2008-10-29, 20:24 | #601 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 470
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
I jak to nie ujmowac globalnie, kiedy ty nazwasz rzeczy wprost a my potrzebujemy częsciej cieplejszej wersji, jakiejś więzi i choc pewnie czesto masz racje to trudno to przyznac i przeskoczyc potrzebne nam etapy skoro sie kochało bardzo...
Nie ma po co sie denerwowac, spokojnie.... |
2008-10-29, 20:29 | #602 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 334
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
Cytat:
|
|
2008-10-29, 20:30 | #603 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 470
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
Cytat:
PS i pisze ogólnie a nie apropo malkolmax |
|
2008-10-29, 20:31 | #604 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 334
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
Cytat:
|
|
2008-10-29, 20:40 | #605 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 393
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
Cytat:
__________________
Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś. Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj. Mark Twain |
|
2008-10-29, 21:38 | #606 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 470
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
No to juz chyba z lekka dochodzimy do porozumienia..
Na zakończenie tak od siebie dodam, ze moja mama zna mnie 25 lat a jak było ze mną fatalnie to nie raz były spięcia..Były dni, ze potrzebowałam spokoju a ona mi organizowała czas-moim zdaniem na siłę..Innym znów razem byłam szczesliwa, ze sie cos dzieje dzieki niej...I tak jest tu z nami.... Rozstanie nas zmienia, obraca wszystko o 180 stopni a czasem jest jak wyrwanie z pięknego snu i stąd ten szok...Szanujmy sie wiec tu i czytajmy siebie nawzajem a bedzie dobrze, bo kazdy z nas jest tu wartościową osobą i wnosi cos cennego...Nasza empatia i więź jest potrzebna ale i -tak jak napisała Enka333- nutka realizmu tez jest wskazana... Poza tym nawet w małżeństwie czasem są spięcia które oczyszczają atmosferkę, u nas takie było wiec mam nadzieje, ze nikt nie ucieknie i bedziemy sie tu nadal wspierac i motywowac |
2008-10-29, 22:06 | #607 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Szczęśliwa właścicielka swojego kąta na najwspanialszym wizażowym wątku Nie planuję się wymeldować;)
Wiadomości: 616
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
hej
Jejciuniu, ale nam się tu narobiło, hoooo hoooo hooooo Po pierwsze- proszę Was bardzo, nie złoście się wzajemnie! Mam nadzieję, że już Wam emocje opadły troszkę! Ja Wam coś powiem z innej beczki...I za chwilę wrócę do głównego tematu... Bardzo niedawno temu mój bardzo dobry kolega miał straszny wypadek...Początkowo modliliśmy się wszyscy, by przeżył...Gdy okazało się, że zagrozenie życia minęło- odetchnęliśmy z ulgą... Dziś dowiedzialam się, że nie wiadomo czy będzie chodził...Jest w strasznym stanie...Człowiek- wulkan...Zawsze pełen energii, jego śmiech czasem budził mnie w nocy, gdy w letnie wieczory wychodził z chłopakami na ławkę...Zawsze strasznie życzliwy, zawsze ząbki na wierzchu...Teraz podobno nie przypomina w ani jednym procencie tego chłopaka, którym był... W głowie mi się to wszystko nie mieści...Niestety, tragedia ta nie była zrządzeniem losu...Ale oczywiście winnego nie ma... Jestem tym diabelnie przytłoczona...Nie potrafię myśleć o czymś innym, nie potrafię nie płakać... I powiem Wam jedno- doceniajcie swoje życie, cieszcie się każdą chwilą i wszystkimi ludźmi, którzy stają na Waszej drodze...I proszę Was- nie twórzcie sobie konfliktów... Dziewczynki! Mocno zareagowałyście, ale zrozumcie, że my potrzebujemy 100 słów na określenie tego, co facet wyrazi w jednym...Malcolm po prostu chyba woli się nie rozwodzić, tylko powiedziec wprost jakie jest jego zdanie w danej kwestii... Tyle, że może właśnie Malcolmie, wyrażasz je w taki sposób, jaki przez nas- kobiety nie jest akceptowany...Do nas trzeba miękko- to po pierwsze.Po drugie pojawiłes się nagle, złamałeś niejako naszą niepisaną regułę na tym forum- każda z nas opisuje co się wydarzyło a cała reszta podaje jej dłoń...Ty pojawiłeś się bez wyjaśnień, ale za to z radami...Z radami, które wywołały bunt...Popatrz na to z drugiej strony, postaraj sie też zrozumieć dziewczyny- skoro pojawiasz się na tym forum to pewnie masz podobne doświadczenia...A skoro je masz, to powinieneś miec jakiś stopień empatii...A skoro to forum dotyczące rozstań, Ty to przeżyłeś to pewnie kochałeś...A skoro kochałeś to nie możesz rzucić hasła "zapomnij i idź dalej, o co ci w ogóle chodzi" <oczywiście nie są to Twoje słowa, ale taki przekaz> . Zrozum, że nie wszystkie rozumiemy jak możesz podać takie rozwiązanie na tak silne uczucie... A teraz z drugiej strony- dziewczynki! Może Malcolm w taki sposób sam sobie radzi? Może jego w środku tez na tyle to jego własne rozstanie boli, że pisząc takie rady do Was, pisze je niejako do siebie, choć nieświadomie? Rozumiecie o co mi chodzi? Proszę Was, nie kłóćcie się niepotrzebnie...
__________________
Jeden krok w tył- dwa do przodu!
|
2008-10-29, 22:25 | #608 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 699
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
zostawie już to bez komentarza bo nie bede wchodzić z Tobą w zadne dyskusje, to co piszesz jest jednym słowem żałosne panie psychologu . Nie bedę cie o niczym przekonywała, pokazywała jaka jestem bo nie warto a tym bardziej nie zależy mi na tym. Jesteś tak bardzo madry a nie napisałes nawet swojej historii - albo jej nie miałes, albo się wsytdzisz ja opisać . Więc spójrz najpierw na siebie .
__________________
***Potrzeba tylko jednej minuty, żeby kogoś zauważyć, jednej godziny żeby go ocenić i jednego dnia żeby polubić a całego życia by go później zapomnieć*** |
2008-10-29, 22:31 | #609 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 699
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
Cytat:
nieSmutna tylko mi się niechce pisac ogólnie co u mnie bo jak widze co ten facet wypisuje na forum to poprostu az mi się w srodku wywraca i niechce pisać o swoich uczuciach ( a ostatnio było źle a nawet jest źle ale wole tego nie pisać) aby jakaś jego mądrość trafiła i do mnie. Buziaczki kochana
__________________
***Potrzeba tylko jednej minuty, żeby kogoś zauważyć, jednej godziny żeby go ocenić i jednego dnia żeby polubić a całego życia by go później zapomnieć*** |
|
2008-10-30, 01:35 | #610 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 334
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
Cytat:
|
|
2008-10-30, 08:07 | #611 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 470
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
Witam wszyskich...Wczoraj tu bylo burzowo, ale mam nadzieje, ze juz dzis bedzie spokojniej....Dzis mam na 12, juuupiiii......
Buziaki |
2008-10-30, 08:21 | #612 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 393
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
Cytat:
a po nocy przychodzi dzień a po burzy spokój ja też liczę na to że atmosfera została oczyszczona i wszystko wróci do normy! a ja mam na 11.15 Buziaki
__________________
Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś. Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj. Mark Twain |
|
2008-10-30, 08:23 | #613 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 19 756
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
Ehh i dlatego faceci raczej nie powinni sie wypowiadać w "naszych" sprawach...
Bo wiadomo...teraz jesteśmy poobrażane na meski ród i każde słowo jest odbierane jako atak na nas...
__________________
Padał deszcz tak jak dziś, miałaś uchylone drzwi.
Stałem w nich niczym pies, w zębach niosąc bukiet ściem. Zatrzasnęłaś je na klucz, wystawiłaś mnie na bruk. Choć rację masz, że nie znasz mnie, jak mogłaś tak dać wkręcić się. |
2008-10-30, 08:37 | #614 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 699
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
hehe nie musisz mi niczego zyczyć, ani o to nie prosze ani nie zyczę sobie tego
__________________
***Potrzeba tylko jednej minuty, żeby kogoś zauważyć, jednej godziny żeby go ocenić i jednego dnia żeby polubić a całego życia by go później zapomnieć*** |
2008-10-30, 08:55 | #615 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 699
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
Cytat:
Buzka
__________________
***Potrzeba tylko jednej minuty, żeby kogoś zauważyć, jednej godziny żeby go ocenić i jednego dnia żeby polubić a całego życia by go później zapomnieć*** |
|
2008-10-30, 08:57 | #616 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: dom :)
Wiadomości: 1 241
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
to nawet nie to że odbieramy słowa facetów jako atak bo ich nienawidzimy!
mnie po prostu wkurza jak ktoś pisze ( i to facet), że zna nature kobiet. Ja bym w życiu nie napisała ze znam nature mężczyzn. To śmieszne. Ton moralizatorski z wysokości ambony tez mi mało odpowiada. I tyle
__________________
kto kochał naprawdę będzie kochać zawsze |
2008-10-30, 09:06 | #617 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 699
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
Cytat:
__________________
***Potrzeba tylko jednej minuty, żeby kogoś zauważyć, jednej godziny żeby go ocenić i jednego dnia żeby polubić a całego życia by go później zapomnieć*** |
|
2008-10-30, 10:53 | #618 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 334
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
Naprawdę macie problem. Boli was prawda...
Przemawia przez was taka frustracja, bezsilność, żal, nienawiść iż szkoda jest mi was. Zostałyście źle potraktowane. Nawet jak napisze białe to we 2 napiszecie ze jest czarne. Wasze motto to "użalać się nad sobą i jakie jesteśmy biedne" i nic nie robić. Czekać na zbawienie. Wszyscy wam piszą szukajcie dobrych stron a Wy swoje... i tak w koło Macieju... Obawiam się iż wasze przypadki są podobne do innych to jednak różnica jest kolosalna w Was. Mentalnie nie dorosłyście tak jak większość tu obecnych dziewczyn/kobiet po przejściach. One wiedzą co trzeba zrobić i jak. Mimo że Cierpią na swój sposób to szukają radości. A Wy stracie uwydatnić swe przeżycia iż wasze są najgorsze... Lecz nie dostrzegacie iż ludzi mają zdecydowanie większe problemy i wasze są niczym. Ale wasz wybór na życie to użalać się i nie słuchać co piszą wasze koleżanki o szukaniu dobra i uśmiechu. I tak każdy musi przeżyć na swój sposób każdą porażkę i potrzebuje innego czasu. Lecz patrzenie na inny po przez pryzmat włsnych przeżyć i oceniać według włsnej osoby a nie patrzenie obiektywne i racjonalne prowadzi do jeszcze wiekszej zawiści i nienawiści. Wy we 2 okazujecie ją bardzo wyraźnie. I nie umniejszajcie moich przeżyć bo nie macie o nich pojęcia. Generalnie gdybym podchodził tak jak Wy 2 to powinienem każda napotkaną kobietę nie nawiedzić i szukać jak jej wbić nóż w plecy. Ale przecież Wy wiecie najlepiej. Nie życzę Wam nawet w najmniejszym stopniu przeżyć jakie zafundowała mi kobieta. Posłuchajcie jak nie mnie to tego co pisze Dreamerka gdyż jest zbliżone lecz ujęte w innych słowach. Warto jest jej posłuchać w tym co pisze. A no i jest kobieta bo ja to wróg nr1 |
2008-10-30, 10:54 | #619 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 334
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
|
2008-10-30, 10:57 | #620 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 334
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
Cytat:
Nie każdy facet to wróg. Ale do tego też trzeba dorosnąć. Uśmiech ratuje wszytko nawet najgorsza przykrość zostanie wyleczona uśmiechem. ) Miłego i słonecznego dnia |
|
2008-10-30, 10:58 | #621 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 334
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
|
2008-10-30, 11:02 | #622 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Między piekłem a niebiem
Wiadomości: 415
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
Witajcie dziewczynki
Troszkę dawno tu nie pisałam hehe. Teraz weszłam na wątek i tak przeglądam sobie co u Was. Widzię że u jednych się poprawiło a drugie dalej czekają na jakieś światełko U mnie tak jak już pisałam ostatnio nie jest źle, a nawet wszystko idzie do przodu Coraz mniej w moim życiu jest smutku i tych niechcianych wspomnień, które jeszcze tak niedawno wywoływały łzy. Ex z każdym dniem staje się dla mnie coraz to bardziej obcą osobą i utwierdza mnie w tym swoją postawą że nie jest teraz warty łez. Mam nadzieje że każda z Was dojdzie niebawem do tych wniosków i przekona się że WCALE NIE JEST TO TAKIE TRUDNE
__________________
Będę piękna! ` Tak często Cię widzę, choć tak rzadko spotykam... (...) jeśli u mnie zasypiasz, to tylko w kącie mojej głowy ` |
2008-10-30, 11:15 | #623 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 334
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
Cytat:
Super że tak myślisz. Może Twoja wypowiedz pomoże im w dalszym życiu i wydobyciu z siebie uśmiechu. )) |
|
2008-10-30, 11:22 | #624 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 4 509
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
Witam was wszystkie dziewczyny...
nie wiem czy mam opisac swoja historie na poczatek? Nie wiem czy ktos to przeczyta, ale moze sie wyzale przynajmniej. U mnie od rozstania mija prawie 2 tygodnie, to byl moj najszczesliwszy zwiazek w jakim bylam, nie klocilismy sie, bylam taka szczesliwa, idealnie po prostu... Jako powod podal mi, ze mam inne podejscie do zycia niz on, nie wiem co mial na mysli, bo nie umial wytlumaczyc. I koniec. a ja jestem chora po prostu, nie jem, nie moge spac normalnie, dzisiaj obudzialam sie z goraczka, ledwo stoje na nogach. Walcze ze soba kazdego dnia by z lozka wstac. Czasami juz mi sie wydaje, ze jest lepiej...po czym znowu bach. do tego w jednym czasie zbiegly mi sie problemy w pracy, z rodzina, i jesli wierzyc w przyslowie "prawdziwych przyjaciol poznaje sie w biedzie", to nie mam przyjaciol. Strasznie sie zawiodlam.. czuje sie jakby mi ktos przywalil ze wszystkich stron na raz... no i tak leze teraz i sie podniesc nie moge... Nigdy w zyciu zadnego rozstania nie przezywalam, 2 dni i bylo po placzu, a teraz to jakby mi ktos wnetrznosci na stol wylozyl sie czuje... Niech ktos zatrzyma to wszystko po prostu, ja wysiadam.
__________________
................. |
2008-10-30, 11:22 | #625 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: dom :)
Wiadomości: 1 241
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
Cytat:
kto tu się nad sobą użala? czytaj ze zrozumieniem a potem komentuj! człowieku ile ty masz lat żeby mi prawić morały? Jedyne co ci zarzucam to moralizatorstwo i kaznodziejstwo. Rady jak z poradnika dla młodych mam. A co cię to obchodzi w jaki sposób ja cierpie? to moja sprawa! Na tym forum dopiero wczoraj sie do ciebie odezwałam a ty już wiesz jak przeżywam rozstanie, jak sobie z nim nie radze i ile we mnie nienawiści do innych- ja pierdziele wiesz o mnie więcej niż ja sama. Mentalnie nie dorosłam do innych? śmieszny jesteś, nie znasz mojej historii a znowu wszystko o mnie wiesz to naprawde niesamowite. A od kiedy to wszyscy jesteśmy tacy sami? I od kiedy mamy sobie radzić identycznie? Nie dajesz mi wyboru, mam trzymać głowe do góry i olać exa. A może ja na razie nie jestem gotowa? Generalizowanie i ogólnianie idzie ci świetnie. Nie patrzysz na pojedyńczego człowieka tylko na mase! I ta masa jednocześnie i w ten sam mądry sposób ma się leczyć. Piszesz, ze umniejszam twoje problemy? a skąd mam znać twoje problemy jak nie raczysz o nich napisać? Wiele dziewczyn pyta cię o nie, a ty udajesz chyba że nie widzisz. Jak problemy które przeżywamy są niczym to idź na inne forum np. onkologiczne i tam się mądrzyj. Ja w życiu nie poszłabym na forum dla facetów i nie wypisywała swoich życiowych mądrości bo "przecież znam nature mężczyzn na wylot". Takim właśnie zachowaniem pokazujesz jaki jesteś niedoświadczony. Już dawno skończyłam 16 lat i mam na tyle mądroścvi życiowej i doświadczenia ze nie zdecydowałamby się wepchnąć wszystkich do jednego wora i mądrzyć im się nad głową. Nie potrafisz podejść do problemów indywidualnie, każdej odpisywałeś to samo! I to mnie wkurzyło! A jak już przeczytałam ze ty wszystko wiesz o kobietach to padłam! Chłopczyku! My samych siebie dobrze nie znamy, a co dopiero innych
__________________
kto kochał naprawdę będzie kochać zawsze |
|
2008-10-30, 11:29 | #626 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Między piekłem a niebiem
Wiadomości: 415
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
Cytat:
__________________
Będę piękna! ` Tak często Cię widzę, choć tak rzadko spotykam... (...) jeśli u mnie zasypiasz, to tylko w kącie mojej głowy ` |
|
2008-10-30, 11:31 | #627 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: dom :)
Wiadomości: 1 241
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
niezłą taktykę sobie wybrałeś- teraz nie mogę nic do ciebie napisać bo wychodzi moje sfrustrowanie, jesteś mężczyzną więc jak pisze do ciebie co myśle, to dowód na to że : "nienawidze mężczyzn".
a ja mężczyzn uwielbiam, życia bez nich sobie nie wyobrażam- takie są fakty ale ty generalizuj dalej
__________________
kto kochał naprawdę będzie kochać zawsze |
2008-10-30, 11:33 | #628 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: dom :)
Wiadomości: 1 241
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
Cytat:
__________________
kto kochał naprawdę będzie kochać zawsze |
|
2008-10-30, 11:35 | #629 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Między piekłem a niebiem
Wiadomości: 415
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
A tak po za tym Asiu to bardzo mądre słowa
__________________
Będę piękna! ` Tak często Cię widzę, choć tak rzadko spotykam... (...) jeśli u mnie zasypiasz, to tylko w kącie mojej głowy ` |
2008-10-30, 11:43 | #630 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 3 033
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
Cytat:
Nie wiem nawet co Ci napisac, co moze ukoic bol <przytul>
__________________
Rzadko inteligencja idzie w parze z urodą, ale u mnie się tak jakoś złożyło
|
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:24.