Odchowalnia naszym światem, brzdące urodzone latem -mamusie lipiec 2014

[aga__tka]

Dzień dobry
pobudka, wstajemy

[malwiska]

Ja juz dawno na nogach. W zasadzie przez te zęby nocki zerwane. ...
Mojemu dziecku strasznie dokuczają te zęby. .. nie je niczego w kawałku a jak próbuje to zaraz wypluwa ;/ ciekawe ile ten stan będzie trwał ...

[Celebrinfea]

A dzień dobry. idę herbatkę zrobić ktoś chce? Strasznie szaro u nas. Myślałam że jeszcze wcześnie a tu 8:30... Za to w czwartek idziemy z tżtem do teatru o matko randka co pół roku. Hehe

[Oldzia20]

Napisane przez malwiska

Ja juz dawno na nogach. W zasadzie przez te zęby nocki zerwane. ...
Mojemu dziecku strasznie dokuczają te zęby. .. nie je niczego w kawałku a jak próbuje to zaraz wypluwa ;/ ciekawe ile ten stan będzie trwał ...

Amandce dokuczaly 3 jak wychodzily i ten stan trwal ok. Miesiaca 4 byly wczesniej i nic a nic nie bolalo.

Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 10:50 ---------- Poprzedni post napisano o 10:49 ----------

Napisane przez Celebrinfea

A dzień dobry. idę herbatkę zrobić ktoś chce? Strasznie szaro u nas. Myślałam że jeszcze wcześnie a tu 8:30... Za to w czwartek idziemy z tżtem do teatru o matko randka co pół roku. Hehe

Ciesz sie ze co pol roku my bylismy z tz ostatnio na randce jak Amandka miala 4 miesiace....

Dzien dobry

Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka

[bambusiek]

Hej

U nas też córa od kilku tygodni ma ząbkowe jazdy i najchętniej by spędzała większość czasu na rączkach albo przy (.)... wczoraj jeszcze kupy nie mogła zrobić i mieliśmy rozrywkowe popołudnie

śpię w sumie niewiele, odstawić od (.) się boję, żeby nie wpaść z deszczu pod rynnę i w sumie w zamkniętym kole się kręcę

ehhh... a tu w ew. perspektywie kolejne maleństwo... chciałabym, ale wydaje mi się, że jak teraz padam na pysk, to przy trójcę już w ogóle masakra będzie...

[Celebrinfea]

Bambusiek podziwiam. Ja padam przy 1 czasem ostatnio coraz czesciej to mam wrazenie że tż ma mi za złe że ja taka mało rodzinna jestem. no ale co ja poradzę że chciałam aniołka i tak sobie to wyobrażałam. Mam diablicę z której mega zadowolony jest tż a ja nie ogarniam kuwety

[aga__tka]

Hej...
co Wy tu o trójkach mówicie...
u nas na tapecie jedynki i dwójki (czwórki prawie już są ) w zeszłym tygodniu przebiła się pierwsza jedynka razem z dwójką obok na górze po lewej... widać już od dawna te na dole jedynki, ale tak jak je było widać miesiąc temu (wtedy było widać ruch) tak teraz sobie stoją wypchnięte czubeczki, ale dziąsła nie przebiły... do tego jedna czwórka to już prawie normalnej wielkości, a dwie ją doganiają, czwarta "w polu"
i też mówiąc szczerze Basia to pierwsze moje dziecko, któremu zęby tak wyraźniej dokuczają... wyraźnie się jej marudzenie pogarsza jak coś się rusza... na razie odpukać nie było większych przebojów, choć kilka razy stan podgorączkowy też bym zębom przypisała... pozostałe dzieci miały w okresach "zębowych" problemy ze spaniem (dłużej się "usypiały" i budziły się w nocy) ale poza tym nic...

[Caramel 85]

O u nas też zęby na tapecie :/ Wychodzą trzonowce, Witek ma już prawie wszystkie zęby. Na nowo zaczął się ślinić budzi się w nocy z płaczem, ale na szczęście najczęściej zaraz sam zasypia. I tak od kilku dni.
Byłam wczoraj u gina, zaraz zaczynam 35tydz a Paulinka wg usg waży 1900 tylko trochę się martwię że urodzi się taka mała jak Witek, albo mniejsza. No i termin cc taki jak chcieliśmy z tż czyli 16 luty. Mam nadzieję że donoszę i mała zdąży nabrać ciała.

Bambusiek ja też mam czasem chwile zwątpienia, ale mimo tego bardzo się cieszę że będzie trzeci maluch. Wydaje mi się, a może raczej wmawiam to sobie (?) że 2 czy 3 to już wielkiej różnicy nie będzie

[malwiska]

Podziwiam was choć ja skrycie marze o bliźniakach o trzecie na pewno nie będziemy się starać ale jakby trafiły się blizniaki to czemu nie

[Domi_00]

Caramel. Kciuki za malutką trzymam co by odpowiednio w tłuszczyk obrosła przed cc

U nas tez zęby na tapecie. Oczywiscie jak zawsze cztery na raz. Jedna trojka juz sie przebija. Cale szczescie bez wiekszych objawów.

Malwiska, bliźniaki chyba bym uciekła

Wysłane z mojego LG-D855 przy użyciu Tapatalka

[robaczek-85]

Dzień dobry, moja Kingucha to ranny ptaszek codziennie pobudki w okolicy 5 rano :'( przynajmniej do pracy się nie spoznie :-P Ja juz o zębach juz dawno zapomniałam, Kinga ma wszystkie do 4, przeszła bezproblemu, Wojtek tez przechodził prawie bezobjawowo tylko budził się częściej w nocy. Za to mamy bunt na tapecie, mała prawie nie mówi ale "nie" opanowała do perfekcji, kładzie się na podłodze i piszczy, szczegolnie jak Wojtek ja drażni, oczywiście ignorujemy jej zachowanie, powoli zauważa ze to nic nie daje. Tylko mi się wtedy chce śmiać jak widzę jak skubana udaje
Randka? Raczej rzadko. W sumie miesiąc temu w kinie byliśmy ale my często w weekendy mamy wieczory dla siebie, dzieci o 20 juz smacznie spia ;-)

[malwiska]

Moja zasypia między 20:30 a 21, o 5 to wstaje na butle i dalej śpi do 7:30-8:30 i może gdyby nie wstawała tak późno to łatwiej byłoby ha położyć na drzemkę w ciągu dnia bo ostatnio są z tym problemy. ..

[Celebrinfea]

20 śpi... Zazdroszczę przed 22 moją się nie położy

[bambusiek]

Cześć

wczoraj miałam wolne wykorzystałam okazję i poszłam z dziećmi do pediatry - Synek na bilans 4-latka i córa na szczepienie.

Synek ma 21,6 kg i 117 cm, a córa 11 kg (akurat nie słuchałam, więc nie wiem dokładnie) i 83 cm (wg moich pomiarów 81 ). Przy pomiarach strasznie się wierciła i krzyczała, a potem szczepienie już w ogóle dramat. Tzn nie tyle wkłucia co fakt unieruchomienia na siłę :/
no i niestety jeszcze jedno szczepienie nas czeka, bo czegoś nie było :/

powoli będę szukać jakichś ładnych sukienek, bo w tym roku na wiosnę i lato mamy mnóstwo imprez rodzinnych i tak myślę na jaki rozmiar szukać... chyba 86

co do spania to już pisałam jaka u nas porażka, wczoraj lekarce mówiłam, to się śmiała, że taki mi się trafił egzemplarz

---------- Dopisano o 09:43 ---------- Poprzedni post napisano o 09:33 ----------

Napisane przez malwiska

Moja zasypia między 20:30 a 21, o 5 to wstaje na butle i dalej śpi do 7:30-8:30 i może gdyby nie wstawała tak późno to łatwiej byłoby ha położyć na drzemkę w ciągu dnia bo ostatnio są z tym problemy. ..

a może przy tym rozkładzie dnia nie potrzebuje już drzemki ? niektóre dzieci już w tym wieku nie śpią, za to szybciej wieczorem zasypiają

chociaż mój synek miał przerwę w spaniu dziennym może nawet jak był w wieku naszych dzieci, potem znów spał nawet po 3,5 godziny, przestał chwilę przed pojawieniem się siostry czyli jak miał 2,5 roku i teraz w przedszkolu ponoć zazwyczaj śpi, choć byłam pewna, że nie ma szans

[malwiska]

Próbowaliśmy ale pada zazwyczaj o 17 lub 18 i robi sobie drzemkę - raczej na noc jej o tej juz nie położy my, ale wstanie o 5

[Caramel 85]

Domi dzięki!

U nas chłopcy o 19:30 już najczęściej śpią, najpóźniej o 20, a wstają ok 6:30, czasem później. Dla nas to ok, bo wtedy tż wstaje do pracy, wstępnie ich ogarnia więc tak czy siak mam dla siebie czas do 7. Witek śpi w dzień ok 1,5-3h, Andrzej niestety zrezygnował z dziennych drzemek ok pół roku temu

Robaczek u mnie też "nie" w modzie, tyle że u Andrzeja :/ wszystko jest na nie ostatnio.

[aga__tka]

cześć
jestem tak strasznie śpiąca że nie wiem jakim cudem nie zasnęłam przy obiedzie a do 20 jeszcze masa czasu... mąż układa z dzieciakami puzzle to mam chwileczkę dla siebie... położyłabym się ale to by było za krótko i nie wiem jakbym się potem miała podnieść...

u mnie "nie" w modzie chyba u wszystkich no u Jeremiego w sumie już nie... osobiście uważam, że bunt dwulatka to nic w porównaniu z buntem 4-o latka, ale nie wiem czy wszystkie dzieci go przechodzą - u mnie Jeremi miał, Ola ma właśnie a Basia zaczyna dwulatkowy... jak czytałam o innych czterolatkach dwa lata temu na okoliczność Jeremiego, to mi wyszło że nie jestem jedyną cierpiącą

Basia złośnik jeden mi śpi pół godziny, opiekunce półtorej w dzień... wstaje ok 6.30-7 i idzie spać wieczorem ok 20-21...

Napisane przez bambusiek

Cześć

wczoraj miałam wolne wykorzystałam okazję i poszłam z dziećmi do pediatry - Synek na bilans 4-latka i córa na szczepienie.

Synek ma 21,6 kg i 117 cm, a córa 11 kg (akurat nie słuchałam, więc nie wiem dokładnie) i 83 cm (wg moich pomiarów 81 ). Przy pomiarach strasznie się wierciła i krzyczała, a potem szczepienie już w ogóle dramat. Tzn nie tyle wkłucia co fakt unieruchomienia na siłę :/
no i niestety jeszcze jedno szczepienie nas czeka, bo czegoś nie było :/

powoli będę szukać jakichś ładnych sukienek, bo w tym roku na wiosnę i lato mamy mnóstwo imprez rodzinnych i tak myślę na jaki rozmiar szukać... chyba 86

co do spania to już pisałam jaka u nas porażka, wczoraj lekarce mówiłam, to się śmiała, że taki mi się trafił egzemplarz

---------- Dopisano o 09:43 ---------- Poprzedni post napisano o 09:33 ----------



a może przy tym rozkładzie dnia nie potrzebuje już drzemki ? niektóre dzieci już w tym wieku nie śpią, za to szybciej wieczorem zasypiają

chociaż mój synek miał przerwę w spaniu dziennym może nawet jak był w wieku naszych dzieci, potem znów spał nawet po 3,5 godziny, przestał chwilę przed pojawieniem się siostry czyli jak miał 2,5 roku i teraz w przedszkolu ponoć zazwyczaj śpi, choć byłam pewna, że nie ma szans

Jeremi nie chciał w tym wieku też spać w dzień na okoliczność wychodzenia czwórek, ale ja się nie dałam, bo bardzo zależało mi na chwili odpoczynku (byłam w końcówce ciąży z Olą a potem Ola była malusia) i wolałam go bujać przez pół godziny w wózku, żeby choć tyle czasu dał mi poleżeć... bujałam go na leżąco
myślałam że jak go przyzwyczaję do wózka to po mnie, ale gdzie tam, jak wyszły zęby to sam w południe nie chciał wejść do wózka i ciągnął mnie za rękę żeby do łóżeczka go położyć... więc w sumie nie każde "złe" przyzwyczajenie się obraca przeciwko rodzicom

[malwiska]

Moja dziś wstała o 6:40 co w efekcie spowodowało ze o 12:45 juz spala i sama chciała bo ciągnęła dziadka do sypialni. Jej wczesna pobudka sprawiła ze od 20 juz smacznie śpi.
Martwi mnie tylko to ze przez wcześniejsza jelitowke i teraz jak nie jadła prawie 3 dni - je na potęgę nawet 7-8 posiłków ale w małych ilościach u nie mogę jej przestawić

Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka

[aga__tka]

malwiska, to możesz ją budzić jeśli chcesz, ale ja np. Jeremiego nie budziłam... spał jak miał tyle co nasze maluchy do 9-10 i mnie to pasowało, potem zasypiał ok 12-13 na godzinkę i potem wieczorem bardzo późno chodził spać... ale ja wolałam wtedy, bo i tak mi się nie chciało wtedy sprzątać/pracować, a rano sobie to wszystko porobiłam od 6-7, ja wstawałam a on jeszcze spokojnie spał a wieczorem to jakoś z mężem go razem ogarnialiśmy...
więc ja nie widzę sensu w ingerowanie w rytm dnia, który sobie dziecko samo wybierze... poza naturalnymi sytuacjami, kiedy jest praca/przedszkole/żłobek itp... oprócz Oli, która niestety cierpi aktualnie najbardziej i z którą nie wiem co zrobić (śpią w przedszkolu, ona nie może tam zasnąć, ale leżą 1,5h więc w końcu zasypia, a potem znów nie może zasnąć wieczorem w domu i się znów męczy... nie chcę jej pozwolić chodzić później spać ze względu na Jeremiego, który też by chciał, a któremu potrzebne jest to 11h w nocy, bo nie śpi w dzień... zresztą Oli też by się bardziej przydało nieprzerwane 11h, niż raz 8 a raz pół godziny...)

[malwiska]

My mamy oliwki przy choince z Mikołajem wiec za rok będzie porównanie


Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka

[aga__tka]

Napisane przez malwiska

My mamy oliwki przy choince z Mikołajem wiec za rok będzie porównanie


Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka

super jest, nie wiedziałam że Oliwka taka wysoka jak Mikołaj - żartuję oczywiście... ale bardzo fajna dziewczynka i wcale nie wygląda na 1,5 roku
mój łobuziak chyba bardziej bobasowaty wyraz twarzy jeszcze ma - może to w sumie wina tego że nie ma ząbków i ta szczęka się inaczej układa, ale jednak
wczoraj wyprawialiśmy urodzinki Jeremka i Oli, a dziś powtórka dla mojej rodziny (nie udało się żeby wszyscy jednego dnia byli), był kuzyn męża wczoraj i mówił że Basia chyba najbardziej szalona ze wszystkich dzieci, wszędzie jej pełno, cały czas w ruchu, wierci się i biega non stop... co by nie powiedzieć to prawda na szczęście jest do tego raczej radosna, wszystko ją śmieszy, tyle że lubi głupie zabawy... już nie raz martwiłam się że Jeremi jej coś zrobi
Bo ona często do niego z zaskoczenia od tyłu podbiegnie i całym rozpędem i ciężarem go złapie w pół i przewraca... nie zawsze Jeremiemu udaj się utrzymać równowagę...
na szczęście Oli tak nie robi, bo ona by raczej nie umiała sobie poradzić, a Jeremi tak się stara żeby małej krzywdy nie zrobić... jednak co 6 lat to nie 4...
tak czy siak, co jeden siniak schodzi to dwa na jego miejsce jej się robią, bo ciągle gdzieś się uderzy itp...

[malwiska]

Agatka fajnie ze impreza udana, a co do głupich zabaw dzieci to moja wpada na takie pomysły ze strach pomyśleć jak będzie 2.
Dużo osób mówi nam ze ona jest starsza, a teraz jeszcze schudła i buzia jej się zrobiła taka szczuplutka nie to co kiedyś.

U nas tyle śniegu co nic ale bawlanek jest

Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka

[bambusiek]

cześć

też myślę, że Oliwka wygląda na starszą

moja niby wygląda na swój wiek, ale cały czas mam porównanie z synkiem, który miał jej wymiary w wieku ok. 10 m-cy i ona mi się bardzo malusia wydaje

u nas też urodziny synka w sobotę były i wczoraj zaległy roczek u znajomych

my naszym dzieciom robimy już teraz kameralne urodzinki, tzn przychodzą najbliżsi znajomi, mój brat z dziewczyną i tyle.
Jakbyśmy mieli zapraszać jeszcze dziadków itd, to miejsca by nie starczyło, a pewnie jak zwykle kogoś by nie było :/ a na dwie raty nie chciałabym rozbijać.
Za to dzisiaj podjedziemy do dziadków z ciastem i tortem

[aga__tka]

u nas niby moje rodzeństwo+dziadkowie (od męża jest Mama ode mnie Tata), Teściowa nie zawsze może przyjechać, więc jak już była w "terminie" to chcieliśmy jej i dzieciom zrobić przyjemność i żeby na dmuchaniu świeczek była... ale nijak się jej obecność nie zgrała z moją rodziną, to się rozbiło na dwie raty, a do niej zaprosiliśmy kuzyna męża, żeby było bardziej imprezowo ale i tak za jednym pieczeniem, bo biszkopty podzieliłam na pół i było pół dziś a pół wczoraj od razu równolegle tak samo na obie połowy nakładałam i miałam wczoraj zrobione 4 torty jak mi się uda za chwilę wrócić, to Wam pokażę, bo teraz muszę mężowi jedną rzecz zrobić związaną z wydatkami, bo już mnie wczoraj prosił i ciągle nie mam siły albo czasu

[kularek]

dobry wieczór
dawno się nie odzywałam ale ostatnio zdecydowanie za dużo u nas się dzieje - żeby to przynajmniej coś miłego było
a więc najpierw Jasiul był chory - jeszcze kilka lat i nie dość, że osiwieję to nerwicy i wrzodów jak nic dostanę przez niego tak się zamartwiam! miał tylko gorączkę taką ponad 39 i nic więcej - gorączka trwała 10 dni gdzie przez pierwszych 7 nie było wiadomo od czego - mocz ok, crp w normie, morfologia też aż w końcu na prześwietleniu wyszło zapalenie płuc - całkiem bez objawowe nawet nie kaszlał i antybiotyk i zastrzyki jeszcze na usg musimy iść ale dopiero na początek lutego jesteśmy zapisani i to prywatnie
Franuś po wizycie u neurologa - wszystko dobrze tylko do radiologa na usg ciemiączka musimy iść - mam nadzieję, że też będzie dobrze
a dziś jesteśmy już wszyscy w domu bo wróciłam z Olą ze szpitala - miała taką chrypę straszną, że baliśmy się żeby się od Jasia nie zaraziła - wyszło, że ma ostre coś tam nosa (nie mam siły wstać i przeczytać dokładnie na wypisie) i czerwone, przekrwione gardło - na szczęście nic się z tego nie rozwinęło

u nas dzieci chodzą naprawdę wcześnie spać - znaczy chłopcy o 19-20 już śpią wstają 7-8 rano - jak nie ma przedszkola a jak jest to idą spać ok 19 i budzę Jasia (czyli wstają wszyscy) tak 6:45
a Olcia spania nie ma uregulowanego wcale i w dodatku ma kolki J. i F. nie mieli i teraz też miałam nadzieję no ale niestety i od ok18-19 do 22-23 noszenie na brzuszku

padam i uciekam zdrówka wszystkim

[malwiska]

Klatek zdrówka dla dzieci, moja nie choruje i bardzo się boje ze jak pójdzie do przedszkola to nam będzie drugie zarazac
Bardzo szybko idą Ci dzieci spać moja zazwyczaj zasypia między 20-20:30, ale wczoraj wstała po 9 później drzemka od 14-16 o leżała w łóżeczku dopiero o 21 a o 21:10 juz spala.

Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka

[simka234]

kularekwspółczuję chorób u dzieci.. trzymaj się tam..
A może Ola nie ma kolki ? U nas zaczęło się to samo Błażej płakał, prezyl się brzuch go bolał, kupy nie ładne zielone śluz.. okazało się że to wszystko od Wit K ..Odstawiłam i jak ręką odjol inne dziecko całkiem.. A też myślałam że kolki mnie wykoncze..
A ty kp czy mm ?..
Mój też nie ma jeszcze regularnosci, chociaż coraz częściej o tych samych godz wstaje i ma aktywność..

Jest już duży chłopak bo 5700 waży i 60 cm ..

Natan zawsze o Max 20 już śpi..czasem jak jacyś goście są to wytrzyma do 21.. Ale wstaje rano o 5..w dzień jedna drzemka 1.5/3 godz zależy od dnia..
A to chłopaki

[aga__tka]

kularek: zdrówka dla maluchów, oby do wiosny... potem już lepiej jest

Napisane przez simka234

kularekwspółczuję chorób u dzieci.. trzymaj się tam..
A może Ola nie ma kolki ? U nas zaczęło się to samo Błażej płakał, prezyl się brzuch go bolał, kupy nie ładne zielone śluz.. okazało się że to wszystko od Wit K ..Odstawiłam i jak ręką odjol inne dziecko całkiem.. A też myślałam że kolki mnie wykoncze..
A ty kp czy mm ?..
Mój też nie ma jeszcze regularnosci, chociaż coraz częściej o tych samych godz wstaje i ma aktywność..

Jest już duży chłopak bo 5700 waży i 60 cm ..

Natan zawsze o Max 20 już śpi..czasem jak jacyś goście są to wytrzyma do 21.. Ale wstaje rano o 5..w dzień jedna drzemka 1.5/3 godz zależy od dnia..
A to chłopaki

ale słodziaki, aż mi się zachciało takiego maluszka...

[bambusiek]

Napisane przez kularek

dobry wieczór
dawno się nie odzywałam ale ostatnio zdecydowanie za dużo u nas się dzieje - żeby to przynajmniej coś miłego było
a więc najpierw Jasiul był chory - jeszcze kilka lat i nie dość, że osiwieję to nerwicy i wrzodów jak nic dostanę przez niego tak się zamartwiam! miał tylko gorączkę taką ponad 39 i nic więcej - gorączka trwała 10 dni gdzie przez pierwszych 7 nie było wiadomo od czego - mocz ok, crp w normie, morfologia też aż w końcu na prześwietleniu wyszło zapalenie płuc - całkiem bez objawowe nawet nie kaszlał i antybiotyk i zastrzyki jeszcze na usg musimy iść ale dopiero na początek lutego jesteśmy zapisani i to prywatnie
Franuś po wizycie u neurologa - wszystko dobrze tylko do radiologa na usg ciemiączka musimy iść - mam nadzieję, że też będzie dobrze
a dziś jesteśmy już wszyscy w domu bo wróciłam z Olą ze szpitala - miała taką chrypę straszną, że baliśmy się żeby się od Jasia nie zaraziła - wyszło, że ma ostre coś tam nosa (nie mam siły wstać i przeczytać dokładnie na wypisie) i czerwone, przekrwione gardło - na szczęście nic się z tego nie rozwinęło

u nas dzieci chodzą naprawdę wcześnie spać - znaczy chłopcy o 19-20 już śpią wstają 7-8 rano - jak nie ma przedszkola a jak jest to idą spać ok 19 i budzę Jasia (czyli wstają wszyscy) tak 6:45
a Olcia spania nie ma uregulowanego wcale i w dodatku ma kolki J. i F. nie mieli i teraz też miałam nadzieję no ale niestety i od ok18-19 do 22-23 noszenie na brzuszku

padam i uciekam zdrówka wszystkim

Współczuję chorób i brzuszkowych problemów córy zdrówka dla Was

Napisane przez simka234

kularekwspółczuję chorób u dzieci.. trzymaj się tam..
A może Ola nie ma kolki ? U nas zaczęło się to samo Błażej płakał, prezyl się brzuch go bolał, kupy nie ładne zielone śluz.. okazało się że to wszystko od Wit K ..Odstawiłam i jak ręką odjol inne dziecko całkiem.. A też myślałam że kolki mnie wykoncze..
A ty kp czy mm ?..
Mój też nie ma jeszcze regularnosci, chociaż coraz częściej o tych samych godz wstaje i ma aktywność..

Jest już duży chłopak bo 5700 waży i 60 cm ..

Natan zawsze o Max 20 już śpi..czasem jak jacyś goście są to wytrzyma do 21.. Ale wstaje rano o 5..w dzień jedna drzemka 1.5/3 godz zależy od dnia..
A to chłopaki

fajne chłopaki

też by mi się powoli chciało maleństwa, ale to chyba jeszcze nie ten moment :P
---------------
cześć

u nas od wczoraj nic nowego

[simka234]

To do dzieła Agatka