Problemy pierwszego świata (+offtopy) część II

[kolorowe_jaskolki]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87760913]A najgorzej, jak się włączy frontowa kamerka i akurat ujmuje mnie z dołu, omg

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Dokładnie, zawsze jak przypadkowo wejdę w FaceTime to widzę to:

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Mój ppś jest taki, że bankowo, na milion procent mnie wysyfi od tej maseczki na brodzie.

[0235a76bf37a0c9e786a33d682e03cfb1aa33c8b_653ef22455ebf]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87761255]Mój ppś jest taki, że bankowo, na milion procent mnie wysyfi od tej maseczki na brodzie.[/QUOTE]
też się trochę tego obawiam w ogóle to prędzej zabiją mnie te maseczki, niż korona. jakaż to męka... (tak, wiem, dlaczego musimy nosić maseczki; mam piękne maseczki ale to nie zmienia faktu, że chodzenie w nich to męka, chociaż wyglądam pienknie )

[MiamiGlow]

Napisane przez Finlora

Najlepiej wychodzi osoba, która trzyma telefon, bo ustawia sobie wszystko pod siebie

Ja tak mam dzisiaj - wydawało mi się, że schudłam, waga pokazuje mniej, założyłam dzisiaj spodnie, w których nie chodziłam jakiś czas (tzn chodziłam przed schudnięciem), bo inne są w praniu, przeglądam się w lustrze a moje uda wyglądają jakbym nie schudła tylko wręcz drugie tyle przytyła. I od razu wk.rw na wszystko

Ja dzisiaj ubrałam nową bluzkę i też coś nie jestem zadowolona z siebie samej. Ale brakuje mi spacerów i normalności, więc też wymyślam sobie więcej głupich problemów. [1=0235a76bf37a0c9e786a33d 682e03cfb1aa33c8b_653ef22 455ebf;87761276]też się trochę tego obawiam w ogóle to prędzej zabiją mnie te maseczki, niż korona. jakaż to męka... (tak, wiem, dlaczego musimy nosić maseczki; mam piękne maseczki ale to nie zmienia faktu, że chodzenie w nich to męka, chociaż wyglądam pienknie )[/QUOTE]A jakie masz? Mi się podoba ten akcent na oczy, gdy nosi się maskę, makijaż robi większe wrażenie. Ale noszenie tego jest bardzo bardzo bardzo niewygodne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasztanka3]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;87761094]Przednie aparaty w telefonach to zło. Zawsze wyglądam jak ćpunka.[/QUOTE]

Ja tez, do tego jesli juz mi sie uda zrobic selfie, ktore jest znosne, to jakosc zdjecia jest taka, jakbym robila je mikserem W ogole zdjecia to zlo, nienawidze.

Maseczek i rekawiczek tez nie znosze, ostatnio na zakupy nie zalozylam, bo serio zakupy w nich to droga przez meke i nawet telefonu przez face ID nie moge odblokowac - to jest chyba najgorsze.

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[0235a76bf37a0c9e786a33d682e03cfb1aa33c8b_653ef22455ebf]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Na szczęście pieniądze zwracają bardzo szybko, ja czasami już tego samego dnia miałam zwrot. Ale tak, dziwne i wkurzające to jest, ze dopiero po złożeniu zamówienia weryfikują faktyczny stan półek w sklepie.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[kasztanka3]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Mialam taka sama sytuacje z tutejsza drogeria, zamawialam kilka rzeczy z opcja odbioru zamowienia w sklepie. Zamowienie bylo anulowane, bo niby w tym sklepie nie maja tych konkretnych produktow, zwrocili mi kase. Tego samego dnia poszlam do tego wybranego sklepu i bez problemu kupilam zamowione wczesniej produkty, nie wiem, czy komus sie ich szukac nie chcialo, czy jak

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

I właśnie dlatego NIE-NA-WI-DZĘ kupować przez internet.

[squirrelqa]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Pracowalyscie kiedyś w sklepie internetowym?
Normą jest, że nie zawsze zliczy się wszystkie produkty na tip top, jakieś pojedyncze mogą się zagubić zwyczajnie na magazynie, system pokazuje kilka sztuk, a fizycznie tego nie ma, bo a to zwroty, a to poszło do uszkodzonych, a to ktoś się pomylił przy kompletowaniu i zabrał z półki inny produkt niż ten co powinien i już go brakuje, choć powinien być.

Nie wynaleziono jeszcze systemu niezawodnego, dużo tutaj trudnych do wyeliminowania błędów ludzkich

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[invisible_01]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87762514]I właśnie dlatego NIE-NA-WI-DZĘ kupować przez internet.[/QUOTE]Niestety jak uwielbiam kupować przez internet ubrania że względu na tłumy, a kosmetyki że względu na ceny, tak ile w☠☠☠☠u się z tym czasem wiąże to można byłoby pisać elaboraty. U mnie akurat 99% problemów z zakupami online powodują firmy kurierskie. Wiem, że bycie kurierem to trudna praca, ale po latach przygody z nimi mam o nich naprawdę kiepskie zdanie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[kasztanka3]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Strasznie mnie wkurzaja takie praktyki, nie lubie koniecznosci sprawdzania wszedzie cen
Jeden sklep u mnie tak ma, online inne promocje, a stacjonarnie inne (w dodatku zdarza sie, ze ten sam produkt w dwoch stacjonarnych sklepach potrafi miec rozne ceny), dziekuje bardzo za zakupy tam.

[squirrelqa]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Ok, rozumiem o co Ci chodzi
Te zwroty po tak długim czasie i ani me ani be w związku z ich niewywiązaniem się z umowy i przeproszeniem są średnie. Też bym nie była ukontentowana.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Talullah]

Napisane przez Limonka2738

O, to ja.

Ale muszę chodzić na zajęcia albo mieć rozpisane przez kogoś.

Jak ćwiczę sama, to przy pierwszym malutkim zmęczeniu mam takie "ok, zmęczyłam się, koniec treningu na dziś".

Przykładowo jak zaczynałam chudnąć, to miałam przykaz spaceru dwie godziny dwa razy w tygodniu. I to robiłam. Ale tak o, sama z siebie, to mnie to męczyło i woziłam dupsko samochodem.

(90kg, a już spacer był dla mnie problemem. Co z osobami, które ważą po 150kg. Weź tu schudnij, kiedy najprostsze czynności męczą.)

Też tak mam. Siłownia tylko z trenerem personalnym i musi mnie cisnąć, wtedy mi się chce i wracam do domu taka szczęśliwa i diety pilnuje.
I zdecydowanie siłowe, nienawidzę cardio.
Już tak fajnie zaczynałam chudnac, zeszło mi z brzucha i ud i weszłam w przyciasne wcześniej dzinsy..... I co? I dupa. Nienawidzę i nie będę ćwiczyć w domu a w pracy mam dwa razy tyle stresu że tylko słodka mleczna kawka i czekolada mnie uspokajają. Kiedy już przestałam słodzić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MiamiGlow]

Napisane przez invisible_01

Niestety jak uwielbiam kupować przez internet ubrania że względu na tłumy, a kosmetyki że względu na ceny, tak ile wu się z tym czasem wiąże to można byłoby pisać elaboraty. U mnie akurat 99% problemów z zakupami online powodują firmy kurierskie. Wiem, że bycie kurierem to trudna praca, ale po latach przygody z nimi mam o nich naprawdę kiepskie zdanie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dużo zamawiam przez Internet i bardzo bardzo bardzo rzadko mam jakieś problemy. Ale też w 99% przypadków biorę dostawę do punktu na poczcie, w żabce albo paczkomatu. Wtedy jest mniej przygód z kurierami.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Limonka2738]

Kupiłam sobie nowy tonik i umieram, żeby go wypróbować.

Ale mojego starego jest jeszcze połowa. Używam go od miesięcy... A przez to, że nie używam z wacikiem, tylko psikam na twarz, to idzie tak wolnoooo...

I nie powinnam była kupować tego toniku (właściwie to trzech toników, ale wszystkie w promocji! ), ale nudziłam się i zrobiłam zakupy przez neta.

I teraz siedzę, mam 4 toniki i mi je wrzucą, k., do trumny jak tak dalej mi będzie szło!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasztanka3]

Napisane przez Limonka2738

Kupiłam sobie nowy tonik i umieram, żeby go wypróbować.

Ale mojego starego jest jeszcze połowa. Używam go od miesięcy... A przez to, że nie używam z wacikiem, tylko psikam na twarz, to idzie tak wolnoooo...

I nie powinnam była kupować tego toniku (właściwie to trzech toników, ale wszystkie w promocji! ), ale nudziłam się i zrobiłam zakupy przez neta.

I teraz siedzę, mam 4 toniki i mi je wrzucą, k., do trumny jak tak dalej mi będzie szło!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jakie kupilas i jakiego do tej pory uzywalas? Ja wlasnie wywalilam do kosza polowe toniku The Ordinary, bo uzywalam go z poltora miesiaca i po prostu mi nie podpasowal, otworzylam inny i tez mi do konca nie lezy Tak to jest, jak sie szuka oszczednosci na sile, potulnie wroce do tonikow zluszczajacych Clinique.

[Limonka2738]

Napisane przez kasztanka3

Jakie kupilas i jakiego do tej pory uzywalas? Ja wlasnie wywalilam do kosza polowe toniku The Ordinary, bo uzywalam go z poltora miesiaca i po prostu mi nie podpasowal, otworzylam inny i tez mi do konca nie lezy Tak to jest, jak sie szuka oszczednosci na sile, potulnie wroce do tonikow zluszczajacych Clinique.

W chwili nędzy kupiłam tonik aloesowy (taki o: https://kontigo.com.pl/tonik-do-twar...BoCtTEQAvD_BwE) i okazało się, że za dychę, to jestem mocno zadowolona.

Ale używam i końca nie widać. Kupiłam Mizon (lubię ich peeling cytrynowy, tonik tu:https://www.ezebra.pl/pl/products/pi...E&gclsrc=aw.ds)

Lynia (ktoś gdzieś tu na Wizażu pisał, że dobry krem, więc kupiłam tonik, bo ciekawi mnie konsystencja https://www.ekobieca.pl/product-pol-...acy-150ml.html)

Takie coś (nie wiem, czy to dobre, ale tak mi się przyjemnie chłodno zrobiło od tego opakowanka: https://www.cocolita.pl/tonery/the-s...RoCKaIQAvD_BwE)

I czwarty, o którym zapomniałam (naprawdę wielkie pudło przytargałam z paczkomatu I jeszcze nie obczaiłam wszystkiego ), polecony przez przyjaciółkę: https://cosibella.pl/product-pol-162...rzy-180ml.html

Clinique też kupię jak polecasz, ale no najpierw wypróbuję te ziomki, skoro już przylazły.

Kiedyś używałam różanego Garniera. Ale nie byłam zadowolona. Nie byłam też niezadowolona. Ten aloes mi pasuje do całej pielęgnacji i jest w sumie fajny, ale mi się po prostu znudził.

EDIT. Znalazłam jeszcze to: https://www.ezebra.pl/pl/products/pi...xoCHRoQAvD_BwE

Czyli pięć. Bo miałam taki pomysł, że to może być tonik albo mgiełka i w ogóle magia.

Tak to się kończy, jak nie wydaję na nic pieniędzy, bo siedzę na tyłku i mam za dużo kasy na koncie, więc nie mam żadnych hamulców.

[kasztanka3]

Napisane przez Limonka2738

W chwili nędzy kupiłam tonik aloesowy (taki o: https://kontigo.com.pl/tonik-do-twar...BoCtTEQAvD_BwE) i okazało się, że za dychę, to jestem mocno zadowolona.

Ale używam i końca nie widać. Kupiłam Mizon (lubię ich peeling cytrynowy, tonik tu:https://www.ezebra.pl/pl/products/pi...E&gclsrc=aw.ds)

Lynia (ktoś gdzieś tu na Wizażu pisał, że dobry krem, więc kupiłam tonik, bo ciekawi mnie konsystencja https://www.ekobieca.pl/product-pol-...acy-150ml.html)

Takie coś (nie wiem, czy to dobre, ale tak mi się przyjemnie chłodno zrobiło od tego opakowanka: https://www.cocolita.pl/tonery/the-s...RoCKaIQAvD_BwE)

I czwarty, o którym zapomniałam (naprawdę wielkie pudło przytargałam z paczkomatu I jeszcze nie obczaiłam wszystkiego ), polecony przez przyjaciółkę: https://cosibella.pl/product-pol-162...rzy-180ml.html

Clinique też kupię jak polecasz, ale no najpierw wypróbuję te ziomki, skoro już przylazły.

Kiedyś używałam różanego Garniera. Ale nie byłam zadowolona. Nie byłam też niezadowolona. Ten aloes mi pasuje do całej pielęgnacji i jest w sumie fajny, ale mi się po prostu znudził.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Clinique polecam tylko do tlustej skory, jesli nie masz tlustej, to moze Ci zrobic krzywde.

Klairs mi duzo osob polecalo juz, nie mialam okazji uzywac niczego tej marki, daj znac, jak sie sprawdza.

Mizon kojarzy mi sie glownie z popularnym kremem-zelem ze sluzem slimaka, mialam, lubilam.
Cytrusowych kosmetykow raczej unikam, bo czesto maja cytrusowe zapachy, a ja owocowych zapachow wybitnie nienawidze i nie jestem w stanie zniesc.

Ten zelowy tonik Lynia ma spoko sklad

Ten aloesowy tez. Swoja droga jak Ty go uzywasz, ze Ci 100 ml na tak dlugo starcza?
Ja kupuje zazwyczaj toniki w sprayu Mario Badescu o pojemnosci 118 ml, uzywam raz dziennie rano (bo wieczorem uzywam innego toniku, ktory normalnie nakladam platkami, zazwyczaj Clinique, obecnie ziolowy Kiehl's) i starcza mi to na jakis miesiac Ale nie ukrywam, ze pryskam dosc obficie.

[0235a76bf37a0c9e786a33d682e03cfb1aa33c8b_653ef22455ebf]

Napisane przez Limonka2738

Lynia (ktoś gdzieś tu na Wizażu pisał, że dobry krem, więc kupiłam tonik, bo ciekawi mnie konsystencja https://www.ekobieca.pl/product-pol-...acy-150ml.html)

tonik zdecydowanie lepszy od kremu. krem to takie beleco, po toniku widać efekty. ale nie nastawiaj się na żel, bo to woda jest. może delikatnie gęstsza od tej w kranie, ale dalej woda.
Lynia ma też cudowny tonik złuszczający, o mamo, to jest dopiero cudo. ale siostrzany krem też do bani Lynia ma w ogóle fajne toniki i, imo, bardzi słabe kremy.

[kasztanka3]

[1=0235a76bf37a0c9e786a33d 682e03cfb1aa33c8b_653ef22 455ebf;87766239]tonik zdecydowanie lepszy od kremu. krem to takie beleco, po toniku widać efekty. ale nie nastawiaj się na żel, bo to woda jest. może delikatnie gęstsza od tej w kranie, ale dalej woda.
Lynia ma też cudowny tonik złuszczający, o mamo, to jest dopiero cudo. ale siostrzany krem też do bani Lynia ma w ogóle fajne toniki i, imo, bardzi słabe kremy.[/QUOTE]

Jaki skladnik pelni role tego zluszczajacego?

Ja sie juz poddalam jesli chodzi o kosmetyki z kwasem glikolowym, nie robia u mnie absolutnie nic. A tyle osob sie zachwyca tonikami The Ordinary, Mario Badescu i Pixi, a u mnie lipa Wiec pozostane #teamkwassalicylowy

[Limonka2738]

Napisane przez kasztanka3

Clinique polecam tylko do tlustej skory, jesli nie masz tlustej, to moze Ci zrobic krzywde.

Klairs mi duzo osob polecalo juz, nie mialam okazji uzywac niczego tej marki, daj znac, jak sie sprawdza.

Mizon kojarzy mi sie glownie z popularnym kremem-zelem ze sluzem slimaka, mialam, lubilam.
Cytrusowych kosmetykow raczej unikam, bo czesto maja cytrusowe zapachy, a ja owocowych zapachow wybitnie nienawidze i nie jestem w stanie zniesc.

Ten zelowy tonik Lynia ma spoko sklad

Ten aloesowy tez. Swoja droga jak Ty go uzywasz, ze Ci 100 ml na tak dlugo starcza?
Ja kupuje zazwyczaj toniki w sprayu Mario Badescu o pojemnosci 118 ml, uzywam raz dziennie rano (bo wieczorem uzywam innego toniku, ktory normalnie nakladam platkami, zazwyczaj Clinique, obecnie ziolowy Kiehl's) i starcza mi to na jakis miesiac Ale nie ukrywam, ze pryskam dosc obficie.

A, to ja mam skórę suchą, to nie kupię.

To poglądowy obrazek był, mam 250ml. Psikam z 5... psików (?) na twarz dwa razy dziennie od grudnia. Realistycznie do marca, bo podczas kwarantanny olałam pielęgnację nie-higieniczną.

Ja ubóstwem cytrusy. Jeść, pić, smarować się, psikać. Jak wchodzę do jakiejkolwiek drogerii to w pierwszej kolejności przyciągają mnie dwa typy produktów. Produkty "zimne", takie kojarzące się z lodem, jak ten tonik koreański. Takie, po których mam wrażenie orzeźwienia. (Jestem bardzo zimnolubna.) I właśnie cytrusowe.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:49 ---------- Poprzedni post napisano o 10:46 ----------

[1=0235a76bf37a0c9e786a33d 682e03cfb1aa33c8b_653ef22 455ebf;87766239]tonik zdecydowanie lepszy od kremu. krem to takie beleco, po toniku widać efekty. ale nie nastawiaj się na żel, bo to woda jest. może delikatnie gęstsza od tej w kranie, ale dalej woda.
[/QUOTE]

O nieeeeee! Mam nowy problem pierwszego świata.

Dramat, w tym dystansowaniu społecznym spotyka mnie nieszczęście pierwszego świata za nieszczęściem pierwszego świata.

(Potrzebuję powoli, żeby ktoś mnie opluł, pogroził mi, podał do sądu, no jakiś prawdziwy problem, który mnie dotyka jak wychodzę z domu i idę do pracy.)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[0235a76bf37a0c9e786a33d682e03cfb1aa33c8b_653ef22455ebf]

Napisane przez kasztanka3

Jaki skladnik pelni role tego zluszczajacego?

Ja sie juz poddalam jesli chodzi o kosmetyki z kwasem glikolowym, nie robia u mnie absolutnie nic. A tyle osob sie zachwyca tonikami The Ordinary, Mario Badescu i Pixi, a u mnie lipa Wiec pozostane #teamkwassalicylowy

kwas migdałowy ja za glikolowym też nie przepadam, toniki nie robią u mnie nic. ale już ampułki Vichy z kwasem glikolowym dla mnie bomba i nie wiem, od czego to zależy, bo toniki widocznie poszarzają mi cerę, a te ampułki to cud miód, po całej kuracji byłam zachwycona

[MiamiGlow]

Ten wątek zmierza w niebezpieczną stronę. Ja i tak ostatnio przesadziłam z zakupami, nie kuście.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasztanka3]

Napisane przez Limonka2738

A, to ja mam skórę suchą, to nie kupię.

To poglądowy obrazek był, mam 250ml. Psikam z 5... psików (?) na twarz dwa razy dziennie od grudnia. Realistycznie do marca, bo podczas kwarantanny olałam pielęgnację nie-higieniczną.

Ja ubóstwem cytrusy. Jeść, pić, smarować się, psikać. Jak wchodzę do jakiejkolwiek drogerii to w pierwszej kolejności przyciągają mnie dwa typy produktów. Produkty "zimne", takie kojarzące się z lodem, jak ten tonik koreański. Takie, po których mam wrażenie orzeźwienia. (Jestem bardzo zimnolubna.) I właśnie cytrusowe.

To nie kupuj, bo potem bedzie moja wina, ze masz masakre na twarzy

250 ml wystarczyloby mi pewnie na jakos niewiele ponad 2 miesiace. W grudniu kupilam opakowanie 236ml, w polowie lutego musialam kupic nowe, bo tamto sie skonczylo, wlasnie wykanczam to drugie, jeszcze zostalo mi tej mgielki moze na 2-3 uzycia. Raz dziennie. Nie wiem, w czym tkwi Twoj sekret wydajnosci

A cytrusy to tylko do jedzenia, szczerze nienawidze owocowych zapachow w swiecach i kosmetykach. Ostatnio uzywam wszystkiego o zapachu lawendy - mydla, balsamu, mgielki do twarzy, dezodorantu.

[1=0235a76bf37a0c9e786a33d 682e03cfb1aa33c8b_653ef22 455ebf;87766319]kwas migdałowy ja za glikolowym też nie przepadam, toniki nie robią u mnie nic. ale już ampułki Vichy z kwasem glikolowym dla mnie bomba i nie wiem, od czego to zależy, bo toniki widocznie poszarzają mi cerę, a te ampułki to cud miód, po całej kuracji byłam zachwycona [/QUOTE]

W Australii nie ma Vichy

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Mam chyba jakieś deja vu, na trzecim równoległym wątku czytam o kremach i tonikach

[kasztanka3]

Napisane przez MiamiGlow

Ten wątek zmierza w niebezpieczną stronę. Ja i tak ostatnio przesadziłam z zakupami, nie kuście.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Welcome to wizaz

[MiamiGlow]

Napisane przez kasztanka3

Welcome to wizaz

Przeraża mnie to, że im starsza jestem to tym więcej wydaję na kosmetyki. Kupuję produkty, na które jeszcze kilka lat temu bym nawet nie spojrzała, bo "o matko, za drogie i po co mi to".
A już w ogóle z nostalgią wspominam czasy, gdy jako dziecko jechało się na wakacje i zero problemów z pakowaniem. Byle coś do umycia zębów, mydło i tyle.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasztanka3]

Napisane przez MiamiGlow

Przeraża mnie to, że im starsza jestem to tym więcej wydaję na kosmetyki. Kupuję produkty, na które jeszcze kilka lat temu bym nawet nie spojrzała, bo "o matko, za drogie i po co mi to".
A już w ogóle z nostalgią wspominam czasy, gdy jako dziecko jechało się na wakacje i zero problemów z pakowaniem. Byle coś do umycia zębów, mydło i tyle.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja z wiekiem wydaje coraz wiecej na wszystko
I odkad nie mam nad soba widma przeprowadzki (przez pierwsze 30 lat zycia zylam praktycznie caly czas na walizkach), to mam wszystkiego o wiele WIELE wiecej - kosmetykow, ciuchow, butow.