2020-12-13, 20:08 | #31 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Ja, ona i zwierzaki
Cytat:
Ale też postawiłabym sprawę jasno - kot jest na próbę i być może będzie się musiał wyprowadzić. Wkurzające zwierzę za bardzo obniża jakość życia, żeby się na to tak po prostu zgadzać. Cytat:
Poza tym twoje podejście na temat niestawiania warunków jest mało realistyczne. Gdyby się facet do ciebie wprowadził, to sama byś się tak ochoczo zgadzała na każdy jego pomysł, bo nie wolno stanwiać partnerowi warunków? |
||
2020-12-13, 20:11 | #32 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Ja, ona i zwierzaki
Cytat:
|
|
2020-12-13, 20:20 | #33 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2020-08
Wiadomości: 1 331
|
Dot.: Ja, ona i zwierzaki
Cytat:
Znają się kilka miesięcy, ale chcą się zdecydować na wspólne mieszkanie, to jest chyba już etap, żeby pójść na jakieś kompromisy? Albo chociaż sprawę przegadać, a nie 'jakoś to będzie' |
|
2020-12-13, 20:27 | #34 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Ja, ona i zwierzaki
Cytat:
Prezentujesz bardzo zamkniętą postawę. Trochę smutne że mając tylko 2 pokoje nie pozwalasz psu zajrzeć do sypialni i nie pozwalasz mu swobodnie przemieszczać się po mieszkaniu. Kot jeśli nie jest przeganiany i nie reaguje przez to stresem, raczej nie strąca przedmiotów. Chyba że czymś się bawi. W koncu cały dzień w domu, czego oczekujesz. Te bardziej wartościowe rzeczy lepiej trzymać np. w szafce ale to wciąż tylko rzeczy. Dla mnie zadrapana zasłona czy mebel to nie jest jakiś problem. Podobnie jak to że kot zwymiotuje. Nie wiem też w jaki sposób kot miałby Ci szczególnie zabrudzić Twoje ''nieskazitelne'' biurko. Skoro go nie znosisz już teraz to Twój pies również to wyczuje i Twoja niechęć udzieli mu się na pewno. Byłabym rozczarowana Twoim podejściem, generowaniem problemów i zachowywaniem się jakbyś w ogóle nie lubił zwierząt. Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2020-12-13 o 20:29 |
|
2020-12-13, 20:36 | #35 | |
Śnięta Mucha
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: Z dziury
Wiadomości: 10 797
|
Dot.: Ja, ona i zwierzaki
Cytat:
__________________
Everyone you meet is fighting a battle inside you know nothing about Be kind. Always Wyzwanie Czytelnicze 25 / 34 (26) Wyzwanie Filmowe 5 / 100 100 książek w 2023 92 / 55 |
|
2020-12-13, 20:38 | #36 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 7 306
|
Dot.: Ja, ona i zwierzaki
Treść usunięta
|
2020-12-13, 20:45 | #37 |
mad lad
Zarejestrowany: 2016-09
Lokalizacja: centre of attention
Wiadomości: 1 763
|
Dot.: Ja, ona i zwierzaki
Autorze, źle trafiłeś, od jakiegoś czasu to bardzo wątpliwe miejsce do pytania o dobre rady, szczególnie dla mężczyzny i szczególnie na tym podforum. Baby z wizażu zwyzywają cię od despotów, nawet jeśli nie dasz im do tego żadnego powodu. (Na szczęście nie wszystkie, niektóre są obiektywne i fajne. )
Co do kota – problemem jest tutaj pobłażliwe potraktowanie tematu przez twoją dziewczynę. Możesz jeszcze raz spróbować jej wytłumaczyć, że to dla ciebie ważna kwestia, a jeśli i ta rozmowa nic nie da albo dziewczynie będzie na kocie zależeć bardziej, niż ci się teraz wydaje – to dopiero wtedy spróbować pójść na kompromis i poszukać półśrodków. Niech najpierw zrozumie, że to dla ciebie istotne. Na twoim miejscu próbowałbym przekonać dziewczynę na zostawienie kota u jej taty; to wydaje się być najlepszym rozwiązaniem zarówno dla ciebie, dla kociaka, jak i dla niej, bo będzie pewna, że jest w dobrych rękach. No i na koniec – to laska wprowadza się do ciebie, jak najbardziej masz prawo w tej sytuacji stawiać takie warunki.
__________________
|
2020-12-13, 20:49 | #38 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2020-08
Wiadomości: 1 331
|
Dot.: Ja, ona i zwierzaki
Cytat:
|
|
2020-12-13, 20:49 | #39 |
mad lad
Zarejestrowany: 2016-09
Lokalizacja: centre of attention
Wiadomości: 1 763
|
Dot.: Ja, ona i zwierzaki
[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;88358366]Treść usunięta[/QUOTE]
Dobrze, że wizażanki nie określają swoich partnerów mianem "chłopów". A nie, czekaj.
__________________
|
2020-12-13, 21:02 | #40 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Ja, ona i zwierzaki
[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;88358366]Treść usunięta[/QUOTE]
Po pierwsze nikt nic nie mówił o porzuceniu, tylko o oddaniu. Po drugie, pakiet w postaci tej dziewczyny obejmuje opcje wprowadzenia się bez tego zwierzęcia. Nigdzie nie było, że dla niej wprowadzanie się z kotem to must have. |
2020-12-13, 21:05 | #41 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Ja, ona i zwierzaki
Cytat:
Opieka nad kotem czy psem aż tak się nie różni, każda ma jakieś wymagania. A jak cenisz wyżej klamoty i meble niż to że możesz dać dom zwierzakowi to współczuję. I przecież jego dziewczyna nie wymaga od faceta by biegał za jej kotem tylko by pozwolił im razem żyć. Dziewczyna może i kota by oddała ale skoro jest jej to jest za niego odpowiedzialna. Po 2 może jest z nią właśnie związany. |
|
2020-12-13, 21:16 | #42 |
uparta chmura
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Miasto Portowe
Wiadomości: 8 645
|
Dot.: Ja, ona i zwierzaki
Jeśli dziewczynie nie zależało by na zabraniu kota ze sobą, to skąd był by tutaj ten temat ?
Albo mieszkają z dwoma zwierzakami, albo bez żadnego. I kupują sobie strusia Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
"Większość ludzi ma tyle szczęścia, na ile sobie pozwoli" Abraham Lincoln |
2020-12-13, 21:16 | #43 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Ja, ona i zwierzaki
Cytat:
Cytat:
|
||
2020-12-13, 21:18 | #44 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2020-08
Wiadomości: 1 331
|
Dot.: Ja, ona i zwierzaki
Cytat:
Przypominam, że jej kot ma problemy, m.in. często wymiotuje, poza tym coś an tle behawioralnym, więc chyba jednak trochę się różni od zdrowego psa, poza tym jak to kot wszędzie wejdzie, czego o dużym psie powiedzieć nie można. A jak cenisz wyżej klamoty i meble niż to że możesz dać dom zwierzakowi to współczuję. WTF. O co Ci chodzi, to nie jest wątek do wylewania żalu na ludzi, którzy nie chcą mieć zwierząt, autor pisze w innej sprawie Poza tym nie wiem skąd wniosek, że dziewczyna wymaga, żeby 'pozwolił im razem żyć', przecież nic takiego nie było mówione, ona sama chce go oddać. Nie rozumiem po co próbujesz mu wmówić, że nie ma prawa nie lubić kotów, skoro nie taki jest cel tego wątku. Za kilka stron może jeszcze napisz, żeby kupili sobie dom 200 m2, bo nie wyobrażasz sobie żyć w kawalerce |
|
2020-12-13, 21:19 | #45 |
Śnięta Mucha
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: Z dziury
Wiadomości: 10 797
|
Dot.: Ja, ona i zwierzaki
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;88358287]No ja na przykład mam wobec partnera wymaganie, że ma sprzątać dokładnie tyle samo, co ja lub więcej jeśli chce i ogólnie ma do związku wnosić tyle samo, co ja niezalżnie od stażu związku. W innym przypadku ma się wyprowadzić i nie wiem co w tym niby dziwnego [/QUOTE]
A powiedz mi gdzie w poście autora jest to dokładnie tyle samo? W - ja psa nie oddam, ona kota ma oddać? Bo ja tam widzę mocno podwójne standardy. Ona ma się dostosować, ja nie zamierzam. A argumenty Old World Blues typu jego mieszkanie, więc on może wymagać są z zadu. Zawsze facet może swoje komuś wynająć, albo sprzedać, a oni wynajmą razem inne na RÓWNYCH warunkach. Uprzywilejowanie jednej strony to nie partnerstwo i kiepski pomysł na związek. Serio tak Cię przeraża równouprawnienie?
__________________
Everyone you meet is fighting a battle inside you know nothing about Be kind. Always Wyzwanie Czytelnicze 25 / 34 (26) Wyzwanie Filmowe 5 / 100 100 książek w 2023 92 / 55 Edytowane przez Pani_Robot Czas edycji: 2020-12-13 o 21:21 |
2020-12-13, 21:20 | #46 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2020-08
Wiadomości: 1 331
|
Dot.: Ja, ona i zwierzaki
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;88358504]
A to ciekawe. Czy ty w takim razie masz w domu absolutnie maksymalną możliwą liczbę zwierząt kosztem własnej wygody byle tylko dać zwierzakowi dom? Jakoś szczerze wątpię. Zresztą można tak w nieskończoność eskalować. Masz jednego psa? Czemu nie dwa. Jak kolejny pies się nie zmieści, to może chociaż szczur albo kanarek? [/QUOTE] Też moją pierwszą myślą było zastanawianie się ile zwierząt ma w domu Hultaj i czy cały majątek zamiast na meble przekazała na pomoc dla zwierząt ze schroniska, jak nie to współczuję |
2020-12-13, 21:27 | #47 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 7 306
|
Dot.: Ja, ona i zwierzaki
Treść usunięta
|
2020-12-13, 21:36 | #48 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Ja, ona i zwierzaki
Cytat:
Ja też gdybym sobie wymarzyła w swoim mieszkaniu mieć np. kota, to nie oznaczałoby, że mój facet może sobie z partyzanta przynieść kolejnego kota albo nie wiem, psa. Cytat:
---------- Dopisano o 22:36 ---------- Poprzedni post napisano o 22:30 ---------- [1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;88358554]Treść usunięta[/QUOTE]No nie wiem. Bo może nie wiążesz się z tym kotem i jest to jednak jednostka osobna od partnera, a samo posiadanie zwierzęcia nie mówi nic na temat ustępstw na jakie dana osoba jest w stanie pójść w jego sprawie? |
||
2020-12-13, 21:40 | #49 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2020-08
Wiadomości: 1 331
|
Dot.: Ja, ona i zwierzaki
[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;88358554]Treść usunięta[/QUOTE]
O ile nie dysponujesz planami budowy wehikułu czasu to Twoje zdziwienie na nic się autorowi przyda. Nie rozumiem po co pisać 'po co x czasu temu coś tam zrobiłeś', jak to ma komuś pomóc w obecnym problemie? |
2020-12-13, 21:44 | #50 |
Śnięta Mucha
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: Z dziury
Wiadomości: 10 797
|
Dot.: Ja, ona i zwierzaki
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;88358565]
No nie wiem. Bo może nie wiążesz się z tym kotem i jest to jednak jednostka osobna od partnera, a samo posiadanie zwierzęcia nie mówi nic na temat ustępstw na jakie dana osoba jest w stanie pójść w jego sprawie? [/QUOTE] Aha, czyli analogicznie jakby miała dziecko, to tez by liczył na to, że je odda według Twojej logiki? Albo wziąć sobie grubą i ją odchudzić, bo przecież się dostosuje
__________________
Everyone you meet is fighting a battle inside you know nothing about Be kind. Always Wyzwanie Czytelnicze 25 / 34 (26) Wyzwanie Filmowe 5 / 100 100 książek w 2023 92 / 55 |
2020-12-13, 21:46 | #51 | |||
mad lad
Zarejestrowany: 2016-09
Lokalizacja: centre of attention
Wiadomości: 1 763
|
Dot.: Ja, ona i zwierzaki
Cytat:
Cytat:
Cytat:
XD
__________________
|
|||
2020-12-13, 21:47 | #52 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Ja, ona i zwierzaki
Nie wiem na co by liczył w przypadku dziecka i grubej, bo nie napisał. Natomiast może sobie liczyć na co chce, a ona moze to spełniać lub nie według własnego uznania.
|
2020-12-13, 21:48 | #53 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Ja, ona i zwierzaki
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;88358504]Nie różni się aż tak? No nie wiem, dla mnie np. konieczność wychodzenia z psem kilka razy dziennie to jest znacząca różnica w porównaniu do opieki nad kotem. Ilość żarcia tak samo. Pies to dla mnie pies w domu to automatyczne obniżenie komfortu życia.
A to ciekawe. Czy ty w takim razie masz w domu absolutnie maksymalną możliwą liczbę zwierząt kosztem własnej wygody byle tylko dać zwierzakowi dom? Jakoś szczerze wątpię. Zresztą można tak w nieskończoność eskalować. Masz jednego psa? Czemu nie dwa. Jak kolejny pies się nie zmieści, to może chociaż szczur albo kanarek? [/QUOTE] Cytat:
Pies też może być dla dziewczyny denerwujący, że łazi za nią, obwąchuje, sapie, szczeka, podśmierduje, można się o niego potknąć bo się niespodziewanie gdzieś rozwali, pogryzie jej ulubione buty, etc. Tylko ona z góry nie zakłada że będzie to dla nich gehenna. A jakby mi facet powiedział że nie można razem zamieszać bo on ma psinkę i nieskazitelne biurko to bym się zastanowiła czy miałabym ochotę na związek z tego rodzaju dziwactwami. Rozumiem można coś lubić nie lubić nie chcieć i tego nie robić ale spinać się o blat biurka albo coś w tym rodzaju trąciłoby mi to kolesiem któremu wystarczyłoby przełożyć skarpetki w szufladzie chcąc go doprowadzić do załamania nerwowego. Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2020-12-13 o 21:53 |
|
2020-12-13, 21:49 | #54 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 9 276
|
Dot.: Ja, ona i zwierzaki
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;88358565]
No nie wiem. Bo może nie wiążesz się z tym kotem i jest to jednak jednostka osobna od partnera, a samo posiadanie zwierzęcia nie mówi nic na temat ustępstw na jakie dana osoba jest w stanie pójść w jego sprawie? [/QUOTE] Nie no, jasne, posiadanie zwierzęcia wcale nie mówi o tym, że chce się to zwierzę mieć i nie chce się go oddawać ze względu na cudze widzimisię Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-12-13, 21:53 | #55 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Ja, ona i zwierzaki
[1=69d5782cb96c44b77f6e0ec 22c8f79bc60c635f6_65a5448 a32992;88358643]Nie no, jasne, posiadanie zwierzęcia wcale nie mówi o tym, że chce się to zwierzę mieć i nie chce się go oddawać ze względu na cudze widzimisię [/QUOTE]
Ano nie mówi. Zdarza się, że ludzie zwierzęta dostają od kogoś, dziedziczą w "spadku" albo okazuje się, że się przeliczyli i jednak nie dają ze swoim zwierzęciem rady. Przypominam kolejny raz: ona chciała oddać kota ze względu na SWOJE widzimisię. Post #1: Cytat:
|
|
2020-12-13, 22:01 | #56 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Ja, ona i zwierzaki
To że ona rozważała ewentualne oddanie zwierzęcia zakładając że może warunki jakie mu oferuje nie są super komfortowe nie oznacza że on może tego od niej wymagać.
|
2020-12-13, 22:07 | #57 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 7 306
|
Dot.: Ja, ona i zwierzaki
Treść usunięta
|
2020-12-13, 22:07 | #58 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Ja, ona i zwierzaki
|
2020-12-13, 22:12 | #59 |
Śnięta Mucha
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: Z dziury
Wiadomości: 10 797
|
Dot.: Ja, ona i zwierzaki
[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;88358685]Treść usunięta[/QUOTE]
Potrafią żyć ponad 20 lat. I tak, również uważam, że to świadczy o człowieku i jego odpowiedzialności, o wrażliwości i empatii nie wspominając. Dziś wyrzuca zwierzaka, jutro mnie z naszym dzieckiem.
__________________
Everyone you meet is fighting a battle inside you know nothing about Be kind. Always Wyzwanie Czytelnicze 25 / 34 (26) Wyzwanie Filmowe 5 / 100 100 książek w 2023 92 / 55 |
2020-12-13, 22:15 | #60 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z najwyższej wieży
Wiadomości: 3 768
|
Dot.: Ja, ona i zwierzaki
Cytat:
W ogóle, dziwny macie autorze stosunek do zwierząt. Ty nie wpuszczasz psa do sypialni, ona kota zamyka w jednym pokoju.... Na psach się nie znam aż tak (choć kocham, mimo ze w porównaniu z kotami nie pachną tak ładniusio :P ), ale koty mam trzy w niewielkim trzydziestokilkumetrowym mieszkaniu. Metraż nie jest tutaj problemem - najważniejsze, że mają dostęp do kocich przestrzeni na wysokościach (kot nie może chodzić wyłącznie po podłodze) no i do... całego naszego życia. Mimo, że mają różne charaktery, koty to z natury bardzo ciekawskie zwierzęta, które wciąż chcą przebywać z człowiekiem i ogólnie wiedzieć, co się dzieje. Idziesz siku - kot za tobą. Myjesz zęby - kot na umywalce. Kroisz chleb - kot pcha się na stół, żeby zobaczyć, co ciekawego się tam dzieje (dlatego problem z chodzeniem po blacie rozwiązaliśmy dostawieniem niższego "kociego blacika", na którym siedzą i patrzą, co jest robione na stole ). Zamykać kota w jednym pokoju, podczas gdy Wasze życie toczy się w całym mieszkaniu wydaje mi się barbarzyńskie. Moim zdaniem powinniście spróbować socjalizacji z izolacją (czyli na początku rzeczywiście odizolować zwierzęta w innych pomieszczeniach i stopniowo wymieniać "zapachy" i poznawać je ze sobą, pod okiem zwierzęcego behawiorysty). I błagam przemyślcie to limitowanie zwierzakom dostępu do pomieszczeń w domu. Moim zdaniem w tym temacie zasada powinna być prosta - nie chcesz mieć psa w sypialni - nie bierz w ogóle psa. Nie chcesz mieć kota na biurku - nie bierz w ogóle kota. Dlatego dobrze przegadajcie wszystkie te kwestie. Jeśli kot nie jest do niej zbyt przywiązany może lepsza byłaby dla niego adopcja przez osobę, która traktowałaby go odpowiednio? Albo zostanie tam, gdzie jest teraz?
__________________
just like Johnny Flynn said, 'the breath I've taken and the one I must' to go on
Edytowane przez Melanchton Czas edycji: 2020-12-13 o 22:19 |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:24.