Terminacja ciąży cz. 4

[takiedziecko]

U malutkiej serduszko nadal biło, czemu lekarze się mocno dziwili. Obrzęk był skrajnie olbrzymi, dlatego poród SN nie wchodził w ogóle w grę. Przy cc też się obawiali, że jedno nacięcie może być za mało. Że może dojść do uszkodzenia macicy, w konsekwencji do histerektomii. Tego co mówili o dziecku i czego się obawiali w trakcie zabiegu nawet nie mam siły wspominać. Ostatecznie podczas cięcia nie mogłam opanować drgawek, chociaż wszyscy byli opanowani, mili i bardzo opiekuńczy. Gdy dostałam na pożegnanie malutką serce mi pękło na miliard kawałków, a nie sądziłam, że jest to jeszcze możliwe.

Przez chorą polską władzę tak długo nas przeciągali, że spełniłyśmy dwa punkty ustawy- wada letalna dziecka i bezpośrednie zagrożenie życia matki.

Ale. W końcu kobieta to tylko „skafander na dziecko”, a dziecko niezależnie jak chore ma prawo do „życia”, przecież cierpienie uszlachetnia.

Szkoda nerwów...

Dziękuję Wam za wsparcie.

[Linka25]

Takiedziecko nie wiem co napisać. Przytulam Cię. Szukaj pomocy psychologicznej dla siebie, to jest za dużo na barki nawet najsilniejszego człowieka.
Piszesz że przeciagali sprawę T, ze doszlo do zagrozenia Twojego zycia. To niepojęte dobrze że żyjesz.
Ten kraj jest chory. Brak słów.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Macarena 25]

To jest straszne. Każda z nas przezyla tragedię. Ale Twoja historia jest straszna. Dużo sił i szybkiego powrotu do zdrowia Ci życzę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mattusiowa]

Tak mi przykro.... Te wspomnienia mimo upływu czasu są jak żywe...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[majka886]

Cześć dziewczyny. Nie wiem czy pisze w dobrym miejscu... W ogóle nie wiem gdzie umieścić ten post. W ogóle to jest okropne, że jest nas tak dużo i musimy tak cierpieć. Dalej nie mogę uwierzyć w to, że mojego synka nie ma ze mną i nie ma go w moim brzuchu... Niedawno pisałam Wam odnośnie mojej terminacji ciąży, która odbyła się 13 stycznia. Mam do Was pytanie (nie wiem czy jest w ogóle na miejscu, ale może któraś z Was była w podobnej sytuacji). W związku z tym, że została określona płeć dziecka, dostałam akt urodzenia dziecka martwego i złożyłam w pracy podanie o 8tyg. urlop macierzyński. Zostało mi jeszcze miesiąc tego urlopu. Potem chce przejść na urlop wychowawczy, który został mi jeszcze na 1 dziecko. Dzisiaj dowiedziałam się przez przypadek, że w przedszkolu potrzebują na już przedszkolanki. Pomyślałam, że może taka praca na kilka godzin byłaby dobrym rozwiązaniem.Taką odskocznią, od tych przygnębiających myśli. Czy któraś z was była w takiej sytuacji że przerwała urlop macierzyński z tytułu martwego urodzenia? Lub czy przez ten miesiąc będąc na tym urlopie mogłabym podjąć pracę w przedszkolu? Dodam, że z różnych względów nie chce wracać do mojej pracy i i tak będę szukała czegoś innego, ale taka okazja jak ta w przedszkolu może się już nie trafić. Dodam jeszcze że pytałam jeszcze w Zusie o taką sytuację,ale tam nie wiedzą 🙂 jedynie co mi powiedziały to że na zwykłym urlopie macierzyńskim (tzn po urodzeniu żywego dziecka) można podjąć pracę dopiero po wykorzystaniu 20tyg urlopu.

[GIS]

Majka możesz przerwać ten urlop. Można go przerwać nie wcześniej niż po 7 dniach od martwego urodzenia, więc spełniasz warunek. Ale jeżeli go przerwiesz to wracasz do pracy u dotychczasowego pracodawcy. Chyba że zgodzi ci się on na rozwiązanie umowy za porozumieniem stron właśnie z dniem w którym zakończysz urlop macierzyński. Nie wiem ile tam pracujesz, bo jak się nie zgodzi-będziesz miała możliwość wypowiedzenia umowy.

[GIS]

Na urlopie wychowawczym można podjąć zatrudnienie, ale jeżeli nie koliduje to z opieka nad dzieckiem i nie będzie miał o to pretensji twój pracodawca. Zwłaszcza że nie będzie to praca zdalna z domu. Raczej pracodawcy krzywo na to patrzą, wychodzą z założenia, że skoro możesz pracować to czemu nie wracasz do pracy.

---------- Dopisano o 06:45 ---------- Poprzedni post napisano o 06:29 ----------

Na urlopie wychowawczym można podjąć zatrudnienie, ale jeżeli nie koliduje to z opieka nad dzieckiem i nie będzie miał o to pretensji twój pracodawca. Zwłaszcza że nie będzie to praca zdalna z domu. Raczej pracodawcy krzywo na to patrzą, wychodzą z założenia, że skoro możesz pracować to czemu nie wracasz do pracy.

[Beznadziejny_przypadek]

A ja jestem po kontroli ginekologicznej, miesiąc po T. Okazuje się że nie do końca mnie wyczyścili i muszę być jeszcze raz wyłyżeczkowana... Idę jutro do szpitala... Endomerium 22mm...

[mattusiowa]

Przykro mi... Nie wiem co za patałachy pracują w tych szpitalach...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Macarena 25]

Ja miałam 16 i to nie było dobrze.... Ale moja gin kazała poczekać, żeby czas działał i opłaciło się. Inna gin podejrzewala zmiany rakowe nawet. Ech..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:26 ---------- Poprzedni post napisano o 19:25 ----------

Może trzeba zaczekać.. Miesiąc to bardzo krótko.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Beznadziejny_przypadek]

Byłam u znajomego lekarza, powiedział że mozna by było zaczekać i za 2 tygodnie powtórzyć usg ale on by powtórzył lyzeczkowanie bo samo może się nie iczyscic... więc zdaje się na niego. Mówi że po miesiącu od lyzeczkowania "środek" nie powinien tak wyglądać.

[Macarena 25]

A ja zawsze wolę zasięgnąć porady dwóch lekarzy. Byłam u obcej gin: zmiany rakowe chyba, endom grube, za grube, nie ma jajnika jednego, no gdzie ob jest?! Ona nie wie, co robić dalej. Pobierać materiał! Za trzy tyg druga gin twierdzi, że endo jest w normie, obkurczylo się, bo to żywa ukrwiona tkanka i po T i łyżeczkowaniu potrzebuje czasu. I kontrolować, robić cytologie. I teraz nic nie ma. Endometrium ok, wszystko w normie a już szykowalam się na wycinki... Ale to moja historia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:55 ---------- Poprzedni post napisano o 19:54 ----------

Jajnik tez jest.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Beznadziejny_przypadek]

Ten lekarz to mój dobry kolega, zdaje się na niego bo to lekarz z powołania i krzywdy mi nie zrobi. Wczoraj Odebrałam swój wynik hist. - pat po T. i wynika z niego że za mało materiału przekazano do badania... Czyli robota zrobiona zostala na odwal się...

[haniutka33]

Ja jestem po wizycie, miałam dzisiaj polowkowe. Wszystkie parametry prawidłowe. Pani Doktor powiedziała że prędzej mnie nie wypuści jak się na 100% nie upewni czy wszystko jest dobrze. Na koniec powiedziała że jest bardzo zadowolona z badania ️ cieszę się bardzo że po tych dwóch stratach wreszcie zaświeciło dla nas słońce .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kaja790]

haniutka super wieści. wszystkiego dobrego

[zwyklylogin]

czy wiecie może jak to jest z urlopem który mamy w pracy do wykorzystania po powrocie?
Jestem zatrudniona na umowe o prace..tj przysluguje mi w roku 26 dni urlopu...i normalnie mozna go wykorzystac do konca wrzesnia roku przyszlego.
Ale kobiety które wracają po macierzynskim...chyba maja inny termin na jego wykorzystanie...wiecie jaki?
Bo my po T, nie mialysmy takiego "prawdziwego" urlopu macierzynskiego...tylko ten taki 56 dni...dlatego zastanawiam sie ile mam czasu na wykorzystanie zaleglych dni urlopowych przyslugujacych w roku 2019(do wykorzystania teoretycznie do wrzesnia 2020)
Czyli teraz z 2019 roku mam do wykorzystania 26 dni bo jeszcze nie wzielam w tamtym roku ani jednego dnia...i jesli teraz wroce..to cy musze do wrzesnia zejsc z calego 26 dniowego urlopu za 2019?

[mattusiowa]

Wszystko zależy od polityki firmy. Ja nie musiałam wykorzystywać zaległego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Macarena 25]

Musisz wykorzystać i to jak najszybciej. Ja po 56 dniach automatycznie przeszłam na wypoczynkowy, żeby mi nie przepadł. Oczywiście musisz złożyć wniosek do pracodawcy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zwyklylogin]

hmmm..jak najszybciej to chyba nie musze...
przepisowo, nie stosujac "taryfy ulgowej" dla kobiety po macierzynkim to kazdy ma czas do konca wrzesnia 2020..czyli jeszcze mam na to 7 miesiecy....
chyba ze masz na mysli to ze wrocilaBYM do pracy po wrzesniu 2020 i wtedy szybo musze wykorzystac urlop z 2019...
pisze"taryfy ulgowej" bo wlasnie nie wiem jak to jest po ciązy...ile czasu jest na wykorzystanie zaleglego urlopu

[Macarena 25]

Z tego co wiem, zmieniły się przepisy dot urlopów. Mój pracodawca nalega, by do końca marca wykorzystać zaległy urlop z 2019. Musisz się dowiedzieć w kadrach, jak to dokładnie wygląda.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Macarena 25]

Takiedziecko.....
Serce mi pęka. Jestem z Tobą i wiesz co.... Kiedyś dla Was musi wyjść słońce. Musi! ️


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ewelinagladysz]

Czas na mnie.... krótka historia mojego 26 letniego życia... jestem aktualnie w 2 ciąży z czego nie posiadam żadnego dziecka ... przeszłam już raz terminację w 2016 roku jako 22 latka która dopiero co poradziła sobie z myślą o byciu matka... w mojej rodzinie występuje choroba która rujnuje mi życie odkąd chce zostać matka... choroba genetyczna która jestem nosicielką jaka mam szanse na zdrowe dziecko ? 75 % jak widac można znaleść się w tych 25%, nie pamietam już tych strasznych momentów staram się je wyprzeć a one wróciły do mnie w momencie zobaczenia 2 kresek na teście. Aktualnie w 16 tc po amniopunkcji w oczekiwaniu na wynik który ma być już we wtorek... w oczekiwaniu na wynik kardiotypu bo nie dość ze wada genetyczna to podejrzenie zd nt 2,2 1:289, moje oststnie 10 tygodni życia to stres notoryczny płacz , poczucie winy i wykończenie psychiczne. Co do choroby która jestem nosicielką to choroba duchenne na która chorują chłopcy tak chłopcy ale nie to ze każdy chłopiec szansa 50:50 na usg wyszło ze to znów chłopak ten dzień zapamiętam do końca swojego życia jakby ktoś dał mi w twarz po raz drugi... od tamtej pory nastawiłam się na najgorsze a przecież nie mam jeszcze wyników... czytam forum o terminacji przygotowuje się psychicznie jakbym poddała się już i wiedziała ze przede mną kolejna terminacja. Nienawidzę swoje brzucha który już zaczyna się powiększać, nienawidzę siebie za to ze nie mogę dać nowego życia a tak bardzo tego pragnę ... pisze tutaj nie wiem czemu aby się wygadać bo nikt inny mnie nie zrozumie nie zrozumie tego strachu oraz stresu jaki mi towarzyszy ...

[Beznadziejny_przypadek]

Ewelina Gładysz dopóki nie ma wyniku amnio musisz być dobrej myśli, masz duża szanse na zdrowe dziecko!

A powiedz z jakiego powodu miałaś pierwszą T.? Czy wada genetyczna którą jesteś obciążona jest badana podczas amniopunkcji?

[majka886]

Dziewczyny mam pytanie...sama nie wiem co o tym myśleć. Jak już pisałam mój synek odszedł 13 stycznia Po terminacji sama się oczyscilam, nie trzeba było robić łyżeczkowania ale kazano mi zgłosić się na kontrolę po 2-3tyg. Po terminacji krwawilam 10dni, potem było plamienie, następnie plamienie ustało i akurat wtedy wypadła mi kontrola u mojego ginekologa tj. 31 styczen. Stwierdził że wszystko wygląda dobrze, mogę normalnie funkcjonować, współżyć z zabezpieczeniem i już cwiczyc. Tak też zrobiłam. Tyle że od 2dni mam znowu plamienia, coraz silniejsze tak jakbym miała dostać zaraz miesiączkę.. trochę się boje ze coś jest nie tak?czy możliwe że lekarz czegoś nie zauważył i się pomylił? Albo czy możliwe jest że na dniach pojawi się miesiączka?czy która s z was dostała miesiączkę po 3-4tyg?

[Beznadziejny_przypadek]

Niektóre dziewczyny dostają miesiączkę w miarę wcześnie. U mnie T. Była 29.12 a 30.12 i 31.01 miałam lyzeczkowanie bo się nie oczyscilo... Teraz jeszcze trochę krwawie ale to nie miesiączka.... :/

[mala_iskierka]

majka886 u mnie było równo 6 tyg., Z tym, że ja miałam łyżeczkowanie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mattusiowa]

U mnie niecałe 6 tyg też łyżeczkowanie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Macarena 25]

Rany.... Cudakow będzie +1....
Kto obserwuje zespolaki, to ma gratke...... ZD razy dwa i zdrowy dzidziuch i jeszcze....

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Beznadziejny_przypadek]

Macarena ja obserwuję i wczoraj byłam w szoku... Najmłodsze ma pół roku, ona jest w 8tc i ma dwójke maluchów z ZD... Przez to wszystko budzi się we mnie poczucie winy że ja z jednym sobie nie chciałam poradzić ... Tylko że ja nie jestem piękna instamama i na wszystko musiałabym zorganizować pieniądze we własnym zakresie... A oni teraz już żyją z popularności... Dostają mnóstwo rzeczy za reklamy... Tak jak te dzisiejsze pamiętniki dla mamy i dzieci po niemal 100zl za szt...

[Macarena 25]

Moim zdaniem upadła dziewczyna na głowę.... Żyje z popularności dzieci z ZD... O matko jedyna, świat się przewraca do góry nogami...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz