierogach . Nie jestem marketingowcem, ale wydaje mi się, że wysłanie kilku blogerkom produktu pełnowymiarowego jest tańszą formą reklamy niż wykupienie płatnej recenzji w gazecie albo jakimś urodowym portalu.

Oczywiście że jest tańsze, pod warunkiem, że nie wyślą bubla i nie zrobią sobie przypadkiem antyreklamy.

Napisane przez morrigan1986

Czy któraś z Was prowadzi/prowadziła bloga z drugą osobą? Mam wrażenie, że jedna ma nadzieję, że to ta druga coś wrzuci i tak sobie blog leży odłogiem.

Dla mnie to nie jest rozsądna opcja. Blog to moje miejsce w sieci, ja tam rządzę. Dzielić się przestrzenią i czekać aż ktoś coś wrzuci jest dla mnie bez sensu

[morrigan1986]

Zaczynałyśmy we cztery, ale o ile jedna z tych koleżanek jeszcze coś tam pisała, to druga zrobiła aż cały jeden post, do którego trzeba było ją zmusić (7 faktów o mnie). Ale już komentarzy czy naszego fejsa nie ogarniały. Jak już nawet nie wiedziały co ostatnio było wrzucone na bloga, to je "zwolniłam". Zostałyśmy same na placu boju

[Kle_oo]

Ja nie wyobrażam sobie prowadzić z kimś bloga na spółkę -raz ,że to mój kawałek podłogi i ja tam rządzę, dwa, że to zamieszanie też dla czytelników. Ja mam cerą taką, a taką druga osoba może mieć zupełnie inną i właściwie cały czas trzeba by było zaznaczać, kto testował dany produkt, albo robić..jedną długą recenzję- tylko tu znów mógłby być problem. Mi np. opakowanie się podoba druga osoba uważa, że to tandeta...nie widzę tego zupełnie..

Czytam tego bloga o gadżetach i wsiąkłam..wyjaśnijcie mi jak można wysłać dziennie 200 @ albo 450 nie ogarniam po prostu nie ogarniam....
I całkiem nieźle odpisała jej jedna firma:
'' Czy naprawdę satysfakcjonującym zajęciem jest zbieranie śmieci ?
Czynność ta z żaden sposób nie jest pouczająca, poszerzająca wiedzę czy zainteresowania, umożliwiająca kontakt z innymi – ciekawymi osobami.
Efektem jest kumulowanie nikomu niepotrzebnych przedmiotów – rzeczy do których każdy człowiek niepotrzebnie się przywiązuje w wyniku czego traci wolność. Bo rzeczy nas ograniczają.

Pozdrawiam, życzę w nowym roku otwarcia się na ludzi – nie na rzeczy. ''

I mam problem życiowy...nie mogę znaleźć recenzji śpiewnika dla pielgrzymów..podeśle mi ktoś link

[morrigan1986]

Decyzja o założeniu bloga była bardzo spontaniczna W założeniu miał to być blog o naszej drodze do zdrowszego trybu życia, więc liczba współblogerek nie przeszkadzała, wręcz wprowadzała pewną różnorodność. Ja - hashimotka walcząca o powrót do dawnej wagi, Wiola - całe życie bardzo aktywna, co widać po jej figurze, Gosia - chyba całe życie na diecie, bez większych rezultatów, Ewelina - chciała zrzucić nieco tłuszczyku, zacząć się regularnie ruszać. To o tym była większość wpisów, dopiero później blog ewoluował w stronę bardziej urodową niż fitnessową.