2008-10-28, 15:15 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: moje male krolestwo ;-)
Wiadomości: 323
|
co byscie sobie pomyslaly?
Jestescie z TZ w kilkuletnim zwiazku. TZ rozmawia z rodzicami o zainwestowaniu w kupno mieszkania. Wam napomina tylko o takim pomysle. Wiec pytacie sie czy powaznie rozwaza taka decyzje i pytacie o szczegoly. W odpowiedzi slyszycie tekst w stylu: Oczekiwalbym wiekszego wsparcia od ciebie, a ciebie interesuje tylko kasa. Kolejny raz myslisz tylko o sobie, pewnie skrycie masz swoje prywatne plany na zycie, a nie interesuje cie co jest dobre dla mnie. Niech to bedzie jasne, ze cokolwiek kupie, kiedykolwiek i gdziekolwiek to dotyczy wylacznie mnie, to nie twoja sprawa. A ty zdecyduj czy bedziesz mnie wspierac w tej decyzji czy nie..."
__________________
"Live as if you were to die tomorrow. Learn as if you were to live forever" (Gandhi) Love doesn't make the world go round. Love is what makes the ride worthwhile. ~ Franklin P. Jones |
2008-10-28, 15:47 | #2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 71
|
Dot.: co byscie sobie pomyslaly?
no powiem Ci ze szok, na pewno zapytalabym czy on tak na serio mowi i mysli, czy tylko po to zeby mnie zranic. I odpowiedz na to pytanie potraktowalabym jako punkt wstepny do dalszej dyskusji. Nie piszesz jak wygladaly do tej pory wasze relacje, wiec ciezko ocenic sytuacje. Zakladam ze pewnie nie raz rozmawialiscie juz o przyszlosci i jak sie na nia zapatrujecie, a jezeli nie to wypowiedz TZ swiadczy o tym ze chyba czas najwyzszy ...
|
2008-10-28, 17:17 | #3 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: moje male krolestwo ;-)
Wiadomości: 323
|
Dot.: co byscie sobie pomyslaly?
Cytat:
__________________
"Live as if you were to die tomorrow. Learn as if you were to live forever" (Gandhi) Love doesn't make the world go round. Love is what makes the ride worthwhile. ~ Franklin P. Jones |
|
2008-10-29, 08:37 | #4 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 71
|
Dot.: co byscie sobie pomyslaly?
Cytat:
jezeli Ci to nie odpowiada, powinnas z nim porozmawiac, na spokojnie, wyjasnic jak sie z tym czujesz i jak Ty widzisz wasze wspolne zycie. i poprosic by ustosunkowal sie jasno i wyraznie do tego co mowisz. daj mu czas niech sobie przemysli rozne sprawy, przetrawi, i potem pogadajcie. Nie naciskaj, nie awanturuj sie bo to moze przyniesc skutek odmienny do zamierzonego. Cytat:
trzymam kciuki w kazdym razie. powodzenia ! |
||
2008-10-29, 09:28 | #5 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: moje male krolestwo ;-)
Wiadomości: 323
|
Dot.: co byscie sobie pomyslaly?
Cytat:
__________________
"Live as if you were to die tomorrow. Learn as if you were to live forever" (Gandhi) Love doesn't make the world go round. Love is what makes the ride worthwhile. ~ Franklin P. Jones Edytowane przez gonieczka_o Czas edycji: 2008-10-29 o 09:31 |
|
2008-10-29, 09:45 | #6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 133
|
Dot.: co byscie sobie pomyslaly?
ja to widze w ten sposób, że pewnie mamuśka mu nagadała, że dziewczyna, to tylko dziewczyna, że lepiej, żeby (w razie czego) miał sam mieszkanie, bo jeszcze, w wypadku rozstania "dziewczyna" puści go w skarpetkach. Teraz ci nie ufa i każdą wzmiankę traktuje jako potwierdzenie tezy mamy. Może trzebaby go trochę podpuścić... np. udawając że twoi rodzice wezmą kredyt i dołożą się na twoje mieszkanie. Spytaj go, czy będzie chciał się też dołożyć, aby mieszkanie było wspólne... czy też ma co innego w planach. Tylko, że musisz trochę go wyczekać... Wtedy może się określi...
|
2008-10-29, 09:59 | #7 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: moje male krolestwo ;-)
Wiadomości: 323
|
Dot.: co byscie sobie pomyslaly?
Cytat:
Dodam, ze wszelkie tematy a propo wspolnego mieszkania, przyszlosci wychodzily od niego. A najlepsze, ze w rezultacie naszej dyskusji rozmawial z rodzicami. Potem z dumna mina spakowal rzeczy i po prostu wyszedl....:eek ::eek : W zyciu nie bylam tak skolowana. Po prostu szok. Nie wiem co sie stalo. Kompletnie tego nie rozumiem. Pewnie teraz jestem w jego oczach i rodzinki czarna owca..... Nie mam pojecia jak sie teraz zachowac i co o tym myslec.Mam metlik w glowie.
__________________
"Live as if you were to die tomorrow. Learn as if you were to live forever" (Gandhi) Love doesn't make the world go round. Love is what makes the ride worthwhile. ~ Franklin P. Jones Edytowane przez gonieczka_o Czas edycji: 2008-10-29 o 10:18 |
|
2008-10-29, 11:51 | #8 |
na drugie mam Irena
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: mój raj
Wiadomości: 29 359
|
Dot.: co byscie sobie pomyslaly?
według mnie on cie nie traktuje jak partnerkę na resztę życia no bo co to znaczy nie wtrącać się w prywatne sprawy
to jak on to widzi -ty kupisz mieszkanie dla siebie on dla siebie i będziecie mieszkać raz tu raz tak jak on by się czuł gdybyś to ty kupiła mieszkanie za jego plecami faktycznie szok po paru latach związku
__________________
kiedy życie daje ci w twarz uśmiechnij się i z politowaniem powiedz: bijesz się jak ciota |
2008-10-29, 12:03 | #9 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: moje male krolestwo ;-)
Wiadomości: 323
|
Dot.: co byscie sobie pomyslaly?
Cytat:
szok i to mocny. Jeszcze nie ochlonelam. Postanowilam nie kontaktowac sie z nim, nie podejmowac tematu, nie drazyc. Po prostu brak mi slow. Choc nie wiem czy dobrze robie. Caly czas tylko mysle co sie stalo w miedzyczasie i czemu tak mnie potraktowal. Wspolne mieszkanie mialoby oznaczac przeprowadzke do jego miasta, a ja mialabym wyzsza pensje niz on. jeszcze jego rodzina. Normalnie czuje jakby ludzie, ktorzy podobno za mna przepadaja, wbili mi noz w plecy. A najbardziej boli nastawienie TZ
__________________
"Live as if you were to die tomorrow. Learn as if you were to live forever" (Gandhi) Love doesn't make the world go round. Love is what makes the ride worthwhile. ~ Franklin P. Jones Edytowane przez gonieczka_o Czas edycji: 2008-10-29 o 12:04 |
|
2008-10-29, 12:26 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: co byscie sobie pomyslaly?
Nic nie napisałaś o tym jak wyglądała Wasza rozmowa nim padły te słowa. O co go pytałaś, co powiedziałaś? Jego reakcja musiała się wziąć z czegoś. Zareagował tak na jakieś słowa. Przecież nie zarzucił Ci braku wsparcia po tym jak spytałaś go np. o kolor ścian w kuchni.
Trochę trudno cokolwiek oceniać po tym co opisałaś. |
2008-10-29, 12:40 | #11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: cala Polska
Wiadomości: 124
|
Dot.: co byscie sobie pomyslaly?
a mi się wydaje że "teściowa" to do Twoich fanek nie należy
moim zdaniem: świece, kolacja, uczciwa rozmowa i albo idziemy do przodu i wiemy co dalej, albo trzymam kciuki, jeżeli to facet z jajami to i wyjaśnienia będą i mily wieczór
__________________
Bóg obdarza niezwykłych rodziców wyjątkowymi dziećmi |
2008-10-29, 12:49 | #12 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: moje male krolestwo ;-)
Wiadomości: 323
|
Dot.: co byscie sobie pomyslaly?
Cytat:
Odnioslam wrazenie, ze pytanie o ceny mieszkan w tym miescie wywolalo u niego absurdalna ( moim zdaniem) reakcje, ze mieszam sie do jego finansowych wydatkow i probuje nim manipulowac dla wlasnej korzysci (!!!)
__________________
"Live as if you were to die tomorrow. Learn as if you were to live forever" (Gandhi) Love doesn't make the world go round. Love is what makes the ride worthwhile. ~ Franklin P. Jones Edytowane przez gonieczka_o Czas edycji: 2008-10-29 o 13:04 |
|
2008-10-29, 12:53 | #13 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: moje male krolestwo ;-)
Wiadomości: 323
|
Dot.: co byscie sobie pomyslaly?
Cytat:
Zabawne, ale odnioslam zupelnie inne wrazenie. On tez mi mowil, ze rodzice bardzo mnie lubia i nawet sam jest tym zaskoczony. Jego matka raz w przyplywie szczerosci ( i po tym jak chwilowo mielismy inne problemy,ale w koncu sie pogodzilismy) powiedziala mi ze jestem dla niej jak corka i chcialaby zebysmy byli juz zawsze razem.... i co Wy na to??? teraz to juz nie wiem, czy oni maja cos z tym wspolnego i cala ta slodycz w stosunku do mnie to farsa i probuja ustawic jedynaka....
__________________
"Live as if you were to die tomorrow. Learn as if you were to live forever" (Gandhi) Love doesn't make the world go round. Love is what makes the ride worthwhile. ~ Franklin P. Jones Edytowane przez gonieczka_o Czas edycji: 2008-10-29 o 13:09 |
|
2008-10-29, 13:29 | #14 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: cala Polska
Wiadomości: 124
|
Dot.: co byscie sobie pomyslaly?
a może do "sympatii" w Twoim kierunku przyczynił się ktoś "życzliwy"
__________________
Bóg obdarza niezwykłych rodziców wyjątkowymi dziećmi |
2008-10-29, 13:29 | #15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: co byscie sobie pomyslaly?
Nie twierdzę, że jesteś winna tej sytuacji, ale może zastanów się czym tę jego reakcję (nieświadomie) wywołałaś.
Faceci lubią czasem zrobić problem z niczego, ale często jakoś się do tego problemu przyczyniamy, choć czasem nie wiemy o tym. Przykład: moja koleżanka tak zaznacza swoją niezależność finansową (prowadzi działalność i jej dochody są dwa razy wyższe niż jej faceta) że jej facet, partner od 15 lat! do dziś nie chce z nią zamieszkać, bojąc się swojej pozycji w tym związku. Po cichu powiedział mi, że go na taki układ nie stać. A z zewnątrz wygląda to tak jakby mu w ogóle nie zależało. Pomyśl, może do czegoś dojdziesz i tą drogą dotrzesz do faceta. A jeśli nie to może zwyczajnie on się chce wykręcić i szuka na siłę Twoich wad i Twojej winy? Tak niestety zwykle "dorosły" mężczyzna odchodzi... Byle nie było z jego winy. Edytowane przez kropka75 Czas edycji: 2008-10-29 o 13:31 |
2008-10-29, 13:34 | #16 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: moje male krolestwo ;-)
Wiadomości: 323
|
Dot.: co byscie sobie pomyslaly?
Cytat:
Nie wiem czy cos nie tak zrobilam, czy powiedzialam, co byc moze zostalo inaczej zinterpretowane. Ale ostatnie spotkanie z jego rodzicami to byla sama slodycz. Nic nie zauwazylam, poza tym, ze jakis czas rozmawial z ojcem na osobnosci i nie znam szczegolow tej rozmowy. Poza oczywiscie sugestia kupna mieszkania, o ktorej TZ mi wspomnial.
__________________
"Live as if you were to die tomorrow. Learn as if you were to live forever" (Gandhi) Love doesn't make the world go round. Love is what makes the ride worthwhile. ~ Franklin P. Jones |
|
2008-10-29, 13:43 | #17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: cala Polska
Wiadomości: 124
|
Dot.: co byscie sobie pomyslaly?
to pozostaje tylko dwustronnie szczera rozmowa może to jakieś zaburzenie komunikacji-On niedopowiedział, bo myśli że wiesz i czujesz tak jak on , Ty myślisz bo nie wiesz co on myśli może jutro będziesz się z tego wszystkiego śmiala-czego Ci szczerze życzę
__________________
Bóg obdarza niezwykłych rodziców wyjątkowymi dziećmi |
2008-10-29, 13:52 | #18 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: moje male krolestwo ;-)
Wiadomości: 323
|
Dot.: co byscie sobie pomyslaly?
Cytat:
dzieki choc fakt ze spakowal swoje rzeczy nie wrozy na szybkie rozwiazanie, tak czuje i to, ze po naszej rozmowie zadzwonil do rodzicow. Nie chce zeby moja inicjatywa byla zle odebrana, po tym wszystkim. Nie chce sie bardziej pograzyc, bo skoro poinformowal ich o sprawie ( nie mam pewnosci co dokladnie wiedza i jak to im przedstawil), nawet nie wiem czy jest jakikolwiek sens drazyc samej ...odsunal mnie od siebie z jakiegos powodu i mysle ze jak bede probowala na sile cos z nim wyjasnic to pogorsze sprawe, niestety chyba, ze macie inne pomysly? a moze to u niego taka zmiana, ktorej nie bylam swiadoma, i znalazl pretekst, zeby zrzucic na mnie wine i przedstawic mnie rodzicom w zlym swietle..... Chryste, juz wszystko mi do glowy przychodzi... :-O a najbardziej boli to, ze potraktowal mnie jak wroga, jak obca osobe, ktora stara sie mieszac w jego sprawy.
__________________
"Live as if you were to die tomorrow. Learn as if you were to live forever" (Gandhi) Love doesn't make the world go round. Love is what makes the ride worthwhile. ~ Franklin P. Jones Edytowane przez gonieczka_o Czas edycji: 2008-10-29 o 14:04 |
|
2008-10-29, 14:48 | #19 |
na drugie mam Irena
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: mój raj
Wiadomości: 29 359
|
Dot.: co byscie sobie pomyslaly?
nie rozumiem za bardzo dlaczego się wyprowadził, kłótnia i wyprowadzka czy on aby nie szuka pretekstu do rozstania
jakieś to takie dziecinne z jego strony
__________________
kiedy życie daje ci w twarz uśmiechnij się i z politowaniem powiedz: bijesz się jak ciota |
2008-10-29, 14:53 | #20 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: moje male krolestwo ;-)
Wiadomości: 323
|
Dot.: co byscie sobie pomyslaly?
chyba bezposredni powod, to taki, ze zapytalam czy jego rodzice mieli wplyw na decyzje, ktora ma podjac. Po tym stwierdzil, ze juz nie ma sensu ze mna rozmawiac. Ze sie wyprowadza i ze moje stanowisko i wzburzenie cala sytuacja to tylko potwierdza jego podejrzenia (???!!!). Na punkcie rodzicow wyczulony maksymalnie.
__________________
"Live as if you were to die tomorrow. Learn as if you were to live forever" (Gandhi) Love doesn't make the world go round. Love is what makes the ride worthwhile. ~ Franklin P. Jones |
2008-10-29, 15:04 | #21 |
na drugie mam Irena
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: mój raj
Wiadomości: 29 359
|
Dot.: co byscie sobie pomyslaly?
no właśnie jakie podejżenia że lecisz tylko na kase, bo zapytałaś jak wygląda sprawa mieszkania
we wszystkim będzie sie tak radził rodziców ja bym nie robiła nic pora na jego krok
__________________
kiedy życie daje ci w twarz uśmiechnij się i z politowaniem powiedz: bijesz się jak ciota |
2008-10-29, 15:44 | #22 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: moje male krolestwo ;-)
Wiadomości: 323
|
Dot.: co byscie sobie pomyslaly?
z rozstaniem to nie mam pojecia. Jeszcze niedawno byly wspolne plany na przyszly rok itp. A tutaj takie podejrzenia ... troche sie obawiam, ze nie przeskocze jego rodzicow i tego jak bardzo liczy sie z ich zdaniem.....
__________________
"Live as if you were to die tomorrow. Learn as if you were to live forever" (Gandhi) Love doesn't make the world go round. Love is what makes the ride worthwhile. ~ Franklin P. Jones |
2008-10-30, 11:40 | #23 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: moje male krolestwo ;-)
Wiadomości: 323
|
Dot.: co byscie sobie pomyslaly?
Kurcze, wychodzi na to, ze TZ chyba naprawde ma inne plany niz mi sie wydawalo. Wymsknelo mu sie, ze co bedzie po 20 latach malzenstwa, dzielimy wszystko na pol??? no kompletnie mnie zatkalo. Ciekawe czyj to pomysl... Nie mam pojecia co on zamierza, jakie ma plany i gdzie ja w nich jestem.Cos co mialo byc wspolnie kupione juz nie bedzie, bo to jego prywatna sprawa.Czyli co ja mam robic? Tez sie rozgladac za mieszkaniem dla siebie? i kazde bedzie mialo swoje? i bedziemy na zmiane pomieszkiwac u siebie? bo skoro juz mysli o mnie jak materialistce to co by bylo gdybym sie wprowadzila na to jego mieszkanie.... Nie podejmuje tematu, on sie nie odzywa, nie wiem czy mieszka w hotelu czy szuka mieszkania na wynajem. Mysle zeby jakis ruch wykonac, tylko jaki? Jak bede probowala rozmawiac, to powie ze rzeczywiscie zdeterminowana jestem i nie odpuszczam ....itp itd Nie potrafie dumy schowac do kieszeni w tej sytuacji.
__________________
"Live as if you were to die tomorrow. Learn as if you were to live forever" (Gandhi) Love doesn't make the world go round. Love is what makes the ride worthwhile. ~ Franklin P. Jones Edytowane przez gonieczka_o Czas edycji: 2008-10-30 o 11:44 |
2008-10-30, 11:55 | #24 |
na drugie mam Irena
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: mój raj
Wiadomości: 29 359
|
Dot.: co byscie sobie pomyslaly?
zawsze można spisać intercyzę ale jego podejście trochę dziwne jeszcze sie nie ożenił a już myśli o rozwodzie
__________________
kiedy życie daje ci w twarz uśmiechnij się i z politowaniem powiedz: bijesz się jak ciota |
2008-10-30, 13:16 | #25 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: moje male krolestwo ;-)
Wiadomości: 323
|
Dot.: co byscie sobie pomyslaly?
jak patrze po znajomych, to ludzie robia cos wspolnie, dziela sie odpowiedzialnoscia, w tym finansowa. Biora kredyty razem i jakos nie mysla na tym etapie co bedzie za 15 czy 20 lat. A tutaj licza sie jego sprawy, a nie nasze wspolne. A ja mam go wspierac we wszystkim. Nie tak mialo byc.
__________________
"Live as if you were to die tomorrow. Learn as if you were to live forever" (Gandhi) Love doesn't make the world go round. Love is what makes the ride worthwhile. ~ Franklin P. Jones |
2008-10-30, 14:07 | #26 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: cala Polska
Wiadomości: 124
|
Dot.: co byscie sobie pomyslaly?
nic nie dzieje się bez przyczyny, przeanalizuj ostatnie (w tym te bardziej odległe) wydarzenia - coś musialo wplynąć na ich decyzję
napiałaś w którymś poście że zarzuca ci nieszczerość- może czas na wyjaśnienia. Nie narzucaj się bo to i tak nic nie zmieni ale szczra rozmaowa koniecznie. A może dolożysz polowę do tego mieszkania?
__________________
Bóg obdarza niezwykłych rodziców wyjątkowymi dziećmi |
2008-10-30, 14:23 | #27 | |
na drugie mam Irena
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: mój raj
Wiadomości: 29 359
|
Dot.: co byscie sobie pomyslaly?
Cytat:
__________________
kiedy życie daje ci w twarz uśmiechnij się i z politowaniem powiedz: bijesz się jak ciota |
|
2008-10-30, 14:53 | #28 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: moje male krolestwo ;-)
Wiadomości: 323
|
Dot.: co byscie sobie pomyslaly?
Cytat:
dokladnie. Tylko jak to potem bedzie wygladalo? mieszkanie na niego, jego rodzina bedzie mi potem wymawiac, ze przyszlam z niczym itp Rozne takie historie sie slyszy. Ja chce zeby bylo sprawiedliwie, bo to duza inwestycja.
__________________
"Live as if you were to die tomorrow. Learn as if you were to live forever" (Gandhi) Love doesn't make the world go round. Love is what makes the ride worthwhile. ~ Franklin P. Jones |
|
2008-10-30, 23:32 | #29 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 6 085
|
Dot.: co byscie sobie pomyslaly?
Cytat:
na pewno jest między wami coś, co musicie sobie wyjaśnic z boku opisaną sytuację widzę tak, że on, albo coś kręci i kombinuje i ma nie do kończ czyste zamiary, albo ma inną definicję partnerskiego związku, albo ktoś prbuje was poróżnić (rodzice??), albo rzeczywiście nie czuje z Twojej strony wsparcia, może nie dość mu je okazujesz, a może on tego wsparcia nie widzi kolejność domniemanych powodów przypadkowa chyba jedyne rozwiązanie to wyjaśnić to w szczerej rozmowie |
|
2008-10-31, 06:06 | #30 |
Raczkowanie
|
Dot.: co byscie sobie pomyslaly?
Przeczytałam wszystkie wypowiedzi i jednego jestem pewna nie byłabym z facetem który tak myślisorry ale dla mnie on nawet na rozmowe ze mną by już nie zasługiwał.W związku jaki by on nie był(formalny czy nie )partnerzy powinni być razem w każdym tego znaczeniu.Rodzice są k bardzo dobrze ale na tym etapie życia powinni być przy nas ale z boku:Tu nikt Ci na 100%nie pomoże sama musisz podjąć decyzje.Rozmowa--oczywiście możesz spróbować,ale nie wiem czy ona coś Ci da!!Pozdrawiam
__________________
Catarina71 Życie jest piękne jak żyć się umie Pięć kilo mniej------i prawo jazdy------mój cel |
Nowe wątki na forum Kobieta 30+ |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:22.