Solarium & Zdrowa cera

[odszczepieniec]

Napisane przez wiosna9

Nie ma sensu sie kłucić, !!

kto dojrzeje, ten zrozumie argumenty przeciw

[kamaO]

Napisane przez tula1980

No i wlasnie z takimi prymitywami ktorym brak argumentow polemizowac sie nie da. życze milego zjadania wlsanego rozumu i opijania sie woda z atestem.

Tula - przeginasz. Możesz sobie uważać, że pozjadałaś wszystkie rozumy (o co paradoksalnie nas oskarżasz) i jesteś ekspertem w każdej dziedzinie, ale nic nie daje Ci prawa do obrażania nas!

Czy ja albo którakolwiek z Wizażanek obrzuciła Cię mianem prymitywa jak to właśnie Ty nas potraktowałaś? Niczym sobie na to nie zasłużyłyśmy. Jeśli nie potrafisz prowadzić konstruktywnej dyskusji, to może po prostu czytaj, ale nie odpowiadaj na jakże drażniące Cię wypowiedzi...

[marta1210]

Po pierwsze założyłam ten wątem w takim celu by się dowiedzieć czy jest jakaś metoda na pozbycie się kłopotów zwiazanych z moją cerą, czy jednak jestem skazana na ukrywanie ich za pomocą solarium.Ciesze się że nie musze tam chodzić.. Ten wątek nie miał oznaczać że solarium = zdrowa cera, czy że w jakimś stopniu jej pomaga:/... bo tutaj to bym musiała się mocno w głowę stuknąć. Co do zaistniałej tu kłutni, popieram argumenty Moni, mimo wszystko jest świadoma co niesie ze sobą chodzenie na solarke.. Co do tuli, nie chce się kłucić, bo życie za krótkie by na to czas marnować, jednak nie masz racji co do tego stwierdzenia o kremach:/ Przykro mi bardzo.. Poza tym to Ty na początku nie zrozumiałaś co Ci mówiono.. Dziewczynom chodziło tylko o to że osoby po solarce szkodzą sobie różnymi innymi czynnikami i dodatkowo niszczą skóre poprzez "napromieniowywanie się".. nic więcej... Poza tym chciała bym wtrącić na temat tego, że powiedziałaś iż masz ciemne włosy oczy itd ale to nie argument dla którego musisz chodzić na solarke..chodzisz bo Ty uważasz że do Twoich atutów brązik jest niezbędny..Potem wtrąciłaś coś o kumpeli, która jest blondynką i że wygląda strasznie z mocną opalenizną..Wybacz bardzo ale moim zdaniem kolor włosów nie jest jakimś znaczącym powodem..Jest wiele dziewczyn które z blond farbują się na czarne, ale czy powoduje że teraz solarium powinno stać się dla nich codziennością??.. Jak dla mnie opalenizna z solarium wygląda sztucznie.. Poza tym jeśli chcesz to poszukaj sobie w necie zdjęć modelek aktorek lub kogokolwiek, dziewczyn o ciemnych włosach, oczach i spójrz na te które do tego mają kremową cere.. są równie śliczne.

[cziki]

Ulala, dziewuszyska...Zgadzam się z bodajże karolcą, że we wszystkim trzeba mieć umiar. Jednemu opalanie szkodzi bardziej, innemu mniej. Trzeba umieć to dostosować do indywidulanych potrzeb. Ja wiem z doświadczenia własnego, że kilka wizyt w solarium (ok 2-3 razy na 6 min. w odstępach tygodniowych) wpływa na mnie korzystnie. Łatwiej jest mi się wtedy opalić na słońcu, nie ryzykuje popażeniem - a powiedzmy, że nie leże plackiem na słońcu ale akurat jest taki dzień, że musze spędzić CAŁY dzień na słońcu. Czasami nie mamy możliwości po smarowanie się co godzine kremem z filtrami...
Ja tu widze ewidentną WROGOŚĆ wielu wizażanek do solarium. Niemal SOLARIUM=ZŁO a przecież wszystko jest dla ludzi. Sama,jak już pisałam, korzystałam z niego kilka razy w życiu, ale nie mam nic do osób, które korzystają z niego często i niszczą sobie skóre. Nie czuje sie też od nich lepsza przez to że nie jestem opalona!
A co do samych filtrów. Pytanie do "filtromaniaczek" jak same siebie określacie - JAką dajecie gwarancję, że polecając 18-latce kremy z filtrem do stosowania przez cały rok nie zniszczy sobie ona nim skóry, nie zapcha porów itd.
Pamiętajcie, że nie od wszystkiego się można uchronić. Gdybyście sobie zdawały sprawę ile rónych ochydztw fruwa w powietrzu to dałybyście sie zamknąc w izolatce z ozonem czy czymstam żeby broń Boże się nie nawdychać??

P.S. A rak piersi powstaje od używania dezodorantów. Od dzisiaj wyrzucamy wszystkie dezodoranty i świat będzie piękniejszy

[tula1980]

Napisane przez mona1978

Tulo Masz prawo do wyrażania swoich racji i wiem,że nie o to chodzi ale żadnej z nas (filtromaniaczek ) nie udowodnisz , że solarium jest dobra sprawa i vice versa - nie będziemy w stanie przekonać Cię , ze jest to jednak przyspieszanie procesu starzenia się skóry. To jest Twój wybór i niech tak pozostanie - proponuje skończyć to gaworzenie dopóki Złosia jeszcze nie ma
Dla tych co oglądały "Dzień Świra" cyt: Moja racje jest mojsza niz twojsza - to tak BTW

Mona przeciez ja w swojej wypowiedzi nie chcialam nikogo przekonywac ze solarium to super zdrowa rzecz p[odalam tylko kilka przykladow ktore rowniez maja zly wplyw na nasza cere i zaznaczylam ze jesli chcialybysmy tego wszytkiego uniknac to powinnysmy sie zamknac w wysterylizowanym pomieszczeniu. Nie mam nic do filtrow bo sama ich uzywalam przy kuracji z kwasami.
Wkurza mnie jednak to ze niektore osoby nie potrafia przyznac sie do bledu. Wyrazilam swoje zdanie dotyczace wplywu roznych zewnetrznych czynnikow wplywajacych na nasze cialo i czytajac niektore odpowiedzi dochodze do wniosku ze jednak nie mozna wyrazac swojego zdania bo odzew bedzie wlasnie taki jak powyzej.
Pozdrawiam

[chocolatka]

Jedna ważna rzecz.
Za postami osób piszących o szkodliwości solarium stoi nauka, wiedza. Za postami osób twierdzących, że solarium nie szkodzi skórze nie stoi nic. No, ewentualnie ich 'widzimisię', 'sądzenie'.
Szkodliwość promieniowania UV nie jest moim zdaniem, moją opinią czy wymysłem, jest FAKTEM.
Każdy ma prawo robić ze swoim zdrowiem i urodą co tylko zechce. Jeśli ktoś chce opalać się w solarium ma do tego absolutne prawo i ja to prawo szanuję. Jeśli ktoś chce palić papierosy, też ma do tego prawo. Ale nie ma prawa wmawiać innym, że jest to zdrowe. Dziewczyny, w przypadku solarium nie chodzi tylko o urodę, chodzi o coś o wiele ważniejszego - o zdrowie. O zdrowie największego ludzkiego organu jakim jest skóra. I proszę pamiętajcie o tym zanim napiszecie, że opalanie wcale nie szkodzi.
Nie zgadzam się z argumentem (już nie pamiętam czyim), że nie można przeginać w żadną stronę i że wszystko w umiarkowanej ilości nie jest szkodliwe. To oznaczałoby, że palenie w niewielkich ilościach też jest zdrowe, potrzebne organizmowi.

[kamaO]

Napisane przez cziki

A co do samych filtrów. Pytanie do "filtromaniaczek" jak same siebie określacie - JAką dajecie gwarancję, że polecając 18-latce kremy z filtrem do stosowania przez cały rok nie zniszczy sobie ona nim skóry, nie zapcha porów itd.

Dużą, jeśli wybierze kosmetyk niekomedogenny. Proponuję pogadać z kobietami, które filtrów używają od lat

[tula1980]

Napisane przez marta1210

Po pierwsze założyłam ten wątem w takim celu by się dowiedzieć czy jest jakaś metoda na pozbycie się kłopotów zwiazanych z moją cerą, czy jednak jestem skazana na ukrywanie ich za pomocą solarium.Ciesze się że nie musze tam chodzić.. Ten wątek nie miał oznaczać że solarium = zdrowa cera, czy że w jakimś stopniu jej pomaga:/... bo tutaj to bym musiała się mocno w głowę stuknąć. Co do zaistniałej tu kłutni, popieram argumenty Moni, mimo wszystko jest świadoma co niesie ze sobą chodzenie na solarke.. Co do tuli, nie chce się kłucić, bo życie za krótkie by na to czas marnować, jednak nie masz racji co do tego stwierdzenia o kremach:/ Przykro mi bardzo.. Poza tym to Ty na początku nie zrozumiałaś co Ci mówiono.. Dziewczynom chodziło tylko o to że osoby po solarce szkodzą sobie różnymi innymi czynnikami i dodatkowo niszczą skóre poprzez "napromieniowywanie się".. nic więcej... Poza tym chciała bym wtrącić na temat tego, że powiedziałaś iż masz ciemne włosy oczy itd ale to nie argument dla którego musisz chodzić na solarke..chodzisz bo Ty uważasz że do Twoich atutów brązik jest niezbędny..Potem wtrąciłaś coś o kumpeli, która jest blondynką i że wygląda strasznie z mocną opalenizną..Wybacz bardzo ale moim zdaniem kolor włosów nie jest jakimś znaczącym powodem..Jest wiele dziewczyn które z blond farbują się na czarne, ale czy powoduje że teraz solarium powinno stać się dla nich codziennością??.. Jak dla mnie opalenizna z solarium wygląda sztucznie.. Poza tym jeśli chcesz to poszukaj sobie w necie zdjęć modelek aktorek lub kogokolwiek, dziewczyn o ciemnych włosach, oczach i spójrz na te które do tego mają kremową cere.. są równie śliczne.

No wlasnie to jest poprostu przerazajace. Przeczytalam ta wypowiedz i dowiedzialam sie ze jestem brunetka z ciemnymi oczami i mam blond kolezanke ktora chodzi na solarium i wyglada sztucznie. Kurde dziewczyny czytajacie te posty uwazniej to nie bedzie takich klotni. Zobaczcie co z tego czytania wychodzi jakies brednie ktore nie zostaly napisane.

[vretka]

Napisane przez tula1980

Dziewczyny piszecie ze solarium ma szkodliwy wplyw na skore a ja się pytam co w dzisiejszych czasach nie ma?Woda z kranu -brudna, woda butelkowana mineralna oszukana i tez brudna, powietrze zanieczyszczone, kosmetyki naladowane chemikaliami(nawet te wasze kwasy)więc chyba najlepiej zamknac sie w jakijsc wysterylizowanej komorze i czekac az sie zregenerujemy.
Pozdrawiam

Szczerze mówiąc, nie rozumiem co wspólnego z wątkiem na temat solarium mają wymienione przez Ciebie przykłady Czy to, że nie da się wyeliminować wszystkich szkodzących nam czynników, oznacza, że w ogóle powinnyśmy zaprzestać dbania o siebie, bo przecież i tak jest tyle paskudztwa wokół nas, że nie warto zaprzątać sobie tym głowy?

Czy gdyby udało Ci się znaleźć prawdziwą źródlaną wodę, nie przerzuciłabyś się na nią, dlatego że powietrze jest zanieczyszczone? Czy gdybyś trafiła na krem mniej szkodzący skórze niż używany przez Ciebie obecnie, nie zmieniłabyś go, ponieważ woda w kranie jest brudna? Ja zrobiłabym wymienione przeze mnie rzeczy. Używam kremów z filtrem i nie korzystam z solarium, ponieważ staram się eliminować wszystkie czynniki, które mi szkodzą. A to, że jest dużo takich, których uniknąć się nie da, to już zupełnie inna bajka...

[tula1980]

Napisane przez kamaO

Tula - przeginasz. Możesz sobie uważać, że pozjadałaś wszystkie rozumy (o co paradoksalnie nas oskarżasz) i jesteś ekspertem w każdej dziedzinie, ale nic nie daje Ci prawa do obrażania nas!

Czy ja albo którakolwiek z Wizażanek obrzuciła Cię mianem prymitywa jak to właśnie Ty nas potraktowałaś? Niczym sobie na to nie zasłużyłyśmy. Jeśli nie potrafisz prowadzić konstruktywnej dyskusji, to może po prostu czytaj, ale nie odpowiadaj na jakże drażniące Cię wypowiedzi...

KamaO nie twierdze ze jestem ekspertem w kazdej d\ziedzinie, nie obrazilam WAS jak to piszesz tylko stwierdzialm fakt ze osoba ktorej podtawiam pod nos tekst z ktorego jasno na bialym wynika ze sie w swojej ocenia pomylila nie potrzafi sie przyznac do bledu. I twierdze ze jest to spowodowane czytaniem postow "po lebkach" zobacz jak np. dziewczyna ktora zalozyla ten watek zinterpretowala moja wypowiedz. No jak tu moze byc jakas sensowna dyskusja skoro kazdy nie patrzac na wypowiedzi pisze swoje odczucia.

[kamaO]

Napisane przez tula1980

KamaO nie twierdze ze jestem ekspertem w kazdej d\ziedzinie, nie obrazilam WAS jak to piszesz tylko stwierdzialm fakt ze osoba ktorej podtawiam pod nos tekst z ktorego jasno na bialym wynika ze sie w swojej ocenia pomylila nie potrzafi sie przyznac do bledu. I twierdze ze jest to spowodowane czytaniem postow "po lebkach" zobacz jak np. dziewczyna ktora zalozyla ten watek zinterpretowala moja wypowiedz. No jak tu moze byc jakas sensowna dyskusja skoro kazdy nie patrzac na wypowiedzi pisze swoje odczucia.

Ło matko i córko
Tula - co do jednego masz rację: w dzisiejszych czasach na każdym kroku człowiek natyka się na coś szkodliwego. Ale po to dostaliśmy o Boga rozum i zdolność pojmowania rzeczywistości, żeby te zagrożenia eliminować. Ja przynajmniej próbuję to robić. Czy skoro wszędzie czyhają na mnie trujące opary, zanieczyszczenia, promieniowanie itp. mam biernie się temu przyglądać i pozwolić na skrócenie sobie życia o ładnych parę lat? To kwestia naszej świadomości (nie piszę tu już o solarium - żeby potem nie było, że uważam je za broń biologiczną) - unikać tego, co nam szkodzi. Dotyczy to zarówno dymu tytoniowego wywołującego raka płuc, promieniowania słonecznego, brudnej wody czy AIDS. Sorry za tak drastyczne porównania, ale chyba tylko tak mogę jasno wyrazić swoje zdanie.

[natii4]

Napisane przez tula1980

KamaO nie twierdze ze jestem ekspertem w kazdej d\ziedzinie, nie obrazilam WAS jak to piszesz tylko stwierdzialm fakt ze osoba ktorej podtawiam pod nos tekst z ktorego jasno na bialym wynika ze sie w swojej ocenia pomylila nie potrzafi sie przyznac do bledu. I twierdze ze jest to spowodowane czytaniem postow "po lebkach" zobacz jak np. dziewczyna ktora zalozyla ten watek zinterpretowala moja wypowiedz. No jak tu moze byc jakas sensowna dyskusja skoro kazdy nie patrzac na wypowiedzi pisze swoje odczucia.

Do jakie błędu mam się przyznać? Raczej Ty powinnaś się przyznać do tego,że nie masz racji,a nie na odwrót.

Obraziłaś mnie,a razem z Tobą ...:::AnGeL:::... Piszesz,że nie potrafię dyskutować,a sama zamiast dawać argumenty na poparcie tego co piszesz wolisz kogoś obrazić, wolisz nazwać kogoś prymitywem.

[tula1980]

Napisane przez natii4

Do jakie błędu mam się przyznać? Raczej Ty powinnaś się przyznać do tego,że nie masz racji,a nie na odwrót.

Obraziłaś mnie,a razem z Tobą ...:::AnGeL:::... Piszesz,że nie potrafię dyskutować,a sama zamiast dawać argumenty na poparcie tego co piszesz wolisz kogoś obrazić, wolisz nazwać kogoś prymitywem.

Po raz kolejny nie bede kopiowac swoich wypowiedzi przeczytaj nasze rozmowy to moze zrozumiesz chyba ze wolisz zyc w niewiedzy
AnGel wyrazila tylko swoje zdanie przeciez to jest forum prawda kazdy moze swoje zdanie wyrazac

[chocolatka]

Natii żyje w niewiedzy??? No nie...

[natii4]

Napisane przez tula1980

Po raz kolejny nie bede kopiowac swoich wypowiedzi przeczytaj nasze rozmowy to moze zrozumiesz chyba ze wolisz zyc w niewiedzy
AnGel wyrazila tylko swoje zdanie przeciez to jest forum prawda kazdy moze swoje zdanie wyrazac

Skoro uważasz,że żyję w niewiedzy to mnie oświeć

Ty mnie obraziłaś,a Angel Ci przywtórowała w nabijaniu się z Twojego złośliwego tekstu skierowanego pod moim adresem.

[tula1980]

Napisane przez natii4

Skoro uważasz,że żyję w niewiedzy to mnie oświeć

Ty mnie obraziłaś,a Angel Ci przywtórowała w nabijaniu się z Twojego złośliwego tekstu skierowanego pod moim adresem.

Wiesz mam lepsze rzeczy do roboty niż probowanie ciebie oświecac bo powinnas juz to wczesniej zalapac, a skoro uwazasz ze moja odpowiedz cie urazila no coż prawda w oczy kole.
Moją wypowiedzia nie chcialam nikogo do niczego przekonywac a osoby takie jak ty (ktore pozjadaly wszytkie rozumy)zrobily z tego watku plac bitwy. Co to za forum na ktorym trzeba wypowiadac sie tylko tak jak większosc?
Przez takich ludzi jak ty ktorzy sie wiecznie madrza i nie czytaja co kto i w jakim kontekscie pisze siedzenie na wizazu staje sie bezsensu. Nie interesuje mnie czy dostane bana za ta wypowiedz czy nie bo jesli mam na forum siedziec z ludzmi takimi jak ty to wole poogladac sobie brazylijskie telenowele.
Wiec zegnam zyj sobie dalej w przeswiadczeniu ze jestes specjalistka w kazdej dziedzinie.
Pa
p.s. klotnia byla miedzy nami wiec nie rozumiem po co mieszasz w ta angel moze chcesz zeby teraz z kolei ja twoje fanki zbombardowaly?

[natii4]

Napisane przez tula1980

Wiesz mam lepsze rzeczy do roboty niż probowanie ciebie oświecac bo powinnas juz to wczesniej zalapac, a skoro uwazasz ze moja odpowiedz cie urazila no coż prawda w oczy kole.
Moją wypowiedzia nie chcialam nikogo do niczego przekonywac a osoby takie jak ty (ktore pozjadaly wszytkie rozumy)zrobily z tego watku plac bitwy. Co to za forum na ktorym trzeba wypowiadac sie tylko tak jak większosc?
Przez takich ludzi jak ty ktorzy sie wiecznie madrza i nie czytaja co kto i w jakim kontekscie pisze siedzenie na wizazu staje sie bezsensu. Nie interesuje mnie czy dostane bana za ta wypowiedz czy nie bo jesli mam na forum siedziec z ludzmi takimi jak ty to wole poogladac sobie brazylijskie telenowele.
Wiec zegnam zyj sobie dalej w przeswiadczeniu ze jestes specjalistka w kazdej dziedzinie.
Pa
p.s. klotnia byla miedzy nami wiec nie rozumiem po co mieszasz w ta angel moze chcesz zeby teraz z kolei ja twoje fanki zbombardowaly?

Może nie chcesz mnie oświecać,bo poprostu nie masz czym. Moja wypowiedź mnie uraziła,poza tym inne użytkowniczki również zauważyły,że byłą to wypowiedź nie na miejscu. Twoje prównanie jest nieprawdziwe-źle dobrany krem nie ma takich skutków negatywnych jak chodzenie na solarium-nie potrafisz tego zrozumieć i zamiast przyznać się do błędu obraziłaś mnie nazwyjąc prymitywem Nie chodzi o to,że prawda w oczy kole tylko,że swoim postem udwodoniłaś,że nie wiesz jakie szkody naszej skórze daje chodzenie na solarium,a jakie źle dobrany krem.

Nie uważam siebie za mądralę,ale tak jak napisała chocolatka za osobami,które piszą przeciw solariom stoi nauka,a za zwolenniczkami solariów nie stoi nikt i nic. Moja wiedza opiera się na tym co przeczytałam, na badaniach.

Na koniec jeszcze jedno-nie mam fanek na Wizażu i nie wiem skąd Ci to przyszło do głowy. Trudno Ci jest jest pogodzić z tym,że ktoś mnie popiera,bo mam rację?

[Lexie]

Napisane przez tula1980

Wiesz mam lepsze rzeczy do roboty niż probowanie ciebie oświecac bo powinnas juz to wczesniej zalapac, a skoro uwazasz ze moja odpowiedz cie urazila no coż prawda w oczy kole.
Moją wypowiedzia nie chcialam nikogo do niczego przekonywac a osoby takie jak ty (ktore pozjadaly wszytkie rozumy)zrobily z tego watku plac bitwy. Co to za forum na ktorym trzeba wypowiadac sie tylko tak jak większosc?
Przez takich ludzi jak ty ktorzy sie wiecznie madrza i nie czytaja co kto i w jakim kontekscie pisze siedzenie na wizazu staje sie bezsensu. Nie interesuje mnie czy dostane bana za ta wypowiedz czy nie bo jesli mam na forum siedziec z ludzmi takimi jak ty to wole poogladac sobie brazylijskie telenowele.
Wiec zegnam zyj sobie dalej w przeswiadczeniu ze jestes specjalistka w kazdej dziedzinie.
Pa
p.s. klotnia byla miedzy nami wiec nie rozumiem po co mieszasz w ta angel moze chcesz zeby teraz z kolei ja twoje fanki zbombardowaly?

Prawda w oczy kole?
Obrażasz kogoś, a później się dziwisz, ze ta osoba mogła się poczuć urażona?

Na Twoim miejscu zastanowiłabym się KTO się tu zachowuje jakby pozjadał wszystkie rozumy...


I to nie jest forum, na którym musisz myśleć tak jak większość. Za to jest to forum, na którym musisz zachować kulturę taką, jak zachowuje większość.

[marta1210]

Zajrzałam jeszcze raz i musze przyznać że Cie tula pomyliłam z inna dziewczyną , poprostu źle spojrzałam za co przepraszam.
Jednak zauważ jedno, Ty ze wszystkiego robisz problem, odrazu wielkie pretensje, że co ja na Ciebie napisałam.. Jakbyś nie mogła < a może nie umiała?> spokojnie powiedzieć, że się pomyliłam. Poza tym zauważ, że to Ty nie umiesz rozmawiać na forum!!
Każdy Ci mówi , że solarium poprostu nie jest zdrowe a nie że masz przestać tam chodzić i masz zacząć myśleć jak to ktoś określił, że solarium to samo zło.. Dziewczyny mówią tylko byś nie gadała że solarka jest "nieszkodliwa"...:/... Możesz przecież mówić, że Ty solarium lubisz no i wporządku! Ale to są 2 różne rzeczy!!

[patalążek]

Yhhh takie wynajdywanie na siłe problemów. Osoby które chodzą nie przestaną jeśli nie będą chciały a ci którzy nie chodzą bo nie chcą chodzić nie będą. Przykładowo- ja byłam dzisiaj pierwszy raz spodobało mi się jednak wiem że nie planuje częstszych wizyt bo nie chce sobie zniszczyć skóry. Ważne jest by pamiętać o umiarze i że robienie z siebie mulatki na siłę za łądnie nie wygląda. Tak jak te zdjęcia które zamieściła judi to ta laska już przekrocyzłą pewną granicę...i takich jest niestety dużo. Solarium szkodzi i temu nie da się w żaden sposób zaprzeczyć.I tak co do blond włosó i wysolarzonej skóry- owszem wygląda to beznadziejnie jeśli ktoś przesadzi tak to już jest że blondyną najlepiej z delikatną opalenizną a nie jakby w czekolade wpadła, co nie znaczy że brunetki muszą być ciemne

[Yazowa]

oj ale tu gorąco dziewczyny macie racje wszystkie...solarium szkodzi, powietrze skazone tez, nowalijki sa niezdrowe, chleb też itd...ale teraz chodzi o to co kto lubi ja drugi rok korzystam z solarium...robie to w maju- czerwcu coby na plazy wygladac jako tako chodze raz w tyg...lubie brazowa skore ale dbam o nią takze nie przesadzam, nie rozumie dziewczyn ktore sa normalnie czarne- ale ze za kilka-kilkanascie lat beda wygladac jak wysuszone sliwki to ich sprawa

[kamaO]

Napisane przez lexie

Prawda w oczy kole?
Obrażasz kogoś, a później się dziwisz, ze ta osoba mogła się poczuć urażona?

Na Twoim miejscu zastanowiłabym się KTO się tu zachowuje jakby pozjadał wszystkie rozumy...


I to nie jest forum, na którym musisz myśleć tak jak większość. Za to jest to forum, na którym musisz zachować kulturę taką, jak zachowuje większość.

Nareszcie ktoś to powiedział!!! Dzięki Ci Lexie za święte słowa. Jak ktoś chce porzucać mięsem niech sobie kupi kilo schabu i urządzi bitwę w domu

[karolca]

Jak zapobiegać starzeniu się skóry? Należy unikać przesadnego opalania się, i to już od najmłodszych lat. No i oczywiście nie wolno palić. Wnioski te nie są więc nowe. Według duńskich naukowców, starzenie się skóry podlega dwóm niezależnym procesom. Pierwszy, wewnętrzny, związany jest z wiekiem i dotyczy nie tylko skóry, ale i innych organów. Drugi wydaje się bardziej istotny i zależy od środowiska zewnętrznego, a zwłaszcza od działania promieni słonecznych. Jouini Uitto, amerykański profesor dermatologii, ocenił już kilka lat temu, że promienie słoneczne są odpowiedzialne za 80 procent oznak starzenia się skóry.

- Nasze główne wnioski pokazują, że poddawanie się działaniu promieni słonecznych oraz palenie papierosów powodują, że przypisuje się nam więcej lat, niż mamy w rzeczywistości. Zaś wysoki wskaźnik masy ciała (BMI), wysoki status społeczny, brak depresji i pozostawanie w związku małżeńskim sprawiają, że wyglądamy młodziej - podkreślają autorzy.

Wśród pozostałych czynników, które nas postarzają, naukowcy wymieniają chroniczny kaszel, skutki wylewu oraz problemy związane z chorobami układu krążenia. Widać tu bezpośredni związek z paleniem papierosów, gdyż wszystkie wymienione dolegliwości mogą być spowodowane przez ten nałóg. Alkohol nie został zakwalifikowany jako czynnik ryzyka, ale badanie nie jest w tej kwestii rozstrzygające, ponieważ większość uczestników nie nadużywała napojów alkoholowych.
_________________________ _______________

To, że promienie słoneczne szkodzą wszyscy wiedzą już od dawna. Nawet niewielka ich ilośc może okazać się szkodliwa i spowodować przyspieszone starzenie się skóry. Tak więc drogie filtromaniaczki. Wasze kosmetyki, moze i chronią waszą skóre, powodując, ze dluzej wygląda na młodą i zdrową. Ale weźcie proszę pod uwagę, że kremy i tak przepuszczają jakąś cześć promieniowania. Macie jedynie spowolnione opalanie i troche wolniej sie starzejecie.

A to, że ktoś lubi chodzic na solarium (mam na mysli jedna wizytę tygodniowo i nie caly rok) to jego wolny wybór. Nie możecie go na sile uswiadamiać, czym to grozi. Większość ludzi na solarium chodzi swiadomie i wiedzą, co moze je czekac za jakis czas (blizszy lub dalszy). Te kłotnie tutaj są calkowicie nie na miejscu, bo nie tylko nam slonce szkodzi. (mimo iż jest to glowny czynnik zewnętrzny). Na dym tytoniowy jest narazona wiekszośc nas - tez szkodzi!!
Samo zaniczyszczone powietrze takze jest "zabójcze" dla naszej skóry. Woda w kranie (pomijam ludzi mieszkających na wsi, którzy w kranach mają jeszcze wode studzienną, ktora w zdecydowanie mniejszym stopniu jest zaniczyszczona), zywnosc... wszystko obecnie zawiera elementy, ktore nie są dla nas zdrowe. Ale na wszystko jestesmy skazani. Na slonce, powietrze, jedzenie. Bez tego nie byloby zycia i nie byloby nas.

Ja przed kazdym pojsciem na solarium zastanawiam sie, czy warto. czy na pewno chce. Ale mowie sobie, ze chce. Bo nie bede przypominala trupa.
Niestety solarium dla mnie jest nieuniknione (czarne wlosy, biala skóra, do tego jestem chuda). Nie chcę tak wyglądać a samoopalacze nie są dla mnie (uczulenie!). Smarowac twarz fluidem/pudrem/podkladem takze odpada bo wyglada to smiesznie przy bialych dloniach i szyi (poza tym przy uszach masz bardzo gęsty "meszek" i wygladam pozniej jakbym byla brudna).

To, ze katuje skóre - wiem. Dlatego też staram sie dostarczyć do organizmu odpowiednia ilość wit. A (beta-karoten), C oraz E, uzywac kosmetyków z wyciagiem z jojoba, co pomaga eliminowac wolne rodniki. Ja wybralam taki sposób "postarzania" mojej skóry.
Ale w genach odziedziczylam "wieczną młodość". Moja mama mimo juz sredniego wieku nadal wygląda jak panienka ogladaja sie za nią max 30-letni faceci... a na ulicy wyglądamy jak kolezanki (pod warunkiem, ze mama nie ma stresujących dni. wtedy widac jej wiek). A chodzi na solarium, opala sie w kazdej wolnej chwili, pali... raczej nie dba o skore tak jak ja... a cery po porstu jej zazdroszcze! bo ma naprawde gladką skórę mimo kilku zmarszczek, ktore ostatnio sie pokazaly przy oczkach. (ja niestety cierpie na trądzik ale sobie radze ).

To tyle. i tak pewnie bedzie lawina oburzenia, no bo przeciez solarium szkodzi. WIEM, ŻE SZKODZI.
Pozdrawiam.

PS. Stale uzywacie tych samych argumentów co wg mnie sprawia, ze ta "dyskusja" jest monotematyczna i nic nie wnosi do niczyjego zycia. Powoduje tylko niepotrzebne waśnie. A o to nie chodziło autorce wątku

[kamaO]

Jak grochem o ścianę
Nie uwierzę, że osoba notorycznie opalająca się ma cerę jak brzoskwinia.
To nie na moje nerwy. Znikam.

[karolca]

Napisane przez kamaO

Jak grochem o ścianę
Nie uwierzę, że osoba notorycznie opalająca się ma cerę jak brzoskwinia.
To nie na moje nerwy. Znikam.

A kto ci mówi, ze ma cere jak brziskwinia?! zacytuj mi ten fragment, proszę
Bo ja tez mam wrazenie, ze mowię do ściany.

A o mam napisałam tyle, ze ma GŁADKĄ skórę... z tego nie wynika, ze mowa o skorze brzoskwiniowej. bo gldką skorę ma także arbuz, jabłko i cos tam jeszcze (takie sobie porównanie).
Ja sie na brzoskwiniowo opalam, ale to tez ma mało do rzeczy.

W ogóle wiesz o czym pisałam w poprzedniej wypowiedzi? Bo jakos wnioskuję, ze tylko pobierznie.

Sorki. Chcialam dobrze ale widze, ze sama wale grochem o ściane. Chcecie udowodnic, ze solarium szkodzi. Wiem. W ogole slonce szkodzi. To wiem od conajmniej 10 lat. Moze troche wczesniej bo chyba jeszcze do szkoly nie chodzilam jak bylo tak glosno o szkodliwosci slonca (ozon, ozon i dziura w nim).

Wiem jakie "zagrozenia" niesie ze sobą opalanie się (solarium slonce, obojetnie) ale to jest mój świadomy wybór! Ja tak chce. W końcu od czegos trzeba sie zestarzec i na coś umrzeć. Mało mnie interesuje czy w wieku 30 lat bede wyglądała na 20 czy 40.
I tak większy wplyw na to bedzie mial stres (w koncu kto jak kto, ale wiem, ze on mi cholernie szkodzi i wykancza) niz promieniowanie. A moze wreszcie bede wyglądała na "posiadane" lata. Bo nawet z makijazem wyglądam jak podrosniete dziecko.

Gadajcie sobie co chcecie. Chodze na solarium i opalam sie, bo takiego wyboru dokonalam. Mozecie mnie namawiac, przekonywac, straszyc, grozic... i tak nikomu sie nie uda. Chyba, ze zycie postawi mnie przez wyborem...

Przyszło mi do głowy porównianie naszych dwóch skrajności.
Stoisz na skrzyżowaniu. Jedne z nas skrecają w lewno, druie w prawo (niewazne, ktora w którą). Wiesz, co czeka sie za zakrętem? NIE! Może będzie dziura w drodze, korek, może kolejne skrzyzowanie... nie wiesz czy nie staniesz przed kolejnym wyborem...

Wlasnie cos takiego przypomina mi popadanie w skrajnosci. A ja jede prosto przez to skrzyzowanie :P

Pzdr
Karolina.

[Asik_]

Sama korzystałam kilka razy z solarium, jestem jednak dosyc blada i neiwiele mi to dalo.
A co do osób, które chodzą regularnie.......one nie sa brązowe.......sa jakies ciemno pomarańczowe. Od razu da sie rozpoznać , kto opala sie duzo na solarium.

[...:::AnGeL:::...]

Napisane przez Asik_

Sama korzystałam kilka razy z solarium, jestem jednak dosyc blada i neiwiele mi to dalo.
A co do osób, które chodzą regularnie.......one nie sa brązowe.......sa jakies ciemno pomarańczowe. Od razu da sie rozpoznać , kto opala sie duzo na solarium.

Nie zgadzam sie wszystko zalezy tez od pigmentu kazdy ma inny rodzaj skory i kazdy opala sie na inny kolor, a co do wypowiedzi karoliny wyzej to sie zgadzam!!!!!!! pozdro dla Ciebie i buziaki

[kamaO]

Napisane przez karolca

A kto ci mówi, ze ma cere jak brziskwinia?! zacytuj mi ten fragment, proszę
Bo ja tez mam wrazenie, ze mowię do ściany.

A o mam napisałam tyle, ze ma GŁADKĄ skórę... z tego nie wynika, ze mowa o skorze brzoskwiniowej. bo gldką skorę ma także arbuz, jabłko i cos tam jeszcze (takie sobie porównanie).
Ja sie na brzoskwiniowo opalam, ale to tez ma mało do rzeczy.

W ogóle wiesz o czym pisałam w poprzedniej wypowiedzi? Bo jakos wnioskuję, ze tylko pobierznie.

Sorki. Chcialam dobrze ale widze, ze sama wale grochem o ściane. Chcecie udowodnic, ze solarium szkodzi. Wiem. W ogole slonce szkodzi. To wiem od conajmniej 10 lat. Moze troche wczesniej bo chyba jeszcze do szkoly nie chodzilam jak bylo tak glosno o szkodliwosci slonca (ozon, ozon i dziura w nim).

Wiem jakie "zagrozenia" niesie ze sobą opalanie się (solarium slonce, obojetnie) ale to jest mój świadomy wybór! Ja tak chce. W końcu od czegos trzeba sie zestarzec i na coś umrzeć. Mało mnie interesuje czy w wieku 30 lat bede wyglądała na 20 czy 40.
I tak większy wplyw na to bedzie mial stres (w koncu kto jak kto, ale wiem, ze on mi cholernie szkodzi i wykancza) niz promieniowanie. A moze wreszcie bede wyglądała na "posiadane" lata. Bo nawet z makijazem wyglądam jak podrosniete dziecko.

Gadajcie sobie co chcecie. Chodze na solarium i opalam sie, bo takiego wyboru dokonalam. Mozecie mnie namawiac, przekonywac, straszyc, grozic... i tak nikomu sie nie uda. Chyba, ze zycie postawi mnie przez wyborem...

Przyszło mi do głowy porównianie naszych dwóch skrajności.
Stoisz na skrzyżowaniu. Jedne z nas skrecają w lewno, druie w prawo (niewazne, ktora w którą). Wiesz, co czeka sie za zakrętem? NIE! Może będzie dziura w drodze, korek, może kolejne skrzyzowanie... nie wiesz czy nie staniesz przed kolejnym wyborem...

Wlasnie cos takiego przypomina mi popadanie w skrajnosci. A ja jede prosto przez to skrzyzowanie :P

Pzdr
Karolina.

Po pierwsze: to nie jest praca magisterska - nic nie muszę dosłownie cytować, ani podawać przypisów. "Brzoskwinia" to taka przenośnia - tak się potocznie mówi na zdrową, gładką cerę

Po drugie: nie zmuszam nikogo do rezgnacji z solarium - wskaż proszę choć jedną wypowiedź, gdzie WYRAŹNIE i WPROST zabraniam komuś opalania Ja wskazuję potencjalne zagrożenia, które z szacunku dla własnego zdrowia staram się eliminować.

Moja dygresja dotyczyła tylko i wyłącznie Twojego stwierdzenia, że ktoś opala się od X lat i ma cerę jak "nastolatka" (TO TEŻ JEST PRZENOŚNIA).

Jeśli zatem ja do Ciebie mówię jak groch, a Ty do mnie, to niech ktoś doleje wody (może być z atestem), zagotuje i wyjdzie grochówka

[karolca]

Napisane przez kamaO

Po pierwsze: to nie jest praca magisterska - nic nie muszę dosłownie cytować, ani podawać przypisów. "Brzoskwinia" to taka przenośnia - tak się potocznie mówi na zdrową, gładką cerę

Taak? Naprawdę? A czy ja mówiłam o zdrowej? Bo gładka nie koniecznie oznacza zdrowa i odwrotnie. To jest tak samo jak z kwadratem i prostokątem (ew. okręgiem i elipsą)

Napisane przez kamaO

Po drugie: nie zmuszam nikogo do rezgnacji z solarium - wskaż proszę choć jedną wypowiedź, gdzie WYRAŹNIE i WPROST zabraniam komuś opalania Ja wskazuję potencjalne zagrożenia, które z szacunku dla własnego zdrowia staram się eliminować.

Patrz posty wczesniejsze. Jeżeli jest napisane (niewazne przez kogo), ze coś jest złe etc - jasno daje do zrozumienia, ze tego nie wolno.
Każda lub przynajmniej 90% uzytkowniczek solariów WIE i ZNA potencjalne zagrozenia. Mimo iż z tego korzystamy, to potrafimy zadbac o swoją skórę (a to, ze sie opalamy to inna bajka!! tutaj w gre raczej wchodzi troche wyzsza psychologia i musialabys posiedziec w glowie takie dziewczyny, ktora opala sie dlatego, aby wygladac jak CZLOWIEK a nie TRUP!!). Dlatego chodze na solarium raz na tydzien lub dwa tygodnie. Moze dla kogos czesto... Ale skora ma czas na regeneracje i jest ok.

Napisane przez kamaO

Moja dygresja dotyczyła tylko i wyłącznie Twojego stwierdzenia, że ktoś opala się od X lat i ma cerę jak "nastolatka" (TO TEŻ JEST PRZENOŚNIA).

Większośc nastolatek ma problemy z cerą. A jak nie wierzysz, ze tak można, to może prześlę fotkę mam?

Napisane przez kamaO

Jeśli zatem ja do Ciebie mówię jak groch, a Ty do mnie, to niech ktoś doleje wody (może być z atestem), zagotuje i wyjdzie grochówka

Smacznego i miłego puszczania 'gazów rozweselających"
Chociaz widzę, ze już jest "wesoło"...


BTW. Swoim poprzednim postem chcialam dobrze.. ale znowu znaleziono dziure w całym... przykro mi troche, bo pisałam wlasnie o czynnikach wywołujacych starzenie się skóry... czyli poniekąd PRZYZNAŁAM WAM RACJĘ!!

Ehh... life is brutal, full of zasadzkas and sometimes kopas w dupas...

[karolca]

kamaO i tak nie dojdziemy do konsensusu, bo kazda ma swoje zdanie. w kólko będziemy mówic o swoich racjach...

Moze moja mam jest wyjatkiem...
Ale wyjątek potwierdza regułę.

I ja, i ty upieramy sie przy swoim. Dobrze, źle - nieistotne. Ale to i tak nie ma sensu.
To, ze slonce/solarium jest szkodliwe wiedzą nawet dzieci. To, ze starasz sie wyeliminować maksymalnie wiele zagrozen dla skóry - ok. Nikt przeciez ci nie broni.
Twoj wybór. Tak samo jak moim wyborem jest mniejsza ochrona skóry.
Najwyzej szybciej zrobi sie ze mnie rodzynek.

To, jak pielęgnuję skórę - pisałam wcześniej. Mi i jej wystarcza bo jest gladka, nawilżona i jędrna.

...