Skuteczne odchudzanie - od 15.08 start!

[agulaaaa]

Napisane przez kasia77177

liczę na Twoje kciuki Agula, bo jesteś dla mnie guru a propos ćwiczeń
na imprezach nie będę trzymać diety, kuzynka ma raz panieński i jedno wesele w życiu, trzeba zaszaleć sama zresztą przygotowuję trochę jedzonka na panieński- skrzydełka na ryżu zapiekane w piekarniku, rurki z kremem i ciasteczka francuskie z jabłkiem i cynamonem
śniadanie wyszło dietetyczne, dalej też tak będzie, aż do 19

guru to jest Sikorka ona przebija wszystkich
ale miło mi tak czy siak zrobiłam killera i 30 min pokręciłam hh teraz II śniadanie
co do imprezy to racja, też bym sobie nie żałowała, jak taka okazja nie można wecznie się ograniczać i jak mówisz raz w życiu
o skrzydełka zapiekane z ryżem są pycha, a rurki z kremem same pyszności

[Orlica]

Okres wczoraj się skończył, a waga wręcz w górę idzie, teraz jest 57,7 :<

[agulaaaa]

Napisane przez Orlica

Okres wczoraj się skończył, a waga wręcz w górę idzie, teraz jest 57,7 :<

uuuu to dziwne

[Myszunia19]

trax świetie nie mogę sie doczekac aż mi ta waga zacznie spadać.


co do mnie to normalnie boję sie stanąć na wadze. na razie mam okres więc jeszcze nie staje ale normalnie omijam ją szerokim łukiem. po prostu boje się że jak się popatrze to mimo tego że jem tak jak Wam pisze to zamiast mniej będzie więcej.

no i powiedzcie mi coś o tym pilatesie. na co to jest i wogóle. bo koleżanka mnie namawia a ja zamierzam we wtorki i czwartki chodzić na ćwiczenia na mięśnie brzucha ud i pośladków. przynajmniej tak się zmobilizuję do ćwiczeń

---------- Dopisano o 11:01 ---------- Poprzedni post napisano o 11:00 ----------

no i jest to fajna godzina bo o 19 do 20.00 a jak to zawsze o 20.00 robią to mi się nie chce isć bo musze obiad na kolacje przygotować - bo TZ dopiero wraca z pracy kolo 21-22.

[agulaaaa]

Napisane przez Myszunia19

trax świetie nie mogę sie doczekac aż mi ta waga zacznie spadać.


co do mnie to normalnie boję sie stanąć na wadze. na razie mam okres więc jeszcze nie staje ale normalnie omijam ją szerokim łukiem. po prostu boje się że jak się popatrze to mimo tego że jem tak jak Wam pisze to zamiast mniej będzie więcej.

no i powiedzcie mi coś o tym pilatesie. na co to jest i wogóle. bo koleżanka mnie namawia a ja zamierzam we wtorki i czwartki chodzić na ćwiczenia na mięśnie brzucha ud i pośladków. przynajmniej tak się zmobilizuję do ćwiczeń

ja nie praktykowałam to nie wupowiem się
co do wagi, czujesz, że ciuchy są luźniejsze? cm spadają? ja na wagę zwracam uwagę, ale na pewno mniej niż na cm, to drugie ważniejsze czasm coś się może zatrzymać w organiźmie i już waga staje albo chwilowa zwyżka, po co to się tak stresować

[Myszunia19]

no i dziś na śniadanie:
ś: 5 kromeczek zytniego vhrupkiego chleba z pastą z tuńczyka i papryką + szklanka soku marchewkowego
IIś: jogurt + jakis owoc
o: pierś z kurczaka gotowana + marchewka karotka
p: hmm pewnie jogurt
k: tu jeszcze nie wiem bo się może gdzieś z Tzem wybierzemy i wybiore najlepsza z możliwych, dietetycznych opcji.

---------- Dopisano o 11:04 ---------- Poprzedni post napisano o 11:03 ----------

no od cm też sie trzymie z daleka bo boję się że jak nie bedzie efektów to sie załamie.
niby mam wrażenie że jest lepiej ale kupiłam teraz nowe spodnie i sa tak ciasne że masakra i chce zrobić tak zeby w końcu coś się poluzowało.

[agulaaaa]

Napisane przez Myszunia19

no i dziś na śniadanie:
ś: 5 kromeczek zytniego vhrupkiego chleba z pastą z tuńczyka i papryką + szklanka soku marchewkowego
IIś: jogurt + jakis owoc
o: pierś z kurczaka gotowana + marchewka karotka
p: hmm pewnie jogurt
k: tu jeszcze nie wiem bo się może gdzieś z Tzem wybierzemy i wybiore najlepsza z możliwych, dietetycznych opcji.

---------- Dopisano o 11:04 ---------- Poprzedni post napisano o 11:03 ----------

no od cm też sie trzymie z daleka bo boję się że jak nie bedzie efektów to sie załamie.
niby mam wrażenie że jest lepiej ale kupiłam teraz nowe spodnie i sa tak ciasne że masakra i chce zrobić tak zeby w końcu coś się poluzowało.

no i ładny jadłospis
pamiętaj każda z nas ma chwile załamanie, ale nie wolno się poddawać, bo tak to w życiu żadna by nie schudła, a nawet najlepszym zdarzają się potknięcia, zastoje wagi, po jakimś czasie przychodzi ładna sylwetka, nie ma nic od razu

[agatak87]

Jak któraś jest przy kasie to może się zainteresuje -> http://www.groupon.pl/deals/cala-pol...0_0_259&a=1661
Lecę na siłownię

[93Paula93]

witam wszystkich mam 19 lat 165 wzrostu i 70 kg wagi to ostatnie chciała bym zmienić tylko nie wiem jak mam zacząć. bardzo chce schudnąć nie nawidze siebie za to jak wygladam proszę o pomoc, jak zacząć działać??

[plastikowa biedronka]

Napisane przez agulaaaa

super uczucie, jak spodnie robią się luźne, a niedawno jeszcze opinały pupsko i uda

Fajne, ale trochę kłopotliwe. Bo co chwilę muszę podciągać I to jedne z bardziej dopasowanych jeansów.

Napisane przez Orlica

Darowałam sobie tą pizzę w pracy i grzecznie zjadłam owsiankę

Napisane przez heroine86

ale tak kolacja to wiesz

Wiem, wiem... Ale jak się spotkam z Tżtem to lubimy napić się dobrego piwka, znaczy się kilka piwek A wczorajsza kolacja ostatecznie nie była taka straszna, żadnych fast foodów, zgrzeszyłam jedynie kilkoma kawałkami camemberta, kawałkiem pasztetu z cukinii no i tym piwkiem ofkors
[1=57c4259f21315203964a8ed 20878b337431f4de9_625f3ef 28e370;36537583]Hej laski Melduję spadek z 76,6kg na 75,6kg i to w tydzień czyli jest dobrze[/QUOTE]

Napisane przez agatak87

Rano mierzyłam obwód na wysokości boczków - na początku diety było 90, teraz 85 (czy jeszcze spałam? :P)

Super! Brawo dziewczyny

Napisane przez 93Paula93

witam wszystkich mam 19 lat 165 wzrostu i 70 kg wagi to ostatnie chciała bym zmienić tylko nie wiem jak mam zacząć. bardzo chce schudnąć nie nawidze siebie za to jak wygladam proszę o pomoc, jak zacząć działać??

Witaj Dobrze by było, gdybyś napisała co jesz i w jakiej ilości, czy coś ćwiczysz, jaki ogólnie tryb życia prowadzisz. Wtedy coś pomożemy.

U mnie dziś niezbyt udany dietetycznie dzień. Za mało warzyw, białka, wody Byłam od rana poza domem, więc ratowałam się czym się dało - jabłko, kefir, serek wiejski, mała porcja sałatki z majonezem (niestety takiej gotowej), pół bułeczki pełnoziarnistej. Obiad już w miarę (leczo), a na kolację jeszcze nie wiem co zjem. Jutro będzie zdecydowanie lepiej, mimo że też wybywam z domu, ale przygotuję sobie jedzonko za chwilę.

[agulaaaa]

Napisane przez 93Paula93

witam wszystkich mam 19 lat 165 wzrostu i 70 kg wagi to ostatnie chciała bym zmienić tylko nie wiem jak mam zacząć. bardzo chce schudnąć nie nawidze siebie za to jak wygladam proszę o pomoc, jak zacząć działać??

no cześć co zwykle jesz ? ćwiczysz coś? jak wygląda Twój dzień? opowiedz coś o sobie

[Orlica]

U mnie dziś w miarę grzecznie - na obiad zjadłam dwa małe gołąbki, to nie taki chyba grzech, bo mniosko chude Tylko ryż biały, ale tyle to tam wiecie
Reszta posiłków bez zarzutów, spaliłam też trochę, bo poszłam do TŻa 5km w jedną stronę pieszo i wróciłam też, a poza tym inne aktywności też by się znalazły

[agulaaaa]

ja przesadziłam z kolacją, a tak to ok

[Orlica]

Wreszcie waga ruszyła w dół po okresie Teraz mam ok. 57kg

Mój wczorajszy jadłospis:
śniadanie - trzy małe kromeczki pumpernikla z twarożkiem chrzanowym
obiad - dwa gołąbki w sosie pomidorowym, dwa średnie ziemniaki, trochę buraczków z ogórkiem kiszonym
podwieczorek - jogurt naturalny 150g
drugi podwieczorek - jabłko + pół szklanki przecieru pomidorowego (takiego ze świeżo przetartych pomidorów)
kolacja - jajko sadzone + kurczak w jogurtowo-ziołowym sosie

Poza tym, że nieco z kolejnością pomotałam to chyba było OK.
Zaraz będę lecieć na siłownię

[Myszunia19]

hej
ja się zwaze dopiero w środe
teraz przygotowuje sobie kurczaka i frytki beztłuszczowe

nareszcie mi sie @ kończy i humor lepszy

[kasia77177]

Napisane przez 93Paula93

witam wszystkich mam 19 lat 165 wzrostu i 70 kg wagi to ostatnie chciała bym zmienić tylko nie wiem jak mam zacząć. bardzo chce schudnąć nie nawidze siebie za to jak wygladam proszę o pomoc, jak zacząć działać??

witaj!
powiedz coś więcej o sobie, co jesz, co ćwiczysz?

ja po panieńskim żyję jedzonka było dużo, ale tańczyłyśmy też, byłyśmy na dyskotece, więc trochę tych kcal wyskakałam

[plastikowa biedronka]

Halo, a co tu tak pusto??? Wróciłam do domu z myślą, że będę miała czytania po całym dniu, a tu tylko kilka postów. U mnie dziś było w porządku, jeśli chodzi o dietę. Ćwiczeń brak i już dziś nie będzie.
Gdzie jest Tweet? W ogóle sporo nas ubyło chyba?

[agulaaaa]

ja dziś cały dzień poza domem, szczerze przyznam, że od południa dziś poległam:/ bez słodyczy, ale bułki, kanapki, serki, sporo jutro musi być lepiej

[57c4259f21315203964a8ed20878b337431f4de9_625f3ef28e370]

Hej dziewczyny. Ja chyba schudnę przez najbliższe miesiące, ale ze stresu W końcu dałam krok na przód i bierzemy ślub 22 czerwca, znalazłam już zespół, jutro załatwię salę i powoli jeszcze inne sprawy. Cała się trzęsę

[agulaaaa]

[1=57c4259f21315203964a8ed 20878b337431f4de9_625f3ef 28e370;36566091]Hej dziewczyny. Ja chyba schudnę przez najbliższe miesiące, ale ze stresu W końcu dałam krok na przód i bierzemy ślub 22 czerwca, znalazłam już zespół, jutro załatwię salę i powoli jeszcze inne sprawy. Cała się trzęsę [/QUOTE]

gratuluję

[plastikowa biedronka]

Napisane przez agulaaaa

ja dziś cały dzień poza domem, szczerze przyznam, że od południa dziś poległam:/ bez słodyczy, ale bułki, kanapki, serki, sporo jutro musi być lepiej

Jutro będzie lepiej
[1=57c4259f21315203964a8ed 20878b337431f4de9_625f3ef 28e370;36566091]Hej dziewczyny. Ja chyba schudnę przez najbliższe miesiące, ale ze stresu W końcu dałam krok na przód i bierzemy ślub 22 czerwca, znalazłam już zespół, jutro załatwię salę i powoli jeszcze inne sprawy. Cała się trzęsę [/QUOTE]
Oooo, fajnie! To faktycznie teraz zacznie się kupa roboty z tym związana.

[eewelinaa92]

[1=57c4259f21315203964a8ed 20878b337431f4de9_625f3ef 28e370;36566091]Hej dziewczyny. Ja chyba schudnę przez najbliższe miesiące, ale ze stresu W końcu dałam krok na przód i bierzemy ślub 22 czerwca, znalazłam już zespół, jutro załatwię salę i powoli jeszcze inne sprawy. Cała się trzęsę [/QUOTE]

gratulacje

[57c4259f21315203964a8ed20878b337431f4de9_625f3ef28e370]

Napisane przez agulaaaa

gratuluję

Napisane przez eewelinaa92

gratulacje

Dzięki

Napisane przez plastikowa biedronka

Jutro będzie lepiej

Oooo, fajnie! To faktycznie teraz zacznie się kupa roboty z tym związana.

A no zacznie się, już się uspokoiłam trochę. Należę do osób, które bardzo wszystko przeżywają i będzie ciężko. Pali mnie po policzkach, dobrze że się nie trzęsę już tak

[Sikorka0204]

traxx69 gratuluję Ty będziesz ślubować a ja będę świętować wtedy pierwszy rok
Zastanawiałam się czy tu napisać bo wstyd przyznać ale ten weekend był straszny pod względem jedzenia - wpadło chyba wszystko możliwe. Nie muszę chyba pisać, iż zaczynam od początku
Ale może to dobrze bo jestem tak zła na siebie, że ze złości postanowiłam sobie, że to koniec z obżarstwem! Po prostu muszę się wziąć w garść
Dziś standardowo 3 godziny ćwiczeń ale skupiłam się na samych aerobach aby więcej kalorii spalić...tak więc za mną 155minut orbi, 25minut bieżnia i 4km spacer. Ze sprzętów wyszło, że spaliłam 1800 kalorii.
Mam nadzieję, że w końcu się ogarnę po tym weekendzie

[agatak87]

[1=57c4259f21315203964a8ed 20878b337431f4de9_625f3ef 28e370;36566091]Hej dziewczyny. Ja chyba schudnę przez najbliższe miesiące, ale ze stresu W końcu dałam krok na przód i bierzemy ślub 22 czerwca, znalazłam już zespół, jutro załatwię salę i powoli jeszcze inne sprawy. Cała się trzęsę [/QUOTE]

A czym tu się tak stresować? Trzeba się cieszyć Mnie to czeka 25 maja, i spoko - załatwień nie ma tak dużo - no chyba, że sama musisz zadbać o jedzenie (ja wybrałam wygodniejszą wersję, wszystko załatwia dworek weselny). Będzie dobrze

[letina]

[1=57c4259f21315203964a8ed 20878b337431f4de9_625f3ef 28e370;36566091]Hej dziewczyny. Ja chyba schudnę przez najbliższe miesiące, ale ze stresu W końcu dałam krok na przód i bierzemy ślub 22 czerwca, znalazłam już zespół, jutro załatwię salę i powoli jeszcze inne sprawy. Cała się trzęsę [/QUOTE]
Super! Wielkie gratulacje

Napisane przez Sikorka0204

traxx69 gratuluję Ty będziesz ślubować a ja będę świętować wtedy pierwszy rok
Zastanawiałam się czy tu napisać bo wstyd przyznać ale ten weekend był straszny pod względem jedzenia - wpadło chyba wszystko możliwe. Nie muszę chyba pisać, iż zaczynam od początku
Ale może to dobrze bo jestem tak zła na siebie, że ze złości postanowiłam sobie, że to koniec z obżarstwem! Po prostu muszę się wziąć w garść
Dziś standardowo 3 godziny ćwiczeń ale skupiłam się na samych aerobach aby więcej kalorii spalić...tak więc za mną 155minut orbi, 25minut bieżnia i 4km spacer. Ze sprzętów wyszło, że spaliłam 1800 kalorii.
Mam nadzieję, że w końcu się ogarnę po tym weekendzie

Spokojnie, to tylko jeden weekend Ja Cię podziwiam pod względem tych ćwiczeń! Myślę, że cokolwiek ostatnio zjadłaś, to i tak to spaliłaś!


Wróciłam z Wisły- było super
Jeśli chodzi o dietkę to w sobotę było ładnie, jedynie wieczorem wypiłam desperadoska, ale później go spaliłam
W niedziele trochę gorzej. Na drugie śniadanie wpadliśmy do cukierni: gorąca czekolada z bitą śmietaną+chmurka wiśniowa, czyli bomba kaloryczna Na obiad zjadłam grillowaną pierś z kurczaka, surówki i frytki, popiłam Tyskim z sokiem Wieczorkiem wpadło parę słodkości jeszcze.
Ale powiem Wam, że nie żałuje, bo dobrze się bawiłam

[kasia77177]

hej dziewczyny!
ale tu dzisiaj cisza...
ja miałam długi dzień...wstałam po 7, pojechałam odebrać zdjęcie rtg i nie było, a miało być, wrrrr, 60 km na darmo jechałam. Nie miałam zdjęć, więc i nie poszłam do ortopedy...

ale jestem zadowolona z dzisiejszego dnia, z dietą ładnie zero słodyczy. Po południu rwałam jabłka, a teraz zrobiłam skalpela

---------- Dopisano o 20:41 ---------- Poprzedni post napisano o 20:40 ----------

[1=57c4259f21315203964a8ed 20878b337431f4de9_625f3ef 28e370;36566091]Hej dziewczyny. Ja chyba schudnę przez najbliższe miesiące, ale ze stresu W końcu dałam krok na przód i bierzemy ślub 22 czerwca, znalazłam już zespół, jutro załatwię salę i powoli jeszcze inne sprawy. Cała się trzęsę [/QUOTE]
gratulacje teraz to masz motywację, że ho ho

---------- Dopisano o 20:42 ---------- Poprzedni post napisano o 20:41 ----------

Napisane przez agulaaaa

guru to jest Sikorka ona przebija wszystkich
ale miło mi tak czy siak zrobiłam killera i 30 min pokręciłam hh teraz II śniadanie
co do imprezy to racja, też bym sobie nie żałowała, jak taka okazja nie można wecznie się ograniczać i jak mówisz raz w życiu
o skrzydełka zapiekane z ryżem są pycha, a rurki z kremem same pyszności

no tak, tak, Sikorka to jest gigant
ale Ty też, ćwiczysz i widać rezultaty

---------- Dopisano o 20:44 ---------- Poprzedni post napisano o 20:42 ----------

Napisane przez Sikorka0204

traxx69 gratuluję Ty będziesz ślubować a ja będę świętować wtedy pierwszy rok
Zastanawiałam się czy tu napisać bo wstyd przyznać ale ten weekend był straszny pod względem jedzenia - wpadło chyba wszystko możliwe. Nie muszę chyba pisać, iż zaczynam od początku
Ale może to dobrze bo jestem tak zła na siebie, że ze złości postanowiłam sobie, że to koniec z obżarstwem! Po prostu muszę się wziąć w garść
Dziś standardowo 3 godziny ćwiczeń ale skupiłam się na samych aerobach aby więcej kalorii spalić...tak więc za mną 155minut orbi, 25minut bieżnia i 4km spacer. Ze sprzętów wyszło, że spaliłam 1800 kalorii.
Mam nadzieję, że w końcu się ogarnę po tym weekendzie

oj, tam, ja też w weekend zaszalałam, ale dziś już ładnie było
po tym weekendzie mam ciążę spożywczą

[Orlica]

Hej
Zobaczyłam dziś na wadze rano 56 z przodu Co tam, że po tym była duża cyferka, ale 56 jest!

Byłam na siłowni przed chwilą, jestem jednocześnie padnięta i pełna energii :P

[kasia77177]

Napisane przez Orlica

Hej
Zobaczyłam dziś na wadze rano 56 z przodu Co tam, że po tym była duża cyferka, ale 56 jest!

Byłam na siłowni przed chwilą, jestem jednocześnie padnięta i pełna energii :P

wow, gratuluję

[heroine86]

Cześć

Wracam do Was po weekendzie u rodziców ze wsi wróciłam obładowana wyrobami wiejskimi i dobrami natury z głodu to ja nie umrę wczoraj pojeździłam na rowerku 90 min przy serialach, a dzisiaj siedzieć na du.pie nie mogę i ledwo powłóczę nogami, cudnie
A dzisiaj obudziłam się z bólem głowy w gratisie a do pracy trzeba iść

Orlica, lecisz jak burza

Agula, widzę, że nawet w weekend nie odpuszczasz nie robisz sobie dnia wolnego, by dać mięśniom odpocząć? żebyś się nie przetrenowała

letina, super, że wyjazd się udał no i jakie smakołyki jadłaś

Sikorka, jeden dzień nie zaprzepaści wszystkich Twoich starań, spokojnie zresztą przy takiej ilości ćwiczeń wymiatasz kobieto


Jakoś nas mało ostatnimi czasy