2015-11-06, 07:03 | #61 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
|
Dot.: Czekam na okres jak na zbawienie, czyli jak PMS doprowadza mnie do szału...
Cytat:
tak, przerobiłam 3 różne po kolei bo w ogóle dostałam je na konkretny problem. Niestety skutki były kompletnie różne od tych które miały niby być i zamiast lepiej, to było dramatycznie gorzej pod każdym względem. Na problem nie pomogły tylko go zaostrzyły a na dodatek reszta atrakcji z PMS bez końca. :/
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
|
2015-11-06, 07:34 | #62 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 217
|
Dot.: Czekam na okres jak na zbawienie, czyli jak PMS doprowadza mnie do szału...
Cytat:
I niestety trwa to do 2giego dnia miesiączki Wybrałam się do ginekologa na jakąś rutynową cytologię i powiedziałam mu o tym to stwierdził, że pewnie mam za niski progesteron w drugiej fazie cyklu albo podwyższoną prolaktynę. Jakieś hormony. I kazał mi to obserwować i jak będzie się zdarzać to przepisze mi jakieś tabsy. I się powtarza, a zaczęło się 2 lata temu jak przestałam brac anty. |
|
2015-11-06, 07:56 | #63 |
astro-loszka
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 505
|
Dot.: Czekam na okres jak na zbawienie, czyli jak PMS doprowadza mnie do szału...
Skąd ja to znam ciało opuchnięte jak balon, brzuch ostający, piersi bolące, a chipsy, śledzie i fast food to moi przyjaciele (na czekoladę i coś słodkiego zaczynam mieć ochotę dopiero w dniu zero). I libido nieco mi się zwiększa na parę dni przed
__________________
Kpię i o drogę nie pytam. |
2015-11-06, 10:39 | #64 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 1 951
|
Dot.: Czekam na okres jak na zbawienie, czyli jak PMS doprowadza mnie do szału...
Oj mi też doskwierają objawy PMS. Na tydzień przed jestem rozdrażniona,nerwowa nie mam energii i ciężko mi się skoncentrować. W pracy ledwie co funkcjonuję. Normalnie lubię kontakt z ludźmi ,ale wtedy to najlepiej, żeby było ich jak najmniej. I do tego mam wrażenie, że wszyscy wokół to wyczuwają. Kiedyś tak nie miałam. Objawy nasiliły się jakieś kilka miesięcy temu. Nie wiem od czego to zależy.
|
2015-11-06, 11:11 | #65 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 508
|
Dot.: Czekam na okres jak na zbawienie, czyli jak PMS doprowadza mnie do szału...
też tak mam, jak czuję dużą "chcicę" to już wiem, że za parę dni okres
__________________
Cytat:
|
|
2015-11-06, 13:07 | #66 | |
MUSEarka
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Rivia
Wiadomości: 10 557
|
Dot.: Czekam na okres jak na zbawienie, czyli jak PMS doprowadza mnie do szału...
Cytat:
Chyba większą chcicę mam jak już dostanę okres Swoją drogą ciekawi mnie, czemu prawie wszystkie mamy ssanie na słone. Przeplatane ze słodkim. I słonym.. Też jakiś hormon konkretny za to odpowiada?
__________________
Muse 21.08.2010 Kraków CLMF 28.08.2011 Reading Festival 23.11.2012 Łódź 14.07.2013 Berlin 14.06.2015 Warszawa OWF 21.08.2016 Kraków LMF 22.06.2019 Kraków |
|
2015-11-06, 13:12 | #67 |
Biała Dama
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 6 434
|
Dot.: Czekam na okres jak na zbawienie, czyli jak PMS doprowadza mnie do szału...
Podejrzewam że hormony, choć ja akurat zachciewajek jedzeniowych nie mam
|
2015-11-06, 13:20 | #68 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 508
|
Dot.: Czekam na okres jak na zbawienie, czyli jak PMS doprowadza mnie do szału...
ja przed okresem mam ochotę na mięso i czerwone wino, rzadziej czekoladę
__________________
Cytat:
|
|
2015-11-06, 13:36 | #69 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 3 841
|
Dot.: Czekam na okres jak na zbawienie, czyli jak PMS doprowadza mnie do szału...
Dopisuję się do klubu. Tydzień przed okresem pojawia się zirytowanie i ból piersi. Trzy dni przed narasta w czystą nienawiść w szatańskiej formie, kierowaną zwłaszcza do ludzi, którzy próbują mi wepchnąć do głowy jakieś kretynizmy - np. do tych, którzy zadają durne pytania albo oczekują, że coś zrobię. Przed okresem NA PEWNO nic nie zrobię Wtedy też nasila mi się nerwica, czego jestem jednak świadoma i jakoś staram się nad tym panować. Dzień przed @ czuję się, jakbym miała zachorować. Okresu w 95% przypadków dostaję o 4 nad ranem I koniec spania, bo zaczyna się ból brzucha. Pierwszy dzień jest tragiczny.
Ale, co ciekawe, zachwciewajek na jedzenie nie mam. Wręcz odwrotnie - w ogóle nie mam apetytu. Ach, no tak, jest jedna rzecz - tatar. Tatara pragnę jeść bardzo, jak jestem przed okresem. Za to po pragnę jeść wszystko |
2015-11-06, 15:24 | #70 |
Biała Dama
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 6 434
|
Dot.: Czekam na okres jak na zbawienie, czyli jak PMS doprowadza mnie do szału...
Ogłaszam że mi się zaczyna PMS A jutro idę na wesele, mam nadzieję że faceta nie pogryzę na imprezie albo jeszcze przed
|
2015-11-06, 16:36 | #71 |
Pani Mizantrop
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
|
Dot.: Czekam na okres jak na zbawienie, czyli jak PMS doprowadza mnie do szału...
Również dołączam do grona cierpiących.
Zawsze przed okresem mam, delikatnie mówiąc, ciężki tydzień pod względem emocjonalnym Ryczę o byle co (wczoraj w sumie nawet nie wiem, dlaczego się rozryczałam w trakcie rozmowy o głupotach ), wszystko mnie drażni, mogę mieć ataki śmiechu przechodzące w ataki płaczu, wypisz wymaluj opętanie jakieś czy coś, hormony mi się na mózg rzucają. Zachcianki jedzeniowe też mam, zazwyczaj chce mi się rzeczy, których normalnie nie lubię i nie jadam. No i piersi. Puchną i bolą. Bardzo. W pierwszy dzień okresu jeszcze się źle czuję, a w drugi jak ręką odjął. Zachcianki znikają, humory też, no i piersi wracają do normy.
__________________
In a world of choices I choose me. My favourite season is the fall of the patriarchy. |
2015-11-06, 19:44 | #72 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 4 648
|
Dot.: Czekam na okres jak na zbawienie, czyli jak PMS doprowadza mnie do szału...
|
2015-11-06, 20:20 | #73 |
Pani Mizantrop
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
|
Dot.: Czekam na okres jak na zbawienie, czyli jak PMS doprowadza mnie do szału...
Ja też na wino mam ochotę zawsze
__________________
In a world of choices I choose me. My favourite season is the fall of the patriarchy. |
2015-11-07, 06:12 | #74 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 228
|
Dot.: Czekam na okres jak na zbawienie, czyli jak PMS doprowadza mnie do szału...
Oj, u mnie jest masakra. Nie mam fizycznych objawów, nic mnie nie boli przed okresem, za to psychicznie jest kiepsko. Po pierwsze robię się kłótliwa. Po drugie, mam totalny zjazd nastroju - wydaje mi się, że życie nie ma sensu, że nic mi w życiu nie wyszło itp. Po trzecie, w nocy dostaję stanów lękowych - budzę się i np. wydaje mi się, że na pewno coś zawaliłam w pracy i przez godzinę nie mogę zasnąć zastanawiając się, czy zrobiłam błąd w raporcie. Wszystko to mi się dzieje 3-4 dni przed okresem, a w raz z jego nadejściem mija jak ręką odjął.
Jak sobie radzę? Kiedy czuję, że zaczyna we mnie buzować złość, albo mam napad lęku, powtarzam sobie, że to kwestia hormonów i że za kilka dni mi przejdzie. Zwykle działa. |
2015-11-07, 09:49 | #75 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 3 659
|
Dot.: Czekam na okres jak na zbawienie, czyli jak PMS doprowadza mnie do szału...
|
2015-11-07, 10:19 | #76 |
Strzelaj lub emigruj!
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Medellin!
Wiadomości: 27 440
|
Dot.: Czekam na okres jak na zbawienie, czyli jak PMS doprowadza mnie do szału...
__________________
Przejechane na rowerze w 2019: 2 762 km |
2015-11-07, 10:53 | #77 |
Catleesi Morza Kocimiętki
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 978
|
Dot.: Czekam na okres jak na zbawienie, czyli jak PMS doprowadza mnie do szału...
Znam osoby, które bardzo ciężko przechodzą pms, np moja byla szefowa. Praca z nią w te dni była katorga, rzucanie rzeczami, trzaskanie szafkami, zmienne nastroje. Zawsze wiedziałam, ze okres jej się zbliża :P ja natomiast nie mam pms, kilka dni przed pobolewaja piersi, trochę puchne, ale na szczęście odbywa się bez dantejskich scen. Ale, o dziwo, kiedy zaczynam chorować, bo np mnie przewialo, czy szykuje się zapalenie oskrzeli, robię się baaardzo płaczliwa, o byle ☠☠☠☠☠☠☠e potrafię się rozryczec
|
2015-11-07, 14:13 | #78 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
|
Dot.: Czekam na okres jak na zbawienie, czyli jak PMS doprowadza mnie do szału...
Cytat:
No i tak, śledzie, buraki, a najlepiej śledzie z burakami. I z majonezem. Zawsze wtedy meczę męza żeby zrobił tzw szubę, sałatkę składającą się głownie z matijasów, buraków, żóltego sera i majonezu. :/ Boże, czemu to faceci nie cierpia na te ataki żarłacza i pranizm okresowy?
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
|
2015-11-08, 01:09 | #79 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-09
Lokalizacja: Moje miejsce na Ziemi
Wiadomości: 77
|
Dot.: Czekam na okres jak na zbawienie, czyli jak PMS doprowadza mnie do szału...
Dołączam do klubu cierpiących przez PMS. Przed okresem bolą mnie piersi, mam nudności, albo jem za dużo albo wcale nie mogę jeść. To da się przeżyć, pomaga rumianek czy inne herbatki. Ale co się dzieje z moimi emocjami, tragedia! Na co dzień jestem osobą bardzo emocjonalną i marudną. Staram się bardziej nad sobą panować, zmienić się dla siebie i dla mojego tż i sam mówi, że już lepiej się zachowuję. Ale jak nadchodzi ten tydzień przed okresem to tragedia. Ze wszystkimi się kłócę, płacz o byle co. Na szczęście mój tż to też złoty chłopak i cierpilwie znosi moje nastroje i głupie smsy. Powiedział mi ostatnio, że on się stara ze mną nie wchodzić wtedy w dyskusje bo ja wtedy "dziwnie myśle" haha. I się zastanawiał co będzie jak ja będę w ciąży kiedyś. Ech, ale ja sama do siebie to cierpliwości nie mam, cały tydzień płaczę, krzyczę, wszystko jest beznadziejne i czekam aż mi ten okres przyjdzie
Edytowane przez Cassie_96 Czas edycji: 2015-11-08 o 01:11 |
2015-11-08, 09:03 | #80 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 22 811
|
Dot.: Czekam na okres jak na zbawienie, czyli jak PMS doprowadza mnie do szału...
Tak, ja mam jeszcze do tego mysli samobojcze i nie moge spac, bo placze po nocach. Biore tabletki anty, ktore mi to blokują, cudo nad cudami, nie wiedzialam, ze zycie moze byc takie piekne, takie po prostu normalne. Tylko, ze u mnie to trwalo dluzej niz tydzien.
|
2015-11-14, 22:27 | #81 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: 3miasto
Wiadomości: 106
|
Dot.: Czekam na okres jak na zbawienie, czyli jak PMS doprowadza mnie do szału...
To i ja dołączam do grona cierpiących na PMS.
Od prawie roku jest u mnie nie do zniesienia moja mama na początku myślała, że jestem w ciąży patrząc na moje huśtawki nastrojów. Ogólnie tuż po owulacji (przy której odczuwam delikatny ból w podbrzuszu) już się zaczyna. Chodzę zdołowana i zrezygnowana. Wszystko mnie wkurza i irytuje, jestem jak tykająca bomba. Do tego ból piersi (który całe szczęście pojawia się tylko w niektóre dni i jest do zniesienia) i brak jakiejkolwiek chęci na seks. Obwiniam się o wszystko i byle co powoduje u mnie płacz. Narzeczony coraz gorzej to znosi, bo też zaczyna się obwiniać. Odżywam dopiero w drugi dzień okresu, jak już przetrwam dzień pierwszy, mega bolesny. Boję się, że stany przygnębienia/depresyjne przestaną ustępować wraz z okresem. Wkrótce bierzemy ślub, planujemy ciążę, więc muszę ogarnąć te moje PMSy. Zastanawiam się nad wypróbowaniem Mastodynonu + ew. wyciągu z dziurawca. Co do pierwszego to stosowałyście w formie kropli czy tabletek? P.S. No i przyszedł ukochany okres. Myślałam, że dziś umrę. Edytowane przez joasiaa89 Czas edycji: 2015-11-15 o 10:56 |
2015-12-27, 17:48 | #82 |
Strzelaj lub emigruj!
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Medellin!
Wiadomości: 27 440
|
Dot.: Czekam na okres jak na zbawienie, czyli jak PMS doprowadza mnie do szału...
od czasu założenia watku biorę olej z wiesiołka i w II fazie cylku Castagnus. O ile nastroje udalo mi się okiełznąć o tyle ból piersi nadal nie do zniesienia
__________________
Przejechane na rowerze w 2019: 2 762 km |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:00.