Szynszyle:) - WĄTEK ZBIORCZY

[zabciam]

ja go zwykle trzymałam w pokoju ale wyszłam i ktos otworzył drzwi, a potem on wyszedł gdzies do innego pokoju i ogolnie biegał po domu.. a balkon cały czas otwarty bo goraco... Wiem ze to moja wina... i jest mi bardzo przykro z tego powodu.. ,mysle ze on juz i tak sie nie znajdzie, ale chcialabym aby ktos go znalazł i przygarnał do siebie...oby nic mu sie złego nie przytrafiło

[erysipelothrix]

A na którym piętrze mieszkasz?Bo z parteru skacząc nic by sobie najprawdopodobnie nie zrobił a już z wyższego to marnie to widzę.Poszukaj pod balkonem,albo w okolicznych krzakach.Bardziej optymistyczna wersja poszukaj dobrze w domu szylki potrafią wejść do miejsc o których nawet nam się nie śni.Mój szylek umie oszacować wysokość i wiem ze raczej nie wyskoczył by z balkonu,ale znam takie przypadki.

[iza73]

Jezeli nie mieszkasz wysoko to rzeczywiscie mogl wyskoczyc,poprostu poczul ze moze byc wolny.I dokladnie jest tak jak pisze erysipelothrix -zwierze ocenia wysokosc i raczej nie zdecydowalby sie skoczyc z duzej wysokosci...Badz dobrej mysli,przeszukaj wszystkie zakamarki w domu,moze poprostu schowal sie gdzies wystraszony(poniewaz piszesz ze dotychczas przebywal tylko u Ciebie w pokoju).Jezeli jadnak nie znajdziesz go w domu i bedzie wiadome co sie stalo to radzilabym Ci przez jakis czas zostawiac otwarte okno,drzwi jest nikla szansa ze sam wroci(mojej kolezanki szynszyl byl wypuszczany na dwor i przychodzil sam,poprostu wskakiwal przez balkon-parter).

[Area16]

Może wyszedł zapalić............ wyskoczył i moze ktoś go znajdzie
Trzym się

[domininia]

Obserwuj wieczorem dom,zostaw troche jego ulubionej karmy na srodku pokoju w ktorym najchetniej przebywa,nasluchuj,mozliw e ze schowal sie gdzies za szafami,ja kiedys chomika szukalam 4 dni az wkoncu znalezlismy go na samej gorze firanki wisial miedzy żabkami Jesli w ciagu nastepnych 2 dni go nie bedzie,karma bedzie nie ruszona,to jednak uciekl przez balkon.Eh wydaje mi sie ze poza domem ma male szanse na przezycie,niestety.

[Domina]

Może wszedł za meble? Możliwe niestety że się gdzieś zaklinował i nie umie wyjść. Poszukaj dobrze w domu.

[nadia07]

dokladnie, musisz wszystko przejzec po 10 razy albo i wiecej, spenetrowac kazde miejsce. (Bo to moze byc tez tak, ze jak patrzysz pod lozko to on moze byc za szafka, a jak patrzysz za szafke to on moze byc juz gdzie indziej :/ )
Mnie kiedys chomiczka uciekla od mlodych, i wiecie gdzie ja znalezlismy (razem z rodzicami)?! pod zlewozmywakiem kolo jednej z rur
A inny chomiczek bardzo lubil wchodzic w kazda szczelinke miedzy meblami lub pod wersalki

[Malinka_Malwinka]

Napisane przez nadia07

dokladnie, musisz wszystko przejzec po 10 razy albo i wiecej, spenetrowac kazde miejsce. (Bo to moze byc tez tak, ze jak patrzysz pod lozko to on moze byc za szafka, a jak patrzysz za szafke to on moze byc juz gdzie indziej :/ )
Mnie kiedys chomiczka uciekla od mlodych, i wiecie gdzie ja znalezlismy (razem z rodzicami)?! pod zlewozmywakiem kolo jednej z rur
A inny chomiczek bardzo lubil wchodzic w kazda szczelinke miedzy meblami lub pod wersalki

Moje chomiki kierowały się w stronę śmietnika Uważaj, żeby go ze śmieciami w worku nie wyrzucić

[agu.s]

Oj zwierzątka naprawde potrafią wynaleźć takie miejsca w domu o ktorych my nawet pojecia nie mamy. Moj krolik (przeciez nie wcale taki maleńki) schowal sie w dziurze rezonacyjnej kolumny muycznej. Rety nawet nie wiedzialam, ze tam mozna sie jakos wdrapac a on cichutko tak przesiedział ponad 24 godziny, az go przez przypadek moj Tż odkryl. osuwaliśmy wszystkie meble, bo wydawalo nam sie, ze slychac gdzies kichanie (charaktrerystyczne dla krolikow) ale wszedzie pustki byly, moj Tż przechylil kolumne a stamtąd bobek wypadl no i trzeba bylo rozkręcać.
Mysle, ze Woja szynszylka tez sie gdzies zakamuflowala i tylko czeka by ją znaleźć.

[zabciam]

mieszkam na 1 pietrze... wiec moze i nie wyskoczyl... kiepsko jak sie gdzies zaklinował i nawet nie wydaje zadnych odgłosów i nie mozna oszacowac gdzie mniej wiecej moze byc..
zwykle sie chował pod zlewozmywak i zjadał ziemniaki ale ostatnio nawet ziemniaki nieruszone... boje sie strasznie o niego..
musze jeszce raz porzadnie przeszukac dom, moze istanieje choc mała szansa na odnalezienie.
pozdr

[Ally83]

Znalazł się może ???

[Sonata_ona]

up

[zabciam]

niestety nie donalazł sie ;(

[*chinchilla*]

hmm, szkoda szynszylka strasznie lubie te zwierzaczki (patrz: moj nick) mam nadzieje ze jest szczesliwy i zalozyl sobie szynszylkowa rodzinke gdzies tam na wolnosci!

[Kiya]

Żabciam a sprawdzałaś krzaczki obok domu? pytałaś sasiadów? może ktoś widział zwierzątko.

[zabciam]

ODNALAZŁ SIĘ!!!! ale jestem szczesliwa byl w piwnicy i sasiedzi go znalzeli, a ze nie wiedzieli do kogo nalezy zatrzymali go na kilka dni. pinformowały mnie o tym jakies dzieciaki bo sasiedzi chcieli go juz oddac do jakiegos schroniska
nareszczie jest moje pysiątko

[*chinchilla*]

Napisane przez zabciam

ODNALAZŁ SIĘ!!!! ale jestem szczesliwa byl w piwnicy i sasiedzi go znalzeli, a ze nie wiedzieli do kogo nalezy zatrzymali go na kilka dni. pinformowały mnie o tym jakies dzieciaki bo sasiedzi chcieli go juz oddac do jakiegos schroniska
nareszczie jest moje pysiątko

hurrra!

[rhapsody]

dobrze, że się odnalazł, teraz dobrze go przypilnuj, musiał strasznie się przestraszyć

[Ally83]

O jak fajnie

[Kiya]

to super że sie odnalazł

[zabciam]

jest biedny i wystraszony... wogole sie nie wyrywa jak go wziełam na rece... i troche wychudzony... biedactwo musiał sie troche wygłodzic przez te kilka dni w piwnicy.. ale super ze juz jet

[Kiya]

biedny szynszylek taka przygoda dla "klatkowego" zwierzątka to prawdziwe przeżycie.

[karateczka000]

podnosze watek

mam tez od niedawna szynszyla i patrząc na zdjecia z wszystkich postów to kazde wydaje mi sie identyczne jak moj zwierzak wiec nie ma co mowic--wszystkie sa rownie piekne, bo nie widze roznicy miedzy nimi

a co do psów, to chyba zalezy od samego psa, bo sa takie co pozwalają gryzoniowi lezeć i wtulac sie w siebie, a inne znowu próbują polować na szynszyla-> tak jak moj, ale i tak jest delikatny bo go ucze powstrzymywac się


Na pytanie ile kosztuja same szynszyle: ok 100 zł , czasami potrafi ugryźć, a oswaja sie je b. szybko-przynajmniej ja dalam rade w 2 tygodnie..........ale żyją one długo bo nawet 20 lat w dobrych warunkach

Pa i mam nadzieje, że ten wątek odżyje!!!!!!

[erysipelothrix]

Jak tam uciekinier?Czy wrócił już do wagi sprzed ucieczki?Miałaś olbrzymie szczęście że go jakiśkot nie złapał!Mądre zwierzątko że się w piwnicy schował!!!

[sky]

Najważniejsze, że powrócił cały i zdrowy i że żadny kot go nie złapał!

[ogór]

Łojoj, sama mam szynszyla i wiem jak czasem potrafi sie zaszyc pod szafą albo łózkiem. Ale ZAWSZE mam zamkniety balkon jak szynszyl biega. Ostatnio mialam dosc nieprzyjemna sytuacje z zółwiem, znalazłam go na rogu balkonu. Myslalam ze tam nei trafi ;p Ale uadlo sie go z tamtad wyciagnac. 3mam kciuki ze znajdziesz swoje zwierze! Wieczorami zazwyczaj szaleja, wiec wsluchaj sie w cisze w domu a moze uslyszysz szelest obgryzanej gazty Powodzenia!

[ogór]

ee, w piwny, nie doczytalam :P Pilnuj go

[JoOlc!a]

HEh to swietnie ze jest)

[zabciam]

Szynek juz lepiej sie czuje wrocił do poprzedniej formy biega po pokoju cieszy sie i jakis łagodniejszy sie zrobił juz tak od ludzi nie ucieka a balkon zaykam zaraz jak go z klatki wypuszcze i drzwi od pokoju przy tym poazamykane
pozdr

[fanka_fiorda]

czesc wszystkim!!

karateczka000: watek musi odzyc, ja zamierzam sie do tego przyczynic dzis po pracy - siade i wkleje w koncu obiecane zdjatka

klatke moj mismak ma juz od ok. 3 miesiecy, wiec sie do niej przyzwyczail i troche zdazyl podgryzc ale nie zmienia to faktu, ze przeszczesciarz z niego, tez bym chciala miec taka wille z basenem
cieplutkie pozdrowka!!!