Razem schudnijmy 10 kg i wiecej :)

[Orina28]

Napisane przez Araquiel

Ja się aż pochwalę swoją głupotą... Na czerwonawych włosach zachciało mi się rudości. Siedzę teraz z pomarańczowym przedziałkiem i resztą włosów w kolorze czerwonym Ale jest w tej sytuacji pewien plus: do tej pory zjadłam tylko śniadanie, dopiero zabieram się za obiad

: hahaha::h ahaha::ha haha::hah aha:
O Matko, ale się uśmiałam Przepraszam Kochana, ale jakbym siebie widziała z przed 2 tyg....chciałam piękny jasny złocisty brąz....myślałam że będę miała piękny odcień....hahahaha a odrosty mam czerwonawe, reszta ciemnobrązowa. Na szczęście dużo się już zmyło..i jak je odpowiednio ułożę ...to wygląda tak,jakby specjalnie były tak pofarbowane

[basienka1188]

hej dziewczyny dzisiaj chyba sama sobie powinnam dać kopniaka
zjadlam malego hamburgera, ale miałam takie potworne wyrzuty sumienia , że nic więcej nie włożyłam dzisiaj do ust...czy to jakoś wymazuje moje grzechy ???????

więc moje menu zaczęło i zakończyło sie na hamburgerze i dwoch kawach bez cukru i zaraz zaczynam skakać na skakance i ćwiczyć żeby spalić to cholerstwo ....ehhh a było tak pięknie...ale sie nie poddaje

[Orina28]

Kochana, wypij sobie jeszcze jakąś ziołową herbatę, albo zieloną. A jeśli masz w domu jabłko to zjedz. Kiedyś usłyszałam od dietetyczki że jak się zje jakieś węglowodany, lub mięso (coś ciężkiego w każdym razie), to dobrze zjeść małe jabłko dla lepszego trawienia. To pomaga. A ćwiczenia to bdb pomysł.

[basienka1188]

skoro nie zostaje wykluczona przez moje łakomstwo to biegne po jabłko o ile ma mi pomóc

---------- Dopisano o 19:23 ---------- Poprzedni post napisano o 19:19 ----------

a co do herbaty to moze byc mietowa???????

[Orina28]

tak, jak najbardziej. W ogóle w przyszłości warto pamiętać o jabłkach, i herbatach (zielona, czerwona, miętowa, ziołowe , lub czarna ale gorzka)

Nie wiem co to za dzień ale właśnie obliczałam w kalkulatorze jedzeniowym, wszystko to co zjadłam..i okazało się że przekroczyłam o 180 kal moje maximum.
Moje maximum wynosi 1200 a ja kalkulator mi dzisiaj pokazał że pochłonęłam 1380 kal ( w tym wszystkim było duże jabłko)

Do poczytania : http://www.fitness-odchudzanie.pl/he...hudzajace.html

[basienka1188]

tez bym chciala przekroczyc maksimum i schudnac ;(

---------- Dopisano o 19:46 ---------- Poprzedni post napisano o 19:44 ----------

a co do herbat i kawy pije gorzkie od pol roku to i to wiec nie ma znaczenia czy dieta czy nie juz sie przyzwyczailam chociaz do jednego mnie nie ciagnie

[Araquiel]

Ja dzisiaj z kolei utknęłam na 500kcal, ale mam ochotę na pomidory, to zrobię sałatkę

Wymyśliłam niezły patent na zupę: 0,8 kg dyni lekko podsmażyłam na łyżeczce oleju, potem podlałam wodą, dodałam odrobinę czosnku, imbir, pieprz cayenne. Gotowało się może 15 minut i dynia zmiękła, wtedy blenderem bzium i jest zupa. O śmiesznej kaloryczności (mi z tej ilości dyni wyszły 4 porcje, takie dość duże i jak dla mnie mega sycące). Dzisiaj jadłam z kleksem jogurtu naturalnego i kromką chleba pełnoziarnistego, to obiad miał ok 270kcal.

[Orina28]

Kochana, ja tylko dzisiaj przekroczyłam maximum więc należy mi się "pasem po tyłku" !!!!!!!!!!!!!!!
Ale od jutra wszystko pilnie kontroluję!!!!!!!!

[Orina28]

Napisane przez Araquiel

Ja dzisiaj z kolei utknęłam na 500kcal, ale mam ochotę na pomidory, to zrobię sałatkę

Wymyśliłam niezły patent na zupę: 0,8 kg dyni lekko podsmażyłam na łyżeczce oleju, potem podlałam wodą, dodałam odrobinę czosnku, imbir, pieprz cayenne. Gotowało się może 15 minut i dynia zmiękła, wtedy blenderem bzium i jest zupa. O śmiesznej kaloryczności (mi z tej ilości dyni wyszły 4 porcje, takie dość duże i jak dla mnie mega sycące). Dzisiaj jadłam z kleksem jogurtu naturalnego i kromką chleba pełnoziarnistego, to obiad miał ok 270kcal.

Pięknie
A o tej porze roku zupy są bardzo ważne. Ja właśnie chcę zacząć jeść zupy na obiad. Zdrowe na żołądek i odporność organizmu.

[basienka1188]

to jak sobie pani zyczy to prosze

---------- Dopisano o 20:00 ---------- Poprzedni post napisano o 19:59 ----------

musze sie w dynie zaopatrzyc i wyprobuje ten przepis

[Orina28]

Napisane przez basienka1188

to jak sobie pani zyczy to prosze

---------- Dopisano o 20:00 ---------- Poprzedni post napisano o 19:59 ----------

musze sie w dynie zaopatrzyc i wyprobuje ten przepis

Powinnam "" ale nie mogę przperaszam...za dobry mam dzisiaj humor
: hahaha::h ahaha::ha haha::hah aha:

[basienka1188]

to super ze cie humor nie opuszcza tylko pozazdroscica te klapsy to tak zeby nie bylo za rozowo......

[Orina28]

okej, mam to na uwadze

Co do małych grzechów to pamiętam jak moja przyjaciółka chciała bardzo schudnąć (obecnie waży z 15 kg mniej) jadła ok 1000kal, a gdy miała ochotę na coś słodkiego (też uzależniona od słodyczy) to jadła co 2 dzień 1 opakowanie ciastek lu go( oczywiście to malutkie gdzie są 4 ciasteczka);-), albo np. 10 sztuk paluszków junior ( nie pamiętam firmy, może lajkonik), albo pól paczki Lubella - Paluszki Natures (alternatywa na przyjęcia gdzie ludzie jedzą normalne paluszki i chipsy). One są z dodatkiem papryki i pomidorów, soli morskiej, i bazylią ...nie wiem czy dobrze pamiętam..ale mi strasznie smakują. Albo inna alternatywa to mała miseczka dowolnej galaretki .

[basienka1188]

a kurde z drugiej strony niech bedzie nawet bardzo bardzo rozowo a co.....mi chyba po skakaniu tez sie humor poprawił ale jeszcze troche musze pocwiczyc zeby ta moja mala pokusa odeszla w niepamiec

[DoMi_NikAaaa]

Cześć wam dziewczyny.
Ja też mam dzisiaj o wiele lepszy humor, wczorajszy dzień poszedł w niepamięć. Przed chwilą wrociłam z siłowni, dzisiaj dużo ćwiczyłam i jestem z tego bardzo zadowolona. Schudłam już 0,5 kg co jest dla mnie szokiem, że mi się udało mimo tego żę za bardzo nie przestrzegałam diety ale myślę, że to zasługa dużej ilości ćwiczeń.

A tu co dzisiaj zjadłam:
rano: miska platków fitness z mlekiem do tego kubek herbaty zielonej
obiad: zupa
kolacja: duże zielone jabłko
A zaraz ide jeszcze zrobić sobie herbatke zielona ;D
Wypiłam jeszcze z 2 litry wody mineralnej

Dzisiaj jestem z siebie zadowolona. Jutro znowu będę ćwiczyć.

Pozdrawiam

[basienka1188]

[QUOTE=DoMi_NikAaaa;303788 45]Cześć wam dziewczyny.
Ja też mam dzisiaj o wiele lepszy humor, wczorajszy dzień poszedł w niepamięć. Przed chwilą wrociłam z siłowni, dzisiaj dużo ćwiczyłam i jestem z tego bardzo zadowolona. Schudłam już 0,5 kg co jest dla mnie szokiem, że mi się udało mimo tego żę za bardzo nie przestrzegałam diety ale myślę, że to zasługa dużej ilości ćwiczeń.

A tu co dzisiaj zjadłam:
rano: miska platków fitness z mlekiem do tego kubek herbaty zielonej
obiad: zupa
kolacja: duże zielone jabłko
A zaraz ide jeszcze zrobić sobie herbatke zielona ;D
Wypiłam jeszcze z 2 litry wody mineralnej

Dzisiaj jestem z siebie zadowolona. Jutro znowu będę ćwiczyć.


to tylko pogratulować

[Orina28]

Napisane przez DoMi_NikAaaa

Cześć wam dziewczyny.
Ja też mam dzisiaj o wiele lepszy humor, wczorajszy dzień poszedł w niepamięć. Przed chwilą wrociłam z siłowni, dzisiaj dużo ćwiczyłam i jestem z tego bardzo zadowolona. Schudłam już 0,5 kg co jest dla mnie szokiem, że mi się udało mimo tego żę za bardzo nie przestrzegałam diety ale myślę, że to zasługa dużej ilości ćwiczeń.

A tu co dzisiaj zjadłam:
rano: miska platków fitness z mlekiem do tego kubek herbaty zielonej
obiad: zupa
kolacja: duże zielone jabłko
A zaraz ide jeszcze zrobić sobie herbatke zielona ;D
Wypiłam jeszcze z 2 litry wody mineralnej



Dzisiaj jestem z siebie zadowolona. Jutro znowu będę ćwiczyć.

Pozdrawiam

No pięknie Proszę Panik laski::roza :

[sunny_girl_]

dziewczyny moge się przyłączyć? udzielam się na jednym wątku z dietetyki ale obumiera a ja potrzebuje więcej kontaktu i wsparcia w dietowaniu! Teraz trochę o mnie : 175 cm wzrostu. w Ciągu wakacji przytyłam z 65 do 78 kg... 5 dni temu postanowiłam zabrac się za siebie i aktualnie jest 75,6 kg. Planuję zrzucić do 65 czyli jeszcze 10 kg...
Staram się trzymac dietę 1000-1200 kcal i ruszać ile wlezie (ale wciąż za mało) Obiecuję pisac codziennie jadłospisy i wspierać Was w walce

Przyjmiecie zagubioną mnie? <PROSI>

[Agacik18]

Napisane przez DoMi_NikAaaa

A tu co dzisiaj zjadłam:
rano: miska platków fitness z mlekiem do tego kubek herbaty zielonej
obiad: zupa
kolacja: duże zielone jabłko
A zaraz ide jeszcze zrobić sobie herbatke zielona ;D
Wypiłam jeszcze z 2 litry wody mineralnej

A ja nie pochwalę, bo stanowczo za mało zjadłaś! metaolizm Ci za chwilę zwolni kochana...
Powinnaś zjeść II śniadanie i jakąś kolację bo jabłko to na podwieczorek dobre... Pozdrawiam

---------- Dopisano o 20:37 ---------- Poprzedni post napisano o 20:36 ----------

Napisane przez sunny_girl_

dziewczyny moge się przyłączyć? udzielam się na jednym wątku z dietetyki ale obumiera a ja potrzebuje więcej kontaktu i wsparcia w dietowaniu! Teraz trochę o mnie : 175 cm wzrostu. w Ciągu wakacji przytyłam z 65 do 78 kg... 5 dni temu postanowiłam zabrac się za siebie i aktualnie jest 75,6 kg. Planuję zrzucić do 65 czyli jeszcze 10 kg...
Staram się trzymac dietę 1000-1200 kcal i ruszać ile wlezie (ale wciąż za mało) Obiecuję pisac codziennie jadłospisy i wspierać Was w walce

Przyjmiecie zagubioną mnie? <PROSI>

pewnie, że tak czuj się jak w domu

[basienka1188]

Napisane przez sunny_girl_

dziewczyny moge się przyłączyć? udzielam się na jednym wątku z dietetyki ale obumiera a ja potrzebuje więcej kontaktu i wsparcia w dietowaniu! Teraz trochę o mnie : 175 cm wzrostu. w Ciągu wakacji przytyłam z 65 do 78 kg... 5 dni temu postanowiłam zabrac się za siebie i aktualnie jest 75,6 kg. Planuję zrzucić do 65 czyli jeszcze 10 kg...
Staram się trzymac dietę 1000-1200 kcal i ruszać ile wlezie (ale wciąż za mało) Obiecuję pisac codziennie jadłospisy i wspierać Was w walce

Przyjmiecie zagubioną mnie? <PROSI>

Pewnie że przyjmujemy a jak im więcej tym weselej i łatwiej

[sunny_girl_]

jesteście CUDOWNE! W takim razie napiszę szybko co dzisiaj u mnie :

ruch :basen

jadłospis:
I- dwie kromki z razowca z szynką z indyka, plasterkiem pomidora, papryki i sałaty+ kawa z mlekiem
II-jabłko
III- omlet z 2 jajek (bez tłuszczu) trochę brokuła ugotowanego
IV- grapejfrut i naturalna activia

I serio, nie radzę jeść poniżej 1000 kcal, już to przerabiałam, nie opłaca się...

[Orina28]

Napisane przez sunny_girl_

dziewczyny moge się przyłączyć? udzielam się na jednym wątku z dietetyki ale obumiera a ja potrzebuje więcej kontaktu i wsparcia w dietowaniu! Teraz trochę o mnie : 175 cm wzrostu. w Ciągu wakacji przytyłam z 65 do 78 kg... 5 dni temu postanowiłam zabrac się za siebie i aktualnie jest 75,6 kg. Planuję zrzucić do 65 czyli jeszcze 10 kg...
Staram się trzymac dietę 1000-1200 kcal i ruszać ile wlezie (ale wciąż za mało) Obiecuję pisac codziennie jadłospisy i wspierać Was w walce

Przyjmiecie zagubioną mnie? <PROSI>

Hej, witamy, witamy Panią
.
Jak ja dzisiaj czytam te Wasze menu, to ja dzisiaj strasznie nawaliłam ..buuuuu..ale dostałam już dzisiaj " po tyłku" więc od jutra się uspokajam;-)

[basienka1188]

Orina28 to jak ty nawalilas to ja siedze cicho lepiej no ale od jutra oczywiscie wzorowo juz trzymam sie diety

[Orina28]

Napisane przez basienka1188

Orina28 to jak ty nawalilas to ja siedze cicho lepiej no ale od jutra oczywiscie wzorowo juz trzymam sie diety

Oj bardzo wzorowo...
A właśnie tak sobie pomyślałam.....jak już wszystkie za kilka tygodni schudniemy....to zrobimy sobie małe
Spotkamy się tutaj ze szkłem ulubionego trunku i uczcimy zrzucone kg
Może uda się już tuż przed świętami, a może na sylwestra... bo to byłaby kolejna okazja do świętowania...ależ się rozmarzyłam ....ach
Do świąt jest ok 7 tyg. Gdyby do tego czasu z każdej z nas zleciało przynajmniej te 7 kg, to byłoby coś wspaniałego........ Marzenia, marzenia, marzenia......

[basienka1188]

jeśli twoje slowa sie spelnia to po prostu bede w siodmym niebiea co do imprezki pewnie ze bedziemy musialy uczcic zgubione kilogramy....a co do marzen jak sie w nie mocno wierzy to sie spelniaja....a u nas akurat wiara jest chyba duuuuza

[sunny_girl_]

byłoby cudownie!! ale to chyba byłoby zbyt piękne... Myślicie, że serio może się udać do świąt 7 kg? w pięć dni zrzuciłam prawie 3kg ale to sam początek więc woda... Nahgorzej będzie jak przyjdzie zastój wagi. Musicie mnie trzymac w ryzach, żebym nie zrezygnowała...

[Orina28]

..i z tymi marzeniami idę już spać... Od jutra bardziej się kontroluję. Od jutra też więcej ćwiczę. Dzisiaj miałam tylko dzień na siłowni,ale jak wspomniałam już "lekki", więc muszę podkręcić jutro sama moje "spalanie"..
Buziaki i dobrej nocy


Kochana, teoretycznie jest to możliwe żeby w ciągu 1 tyg chudnąć 1 kg, a w praktyce to się dopiero okaże. Myślę że "niechcący" przez kontuzję stałam się "królikiem doświadczalnym" - więc sprawdzimy na moim przykładzie czy wykonując lekkie ćwiczenia i będąc na diecie 1000-1200 kal można schudnąć!!!!!
Zawsze bardzo intensywnie ćwiczyłam, dlatego naprawdę się "zdziwię" jak schudnę tyle do świąt i to zdrowo

[DoMi_NikAaaa]

Napisane przez Agacik18

A ja nie pochwalę, bo stanowczo za mało zjadłaś! metaolizm Ci za chwilę zwolni kochana...
Powinnaś zjeść II śniadanie i jakąś kolację bo jabłko to na podwieczorek dobre... Pozdrawiam

Tak wiem, że to trochę za mało ale tak dzisiaj wyszło, nie miałam czasu na jedzenie. Ale dziękuję za uwagę jutro już zjem II śniadanie.

[basienka1188]

kolorowych snow

[DoMi_NikAaaa]

Napisane przez sunny_girl_

dziewczyny moge się przyłączyć? udzielam się na jednym wątku z dietetyki ale obumiera a ja potrzebuje więcej kontaktu i wsparcia w dietowaniu! Teraz trochę o mnie : 175 cm wzrostu. w Ciągu wakacji przytyłam z 65 do 78 kg... 5 dni temu postanowiłam zabrac się za siebie i aktualnie jest 75,6 kg. Planuję zrzucić do 65 czyli jeszcze 10 kg...
Staram się trzymac dietę 1000-1200 kcal i ruszać ile wlezie (ale wciąż za mało) Obiecuję pisac codziennie jadłospisy i wspierać Was w walce

Przyjmiecie zagubioną mnie? <PROSI>

Witam Panią w naszym gronie przyjmujemy z otwartymi ramionami, im będzie nas więcej tym lepiej.