2011-06-12, 10:12 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 212
|
Szpital w RYBNIKU
Dziewczyny z Rybnika i okolic, gdzie rodzicie? W Rbniku czy może decydujecie sie na bardziej osławione Rydułtowy, Żory, Wodzisław czy jeszcze co innego?
|
2011-06-12, 18:51 | #2 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Rybnik
Wiadomości: 1 466
|
Dot.: Szpital w RYBNIKU
Ja pierwsze dziecko urodziłam w Rydułtowach. Teraz jestem w ciąży i chyba będę rodziła w Wodzisławiu bo chodzę do lekarza który jest tam ordynatorem
_____________________ "Ja jako pierwsza pod sercem Cię noszę Ja o Twoje zdrowie najgoręcej proszę Jestem przy Tobie od pierwszego grama Tyś moje dziecko, a ja…Twoja mama" 17.09.2006 Kamilek
07.11.2010[*] Mój Aniołek 10.02.2011[*] Mój Aniołek |
2011-06-12, 19:07 | #3 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 212
|
Dot.: Szpital w RYBNIKU
Cytat:
A czemu nie Rybnik? Czyżby te złe opinie krążące po internecie Cię odstraszały? |
|
2011-06-12, 19:29 | #4 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 1 003
|
Dot.: Szpital w RYBNIKU
Ja rodziłam w Rybniku pod koniec maja i jestem bardzo zadowolona. Mój lekarz nie pracuje w szpitalu, więc miałam trochę problemów z uzyskaniem satysfakcjonującej odpowiedzi co do sposobu rodzenia cc czy sn (po pierwszym cięciu), ale położne były super na wszystkich oddziałach przez które się przewinęłam (patologia ciąży, porodówka, położniczy) Pielęgniarki noworodkowe bardzo pomocne - dokarmiały dzieci jeśli się poprosiły, zabierały w nocy nawet na dwie, trzy godziny, żebym mogła się zdrzemnąć. Bardzo kompetentni pediatrzy - cierpliwie odpowiadali na nawet banalne pytania.
|
2011-06-13, 09:16 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: r-k, śląskie
Wiadomości: 5 782
|
Dot.: Szpital w RYBNIKU
Ja słyszałam mnóstwo opinii o szpitalu w Rybniku ale od znajomych głównie dobre. Najwięcej złych opinii naczytałam się w necie i średnio im wierze
Będe rodzić w Rybniku, nie widzę sensu jechać gdzieś dalej jeśli tutaj szpital mam "pod nosem" |
2011-06-13, 11:35 | #6 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Powiat rybnicki
Wiadomości: 608
|
Dot.: Szpital w RYBNIKU
Ja się nasłuchałam tak okropnych opinii o szpitalu w Orzepowicach, że nawet przez chwilę nie brałam go pod uwagę. Moja koleżanka rodziła tam miesiąc temu i jest zachwycona więc ile pacjentek tyle opinii...a słyszałam,że dają za darmo znieczulenie tylko nie mam pojęcia co należy zrobić żeby je dostać...
Ja rodziłam 3 tygodnie temu w szpitalu w Knurowie i raczej nie mam powodów do narzekań.Oprócz tego,że mają bezpłatną szkołę rodzenia z ćwiczeniami dla ciężarnych,można skorzystać z wanny do porodów (dziewczyny z porodówki polecały jako świetny sposób na łagodzenie bólu,ja nie skorzystałam,bo miałam cesarkę) pokoje po porodzie są dwuosobowe z prysznicem,nowymi łóżkami i TV.Na opiekę nie narzekam,ale były milsze i mniej miłe położne,ale tak będzie wszędzie. A słyszałaś o klinice na ul. Łubinowej w Katowicach? Luksusowe warunki!Zobacz na stronce http://www.narodziny.com.pl/index.php i to wszystko z kasy chorych! Tylko musiałabyś iść na wizytę do któregoś z tamtejszych lekarzy,żeby wciągnęli cię na listę rodzących tam. Ogólnie szpital to szpital i nie ma to jak w domku.Ja też wybrzydzałam przed porodem i pięć razy zmieniałam zdanie gdzie rodzić,a teraz wiem,że najważniejsze było dla mnie żeby mąż miał blisko i zdążył w razie czego... |
2011-06-13, 12:10 | #7 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 212
|
Dot.: Szpital w RYBNIKU
Cytat:
Opiniom na necie średnio wierzę...zwłaszcza, zę wiem dobrze, ze kobiety zadowolone z opieki i porodu wracają szczęśliwe do domu zając się dzieckiem, a te którym sie coś nie podobało...mają w sobie tyle jadu, że siedzą na forach i krtykują. Sama złych opinii (bezpośrednich) nie słyszalam, wręcz odwrotnie. Więc chyba nie będę zmieniać zdania. Zresztą, tak jak mówisz, szpital to szpital, a nie hotel pięciogwiazdkowy. Urodzić w ludzkich warunkach, odleżeć swoje i wracać do ciepłego domu Taki mam plan |
|
2011-06-13, 13:15 | #8 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Rybnik
Wiadomości: 1 466
|
Dot.: Szpital w RYBNIKU
Cytat:
____________________ "Ja jako pierwsza pod sercem Cię noszę Ja o Twoje zdrowie najgoręcej proszę Jestem przy Tobie od pierwszego grama Tyś moje dziecko, a ja…Twoja mama" 17.09.2006 Kamilek
07.11.2010[*] Mój Aniołek 10.02.2011[*] Mój Aniołek |
|
2011-06-14, 12:02 | #9 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Powiat rybnicki
Wiadomości: 608
|
Dot.: Szpital w RYBNIKU
No niektóre Panie niestety winą za swój ból obarczają szpital i personel,a prawda taka,że w każdym innym bolało by tak samo. Dużo zależy od naszego nastawienia i tak jak mówisz -odleżeć swoje i do domku. Mi moje maleństwo przesłoniło cały świat i przestałam zauważać,że jesteśmy w szpitalnej sali
|
2011-06-14, 14:20 | #10 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-01
Lokalizacja: Rybnik
Wiadomości: 987
|
Dot.: Szpital w RYBNIKU
Ja rodziłam 6 lat temu w Rybniku. Nie wiem ile się od tego czasu zmieniło i czy na lepsze czy na gorsze ale ja ogólnie nie wspominam pobytu w szpitalu źle. Faktycznie znieczulenie było wtedy za darmo nie trzeba było nic w tym kierunku robić, mi je zaproponował mój lekarz prowadzacy który tam pracuje i prowadził moją ciąże. Natomiast jeśli chodzi o poród to wspominam gorzej ponieważ po 12 godzinach dopiero zadecydowano że będę mieć robioce cc :/
__________________
|
2011-06-16, 20:03 | #11 |
Raczkowanie
|
Dot.: Szpital w RYBNIKU
Ja też mam zamiar rodzić w Rybniku, po pierwsze dlatego że mam blisko a po drugie że słyszałam dobre opinie. Zwiedzałam szpital ze szkoły rodzenia i wydaje mi się bardzo przyjazny, czysty, spokojny... a personel miły.
Okaże się już za parę tygodni jak tam jest , mam nadzieję że wszystko będzie dobrze |
2011-06-17, 07:21 | #12 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 212
|
Dot.: Szpital w RYBNIKU
Cytat:
Podobno wszystko tam zależy od lekarza na jakiego się trafi. Więc idę tam z myslą, że na pewno trafię na "dobrego' Ech, chciałabym by to było JUŻ |
|
2011-06-17, 08:41 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: r-k, śląskie
Wiadomości: 5 782
|
Dot.: Szpital w RYBNIKU
betkap, byle nie trafić na pana na Ł. ale znając moje szczęscie to właśnie tak będzie
|
2011-06-17, 11:17 | #14 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 212
|
Dot.: Szpital w RYBNIKU
No własnie to o nim słyszałam takie rzeczy, że głowa pęka. Ale jest ich tam na tyle dużo... I ja liczę na to, że pan ordynator zrobi sobie w sierpniu jakiś urlop letni i da mi spokojnie urodzić Swoją drogą - własnie dlatego będę rodzić z mężem! Bo jak jakiś koleś mnie tylko przez moment potraktuje nie tak jak powinien to mój mąż go ustawi do pionu Zwłaszcza jeśli trafię własnie na ordynatora i jeśli złe opinie o panu Ł. potwierdzą się w moim przypadku Słowo daję! )
|
2011-06-17, 15:09 | #15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: r-k, śląskie
Wiadomości: 5 782
|
Dot.: Szpital w RYBNIKU
Ja chodziłam kiedyś do pana Ł. prywatnie i był okej jeśli chodzi o badanie itd, ale potem jakoś poszłam do innego lekarza do przychodni i jak zobaczył jakie tabletki biore to pierwsze co to spytał czy chce mieć dzieci w przyszłości co do porodów to od każdej rodzącej która miała "przyjemność" go spotkać słysze jedno słowo - rzeźnik podobno strasznie niedelikatny przy badaniu no i jest przeciwny cesarce nawet jeśli są do niej wyraźne wskazania modle się żeby nie miał dyżuru jak będe rodzić
|
2011-06-17, 18:41 | #16 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-01
Lokalizacja: Rybnik
Wiadomości: 987
|
Dot.: Szpital w RYBNIKU
wiecie co a ja dziś byłam u przyjaciółki, która wróciła dziś ze szpitala co prawda nie z porodu ale miała zabieg i mnie zaszokowała bo miała przyjemność z panem Ł. i powiedziała że było spoko :szok: nie był wcale taki zły Ale jak ja sobie przypomnę jego badanie podczas mojego porodu to mam ciarki a było to 6 lat temu no ale zaś z drugiej strony u mnie to on przychodząc rano na dyżur zadecydował (zlitował się nade mną po 12 godzinach) że będę mieć cesarkę...
__________________
|
2011-06-17, 20:22 | #17 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Szpital w RYBNIKU
Cytat:
Ja mam termin na 14 ale myślę że to będzie wcześniej, kto wie może na siebie trafimy Miło by było kogoś tam znać |
|
2011-06-18, 08:17 | #18 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: r-k, śląskie
Wiadomości: 5 782
|
Dot.: Szpital w RYBNIKU
Cytat:
A tak poza tym to też badanie przy innej okazji a badanie przy porodzie to dwie całkiem inne bajki może pan doktor ma teorie ze skoro i tak nas boli to po co być delikatnym |
|
2011-06-18, 09:25 | #19 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 212
|
Dot.: Szpital w RYBNIKU
Cytat:
A swoją drogą - ja mimo, ze rybniczanka - nie miałam okazji "od kuchni" zajrzeć do szpitala w Orzepowicach. Szczerze mówiąc nie wiem nic nt porodu tam prócz tego, co powiedział mi pracujący tam (mój) lekarz - że poród rodzinny bezpłatny, że kasy na nic brać nie trzeba, że znieczulenie bezpłatne (ciekawe czy jak poproszę o nie od razu, to czy ktoś mnie posłucha) , i że sala do porodu rodzinnego jest, ale może być zajęta wiec najczęściej rodzi się z inną kobietą w sali. dusia81 Ty tam byłaś ze szkołą rodzenia, tak? Jakieś rady Ci dawali konkretne co do szpitala? Rodzisz z kimś czy sama? Na tej osobnej sali? Nie wiem nawet czy za tą osobną się płaci czy po prostu albo masz szczęście i do niej trafiasz, albo nie masz i nie trafiasz Będę wdzięczna za odpowiedź. |
|
2011-06-18, 10:28 | #20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: r-k, śląskie
Wiadomości: 5 782
|
Dot.: Szpital w RYBNIKU
beatkap z tego co wiem to po prostu trzeba mieć szczęście żeby trafić na tą sale znajoma akurat miała to powiedziała ze mąż sobie spał na jej łóżku bo ona i tak nie umiała zasnąć przez skurcze
a na wspólny spacerek też się pisze dusia81 masz może taką liste co konkretnie trzeba wziać ze sobą do szpitala? Bo ja mam takie ogólne wytyczne gdzieś, ale w każdym szpitalu mają swoje widzimisie |
2011-06-18, 11:14 | #21 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 212
|
Dot.: Szpital w RYBNIKU
Cytat:
Co do wspólnego spacerku, jestem również za. Zgadamy się tutaj na pewno Nie ma to jak wymiana doświadczeń młodych mam. No i dla dziecka dobrze, że będzie miało rówieśnikow znajomych już od samego poczatku ) Co do wytycznych, to mój lekarz zrobił mi taką listę, co mam zabrać, nicyzm sie ona nie rózni od tych, które można znaleźć w necie.Niemniej mówił, że ciuszków swoich dla malucha (poza tymi na wyjście ze szpitala) lepiej nie brać, chyba, że jako mama ma się ambicję by już na oddziale dziecko wyróżniało się dresikiem z adidasa. Kosmetyków/pieluch tez wcale albo mało, ponieważ w szpitalu dostaje sie "paczki" promocyjnych produktow "do wypróbowania" - producenci pieluch i innych takich rzeczy zapewniają to mamom, by wiadomo zareklamować się. Moja kuzynka powiedziała, że połowa rzeczy, które wzięła nie przydały się jej, miała je tak dla własnego "świętego spokoju". Dostała próbki kremów, wszystkiego, i tego używała jeszcze w domu i dopiero potem zakupiła swoje - jak już sprawdziła co małej najbardziej odpowiada. Ważne żebyś miała rzeczy dla siebie - koszule - również do karmienia , wkładki, podpaski, wszystko to, co może Ci dać minimalny chociaż komfort po tym wyczerpującym doświadczeniu |
|
2011-06-18, 11:39 | #22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: r-k, śląskie
Wiadomości: 5 782
|
Dot.: Szpital w RYBNIKU
beatkap czyli w sumie wszystko to co i ja mam na swojej liście co do ciuszków to ja właśnie słyszałam że jak się odczuwa taką potrzebe to można wziąć swoje dla dzidziusia ale spowrotem to raczej już się ich nie dostanie i żeby brać właśnie tylko ciuszki na wyjście ja nie wiem czy będe je brała od razu czy potem mąż przywiezie
ale bratowa mi mówiła że pampersiaki dla dzidziusia się bierze swoje ja chcę rodzić jak najbardziej z mężem i nie pozwole żeby ktoś go stamtąd wyprosił bo a w której części Rybnika mieszkasz? |
2011-06-18, 14:45 | #23 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 212
|
Dot.: Szpital w RYBNIKU
Cytat:
MieszkaŁAM w Rybniku (niestety ) , teraz z mężem 70 km dalej, ale planujemy powrót do Rybnika i kupienie mieszkania tam właśnie... Kto wie, może już niebawem. Nieustannie się rozglądamy, chociaż odkąd jest dziecko to wszystko skupia się bardziej na niej, niż na naszych planach A mieszkałam na Ligockiej. I tam bywam do teraz baaaaaardzo często (i mam zamiar bywać, by wykorzystać do opieki moją mamę, a babcię naszej Małej ) A Wy, rybniczanki, skąd dokładnie jesteście? |
|
2011-06-18, 21:56 | #24 | ||
Raczkowanie
|
Dot.: Szpital w RYBNIKU
Cytat:
polecam bo warto się przejść przynajmniej by sobie szpital pooglądać Z tego co nam mówili to sala rodzinna jest na zasadzie kto pierwszy ten lepszy (ale są dwie) więc może się na którąś trafi, koleżanki mówiły jednak że lepiej się rodzi wspólnie (na sali ogólnej) niż zamkniętej w osobnym pomieszczeniu. Mąż bądź osoba towarzysząca może być przez cały poród przy tobie, nie płaci się za znieczulenie (ale czy je dostajesz zależy od sytuacji - i raczej my tej decyzji nie podejmujemy) Za przebranie mąż nie płaci ma tylko zabrać ze sobą jakieś klapki... i co jeszcze dowiem się we wtorek. Cytat:
Dziewczyny z której części Rybnika jesteście - bo ja z centrum. Edytowane przez dusia81 Czas edycji: 2011-06-18 o 21:58 |
||
2011-06-19, 06:45 | #25 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: r-k, śląskie
Wiadomości: 5 782
|
Dot.: Szpital w RYBNIKU
ja jestem prawie z centrm (Maroko-Nowiny)
dusia, nie wiedziałam że zajęcia z rana sa bezpłatne, może jednak się zapiszę chociaż jak już wolałabym z mężem chodzić, pomyślimy jade zaraz na egzamin i nic nie umiem byle nie będe musiała jechać na poprawke we wrześniu bo im w tym Cieszynie urodze i co to wtedy będzie |
2011-06-19, 10:02 | #26 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-01
Lokalizacja: Rybnik
Wiadomości: 987
|
Dot.: Szpital w RYBNIKU
Dziewczyny klapki męża są bardzo ważne! Jak rodziłam 6 lat temu nam nikt o tych klapkach nie powiedział i mój mąż miał zwykłe adidasy i oczywiście w związku z tym że nie miał nic na przebranie (bo nie wiedzieliśmy) dali mu te folie ochronne na buty a że rodziłam 12 godzin ponad to podobno jak zdjął te folie po całej akcji to miał powódź w butach :P której wcześniej nawet nie czuł z nerwów :P także zamienne obuwie dla męża jak najbardziej wskazane
__________________
|
2011-06-21, 14:13 | #28 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-01
Lokalizacja: Rybnik
Wiadomości: 987
|
Dot.: Szpital w RYBNIKU
nie mów że tego jest tak dużo
__________________
|
2011-06-28, 13:15 | #30 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 212
|
Dot.: Szpital w RYBNIKU
Drogie panie, prosto z gabinetu lekarskiego spieszę Wam powiedzieć, co usłyszałam od lekarza (pracującego nota bene w szpitalu w Rybniku). Nie wiem jak dla Was, ale dla mnie to dobra (pocieszająca) wiadomość
Że otóż znieczulenia nie ma prawa nam tam nikt odmówić i na moje pytanie "Czy żeby je dostać muszę drzeć się wniebogłosy czy po prostu poprosić" odpowiedziano, że o ile tylko dotrę do szpitala na takim etapie porodu, że będzie to możliwe, to dostanę je z automatu. I żeby prosić, bo nikt się nie będzie przecież nade mną tam znęcał i zmuszał mnie do trwania w bólu. Inna rzecz- jeśli przyjade z rozwarciem takim, że bedzie za późno to sorry Jak Wy się do tego nastawiacie? Wiem, ze to zneiczulenie jest szeroko komentowane wszędzie (dobrze/źle) ale dla mnie, która to się boję porodu jak jasna cholera... to szansa na to by było w miarę...po ludzku |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:26.