2011-09-22, 19:52 | #31 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 445
|
Dot.: Nie chcę ślubu. Czy jestem jakaś dziwna?
Zawsze mnie wprawiają w zdumienie takie wątki Nie chcę ślubu, czy jestem dziwna? Nie chcę wesela, czy jestem dziwna? Nie chcę dzieci, czy jestem dziwna? Tak samo to zasadne jak pytanie się na forum: Chcę mieć dzieci, czy jestem dziwna? A ślub, czy jestem nienormalna?
Tu naprawdę nie ma normy, nawet, jeżeli rodzice / dziadkowie twierdzą inaczej Ja nie wezmę ślubu w kościele bo jestem niewierząca, i nie lubię typowych wesel. Ale ślub cywilny (bo papier dużo w życiu ułatwia, a ja nie lubię mieć pod górkę, zresztą TŻ ma fajne nazwisko ) w szałowej krótkiej kiecce jak z wybiegu, woalka na głowę, różowe szpilki i do dzieła, a na weselu np. pierwszy taniec do jakiejś szybkiej piosenki, żadnych ckliwości, podziękowań dla rodziców i metrowego tortu - jak dla mnie super I taki mam plan Nie mogę się doczekać, choć plany to mocno mgliste jeszcze
__________________
a w e s o m e ! |
2011-09-22, 19:57 | #32 | |
Strzelaj lub emigruj!
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Medellin!
Wiadomości: 27 440
|
Dot.: Nie chcę ślubu. Czy jestem jakaś dziwna?
Cytat:
To już nawet nie o to chodzi, "że mnie ciocia obgada". Chodzi mi o to, że rozwód byłby dla mnie kompletną porażką osobistą, i dlatego bym się wstydziła.
__________________
Przejechane na rowerze w 2019: 2 762 km |
|
2011-09-22, 19:59 | #33 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Nie chcę ślubu. Czy jestem jakaś dziwna?
no dobrze, a jak nie będziesz miała wesela i weźmiesz rozwód to nie będziesz się wstydzić? przecież i tak wszycy będą wiedzieć że jesteś mężatką
__________________
be my only, be the water where i'm wading/you're my river running high, run deep run wild |
2011-09-22, 20:27 | #35 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: centrum
Wiadomości: 953
|
Dot.: Nie chcę ślubu. Czy jestem jakaś dziwna?
Cytat:
Dlatego lepiej nie brać ślubu, ale przecież i tak pewnie większość osób wiedziałaby, że są parą i też jest obciach jak się rozstają. Chyba lepiej nie wiązać się wcale |
|
2011-09-22, 20:39 | #36 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Nie chcę ślubu. Czy jestem jakaś dziwna?
Dokładnie - nie mylmy pojęć.
Nigdy nie planowałam brania ślubu, ale z czasem, jak poznałam TŻ, żyłam z nim przez lata, mi się odmieniło. W kwestii wesela mi się nie odmieniło i miałam skromne. Plus nie mówię, że miałam "tylko" ślub cywilny, jak to się niestety przyjęło w tym kraju. Wzięłam ślub - koniec kropka. |
2011-09-22, 20:39 | #37 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: wygodny fotel
Wiadomości: 4 726
|
Dot.: Nie chcę ślubu. Czy jestem jakaś dziwna?
A ja chcę wziąć ślub. Co do wesela to jeszcze nie wiem, ale zdaję sobie sprawę, że są osoby, które nie chcą ani ślubu, ani wesela albo tylko wesela. Szanuję ich poglądy i nie uważam, żeby były dziwne, bo to jest ich decyzja.
Podobnie jak z posiadaniem np. dzieci. Jedni chcą, drudzy nie- ich prawo i nikomu nic do tego Co do patrzenia w oczy gościom weselnym w razie rozwodu... Paranoja. Życie czasem tak się układa i uważam, że lepiej się rozwieść niż męczyć się nawzajem w związku, który się np. wypalił. Jak ktoś zaprosi na wesele osoby, które faktycznie chcą na nim być i cieszyć się ze szczęścia panny młodej i pana młodego, to nie będzie problemu z "jak ja im spojrzę w oczy" w razie rozwodu. Dlaczego? Bo dla nich ważniejsze będzie szczęście tej osoby. |
2011-09-22, 21:09 | #38 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: z kosmosu
Wiadomości: 2 758
|
Dot.: Nie chcę ślubu. Czy jestem jakaś dziwna?
Cytat:
|
|
2011-09-22, 21:37 | #39 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Thessaloniki! Greece
Wiadomości: 5 383
|
Dot.: Nie chcę ślubu. Czy jestem jakaś dziwna?
A ja wiem..to weź slub cywilny np i koscielny bez pompy i juz.Moze ksiadz sie zdziwi ale kazdy ma swoj wybor :P ja sie np strasznie go boje ale chyba chcialabym miec fajna suknie
__________________
> and I'm like... and I'm like... and I'm like... 'But know this...I'm only judged by one Power, and I serve HIM.. !
<3 |
2011-09-22, 21:49 | #40 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 3
|
Dot.: Nie chcę ślubu. Czy jestem jakaś dziwna?
bez żadnej prowokacji, trolowania itd. - jakbym był kobietą i ważył 80kg to też bym nie chciał ślubu, jesteś czołgiem, a nie kobietą, czas spojrzeć prawdzie w oczy
i niech nikt mi tutaj nie wkręca, że każdy może być jaki chce, z taką "artakcyjnością" to nic dziwnego, że się boi ślubu |
2011-09-22, 21:58 | #41 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 332
|
Dot.: Nie chcę ślubu. Czy jestem jakaś dziwna?
|
2011-09-22, 22:00 | #42 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Nie chcę ślubu. Czy jestem jakaś dziwna?
tak tak, cywilny tak
__________________
be my only, be the water where i'm wading/you're my river running high, run deep run wild |
2011-09-22, 22:06 | #43 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 332
|
Dot.: Nie chcę ślubu. Czy jestem jakaś dziwna?
A tak naprawdę, to rzeczywiście najważniejsze jest, jak powiedziała już jedna z Dziewczyn, żeby być z człowiekiem, z którym mamy podobne poglądy na tak ważne kwestie. Tylko to jest ważne Wtedy każdy rodzaj ślubu albo jego brak będą dobre, jeżeli tylko obojgu to odpowiada
|
2011-09-22, 22:57 | #44 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
|
Dot.: Nie chcę ślubu. Czy jestem jakaś dziwna?
mi się marzy ślub, ale bez wesela. jedynie ślub i np. obiad w restauracji.
wielkie weselicha to pożeracz pieniędzy. a już w ogóle nie ogarniam ludzi, którzy robią wystawne wesele dla 200 osób, zapożyczają się na kilkadziesiąt tysięcy, a potem liczą, że goście dadzą im po kilka stów od pary, tak żeby im się `zwróciło za talerzyk` i jeszcze coś zostało |
2011-09-23, 07:05 | #45 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: z kosmosu
Wiadomości: 2 758
|
Dot.: Nie chcę ślubu. Czy jestem jakaś dziwna?
Cytat:
|
|
2011-09-23, 08:08 | #46 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 023
|
Dot.: Nie chcę ślubu. Czy jestem jakaś dziwna?
Autorko ja też ślubu do szczęścia nie potrzebuję. Ślubu kościelnego i tak bym nie brała, na wielkie wesele jakoś szkoda mi kasy. żyjemy z TŻ-em bez ślubu i weźmiemy cywilny jeśli ułatwi nam to życie (np. jak będziemy chcieli wziąć kredyt, albo wspólnie się rozliczać podatkowo) a wesela nie będzie co najwyżej małe przyjęcie w gronie rodziny i drugie w gronie znajomych. Więc osamotniona nie jesteś
|
2011-09-23, 08:36 | #47 |
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: Nie chcę ślubu. Czy jestem jakaś dziwna?
Ślub chciałabym wziąć. To niby tylko papierek, ale ułatwia wiele rzeczy, poza tym mojemu TŻ-towi na tym zależy. Ale na 100% nie będę mieć wesela. Mój ślub będzie bardzo skromny, w plenerze, z lampką szampana po.
|
2011-09-23, 08:50 | #48 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 713
|
Dot.: Nie chcę ślubu. Czy jestem jakaś dziwna?
Ja mam podobnie jak większość z Was wypowiadających się w tym wątku.
Ślub - tak. Wesele - nie. Strasznie zazdroszczę dziewczynom, które doszły do porozumienia ze swoimi TŻ-ami i wzięły skromny ślub cywilny, po czym obiad w restauracji dla najbliższych. Tak wygląda mój wymarzony dzień ślubu. Niestety tutaj rozmijamy się z TŻ-em w oczekiwaniach, bo on chce wesela z pompą. Dla mnie koszmar. Zatem odpowiadając na pytanie z tematu nie jesteś dziwna i zgadzam się z Miriuri, że nie ma normy w tym temacie.
__________________
"Nie mów mi, że nie lubisz żyć..." |
2011-09-23, 09:10 | #49 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Najpiękniejsze miasto Polski:)
Wiadomości: 1 892
|
Dot.: Nie chcę ślubu. Czy jestem jakaś dziwna?
Cytat:
O!! Właśnie o czymś takim marzę. Chciałabym wziać ślub (przysięga, ułatwienia urzędowe itp)... zależy mi na ładnej sukni, ładnej ceremonii, sesji plenerowej (mam hopla na punkcie zdjęć i fotografii) i na tym żeby przy mnie były tylko bliskie mi osoby. Z mojej strony mam może 5-7 osób (oprócz rodziny) ktore chcę zaprosic. I taki uroczysty obiad w restauracji... I tyle. Nienawidze wesel jako takich, tańcow przytupańców, zabaw w rzucanie welonem, wodzirejów, kapel weselnych.... Ah!! Za dużo się na to napatrzyłam. Zazdroszczę ślubu
__________________
Walczę o długie włosy! Piję drożdże od 18.12.2012 Jantar od 22.01.2013 CP od 26.01.2013 Sesa, Nafta, Vatika i inne dobroci - szukam swojego KWC Zrzucam tłuszczyk - od 07.01.2013 Start 70kg Jest 66 kg Cel 63 kg |
|
2011-09-23, 09:49 | #50 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 713
|
Dot.: Nie chcę ślubu. Czy jestem jakaś dziwna?
Cytat:
__________________
"Nie mów mi, że nie lubisz żyć..." |
|
2011-09-23, 10:39 | #51 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: Nie chcę ślubu. Czy jestem jakaś dziwna?
Może jestem dziwna, ale mam dokładnie odwrotnie niż autorka.
Bardzo chciałam mieć wesele bo lubię duże i drogie imprezy Nie, nie było mi szkoda kasy i nie wolałabym jej przeznaczyć na meble do mieszkania, które i tak jakiś czas potem kupiliśmy. A wspomnienia nam zostaną na zawsze No i do tego raczej już nigdy w życiu nie założę takiej ciężkiej i niewygodnej białej kiecki, więc to była jedyna okazja
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki |
2011-09-23, 11:01 | #52 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 757
|
Dot.: Nie chcę ślubu. Czy jestem jakaś dziwna?
Cytat:
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."
|
|
2011-09-23, 11:08 | #53 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Thessaloniki! Greece
Wiadomości: 5 383
|
Dot.: Nie chcę ślubu. Czy jestem jakaś dziwna?
Cytat:
__________________
> and I'm like... and I'm like... and I'm like... 'But know this...I'm only judged by one Power, and I serve HIM.. !
<3 |
|
2011-09-23, 11:08 | #54 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: Nie chcę ślubu. Czy jestem jakaś dziwna?
Cytat:
Ja w ogóle przedkładam miłe wspomnienia i dobrą zabawę nad dobra materialne i nigdy bym nie zamieniła fajnej imprezy ze znajomymi na fajny samochód. W ogóle nie przykładam wagi do przedmiotów, nawet te luksusowe nie przedstawiają dla mnie szczególnej wartości.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki |
|
2011-09-23, 11:47 | #55 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 967
|
Dot.: Nie chcę ślubu. Czy jestem jakaś dziwna?
A ja bym chciała ślub, później uroczysty obiad dla rodziny, i np. tydzień później wspólne balety ze znajomymi . W tej kwestii dogadujemy się z Tż-tem w 100%, zresztą on jest ateistą, z moją wiarą też nie za dobrze, więc raczej weźmiemy cywilny. Mam tylko problem z mamą, która uparła się, że ma być kościelny i wesele, bo 'co rodzina powie'. Ale nie mam zamiaru jej ulegać . Zaoszczędzone pieniążki przeznaczymy na podróż naszych marzeń, po Europie .
Osobiście kiedyś marzyło mi się wielkie wesele, kamerzysta, mnóstwo znajomych, zabawa do białego rana. Z biegiem czasu myślę, że to raczej jak pisałyście bardziej intymne przeżycie. Ale oczywiście nie mam nic przeciwko chodzeniu na wesela, bo lubię Tak a propo, siostra TŻ-ta wraz ze swoim ówczesnym narzeczonym wzięli ślub kościelny, później zrobili obiad dla rodziny a wieczorem dużego grila na dworze dla wszystkich gości. Powiem Wam, że nie dość, że trochę zaoszczędzili to jeszcze było naprawdę wesoło . Muzyka co prawda leciała z komputera, ale naprawdę, nikomu to nie przeszkadzało w tańcowaniu.
__________________
"Nie należy się powtarzać? Psst! | Edytowane przez naftalia1990 Czas edycji: 2011-09-23 o 11:49 |
2011-09-23, 12:05 | #56 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 6 036
|
Dot.: Nie chcę ślubu. Czy jestem jakaś dziwna?
Nie mam teraz Tz, ale i tak wiem, jak to ma wszystko wyglądac.
Najchętniej ślub cywilny w jakieś fajnej scenerii, no ale nie wiem czy tak mozna w Pl. sesja zdjęciowa, uroczysty obiad dla najbliższej rodziny. Wieczorem impreza dla znajomych, równiez najbliższych. Potem wyjazd w podróż poślubną gdzieś poza Europę. Kocham podróżować, wiec dla mnie to jest sto razy lepsza opcja niż huczne wesele. |
2011-09-23, 12:52 | #57 | |
Ekspert od Dupy Strony
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 778
|
Dot.: Nie chcę ślubu. Czy jestem jakaś dziwna?
Ja chcę mieć kiedyś ślub i duże weselicho, a co mi tam I mimo wielu wypowiedzi na wizażu w tonie: "Po co Ci ślub/wesele/ huczne wesele?" nie dam sobie wmówić, że jestem nienormalna.
Tym bardziej mnie dziwi, że Ty sobie pomyślałaś, że z Tobą coś nie tak. ---------- Dopisano o 13:52 ---------- Poprzedni post napisano o 13:43 ---------- Cytat:
Wg mnie to dziwne wyliczać innym ludziom ile wydali na wesele. To ich sprawa, ich pieniądze. Robią z nimi co chcą. Można mieć i duże wesele i mieszkanie, meble, wycieczki. Każdy wie na co go stać/będzie stać.
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada. |
|
2011-09-23, 13:40 | #58 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 10 183
|
Dot.: Nie chcę ślubu. Czy jestem jakaś dziwna?
Cytat:
Edytowane przez agniesikk Czas edycji: 2011-09-23 o 13:41 |
|
2011-09-23, 15:45 | #59 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Nie chcę ślubu. Czy jestem jakaś dziwna?
[1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;29581097]Nie mam teraz Tz, ale i tak wiem, jak to ma wszystko wyglądac.
Najchętniej ślub cywilny w jakieś fajnej scenerii, no ale nie wiem czy tak mozna w Pl. sesja zdjęciowa, uroczysty obiad dla najbliższej rodziny. Wieczorem impreza dla znajomych, równiez najbliższych. Potem wyjazd w podróż poślubną gdzieś poza Europę. Kocham podróżować, wiec dla mnie to jest sto razy lepsza opcja niż huczne wesele. [/QUOTE] Możesz sobie zrobić ślub w scenerii jakiej chcesz, nawet w PL. Niestety mało ludzi o tym wie i nadal myślą, że jedynym sposobem świętowania ważnego dla nich dnia jest msza w kościele. http://www.ceremoniehumanistyczne.pl/slub.html Mnie osobiście w żadnym stopniu nie bawią wesela i śluby. Nienawidzę organizowania takich akcji, a nawet gdyby ktoś mi to zorganizował (i opłacił) to występowanie w roli gwiazdy przedstawienia mi się nie uśmiecha. Mój związek nie jest na pokaz, to po piersze, a po drugie nie uważam, aby było co świętować. Dla mnie ślub to tylko rodzaj umowy z drugim człowiekem, który w niektórych przypadkach ułatwia życie. Nie podoba mi się też sformułowanie "legalizacja związku". Nie jestem ze swoim parterem nielegalnie, nawet jeśli nie jesteśmy małżeństwiem. |
2011-09-23, 18:48 | #60 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 3 533
|
Dot.: Nie chcę ślubu. Czy jestem jakaś dziwna?
Cytat:
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;29585595] Nie podoba mi się też sformułowanie "legalizacja związku". Nie jestem ze swoim parterem nielegalnie, nawet jeśli nie jesteśmy małżeństwiem.[/QUOTE] Nie jestem fachowcem od pojęć ale legalnie to według mnie "w obliczu prawa". Bez ślubu w obliczu prawa nie tworzycie podstawowej komórki społecznej
__________________
Nikt nie śledzi tak bacznie postępowania innych jak ten, komu nic do tego. (V.Hugo) Kobieta nigdy nie wie czego chce, ale nie spocznie, dopóki nie osiągnie celu. |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:26.