Na Wspólnej, część VII

[khloe]

Żaneta teraz cały czas może przewracac oczami.gdy jej się zrobi niedobrze-jej jedyna mina w tym serialu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kate_rossi]

Wydaje mi się że alkomat którym badano Wojtka ma tylko dwie lampki, zielona i czerwoną. Jak jest 0.0 to zapala się zielona, a gdy jest jakiś promil to czerwona i wtedy policjant musi zbadać na takim alkomacie z ustnikiem. Ciekawe jak oni z czerwonej lampeczki odczytali 0.3

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Tam był wyświetlacz

[pysia1987]

Jak doroslemu facetowi może wyjść po jednym piwie 0,3?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Musiało tak wyjsć bo nie byłoby dramy z prawkiem

[pysia1987]

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;75599876]Musiało tak wyjsć bo nie byłoby dramy z prawkiem[/QUOTE]
To mogliby chociaż wódki się napić, a nie piwa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[turkusowapoziomka]

Zresztą cała ta stłuczka sie wydarzyła pod garażem, no bez przesady

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Przecież to normalne, ze cos sie stanie jesli nagle było za dobrze

[groszek75]

No głupi wątek i co teraz Wojtek sam sobie kurs zrobi

[venir]

Kinga wygląda o wiele lepiej w nowej fryzurze, wcześniej miała strasznie obcięte te włosy, takie wytargane

[khloe]

Napisane przez venir

Kinga wygląda o wiele lepiej w nowej fryzurze, wcześniej miała strasznie obcięte te włosy, takie wytargane

Fakt,lepiej wygląda. Wcześniej wyglądała jakby kosiarką do trawy je obcinała

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[KinderCountry]

Ostatnio się zastanawiałam, dlaczego Kinia mniej mnie denerwuje. Dzięki za cynk-poszła do fryzjera

[groszek75]

Wątek z Wojtkiem to przesada juz na calego, cyrk w sądzie, teraz zajawka, ze znow bedzie jechal bez prawka, ale mu tesciowa dowali

Ostrowski tez sie zapomnial ....

Dareczek chyba sie nie da podpuścic , na razie, kiedys na pewno

[kate_rossi]

Napisane przez groszek75

Dareczek chyba sie nie da podpuścic , na razie, kiedys na pewno

A szkoda, nie mogę się doczekać aż Agnieszka go udupi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lwia paszcza]

Napisane przez groszek75

Wątek z Wojtkiem to przesada juz na calego, cyrk w sądzie, teraz zajawka, ze znow bedzie jechal bez prawka, ale mu tesciowa dowali

Ostrowski tez sie zapomnial ....

Dareczek chyba sie nie da podpuścic , na razie, kiedys na pewno

i znowu będzie Ewa cierpiąca przez faceta na tapecie a potem się pogodzą - albo nie. Faceci. Jedyny wątek tej kobiety.
A Żanetka znowu będzie zła na Wojtka

[groszek75]

No ja się nie dziwię, że zła , bo jak się zachowuje

[khloe]

Napisane przez lwia paszcza

i znowu będzie Ewa cierpiąca przez faceta na tapecie a potem się pogodzą - albo nie. Faceci. Jedyny wątek tej kobiety.
A Żanetka znowu będzie zła na Wojtka

Jak to jedyny watek? A sprzątanie mieszkania?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[groszek75]

Matka Żaneta juz mnie tak wkurza

[leille]

Głupota w tym serialu czasem mnie zadziwia. Na miejscu Wojtka normalnie bym powiedziała Żanecie jaka sytuacja nastąpiła, po co to się kryć? jak kocha to zrozumie, przecież nic wielkiego nie zrobił. W sądzie też cyrk, tzn. no ok, coś tam się stało, ale afera taka jakby co najmniej na drodze się stuknęli, a tu Wojtek przejechał 10 cm i taka akcja.

Co do Ewy to macie racje, dla niej nie ma różnorodnego scenariusza, w kółko to samo. Mogłaby występować w reklamie Cifa, chyba na lepsze by jej to wyszło.

[khloe]

Napisane przez groszek75

Matka Żaneta juz mnie tak wkurza

Typowa baba ze wsi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:15 ---------- Poprzedni post napisano o 23:14 ----------

Napisane przez leille

Głupota w tym serialu czasem mnie zadziwia. Na miejscu Wojtka normalnie bym powiedziała Żanecie jaka sytuacja nastąpiła, po co to się kryć? jak kocha to zrozumie, przecież nic wielkiego nie zrobił. W sądzie też cyrk, tzn. no ok, coś tam się stało, ale afera taka jakby co najmniej na drodze się stuknęli, a tu Wojtek przejechał 10 cm i taka akcja.

Co do Ewy to macie racje, dla niej nie ma różnorodnego scenariusza, w kółko to samo. Mogłaby występować w reklamie Cifa, chyba na lepsze by jej to wyszło.

I jeszcze to "podbijanie" wyroku przez sędziego,bo usłyszała ze jest instruktorem,to mu "dowaliła". Masakra

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Silloe]

Napisane przez khloe

Typowa baba ze wsi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:15 ---------- Poprzedni post napisano o 23:14 ----------


I jeszcze to "podbijanie" wyroku przez sędziego,bo usłyszała ze jest instruktorem,to mu "dowaliła". Masakra

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Po co się chwalił


I najlepsze jak żoneczka go wkopała, gdzie on pracuje

[lwia paszcza]

Napisane przez leille

Głupota w tym serialu czasem mnie zadziwia. Na miejscu Wojtka normalnie bym powiedziała Żanecie jaka sytuacja nastąpiła, po co to się kryć? jak kocha to zrozumie, przecież nic wielkiego nie zrobił. W sądzie też cyrk, tzn. no ok, coś tam się stało, ale afera taka jakby co najmniej na drodze się stuknęli, a tu Wojtek przejechał 10 cm i taka akcja.

Co do Ewy to macie racje, dla niej nie ma różnorodnego scenariusza, w kółko to samo. Mogłaby występować w reklamie Cifa, chyba na lepsze by jej to wyszło.

a mnie to akurat nie dziwi, bo to jest po prostu panika i wstyd w takim stanie ludzie są zrobić całą masę różnych głupich rzeczy... Ale Wojtek w sądzie, i te zarzuty, to już cudeńko sam się pogrąża, ale reakcja sędziny... no, nazwijmy to, z lekka nieadekwatna.

[khloe]

Napisane przez lwia paszcza

a mnie to akurat nie dziwi, bo to jest po prostu panika i wstyd w takim stanie ludzie są zrobić całą masę różnych głupich rzeczy... Ale Wojtek w sądzie, i te zarzuty, to już cudeńko sam się pogrąża, ale reakcja sędziny... no, nazwijmy to, z lekka nieadekwatna.

Sedzina się tak zagotowala jakby wojtek co najmniej kogoś zabił

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[leille]

Napisane przez Silloe

I najlepsze jak żoneczka go wkopała, gdzie on pracuje

A to wszystko wyszło od tego, że Wojtek nic jej nie powiedział. To takie domino.
Moim zdaniem Żanecie nie ma co zarzucać, chciała dobrze. Jakby Wojtek raczył powiedzieć jej wcześniej to pewnie by buzią nie kłapała. Dlatego ten serial mnie rozbraja. Co innego jak ktoś np. zachoruje i czuję jakąś obawę przed powiedzeniem tego komuś, ale problem Wojtka jest żałośnie śmieszny. Ale oczywiście to moje zdanie. Ja rozumiem, że jego prawo jazdy są istotne, ale ludzie naprawdę mają gorsze zmartwienia. Zawsze będę uważała, że przed najbliższą osobą nie ma co się kryć.

Napisane przez lwia paszcza

ale reakcja sędziny... no, nazwijmy to, z lekka nieadekwatna.

Myślałam, że przewinę tę scenę, bo mi się gotowało w środku.

[kasia6713]

Napisane przez leille

A to wszystko wyszło od tego, że Wojtek nic jej nie powiedział. To takie domino.
Moim zdaniem Żanecie nie ma co zarzucać, chciała dobrze. Jakby Wojtek raczył powiedzieć jej wcześniej to pewnie by buzią nie kłapała. Dlatego ten serial mnie rozbraja. Co innego jak ktoś np. zachoruje i czuję jakąś obawę przed powiedzeniem tego komuś, ale problem Wojtka jest żałośnie śmieszny. Ale oczywiście to moje zdanie. Ja rozumiem, że jego prawo jazdy są istotne, ale ludzie naprawdę mają gorsze zmartwienia. Zawsze będę uważała, że przed najbliższą osobą nie ma co się kryć.

Zgadzam się w 100%. Takie szukanie na siłę "ciekawego wątku" w NW.
Stracił prawko - no trudno. Zdarzają się i takie sytuacje. Czy to, że Żaneta jest w ciąży upoważnia o do ukrywania takich rzeczy? No nie bardzo. Jasne, zdenerwowałaby się, ale kilkadziesiąt sytuacji, w których on wymigiwałby się od prowadzenia denerwowałoby ją bardziej.
Mnie najbardziej śmieszy cała otoczka wokół tej "tajemnicy". Zauważyłyście, że jeśli ktoś coś ukrywa to nagle wszyscy do tego nawiązują?
Wojtek stracił prawko:
1. Żaneta mówi do ojca (podczas kolacji): "Tato, Wojtek nie ma czasu na zabawę w żadnych Milionerów bo ma odpowiedzialną pracę i dziecko w drodze"
2. Wychodzą z kolacji i po drodze Żaneta mówi do Wojtka jak jej powiedział, że samochód ma w warsztacie: "No to Wojtek szybko je odbierz, bo wiesz, będziesz musiał mnie teraz często wozić w takim stanie" <czy coś z ten deseń>
3. Przyjeżdża mamuśka z tatuśkiem, po czym nagle wszyscy wymagają od Wojtka żeby prowadził samochód.
4. Nawiązując do powyższego, Wojtek mimo tego, że nie ma wogóle na to ochoty, pije na siłę, żeby mieć powód żeby nie prowadzić auta.
5. Oczywiście, co było do przewidzenia, Żanetce coś się dzieje i KTOŚ musi prowadzić.
6. Oczywiście, co co było do przewidzenia, prowadzi Wojtek.
7. Oczywiście, co było do przewidzenia, łapie go policja (chociaż prawdę powiedziawszy myślałam, że złapie go w drodze do szpitala, a nie w drodze powrotnej Chyba nie chcieli Żanetki denerwować ).

I byłoby jeszcze tryliard innych sytuacja gdyby się to nie wydało

Za każdym razem jak jest jakaś tajemnica, wszystko się dzieje wokół niej. Przypominam sobie sytuację jak chyba Olaf stracił pracę i nie mówił Marcie. Nagle wszystko się do tego sprowadzało

[Silloe]

Napisane przez leille

A to wszystko wyszło od tego, że Wojtek nic jej nie powiedział. To takie domino.
Moim zdaniem Żanecie nie ma co zarzucać, chciała dobrze. Jakby Wojtek raczył powiedzieć jej wcześniej to pewnie by buzią nie kłapała. Dlatego ten serial mnie rozbraja. Co innego jak ktoś np. zachoruje i czuję jakąś obawę przed powiedzeniem tego komuś, ale problem Wojtka jest żałośnie śmieszny. Ale oczywiście to moje zdanie. Ja rozumiem, że jego prawo jazdy są istotne, ale ludzie naprawdę mają gorsze zmartwienia. Zawsze będę uważała, że przed najbliższą osobą nie ma co się kryć.



Myślałam, że przewinę tę scenę, bo mi się gotowało w środku.

No i ok, ale powiedz mi, co to by dało, że Wojciech jest instruktorem jazdy? To jakiś przywilej w takim momencie czy jak, bo nie ogarniam

[khloe]

Napisane przez Silloe

No i ok, ale powiedz mi, co to by dało, że Wojciech jest instruktorem jazdy? To jakiś przywilej w takim momencie czy jak, bo nie ogarniam

Dokładnie. Instruktor jazdy to nie poseł czy senator ;D

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[leille]

Napisane przez kasia6713

Zgadzam się w 100%. Takie szukanie na siłę "ciekawego wątku" w NW.
Stracił prawko - no trudno. Zdarzają się i takie sytuacje. Czy to, że Żaneta jest w ciąży upoważnia o do ukrywania takich rzeczy? No nie bardzo. Jasne, zdenerwowałaby się, ale kilkadziesiąt sytuacji, w których on wymigiwałby się od prowadzenia denerwowałoby ją bardziej.
Mnie najbardziej śmieszy cała otoczka wokół tej "tajemnicy". Zauważyłyście, że jeśli ktoś coś ukrywa to nagle wszyscy do tego nawiązują?
Wojtek stracił prawko:
1. Żaneta mówi do ojca (podczas kolacji): "Tato, Wojtek nie ma czasu na zabawę w żadnych Milionerów bo ma odpowiedzialną pracę i dziecko w drodze"
2. Wychodzą z kolacji i po drodze Żaneta mówi do Wojtka jak jej powiedział, że samochód ma w warsztacie: "No to Wojtek szybko je odbierz, bo wiesz, będziesz musiał mnie teraz często wozić w takim stanie" <czy coś z ten deseń>
3. Przyjeżdża mamuśka z tatuśkiem, po czym nagle wszyscy wymagają od Wojtka żeby prowadził samochód.
4. Nawiązując do powyższego, Wojtek mimo tego, że nie ma wogóle na to ochoty, pije na siłę, żeby mieć powód żeby nie prowadzić auta.
5. Oczywiście, co było do przewidzenia, Żanetce coś się dzieje i KTOŚ musi prowadzić.
6. Oczywiście, co co było do przewidzenia, prowadzi Wojtek.
7. Oczywiście, co było do przewidzenia, łapie go policja (chociaż prawdę powiedziawszy myślałam, że złapie go w drodze do szpitala, a nie w drodze powrotnej Chyba nie chcieli Żanetki denerwować ).

I byłoby jeszcze tryliard innych sytuacja gdyby się to nie wydało

Za każdym razem jak jest jakaś tajemnica, wszystko się dzieje wokół niej. Przypominam sobie sytuację jak chyba Olaf stracił pracę i nie mówił Marcie. Nagle wszystko się do tego sprowadzało

Jeszcze mówiłam do mojego faceta, że zobaczysz złapie ich policja, tylko nie w pierwszą stronę (co by się mogli wymigać, że jadą do szpitala, żona w ciąży, mdleje itp.) tylko w drugą, żeby mu się oberwało. I rzeczywiście jak jest tajemnica (w tym przypadku taka straszna, że o borze szumiący ) to się robi otoczkę wokół tego, nawiązuje się i nie wiadomo co jeszcze. Wojtek też głupi, po co siadał za kółko. Świadomy człowiek nie robi takich rzeczy, nie mam prawa jazdy to nie prowadzę. Wystarczyło powiedzieć. Mam wrażenie, że w tym serialu szczera rozmowa z drugą osobą o błahych problemach jest nadzwyczaj trudna. Ale serial to serial dramaturgia musi być.

Napisane przez Silloe

No i ok, ale powiedz mi, co to by dało, że Wojciech jest instruktorem jazdy? To jakiś przywilej w takim momencie czy jak, bo nie ogarniam

A czy ja napisałam, że to by coś dało? nie. Napisałam, że gdyby Żaneta wiedziała to by w ogóle dziobem nie kłapała. A tak to nagadała i jeszcze myślała, że to coś da. To, że uznała Wojtka pracę jako przywilej to inna sprawa. I oczywiście zgadzam się z tym, że ,,mój mąż jest instruktorem jazdy'' nie równa się - brak odpowiedzialności karnej. To pokazuję podwójną głupotę tego wątku.
Nadal uważam, że gdyby Wojtek powiedział jej od razu to wszystko potoczyłoby się inaczej. Już nie mają czego wymyślić, to robią dramę na siłę.

I w sumie to nie ma co dyskutować na ten temat. Moim zdaniem największa wina leży po stronie Wojtka. Żaneta nie mądrzejsza, ale to od niego się sytuacja taka a nie inna wytworzyła.

---
Widziałam w zapowiedziach, że wątek Gośki wraca, pewnie niedługo będzie rodzić.

[Silloe]

Napisane przez leille

Jeszcze mówiłam do mojego faceta, że zobaczysz złapie ich policja, tylko nie w pierwszą stronę (co by się mogli wymigać, że jadą do szpitala, żona w ciąży, mdleje itp.) tylko w drugą, żeby mu się oberwało. I rzeczywiście jak jest tajemnica (w tym przypadku taka straszna, że o borze szumiący ) to się robi otoczkę wokół tego, nawiązuje się i nie wiadomo co jeszcze. Wojtek też głupi, po co siadał za kółko. Świadomy człowiek nie robi takich rzeczy, nie mam prawa jazdy to nie prowadzę. Wystarczyło powiedzieć. Mam wrażenie, że w tym serialu szczera rozmowa z drugą osobą o błahych problemach jest nadzwyczaj trudna. Ale serial to serial dramaturgia musi być.



A czy ja napisałam, że to by coś dało? nie. Napisałam, że gdyby Żaneta wiedziała to by w ogóle dziobem nie kłapała. A tak to nagadała i jeszcze myślała, że to coś da. To, że uznała Wojtka pracę jako przywilej to inna sprawa. I oczywiście zgadzam się z tym, że ,,mój mąż jest instruktorem jazdy'' nie równa się - brak odpowiedzialności karnej. To pokazuję podwójną głupotę tego wątku.
Nadal uważam, że gdyby Wojtek powiedział jej od razu to wszystko potoczyłoby się inaczej. Już nie mają czego wymyślić, to robią dramę na siłę.

I w sumie to nie ma co dyskutować na ten temat. Moim zdaniem największa wina leży po stronie Wojtka. Żaneta nie mądrzejsza, ale to od niego się sytuacja taka a nie inna wytworzyła.

---
Widziałam w zapowiedziach, że wątek Gośki wraca, pewnie niedługo będzie rodzić.

A czy ja twierdzę, że Ty coś takiego pisałaś
Biorąc pod uwagę to, iż podkreśliła czym jej mąż się zajmuje - wyglądało na to, że to jakiś ogromny przywilej i że policja może mu guzik zrobić. I tyle w temacie

[iinnkkaa]

Czy tylko mnie wkurza Sandra śpiewająca w kolko ciągle ta sama piosenkę? :O

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz