Sierpniowe mamusie 2015 :)

[Papusia28]

komu wysłać te dane do 1 str bo z tego bólu nic nie kotaktuje ;/

[SugarbabyLove]

Napisane przez 12mu05

Siemka ja Was czytam ale cały weekend w biegu bo się przygotowujemy do urolpu...


ale w sprawach porodów chętnie zabiorę głos, choc pewnie już po dyskusji


ja Synka jak Olenka_24 też rodziłam naturalnie, poród trwał prawie 12ha i choć był tragiczny (zwłaszcza parte) to i teraz chciałabym spróbować naturalnie, chyba że i to Dzieciatko będzie takie duże i z taką dużą główką, bo moim zdaniem mój poród tylko cudem nie zakończył się jakąś tragedią i w trakcie powinna być zrobiona awaryjna cc a nie na siłę wyciąganie maluszka.

---------- Dopisano o 18:11 ---------- Poprzedni post napisano o 18:10 ----------




podobno jak dziecko przechodzi przez kanał rodny to przeżywa stan agonalny, dlatego też często dzieci po ciężkich porodach naturalnych mają mocniejsze i dłuższe kolki - element stresu i lęku ma wpływ na ukl pokarmowy tak mi mówiła położna..

---------- Dopisano o 18:12 ---------- Poprzedni post napisano o 18:11 ----------



ja do porodu podchodziłam na luzie, co ma być to będzie jak się uda sn to super, ale jak nie to nie będę się czuła gorszą matką bo było cc.. najważniejsze jest dobro dzieciatka, a sn na siłe to nic dobrego a tak czy siak i tak jakoś trzeba to przetrwać

Popieram

Napisane przez kasperka

Ojejkuuuu szkoda, ze tak daleko, bo bylabym u Ciebie w mgnieniu oka

---------- Dopisano o 18:13 ---------- Poprzedni post napisano o 18:12 ----------





Coraz bardziej boje sie sn

Oj wierze ci.

---------- Dopisano o 18:14 ---------- Poprzedni post napisano o 18:14 ----------

Napisane przez Papusia28

komu wysłać te dane do 1 str bo z tego bólu nic nie kotaktuje ;/

Roxanie wyślij

[dd1dd]

zjadłam budyń i czuję, że na dobre to on mi nie wyjdzie tyle lat nie jadłam budyniu

---------- Dopisano o 18:32 ---------- Poprzedni post napisano o 18:30 ----------

ale mamy ładną i kolorową drugą część

[12mu05]

Napisane przez magdowe

Dzięki mam taką nadzieje. Bo byłam u skraju załamania.

A jeszcze co do porodu to wg mnie każda kobieta powinna sama móc zdecydować jak chce urodzić. A już na pewno w każdym szpitalu powinno być znieczulenie u mnie np. nie ma.

zgadzam się w 100% Niektóre kobiety mają np paniczny lęk przed sn i powinny mieć prawo decydować.

a ZZO powinno być wszędzie dostępne!

[kasperka]

Napisane przez 12mu05

zgadzam się w 100% Niektóre kobiety mają np paniczny lęk przed sn i powinny mieć prawo decydować.

a ZZO powinno być wszędzie dostępne!

Wiesz moze jak to u nas w Niemczech ze znieczuleniem jest ???

---------- Dopisano o 18:47 ---------- Poprzedni post napisano o 18:44 ----------

Napisane przez dd1dd

zjadłam budyń i czuję, że na dobre to on mi nie wyjdzie tyle lat nie jadłam budyniu

---------- Dopisano o 18:32 ---------- Poprzedni post napisano o 18:30 ----------

ale mamy ładną i kolorową drugą część

Tez wlasnie widzialam baaardzo ladna

---------- Dopisano o 18:49 ---------- Poprzedni post napisano o 18:47 ----------

Co na kolacje jecie dzis dziewczyny??? Bo ja juz glodna, a pomyslow brak

[12mu05]

Napisane przez kasperka

Coraz bardziej boje sie sn

hahaha nie ma co się bać, bo tak czy siak Dziecko musi wyjść na świat

a ja uważam że do SN powinny być dopuszczone kobiety których dzieci są wstanie wmiarę bezproblemowo wyjść same na świat czyli odpowiednio duże dziecko do możliwości kobiety

ja rodziłam Syna 4210g SN, Synek miał za dużą głowę (co na USG w szpitalu kobieta "na siłę" zmniejszała ) a ja kompletna nowicjuszka bo 1 dziecko niczego się nie dopominałam sama!

i skończyło się maga nacięciem(którego nie poczułam) i próżnociągiem i wypychaniem dziecka przez brzuch przez położna(co jest zabronione)..

ALe właśnie... ja NIE WIEDZIAŁAM jak to ma wyglądac i co powinnam żądać! teraz jestem mądrzejsza... i najpierw się wydowiaduję , a potem zdecyduję jak będę rodzić bo dla mnie najważniejsze jest zdrowie dziecka! a PRÓZNOCIĄG (używany przez poł ha ) to ostateczność! Synek miał takie straszne 2 siniaki i stupki na głowie jak 2 denka szklanki... a 2 bo próżnociąg "puścił" i musieli jeszcze raz dossać...

Bidulek był, nawet mu w szpitalu czapeczke zabronili zakladać, bo że główka strasznie boli...

ale mówić, ja Bogu dziękuję za CUD, że mimo takich przejść i mi i Synkowi nic się nie stało(ja miałam jeszcze przyklejone łożysko odrywane po porodzie i pół godz później krwotok)

Ale wiem, że takie porody to rzadkość więc mam nadzieję, że teraz będzie inaczej


PS. no i coś w tym jest, że porody sa podobne do porodów mam naszych, bo moja 1 poród miała tragiczny, też z komplikacjami, cała popękała, miała później krwotok i krew jej przetaczali...

---------- Dopisano o 18:54 ---------- Poprzedni post napisano o 18:50 ----------

Napisane przez kasperka

Wiesz moze jak to u nasz w Niemczech ze znieczuleniem jest ???[COLOR="Silver"]

tutaj w DE możesz sobie po pierwsze sama wybrac jaki poród chcesz mieć- czy cc czy sn, po drugie możesz za darmo mieć ZZO

tylko!... znowu moje "niedoświadczenie"!!
ja na wizycie w szpitalu od razu zaznaczyłam że chcę ZZO i lekarz (jedyny POLAK gin tam) przyjmował mnie i badał i powiedział, że zanim skończy dyżur to dostanę ZZO.... i co.... i ja czekałam...czekałam... a ten -pożal się Boże 0 LEKARZ- poszedł sobie do domu i nie dostałam wogóle ZZO!!! a się nie upominałam później, bo jak mówił, że mi da, to czekałam na niego

[roxana_lu]

później Was ponadrabiam

jeszcze 15 postów i...

...zapraszam!

https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...8#post50041238

starałam się jak mogłam, jeszcze pewnie coś tam pozmieniam, 'pobawię' się tą pierwszą stroną ale na tą chwilę jest tak!

Resztę mam proszę o wiadomość prywatną w celu dopisania do listy.

Mam problem z tymi mamusiami:
ACKA
CANDY02
FANTASTKA
_TEQUILA_
ANA__86
TUSIAEM
ALICZKA88

Czy to ja nie kojarzę (za co z góry przepraszam!! ) czy już się nie udzielają na wątku?

[kasperka]

Napisane przez 12mu05

hahaha nie ma co się bać, bo tak czy siak Dziecko musi wyjść na świat

a ja uważam że do SN powinny być dopuszczone kobiety których dzieci są wstanie wmiarę bezproblemowo wyjść same na świat czyli odpowiednio duże dziecko do możliwości kobiety

ja rodziłam Syna 4210g SN, Synek miał za dużą głowę (co na USG w szpitalu kobieta "na siłę" zmniejszała ) a ja kompletna nowicjuszka bo 1 dziecko niczego się nie dopominałam sama!

i skończyło się maga nacięciem(którego nie poczułam) i próżnociągiem i wypychaniem dziecka przez brzuch przez położna(co jest zabronione)..

ALe właśnie... ja NIE WIEDZIAŁAM jak to ma wyglądac i co powinnam żądać! teraz jestem mądrzejsza... i najpierw się wydowiaduję , a potem zdecyduję jak będę rodzić bo dla mnie najważniejsze jest zdrowie dziecka! a PRÓZNOCIĄG (używany przez poł ha ) to ostateczność! Synek miał takie straszne 2 siniaki i stupki na głowie jak 2 denka szklanki... a 2 bo próżnociąg "puścił" i musieli jeszcze raz dossać...

Bidulek był, nawet mu w szpitalu czapeczke zabronili zakladać, bo że główka strasznie boli...

ale mówić, ja Bogu dziękuję za CUD, że mimo takich przejść i mi i Synkowi nic się nie stało(ja miałam jeszcze przyklejone łożysko odrywane po porodzie i pół godz później krwotok)

Ale wiem, że takie porody to rzadkość więc mam nadzieję, że teraz będzie inaczej


PS. no i coś w tym jest, że porody sa podobne do porodów mam naszych, bo moja 1 poród miała tragiczny, też z komplikacjami, cała popękała, miała później krwotok i krew jej przetaczali...

Ale mialas przezycie ! Szok!!! Dobrze, ze synus caly i zdrowy.
Boje sie, ze tez trafie na kogos takiego, a potem problemy straszne... Rodzilas w Niemczech, prawda???
Moja mama miala bardzo latwy i szybki porod, oby mi tez taki dany byl

[12mu05]

Napisane przez kasperka

[/COLOR]Co na kolacje jecie dzis dziewczyny??? Bo ja juz glodna, a pomyslow brak

a na kolację u mnie kanapka będzie z polską domową wiejską pasztetową i ogórkiem i soczek pomarańczowy więc szału nie ma... ale jak smakuje

[dd1dd]

12mu05 jak dobrze, że z dzieckiem wszystko dobrze i z Tobą bo jak to czytam to aż mam dreszcze

[kasperka]

Napisane przez roxana_lu

później Was ponadrabiam

jeszcze 15 postów i...

...zapraszam!

https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...8#post50041238

starałam się jak mogłam, jeszcze pewnie coś tam pozmieniam, 'pobawię' się tą pierwszą stroną ale na tą chwilę jest tak!

I jest baaardzo ladnie

---------- Dopisano o 18:56 ---------- Poprzedni post napisano o 18:56 ----------

Napisane przez 12mu05

a na kolację u mnie kanapka będzie z polską domową wiejską pasztetową i ogórkiem i soczek pomarańczowy więc szału nie ma... ale jak smakuje

Mmmm brzmi smacznie

[dd1dd]

Napisane przez roxana_lu

później Was ponadrabiam

jeszcze 15 postów i...

...zapraszam!

https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...8#post50041238

starałam się jak mogłam, jeszcze pewnie coś tam pozmieniam, 'pobawię' się tą pierwszą stroną ale na tą chwilę jest tak!

jest pięknie

[Jess922]

Ale naskrobałyście, jeszcze trochę i się przenosimy

U nas też dzisiaj była piękna pogoda, pojechaliśmy do teściów na obiad, Łukasz wymienił jakieś części w aucie i pojechaliśmy na wycieczkę "przed siebie" Powspominaliśmy i było fajnie

Co do porodu- to ja o tym nie myślę jeszcze. Nie czuję obaw i nie zamierzam na razie o tym myśleć i bez sensu się stresować.

Wykładowczyni odpisała mi i zaproponowała, żebym zrobiła kolejną pracę i oczywiście dała mi masę tego do środy. Wczoraj znalazłam inne rozwiązanie nad którym się zastanawiam, a mianowicie rezygnacja z jednej specjalności(tera mam 2), właśnie z tej na której mam to zaliczenie. Byłam zdecydowana, a jej meil zburzył moją wizję i zastanawiam się teraz co robić..

[dd1dd]

u mnie nic nie będzie bo mi źle po tym budyniu, zasłodziłam się
chyba, że później

[12mu05]

Napisane przez kasperka

Ale mialas przezycie ! Szok!!! Dobrze, ze synus caly i zdrowy.
Boje sie, ze tez trafie na kogos takiego, a potem problemy straszne... Rodzilas w Niemczech, prawda???
Moja mama miala bardzo latwy i szybki porod, oby mi tez taki dany byl

Moim zdaniem ważne jest się doinformowac o swoich prawach i o obowiązkach szpitala i mieć kogoś kto będzie dla nas walczył, gdy my będziemy w mękach bóli porodowych

Mój mąż nie gada po niemiecku, więc nie był mi pomocny (jedynie- albo aż )- zawołał położne jak mi sie później słabo zrobiło,i wziął Synka odemnie bo bałam się że spadnie ze mnie bo odlatywałam

Po porodzie polecam wspólny pokój z mężem bo jak ja np miałam na obu rękach kroplówki całą noc, to nie miałabym jak dziecka wziąść sama do karmienia czy przebierania, mąż przebierał, i podawał mi do karmienia

[kasperka]

Napisane przez dd1dd

u mnie nic nie będzie bo mi źle po tym budyniu, zasłodziłam się
chyba, że później

Ja wlasnie jakos wogole slodkich rzeczy jesc nie moge, tzn.wogole nie mam apetytu na nie

[dd1dd]

Napisane przez Jess922

Co do porodu- to ja o tym nie myślę jeszcze. Nie czuję obaw i nie zamierzam na razie o tym myśleć i bez sensu się stresować.

ja też jeszcze nie myślę ale historie z chęcią poczytam, czego mogę się spodziewać itd

[Nicole`_]

Jess, spróbuj zrobić to o co Cię prosiła, może się uda i nie będziesz musiała rezygnować. Przecież zrezygnować można zawsze, nie poddawaj się bez walki

A ja pospałam godzinkę, obudziłam się i teraz nie wiem co ze sobą począć... póki co podgryzam oscypki

Tak bardzo nie chcę jutro iść do pracy...

[dd1dd]

No to lecimy zaraz na drugą część

[Jess922]

Napisane przez roxana_lu

później Was ponadrabiam

jeszcze 15 postów i...

...zapraszam!

https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...8#post50041238

starałam się jak mogłam, jeszcze pewnie coś tam pozmieniam, 'pobawię' się tą pierwszą stroną ale na tą chwilę jest tak!

Resztę mam proszę o wiadomość prywatną w celu dopisania do listy.

Mam problem z tymi mamusiami:
ACKA
CANDY02
FANTASTKA
_TEQUILA_
ANA__86
TUSIAEM
ALICZKA88

Czy to ja nie kojarzę (za co z góry przepraszam!! ) czy już się nie udzielają na wątku?

Mam problem z tymi mamusiami:
ACKA nie widziałam nigdy
CANDY02 udziela się, ale rzadko
FANTASTKA podobno przeszła na lipcowe
_TEQUILA_ nie widziałam nigdy
ANA__86 poroniła
TUSIAEM nie widziałam nigdy
ALICZKA88 udziela się, ale rzadko

[kasperka]

Napisane przez 12mu05

Moim zdaniem ważne jest się doinformowac o swoich prawach i o obowiązkach szpitala i mieć kogoś kto będzie dla nas walczył, gdy my będziemy w mękach bóli porodowych

Mój mąż nie gada po niemiecku, więc nie był mi pomocny (jedynie- albo aż )- zawołał położne jak mi sie później słabo zrobiło,i wziął Synka odemnie bo bałam się że spadnie ze mnie bo odlatywałam

Po porodzie polecam wspólny pokój z mężem bo jak ja np miałam na obu rękach kroplówki całą noc, to nie miałabym jak dziecka wziąść sama do karmienia czy przebierania, mąż przebierał, i podawał mi do karmienia

Oj wlasnie mialam pytac Ciebie o ten pokoj wspolny Wyczytalam w klubie jak pisalas o tym... Jak to wyglada wogole??? Mozna wczesniej juz zarezereowac sobie taki pokoj??? Jesli tak to ile wczesniej. My jestesmy zdecydwani na pokoj 2 osobowy a raczej 3

[roxana_lu]

https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...8#post50041238

ZAPRASZAMY NA DRUGĄ CZĘŚĆ WĄTKU!

-WĄTEK ZAMKNIĘTY-

[12mu05]

Napisane przez dd1dd

12mu05 jak dobrze, że z dzieckiem wszystko dobrze i z Tobą bo jak to czytam to aż mam dreszcze

hihi a wiesz... ja się nie boję nastepnego porodu jak było po wszystkim to powiedziałam do położnych, że następna to tylko cc, a następnego dnia, że w sumie to jak będzie mniejsze to może być i sn

a u nas problemem była po prostu bardzoo duża główka normalny obwód główki chłopca to ok 33-34cm a mój miał 38cm -> więc od tej pory wierzę, że 4CM ROBIĄ RÓŻNICĘ zwłaszcza w takim strategicznym miejscu ;-)

[asienka_182]

Ehh musze was jutro nadrobi. Bo nie mialam Internetu a z racji iż mój Tż jest w domu to musze iść sie ogarnac i do łóżeczka narobiłyście mi ochoty na ogórki bo ktoras widziałam ze jadla

[SugarbabyLove]

Napisane przez 12mu05

hahaha nie ma co się bać, bo tak czy siak Dziecko musi wyjść na świat

a ja uważam że do SN powinny być dopuszczone kobiety których dzieci są wstanie wmiarę bezproblemowo wyjść same na świat czyli odpowiednio duże dziecko do możliwości kobiety

ja rodziłam Syna 4210g SN, Synek miał za dużą głowę (co na USG w szpitalu kobieta "na siłę" zmniejszała ) a ja kompletna nowicjuszka bo 1 dziecko niczego się nie dopominałam sama!

i skończyło się maga nacięciem(którego nie poczułam) i próżnociągiem i wypychaniem dziecka przez brzuch przez położna(co jest zabronione)..

ALe właśnie... ja NIE WIEDZIAŁAM jak to ma wyglądac i co powinnam żądać! teraz jestem mądrzejsza... i najpierw się wydowiaduję , a potem zdecyduję jak będę rodzić bo dla mnie najważniejsze jest zdrowie dziecka! a PRÓZNOCIĄG (używany przez poł ha ) to ostateczność! Synek miał takie straszne 2 siniaki i stupki na głowie jak 2 denka szklanki... a 2 bo próżnociąg "puścił" i musieli jeszcze raz dossać...

Bidulek był, nawet mu w szpitalu czapeczke zabronili zakladać, bo że główka strasznie boli...

ale mówić, ja Bogu dziękuję za CUD, że mimo takich przejść i mi i Synkowi nic się nie stało(ja miałam jeszcze przyklejone łożysko odrywane po porodzie i pół godz później krwotok)

Ale wiem, że takie porody to rzadkość więc mam nadzieję, że teraz będzie inaczej


PS. no i coś w tym jest, że porody sa podobne do porodów mam naszych, bo moja 1 poród miała tragiczny, też z komplikacjami, cała popękała, miała później krwotok i krew jej przetaczali...

---------- Dopisano o 18:54 ---------- Poprzedni post napisano o 18:50 ----------



tutaj w DE możesz sobie po pierwsze sama wybrac jaki poród chcesz mieć- czy cc czy sn, po drugie możesz za darmo mieć ZZO

tylko!... znowu moje "niedoświadczenie"!!
ja na wizycie w szpitalu od razu zaznaczyłam że chcę ZZO i lekarz (jedyny POLAK gin tam) przyjmował mnie i badał i powiedział, że zanim skończy dyżur to dostanę ZZO.... i co.... i ja czekałam...czekałam... a ten -pożal się Boże 0 LEKARZ- poszedł sobie do domu i nie dostałam wogóle ZZO!!! a się nie upominałam później, bo jak mówił, że mi da, to czekałam na niego

Aa to widzę druga mamusia z de dziewczyny wyślij cie mi zaproszenia do znajomych plis dobrze mieć kontakt możemy podyskutować o dzieciach itp w ogóle można na różnych stronach się rejestrować np beibivita czy hipp i tam zostaniecie próbki za darmo i Gutscheiny. Co do porodów w de właśnie dobre jest to ze mas wybór choć właśnie cc bym nie chciała z wyboru jedynie w ostateczności. Ale np opieka w szpitalu jest super 1 klasa.

Napisane przez kasperka

Wiesz moze jak to u nas w Niemczech ze znieczuleniem jest ???

---------- Dopisano o 18:47 ---------- Poprzedni post napisano o 18:44 ----------



Tez wlasnie widzialam baaardzo ladna

---------- Dopisano o 18:49 ---------- Poprzedni post napisano o 18:47 ----------

Co na kolacje jecie dzis dziewczyny??? Bo ja juz glodna, a pomyslow brak

[Marlyn1990]

Napisane przez mms_22

Nie mam zamiaru Tym bardziej zrobię jej na złość Uwierzcie mi, że ja z natury jestem naprawdę łagodnym człowiekiem... i cierpliwym... Ale w "tych" relacjach gdzieś te cechy zanikają No ale zobaczcie... Mnie na prawdę ciężko wytrącić z równowagi, a jej się udaje

Hej! tak wtrącając się do naszych wspaniałych teściów ja mam naprawdę fajnych przyszłych teściów, nie mogę na nich za bardzo narzekać. Ale działają na zasadzie: my się nie wtrącamy, ale nasze zdanie powinniście znać, a to się robi jednoznaczne. U mnie teraz rozchodzi się dyskuja na temat naszego slubu, że powinien zostac zorganizowany w ciągu 2 miesięcy, "bo co ludzię powiedzą"! no paranoja jakaś. Dobrze, że moi rodzice chociaż łagodniej do tej sprawy podchodzą po 9 latach bycia z moim Bartoszem,nie potrzebuje na gwałt papieru. To jest chyba logiczne? I tak od dłuższego czasu mieszkamy sami razem, choc czeka nas przeprowadzka i urządzanie mieszkania aleee również całkowicie sami się utrzymuje! a mam wrażenie, że traktują mnie jak małolatę, która wpadła i ma 17 lat w dodatku jest przed maturą, paranoja! Też postanowiłam nie dać im się. Ja mogę być cierpliwa, wyrozumiała ale wszystko do czasu!